szerzej:
Witajcie. Na piaskach wzięło i wysypało. Wysypało głównie młodziutkim podgrzybkiem, trzeba drobić jak gejsza aby nie porozdeptywać maluszków. Pojawiła się gąska zielonka, sarniaki, maślak pstry, maślak zwyczajny (te większe totalnie zaczerwione), maślaki sitarze w gromadach w setkach i tysiącach. podgrzybków cała masa, wpadały do koszyka całymi dziesiątkami, aczkolwiek koszyk wcale nie przybierał na masie :) drobnica. A pogoda już dzisiaj typowo jesienna, ranek był już bardzo rześki, później słoneczko i ciepełko, później mżawka wiatr i chłód, następnie słoneczko, i tak w kółko. Ale nic to, nie zważając na aurę skubałem te maluchy, tylko te spodnie na kolanach ciągle mokre. Jeśli mocno nie przymrozi w kolejne weekendy może być bardzo ciekawie. I jeszcze apel do sezonowych podgrzybkowych grzybiarzy - na każde zebrane przez was 33 podgrzybki przypada 333 rozdeptane lub przetrącone maluszki, nie krzyczcie tak głośno i nie biegajcie tak szybko, dla wszystkich wystarczy, ponadto jakbyście spowolnili poruszanie się o połowę, to byście znaleźli dwa razy więcej grzybów. Pozdrawiam forumowiczów (tych biegaczy i krzykaczy z lasu niekoniecznie) i do usłyszenia za tydzień.
szerzej:
Cisza wyborcza ale uprzejmie donoszę że w głosowaniu w Cybulicach Małych jest duża frekwencja. Z 4 osoby także w tym Ja oddałem głos za Amerykanami ale po rodzimych podgrzybkach brunatnych dziś chodziło chyba więcej osób. W każdym bądź razie rano zaparkowanych 12 samochodów i to tylko od strony ul. Wiosennej Cybulic Małych. W tych okolicach spadło trochę mniej deszczu niż bliżej Warszawy a wiatr trochę już przesuszyl podłoże. Także dziś poprawiny w tym lesie a jutro niestety koniec urlopu i komieczna codzienność. Część złotoborowików wrzosowych chyba przegapiona poprzednim razem bo trochę stsrsza, ale sporo też młodych okazów a i też są mlode podgrzybki. Oprócz tych grzybów zauważyłem też: gołąbki różnego rodzaju i koloru, muchomory cytrynowe, muchomory szarawe, muchomory czerwone, olszówki, lisówka pomarańczowa, rycerzyki czerwonozłote, stułka piaskowa, zasłonaki, sitaki, sarniak dachówkowaty, drobnołuszczak jeleni i inne drobne grzyby. W najbliższym czasie pewnie utrzyma się podobna ilość złotoborowików wrzosowych, pokaże się w trochę większej ilości podgrzybek brunatny i maślak pstry czy w maślak zwyczajny, sitaki. W okolicach pełni księżyca mogą się pojawić gąski liściowate czy zielonki. Prognozy pogody dają nadzieję że jeszcze do połowy listopada będzie trwał taki mini wysyp różnych grzybów.
szerzej:
Witajcie. Polowanie na Czerwony Październik odsłona I. Czułem to już tydzień temu, wiedziałem, że będzie cudownie, wiedziałem że będzie kolorowo. Martwił mnie tylko fakt przymrozków, które na początku tygodnia nawiedziły wschodnie kresy, ale jak się okazuje do lasy nie weszły. Co się dzisiaj działo brak słów, po prostu większość czasu spędziłem na czworaka, aczkolwiek w tej pozycji nie byłem zagrożeniem dla zająca, który dosłownie 3 metry ode mnie niespiesznie i spokojnie sobie kicał, traktując mnie jak każde czteronożne leśne stworzenie (korciło mnie zrobić mu fotkę ale nie chciałem go wystraszyć). Ale wracamy do grzybków. Może ilość nie poraża, ale było to dla mnie najlepsze tegoroczne czerwonobranie, i mam nadzieję, że nie ostatnie. Mam zamiar polować na Czerwony Październik przez cały październik. Wpis dedykuję wszystkim czerwonomaniakom i czerwonomaniaczkom - Buziaki. A jutro chyba na piaski. Pozdrawiam.
szerzej:
Nie jestem zadowolona. Ale pogoda była cudowna i wynagrodziła mi porażkę na grzybobraniu. Już straciłam nadzieję na zrobienie zapasów na zimę. Dobrze, że poprzedni rok był urodzajny i nie zdążyłam wszystkiego zjeść. Pozdrowienia dla wszystkich upartych i mocnych w wierze Grzybiarzy.
szerzej:
Dziś też pewna miejscówka, po w miarę udanym poniedzialkowym grzybobraniu w tych okolicach miałem dzisiaj szybko przejść tylko po tej części lasu od strony Księżaka i także po rowach, zagajnikach, obok dróg piaszczystych po Ojrzanowie. I tak wyszedł jednak trochę dłuższy ale dość udany spacerza grzybami. W tej okolicy bardziej już wilgotno w szczególności właśnie tam gdzie zbierałem grzyby.. W tej drugiej części bliżej Krakowian grzybów tak niema, a ta nie zniszczona tak przez drwali część od Księżaka jak wcześniej wysypu grzybów niema to odpala właśnie w październiku.. Dziś rano +17 stopni Celsjusza więc przez to i taki efekt grzybobrania a jak ktoś by miał samochód to w tych okolicach grzybów głównie koźlarzy różnego typu by pewnie więcej uzbierał. Tak więc nie trzeba jechać daleko aby trochę grzybów uzbierać a przynajmniej te co ja zbierałem bez lokatorów. Oprocz tych wymienionych grzybów zauważyłem:1 kanie, lisówka pomarańczowa, muchomory czerwone, muchomor cytrynowy, drobnołuszczak jeleni, siedzuń sosnowy, gołąbki różnego rodzaju i koloru i inne drobne grzyby.
szerzej:
I tak od jednej pewnej miejscówki do drugiej a miałem w urlop bardziej poznawać nowe lasy. W Cybulicach Małych w lesie trochę wilgotniej ale może nie za sprawą deszczu a bardziej mgieł. Piątek 13 okazał się jednak szczesliwy ale ten zbiór to prawie maximum w tym lesie. Powinien być jednak jeszcxe wysypik różnych grzybów pod koniec miesiąca. Oprócz tych grzybów zauważyłem też robaczywe gąski zielonki, sitaki, muchomory czerwone, gołąbki różnego rodzaju i koloru, stułka piaskowa, zasłonaki, muchomor szarawy, lisówka pomarańczowa i inne grzyby.. A że Piątek 13 wszystkim grzybiarzom życzę dziś i tak na codzien szczęścia i tego w drodze życia i także tej leśnej bogatej w wymarzone grzyby.
szerzej:
1 zdrowy rydz 4 zpodgrzyby, grzybobranie uratowało stadko koźlarzy babka w pełnej zdrowotności aż 9 sztuk. Oprócz tego zauważone muchomory cytrynowe, rycerzyki, białoporki, maślanki wiązkowe oraz mleczaje wełnianki, grzyby definitywnie „szukają”wilgotniejszych miejsc. Las się budzi czy zamiera oto jest pytanie. Pozdrowienia darz grzyb🍄🍄🌲🌲
szerzej:
Ostatnio dwa niezbyt udane spacery po lesie więc dzisiaj znów pojechałem na pewną miejscówkę koło Czachówka. Rano dziś 16 stopni Celsjusza jak wychodziłem z domu, a więc ciepła noc tylko mało już wilgoci. Grzyby w Julianowie przeważnie w tych samych miejscach i tak naprawdę większość zbioru po 2,5 godzinach spaceru. Zlotoborowiki wrzosowe już takie ostatki dość suche ale bez lokatorów. Pokazaly się znowu młode podgrzybki brunatne i to oprócz jednego miejsca z koźlarzami uratowały zbiór. Oprócz wymienionych grzybów zauważyłem robaczywego borowika sosnowego, muchomory czerwone, muchomory czerwieniejące, lisówki pomarańczowe, gołąbki różnego rodzaju i koloru, mnóstwo małych sitaków, bialoporki brzozowe i inne drobne grzyby.. Następny tydzień już z temperaturą powietrza rano bliskiej 0 i znowu rozwój grzybni wyhamuje. Nadzieja jednak jest że na koniec miesiąca jeszcxe trochę grzybów się pokaze ale też trzeba będzie się spieszyć i zebrać przed przymrozkami. Zlotoborowiki tylko małe jeszcze względne a reszta takie ogryzki zjedzone czesciowo przez ślimaki.
szerzej:
Na grzybobraniu byliśmy w dwie osoby przez 7 godzin (chociaż nie wiem czy powinnam wpisywać męża, bo on raczej walczy o życie spacerując po lesie :) [porusza się na protezie nogi], no ale w sumie też coś udało mu się znaleźć). Do statystyki nie wpisaliśmy sitaków, bo te można ścinać kosą - zebraliśmy pół dużego koszyka wiklinowego dla rodziców, a resztę zostawiliśmy dla innych :) Sitaki bardzo robaczywe, pozostałe grzyby rzadko robaczywe.
szerzej:
Dziś chciałem przejrzeć lasy koło Korzeniówki, niby ostatnio wiele tam grzybów nie znalazłem ale jak trochę koźlarzy się pokazało w niektórych lokalizacjach na Mazowszu to myślałem że i tu też będą. Z początkiem września w tych lasach trochę ich tam napotkałem więc dlatego taki wybór miejsca na spacer po lesie. Niestety znalazłem bogaty pieniek z niezbyt lubianymi przezemnie opieńkami i normalnie bym nie wziął ani jednej sztuk, i ale że dostałem wczoraj kalendarz na 2024 rok to za niego dam te wiaderko opieniek. Później drugie już mniejsze jej skupisko było trochę na jednym drzewie a znowu koło wyschnietej rzeczce koźlarz czerwony po wilgotniejszym miejscu. Oprócz tego zauważyłem też: gołąbki różnego rodzaju i koloru, muchomory czerwone, muchomory czerwone, olszówki i inne drobne grzyby.
szerzej:
Rano chłodno i zastanawiałem się gdzie dziś pojechać na grzyby. Dość dawno nie byłem w tych okolicach a że pomyślałem że parę koźlarzy pomarańczowożółtych i koźlarzy czerwonych lubi tam pokazać się w październiku i też chciałem przejrzeć miejsca na gąski liściowate i piaskowce modrzaki więc wybrałem te miejsce na spacer po lesie. W tej okolicy miejscami wilgotno a szczególnie od Ojrzanowa i po części starszego lasu już zdaje się w granicach powiatu piaseczyńskiego i bardziej od Księżaka. Grzyby znalezione więc tylko po tych miejscach. 5 koźlarzy pomarańczowożółtych rosło koło jednej brzozy właśnie po tej części starszego lasu a w okolicy tej było trochę kurek. Reszta różnych koźlarzy na Ojrzanowie, tam też pokazały się gąski liściowate ale robaczywe po najwcześniejszym miejscu na nie a i prawdziwek choć kapelusz jego był tylko zdatny do wzięcia. W okolicach tych pełno jest maslanki wiązkowej, maślanki ceglastej, maślanki łagodnej, mleczaji biel, sporo olszówek, muchomorów czerwonych, muchomorów cytrynowe. Zauważyłem też:pojedyńcze muchomory czerwieniejące, muchomory rdzawobrązowe, trochę rycerzykow czerwonozłotych, lisowki pomarańczowe, kania robaczywa, zajączki też z lokatorami, białoporek brzozowy i inne grzyby.