(25/h) W niedziele, spacer z psem. Po sobotnim słabym grzybobraniu.. Miałbyc tylko spacer z psem, okazało się że są grzyby :)) a ja nie mam nożyka. Pierwszy raz w tym sezonie grzyby nie rosły miejscowo, tylko było ich zwyczajnie po kilka na sto metrów przebytych. Pies i ja szczęśliwi :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Same podgrzybki i kozia broda ale ona została. Całe mnóstwo maleńkich pogrzybkow których nie zbierałam, bo kapelusze były wielkości najmiejszego paznokcia u reki... Ciekawe czy poczekają na mnie :))) finalnie zatrzymałam się w 4 miejscach w lesie i w każdym coś było :)
(20/h) Las mieszany, świerkowo-Sosnowo-bukowy z domieszką dębu. Biorąc pod uwagę liczbę i wielkość doniesień z łódzkiego wczorajsze zbiory zaliczam do udanych. 6 Kanii, 2 z lokatorami, 25 podgrzybków brunatnych (kilka z lokatorami), 1 mały prawdziwek, 20 opieniek ciemnych, 2 Siedzunie sosnowe ( 1 gigantyczny ponad 40x40x30 cm, drugi mniejszy 15x15x20 (zostawiłem dla innych zbieraczy) 6 maślaków żółtych, 7 podgrzybków złotoporych 4 (robaczywe). 4 piękne muchomory czerwone - zdrowe. W lesie dużo kałuż i dość wilgotna ściółka.
(10/h) Niepozorny młodnik sosnowy przy drodze i obok wysoki las mieszany, z jeżynami, sosnami i dębami. Może i zbiór mały, ale jakże satysfakcjonujący. Poza maślakami i kilkoma kaniami jeden olbrzymi prawdziwek i jeszcze większy siedzuń sosnowy. Rekord pobity z tymi dwoma ostatnimi. Grzyby zdrowe!
(30/h) Las wysoki, sosnowy. Zakole Pilicy. Super dzień. Po wyborach prosto do lasu. Ruszyły małe podgrzybki i maślaki pstre. Sporo kurek. Do tego niezliczone maślaki sitarze, setki. Jeśli ktoś lubi i zbiera to nadszedł ten czas. Plantacje. Ja nie wliczałam w średnią, chociaż zebrałam ich sporo, jako uzupełniacz.
(39/h) Wracając do domu z jednego lasu zajrzałam ponownie do drugiego (dopiero powoli się poznajemy 😁). Godzinny spacer (od godz 15). 39 podgrzybków z czego 12 złotoporych (cała rodzinka rosła obok siebie). W lesie sporo rodzin z dziećmi. Nie wiem czy w celu grzybobrania czy bardziej spaceru (tereny bardzo ładne, w pobliżu rzeka). Dla mnie było już trochę za ciemno i ciężko było dojrzeć małe czarne łebki 😁
(5/h) Las duży mieszany. W lesie miejscami wilgotno i gdzieniegdzie kałuże są. Grzybiarzy liczna dzisiejsza grupa. Dziś wspólny spacer razem z mykologiem w celu edukacji leśnej. Sebastian chętnie odpowiadał na zadawane pytania jak również szczegółowo omawiał napotkane gatunki grzybów. Momentami ciężko było aby po kolei odpowiadać na liczne pytania uczestników stąd spacer został sporo wydłużony czasowo. Uczestnicy pomimo chłodnej pogody chętnie spacerowali i wyszukiwali grzybów. Przy okazji zbierane były napotkane śmieci. Opieńki po kilka nie zbierałem. Czubajki kanie pojedyńcze nie zbierałem.
... szerzej o tym grzybobraniu ...Czernidłaki kołpakowate po kilka nie zbierałem. Siedzuń sosnowy stary został. Można spotkać pojedyńcze gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Niestety lasy państwowe wycinają drzewa na potęgę. Sporo drzew które mogłyby zostać uznane za pomniki przyrody w związku ze sporym obwodem pnia zostały już wycięte bądź są przeznaczone do wycięcia. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów. Sezon powoli zbliża się do końca, dni coraz krótsze i chlodniejsze. W nadchodzącym tygodniu możliwe przymrozki.
(10/h) Szybki wypad po pracy na ostatnie chwile przed zmrokiem. Mimo późnej pory mnóstwo zaparkowanych aut tak jak i niestety ludzkich śladów w lesie. Udało się jednak jeszcze coś znaleźć. 4 starsze podgrzyby, 5 sitaków i jedna gąska zielonka. Las mocno przebrany i pachnie już koncem grzybowego sezonu ale taki spacer to zawsze przyjemność. Pozdrawiam!
(100/h) Nieco ponad dwie godziny w moim ulubionym lesie (a miałam dzisiaj odpuścić...) zaoowocowały 216 podgrzybkami 😊 miejscami można było się nie podnosić bo rosły jeden przy drugim. Pod lasem sporo samochodów (byłam po godz 11) ale las duży więc nikt sobie w drogę nie wchodził i każdy coś zbierał.
(40/h) Życie grzybowe po ostatnich opadach i ciepłych nocach nieco odżyło, w lesie jest dość mokro. W koszyku natomiast znalazły się: Ogromna kępa łuskwiaka zmiennego (ok. 400 sztuk najładniejszych kapeluszy, zostało jeszcze więcej), grupki pieprzników trąbkowych - trzeba za nimi chodzić bo niestety często rosną pojedynczo, dobre kilkanaście malutkich borowików szlachetnych, kilka podgrzybków, 8 koźlarzy babka, 7 koźlarzy czerwonych, 3 koźlarze świerkowe, 1 mleczaj smaczny, 1 mleczaj rydz, 1 czubajka kania, garść maślaków. Zaczynają się gąski ziemistoblaszkowe ale lepszych gąsek jeszcze brak.
Myślę że prognozowane niższe temperatury spowodują pojaw gąsek, gąsówek i opieniek, ale i niestety zahamują borowiki. Bardzo szkoda, bo na moich miejscach są to najlepsze zbiory prawdziwków w tym roku.
(15/h) Las mieszany, w lesie mokro i zimno. 3 godziny chodzenia po stałych miejscach zaowocowały: podgrzybami brunatnymi (w większości małe, słoiczkowe, zdrowe), koźlarzami (młode i zdrowe) i jednym maślakiem. Jestem rozczarowana.
(15/h) Las sosnowy z domieszką brzozy, w lesie mokro, spacer z Tatą. Grzyby rosną punktowo ale jak już są to po kilkanaście sztuk. Koźlarzebabki po kilka sporo zdrowych. Maślaki ziarniste dwa stare i robaczywe. Rosły także tęgoskóry różne muchomory. Znów honor uratowały Koźlarze. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(35/h) W lesie wilgotno, szybko robi się ciemno (byłem popołudniu), widać, że las przebrany przez innych. Końcówka rydzów, masa maślaków i koźlarzy. Ja zbieram tez purchawki bo córka mówi, że są jak amerykańskie pianki :). Maślaki były co krok równie dobrze mógłbym napisać 70 na godzinę ale plecy mnie bolały;). W moim odczuciu młody las nie rokuje, to znaczy Maślaki jeszcze będą, koźlarze pewnie też ale nic poza tym. a... bym zapominał jedną kanie znalazłem.
(15/h) Tutaj już tylko szybki rekonesans przy okazji spacerku nad rzeką na powrocie. Ale że pogoda się popsuła to naprawdę szybki😁 w efekcie 15 podgrzybków znalezione. Myślę, że gdyby było jeszcze widno i nie zaczęło padać to zbiory byłyby niezłe 😁
(70/h) Półtorej godziny w lesie i w końcu jakieś sensowne zbiory... Deszcze zdecydowanie pomogły maluchom urosnąć. Dużo małych ale i parę trochę większych podgrzybków 😁 Rosły po kilka w bliskim sąsiedztwie. Później trzeba było kawałek przejść zanim trafiły się kolejne. Łącznie 105 podgrzybków 😁 od razu przyjemniej tak się zbiera 😊
(5/h) Las duży mieszany. W lesie miejscami na dołkach wilgotno. Grzybiarzy kilkunastu. Grzybów niewiele głównie trafione przypadkowo. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze co kilometr jeden zdrowe. podgrzybki zajączki dwa zdrowe. Koźlarzebabki po kilka większość zdrowa. Koźlarze pomarańczowożółte trzy zdrowe. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość zdrowa. Pieprzniki jadalne tzw. kurki po kilka nie zbierałem. Siedzuń sosnowy nie zbierałem. Sporadycznie można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów
niejadalnych i nadrzewnych. Sporo widać placy grzybni ale jeżeli przyjdą przymrozki to nic z tego nie będzie. Wchodząc do lasu było 20 stopni i slońce a na wyjściu ulewa i spadek temperatury na 14 stopni. Jutro spacer z mykologiem po lesie Wiączyńskim.
(20/h) Mnóstwo samochodów, ale ludzie rozeszli się po lesie. Każdy coś znalazł. Mnóstwo malutkich podgrzybków, ale są też piękne duże. Trzy i pół godziny spaceru 3 osób w ostatnim ponoć ciepłym dniu jesieni.
(10/h) Zachęcony Waszymi doniesienia postanowiłem zawitać do słynnym już "chłopskich" lasków. Mogłoby się wydawać iż warunki idealne - wilgotno, ciepło. Aczkolwiek grzybów jak na lekarstwo, jedynymi występującymi w znacznej ilości były różnego rodzaju muchomory oraz mleczaje wełnianki. Z tych jadalnych tylko maślaki zwyczajne oraz gąski zielone (80% zarobaczonych). To był ostatni mój wypad w tym sezonie, dlatego życzę Wszystkim obfitych zbiorów zarówno w obecnym jak i przyszłym roku. Dozobaczenia, pozdrawiam :)
(15/h) ogólnie cienko, bardzo mało podgrzybków, sytuację uratowały koźlarze - żółtopomarańczowe, grabowe, babka wieksze i mniejsze, kilka maślaków, kilka kurek, jeden sitarz, cztery prawdziwki. Spacer wspaniały
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Grzybów w porównaniu z dniem wczorajszym zdecydowanie mniej i praktyczne same duże. Dziś wspólny spacer razem z czarrna. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość dużych i robaczywych rosną co pół kilometra. Maślaki zwyczajne dwa zdrowe. Sarniaki sosnowe po kilka sporo robaczywych. Siedzunie sosnowe od małych po duże. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon niezbyt obfity powoli zbliża się do końca.
Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Dzisiejsze grzybobranie w towarzystwie Tomka G i jego Taty. Bardzo przyjemnie się po lesie spacerowało, jednak w tym czasie niewiele do koszyka wpadało. podgrzybki brunatne pojedyncze i w parach z częstotliwością raz na pół godziny, czasami większe rodzinki maślaków sitarzy, tak połowa zdrowa. Honor koszyka uratowały 2 piękne siedzunie sosnowe "wyhodowane" przez Tomka 😁 będzie zupa 😃 ogólnie niewiele w lesie grzybiarzy, a także grzybów, zarówno tych jadalnych jak i wszystkich innych:/
(8/h) 4.5 godziny w lesie, 12.5 kilometra. Trzeba się mocno nachodzić i to najlepiej po sprawdzonych miejscówkach. Większość wyniku zrobiły mi maślaki które wreszcie się pojawiły. Ponadto są podgrzybki brunatne (3 szt!), podgrzybki zajączki (5 szt.), koźlarze babka (6 szt.), borowiki szlachetne (2 szt.), mleczaje rydze (4 szt.). Te ostatnie dalej mają zdrowotność na zawrotnym poziomie 5%. Innych grzybiarzy i śladów po nich sporawo, każdy stęskniony za zbiorami ale również zapełnione tylko dno wiaderka. Większość grzybów starsza, z młodych tylko pojedyncze rydze i maślaki.
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno nawet co jakiś czas przechodziły mżawki. Grzybiarzy niewiele. Pięć godzin spaceru zaowocowało zbiorem półtorej kilograma grzybów. Grzyby rosną punktowo trzeba je wychodzić. Borowik sosnowy jeden trzon robaczywy. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość zdrowa. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość robaczywych. Maślaki sitarze po kilka większość robaczywych. Gąski zielonki pojedyńcze większość zdrowych. Czernidłaki kołpakowate po kilka nie zbierałem. Siedzunie sosnowe dwa zostały do podrośnięcia. Można spotkać pojedyńcze
muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne, maślankę i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon niezbyt obfity nieubłaganie zbliża się do końca. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(25/h) około 25 dość sporych muchomorów czerwonych plus dwa koziarki. Wydaje się, że sezon na Amanitę Muscarię się rozkręca. Grzyby w 60% zaczerwione, w porównaniu do sytuacji sprzed roku jest średnio, bo o tej porze było dużo więcej grzybów i prawie 95% były zdrowe osobniki.
... szerzej o tym grzybobraniu ...Pieprzniki jadalne tzw. kurki po kilka zdrowe. Gąski zielonki po kilka większość zdrowa. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne, maślanki wiązkowe i ceglaste i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon powoli zbliża się do końca ale jak się pochodzi to da się coś uzbierać. Dziś 2 kg różnych gatunków grzybów i pół kilograma gąsek. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(30/h) Las stary przemieszany z lasem przemysłowym. W starej części dęby, brzozy i sosny w części przemysłowej sosny i brzozy. W lesie mokro ale las "nie pachnie" nie wiem jak to wam opisać inaczej. Grzybów mało, a co do rodzaju to tak od przypadku do przypadku różne. Jedynie w starej części w brzozach było sporo koźlarzy różnobarwnych. Grzybobranie udane ale przyznam, że liczyłem na więcej. Siedzuń mi się trafił co było miłe bo bardzo go lubię. Ale trafił mi się też masłoborowik, chyba bo pierwszy raz na żywo taki okaz widziałem. Grzyb dość znaczny raczej ciężko pomylić.
Nie chciałem ruszać tych masłoborowików bo są pod ochroną ale rzuciłem się pod konar od spodu był hymenofor ? nie mam pewności.
(10/h) Las duży dębowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Szybki zwiad czy coś rośnie. Borowiki szlachetne cztery zdrowe. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość robaczywych. Na łąkach rewia muchomorów czerwonych. Od jutra ocieplenie więc szansa na wysyp grzybów jest. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(3/h) Las duży grabowo - dębowo - bukowy. W lesie wilgotno na wierzchu pod spodem jest jeszcze sucho. Gdzieniegdzie widać kałuże ale jeszcze potrzebny jest deszcz. Grzybiarzy brak. Koźlarzebabki cztery jeden robaczywy. Koźlarze grabowe dwa stare. Maślaki żółte pojedyńcze większość zjedzonych przez ślimaki. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość zdrowych. Pokazują się opieńki w trawach już duże i stare na pniach jeszcze zbyt małe do zbierania. Czernidłak kołpakowaty jeden nie zbierałem. Czubajka kania jedna stara. Siedzuń sosnowy świeży. Pieprzniki jadalne tzw. kurki pojedyńcze małe nie zbierałem.
Sromotnik smrodliwy i czarcie jaja po kilkanaście nie zbierałem. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Jak pogoda pozwoli to jeszcze jest szansa na wysyp w tym lesie. Coraz więcej drzew znika z lasu poprzez prowadzone wycinki. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość zdrowych. Maślak żółty jeden robaczywy. Maślak zwyczajny jeden robaczywy. Maślaki sitarze po kilka większość zdrowa. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Jeszcze tylko dwa poranki z możliwością przygruntowych przymrozków i później ocieplenie więc szansa na wysyp jest. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy brak. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość zdrowych. Siedzuń sosnowy został dla innych. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne, maślanka wiązkowa i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Godzinny zwiad który zakończył się pozytywnie. W tym lesie również jest szansa na wysyp grzybów o ile warunki atmosferyczne pozwolą. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy brak. Coś się dzieje w lesie ale do wysypu jesiennego jeszcze daleko. Borowik sosnowy jeden zdrowy. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość zdrowych. Maślaki zwyczajne po kilka większość robaczywych. Maślaki sitarze po kilka wszystkie robaczywe. Sarniaki dachówkowate pojedyńcze większość zdrowych. Czernidłaki kołpakowate pojedyńcze nie zbierałem. Gąski zielonki pojedyńcze większość robaczywych. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów
niejadalnych i nadrzewnych. Najbliższa noc ma być zimna ale z mgłą. Pogodowa huśtawka trwa. Jest szansa na krótki pojaw pod koniec miesiąca. Statystykę grzybów na osobogodzinę nabijają glównie maślaki które grupowo ale są strasznie robaczywe. Dziś zwiad w trzech lasach w moich okolicach. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.