grzyby.pl
za każde doniesienie po zalogowaniu ekstra 2 dni, za wyróżnione +tydzień dostępu do pełnej wersji portalu - zasady premiowania
wg powiatów (po zalogowaniu): chrzanowski (2) · Kraków (1) · myślenicki (1)

woj. małopolskie — doniesienia 18.mar - 14.kwi 2025 13:05

za każde doniesienie po zalogowaniu ekstra 2 dni, za wyróżnione +tydzień dostępu do pełnej wersji portalu - zasady premiowania
— w pełnej wersji atlasu lokalizacja grzybobrania jest podana precyzyjniej (zwykle najbliższa miejscowość) i jest linkowana do mapy Google
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
nie 30.mar
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(0/h) Witam relaks leśny zaliczony z grzybków tylko uszaki-suszaki.
    • Dodzia 8#214🍄 · Też jestem teraz gościnnie w Małopolsce i wczoraj zaliczyłam spacerek w lesie😊. I podobnie, oprócz podsuszonych uszaków nic innego nie dostrzegłam😒 
      31.3 10:16
    • Tineola_Libraria#52🍄 · Jaka wielka uszakowa kłoda! Co to za gatunek drzewa tak zauszakowany, bo na pewno nie bez? Ja uszaki poza bzem widziałam dotychczas tylko na klonach. 
      31.3 11:19
    • Rufi 80#154🍄 · Dobre i suszone ucha 
      31.3 12:45
    • K.A.L.E.T.N.I.K#567🍄 · 🙋 relaks najważniejszy i fajna kłoda👍 
      31.3 20:42
    • Tomek G#1097🍄 · Gratuluję zdobyczy uszaków. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 
      1.4 23:35
    • Gucio#319🍄 · Gratuluje. Uszaki jak na te warunki to dość ładne a po opadach deszczu i ochłodzeniu powinny być dorodniejsze. 
      2.4 17:28
    • +dopisek (po zalogowaniu)
nie 23.mar
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(0/h) Niedzielny spacer a przy okazji zaglądnąłem jak się mają czarki bo innych grzybków jak na lekarstwo.
sob 22.mar
Zibi64
grzybobrań: 11
(0/h) słoneczna pogoda zachęcała do spaceru. wyjście na górę Chełm zaowocowało takim oto znaleziskiem

#16 nieco starszych doniesień

pokazane by było weselej, bo w bieżącym oknie czasowym raportu jest poniżej 20 doniesień
nie 16.mar
Wimar
grzybobrań: 315 · 6🧡 · 14🏆
(5/h) Półgodzinny rekonesans w pobliskim lesie. W piątek wreszcie popadało, uszaki odżyły ale wypatrzyliśmy jedynie kilka. Czarki mają się dobrze. Zawilce jeszcze nie kwitną, nieśmiało startują fiołki, miodunki i lepiężniki.
nie 9.mar
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(0/h) Podjechałem popatrzeć jak się mają uszaki ale słońce pomogło im uschnąć. Po drodze zauważyłem kilka czarek, jak nie będzie padać to strach się bać co będzie w lecie.
nie 2.mar
Nika
grzybobrań: 262 · 25🧡 · 21🏆
(20/h) Tego mi było trzeba... lasu, błota i buszowania 😁. Las co prawda to lasek, miejski zresztą, błoto - jak to błoto, takie samo jak wszędzie, buszowanie - zastrzyk endorfin 🙂. Rześkie powietrze, trochę słońca, trochę chmur i to coś, co tylko na grzybobraniu jest możliwe. Ten powiew adrenaliny, a nóż coś się ciekawego wypatrzy, oko nacieszy, a jeśli się poszczęści to i do koszyka wpadnie ( u mnie w plecaku dyżurna ekosiateczka z dyżurnym kozikiem 😁). Nie liczyłam na zbiory, bo ostatnio tylko nadrewnowe przychylne mi były, takie do podziwiania, a nie zbierania. Pierwsze przywitały mnie płomiennice, niestety większość w stanie zejściowym. Były też kępki, które dopiero startowały, ale czy uda im się rozwinąć ? Sprawdzę, za kilka dni. Trzęsaki, z daleka widoczne,
... szerzej o tym grzybobraniu ... niczym promienie zachodzącego słońca, niefrasobliwie bytowały sobie na gałęziach, na swoją zgubę niestety. Jako, że nasączone wodą, dorodne, trochę glutowate stały się częścią mojego zbioru 😁. Miejscówki na boczniaki świeciły pustkami, ucha bzowe, które zawsze rosły na pięknym, powalonym drzewie, nie dopisały. Trochę zrezygnowana, postanowiłam zboczyć ze swojej tradycyjnej ścieżki. I tu strzał w 10 🎯. Nowa miejscówka zaznaczona na mapie tajemnych miejsc lasku ( eh... czekam na maj, pyłki unoszące się w powietrzu, promienie słońca bawiące się w chowanego...🤗). Piękne kolonie większych i mniejszych uszek, pięknie nasączonych, wręcz idealnych do podziwiania... i zbierania też. Ja, jak to ja, zostawiłam większość na tzw."zaś"... Oby nie było tak, jak z boczniakami...🫣.... Coraz więcej ludzi zbiera grzyby zimowe, sporo jednak jest jeszcze osób, które się dziwią... No cóż, jedni chodzą po alejkach, a inni, tak jak ja, włażą w cudne błotko, nie zważając na okrutne gałęzie, które potrafią przyłożyć bez zastanowienia 😂. Na dodatek, odprowadzane są zdziwionymi spojrzeniami spacerowiczów ( ci, co bo krzaczorach łażą, nie gałęzie, rzecz jasna ) 🤣. No bo kto normalny, tarabani się przez krzaczory, z uchachaną gębą ? A zresztą, kto powiedział, że jestem normalna ? 🤣. U schyłku mej wędrówki, po utarczkach ze sznurówkami, które zupełnie nie znają moresu i co chwilę się rozwiązywały, blask zachodzącego słońca, które przez pomyłkę przysiadło na gałęzi, jak magnes, wciągnął mnie w kolejne krzaczory. Największy, ever!, trzęsak pomarańczowożółty, wielkości okazałego jabłka, owinięty jak wąż na gałęzi czekał na mnie 😊. Powiększył mój zbiór, kolorystycznie współpracując z uchem bzowym 😊💪. I tak sobie myślę, że na smutki - najlepszy las. Bo jaki by on nie był, mały, duży, miejski - posiada zdolności terapeutyczne. Smutki nie znikną, ale zostaną złagodzone 😊. Dobrego tygodnia 🙂
pią 28.lut
Nika
grzybobrań: 262 · 25🧡 · 21🏆
(0/h) Hejka wszystkim :). Z braku czasu, snu zimowego i ogólnego nie chce mi się 🫤, musiałam jakoś sobie humor poprawić 😐. Zamówiłam więc boczniaki... Dokładnie dwie paczki boczniaków. Ale, że brak mi w tych ogólnych szarościach koloru, poszalałam. A co tam, żółty i różowy kolor tych grzybów sobie wybrałam. Pierwszy wystartował optymistyczny różowy, dokładnie zastosował się do instrukcji na opakowaniu i po siedmiu dniach wystawil swe czułki. A potem... Zadziało się.. Ruszyło kilka kępek w odlotowym różu. Rosną szybko. I wcale to nie jest prawda, że jak się popatrzy na grzyba, to nie rośnie 😂. Rosną i to jak! Zbiór też był, a jakże. Tyle tylko, że po wykręceniu największej kępki, przez noc reszta uschła... Coś musiałam sknocić 🫣. Za to żółte zapowiadają się pięknie
... szerzej o tym grzybobraniu ... Chyba, że znów coś pójdzie nie tak...🫤. Ogólnie ciekawe doświadczenie, kolor różowych zachwyca :). W smaku są delikatniejsze od ostrygowtych, mniej gumiaste. Niestety przy obróbce tracą swoją cudną barwę.
Teraz czekam na zbiory żółtych 😁
Pozdrawiam Was cieplutko :)
nie 23.lut
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(0/h) Niedzielna przejażdżka leśna z zaglądnięciem czy czarki się w końcu pokazały. Zauważyłem kilka sztuk niektóre jeszcze w resztkach śniegu, płomiennice już nawet niefotogeniczne a uszaki chyba już w zaniku chociaż jak popada zobaczymy czy podrosną.
nie 23.lut
Wimar
grzybobrań: 315 · 6🧡 · 14🏆
(5/h) Poobiedni spacer po pobliskich krzaczorach. Jak na tak łagodną zimę jest bardzo mało grzybów, brak płomiennic i uszaków. Jedynie czarki dają radę ale też jest ich mniej niż zwykle. W lesie sucho, w zacienionych miejscach ślady resztek śniegu.
nie 2.lut
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(1/h) Witam podjechałem popatrzeć jak tam podrosły pozostawione uszaki i płomiennice po ostatnich ciepłych dniach. Zebrałem troszkę uszaków a płomiennica dalej się czai przed rośnięciem.
nie 26.sty
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(0/h) Przejażdżka niedzielna a przy okazji zerknięcie czy coś podrasta z zostawionych grzybków ale widać że trzeba czekać. Miałem popatrzeć czy czarki wyskakują ale jeszcze za dużo śniegu było, kolejne płomiennice zauważone.
nie 19.sty
syntech
grzybobrań: 13 · 1🧡 · 2🏆
(1/h) Witam niedzielna przejażdżka leśnymi duktami we mgle i mroziku. Wypatrzyłem tylko uszaków garstkę i nieduże płomiennice wszystko pozostało do podrośnięcia.
śro 8.sty
Jerzy, Kraków
grzybobrań: 169 · 9🏆
(0/h) Trochę od Świąt chorowałem i nie bardzo miałem głowę do wpisów, spóźniony zapis daję dzisiaj.
Takiego pięknego borowika znalazłem pod choinką, ale nie bardzo wiem co to za gatunek może pomożecie w rozpoznaniu?
2025.1.8 18:44
pon 6.sty
Nika
grzybobrań: 262 · 25🧡 · 21🏆
(0/h) Jodła, buk, sosna, dąb, brzoza... Ogólnie sporo gatunków drzew... I w tym wszystkim ja, Nitek... Wcale nie chciałem dzisiaj jechać... Ale Ona sobie jakieś kamienie wymyśliła, nowe miejscówki chciała znaleźć... Mówi: super będzie, drzewa, las, śnieg.. Co ona myśli, że ja Tomek Wilmowski ? Ja nie lubię przygód... Internety są, nie trza jeździć świata poznawać... Wystarczy ten internet odpalić, tam wszystko jest... Ale nawet nie pisnąłem... Ten wzrok bazyliszka.... No więc, w tym lesie nie było tak źle... Potencjał ma, tak powiedziała... Nie powiem, drzew sporo, śniegu też... No ale z grzybami to nie do końca wypaliło... Znalazła tam jakieś, fotki im cykala... Ale ja nie będę się jakimś pokurczonym trzęsakiem zachwycał... Ja porządny muchomor jestem,
... szerzej o tym grzybobraniu ... z galaretą zadawał się nie będę... a tym bardziej nad nią rozpływał.. Najdziwniejsze jest to, że gada, że nie widzi... Ale to coś żółte, wielkości główki od szpilki, to wypatrzeć potrafi... I to paskudne, szare takie, jakaś tarczówka bezkształtna, czy cuś... O słodki jeżu, kto te nazwy wymyśla ? Nie to, co amanita muscaria... Brzmi jak muzyka... Po wąwozach łaziła... Po śniegu jak fryga latała, słońcem się cieszyła... Jak dziecko, no po prostu jak dziecko... W końcu siadłem sobie w gąszczu zielonych liści... I słyszę: piękny, pospolity... Jaki ja pospolity ? Bo piękny - to się wie... W końcu starannie, pięknymi oczkami zostałem zrobiony... Aaa... Ona o bluszczu gadała... Phi... Jakby to paproci kwiat co najmniej był... Kto Ją tam zrozumie... Nuciła coś pod nosem... jakieś grzybie nóżki pod poduszki... A niech tam, dawno nie śpiewała, niech se tam mruczy... Każdy marny grzyb ją cieszył... Korzeniowiec sosnowy... No chyba będę musiał długie, zimowe wieczory na nauce spędzać... I tak tego nie ogarnę... Trochę się wybrudziłem, no bo jaki porządny grzyb po chabaziach łazi ? Ale wiecie co ? Nie powiem tego głośno, ale fajnie było... Śnieg skrzył, niebo błękitne i słońce... Tropy zwierząt... Las w śniegu bajkowo wygląda... Co prawda ten biały, mokry puch kamufluje jeżyny i orła na śniegu fiknąć można, ale śnieżki da się z niego ulepić i w jakiś cel porzucać... No i na bałwana się nadaje 🤣.. A przy tym wszystkim żabę utrafiłem w lesie, płaską i zieloną, z trochę dziwnym uśmiechem... A może mi się tylko zdawało... Zmachałem się tą wycieczką okrutnie... Grzybni nie czuję...
A Ona, w drodze powrotnej jeszcze nad Wisłę poleciała 🫣... Tam płomiennice znalazła. I złotorost... Taki grzyb zlichenizowany, nawet ładny... Słoneczny... Ja już odpuściłem, bo taki brudny się na dzielni nie pokażę...
No to chyba by było na tyle...
Aha, kamieni nie znalazła, bo nawigacja oszukała... Ale Ona odgraża się, że wróci. Wiosną. Żeby kamienie znaleźć i miejscówkę lepiej rozkminić.
Pa 🙂. Amanitek...
sob 4.sty
Zibi64
grzybobrań: 11
(0/h) udany sobotni spacer, w promieniach słońca i zimowej aurze. ja, moja dziewczyna i grzybowe bukiety
śro 1.sty
Nika
grzybobrań: 262 · 25🧡 · 21🏆
(5/h) W ten piękny, mroźny, zimowy dzień, przy temperaturze 9,5 stopni na minusie, brnąc w śniegu.... Wróć... W słoneczny, zimowy dzień, przy iście wiosennej temperaturze 9,5 stopnia na plusie, rozpoczęłam wędrówkę po górskich lasach. Posłuchać chciałam o czym w pierwszym dniu nowego roku szumią jodły, sprawdzić czy buki wciąż dumne i wyprostowane, stoją na straży leśnego świata. W leśnych zakątkach, poprzecinanych ścieżkami i dróżkami, spotkać można szczątki jesiennych grzybów, przytulonych do ziemi, jakby chciały na nowo wniknąć w jej przyjazne ramiona. Lejkowce, pochowane, gdy ich szukałam, otworzyły swoje kielichy, kierując je ku niebu, toastem witając nowy rok. Różnie się je nazywa: kominki, wronie uszy, cholewki, trąbki śmierci...
... szerzej o tym grzybobraniu ... Mnie cieszą, bez względu na nazwę. Rosną pojedyncze blaszkowe, w kołdrach z liści umoszczone, nieśmiało wychylają kapelusze, jakby nie wierzyły, że są tu i teraz... W lesie jest sucho. Skurczone trzęsaki pomarańczowożółte, akcentują swą obecność kolorem zachodzącego słońca. Tańczące na pniu próchnilce, pyszniące się stułki piaskowe, galaretnice i kisielnice, co na jednej kłodzie mieszkały i inne nadrewnowe jakoś sobie radzą w tej suszy. No i creme de la creme dzisiejszej wyprawy, pieprzniki trąbkowe - noworoczna niespodzianka. Nie obrodziły jesienią, teraz jakby chciały nadrobić stracony czas, wyrastają małymi grupkami. Niestety, większość, ze względu na mały rozmiar, nie nadaje się do zbioru. I ta cisza w lesie, przetykana skrzypieniem drzew i szumem wiatru... Tego mi brakowało..
Jak w jednym z ulubionych moich wierszy:
" Nic dwa razy się nie zdarza
I nie zdarzy, z tej przyczyny
Zrodziliśmy się bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny
Choćbyśmy uczniami byli
Najtępszymi w szkole świata
Nie będziemy repetować
Żadnej zimy ani lata
Żaden dzień się nie powtórzy
Nie ma dwóch podobnych nocy
Dwóch tych samych pocałunków
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy..."
każdą chwilę trzeba łapać, celebrować i cieszyć się nią. Czasem życie nas przytłacza, czasem jak pióro potrafi pięknie pisać, ale i poplamić atramentem ( czy ktoś jeszcze oprócz mnie pisze piórem ?😁) - ale są też piękne momenty, które warto zapisać w notesie życia. Oprócz wszystkich życzeń, składanych tradycyjnie ( zdrowia, spełnienia marzeń, szczęścia....), życzę Wam w tym Nowym Roku, aby to dziecko, które jest ciągle w nas, patrzyło szeroko otwartymi oczyma na świat, z ciekawością, szczerością i przekorą :) Wszystkiego dobrego :)
śro 1.sty
Starygrzyb
grzybobrań: 48 · 1🧡 · 1🏆
(6/h) Witam w Nowym Roku i dzieląc się radością ze znalezionych boczniaków życzę wam udanych sezonów w tym roku.
Pominę milczeniem, że kilka sztuk było zaczerwionych bo i tak cieszę się uznając je za dobry omen.
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji