za każde doniesienie po zalogowaniu ekstra 2 dni, za wyróżnione +tydzień dostępu do pełnej wersji portalu - zasady premiowania
— w pełnej wersji atlasu lokalizacja grzybobrania jest podana precyzyjniej (zwykle najbliższa miejscowość) i jest linkowana do mapy Google
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tunie z grzybobrania → pominięte na mapie
(0/h) Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia chciałbym złożyć życzenia całej leśnej braci grzybiarskiej. Zdrowych, spokojnych, radosnych i rodzinnych świąt. Oby ten magiczny czas minął w rodzinnej atmosferze przy stołach pełnych smakołyków. A przy okazji świątecznych spacerów aby udało się znaleźć świąteczne okazy grzybów czy to jesiennych, czy zimowych bądź wczesnowiosennych. A wraz z nowym rokiem oby spełniły się wszystkie marzenia i plany a w lasach było mnóstwo grzybów i każdy wracał z pełnymi koszami. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać.
2024.12.23 17:52
#19 nieco starszych doniesień
pokazane by było weselej, bo w bieżącym oknie czasowym raportu jest poniżej 20 doniesieńpow. tomaszowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(10/h) Grudniowa niedziela przywitała mnie piękną pogodą, weekend miałem poświęcić na zamknięcie... sezonu działkowego😜 ale skoro słonko przyświecało to zerwałem się na godzinę na spacer po okolicznych zagajnikach i krzorach.
W skrócie:
-w brzozach 2 rozkładające się koźlarze, plus inne których nie dało się zidentyfikować że względu na etap rozkladu.
-pod sosną końcówka listopadówki.
- na bzach w sadzie sporo uszaka
- na jabłoniach boczniaki.
Ostatni wpis z Łaznowa do marca.
Pozdrawiam 🇦🇹
W skrócie:
-w brzozach 2 rozkładające się koźlarze, plus inne których nie dało się zidentyfikować że względu na etap rozkladu.
-pod sosną końcówka listopadówki.
- na bzach w sadzie sporo uszaka
- na jabłoniach boczniaki.
Ostatni wpis z Łaznowa do marca.
Pozdrawiam 🇦🇹
2024.12.15 16:39
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. tomaszowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(30/h) Z tymi ostatnimi grzybobraniami tak bywa, człowiek sobie obiecuje ale jak grzyby są i pogoda pozwala to czemu siedzieć w domu 😁 Las jodłowy, tajna miejscówka sprzed kilku lat która tonęła w pieprzniku trąbkowym i bingo - zdecydowanie największe zbiory w tym roku. Setki małych zostało w lesie ale sądząc po prognozach raczej nic z nich nie będzie. Oprócz pieprznika do koszyka wpadła kępka pięknej płomiennicy, kolczak, kilka podgrzybków. W lesie zostały zwłoki gąsek niekształtnych, suchogrzybków i jeden siedzuń (całkiem możliwe że jodłowy). W innych częściach lasu już raczej pusto.
2024.12.8 20:57
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. radomszczański
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tusob 7.gru 2024
Komorebi (bez logowania)doniesień: ≥3
(5/h) Las mieszany, mokro. Dziś prócz boczniaków ostrygowatych i płomiennic zimowych spotkałem coś wyjątkowo rzadkiego, więc chciałem się podzielić znaleziskiem z czerwonej listy. Soplówka jodłowa wyrosła na powalonej 7-10 lat temu jodle. Pierwszy raz spotykam w tym regionie.
Pozdrawiam leśnych świrów :)
Pozdrawiam leśnych świrów :)
2024.12.7 17:38
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. Łódź
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tupodsumowanie sezonu
(0/h) Sezon na podsumowania sezonów w pełni więc i ja napiszę coś od siebie. W tym roku grzyby chyba w całej Polsce, za drobnymi wyjątkami np. wysypów letnich, wyglądały dość podobnie - intensywnie, obficie, z dużymi ilościami borowika szlachetnego którego szczyt panowania przypadł na przełom września i października. U mnie rosły w miejscach w których nigdy wcześniej ich nie widziałem, niektóre miejscówki od wielu lat stały puste i nikt już po nich nie chodził - w tym roku się ożywiły. Wykorzystałem ten czas również na odkrycie nowych pobliskich lasów co okazało się strzałem w dziesiątkę. Było co robić do tego stopnia że mimo różnych relacji z pierwszej ręki nie udało mi się uderzyć w upatrzone miejsce w świętokrzyskiem, ale w tym sezonie łódzkie zbiory w zupełności wystarczą 😁
... szerzej o tym grzybobraniu ... W tym roku wyjątkowo często spacerowałem wiosną, nie zawsze grzybowo ale zaowocowało to znalezieniem kilku stanowisk zimowo-wiosennych grzybów - i tak 30 stycznia trafiłem uszaki bzowe jako mój pierwszy tegoroczny zbiór, łagodna i ciepła zima oraz wilgoć stwarzały im perfekcyjne warunki. Było też trochę płomiennicy, czarek, później piestrzenic kasztanowatych i olbrzymich, ale prawdziwe eldorado przyszło dopiero wielkanocą - 31 marca trafiłem pierwsze smardze stożkowate i od tego czasu intensywność spacerów nagle przybrała na sile 😁 Znajdywałem głównie smardze leśne ale na szczęście było też trochę działkowych i mniej lub bardziej parkowych (np. jedne wyrosły na małym klombie 3x3m wysypanym korą). Wyprawy podwójnie się opłaciły jako że odkryłem fajne zagajniki topolowe które jesienią darzyły krawcami, a ich dalsza eksploracja buduje nadzieję na następny wiosenny sezon.
Następne grzyby to dopiero czerwiec i głównie żółciaki siarkowe oraz pojedyncze kurki, suchogrzybki, ceglasie, koźlarze i zajączki. Jeżeli coś zbierałem to raczej przypadkiem, wyprawy typowo grzybowe nie przyniosły większych efektów - to było słabe wczesne lato. W lipcu i sierpniu dał o sobie znać brak miejscówek na złotoborowiki wysmukłe i od kilku lat postępujący zanik kurek - w suchszych okresach nie było co zbierać. Nazbierałem się natomiast pieprzników jadalnych podczas wyjazdu w Bieszczady, były też pierwsze prawdziwki, koźlarki grabowe i inne ciekawe grzyby jak czarcie jaja, siedzunie jodłowe i szyszkowce łuskowate - dalej wielki szacun dla grzybiarzy z tych okolic i ogólnie gór bo tereny naprawdę ciężkie, ale zasobne grzybowo 😉
Coś zaczęło się dziać 10 sierpnia - pierwsze właściwe borowiki szlachetne. Każda jedna sztuka cieszyła niesamowicie jako że ostatnie zbiory samych prawdziwków miałem w 2021, a ostatni wysyp w 2020. Patrząc na ich ilość teraz, po zbiorach jesiennych, można się zaśmiać pod nosem ale wtedy był to rarytas po takiej posusze prawdziwkowej. Nie przeszkadzały nawet czerwie (no dobra, przeszkadzały dopiero przy obieraniu w domu jako że brałem prawie wszystkie chcąc się nacieszyć), upał i strzyżaki. Wkrótce do borowików dołączyły pierwsze w tym roku czubajki kanie i maślaki ziarniste, zwyczajne i modrzewiowe a także suchogrzybki i ceglasie. Temperatury okazały się jednak zabójcze dla grzybni i mimo opadów słońce wyciągnęło całą wilgoć z gleby. Najbardziej niepokojący okres był w połowie września, tradycyjnie są to u mnie największe zbiory ze względu na koźlarze czerwone a w tym okresie zabrakło na nie deszczu, jedyne grzyby które zdawały się rosnąć to siedzunie sosnowe.
Po gwałtownych opadach drugi wysyp zaczął się dopiero 22 września malutkimi maślaczkami modrzewiowymi i zwyczajnymi a także pojedynczymi innymi rurkowcami. Jeszcze nie wiedziałem wtedy co mnie czeka - najpierw maślakowe eldorado, szczególnie modrzewiowe można było kosą kosić ale wkrótce ustąpiły miejsca prawdziwkom które w tym szalonym roku niewiele im ustępowały. W miarę rozkręcania się wysypu miało miejsce ogólnopolskie zatrzęsienie kań, każdy zainteresowany mógł zebrać dowolną ilość. Widziałem je w nawet w rowach czy na środkach dróg wśród śmieci a moje miejscówki wprost eksplodowały od dużych, białych kapeluszy. Wkrótce dołączyły też inne grzyby w tym bardzo długo oczekiwane przeze mnie koźlarze czerwone i białotrzonowe - przez przesunięcie ich pory wysypu miały krótszy okres pojawu/wysypu (zależy od miejsca) jednak zdążył być on dość obfity. Zaczęły im też akompaniować piękne koźlarze topolowe a na wyciętych pniakach jeszcze w ostatnich dniach września rozpoczęło się zatrzęsienie opieńki.
Pierwszy tydzień października to też masowy atak koźlarza niebieskostopego. Zbierałem go w większości na nowym miejscu przez co nie mam porównania ale kilkakrotnie spotykałem go w innych częściach Polski i jeszcze nie widziałem takich ilości. Ogólnie rzecz biorąc suche lasy brzozowe radziły sobie bardzo słabo, w wielu miejscach brak było koźlarza babki i pomarańczowożółtego a czasami nawet w mokrą pogodę rosły suche, natomiast "grzyby brzozowe" w środku lasu i w wilgotnych miejscach rosły znakomicie. W tym okresie zaczął się też początek wysypu podgrzybka i w wielu lasach był to szczyt grzybobrań - można było decydować co się chce zbierać bo grzyby były wszędzie, każdego rodzaju, jest to też okres chyba największych moich zbiorów.
W połowie października zaczął się atak mleczaja rydza, w tym roku było go bardzo dużo i miał wyjątkowo dobrą zdrowotność. W sumie udało się go zebrać łącznie jakieś 450-500 sztuk co jest moją życiówką i nie sądzę żebym ten wynik poprawił patrząc na zanikające miejscówki rydzowe które są wycinane, ogradzane albo systematycznie zaśmiecane, taki przykry urok młodników sosnowych. W tym okresie znacząco już osłabł wysyp prawdziwka, pojawiły się większe ilości koźlarza dębowego, boczniaków i podgrzybków. Bardzo zaskoczyły podgrzybki zajączki które niemal do grudnia dało się zbierać w przyzwoitych ilościach, nierzadko po 20-30 szt. w jednym miejscu.
Końcówka października to początek gąski - najpierw liściowatej, później niekształtnej i zielonki. W tym roku siwka właściwie towarzyszyła do końca sezonu, pogoda bardzo sprzyjała szczególnie w porównaniu z ubiegłym sezonem gdzie jej wysyp nie miał wystarczająco niskich temperatur bez śniegu żeby się rozkręcić. Nie było jej nigdy jakoś ekstremalnie dużo ale właśnie regularnością nadrabiała co składa się na fenomenalny jej sezon. Gorzej wypadła liściowata - rozpoczęła się wcześniej ale jej wysyp nie potrwał długo, dużo było zaczerwionych a w niektórych miejscach miała za sucho i znajdywałem zero lub parę sztuk zamiast parudziesiąt.
Sezon finiszuję na początku grudnia zbiorami pieprzników trąbkowych i kolczaków obłączastych które pojawiły się wyjątkowo późno i raczej w niewielkich ilościach. Nie było też w tym roku lejkowców dętych, piaskowców, bardzo niewiele usiatków, koźlarków grabowych i kurek. To z minusów, bo na plusy tego sezonu nie starczy mi miejsca😁 Było pięknie, bardzo obficie szczególnie pod względem borowików szlachetnych których tak mi brakowało. Dużo się nachapałem koźlarzy czerwonych, dębowych, podgrzybków, kań, rydzów, gąsek, suchogrzybków, zajączków, smardzy i wielu innych grzybów, odkryłem nowe lasy i poeksplorowałem stare. Trafiło się też dużo ciekawostek mykologicznych - krasnoborowiki żonkilowe, koźlarz czerwony-albinos, mleczaj niebieszczejący, koźlarze białawe, moje pierwsze borowiki sosnowe w lasach łódzkich. Koneserem grzybów zimowych nie jestem więc na ten rok kończę swoje doniesienia, dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za ten wspaniały sezon i tworzenie fajnej społeczności oraz życzę udanych zimowych połowów i jeszcze lepszego przyszłego sezonu 🍄🟫🍄👋👋
2024.12.5 19:39
[🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]... szerzej o tym grzybobraniu ... W tym roku wyjątkowo często spacerowałem wiosną, nie zawsze grzybowo ale zaowocowało to znalezieniem kilku stanowisk zimowo-wiosennych grzybów - i tak 30 stycznia trafiłem uszaki bzowe jako mój pierwszy tegoroczny zbiór, łagodna i ciepła zima oraz wilgoć stwarzały im perfekcyjne warunki. Było też trochę płomiennicy, czarek, później piestrzenic kasztanowatych i olbrzymich, ale prawdziwe eldorado przyszło dopiero wielkanocą - 31 marca trafiłem pierwsze smardze stożkowate i od tego czasu intensywność spacerów nagle przybrała na sile 😁 Znajdywałem głównie smardze leśne ale na szczęście było też trochę działkowych i mniej lub bardziej parkowych (np. jedne wyrosły na małym klombie 3x3m wysypanym korą). Wyprawy podwójnie się opłaciły jako że odkryłem fajne zagajniki topolowe które jesienią darzyły krawcami, a ich dalsza eksploracja buduje nadzieję na następny wiosenny sezon.
Następne grzyby to dopiero czerwiec i głównie żółciaki siarkowe oraz pojedyncze kurki, suchogrzybki, ceglasie, koźlarze i zajączki. Jeżeli coś zbierałem to raczej przypadkiem, wyprawy typowo grzybowe nie przyniosły większych efektów - to było słabe wczesne lato. W lipcu i sierpniu dał o sobie znać brak miejscówek na złotoborowiki wysmukłe i od kilku lat postępujący zanik kurek - w suchszych okresach nie było co zbierać. Nazbierałem się natomiast pieprzników jadalnych podczas wyjazdu w Bieszczady, były też pierwsze prawdziwki, koźlarki grabowe i inne ciekawe grzyby jak czarcie jaja, siedzunie jodłowe i szyszkowce łuskowate - dalej wielki szacun dla grzybiarzy z tych okolic i ogólnie gór bo tereny naprawdę ciężkie, ale zasobne grzybowo 😉
Coś zaczęło się dziać 10 sierpnia - pierwsze właściwe borowiki szlachetne. Każda jedna sztuka cieszyła niesamowicie jako że ostatnie zbiory samych prawdziwków miałem w 2021, a ostatni wysyp w 2020. Patrząc na ich ilość teraz, po zbiorach jesiennych, można się zaśmiać pod nosem ale wtedy był to rarytas po takiej posusze prawdziwkowej. Nie przeszkadzały nawet czerwie (no dobra, przeszkadzały dopiero przy obieraniu w domu jako że brałem prawie wszystkie chcąc się nacieszyć), upał i strzyżaki. Wkrótce do borowików dołączyły pierwsze w tym roku czubajki kanie i maślaki ziarniste, zwyczajne i modrzewiowe a także suchogrzybki i ceglasie. Temperatury okazały się jednak zabójcze dla grzybni i mimo opadów słońce wyciągnęło całą wilgoć z gleby. Najbardziej niepokojący okres był w połowie września, tradycyjnie są to u mnie największe zbiory ze względu na koźlarze czerwone a w tym okresie zabrakło na nie deszczu, jedyne grzyby które zdawały się rosnąć to siedzunie sosnowe.
Po gwałtownych opadach drugi wysyp zaczął się dopiero 22 września malutkimi maślaczkami modrzewiowymi i zwyczajnymi a także pojedynczymi innymi rurkowcami. Jeszcze nie wiedziałem wtedy co mnie czeka - najpierw maślakowe eldorado, szczególnie modrzewiowe można było kosą kosić ale wkrótce ustąpiły miejsca prawdziwkom które w tym szalonym roku niewiele im ustępowały. W miarę rozkręcania się wysypu miało miejsce ogólnopolskie zatrzęsienie kań, każdy zainteresowany mógł zebrać dowolną ilość. Widziałem je w nawet w rowach czy na środkach dróg wśród śmieci a moje miejscówki wprost eksplodowały od dużych, białych kapeluszy. Wkrótce dołączyły też inne grzyby w tym bardzo długo oczekiwane przeze mnie koźlarze czerwone i białotrzonowe - przez przesunięcie ich pory wysypu miały krótszy okres pojawu/wysypu (zależy od miejsca) jednak zdążył być on dość obfity. Zaczęły im też akompaniować piękne koźlarze topolowe a na wyciętych pniakach jeszcze w ostatnich dniach września rozpoczęło się zatrzęsienie opieńki.
Pierwszy tydzień października to też masowy atak koźlarza niebieskostopego. Zbierałem go w większości na nowym miejscu przez co nie mam porównania ale kilkakrotnie spotykałem go w innych częściach Polski i jeszcze nie widziałem takich ilości. Ogólnie rzecz biorąc suche lasy brzozowe radziły sobie bardzo słabo, w wielu miejscach brak było koźlarza babki i pomarańczowożółtego a czasami nawet w mokrą pogodę rosły suche, natomiast "grzyby brzozowe" w środku lasu i w wilgotnych miejscach rosły znakomicie. W tym okresie zaczął się też początek wysypu podgrzybka i w wielu lasach był to szczyt grzybobrań - można było decydować co się chce zbierać bo grzyby były wszędzie, każdego rodzaju, jest to też okres chyba największych moich zbiorów.
W połowie października zaczął się atak mleczaja rydza, w tym roku było go bardzo dużo i miał wyjątkowo dobrą zdrowotność. W sumie udało się go zebrać łącznie jakieś 450-500 sztuk co jest moją życiówką i nie sądzę żebym ten wynik poprawił patrząc na zanikające miejscówki rydzowe które są wycinane, ogradzane albo systematycznie zaśmiecane, taki przykry urok młodników sosnowych. W tym okresie znacząco już osłabł wysyp prawdziwka, pojawiły się większe ilości koźlarza dębowego, boczniaków i podgrzybków. Bardzo zaskoczyły podgrzybki zajączki które niemal do grudnia dało się zbierać w przyzwoitych ilościach, nierzadko po 20-30 szt. w jednym miejscu.
Końcówka października to początek gąski - najpierw liściowatej, później niekształtnej i zielonki. W tym roku siwka właściwie towarzyszyła do końca sezonu, pogoda bardzo sprzyjała szczególnie w porównaniu z ubiegłym sezonem gdzie jej wysyp nie miał wystarczająco niskich temperatur bez śniegu żeby się rozkręcić. Nie było jej nigdy jakoś ekstremalnie dużo ale właśnie regularnością nadrabiała co składa się na fenomenalny jej sezon. Gorzej wypadła liściowata - rozpoczęła się wcześniej ale jej wysyp nie potrwał długo, dużo było zaczerwionych a w niektórych miejscach miała za sucho i znajdywałem zero lub parę sztuk zamiast parudziesiąt.
Sezon finiszuję na początku grudnia zbiorami pieprzników trąbkowych i kolczaków obłączastych które pojawiły się wyjątkowo późno i raczej w niewielkich ilościach. Nie było też w tym roku lejkowców dętych, piaskowców, bardzo niewiele usiatków, koźlarków grabowych i kurek. To z minusów, bo na plusy tego sezonu nie starczy mi miejsca😁 Było pięknie, bardzo obficie szczególnie pod względem borowików szlachetnych których tak mi brakowało. Dużo się nachapałem koźlarzy czerwonych, dębowych, podgrzybków, kań, rydzów, gąsek, suchogrzybków, zajączków, smardzy i wielu innych grzybów, odkryłem nowe lasy i poeksplorowałem stare. Trafiło się też dużo ciekawostek mykologicznych - krasnoborowiki żonkilowe, koźlarz czerwony-albinos, mleczaj niebieszczejący, koźlarze białawe, moje pierwsze borowiki sosnowe w lasach łódzkich. Koneserem grzybów zimowych nie jestem więc na ten rok kończę swoje doniesienia, dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za ten wspaniały sezon i tworzenie fajnej społeczności oraz życzę udanych zimowych połowów i jeszcze lepszego przyszłego sezonu 🍄🟫🍄👋👋
pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(10/h) Witam serdecznie całą leśną brać. Pogoda sprzyja rozwojowi grzybni codziennie pada deszcz szkoda tylko że często są nocne przymrozki. Z racji tego że nie mam czasu na leśne spacery więc grzyby same do mnie przychodzą. Na osiedlu między blokami coraz więcej stanowisk boczniaków ostrygowatych. Niestety nie do zbierania ponieważ pieski mogą je podlewać ale można popatrzeć jak rosną. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz powrotów z pełnymi koszami.
2024.12.3 15:56
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. tomaszowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(30/h) W końcu przeziębienie pozwoliło na wypad do lasu więc szybkie uderzenie na miejscówki pieprznika trąbkowego. So i rosno ale tylko na ostatnich miejscach i w takich samych ilościach - po kilka, kilkanaście, większość za małych do zbioru. Obudziły się też kolczaki obłączaste a całość zbioru dopełniło razem kilkanaście podgrzybków, kurek, suchogrzybków i maślaków. W lesie bardzo wilgotno, mimo poszukiwań nie stwierdziłem gąski liściowatej.
2024.12.1 16:52
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. brzeziński
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(5/h) Las liściasty, buki i dęby z niewielką domieszką sosny i świerków. Piękna słoneczna pogoda, sporo ludzi spaceruje leśnymi deptakami. W głąb lasu jednak nikt nie wchodzi, trzeba tylko uważać i trochę hałasować, żeby nie zaskoczyć gdzieś dzików.
Co do samych grzybów....
Kilkanaście podgrzybków, cześć w przyzwoitym stanie.
3 kozie brody, straszliwie obgryzione przez jakieś leśne ssaki.
Kilka kanii, cześć młoda.
2 stanowiska płomiennicy.
Opieńki w stanie nie nadającym się do zbioru.
3 stanowiska z młodymi boczniakami.
Do domu zabrałem tylko boczniaki, spacer udany a okolica piękna.
Pozdrawiam🇦🇹
Co do samych grzybów....
Kilkanaście podgrzybków, cześć w przyzwoitym stanie.
3 kozie brody, straszliwie obgryzione przez jakieś leśne ssaki.
Kilka kanii, cześć młoda.
2 stanowiska płomiennicy.
Opieńki w stanie nie nadającym się do zbioru.
3 stanowiska z młodymi boczniakami.
Do domu zabrałem tylko boczniaki, spacer udany a okolica piękna.
Pozdrawiam🇦🇹
2024.12.1 15:43
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. bełchatowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(15/h) Las wysoki. Piaszczyste podłoże. Spacer po lesie zakończony znalezieniem około 20 szt gąski niekształtnej i 15 szt gąski zielonej. Było dużo grzybów z bogatym życiem wewnętrznym.
Ponadto spotkane trzy łanie, kruk i słyszalne żurawie
Ponadto spotkane trzy łanie, kruk i słyszalne żurawie
2024.12.1 13:48
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. bełchatowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(10/h) przypadkowy zbiór gąski niekształtnej przy okazji poszukiwania ładnych szyszek do stroika.
Razem 10 sztuk zebranych w młodniku sosnowym
Razem 10 sztuk zebranych w młodniku sosnowym
2024.12.1 08:35
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(10/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno i sporo kałuż. Grzybiarzy niewiele. Dziś tylko na chwilę zajrzałem sprawdzić czy boczniaki ostrygowate podrosły lecz jeszcze trzeba będzie poczekać. Przy okazji spotkałem jednego podgrzyba brunatnego, koźlarz pomarańczowożółty i wodnicha późna tzw. listopadówki po kilka. Wszystkie grzyby zostały w lesie. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Ostatnie dni są ciepłe i prawie codziennie pada to i grzyby rosną. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz powrotów z pełnymi koszami.
2024.11.29 17:34
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. Łódź
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(20/h) Ostatnie gąskobranie w tym roku. Jeszcze są i na pewno będą ale coraz mniej i kiedyś trzeba powiedzieć stop 😆 W koszu dobre kilkadziesiąt gąski niekształtnej, trzy sztuki gąski zielonki i parę listopadówek dla urozmaicenia, pożegnalnym rurkowcem okazał się podgrzybek zajączek. Spora część grzybów była przykryta białym puchem i nie zdziwię się jeżeli jakieś zostały w lesie. Od jutra śnieg a w poniedziałek znowu ciepło, zobaczymy jak zareagują grzyby na takie zmiany.
2024.11.21 17:43
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. tomaszowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(20/h) W końcu udało się wybrać na ekspresowe grzybobranie i nareszcie są 😍 pieprzniki trąbkowe, rosną póki co w małych ilościach i na najwcześniejszych miejscach ale dużo młodzieży. Jeśli pogoda pozwoli to za tydzień będzie wysyp. Oprócz tego parę sztuk podgrzybka, jeden suchogrzybek a z niezbieranych łuskwiaki i pojedyncze płomiennice.
2024.11.19 23:56
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(15/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno większość dnia padała mżawka. Grzybiarz niewiele. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość zdrowych i świeżych. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Pieprzniki jadalne tzw. kurki pojedyńcze zdrowe. Gąski niekształtne po kilkanaście sporo zdrowych. Wodnicha późna tzw. listopadówki po kilka nie zbierałem. Płomiennica zimowa po kilkanaście nie zbierałem. Boczniaki ostrygowate całe gromadki małych zostały do podrośnięcia. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, krowiak podwinięty, mleczaje wełnianki i wiele innych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Pod liśćmi poukrywane jakieś stada robaczków. Sezon jesienny się kończy ale zimowy zaczyna. Udało się trochę zebrać. Gratuluję wszystkim pięknych zdobyczy leśnych i pełnych koszy. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ... serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz powrotów z pełnymi koszami.
2024.11.17 18:37
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]... szerzej o tym grzybobraniu ... serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz powrotów z pełnymi koszami.
pow. bełchatowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(25/h) Grzyby zbierane głównie wzdłuż piaszczystych dróg leśnych. Udało się zebrać 37 szt gąski zielonej i 45 szt gąski niekształtnej. Niedobitki podgrzybka brunatnego (3 szt) i maślaka zwyczajnego (2 szt). W lesie widoczna lisówka, tęgoskóry, sarniaki dachówkowate (robaczywe) oraz dużo innych niejadalnych grzybów. Na brzozie prawdopodobnie czaga.
Dodatkowo zebrana siatka butelek plastikowych
Dodatkowo zebrana siatka butelek plastikowych
2024.11.17 16:52
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. tomaszowski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(10/h) w południe zwiedziłem moje lokalne zagajniki. W sosenkach końcówka maślaka, większość już odpady ale coś tam się wybierze. Wodnichy więcej i w lepszym stanie.
W brzozach koźlarze, ale podobnie jak w przypadku maślaków, tylko jakieś niedobitki.
Udało się złapać trochę słońca i to cieszy, ale sezon się raczej kończy, chociaż kto wie😉
W brzozach koźlarze, ale podobnie jak w przypadku maślaków, tylko jakieś niedobitki.
Udało się złapać trochę słońca i to cieszy, ale sezon się raczej kończy, chociaż kto wie😉
2024.11.16 20:18
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(15/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość starych ale są i młode zdrowe. Maślak zwyczajny jeden zdrowy. Maślaki sitarze pojedyńcze nie zbierałem. Gąski niekształtne po kilkanaście sporo zdrowych. Gąski zielonki pojedyńcze zdrowe. Wodnicha późna tzw. listopadówki całe gromadki sporo zdrowych. Siedzuń sosnowy mały został do podrośnięcia. Można spotkać pojedyńcze gołąbki, muchomory, krowiaki podwinięte, purchawki i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon nieubłaganie zbliża się do końca ale jeszcze można coś znaleźć. Dziś udało się zebrać około kilograma listopadówek, 25 deko gąsek i 20 deko podgrzybów. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz dużo deszczu i obfitych zbiorów.
2024.11.16 18:42
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. brzeziński
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(40/h) Las duży mieszany z przewagą buków. W lesie wilgotno na drogach kałuże. Grzybiarzy brak. Podgrzyby brunatne pojedyńcze zdrowe. Suchogrzybki oprószone po kilka sporo zdrowych. podgrzybki zajączki pojedyńcze zdrowe. Opieńki całe stada od małych po duże sporo zdrowych. Można spotkać pojedyńcze muchomory, gołąbki, purchawki, krowiaki podwinięte, maślanki wiązkowe i ceglaste oraz wiele innych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Dziś zebrane 5 kg Opieńki i 0,5 kg innych grzybów. Sezon nieubłaganie zbliża się do końca ale jeszcze można coś znaleźć. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz dużo deszczu i obfitych zbiorów.
2024.11.15 19:04
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. Łódź
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(35/h) Gąska niekształtna dalej rządzi 😃 musi jej pasować pogoda bo dużo młodych, mało zaczerwionych i rozwodnionych, nawet duże sztuki trafiają się jędrne. Cieszą też trzy sztuki zielonki, trochę opieńki a z rurkowych: 10 podgrzybków, kilka maślaków i jeden podgrzybek zajączek. W lesie zostały całe łany listopadówki, kilka kęp boczniaka I jeden robaczywy rydz. Wydaje się że to jeszcze nie koniec, w lesie jest w miarę ciepło i wilgotno.
2024.11.15 18:00
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]pow. zgierski
po zalogowaniu (kliknij!) jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google+grzybobranie🔍teraz w okolicy🔍historia tu(20/h) Las duży sosnowy i młodniki. W lesie wilgotno po południu zaczął padać deszcz. Grzybiarzy kilkunastu. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość starszych ale można spotkać młode i zdrowe. Maślaki sitarze po kilkanaście sporo dużych nie zbierałem. Maślaki zwyczajne pojedyńcze nie zbierałem. Gąski zielonki pojedyńcze zdrowe. Gąski niekształtne po kilka sporo zdrowych. Wodnicha późna tzw. listopadówki po kilkanaście sporo zdrowych. Można spotkać muchomory, gołąbki, ponurniki aksamitne, krowiaki podwinięte i wiele innych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Sezon zbliża się do końca ale jeszcze można coś nazbierać.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz dużo deszczu i obfitych zbiorów.
2024.11.14 17:18
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]... szerzej o tym grzybobraniu ... Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów oraz dużo deszczu i obfitych zbiorów.