szerzej:
Witajcie. Natłok prac działkowych nie pozwolił mi zobaczyć wczoraj co tam słychać u czerwonych, natomiast dzisiaj wybrałem jednak piaski. A na piaskach końcówka borowików, podgrzybki też tak jakby w regresie, aczkolwiek w mchach jeszcze można poskubać maluszków, no i premiera gąski zielonej. Pełnia, której z reguły towarzyszy wyż i ranne przymrozki, wyraźnie odczuwalna w świecie grzybów. Ale nic to, za tydzień znów jest weekend, i za dwa, trzy,..., dopóty dopóki śnieg nie przykryje lasu, będę jak zawsze próbował swojego szczęścia (w tym na pewno jeszcze czerwonego). Tymczasem dzisiejsza galeria i Pozdrówka.

szerzej:
Dziś gtzybobranie bliżej miejsca zamieszkania i myślałem że będzie mniej grzybów z racji niskiej temperatury nad ranem i dlatego że jest już dość sucho na Mazowszu jak i też że sporo grzybiarzy zbierało grzyby w tych okolicach. Tak sobie myślałem że ciężko będzie uzbierać i gąski liściowatej po super zbiorach Mistrzów z naszego forum. Widocznie zbierali w innych miejscach może bliżej samego Tarczyna bo owszem gąski liściowate nie wszędzie rosną po osinowo-brzozowych lasach czy rowach ale też nie widać było śladów po wcześniejszym ich zbiorze. Gtzyby w tych okolicach rosną bardziej po miejscach gdzie prędzej osadza się rosa po porannych lekkich zamgleiach po brzegach lasków osinowobrzozowyci i po lasach zarośniętych jeżynami i też niżej położonych bliżej kanaliku. Ilosc grzybów na godzinę podana szacunkowo bo grzyby oddałem mojej kochanej Cioci. Dzis miałem z początku pecha bo potknelem się jeżyny po rowach i połamałem jedno wiaderko Na szczęście byłem przygotowany i w zapasie były inne i siateczka aby wygodnie nieść je. W tej okolicy nadal sporo jest różnych muchomorów szczególnie grzyby z rodzaju muchomor cytrynowy, muchomor czerwony, muchomor czerwieniejący i trochę muchomora twardawego, olszówki, zasłonaki, gołąbki różnego rodzaju, łuskwiak topolowy i inne drobne grzyby.

szerzej:
Zaczęliśmy jednak chodzić wolniej i coś udawało się znaleźć. Zielone grzybki chowały się w piasku i z tego piasku wszystkie były zdrowe. Znaleźliśmy sześć siwych, ale niestety zaczerwione. Do tego wpadło kilka kurek, trzy młode szlachcice, dwanaście pięknych świeżych maślaków zabraliśmy też z twardego igliwia siedem pięknych młodych baryłkowatych podgrzybków z czarnymi zamszowymi łebkami. Inne grzyby w tym podgrzybki zostawialiśmy na swoich miejscach. Miejscówka na liściowate dała 6 szt,. Jeden miejscowy w ub. tygodniu w 4 godziny znalazł 10 kg zielonek. Grzyby więc są, ale i amatorzy na nie też. W załączeniu zdjęcie już oczyszczonego naszego skromnego zielonego zbioru. Pewnie jeszcze tam wrócimy, ale teraz wezmę też wędkę bo Narew niedaleko.

szerzej:
Efektem 3 godzinnych poszukiwań były 2 stanowiska gąski liściowatej (około 50 sztuk) i jakieś 30 kurek w sam raz na jajecznicę. Pozdrawiam

szerzej:
Ps. Widzę, pojawiły się wątpliwości, więc dla jasności: na zdjęciu głównym cały dzisiejszy zniór - gąski z osik spod Tarczyna (koszyk 12 litrów, ten po lewej) oraz zbiór zza Pilicy w płytkim koszyku 8 litrów po prawej. Aby prawidłowo pokolorować mapę, liczba grzybów w tym doniesieniu dotyczy tylko zbioru pod Tarczynem, liczba grzybów na osobogodzinę z powiatu kozienickiego dodana w osobnym doniesieniu. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne, dla Wesołego Romka też.

szerzej:
- na początku było... nieswojo. Nie był to nawet strach, co bardziej wyczekiwanie na to gdy jakis dzik czy inny jelonek nie zerwie sie nagle do biegu gdzies w ciemnościach, fundując mi szybkie badanie kardiologiczne. Ale z czasem udało się przyzwyczaić.
- większe sztuki widac... niemal lepiej niż w dzień, dzieki temu jak niesamowicie podświetlają się trzony przy czołówce. Widok niemal fluorescencyjnego zastępu muchomorów - bezcenny
- na pewno nie będzie to moja ostatnia nocna wyprawa grzybowa :)

szerzej:
Mając 45 minut na początku biegałem zbyt szybko i zdeptałem, jak się okazało kilka grzybów. Dopiero, jak włączyłem tryb gąska to zaczęły się ukazywać pod liściami:-) Ostatnie 5 minut polatałem za rydzem w obiecującym lasku, ale nie miałem szczęścia. Aby do soboty:-)

szerzej:
Z jednej strony chciałbym potwierdzić opinię marcin_tob, który zbierał wczoraj w niedalekiej okolicy, że młodych grzybów nie ma i się kończą, a z drugiej te 3 młode prawdziwki i też młode rydze nadal dają nadzieję. Na pewno bardzo słabo jest jeśli chodzi o podgrzybki. Zobaczymy co będzie w sobotę. Dzisiaj na pewno zaletą była ładna pogoda i o 80% mniej ludzi niż ostatnio. Rano bardzo zimno, w okolicach zera, jadąc do lasu trawy na łąkach oszronione, szyba w samochodzie do skrobania, natomiast w lesie grzybki raczej tego zimna nie odczuły na sobie, przynajmniej te co już wyrosły wcześniej.

szerzej:
Dziś zwiad za gąskami lisciowatymi i innymi grzybami w tych okolicach. Niestety wiatr, zachmurzone niebo, trochę chlocniejsze dni, opad igieł sosnowych a i sporo grzybiarzy w weekend i pewmie też rano spowodowało to że grzyby znajdują się tylko po miegjscach wilgotnifjszy h i takich przeoczvonych przez innych. W tej okolicy dużo pociętych sarniakow sosnowych a i też trochę poniszczonych różnych muchomorów W dwie godziny do xmroku na szybko nie da się za dużo grzybów znaleźć ale taka mieszanka ich udało mi się wypatrzeć. Oprócz wymienionych grzybów zauważyłem gołąbki różnego rodzaju, zasłonaki, muchomory czerwone, muchomory cytrynowe, olszówki, sitaki i inne drobne grzyby.