(80/h) Szybki wypad, znajomi prosili o rydze.. Mówisz masz dalej są :) może już nie takie kosmiczne ilości jasak jeszcze z tydzień temu ale i tak dużo. Do tego kilka podgrzybków, 3 Prawdziwki, i z 5 Kozaków Czerwonych w tym jeden wersja XXXL;) Ps. Wiadereczko na fotce ma 30 l. Więc trochę tam wejdzie heh..
(60/h) Popołudniowy podgrzybkowy chillout mimo pękających od samochodów parkingów. Dwie godziny spacerku po borze sosnowym dało wynik ok. 120 szt. podgrzybków, co ciekawe o 100% zdrowotności. I coś na grzybową ściankę na głównym😉 pierścieniak grynszpanowy czyli obecnie łysiczka niebieskozielona - chociaż do mnie ta nowa nazwa jakoś nie przemawia. Pozdrawiam
(25/h) podgrzybki dalej w natarciu razem z żonkom ponad 50 sztuk i to nie które solidne sztuki 😊 i dobrze popołudniowy spacerek jak zawsze udany do te go żonce zachciało się opieniek około 300 sztuk jest ok👌
(25/h) Taki cudny dzień jak dzisiaj przesiedzieć w domu byłoby grzechem nie do odpuszczenia. Połowa Śląska (i nie tylko) pomyślała dokładnie tak samo. Większość w celach turystycznych, ale grzybiarzy też było co niemiara. Wśród nich w obu rolach-nasze trio. Obraliśmy sobie kompletnie nieuczęszczane lasy mieszane w okolicach starej osady bartników i pszczelarzy na Szporówce i zbocza Gościejowa. Buki, brzozy i jodły przyjęły nas gościnnie a do "szturmowego" koszyka wpadło 15+prawdziwków z buków, 40+podgrzybków każdej maści, ok 10 koźlarzy głównie czerwonych no i siateczka opieniek na opieńkową. Serdeczności T&S&R
2024.10.20 20:01
szerzej: Takich tłumów w dolinie Brennicy w tym roku jeszcze nie było......." tzw presja antropomorficzna 😂 skanalizowała się w Brennej" - to cytat z kretyńskiej tabliczki wieszczącej powód dla którego fundusze unijne poszły na budowę chodnika w gminie 😂. No mówię Wam serio jak "bonie dydy" - tłumy. No nie dziwota, wszak to najpiękniejsze góry świata i każdy chce dla siebie coś uszczknąć. My uszczknęliśmy i zabrali ze sobą w pamięci i zdjęciach: bezkres błękitnego nieba, mgławice błysków jesiennego słońca, dźwięków jesiennego lasu to zabraliśmy więcej niż kilka gam. I to co najważniejsze. Bo wzięliśmy ile dusza zapragnie - obrazów malowanych w ciepłymi barwach przez jednego pana. Jak go kiedyś nazwałem "wybitnego impresjonisty Pana Października. Dzielę się z Wami w dopiskach beskidzką jesienią.
(30/h) Witam 😊w lesie sucho i jak coś nie popada to młodzieży ciężko będzie znaleźć, las bukowy ze świerkiem i jodłą ponad 100 borowik szlachetny, jeden ceglastopory kilka podgrzybków a w brzózkach jeszcze 12 koźlarz pomarańczowożółty I kilka babek i trzy kanie... mimo zapełnienia kosza, plecaka czy siatki,- ciężar w miare znośny bo grzybki chociaż zdrowe lekko podsuszone 🤣🤣pozdrawiam serdecznie
(40/h) Dziś celowany 2 h wypad w 2 dzikowe babrzyska😉, oczywiście po rude w kapeluszach. Dopisała tylko jedna miejscówka, która po ostatnich opadach i powodziach potroiła swoje gabaryty (2 cieki wodne zmieniły całkowicie swoje koryta i zlewają się w jedno miejsce) to mam nadzieję zaprocentuje na przyszłość. Znalezione około 80 rydzy, czy bardziej mleczaji świerkowych, ale lepszy taki rydz niż nic 😂 poza tym dziś nie wspinałem się w poszukiwaniu innych grzybków, a w związku z tym w koszyku głównie pomarańczowo + 2 prawdziwki, 2 ceglasie i 2 podgrzybki. Pozdrowienia dla wszystkich🍻🌲⛰️
(43/h) Dzisiaj nie było w planie grzybobrania, piękna pogoda kierowniczka okna otwarła na uzdrowiskowe wietrzenie, i nagle słyszę - Puszczu mnie woła " Zapaleniec " to co ja w 🏠siedział będę jak mieszkam 300 m. od Puszczu zapakowałem bułkę z masłem i smażonymi rydzami z dodatkiem musztardy do koszyka na święconkę i tnę do lasa. Za godzinkę wpadło 40 szt. Rydza i 3 szt. podgrzybka brunatnego przypadkowo bo po wczorajszym zbiorze podgrzybka mam drobny kłopot wzrokowy z brązem brunatnym.. Czuwaj!
(20/h) Dziś poszedłem zebrać to czego wczoraj nie zdążyłem. Miejsca opieńkowe nadal dają piękne okazy. Prócz tego dwa malutkie prawdziwki (😱) i kilkanaście kań. Pytanie do znawców opieniek - bo różnie piszą, by nie jeść trzonków? A jak się zmieli do farszu i pomiesza z innymi grzybami? No i starszych. To największa jaką udało mi się w życiu znaleźć. Natomiast wcale nie wygląda na starą tylko wyrośniętą. Jak myślicie?
(80/h) 🙋🌧️🍄🌧️🍄🌧️ Witaneczko grzybaneczko, na śniadanko porcja łuszczaka zmiennego dymfowanego na patelni😂 pod pokrywką z całą gamą przypraw czosnku i cebulki🤤, no i jak się ładnie ociepliło w słoneczku jada sobie w przepiękny las zobaczyć czy są pikne podgrzybasy grubasy od 11 do 14, buszing powolny że aż na kolanach bo sobie leżałem i zbierałem 😂🕵️♂️ ringując, czyszcząc i licząc i do tasi, pogoda bajeczna ale jeszcze lepsze były one podgrzybasy z ekstraklasy,😍, były prawdziwe twardziele💪 to je to co kaletnik lubi najbardziej, 205 szt, 4,6 kg Pozdrowionka 🌧️🍄🌧️
(60/h) Witam, dziś szybki wypad w jedną miejscówkę na rydze. I w ciągu pół godziny 1 prawdziwek, 2 ceglastopore, 1 panienka, kilka oporniej i cała kupka rydzy. Będą podane ze szpinakiem i czosnkiem, pyszotka 😃 Pozdrawiam cieplutko
(60/h) Chodzenia ok 3 h w dwójkę z mężem, zebranych trochę kozaków, maślaków, kilka podgrzybków, kilka kani po drodze i cała masa sitarzy. Razem ok. 350 grzybków. Fajny las, chodziło się lekko i przyjemnie.
(60/h) Nie zwykłem przywozić do domu grzybów w "takiej" formie i z góry przepraszam za pół lasu w epkach 🥴 Po primo czas nas gonił bo teściowa z obiadem czekała, a po secundo jadąc przez las i widząc piękne skupiska opieńki aż żal było nie wstąpić. Oczywiście bez koszyków, nożyków i innego grzybowego ekwipunku.. Las mieszany, zbiór dwóch osób w godzinę. Poza opieńkami wpadło jeszcze kilka ceglasi i podgrzybków. Ostatnimi czasy wprawieni grzybki pakujemy do słoików zespołowo więc coś jeszcze z tej niedzieli zostanie dla relaksu 😊 Pozdrawiamy 🤗
(12/h) Las mieszany z przewagą drzew iglastych. W pewnym sensie ostatki. Znalazłem 1 prawdziwka, 22 podgrzybki i 16 maślaków. Grzyby można było podzielić (nie dotyczy prawdziwka - ten o dziwo wyglądał przyzwoicie) na karłowate i wysuszone, mocno wilgocią nasączone oraz mrożone (rano w lesie był szron). Według mnie poranne przymrozki źle wróżą ale magicy z tego portalu pewnie jeszcze długo zbierać będą. Dla mnie były to bardziej łowy na hubanki niż wypad na podgrzybki. Wyszło jak zawsze - nie mam szczęścia do tych grzybów. Ale co się powygrzewałem to moje.
(40/h) Jak na koniec sezonu to wynik bardzo ładny 2 osoby 2 koszyki: 4 prawe, 140 podgrzybków, 2 kanie, 25 maślaków, 5 maślaków pstrych, 8 sitaków, masa opieńki - nie zbierana, w lesie ponownie ludzi brak, w tym roku to by już chyba było na tyle :) piękny sezon to był :)
(50/h) 40 zieleniatek 20 maślaków 1 prawdziwekpodgrzybków 1 kozak czerwony tak zwana ekspresówka sprawdzić co jest z maślakami po drodze pozbierać zieleniatki rydzy brak nawet ogonków nie było No cóż trzeba poczekać do znowu aż coś zacznie kiełkować Pozdrawiam grzybiarzy
(12/h) las mieszany. W lesie niecałe 1,5 h. Zbiór to 13 kani, 3 prawdziwki i 2 gołabki zielonawe. w lesie spotykano jeszcze duzo muchomorów czerwieniejących. Starsze kanie zostały w lesie bo przesuszone a opieńki duże były już pleśniejące. dostatystyki nie zaliczono zebranych małych opieniek,
(70/h) Las mieszany. Ok. 3 h w lecsie. Ponad 200 grzubasów na osobę. 155 podgrzybków różnych rozmiarów. Z 10 zdrowych prawych (małe i duże). Do tego ok. 10 ogromnych borowików ceglastoporych. Jeden chyba z pół kilo :) Prawych coraz mniej. podgrzybki też już tylko w grupach. Może być już koniec sezonu
(15/h) 2 prawdziwki, 2 podgrzybki, 4 koźlarze i z 15 maślaków.
Las uroczy, może by i więcej było, ale miałem napięty harmonogra i obiecałem wrócić w miarę szybko. Znalazłem jeszcze sporo maślaka dętego (borowiec dęty), ale długo go ogladałem, w końcu znalazłem w atlasie grzybów, no i gatunek chroniony, to zostawiłem, niech rośnie. A było go ze 30 sztuk w sumie na dwóch miejscach, i to spore okazy
(50/h) Wyniki na zdjęciu. Nie jest najgorzej. Mnóstwo maślaków ktorych nie zbieram. Hubanki, podgrzybki, pare prawych. cala szuszarka 9 stopniowa. Pozdrawiam
(20/h) RydzeRydzeRydze twarde zdrowe i duże. Pozostawione przez innych zbieraczy. Jutro trzeba będzie zrobić replay trochę dalej. podgrzybki w odwrocie.
(80/h) Witam. Na szybko zorganizowany wypad w 🌳🌳Rano lekko zimno, ale dwójka ludzi 🌲🌳w 🚙i do Sierakowa. Wyjazd komisja (2 osobniki) uznała za bardzo udany👍Las dał dużo grzyba💪 (Prawoki, Ceglasie, Maśloki ) a w hurtowej ilości podgrzybki, rożnej wielkości i kondycji 🧐. 4,5 h leśnego buszowania i efekt widoczny na foto🧐👍
(3/h) Właściwie to miałem nie zbierać grzybów, tylko przespacerować się po lesie, koło którego wiele razy przejeżdżałem, ale nigdy w nim nie byłem. Wszystko poszło zgodnie z planem, spacer był, las spenetrowany, grzybów (prawie) nie zbierałem. Tak przez przypadek do kosza wpadły dwa prawdziwki, kania, dwa muchomorki czerwieniejące i trzy rydze. Było też trochę innych, ale już nie brałem. Do zdjęcia wyjąłem z kosza, żeby było coś widać 😆
(50/h) Witam :) Dziaj spokojnie, spacer w południe. Pomyślalam sobie przy porannej kawie sprawdzić miejsce nowe wczoraj wypatrzone jeszcze nie sprawdzone. Fak, że znowu w górę trzeba się wspinać ale co się nie robi dla grzyba :) Las mieszany, piekny, wspaniały. Wynik grzybowy taki, że wpadło 26 cegasi, podgrzybka wspaniałego sztuk 98, zaś borowika tego dużego i malego 26 sztuk do tego zajączki i aksamitki. Opieńki dzisiaj nie zzebralam bo miejsca w koszyku nie mialam, a tasi nie zabrałam. Myślę że ta miejscówka nowa będzie juz moja :) Pozdrawiam
(15/h) Yaga pisze ruch na portalu, niczym na dworcu Warszawa Centralna, więc może nie dodaję 😉? Cała Polska poszła w las, na jesienne ostatki.. Gdzieś cieplej, gdzieś zimniej.. a u mnie rano 0 stopni i w lesie polowanie.. dlatego nawet nie zapuszczałem się w głąb, tylko po obrzeżach.. Swoją drogą ani kartki ani obwieszczenia, że się odbywa.. Drzewostan mieszany, jeśli prawusek, to bardziej pod bukiem niźli dębem - zabawa w chowanego.. W koszyczku 19 prawdziwków, 7 ceglasi, 5 maślaków modrzewiowych, 30 podgrzybków, 1 zajączek. Był mi potrzebny ten dzień wytchnienia i relaksu po ciężkim tygodniu. Darz Bór!
Odczucia? Grzybów dużo mniej.. gdyby rosło 100 i 85 inni grzybiarze by wyzbierali wczoraj, to mógłbym się zgodzić, że wysyp trwa.. Przybyło tylko puszek po piwie: (.. Ale jeśli rośnie 20 i zostaje 5 pominiętych? Trudno jest.. Sztuka wyszukać w liściach albo pod gałęziami.. Sarny czy jelenie też pragną coś uskubać.. Poczekamy jeszcze z tydzień.. może przy opadach amatorzy będę w domu siedzieć 😜..
(60/h) Dzień piękny, w sam raz na grzybobranie. Las w niektórych miejscach potrzebuje wody, sucho i nie za dużo grzybów. Sporadycznie po jednym lub dwa. Jednak w miejscach gdzie bliżej do strumyków to o wiele więcej można było znaleźć. Przez pierwszą godzinę to miałam może 15 podgrzybków, później się zrobiło ciekawiej. Przez 2 godziny nazbierałam około 170 grzybów, 2 prawdziwki, 2 ceglasie, 4 zamcioki, reszta to podgrzybki duże i mniejsze. Bardzo dużo spleśniałych. Nie wiem co się dzieje z moim telefonem bo w lesie nie udało mi się zrobić żadnego zdjęcia. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych
(60/h) Rydze objawiły się w Rubinowej. Po powodzi, w miejscach, gdzie wcześniej rosły, jest albo rumowisko, albo lita skała. A te rude szelmy przeprowadziły się kilka metrów od stałych miejsc. Można powiedzieć z dala od terenów zalewowych 😊Ale mnie to ucieszyło. Cały, wypchany po dekiel koszyk rydzów setka najpewniej. Rosły wyżej, w jaworach i bukach, ale dalej blisko strumienia. Ilości opieniek ciemnych można podawać w tysiącach, zebraliśmy te ładne, z kapeluszami zawiniętym pod spód. Płócienny duży worek. Ale na główną trafi rodzinka ceglasi. Śliczna piątka na piątkę. ceglasi ok 20, tyleż podgrzybków i jeden prawok😊
(98/h) Trzy godziny z hakiem w lesie 🌲 sosnowym z domieszką brzozy zebrałem około 200 szt podgrzybka brunatnego 🍄 oraz około 97 szt. Rydza. grzybki w 98% zdrowe. Czuwaj!
(15/h) Las mieszany w godzinach 12 do 15 tej. Cisza i spokój, nieśpiesznym krokiem, raczej dla relaksu, bo dzień piękny. Do koszyka wpadło około 20 maślaków, kilkanaście różnej maści podgrzybków, ceglasi i 7 cudnej urody borowików. Pozdrawiam wszystkich 😘
(10/h) Prawdziwkowy zbiór w lesie mieszanym 🍄🟫🌲🌳
Witam, dziś z racji tego, że jest sobota postanowiłem udać się na popołudniowe zwiady w celu sprawdzenia i zweryfikowania swoich miejsc. Nie liczyłem na nic konkretnego, ponieważ wszedłem do lasu o godzinie 14:30. Powiem wam, że zadziało się i to zacnie! ponieważ do mego koszyka w niespełna 1,5 h wpadło 20 pięknych prawdziwków🍄🟫 Wszystkie grzybki rosły w liściach lub pod nimi także było ringowanie i to nie jedno😊 Pozdrawiam was serdecznie i do następnego razu! Hej!
(15/h) 🙋 Witam Piękna polska złota jesień. Tak dzisiaj wybrałem się do lasu, aby przemyśleć pewne sprawy, które ostatnio wokół mnie się dzieją. Tereny Czantorii to dobre miejsce na takie medytacje. Mi pomaga. A, że nożyk i wiaderko miałem to coś też nazbieralem. ( he już rymuję, jak Kaletnik) 17 x prawoki 20 x sinol 5 x podgrzybek ?? x opieńki i kilka zajączków. O dziwo zero luda. I dobrze bo mi to dzisiaj spasowało. Pozdrawiam👋
(36/h) Miałem jechać bladym świtem, ale dzieciaki pokrzyżowały mi plany. Więc wymysliłem, że dziś pobuszuje w lesie po amerykańsku, w stylu westernowym. Pojechałem "W samo południe". Wyszla mi "kaniada pachnąca grzybicą", jesli nie pomyliłem tytułu. W brzozowych zagajnikach rzuciły się na mnie kanie i to calymi stadami. Przechodząc do nastepnego lasku brzozowego pod linią wysokiego napięcia, kolejne energetyczne kanie. Dziś jestem zachwycony zbiorem i przerażony perspektywą smażenia do nocy o północy. Ufff, biegnę fo roboty... P. S. na zdjęciu krzaczek pod którym uwielbiają się kryć kanie (jak widać).
(25/h) Po ogarnięciu działki skoczyłem na godzinkę w pobliski lasek sosnowo-brzozowy 🧐 Widać było, że ktoś tam również wydeptuje ścieżki ale mimo to udało się znaleźć 22 maślaki zwyczajne i trzy ładne rydze 👍Dobrego weekendu Wam życzymy 🤗
(40/h) Czyżby Krwawy Księżyc, zrobił swoje... hmmm🤫🤔 chwilowy zanik grzybów ale to nic?🍄 coś było młodego trochę starego, dłuższy dystans kilometrowy kilkudzinny 😁Za to ilość świeżego powietrza, widok sarenki oraz buszując tam gdzie jeszcze nie byliśmy wynagrodził czas spędzony w lesie i coś wpadło do koszyka🤗 Ok 150 szt podgrzybka, 3 prawdziwki. Miłego weekendu👋
(20/h) Musiałem w ten weekend zostać w domu, więc poszedłem zobaczyć czy coś rośnie w pobliżu. Prawie dwie godziny chodzenia i jeden prawdziwek, 8 kań kilka purchawek gruszkowatych, wziąłem z braku laku... Aż w końcu trafiłem miejsce pełne opieniek. Sezon trwa 🙂
(100/h) Opieńki atakują! Dzisiaj inny las taki mieszany liściasty z przewagą brzozy. Dodatkowo 3 kanie 2 babki 2 podgrzybki i zajączek Tyle z arytmetyki bo opieniek nie będę liczył 500?, 600? 700?
(50/h) Cudowny weekend w lesie. Grzybiarzy mało, grzybów w brud. Głównie podgrzybki (ciągle rosną nowe!). Pojedyncze koźlarze i stare (ale nie robaczywe) okazałe borowiki szlachetne. Są też maślaki, opieńki, pojedyncze rydze. Do tego piękna pogoda, wręcz niesamowita jak na tę porę roku.
(5/h) Zajrzałem tam pierwszy raz. Szybko w pół godziny. 4 podgrzybki z przypadkowych lokalizacji. 20 puszek z piwa, 3 z energetyków, 4 butelki z napojów izotonicznych i na koniec 5 osób z tasiami. Ludziska są strasznymi brudasami. Wiarę moją w las odbudowała sowa ze zdjęcia.
(18/h) W lesie sucho, nie widać młodych grzybów tylko takie wyrośnięte podsuszone podgrzybki. Opadów w najbliższych dniach brak, to chyba już koniec wielkiego zbierania.
(48/h) Witam Wszystkich serdecznie. Raport krótki. Godzina na dojscie bo wysoko, trzy godziny zbierania. Wynik grzybobrania to 16 sztuk prawdziwka, 20 sztuk rydza, 67 sztuk podgrzybka, 24 sztuki celasia, aksamitki, zajączki i opieńki, które nie są wliczone w raport. Nie byłabym sobą gdyby niie zobaczyć nowych miejsc. No i nie żałuję :) Pozdrawiam
(70/h) Mniej grzybów niż przez ostatnie 2 tygodnie ale ludzi w lesie też znacznie mniej więc zbiory podobne. Znikają borowiki a w ich miejsce coraz więcej podgrzybków i rydzów. Sporo małych maślaków. Pojedyncze koźlarze, i kanie. Jeden mały szmaciak. Coraz więcej młodych opieniek. Lokalne wysypy na małej przestrzeni, spore obszary prawie bez grzybów.
(50/h) Jutro będzie gulasz to wybrałem się do lasu żeby nazbierać grzybów do tegoż. Znalazłem prawdziwka i trzy podgrzybki i musi wystarczyć bo znalazłem opieńkowe niebo 😀 Świeżutkie, młode, w rozmiarze słoiczkowym. A uzbierałem cały koszyk, to jest ich chyba "pierdylion". Wczoraj byłem na mojej miejscówce na opieńki w panewnickich lasach i nazbierałem tyle co kot napłakał, a tu taka niespodzianka. No to w tym sezonie jeszcze tyko zielonki mi do kolekcji brakują 🤤.
(25/h) Około 20 na borowików szlachetnych, 30 ceglastoporych, 20 podgrzybków brunatnych, 2 rydze, koźlarz czerwony i maślak zwyczajny. Las mieszany. Żal było by nie iść w taką pogodę. Pojechałem po południu więc było ciepło i przyjemnie. Jedynie słońce nieco przeszkadzało przy poszukiwaniach. Jak pochodzi się kilka godzin to kosz grzybów można nazbierać. Prawdziwki nie rosną już stadami ale te które są pozwalają nacieszyć oko. Ceglasie nie odstają. Myślę, że do końca miesiąca spokojnie będzie można zbierać. Przydał by się deszcz. Pozdrawiam 🙂
(40/h) Południe piękna pogoda, kierunek Brenna piękne lasy i fajnie towarzystwo. Zapowiadało się super grzybobranie. Kolorowy las przywitał nas prawdziwkami mniejszymi i większymi, cedlasie również dostarczały dużo radości, ale kilkanaście czerwonych łepków to było wow i tak trzy godziny minęły błyskawicznie. Zbiór trzech osób T&S& Rubik. Warto wybrać się do lasu jest bajeczne kolorowo.
(6/h) Od rana męczył mnie wczorajszy kiepski wynik i hipoteza, że w lasach (głównie liściastych) około Katowic jest tak slabo z grzybami. Jadalnymi. Bo innych rozmaitość jest wielka. Postanowiłem sfalsyfikować tą hipotezę. Objechałem kilka potencjalnie grzybowych lasków i oprócz kilku stanowisk rycerzyka czerwonozłotego i jakiegoś łuskwiaka tylko jedna gąskę szarozieloną napotkałem. Zatem falsyfikacja nieudana. W okolicach rejonu przemysłowego nie ma dużego sensu szukać na oślep, lepiej zaplanować na jutro dalszą wycieczkę. Niemniej świeże powietrze było i
stada ptaszków przeróżnych, jakiś szarak dwie sarenki a nade wszystko owady niegryzące czyli motylki, osy, pszczoły i biedronki... zaraz, czy to nie jest październik? Czemuż one jeszcze nie śpią? Czyżby szykował się sezon na novembrusy? A dla niedowiarków ktorzy nie wierzą, że katowickie lasy są dziwne, w dopisku będzie zdjęcie najdziwniejszej rzeczy jaką można spotkać w tutejszych lasach (okolice dolinki murckowskiej).
(25/h) Witam i pozdrawiam, dzisiejszy piękny słoneczny i z rana bardzo chłodny dzień trzeba było jakoś zagospodarować więc o 6.30 rano byłem już w lesie odczekałem jeszcze chwilę bo było ciemnawo i udałem się w las bukowy na rekonesans grzybki są ale prawie zerowe temperatury nocne trochę je wychamowały, ostatecznie udało się znaleźć 28 Prawdziwków i 22 podgrzybki w drodze powrotnej 🍄😎🍁🍂
(165/h) Dzisiaj odwiedziłem kolejną hałdę, tym razem tylko godzina, ale za to dużo efektywniej, niż wczoraj. Pojawiają się maślaki, jednak tylko w niektórych miejscach, których nie zdradzę przez wrodzoną skromność 😂 Zwyczajne i sitarze, te ostatnie jak są młode, to zbieram, a większość "hałdziarzy" traktuje je jak trujaki. W sumie 163 maślaki i 2 koźlarze. Jest dobrze, ale mimo wszystko dość sucho, w końcu to hałda.
(25/h) Jutro w planie przed-zimowe prace porządkowe na działce więc Misio Zdzisio wstał skoro świt i pognał do lasu na grzybki ☺️ Przemo musiał być wcześniej bo na zachętę zostawił mi trochę obierek po prawuskach..😅😉 No nic, trudno.. trza szukać 🧐 Udało się znaleźć 5 szlachetnych (w tym jedną sporą sztukę), jednego ceglasia, 28 podgrzybków, dwie czubajki gwiaździste, trochę opieńki i 4 maślaki żółte dla kontrastu. Pa, pa 🤗 lecę do roboty bo dzisiaj piątek a ja nie emeryt, w tym miesiącu moja kolej i muszę jakoś zarobić na Tofikowe saszetki 😋🐶
(15/h) Witajcie. Po sobotnich pracach i niedzielnych wojażach niestety dopadło mnie przeziębienie i musiałem trochę odpuścić, żeby dojść do formy. Miałem się wybrać dopiero w niedzielę przetestować nowy gyszynk, ale co tam w łóżku będę leżał. Wczoraj była pełnia, myślę sobie: może coś się trafi. Na wiele się nie nastawiałem, niestety rano drapałem szyby w samochodzie;/ Godzinka w lasku bukowym przed pracą i ku mojemu zdziwieniu szok: 12 zdrowych prawdziwków oraz 3 kozaki. Tylko 1 spotkany grzybiarz i w spokoju można było posznupać w stercie liści.
I jak tu teraz pracować? jak człowiek dalej myślami w puszczu; D Wyczuwam drugi kurs po pracy, hehe. Pozdrawiam ciepło!
(80/h) Dziś krótki wypad (1.5 h w lesie) przed pracą do Jeziorek, żeby zobaczyć, czy po weekendzie coś zostało ew. wyrosło. Miejscówka podgrzybkowa - 3 podgrzybki, 2 rydze, kilka purchawek. Miejscówka rydzowa - pół dużego kosza rydzow, sitki, 1 kozak, 1 prawdziwek i kilka podgrzybków. Raczej starsze niż młodsze. Pozdrawiam grzybniętych :)
(33/h) Tym razem kontrola jednej z zabrzańskich hałd, w nadziei na jakieś porządne i wielogatunkowe wyniki. Jednak dość marnie, rydzów zero, prawdziwków zero, kozaki przesuszone i bardzo nieliczne (5), jedna kania, duża i jędrna, reszta to maślaki, też często przesuszone (57). W porównaniu do zeszłego roku tyłka nie urywa, ale pół koszyka to mimo wszystko poważna ilość do zagospodarowania w kuchni.
(30/h) Dzisiaj mała objazdówka sprawdzić co w trawie piszczy w pobliżu w zasadzie poszukać czegoś nowego była kieleczka skeleczki na Świbie Rewelacji nie ma młodych grzybów jak na lekarstwo 4 prawdziwki około 26 podgrzybków w koszyku było może z 200 grzybków dokładnie nie liczyłem widać że wszystko stanęło koło powycinanych z lupą szukać młodego grzybka Pozdrawiam grzybiarzy
(10/h) Wynik uśredniony z kilku lokalizacji, a w każdej 15 - 30 minut. Zabrałem tylko gąsówkę brudnofioletową, bo wygląda tak, że chyba nikt mi jej nie zje. Ładne były tylko rycerzyki czerwonozłote, ale tych to ja bym nie jadł. Generalnie to na grzyby trzeba jechać minimum 50 km od Katowic, bo tu w środku metropolii co najwyżej pieczarki w markecie, choć lasów nie brakuje. Na zdjęciu uwieczniłem, że grzyby i tak triumfują.
(30/h) 🙋 Witaneczko 🍄 dziś pogoda przepiękna no to relaks w puszczu, pojechałem na podgrzybasy na miejscu pacza do plecoka🕵️♂️ nie ma tasi na grzybasy😂, nie wracam się no to se siodłech na pnioku i myśla 🤔 przeca nie byda zbieroł podgrzybasów do plecaka, ale prawoka bym wciepną no to pojechałem sobie w liście i było zarąbiście 🥳ale wybuszowałem pikne zdrowe prawonie, 25 szt podgrzybasów też zabrałem trochę, dwa kozoki dębowe, dwa biołe, jeden ciemny 🥳, 10 muchomorów czerwieniejący, jeden ceglaś, ale super buszing w tych liściach prawoki zdrowe i piknie się czają cza fest powoli ringować 🐢🕵️♂️🙋
(50/h) Półtoragodzinny (15.00-16.30) wyskok do lasu po podgrzybki. Rosną od małych do dużych. Mało robaczywych. Znalezione w takim "brzydkim" lesie. Normalnie za karę bym tam nie wszedł. No ale w ładnych były wyzbierane. Szybko zapełniłem pojemnik. Przy brzozach koźlarzebabki, kilka twardszych zabrałem.
(30/h) Witam 😊naszła mnie taka chęć na wajeśnice ze świeżych grzybów 😊więc po robocie gnałem na janosiku 🤣żeby być po widoku w lesie.. ok 16.10.. I zaczynamy 😊nawet bym nie przypuszczał 😘17.20 koniec ciemno już w bukach, ale przez tę godzinę z hakiem było niesamowici brzozy, buki świerk czy jodly.. a w nich 34 borowik szlachetny, 6 koźlarz pomarańczowożółty, 7 borowik ceglastopory kilka podgrzybków i babka ❤️można się świetnie zrelaksować... tak niewiele trzeba 😊pozdrawiam
(30/h) Dzisiaj mało czasu miałem tylko niecałe półtorej godzinki byłem w lesie 🌲🌲🌲 sosnowym 🍄 grzybków mniej, inna sprawa jak się bez przerwy patrzy na zegarek to nie jest grzybobranie. Znalazłem 16 szt. podgrzybka brunatnego i 30 szt rydza grzybki zdrowe pogoda słoneczna, było krótko ale pięknie. Czuwaj!
(80/h) Dziś króciutko, bo wypad grzybowy błyskawiczny i trochę z przypadku…. Będąc w trasie przelotem koło Pszczyny postanowiłem zerknąć w moją podgrzybkową miejscówkę, wszak od prawdziwków półki się już w zamrażarce uginają, a brunatnych jak na lekarstwo🍄🟫🍄🟫🍄🟫🤷🏻♂️ Na miejscu odwiedzone dwa zagajniki świerkowe - w każdym po godzince i w sumie około 160 sztuk młodych i średnich brązowych kapeluszy wpadło dziś do kosza. Sporo zostało bo ślimaki były pierwsze, ale wysyp z pewnością trwa w najlepsze🍄🟫🍄🟫🍄🟫Pozdrowienia dla wszystkich🍻🌲🌲🌲….. teraz chyba pora na rydze😉
(25/h) Las sosnowy
No miał być już koniec ale jak tu nie wejść do lasu jak jesteś 10 km od miejscówki przejazdem 😂😂😂 Godzina 15, ciuchy miałem w służbowy po inwentaryzacji z weekendu ale kosza nie było 😎Miałem kartony na pace 😆 Wziąłem taki średni z dziurami na ręce 😂No już nie było takiego eldorado jak w niedzielę 😎 Po 2 godzinach wpadło tylko 60 podgrzybka i... cudne prawdziwki 🤗Znalazłem farmę prawdziwków 😎 Niestety same stare lacie, udało się 3 zabrać 100% zdrowiutkie 🤗 Tym akcentem mogę z czystą satysfakcją zakończyć ten krótki ale jak owocny sezon 😎💯💪💥 Pozdrawiam serdecznie całą brać grzybową 👊Darz Bór i taki wysyp na przyszły rok🤗 😎💪💥💯Trzymajcie się zdrowo 👊
(15/h) Dziś spacerek po okolicy. Las mieszany I sosnowy przeorany przez dziki i ludzi. Znalazłem podgrzybki, kozaki, kilka rydzów i jednego prawdziwka. Wszystkie grzyby młode i zdrowe. Pozdrawiam z Kochlowic.
(25/h) Jak dla mnie kwintesencja sezonu. Ludzi brak, cisza przeplatana odgłosami natury. Popołudnie, słoneczko i bardziej relaks. podgrzybki, sporo takich ładnych zdrowych. Czasem wolę na nie popatrzeć, dla lasu trzeba też coś zostawic tak więc wpadło trochę reszta została. Niektóre mokre, pleśń też chwyta.
(3/h) Znowu, no nie moglem sie oprzeć i zerknalem w kwietniki przy parkingu na centrum handlowym, maślaczki 3, a wlasciwie 3,5 (jeden z dwiema nóżkami i jednym kapeluszem), ot tak sobie na widoku rosły a ja biegusiem do roboty
(20/h) Wydawałoby się że nie ma grzybów a są :) 9 pięknych czubajek (kanie i gwieździste), 3 opieńki i garść lakówki ametystowej w pół godziny - i to bez specjalnego szukania, ot, przechodziłam lasem :)
(66/h) 🙋 Witaneczko, dziś wybrałem sobie las i po dzisiejszym buszowanku nazwałem go lasem żywych trupów 🦹♂️, dziesiątki podgrzybasów na grubych nogach już nie do wzięcia, nadplesniałe ale wołały mnie kaletnik weź nas 😂, nic z tego😂, dziś w tym lesie panowała grobowa atmosfera 😂, ale na luziku wpadło 132 szt, 3,2 kg piknego podgrzybaska, wracając skok pod dęba mojego a tam prawok gigant o wadze 600 gram i zdrowiutki i twardziutki, Pozdrowionka 🙋🌞🌧️🌞🍄🌞🌧️🙋
(10/h) Witam popołudniowy spacerek po kilkodniowej zdrowotnej przerwie ale dziś cieplutko suchutko i o dziwo prawie puściutko (z grzybów) ale to raczej po przejściu grzybiarzy wszystko wydeptane😒a więc tyko 39 podgrzybasów 3 prowoków i 9 rydzów zawsze coś ale niedosyt został pozdrówka dla wszystkich.
(60/h) Som rosnom amen...... Nie, nie zrobię znowu tego ani Wam ☺️ ani sobie. Najpierw bilans. Bilans na oko bo liczyć to strata cennego czasu. Bilans zaniżam. więcej niż 200 rydzów jodłowych, prawdę mówiąc być może nawet ponad 300, ponad 50 podgrzybków wszelkiego umaszczenia, ponad 40 borowików ceglastoporych, ok 20 muchomorów czerwieniejących, ok 10 borowików szlachetnych, nieco więcej koźlarzy głównie czerwonych. Były kurki, kolczaki i kanie. Pieprzników trąbkowych jak się trafi - nie do wyzbierania. Lasy głównie bukowe, z domieszką jodły, brzozy, świerków i modrzewi. Pozdrowienia. Więcej w rozwinięciu
2024.10.16 19:33
szerzej: Som rosnom amen...... Nie, nie zrobię znowu tego ani Wam ani sobie. Ale przed wszystkim nie zrobię tego górskim lasom. One są po prostu niesamowite. Od blisko miesiąca głaszczą nasze grzyboświrkowe zmysły. Wszystkie zmysły. Czarują kolorami, oszałamiają kształtami, głaszczą dłonie fakturą kapeluszy, frapują i onieśmielają zapachami, ślą nam imponujące jesienne dźwięki. Budzą zachwyt i niedowierzanie, jakie czary odprawia jesienna przyroda. Te piękne lasy, zielone płuca gór i pogórza już dawno rzuciły na nas czar, a kiedy jesienią zaczynają kuglować ciepłymi kolorami to ujmą swym urokiem każdego. Mówię wtedy, że anioły beskidzkie muskają Cię skrzydłami. Bo na kim jesienne góry nie zrobią żadnego wrażenia, kogo nie skuszą swoją magią ten pilnie wymaga konsylium specjalistów. Z najpiękniejszych gór świata pozdrawia trio T&S&Rubik
(15/h) Planowana od weekendu wizyta doszła do skutku. Rano zimno i biało od szronu. Ale w lesie bardzo przyjemnie, a przede wszystkim spokojnie, bez tych zaparkowanych pod każdym drzewem aut... Prawdziwki dają jeszcze radę, głównie w buczynach. Jest pełno muchomorów czerwieniejących. Trafił się pieniek z ładnymi łuskwiakami zmiennymi i trochę obgryzionych ceglasi, no i kilka podgrzybków. Wynik: szlachetne ok 30, ceglasie ok 10, kilka podgrzybków, jeden mały siedzuń i miska łuszczaka zmiennego. Pozdrawiam 😃😁
(5/h) Kilka prawdziwków w lesie liściasto-iglastym🌲🌳
Dobry wieczór, dziś szybki godzinny wypad zaowocował 5-cioma borowikami😀 maluchy widać, że pchają się na świat🌲 Grzybki zdrowe! Las mieszany. Bardzo dużo muchomorów czerwieniejących, nawet powiedział bym, że są w ilościach hurtowych. Kto lubi to znajdzie je na pewno. Pozdrawiam hej!
(20/h) Cześć🙂W koszyku:koźlarze czerwone i dębowe-10, borowiki szlachetne-20, krasneborowiki ceglastopore-12 i maślaki modrzewiowe-10.... Uff, teraz będzie potocznie.. Nastawiałam się dzisiaj na ceglasie, bo w poniedziałek rosło dużo malutkich, ale zniknęły jak kamfora😉Czerwone ślicznoty mówią stop, za zimno... Prawdziwki zmieniły kolor kapelusza na ciemnobrązowy i czają się w bukach zanurzone w liściach po szyję, prawie same duże.. Jedynie maślaki tak jakby wychodzą... Ogólnie tendecja spadkowa. Zobaczymy co przyniesie listopad... Ciepło pozdrawiam🙂
(13/h) 🙋 witam Oj raniutko zimno 2 w +. Zimno w łapki i z noska kapało. Piękna złota jesień 🍁🌞🍂. 3 h spacerku. 18 x dupnych młodych prawoków, 22 x sinoli, opieńki trafiłem młodziutkie, a i jeszcze 2 podgrzybki. Pozdrawiam👋
(50/h) Dziś rano wraz z żonką postanowiłem ostatni raz w tym roku pozbierać grzybki w Brennej. Wszystko na spontanie i w Brennej pojawiamy się przed 11.00. Pogoda, widoki, zapachy lasu i grzybni, cisza, zero ludzi, lekki powiew wiatru zrzucający kolorowe liście leniwie opadające na ziemię - to wszystko sprawiło, że grzybki nie były już tak ważne. A że były to jeszcze bardziej wzbogaciło nasz dzień. Nie tak wysoko, ale nie za nisko, lasy mieszane z przewaga sosen. Bardzo duże urozmaicenie grzybków. 11 prawdzików, 2 koźlarze pomarańczowożółte. Te policzyłem bo było mało.
2024.10.16 17:24
szerzej: Pozostałe to dla mnie szok - istny wysyp krasnoborowików ceglastoporych ( róznego wzrostu i wieku ) oraz różnego rodzaju podgrzybków ( brunatnych, zajączków i złotawych). Łącznie dzisiaj ponad 200 grzybków w koszyku około 70% to ceglasie w około 2 godzinki w dwie osoby. ceglasie rosną hurtowo. Spotkaliśmy pod świerkami mleczaje ale jakoś nie mam doświadczenia. Choć po przekrojeniu pomarańczowa barwa to żona stwierdziła, że to ma się kroplić itp co nie następowało więc zostało w lesie. Pozdrawiam Wszystkich Grzybniętych a w szczególności Brenniaków i Brennijczyków którzy dbają o te piękne lasy :). Na koniec stwierdziłem, że to jednak jeszcze nie ten ostatni raz.
(30/h) Grzybobranie edycja "The last of us". Na wstępnie, nie wzięłam rękawiczek a rano było okropnie zimno 🥶 Pierwsze 30 minut było tak złe, że zaczęłam zbierać pieprznika trąbkowego. Następnie podczas przerwy na pyszną kawę zgubiłam rozkładana matę do siedzenia 😭 Na szczęście las otarł me łzy licznymi gatunkami pięknych grzybów ☺️ Garść lejkowców dętych, garść pieprznika trąbkowego, garść opieńki, 2 kozaki, 11 prawdziwków, 21 rydzów, 26 borowików ceglastoporych, około 50 podgrzybków. Zdecydowanie to nie jest koniec sezonu!!
(17/h) Dziś znowu byłem opiekunem żony oraz matki zięcia (wdowa) Las wysoki sosnowy. Ponieważ już wcześniej obiecaliśmy, że zabierzemy ją na grzyby to termin był ustalony. Rano trudno tyko 2 stopnie. W lesie niecałe 3,5 h. Z żoną wspolnie 101 podgrzybkówgłownie dużych i średnich, 2 prawdziwki, 7 maślaków pstrych i masa maślaków sitarzy, daliśmy je matce zięcia ( 2 reklamówki) ale część i tak musieliśmy wziąć bo już nie miała do czego je zabrać. Przepraszam za jakość zdjęć (nie sprawdziłem bo po czyszczeniu spieszyliśmy się robić obiad a słońce pod altanką to sknociło.
(12/h) Szybki bieg w nocy sprawdzić czy w końcu wybiły i jak widać są z tym że ślimaki chyba były szybsze ode mnie tylko prawdziwe Pozdrawiam grzybiarzy Może po południu czy pod wieczór będę miał czas to sprawdzę co w trawie piszczy
(85/h) 4 godziny w pięknych okolicznościach... wynik to ok. 350 sztuk podgrzybków + 1 sztuka borowika. Zdrowotność 99%, czasem tylko starsze na cienkich nóżkach są zarobaczone. Las już dość mocno przezbierany ale jak się trafi to oczywiście można ringować bajecznie 😉 pozdrowienia dla wszystkich
(63/h) 180 gąsek zielonych, 6 podgrzybków brunatnych, 3 maślaki zwyczajne, 1 borowik szlachetny. Las iglasty.
Wyprawa na pustynię. Jedną z kilku w Polsce - największą Błędowską. Wyprawa była po konkretne grzyby - gąskę zieloną. Tą właściwą rosnącą na piaskach. I udało się w trzy godziny uzbierałem więcej niż pół kosza. Niestety odbierałem dłużej niż zbierałem 😀 Ale biorąc pod uwagę smak tej gąski w occie to warto było się poświęcić. W lesie sporo ludzi. Niektórzy zbierali muchomory czerwone. Inni mieli cztery grzyby w tym trzy nieznane. Jeden pan miał porównywalną ilość. Miejsce jak najbardziej warte zobaczenia, nawet pod kątem turystycznym. Polecam i jednocześnie pozdrawiam 🙂
(35/h) Kilkanaście prawdziwków, około 300 podgrzybków, około 300 rydzy, kilkanaście kani i kozaków babka, ponad 100 gąsek zielonych, kilka pieprznik ów jadalnych. Sporo było maślaków które zostały w lesie.
Zbieraliśmy w lasach mieszanych z przewagą sosny. 4 osoby około 6 godzin. Lasy w okolicy Mirowa na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. 90% grzybki zdrowe. Prawdziwki kończą się, same duże ale zdrowe. podgrzybki niektóre spleśniałe, kilka rydzy robaczywych. Na taką ilość grzybków to bardzo mało odpadło. Pozdrawiam wszystkich.
(96/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko, dziś dwie godzinki buszowania🐢 🕵️♂️🐢, ringowania i wybierania najpiękniejszych, najtwardszych podgrzybasów bo podgrzybasy muszą być twarde🥳tylko takie zbiera kaletnik, dziś zaprawianko w zalewie pomidorowej lekko ostrej,🤤 dziś 193 szt 4,4 kg na pełnym luzie, Pozdrowionka 🌲🌞🌧️🍄🍄🌧️🌞🌲
(50/h) Dzisiaj zamiast na grzyby to po Katowicach z kierowniczką śmigałem bo promocja, radio to kołuje pod RTV -a ona że w radio mówili o komodach z drewna w promocji 😚 Tak że w lesie byłem godzinkę poszedłem po rydze i niestety tajna miejscówka wyzbierana. Znalazłem jeszcze. 40 szt rydza i 9 szt podgrzybka brunatnego tak z marszu, jednego maślaka a na kompot prawie będzie. Tak że zbiór marny prawie do mini koszyka -a nerwa to mi lewym uchem aż trzęsła po dzisiejszym całokształcie. Czuwaj!
(25/h) W lasach rudzkich to już chyba koniec wielkich zbiorów. 2,5 godziny chodzenia w lasach sosnowych niskich i wysokich. Grzyby występują po kilka sztuk, lub pojedynczo. Przeszedłem około 4,5 kilometra. W lesie nie byłem sam, a na parkingu około 25 samochodów. Każdy miał tyle co ja, lub mniej.
(1/h) 1 maślak, w drodze do pracy, rósł sobie w kwietniku przy parkingu, obok kosodrzewiny, na agrowłókninie
Te jesienne nawyki, gdziekolwiek idziesz uważnie obserwujesz :)
(30/h) 15 prawdziwków 15 podgrzybków1 Kania pogoda super dla mnie te ilości to na dzień dzisiejszy już i tak za dużo trochę się przegrzebowałem muszę dać spokój na parę dni Pozdrawiam grzybiarzy
(27/h) Ja dzisiaj ekspresowo, godzina z dojściem i powrotem. Po weekendzie nie ma co się spinać, dlatego było na luzie. Optymistycznie, że rosną młode prawdziwki i rzadziej, ale jednak też, ceglasie i podgrzybki. Najwięcej muchomorów czerwieniejących, stare, średnie i młode. Nikt nie zbiera. Do kosza wpadło 16 ceglasi, 6 prawdziwków i 5 podgrzybków.
(181/h) 🙋 Witaneczko, dziś odkurzyłem koszyczek bo grzybki chciała znajoma no to po robocie dwie godzinki w jednym lesie 362 szt 9 kg, a ja sobie jem teraz szmory z czerwonych kozoków, prawok, ceglok taki misz masz pyszności 🤤 Pozdrowionka 🌲🍄🌲
(100/h) Po weekendowym najeździe Hunów na te lasy by nazbierać grzybów udałem się na swoją starą miejscówkę 3 kilometry wgłąb. Marsz długi ale opłacalny. W weekend nikt tam nie dotarł więc grzybów dużo i to całkiem nienajmniejszych. Sam podgrzybek i na koniec jedna sztuka maślaka pstrego.
Niestety sporo trafiało się nadpleśniałych i z robakiem. Chyba robi się za mokro i za chłodno bo młodzieży pojedyncze sztuki.
(60/h) Pięknie w lesie, zebranych ok. 120 podgrzybków, większość dużych. Trafiają się miejsca małych grzybków. Las przybiera kolory jesieni.
Fotka pt. " W kolejce do koszyka🤣"
(100/h) Troszkę przetrzymane lecz nie ruszone przez nikogo kanie czekały dziś na nas w pewnym niedostępnym miejscu. Kurcze chyba ze dwa dni za długo zwlekaliśmy ale są. Nowych młodych brak a więc chyba po wysypie. Pozdrawiam