(0/h) Witam wszystkich 🙂 Rok się kończy więc nadszedł czas podsumowań. Sezon zaczął się dla mnie w kwietniu, w ogrodzie wyrosły mi smardze a w lesie pojawiły się piestrzenice. W maju były pierwsze borowiki ale na właściwy ich wysyp trzeba było poczekać do sierpnia. Dzięki deszczowej pogodzie sezon obfitował w kurki i kanie,
2023.12.31 14:32
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zbierałem również spore ilości ceglasi i zajączków oraz szmaciaka. podgrzybki i rydze w moim okolicach pojawiły się na krótko pod koniec sierpnia. Wrzesień i kolejne miesiące to zbiory głównie podgrzybków i borowików lecz nie były to szalone ilości jak w poprzednich latach. Ogólnie sezon bardzo długi lecz bez fajerwerków. Nie było czasu żeby sprawdzić miejscówki w puszczy Noteckiej lub okolicach Nowego Tomyśla... Cieszą zbiory borowików, znalazłem również nowe miejscówki grzybowe w bliskiej okolicy. Ostatnim znaleziskiem jest zielonka z 25 grudnia 🙂 W Nowym Roku życzę wszystkim dużo zdrowia oraz wytrwałości w poszukiwaniu ciekawych okazów grzybów 🙂 Do siego roku 🥳🥂
(0/h) Kochani Leśni Ludkowie z okazji Nowego Roku Życzę Wszystkim przede wszystkim dużo zdrowia, pogody ducha, spokoju oraz obfitych zbiorów w Nowym Roku.
(30/h) Gdzie by tu pobuszować ostatni raz w tym roku... Wybór padł na Dębiczek i to był strzał w "10". Głównie olcha, dąb, jesion, brzoza. Ciepło, słoneczko daje na całego, trochę oślepia, ale fajnie, że jest... zbyt dużo było tych ponurych dni. Ok. 3 godzinki spacerku, trójca zimowa zaliczona i koszyk wypełniony. W ostatniej chwili zauważyłem na trzech niewielkich kłodach brzozy boczniaki. Zebrałem ok. 60 sztuk, mniejsze pozostały. Płomiennice zimowe rozszalały się, zebrałem ok. 300 sztuk z ponad 10 stanowisk. Największą kolonię pozostawiłem prawie nienaruszoną, zabrałem kilkadziesiąt największych.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Najmniej było uszaków bzowych. Znalazłem tylko jedną kłodę, z której zebrałem 15 sztuk. Poza tym wypatrzyłem kilka stanowisk z próchnilcem maczugowatym, stanowisko z kisielnicą trzoneczkową, której większe osobniki do złudzenia przypominały kształtem uszaki. W dopiskach zamieszczam fotki innych znalezisk, których kilka było. Zakończenie roku grzybowego 2023 uważam za bardzo udane😊. Wszystkim Wam życzę zdrowego, pomyślnego Nowego 2024. Pełnych koszyków! Do Siego!
(10/h) Wczoraj zabrakło uszaków to dziś pojechałem ich nazbierać. 3 h chodzenia wokół jeziora i trochę się uzbierało a sporo zostało jeszcze malutkich. Z płomiennicą tu jeszcze kiepsko tylko jedna kępka była i boczniak też 1 k. Oprócz tego do pooglądania próchnilec m, łycznik późny, boczniaczek pomarańczowożółty ten na znalezionej 2 tyg temu miejscówce. Następny spacerek to już chyba w nowym roku.🙋
(0/h) Moi drodzy. W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem, życzę Wam wszystkim pomyślności, udanych grzybobrań a przede wszystkim zdrowia. P. S Z mojej strony było mało raportów a sezon był bardzo owocny. Chyba moje lenistwo. Pozdrawiam
(0/h) Podsumowanie sezonu. Rok ten pod względem grzybowym trochę podobny był do ostatnich lat. Późna wiosna i początek lata w Wielkopolsce - straszna susza. W sierpniu trochę burz i przelotnych (miejscami intensywnych) opadów, zapoczątkował pojaw pierwszych kurek, prawdziwków i kozaków. Rurkowe niestety 50% zaczerwienione, wyjątek kozaki pomarańczowe - zdrowe! Pierwsza połowa września pobyt w województwie pomorskiem - ale akurat skończył się wysyp borowików wysmukłych😉. Po powrocie, zaczęliśmy wyprawy do Puszczy Noteckiej. Niezawodnej Puszczy. Za każdym razem Matka Natura obdarzała nas
pięknymi borowikami, podgrzybkami, kozakami pomarańczowymi, kozakami babka - (przeogromne ilości już nikt ich nie chciał zbierać 😁), kurkami, różnej maści maślakami, w mniejszej ilości piaskowcemodrzak, siedzuń, płachetka, zielonki, rydze, sowy. W październiku sezon rozkręcił się na dobre i trwał, trwał, aż do listopada - ostatni zbiór 18 listopada. Śmiało mogę powiedzieć: dla mnie rok ten pod względem grzybowym, był bardzo udany. Zbiory były satysfakcjonujące, zapasy zrobione, rodzina i znajomi obdarowani. Trochę smuci (i denerwuje), „pustkowie” po wycinkach, (zmiany były widoczne z tygodnia na tydzień, czas gonił). Życzę Wam wszystkim, oby przyszły rok był równie dobry, a dla niektórych jeszcze lepszy 😁. Pozdrawiam
(25/h) Piękny i różnorodny las w Kórniku. 4 godzinki buszowania. Liczyłem na boczniakia do koszyka wpadło ponad 200 uszaków bzowych i ok. 200 płomiennic zimowych. Wypatrzyłem też stanowisko z gwiazdoszem, tylko nie wiem jakim. Dorzucam też fotkę boczniaczka pomarańczowożółtego, napotkanego nad jeziorem w Dębnie (zachodniopomorskie) dwa dni temu.
(10/h) Wybrałem sobie dziś trudny teren zarośnięty, poprzecinany ciekami wodnymi i rozlewiskami (Murzynowiec Leśny). Chciałem się po prostu maksymalnie zmęczyć żeby choć trochę oderwać myśli. Pochodziłem 4 h i znalazłem trochę płomiennic, boczniaka, trzęsaka. Tylko ucha jakoś jeszcze tu brak, ale przedzierając się trafił się boczniaczek pomarańczowożółty dwa nowe stanowiska.🙋
(50/h) Witam Serdecznie sezon zimowy uważam za otwarty rano wybrałam się tak na spacerek do lasku z osiką i brzozą, bardzo miła niespodzianka kochani jest mnóstwo zdrowych pięknych boczniaków różnej wielkości i nadal rosną warto się wybrać. Pozdrawiam
(0/h) Z okazji świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich forumowiczów, życzę nade wszystko zdrowia, radości, miłości, spokoju, zrozumienia i przyjaznego otoczenia.
(0/h) Witam po małej przerwie. Niestety sezon zasadniczy się skończył, to warto poszukać czegoś innego. W takim razie w ramach spacerów po lesie pozbierałem sobie coś pożytecznego, a mianowicie wrośniaki różnobarwne na brzozach. Grzybów nazbierałem około 3 kg, będzie na nalewki, herbatki, na susz do picia. Idealnie z chagą. Chaga też rosła na brzozie ale jej nie wolno zbierać, bo pod ochroną. Do tego w lesie mnóstwo białoporków brzozowych, hubiaków i innych mniej jadalnych grzybów.
(1/h) Spacerek z przyjacielem 🦮. I takie znaleziska na klonach malutkie płomiennice i boczniaki. Bardzo Wam dziękuję za dopiski pod poprzednim doniesieniem i te w wiadomości prywatnej to również pomaga znieść ten ból. Nie mam jakoś sił żeby za dużo pisać, ale czytam wszystkie doniesienia.🙋 Pozdrawiam Wszystkich.
(10/h) Witam, zachęcony doniesieniami innych grzybiarzy postanowiłem sprawdzić czy faktycznie coś rośnie o tej porze roku i jestem mile zaskoczony 🙂 Udało się znaleźć sporo wodnichy i dwie miejscówki boczniaka. W tym roku jeszcze zawitam do lasu 😁
(1/h) 4 godz. w znanych i nieznanych mi częściach lasów liściastych w Murzynówku. Zbiór to 4 boczniaki z jednej kłody. Innych, króre mógłbym zabrać, nie znalazłem.
(20/h) Powoli, noga za nogą i tak przez 4 godz. Nie spodziwałem się pierwszej trójcy tej zimy, ale się znalazła. Uszaki ruszają, dużo małych. Boczniaki z dwóch stanowisk. Jedno we wnętrzu pustego pniaka, te były dość mocno pokiereszowane. Płomiennice również z dwóch stanowisk, jeszcze młode. Pojedyncze na czarnym bzie. W sumie 280 uszaków bzowych, 8 boczniaków ostrygowatych 30 płomiennic zimowych.
(5/h) Witajcie. Po dłuższej przerwie dziś 3 h spacerek, włóczenie się bez celu. Troszkę grzybów wpadło choć nie o nie mi chodziło. Miałem nadzieję na uspokojenie ☹️, ale niestety ból jest tak silny że nie potrafię sobie z nim poradzić. 10 dni minęło jak odeszła 🖤moja kochana żona 😥😥😥 zostałem sam 😢i ciężko żyć. Przepraszam Was za te moje prywatne smutki.
(0/h) Witam spacerek po lasku fajny ale grzybków nic myślałam że znajdę chociaż zmarznięte a tu nic ale spacerek się udał płomiennic na naszym terenie nie ma zielonki tez słabo w tym roku. ale dużo mam suszonych prawdziwków oraz podgrzybków nawet sowy więc sezon uważam za udany. Pozdrawiam Cieplutko.