(60/h) Wczoraj nie przeszło nie wiem dlaczego dzisiaj wysyłam zbiory były wczoraj podgrzybek parę sztuk Maślaka ziarnistego kilka prawdziwków i koszyk pełny Pozdrawiam grzybiarzy
(5/h) Słabiutko. W lesie niby już bez suszy, ale grzybów jak na lekarstwo. Pojedyncze sztuki w miejscóweczkach, w których w zeszłym roku było ich zatrzęsienie. Może jeszcze przyjdzie wysyp? 😉
(20/h) Spontaniczny wypad w niedzielnym ubranku do lasu około 16.00. Efekt to 20 podgrzybków i po kilka sztuk kozaczków, maślaków i jeden prawdziwek. Chyba koniec panowania kozaka na rzecz podgrzybka. Po deszczu fajnie się kicało po lesie I mimo niedzieli i późnej pory coś dla mnie zostało. Pozdro z Kochlo.
(42/h) Dzień dobry. Wyjazd do kumpla do Rusinowic udany pomimo, że bimbra nie było. 3,5 h w lesie i taki wynik: 138 podgrzybasów, 5 kozoków czerwonych, 3 babki i 2 zajączki. Do tego ok. 120 szt. opieniek nie wliczonych do raportu. Pozdrowienia.
(20/h) A jednak stara miejscówka w lesie, nie zawiodła. Mimo że deszcz padał jak z cebra, to dwie osoby 3 godz i wynik Ok 20 kg młodziutkich podgrzybków I hubanow
(25/h) Deszczowy popołudniowy buszing. Sprawdziłem dwie lokacje las mieszany 1.5 h ale marnie 2 prawdziwki 3 kozaki i 15 rydzow na patelnię. Zmieniłem lokalizację na wysoki las sosnowy I bingo. Ino igła! Wpadło 60 podgrzybasów w 1.5 h. Dolało konkretnie I coś czuję że jeszcze bydo, czuwaj!
(62/h) 🙋Witejta, leje i leje a ja się ino śmieje, bo grzybki będą rosły,🍄 i mówię jada zabuszować w tym deszczyku 🌲🌧️🌲, ale jak dojechałem na miejscówkę to przestało padać 🥳 buszowałem dwie godzinki, było dziś dużo grzybasów dużych, nadpleśniałych, ale to dobrze bo było w czym wybierać i tak oto do tasi wpadło 124 szt podgrzybasa 3,1 kg, Pozdrowionka 🌲🌞🍄🌞🌲
(50/h) Od rana leje jak z cebra ☔ więc wyżej w górki nie ma co.. w końcu grzybobranie ma być przyjemnością, bo nic na siłę, bez mokrych gaci.. Przed powrotem do Tychów podjechaliśmy zebrać wczoraj namierzone trąbki, 20 minut i koszyk do połowy zapełniony, damy im drugą szansę i na świeżo powędrują podduszone do sosu. Po drodze wstąpiliśmy na działkę w Chełmie Śląskim i tuż obok w sosnach i brzozach trafiliśmy jeszcze na kilka maślaków i dwa rydze. Deszczowa pogoda pokrzyżowała nam dzisiaj plany ale co się odwlecze... 😉 Pozdrawiamy Was i do następnego 🤗
(15/h) W lesie zrobiło się suchawo ale grzyby ciągle się pojawiają. Mimo tego, że ktoś odwiedził moje miejscówki przede mną, udało mi się znaleźć ponad 20 prawdziwków. Było też sporo suchogrzybków/zajączków - po 40-tej sztuce przestałem liczyć. Niestety ponad 90% grzybów było zarobaczonych - już dawno nie pamiętam, żeby tak mało grzybów było zdrowych. Nawet młode, kilkucentymetrowe grzybki miały lokatorów: (. Do tego doszła plaga strzyżaków - co chwilę atakowały grupkami po kilkanaście sztuk: ( Dzisiaj dolało całkiem solidnie, a kilka kolejnych dni ma być ciepłe - może jeszcze coś nazbierać :)
(35/h) Dzisiaj dość ciepło, deszcz praktycznie cały czas idealna pogoda na grzyby bo nie ma prawa się kurzyć, to co ja w domu siedział będę poszedłem sobie do wysokiego lasu sosnowego na podgrzybki i nazbierałem ponad 105 szt, nawet dokładnie nie nie liczyłem. Zdjęć trochę mniej bo mi aparat przemoczyło i zamiast robić foty to kichała menda. Pa, pa, pa!
(63/h) Dzień dobry. W Bruśku miejscówka coś dała. W tamtym roku mniej więcej o tej porze było 250/h. Ale nie można żyć wspomnieniami. 4 h w lesie w przecudnych warunkach do koszyka wpadło 254 podgrzybasów. I jest OK. W niedziela musza odwiedzić kumpla w Rusinowicach. Bydzie grzybobranko a potem bimbrowanko, ino żeby się nie skończyło tak jak ostatnio (tata padł). Przyszły tydzień też powinien być OK. Pozdrowienia.
(45/h) Rano jechałem do Opola, wracając nie mogłem ominąć Świbia. Ruch w lesie i na parkingu duży, większość już wracała, gdy ja o 13:30 dopiero ruszałem do boju. Miałem zamiar jechać od końca jak ostatnio, ale coś mnie tknęło i zajrzałem po drodze do mojej ulubionej miejscówki, mocno ostatnio przerzedzonej przez leśnych kosiarzy. Było pusto, ale tylko pozornie, bo moja kochana miejscóweczka miała dla mnie niespodziankę na jednym tylko skraju, ale za to jaką! Szczegóły w dopiskach. Ogółem 6 kani, 12 rydzów, 32/4=8 kurek, 93 maślaki, 42 podgrzybki, 33 prawdziwki i 1 ceglaś.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Potem pojechałem na tą najdalszą i tam była kolejna niespodzianka. Po drodze strawiłem czas na zbieranie maślaków. W zasadzie można było spokojnie przejść się mniej uczęszczanymi drogami i też nazbierać. Przez maślaki brakło mi czasu i kolejne miejscówki musiałem odpuścić, ale i tak było super. Kosz na plecy i najnowszy nabytek składak Jubilat z przerzutkami sprawdziły się doskonale, jednak o tej porze roku do Świbia trzeba jechać rano.
(45/h) Las Szeligowiec. Miałem wytypowany las na podgrzybka na podstawie wczorajszego zwiadu rowerowego. Ale po drodze ciekawość skusiła zaglądnąć do mijanego młodnika sosnowego gdzie tydzień temu "kosiłem" maślaki. Owszem była masa pięknych okazów ale niestety ponad 90% robaczywe. Zrezygnowałem z dalszego zbierania, szkoda czasu. Na docelowym lesie dopisały podgrzybki ale w większości dojrzałe a nawet starsze. W 2 godziny - bo więcej to oczopląs w moim wieku - zebrałem 68 podgrzybków, 12 maślaków, 6 maślakówsitarz, 5 rydzy, 4 maślaki pstre ( kubanki), no i borowika. Darz Grzybami Las.
(50/h) Witajcie 😁👋. Dzisiaj jedna z miejscówek blisko domu. W lesie sucho ale grzybki dalej rosną 😁👍. Był problem z wyborem zdjęcia na główne bo było w czym wybierać 😁👍. Co do zbioru to 28 borowików 😁👍, ponad 90 podgrzybków ( brunatne +złotopore+aksamitki )😁👍, lejkowce ok 3 kg😁👍 ( nie wliczone do raportu ), 16 ceglasi 😁👍 i oczywiście rydze w ilości ponad 100 szt😁👍. Pozdrowienia dla Wszystkich i pełnych koszy grzybków 😁👍.
(5/h) Lipa jest.. duża lipa.. Nie Dua Lipa (albańska piosenkarka) 😉.."Siedzimy w przykopie.. chłop na chłopie..".. ani nie można kup.. ups, zdjęcia zrobić ani nic.. bo za każdym drzewem jakiś Zenek, Krzysiek lub Piotrek: (. Szczególnie jeden jak wesz upierdliwy.. zaraz leciał.. Czyli jak piszą: Ludzi więcej niż grzybów.. A z grzybów jedynie podgrzybki dają radę.. rodzynek prawdziwek na pociechę.. Zmienność pogody dała w kość.. - 1 a tu naraz +18.. owocniki tylko w wysokim lesie - sosna, świerk.. miejsca przeryte przez dziki (buchtowiska).. Zaczyna się szukanie nie zbieranie, nie wiem na co te ludziska liczą..
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Acha, i jeszcze jedna obserwacja: mleczaj chrząstka, bardzo zaborczy grzyb.. gdy rosną albo czarcie kręgi nie uświadczysz przy nich prawdziwka czy ceglastoporego.. Dużo milszy zwykły muchomorek w kropki.. bardzo tolerancyjny.. Dlatego szukajcie przy nich. Pozdrawiamy stałych bywalców portalu i wszystkich zbieraczy.. M&M
(32/h) Las mieszany w większości sosnowy. Późna godzina bo od 12 do 13,30 - 2 osoby Tak wyszło. Kozakibabki 6, maślaki zwykłe 30, bagniotki 18, maślaki modrzewiowe 12, podgrzybki 33. Był 1 prawy, ale po dokładnej inspekcji pozostał w lesie. Na parkingach, ścieżkach dojazdowych dziesiątki samochodów i a ludzi... Pogoda przepiękna, sama radość przebywania w lesie. Myślę, że to nie jest koniec. Pozdrawiam
(17/h) Trzy godzinna pętla "na azymut": Kopalnia Piasku Szelingowiec - Staw Korczoka. Tam i nazod. Las iglasty. Chciałem dozbierać maślaki. Niestety tereny, na których rosną były od rana trzepane a ja wpadłem jako ostatnia zmiana. Zebrałem 11 maślaków. Po drodze tu i tam wpadałem również na podgrzybki. Szkoda byłoby ich nie brać i tak skończyłem z 41 podgrzybkami. Jak na przedział czasowy 14-17 to całkiem fajny zbiór.
(8/h) Bardzo słabo, na lesie zero grzybów poza sitakami, kilka podgrzybków znalezione w swojej miejscówce w młodniku sosnowym, małe, zdrowe może się puszczą grzyby jest ciepło w lesie mokrawo na jutro zapowiadają mocniejsze opady deszczu.
(8/h) Słabiutko. Sprawdziłem 2 znane mi miejscówki, na jajecznicę podgrzybków wystarczy, ale generalnie z grzybami cieniutko. Może najbliższe ciepłe dni i noce oraz prognozowane opady coś zmienią?Pozdrawiam wszystkich miłośników leśnego runa.
(40/h) 🙋Witejta leśni łowcy grzibona i przygody,🥳, ja dziś najpierw zrobiłem trase rowerową 50 km no a potem zabuszowałem w dwóch strefach leśnych, bo musiałem sobie poringować i posiedzieć na różnych pniokach w słoneczku, bo pogoda bajeczna, pełen luz a w duszy grał niezły blussss, i tym oto sposobem wyringowałem dokładnie 101 podgrzybasòw, pora kurek i chyba jedna gąska, dziś podgrzybasy ważyły 2,6 kg💪👌🥳🌲🌞🌲 Pozdrowionka i śledza wasze doniesienia,🍄🌞🍄
(15/h) Las mieszany i przesuszony. Dzisiaj wypatrywanie grzybów było wyzwaniem, Pani Jesień sypnęła dywanem kolorowych liści, a południowe słońce zrobiło swoje. Spacer przedni i odrobinę nostalgiczny, że niebawem koniec przyjemności. Do koszyka wpadły borowiki (u starszych osobników same kapelusz), podgrzybki brunatne, ceglasie, maślaki wszelkiego sortu i 1 koźlarz babka. Pozdrawiam 🤗
(5/h) A ja dziś nie byłem na grzybach, ale i tak zaliczyłem najlepszy strzał w tym roku 🎯. Zupełnie nowe, moje już czwarte stanowisko żagwicy listkowatej (Grifola Frondosa). 🥳 Do tego najliczniejsze, bo aż pięć "bukietów" wokół nie aż tak, jakby można się spodziewać wiekowego dębu.
(15/h) Godzinka z hakiem i byliśmy na miejscu, taki spontan nam się wczoraj urodził 😉 Po nocnej zmianie ale dałem radę i nawet coś tam w lesie wypatrzyłem 🧐🍄...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Bez stresowo, bez konkretnego celu, tam gdzie nas nogi poniosą, raz w lewo, raz w prawo, pod górkę i w dół.. W dwie osoby w bukach, świerkach i brzozach przez 2 godziny zwiedzania cudnych breńskich lasów.. Do wspólnego koszyka wpadło 55 podgrzybków złotoporych (zdrowych, prawie drugie tyle zaczerwione), trzy ładne borowiki szlachetne, dwa młode ceglastopore, dwa koźlarze pomarańczowożółte, jedna kurka. Rośnie sporo różnych gatunków grzybów. Miejscami dużo pieprzników trąbkowych, których dzisiaj nie zbieraliśmy, trafiły się również ciekawostki - piestrzenice infułowate i piestrzyca kędzierzawa (dzięki roto1 za podpowiedź 👍) Po spacerze obiadek, później kawka z tazokami M&M&R dziękujemy za przemiłe spotkanie po dwuletniej przerwie 🤗 Zostajemy na noc więc jutro pewnie też gdzieś uderzymy w las jeśli tylko pogoda na to pozwoli. Miłej soboty życzymy 🙂
(5/h) Mapka trochę wprowadza w błąd. Sprawdzone 2 lasy - jeden iglasty/mieszany, drugi bukowo-dębowy na przeciwległych krańcach powiatu częstochowskiego. Grzybów jak na lekarstwo... 3 osoby 2 x po ok 3 godziny: 1 prawdziwek, 2 podgrzybki, 4 maślaki, 1 rydz, 1 pieczarka, 3 kozaki i kilka kurek... Czyli w okolicy Częstochowy powinien być ciemnozielony kolor raczej. Grzyby może są, ale bardziej na zachód. Nie tracę nadziei i pozdrawiam.
(5/h) lasy mieszane, mokro, pachnie grzybnia, grzyby zdrowe
Po raz pierwszy w zyciu znalazłem tyle kozaków, sprawdzone dokładnie, to nie goryczaki. Borowiki nadal ciekawe swiata :) a spacer ze Sznupka rewelacja :) i piekna polska jesien usmiecha sie wsrod promykow slonca..... do lasu.... :)
(14/h) Wreszcie z żoną wyjechaliśmy na grzybki. Efekt sumaryczny to 77 podgrzybków, 4 prawdziwki, 2 koźlarze, 1 maślak pstry i maślaki sitarze nie ujęte w statystyce. Po pól godziny wlesie nie mieliśmy ani jednego grzyba. Byłem tak zdesperowany, że zabrałem pierwsze sitarze ( nigdy ich nie zbieram) ale widmo klęski w oczach, kazało mi je zabrać. Później było lepiej, ale myślałem, że grzybków będzie więcej. Trudno nie ma co narzekać. Pozdrowienia dla grzyboświrków
(10/h) Trzygodzinny spacer z różnym natężeniem grzybków. Zaczęło się od bardzo szybkich 6 sztuk, w tym 3 prawdziwków, potem były przestoje. Generalnie dzisiaj dominowały podgrzybki, których uzbierało się 23. Do tego łącznie 5 prawdziwków i 4 ceglasie, co dało 1 kg 685 g.
(15/h) W lesie sucho i gorąco, 20 stopni. Grzybów mało. W większości stare, ususzone lub spleśniałe. Głównie podgrzybki zajączki. Trafiły się szczęśliwie 3 prawdziwki, 3 podgrzybki, 1 kozak i 1 ceglastopory. Jak na tę porę roku, jest nieźle. Ale obawiam się, że to już koniec sezonu.
(50/h) Spory miejscowy pojaw gąski zielonej w młodych sosnach wymieszanych z modrzewiem i niewielką ilością brzozy. Cudowny ciepły i słoneczny 2-wu godzinny poranek 320 m od domu ☺️ Pozdrowionka Grzybnięci 🤗 Miłego weekendu 😊
(8/h) Dzień dobry. Pod wieczór mały wypad badawczy do lasu. 25 min. w lesie i 8 podgrzybasków. Dobro prognoza. Sobota musi być na miejscówce w Bruśku. Powinno być OK. Pozdrowienia.
(40/h) Stwierdziłem, że mam radochę z łażenia po hałdach. Zaczynam ogarniać, gdzie są maślaki, gdzie babki, gdzie czerwone i gdzie prawusy. Dziś presja niewielka, mogłem spokojnie dłubać grzybki przy ścieżkach. Wyrwałem 5 rydzów, 12 kozaków, 34 maślaki i 9 zieleniatek. Najbardziej cieszy mnie znalezienie stanowiska zieleniatek, nie było ich dużo, ale sam fakt jest dla mnie wydarzeniem. Od czasu, gdy straciła się fajna zieleniatkowa miejscówka w moim nieistniejącym już "lasku kontrolnym " koło M1, nie miałem w Zabrzu kontaktu z zieleniatkami.
(40/h) Dzień dzisiaj ciepły, jak również miniona noc to trzeba na zwiady do lasu. Co też tam nowego się pojawiło. Poprzednie opady i wyższa temperatura sprzyjała grzybkom. Pojawiły się już w takich miejscach gdzie jeszcze we wtorek rosły tylko niewiele niejadalnych. Zebrane podgrzybki to w 90% same malutkie takie octowe. Parę starszych wyrośniętych, a pozostałe w lesie duże całe nasiąknięte wodą jak gąbka w kąpieli. Tak jak pisze KALETNIK było ringowanie na całego i prawie z nosem przy ziemi. Trafił mi się jeden młody prawdziwek, parę zamcioków i około 20 bagienioków.....
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wszystkie dzisiejsze podgrzybki bez zasiedleńców. Do statystyki podane tylko podgrzybki. Już czuję jak jutro i w niedzielę pójdą w las "pseudogrzybiarze". Podobnie jak w ostatnich trzech latach na ogródku rosną mi rydze. Wcześniejsze były zasiedlone, a dzisiejsze już nie. Nie wiem czemu mówią zdrowy jak rydz, a rydze też robale atakują. Jeśli taka pogoda się utrzyma to będzie jeszcze co zbierać. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku
(40/h) Las Szeligowiec, strona północna od Brudzowic. Zaniepokojony nocnymi przymrozkami z początku tygodnia ruszyłem na 1,5 godzinny zwiad rowerem po lesie. Grzybki są ale w rejonach mało schodzonych przez grzybiarzy. Las sosnowy w średnim wieku, z mchem, darzy podgrzybkami. Te większe okazy to pewnie pozostałość nie zebrana z ubiegłego weekendu, ale... druga połowa zbioru to młode podgrzybki! Łącznie zebrałem 42 podgrzybki, 15 sitarzy, 2 maślaki, rydza i kurkę. Sobota kusi dłuższym chodzonym grzybobraniem. Dylemat to który rejon lasu jest najmniej spenetrowany przez miłośników grzybków.
(45/h) Znowu po pracy wyrwałam się z koleżanką do lasu mimo deszczu. Wróciłyśmy w poprzednie miejsce i to się opłaciło. 2 godziny zaowocowały: 4 borowikami, 1 koźlarzem czerwonym, 6 koźlarzami babka, 2 kaniami (młodymi, jak widać), podgrzybami brunatnymi (ok. 20 słoiczkowych, 20 dużych do suszenia) i 60 maślakami zwyczajnymi. Miałyśmy moment zwątpienia ale dzisiaj wracałyśmy zadowolone.
(50/h) Jak to często u nas bywa tazokowe popołudnie grzybami stoi. W wysokiej, starej buczynie i świerkach ok15 borowików szlachetnych i ok 20 podgrzybków brunatnych, tam gdzie brzozy ok 15 koźlarzy, sporo ładnych kurek. Wszędzie, bo i w iglastym i w mchu i w bukach rosną młodziutkie, idealnie słoiczkowe borowiki oprószone, czyli wg tazokowej nomenklatury aksamitki a po "cieszyńsku" podbuczki. Tych 3/4 koszyka + pół ekosiatki. Czyli mnóstwo ale dzielę je podobnie jak kurki przez 4. Przymrozkowe noce nie zaszkodziły, borowiki nie przemarzły, a śmiem twierdzić że zwłaszcza aksamitkom zimno - pomogło. Do tego.......
... szerzej o tym grzybobraniu ...
.... co mnie bardzo ucieszyło spore poletko klejówki, rzadkie u nas grzyby i przez wielu niedoceniane, ale prze-smaczne w marynacie. Wichura taka że głowę chciało urwać, nagoniła nad Rubilandię z południa ciepłe, wręcz letnie temperatury, co pewnie wydaje Wam sie nierealne mamy prawie 20 st, zamieszczę w dopiskach foto z ok godz 20.00. Zebraliśmy też kilkanaście złotoporych, wielkości "premium", bo one jeśli urosną większe, to w większości są zaczerwione. Pozdrawiamy, życząc pięknych grzybobrań T&S&Rubik No i oczywiście ceglasiowy "Edit" 🤗 ok 15 borowików ceglastoporych
(30/h) Witam. Dziś w końcu ruszyłem się poza mój ulubiony powiat 😉. Wybrałem się w okolice Olsztyna licząc na pomarańczowożółte, no i się przeliczyłem...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Znalazłem ich aż 4 sztuki + jeden czerwony. To, że się przeliczyłem nie oznacza złego grzybobrania. Trafiłem na spore stadko gąski lisciowatej. Do koszyka trafiło ok 50. Odwiedziłem także miejsce gdzie można spotkać i rydze i chubki (czytaj maślaki pstre) i babki. Pstrych wrzuciłem do koszyka ok 30, babek 6, rydzy 5, kilkanaście maślaków zwyczajnych i parę żółtych. Było też trochę prawych (ok 10) ale wszystkie robaczywe😭. Podsumowując było naprawdę dobrze 👍😀
(35/h) Witajcie Grzybobracia i siostry, dziś zasłużony dzień wolnego więc na grzybobranie! Grzybobranie to zbyt szumnie powiedziane…. był to raczej spacer dla koneserów😂😉 Ale do rzeczy…od 9 do 12 górka Kocierska - nie liczyłem na wiele po ostatnich niskich temperaturach, ale wszystko we mnie mówiło że pora na rydze! Na miejscu szybko się okazało, że dziś raczej będę marynował podgrzybki😂 Do koszyka wpadło: Prawdziwków 19, podgrzybków brunatnych 16, podgrzybków złotoporych 44, Ceglastoporych 6, a Rydzy 20. Już dawno mój koszyk nie był tak kolorowy👌
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Miejscówki rydzowe chyba dopiero kiełkują, bo wszędzie gdzie rydze miały być to były, ale tylko po kilka sztuk i w większości małe. Choć tak na prawdę to nie rydze a mleczaje świerkowe - błyskotliwie zorientowałem się po otoczeniu w którym rosły🧐 i tu mam do Was pytanie czy faktycznie tak duża jest różnica w smaku w porównaniu z „rydzami prawdziwymi”? - bo jak się okazuje tych „prawdziwych” raczej nie jadłem🤷 Uwielbiam las o tej porze roku, grzybów całe roje - oczywiście głównie te blaszkowe, ale to nie zmienia faktu że oczy mi wariowały, bo na każdym trzeba było zawiesić oko choć na chwilę. Prawdziwy wysyp białokrowiaka okazałego….. naprawdę okazałego! Ten grzyb robi wrażenie swoim rozmiarem, a jak występuje gromadnie i to jeszcze w otoczeniu paproci to krajobraz robi się iście „Awatarowy”. Poza tym w lesie mnóstwo muchomora czerwonego, który to zawsze wzbudza u mnie zachwyt swoją urodą rodem z baśni dla dzieci🍄 Prawdziwków młodych już jak na lekarstwo, ale za to młode podgrzybki w ofensywie😊podgrzybków Złotoporych zwykle nie zbieram, ale dziś ich jędrność i rozmiar słoiczkowy zadecydował, że….. trzeba było skoczyć po ocet😂
(93/h) 🙋🍄🥳Witejta, znajoma chce podgrzybasy no to jada na trawo-mchy, z niedużą jagodzinką, myśla sobie co bydzie to bydzie a pogoda piękna pokropiło, cieplutko się zrobiło to je to se myśla muszą być podgrzybaski🧐, no i były ringowałem nisko na nogach i buszowałem i tym o to moi drodzy sposobem na mojej miejscówce wykosiłem 233 podgrzybasy 5,3 kg, większość zbioru to małe grzybasy, reszta w fotkach, jestem w siódmym niebie po dzisiejszym buszingu, pamiętajcie powolutku i ringi, Pozdrowionka 🙋🌲🍄💪🍄🌲
(28/h) Witamy Wszystkich Grzybiarzy😄 Piękna pogoda ciepły poranek grzybki aż cykają..... 😁 Małe podgrzybki sloiczaki w grupkach po parę sztuk, średnie oraz kilka dużych. Sporo maślaków pstrych i zwyczajnych oraz kozaczek babką. Na koniec 3 piękne prawdziwki zdrowe 😉🤗 Wspaniały dzisiejszy wypad Zibi z małżonką i kosz pełen różnych obfitości😚🤗🤭Pozdrawiamy i do zobaczenia
(7/h) 5 szt podgrzybek Brunatny 1 szt Maślak Zwyczajny, 1 szt Rydz. ( ( Grzybków u mnie minimum miałem nie raportować ale pierwszy raz spotkałem grzybki o wysokiej kulturze osobistej wrażliwe artystycznie i wysokim poziomie inteligenckim, tak że nie tylko Teatr, Opera, Filharmonia mogą być miejscem tzw. wysokiej kultury las również i hasło "Co tam w domu siedział będę", jest w ramkach wysokiej kultury )) Wielkie Uszanowanie dla Wszystkich Państwa! ( ( to nie było typowe grzybobranie tylko spacer przez Puszczu po zakup nowego obuwia ale to już w dopiskach ))
(60/h) W lesie będzie urodzaj 🙂 Kilka dni poczekać o ile weekendowi buszownicy nie wytną i nie podepczą. Dzisiejszy wynik w niecałe 2 godzinki: podgrzybek Brunatny - 41 szt Maślak Zwyczajny - 7 szt Maślak Pstry - 16 szt Maślak Sitarz (do słoiczka) - 73 szt. Gdyby liczyć wszystkie "Sitoki" które spotkałem w lesie można by spokojnie zahaczyć o ilość 500 szt
(25/h) Witam 😊dziś szybciej skończylem robote i o 11 tej w lesie 😊Jestem w miarę zadowolony chociaż robaczywość prawoków w lesie iglastym kiepska za to w bukach rewelacja 👍🏻a w brzozach kiepsko 11 poloki, 5 koźlarz babka... 48 borowik szlachetny, 7 ceglastopory, 5 podgrzybek, kania i 5 maślak modrzewiowy.. nie wliczam ale będę miał zupe ślimaczanną 🤣🤣pozdrawiam serdecznie
(0/h) Po kilku przymrozkowych dniach przyszło niezłe ocieplenie ale niestety nic to jak na razie nie dało, odwiedziłem kilka różnych miejscówek od lasu bukowego po las mieszany i po prawie 3 godzinach stwierdziłem że nie ma sensu dalej chodzić kompletnie nic nie rośnie 👎😤
(18/h) Dwa dni przerwy i w las. Poczatek bez rewelacji po 45 min piyrsze 4 corne bobasy średnica chuta 3 cm kaletnikowym sposobym po pół godzinie było ich 12. Po namyśle atak w odległe miejce coch downo niy był. Oplaciylo się 2 siwki 3 prawocki i 7 ceglokow podgrzibki pomijom. Sumujac 5 godz 96 sztuk po 2 siwki i masloki 3 prawocki 11 ceglokow i 76 podgrzibkow masa zbioru to ponad 2 i pół kg do nastympnego.
(20/h) 3 godziny w lesie mieszanym, w koszyku pierwsze miejsce pod względem ilości podgrzybki małe i średnie na drugim miejscu maślaki głównie pstre i sitarze. Koszykowe podium zamyka kilka sztuk prawdziwków, wszystkiego wyszło około 2.5 kg. Mało zdjęć bo jakoś zapomniałem
(10/h) Czołem grzybiarze po deszczu mokro ale grzybów nie za wiele 1 prawdziwek 1 ceglastopory i kozok i same podgrzybki tak na szybko przed pracą 1,5 godz ale jestem zadowolony
(60/h) 🙋Witejta, po deszczyku zew natury mnie wzywał i tak o 16 na miejscu i ringuja, pierwsze 30 min było bogate później słabiej, ale każdy podgrzybasek cieszył mnie bardzo🥳, ogólnie jest bardzo dobrze jeszcze będzie przepięknie jeszcze będzie bogato, a znam się na tym, 😂🙋🌲🌧️🍄🌧️🍄 Pozdrowionka, a bym zapomniał 91 sztuk 1,7 kg
(26/h) Dzisiaj udało się przez dwie godziny posznupać po hołdzie, ale wybrałem obszar nie bardzo obfitujący w grzyby. Cóż, sprawdzić trzeba było. Wracałem przez miejsca bardziej grzybonośne i uratowałem honor. Do kosza wpadło 31 maślaków, 10 kozaków, 1 podgrzybek zajączek, 4 rydze, 4 kanie i dwa prawdziwki. Grzybiarzy niewielu, może czworo, ale na parkingu kilkanaście aut, pewnie ludzie wybrali płaski las.
(20/h) Witam 👋 2 h. W poszukiwaniu opieńki. Efekt 0 szt, jeszcze nie ma. Ale inne są 2 x prawok, 20 x siniolek ( młode, zdrowe takie majowe 😁, dają nadzieję że jeszcze nie koniec) kilka podgrzybków i zajączków. Pozdrawiam🙋
(10/h) Trochę ten dzisiejszy zbiór nieestetyczny i jeszcze sitarze w przewadze ale cóż zrobić jak zamówienie na susz wpadło a podgrzybki się schowały po nocnych przymrozkach..🥴 Pomiesza się z innymi i będzie oki Dwie godziny z rana głównie w igłach i trawach, maślaki sitarze tylko te zdrowe, maślaki zwyczajne, z dziesięć podgrzybków brunatnych i tyle.. nie ma, trudno.. trzeba sprawdzić na dniach czy opieńki się pojawiły 🧐 Sezon na grzyby rurkowe pomimo zapowiadanego ocieplenia chyli się ku końcowi.. (w moich rejonach) No i znowu człowiek o rok starszy hehe 😅 Pozdrowionka i do następnego 🤗
(15/h) Godzina z hakiem po pracy od 16:30 na spacerku. Pojechałem sprawdzić niedawno odkryte nowe miejsce. Wysoki las sosnowy, miejscami jakiś smerk i brzoza. Podłoże mechowo-ściółkowe. Spacer przyjemny chociaż ciemnawo, po mchu chodziło się jak po chmurce. Do czasu aż zauważyłem znakowania leśników na drzewach i kolejne nowe miejsce chyba zostanie wycięte. Grzybów nie za wiele, młodzieży brak. Wynik: 30 podgrzybków i 3 duże prawdziwki. Suche i obgryzione, zdrowotność 50%. Z prawdziwków zostały 2 czapki. Coś się udało wykroić do suszenia. Ludzi brak ogólnie nadal sucho i zimno.
(33/h) Półtorej godziny w lesie, od 16⁰⁰. podgrzybki 50 szt. Bór sosnowy. Wynik taki, jak obroty w moim starym adapterze/ o ile ktoś w ogóle wie, o czym piszę/. Piękny, suchy grzyb więc się chwałę, bo to niezły wynik, jak na dzisiejsze czasy 😁. Drzewiej bywało lepiej..
(20/h) Dzisiaj znowu z koleżanką po pracy wybrałyśmy się do lasu. Tym razem inna miejscowość i kilka miejscówek, które zawsze się sprawdzały. Dzień był słoneczny i okazało się, że nie tylko my tak pomyślałyśmy. W lesie sporo ludzi. I dzisiaj przeważały maślaki pstre (25 sztuk), kilkanaście maślaków zwyczajnych, 7 podgrzybów brunatnych, 3 koźlarze czerwone, 2 koźlarze babka, 3 borowiki (tzn. były jeszcze inne ale niestety robaczywe) i jeden samotny pieprznik jadalny. Jutro też się wybieramy ale boje się, że będzie to zakończenie sezonu.
(60/h) 🙋Witejta dziś podjazd na miejscówkę dopiero o 17 bo tak się wyrobiłem z czasem, ale na godzinny buszing miałem ochotę i na relaksing po moich Suszko-mchach, no i w godzinkę wyringowałem po moim poletku 60 piknych podgrzybasòw1,3 kg, jednego piknego cegloka i po parę sztuk rydza i maślaczka no i jak tu nie kochać buszingu😍🥳😍🍄🌲🍄Pozdrowionka dla buszujacych,🙋
(90/h) Krótko, bo praca na drugą zmianę czeka. Niecałe 2 godziny. 200+mleczai rydzów i mleczai jodłowych ok 20 borowików szlachetnych, ok 20 pogdrzybków, ok 20 koźlarzy. Rubinowe lasy. Buk, jodła, jawor, akacja. Rydze w młakach wokół babrzysk dzikowych i wzdłuż strumieni. Borowiki w bukach i jodłach. Fotki zrobione po spacerze-takie bilansowe, bo telefon nie załapał się na wycieczkę. Pozdrowienia T&S&Rubik
Aaaa :) i z 10 ceglasi :)
(15/h) Witam grzybiarzy na dzisiejszym polowaniu królował podgrzybek drugie miejsce sitak trzeci był prawdziwek i co ciekawe po lesie można chodzić i znajdzie się z jednego grzyba lub wcale na obrzeżach lasu i wszędzie gdzie są leśne drogi to na nich lub w ich pobliżu las oczywiście wysoki z krzewam jagód lub borówek w paprociach 0 przynajmniej w tej części lasu w której byłem Pozdrawiam grzybiarzy
(9/h) podgrzybek Brunatny 7 szt. podgrzybek Zajączek 2 szt. ilość taka prawie na kompot. (( ( Ładna pogoda to poszedłem blisko domu zobaczyć czy są Gąski Zielone mam taką miejscówkę prawie w chaszczach ale niestety zero gąski przechodząc przez taki mały lasek sosnowy znalazłem te 9 szt na kompot))). Czuwaj!
(40/h) Witam wszystkich miłośników grzybobrania. Wreszcie może uda mi się dokonać wpisu. Telefon odmawiał posłuszeństwa przy wcześniejszych próbach dokonania doniesienia. Ale do do konkretu trzeba przejść. Pogoda jak wszędzie u nas na Śląsku z porannymi przymrozkami, więc pojechałam dopiero około 10-tej. Powietrze świeżutkie, zalatujące jeszcze chłodem ale dobrą robotę robiło słoneczko. W lesie byłam 2,5 godziny. W miejscach, które dobrze znam że zawsze tam coś rośnie nie zawiodły. Grzyby rosły raczej w małych grupkach po 2 szt lub 3 szt. podgrzybka. Ale trafiły się miejsca w których było ich więcej.
Jak w ubiegłym tygodniu tam byłam to tylko jedno miejsce było, w którym można było nazbierać. Tym razem już w mchach, w jagodzinach i pod drzewami można było znaleźć. podgrzybki małe słoiczkowe i trochę większe oraz jeden ogromny, który został na swoim miejscu ze znanego wszystkim powodu. Znalazłam dwa prawdziwki z czego jeden do zabrania, parę maślaków, zamcioki i sitaki. Do statystyki podałam tylko podgrzybki. Jeśli przymrozki będą na małym minusie to jeszcze uda się coś nazbierać. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych.
(20/h) Wybrałem się z rana zimno juz 1 stC trzeba było się nachodzić ale zbiory obfite 1 prawdziwek i 3 kosze podgrzybka różnej wielkości ucieszyło mnie że małe wyrastają
(35/h) Tym razem zmieniłam województwo na śląskie. Wybrałam się z koleżanką do lasu po pracy (2,5 godziny) po jej miejscówkach. Dzisiaj było zimno i nie liczyłam na wiele po porannych przymrozkach ale udało się uzbierać: 6 borowików (plus 2 które zostały w lesie bo mimo, że były bardzo ładne to już robaczywe), 2 kanie, 12 maślaków zwyczajnych, 17 maślaków pstrych, 2 rydze, 3 pieprzniki, 2 muchomory rdzawobrązowe i 50 podgrzybów brunatnych (20 sztuk słoiczkowych, reszta do suszenia i na pasztet). Strzyżaki dzisiaj tak nie atakowały więc zbierało się przyjemnie.
(58/h) Nie wytrzymałem i zajrzałem na hałdę, ale inną, niż poprzednio. Dwa dni po weekendzie wystarczyło, żeby wyrosły nowe grzyby, bo podobno w sobotę i niedzielę były tu tłumy. Z glebą jest cienko, ale między sosnami i brzozami rosną maślaki i kozaki. W dwie godziny wyciąłem 36 kozaków, 72 maślaki i na dokładkę 7 rydzów. Poza tym było mnóstwo sitarzy, wziąłem kilka garści, żeby starczyło na słoiczek. W końcu trzeba mieć czym zagryzać, a sitarze w occie są w tej roli dobre. Nie wliczyłem ich, bo są naprawdę w ilościach kosmicznych i nie wypada tak zawyżać wyniku. Pozdrowienia dla kochających hałdy!
(30/h) Już myslalem ze po sezonie w moim przydomowym lasku i te pomaranczowe lobuzy juz w tym roku sie nie pokaza. Mimo to pojechalem i po ostatnim ochlodzeniu troche ich sie jednak pokazało 🤩. Rudy rudy rudy rydz mam na rydza smaka 🤪. A bym zapomniał! 7 sztuk prawuska tez wpadlo do koszyczka 🥴🤪
(35/h) Popołudniowe grzybobranie w pięknych lasach trzy osoby i cztery łapy :), prawdziwki, koźlarze pomarańczowo żółte, brązowe trochę podgrzybka, ceglastopore czyli cała przepiękna gama grzybków. Las powolutku układa się do snu, ale to jeszcze nie koniec, grzybki rosną i jeszcze będzie je można szukać, choć już coraz zimniej. Dzięki M&M&R.
(8/h) Witam grzybiarzy!!! Pomimo chłodnej nocy (0 stopni) wybrałem się z małżonką ok 9:00 do lasu, który powitał nas chłodem z przedzierającymi się promieniami słońca. Po trzech godzinach w naszych koszykach wylądowało około 40 grzybów w tym prawdziwki, podgrzybki, kurki, maślaczki. Natrafiliśmy też około 10 ceglasi, ale te tradycyjnie zostały w lesie. Jak już pisałem nie mamy do nich zaufania. Niestety po dokładnej nożoselekcji zostało to co na zdjęciu:- ( Ale pyszna zupka będzie a spacer po lesie świetny:-)
(10/h) Po robocie, start 16.30. Powrót w ciemności prawie 😂Las po weekendzie przeczesany jak po najezdzie Chunów. Niestety ale mam wrażenie że sezon się kończy i ile rozpoczął. Niby coś tam nowego młodego jest ale raczej znajdowałem średniaki, których na weekend nikt nie zgarnął. No i kapcie prawdziwkowe były... Po 2 zerwanych i z towarzystwem odpuściłem pozostałe. Niech zuki i inni mają też używanie. Szkoda ze nie trafiłem na nie w czwartek może by były ok.
(97/h) 🙋Witejta, dziś po robocie plan był taki jada po łuszczaki trochę zebrać na wyżerkę, potem dalej zabuszować po podgrzybasy zobaczyć co w pewnej strefie leśnej się dzieje i powiem wam że działo się grubo, bardzo dużo już było poobgryzanych przez ślimaki i myszki ale jo ino kosił te ładne, dziś 140 minut i 214 🥳sztuk podgrzybasa 6,5 kg,🥳to było magiczne ringowanie i buszowanie, coś piknego,😍🍄😍Pozdrowionka🌲🌞🌞🌧️🌞🌞🌲
(27/h) Dzisiaj wyprawa po ulubione rydze dla kierowniczki na tzw. zgodę nachodziłem się, ale jak zobaczyła to od 14 w uzdrowisku panuje zgoda i harmonia jak w filmie " Noce i Dnie ". Zebrałem 39 szt. Rydza, przy okazji 14 szt podgrzybka Brunatnego 1 szt. Zajączka, rydzy było sporo ale 75% robak w domu jeszcze mi kilka odpadło. Innych grzybków coraz mniej dlatego będę zwalniał trochę moje sprawozdania grzybowo - fotoreporterskie i choinkę powoli ubierał, co postanowiłem zrobić już dziś w Puszczu dla was bez wyjątku co jesteście na forum. ( ( Dwie pierwsze Foty w dopiskach są dla was kochani )).
(20/h) Dziś trocha puzni bo te biole dachy i szyby w autach trocha odstraszały. No ale pasja wygrała z rozsadkym. Skrobanie szyb i w las. Myslolech że byda som ale na mijanych parkingach aut choby w Piekarach na zjeździe mężczyzn. Efekt wypadu 1 kania 1 zajacok 3 masloki i 81 podgrzibkow to by było tyla do nastympnego.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po zimnym ranku zrobiła się bardzo przyjemna, słoneczna pogoda. Postanowiłem więc wyskoczyć w przydomowe chaszcze sprawdzić przede wszystkim czy rosną zieleniatki. I udało się. Są pierwsze sztuki. Jeszcze za mało na marynatę ale w weekend powinno już być fajnie. Innych grzybów trochę mniej - chodzi mi o kozaki i maślaki. Zaskoczenie na plus to rydze. Tych jeszcze tyle nie znalazłem w tym lesie. Zdążyłem już je upiec i skonsumować. Ciągle nie mogę się przekonać do ich wyjątkowości. Wolę inne grzyby. Szkoda, że miałem tylko dwie godziny bo nie zdążyłem sprawdzić wszystkich miejsc. Może następnym razem 🙂 Pozdrawiam 🙂
(15/h) W lesie zimno, ale za to cicho, bez ludzi i bez grzybów. Las wysoki sosnowy, niski sosnowy i mieszany. Grzyby występują pojedynczo i bardzo rzadko, gdyż te zebrane to czas chodzenia to 2 godziny i 3 kilometry w nogach. W lesie mokro, ale być może trzeba poczekać na cieplejsze noce i dnie. Pozdrawiam zapalonych grzybiarzy takich jak ja :):) :)
(40/h) 170 szt podgrzybki słoiczkowego😍50 szt średnie i duże. Kilka godzin chodzenia... Ledwo co było widać te grzybki więc z nosem przy ziemi😁 wpadło też kilka prawdziwków, niestety tylko 3 nadawały się do koszyka, pozostałe z lokatorami. Las jak las, sosnowy i mieszany😁
(30/h) Witam 😊trochę czasu po pracy i to w poniedziałek 😊36 borowik szlachetny.. w bukach zdrowiutkie w iglastym już nogi niektóre do amputacji 🤣A w brzózkach 32 poloki, 4 koźlarz babka, a po chodniku trafiły się jeszcze 8 podgrzybek brunatny i6 ceglastopore 😘niby w weekend pozbierane ale nie do końca kosz pelny i coś młodych do plecaka 🤣🤣pozdrawiam serdecznie
(52/h) 🙋Witejta dziś postanowiłem poringować po tym lesie co wczoraj, i tak 115 minut buszingu, powolutku jak żółwiki 🐢, i tym o to sposobem na mojej upadówie wykosiłem dziś 105 podgrzybasów 2,4 kg, były różne większe małe no i duże,🥳, buszing udany oczy nacieszone, serce nakarmione, podgrzybasy sprezentowane w dobre ręce tam im też będzie dobrze😂, dziś tylko 8 stopni było mam nadzieję że jeszcze pozbieramy do grudnia😂🥳Pozdrowionka miłego wieczorka
(7/h) Prawdziwki w ten chłodny dzień 🌲🌳
Witam wszystkich, dziś szybki wypad na swoje miejscówki w celu sprawdzenia czy pod liśćmi coś urosło. Urosło aż 11 sztuk młodego prawdziwka. Niestety tylko 7 nadawało się do zbioru. Czas zbioru niespełna godzinka ponieważ przed 18:00 już czołówka by się przydała w lesie🚨Wychodzą młode i zdrowe Prawdziwki w takie zimne noce…czy jeszcze pozbieram w tym roku w swym ulubionym lesie? Czas pokaże…🌲🌳
(17/h) Dzisiaj tylko wypad na 2 godziny do lasu sosnowego koło domu, od razu piszę że zbiór mały ale ładne sztuki. podgrzybek Brunatny 34 szt. przeważnie występują pojedynczo często dobrze zamaskowane. A co ja w uzdrowisku będę siedział i z kierowniczką się kłócił wczoraj na wszelki spowodowałem małą lekką kłótnie żeby dzisiaj mieć spokój. ( ( Znalazłem jeszcze tylko jednego rydza i jednego podgrzybka zajączka ale nie wliczam do zbioru )) Pa, pa, Pa!
(4/h) Witam wszystkich, niestety nie ma się dziś czym pochwalić pogoda zrobiła swoje czyli niska temperatura na poziomie +5 wszystko stanęło, cieżko nawet było znaleźć te niejadalne rezultat to: 1,5 godz. w Lesie mieszanym i tylko 2 podgrzybki, i niecałe 2 godz. w lesie Bukowym w którym wpadło tylko 9 malutkich Prawdziwków do jajecznicy w sam raz, jednym słowem Lipa 👎. Pozdrawiam