szerzej:
Witajcie. Wstałem rano, ulewa, odczekałem godzinkę - ulewa, sprawdziłem radary - po 10:00 miało się przejaśniać. Nie wytrzymałem i o 8:00 byłem już na piaskach, ortalionek dał rady. Pierwsze 2 godziny bombowe, mnóstwo grzybków i ja sam (sorki i deszcz). Niestety nie pofociłem nie ryzykowałem lusterka, coś tam porobiłem telefonem, ale to nie to. Jak już przestało padać, wróciłem do samochodu, wymieniłem koszyki i zabrałem szkiełko. Jak też przestało padać nagle pojawiły się pewnie z setka samochodów i tysiące ludzi, aczkolwiek w niczym to mi nie przeszkadzało bo po pierwsze grzybków wystarczyło dla wszystkich a po drugie ja i tak przemierzam te bardziej zakrzaczone nieuczęszczane części lasu. A jeśli chodzi o grzybki, to właśnie jest TEN CZAS i jeśli tylko nie przymrozi to będzie długi ten czas, przez noc i poranek wlało tyle wody, że stała ona na piaskach. Pozdrawiam i do usłyszenia za tydzień.
szerzej:
Wyjazd z otwocka po 7. lało mega. Dojazd po godzinie. Deszcz leje.. zero konkurencji😁
Jak trafi się zagajnik to 20 do 30 sztuk w obrębie kilku metrów... tylko do kosza donosić.
Grzyby w niskim mchu i igliwiu. Las zamoczony. Za tydzień będzie wysyp... o ile pierwsze ślimaki nie będą... plan zrealizowany.... przemoczony ale szczęśliwy. Duża ilość ale przy takiej wielkości to objętościowo.. hmm średnio.. pozdrawiam grzybnietych...
szerzej:
Przeziębiony i deszcz padał ale trzeba było przeprowadzić manewry w Cybulicach Małych na poligonie. W lesie mimo opadów deszczu i stojących w nim kałuż na ścieżkach tpo mchach niestety dość sucho. Brak słońca, zimny deszcz i wcześniej zimne powietrze i te przesuszone mchy to niestety nie sprzyja rozwojowi grzybni. Oprócz wymienionych wcześniej grzybów zauważyłem też: robaczywego prawdziwka, sitaki, gołąbki różnego rodzaju i koloru, muchomor cytrynowy, muchomor szarawy, lisówka pomarańczowa, ponurnik aksamitny, olszówki, drobnoporek brzozowy, łuskwiak nastroszony, rycerzyk czerwonozłoty, maslanka ceglasta, siedzuń sosnowy. Za tydzień po kolejnych opadach deszczu i trochę przerw z przejadnieniami i słońcem powinno być więcej grzybów.
szerzej:
Witajcie. Po dość chłodnym tygodniu nastał mokry ciepły sobotni poranek. Po wejściu do lasu uderzył mnie po oczach kalejdoskop kolorów ściółki we wszystkich odcieniach żółci czerwienie i brązu, aż oczy bolały. Znalezienie czegokolwiek w takich warunkach to prawdziwe wyzwanie. Ale cóż zrobić, podjąłem rękawice, skalibrowałem oczy na pasmo czerwieni i ruszyłem z kopyta do przodu. A czerwony już dzisiaj takie typowe jesienne, w większości lekko skapciałe, a te młode mocno poobgryzane przez gryzonie. Wilgoć tak wysoka, że nie byłem w stanie dosuszyć szkiełka i doostrzyć zdjęć. Wracając zajrzałem w działkę sosnową i szok, w jakieś 15 minut setka podgrzybków. I gdyby nie zaczął padać zlewny deszcz, który wykluczył okulary z patrzenia wynik byłby prawdopodobnie rekordowy. Tak więc aż się boję jutro jechać na piaski. Do jutra. Pozdrawiam.
szerzej:
Po wczorajszych takim dość chłodnym deszczu, mając weekend wolny postanowiłem pojechać dziś w okolicę Księżaka i Ojrzanowa i zobaczyć co nowego wyrosło w lasach w tej okolicy Niestety zimne noce i ranki spowodowały że już nie bylo koźlarzy pomarańczowożółtych tylko zwykłe babki i to połowa w średnim wieku. ale zdarzały się i mlodsze okazy.. Oprócz tych wymienionych grzybów można było zauważyć: młode kanie, muchomor czerwony, muchomor cytrynowy, lisówka pomarańczowa, gołąbki różnego rodzaju i koloru, maślanka wiązkowa, maślanka ceglasta, łuskwiak nastroszony drobnoluszczaki jelenie olszówki, białoporek brzozowy i inne drobne grzyby na które można było wręcz nadepnąć bo występowałyby masowo. Niby ciepło ale wilgotno i odczucie było niższej temperatury niż zapowiadano a i trochę jeszcze padało. Popoludnie już lepsze bo słoneczne i jest nadzieja że jutro będzie lepszy zbiór. Mogłem więcej nazbierać koźlarzy babka w tej okolicy ale nie są to takie wymarzone moje grzyby. Wysyp grzybów przenosi się trochę w inne strony gdzie nie było wcześniej tak grzybów. Po tym ochłodzeniu i opadach deszczu trzeba odczekać jednak parę dni a pokażą się i inne grzyby. W lasach i zagajnikach w Ojrzanowie nie jest aż tak mokro. i może dlatego też taki sobie ten zbiór. Na razie do połowy listopada przynajmniej w prognozach pogody dlugoterminowej ma być względnie ciepło i jeszcze trochę grzybów się znajdzie w lesie.
szerzej:
Zmiana lasu sprawiła całkiem udane zbiory pierwsze znaczące w tym roku.
podgrzybki - 80 szt. maślaki - 24 szt. kozaki - 12 szt. prawdziwki (różne)- 14 szt. sitaki