(2/h) Dopiero co narzekałem, że zbieranie grzybów w weekend jest bez sensu no i znowu zrobiłem ten błąd:D W lesie mokro, zimno, sporo grzybiarzy i śladowe ilości grzybów. Brr.... Po 3 godzinach udało mi się znaleźć zaledwie 2 prawdziwki i 4 podgrzybki. Echh... ciężkie jest życie uzależnionego człowieka;) Na pocieszenie wysyłam zdjęcie grzybków, których w lesie było akurat całkiem sporo
(200/h) Zachęcony udanym wypadem czwartkowym Dziś znowu do Jeziorek ruszyłem na łowy, Bo przeczucie uparte wciąż mnie nurtowało, Że jeszcze sporo rydzy w lesie pozostało. Nie las to był lecz jakieś eldorado istne: Aż siedem i pół kilo rydzy zarąbistych! Do tego kilkanaście dorodnych koźlarzy I nie do wyzbierania maślaków sitarzy. Wziąłbym wszystkie, to padłby tu rekord Eurazji, Lecz tylko cztery kilo wpadło przy okazji.
(90/h) Cześć🤗 Dawno nie pisałem nic na kultowym portalu www. grzyby. pl. ale tym razem mam chwilkę, żeby coś skrobnąć. Nie liczyłem, ale tak na oko jakieś 400 grzybów w ciągu 4 i pół godziny. W znakomitej większość malutkie podgrzyby brunatne, ta nowa nazwa wyjątkowo mnie nie przekonuje, dlatego poprawię się na podgrzybki brunatne. Do tego jakieś 10 borowików, kilka maślaków pstrych, zwyczajnych i żółtych, parę kurek, koźlarz pomarańczowożółty i 3 różnobarwne, a z ciekawostek odnotowałem jedną lakownicę żółtawą czyli słynne Reishi.
2022.10.3 19:16
szerzej: Zamarzyłem sobie jakąś nową miejscówkę, zawsze nowy las to nowe emocje, i w ciągu tych ponad 4 h zwiedziłem trzy nowe miejsca. W pierwszym jakieś 25 grzybów na 1,5 h, w następnym po półgodziny 2 podgrzybki i szybko zrezygnowałem, a następnie kolejne miejsce i tu przez 20 minut pojedyncze grzyby, aż wreszcie doszedłem do kawałka lasu, w którym rosły całe stada młodziutkich podgrzybków. Dla odmiany co jakiś czas trafiał się dorodny borowik i większy podgrzybek, co było bardzo miłym urozmaiceniem. Jesienny wysyp przybiera na sile, co bardzo mnie cieszy. Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia🙂
(25/h) Witam! Wycieczka do lasu w okolicach Koszęcina. Wyjechaliśmy późno, bo dopiero koło 12.3 h buszowania w lesie. 3 osoby i każdy z nas miał pełny kosz. Głównie podgrzybki, ale również z 10 prawdziwków się trafiło i pojedyncze kozaki. W sumie ok. 260 grzybków na 3 osoby.
(300/h) Napisałem 300 ale to nie oddaje ilości grzybów w lesie albo raczej na polankach dookoła lasu. Dosłownie setki maślaków. Trzeba było uważać chodząc i stawiając koszyki żeby ich nie zniszczyć. Najpierw było kilka borowików szlachetnych, sporo podgrzybków, a potem maślakarnia. Las sosnowy, raczej młody. Polanki trawiaste, piaszczyste.
Podziękowanie dla lokalnego grzybiarza spotkanego przy drodze który konkretnie powiedział gdzie szukać:-).
(30/h) Kilka borowików szlachetnych w tym jeden gigant, podgrzybki brunatne i omszałe, kilka pieprzników. Las sosnowy starodrzew, trochę brzozy. W lesie bardzo mokro. Zbiór "przy okazji" bo za wcześnie przyjechałem zwiedzać zamek.
Fajny las. Mało pajęczyn. Poszycie z grubego mchu.
(120/h) Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍🖐. Takie zbiory tylko w Brennej 😁👍. Szczerze mówiąc z braku czasu grzyby nie liczone co do sztuki😢😢 ale grubo ponad 130 rydzów, ponad 250 aksamitkow, kilka prawych, kilka kozaków, kilka ceglasi, grubo ponad 100 podgrzybków i lejkowce ( nie podaje ilosci bo nie wiem jak je liczyć ) tyle co na zdjęciu. Wszystkie grzyby rozdane w rodzinie więc nie trzeba było się z tym bawić😁😁😁👍👍👍. Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie i życzymy pełnych koszy grzybków 😁👍🖐.
(120/h) Bez komentarza. Aksamitki - pyszne do marynaty słodko-kwaśnej- w ilościach hurtowych - w stałej, bankowej miejscówce znanej od wielu lat - tak na oko 400 może więcej. Gatunek ten nie należy ani do rodzaju borowik, ani podgrzybek, lecz do rodzaju Xerocomellus. W ubiegłym roku Komisja ds. Nazewnictwa Grzybów Polskiego Towarzystwa Mykologicznego zarekomendowała dla niego używanie nazwy suchogrzybek oprószony. Chociaż ja i tak będę go nazywał aksamitkiem bo jakoś ładniej brzmi 🙂. Plus prawdziwek wysznupany przez towarzysza :) ale to już w dopisku. Pozdrowienia dla grzybowych sznupaczy i ich miejscówek🙂🙂
(15/h) Około 100 grzybków z aksamitnym, matowym kapeluszem. Sporo godzin łażenia (ok 6 h) w trzech lokalizacjach Brennej. Momentami okrutna stromizna. W drodze powrotnej, w okolicach Wodzislawia stado rydzów 😁😁😁
(59/h) Witejta buszmeńska brać 🙋las sosnowy z domieszką świerka, czas zbioru prawie trzy godziny i z lasu uciekałem bo grzmieć zaczęło i zrobiło się corne niebo😳 i z lasa setą na jednym kole na dodatek na przednim z trzema tasiami podgrzybasów i w tył zwrot i nawrót i przewrót i obrót byle nie zmoknąć 😂😂😂 i udało się pitną przed deszczem, a winc zbiór 178 szt. 8,1 kg, grzybki już zmieniły właściciela więc roboty grzybowej brak 🥳Pozdrowionka i pamiętajcie ringujemy wtedy grzyby tnymy😂papa 🌲🌞🌧️🌞🌲
(5/h) Mizeria straszna, 4 szt. podgrzybka brunatnego, 2 x kozak babka, 3 x maślak modrzewiowy, 2 szt. borowika małe, znaleziony drugi raz (ktoś prawdopodobnie nie zauważył i kopnął niechcący). Ten imponujący rezultat osiągnęły dwie osoby w ciągu godziny znające dobrze tutejszy las i miejscówki.
(17/h) Wybrałem się dopiero po 12-tej. Piękna pogoda, ciepło, słoneczko. Tylko grzybów jadalnych praktycznie nie było, wszystko wymiecione do czysta. No to postanowiłem pozbierać puszki po piwie. Na początku było ich sporo, ale głębiej już tylko pojedyncze, za to pojawiły się grzyby. Najpierw pojedyncze, a potem skupiskami. W sumie 51 sztuk w 3 godziny, 1 kozak, 2 borowiki ceglastopore, 1 borowik szlachetny, 4 podgrzybki zajączki, 2 rydze (pierwszy raz w tym lesie) i 41 podgrzybków brunatnych. Bardzo udany spacer. Puszek po piwie kilkanaście...
(10/h) Krótki wypad do lasu przed obiadem poskutkował zmianą jadłospisu na obiad;) kanie, koźlarze, prawdziwek, nawet opienki i siedziun. Było pyszne;)
(15/h) Las bukowy, pół koszyka głównie podgrzybków, 4 malutkie prawdziwki i kania. Co do tych podgrzybków to mam ogromną prośbę o podpowiedź jakie to konkretnie odmiany bo zawsze spotykałam tylko brunatne. Tutaj ludzie zbierają te pozostałe, ale ostrożności nigdy za wiele. Z góry dziękuję za pomoc :)
(65/h) Ponad trzy godziny w lesie od godziny 10 nazbierałem tylko podgrzybków ale trzeba było się nachodzić, znalazłem tylko parę cięć po borowikach grzybów nie liczyłem podaje szacunkowo ale koszyk był. Dzięki koledze Villain jestem już trzeci rok na tym portalu zbieranie i las kocham ale robię sobie przerwę w raportach jestem trochę zmęczony, raporty i foty muszę przerzucać na komputer bo telefon coś mi kaprysi zajmuje to trochę czasu, i powiem wam szczerze fajny portal ale wystarczy jeden człowiek który ma parę doniesień i obsmaruje was na ogólnopolski portalu że jesteś niewiarygodny kolego.
(20/h) W samo południe na 1,5 godzinki, cel: przydomowy lasek, jak inni 😁. Brzoza, osika, topola. Okazja szczególna - wypadało nazbierać na bukiet jesiennych kwiatów. No i udało się, ok. 25 czerwonych, 5 brązowych i 5 pomarańczowych. Koszyczek dla whispi 😘. Wszystkiego Najlepszego!!!
(30/h) Dziś późny wypad bo o 10 w lesie i tak 12 maślaki pstre 12 prawdziwki reszta młode podgrzybki dziś prezencja koszyka męża bo czuje się pominiety😂
(50/h) Na początku trochę maślaków, im głębiej w las, tym więcej podgrzybków brunatnych, głównie drobnych. Widać, że dopiero zaczynają rosnąć. Na koniec, w drodze powrotnej trafiły się prawdziwki. Aut na parkingach w okolicy sporo, ale i tak udało się około 4. kg koszyczek nazbierać. :)
(40/h) Nie liczyłem dokładnie bo grzyby poszły do sąsiadki. Więc tak na oko: 60 gąsek liściowatych, 50; różnych koźlarzy w tym czerwonych, czarnobrązowych, babek i białawych, 40:różnych maślaków w tym zwyczajne, ziarniste, rdzawobrązowe, 10 maśaków pstrych, b4 rydze i podgrzybek zajączek. Las mieszany z przewagą osiki, brzozy i sosny.
2022.10.2 14:07
szerzej: Dzisiaj w przydomowym lesie. Wczoraj sąsiadka mnie poprosiła więc trzeba było iść. Bardzo lubię takie prośby bo najfajniejsze jest zbieranie a dodatkowo człowiek nie musi się zajmować obróbką pozysku. Ale w trakcie grzybobrania trochę mi było szkoda tych grzybów bo znalazłem wyjątkowo ładne gąski liścowate czyli gąski zielone ale rosnące w innym środowisku. W ostatnich latach nie rosło ich za dużo a poza tym często były robaczywe. Ale liczę na to że jeszcze ich nazbieramy dla siebie. bW lesie sporo ludzi. Natknąłem się na pewną głośną grupkę. Jedna pani darła się: Czy z psiaków schodzi skórka ? Może ktoś mi wytłumaczy po co tej pani taka wiedza ? Natomiast prawdopodobnie partner tej pani zagadnął mnie czy to co znalazł to rydze. Jak mu powiedziałem, że nie to wywalił pół reklamówki. Podsumowując grzybobranie bardzo udane. Kozaki czerwone rosną jak szalone. Znalazłem je w wielu nowych miejscach. Oby ten sezon szybko się nie skończył 🙂
(20/h) Objętościowo przeważają kanie, drobne podgrzybki, kilka maślaków, trochę sitarzy.
Ok. 7.15 w lesie między Tworogiem i Koszęcinem p dziwo o tej porze nieliczni grzybiarze dużo tłoczniej gdy wracałem ok. 10.30.
(25/h) Po kilku wypadach bliższych mojemu miejscu zamieszkania wróciłem na starej grzybiarskie śmieci w lasy koło Tworoga. Trzy godzinki w lesie zaowocowały zbiorem tradycyjnych tam podgrzybków, maślaków sitarzyMaślaków zwyczajnych i rydzy, które rosły sobie jakby nigdy nic na drodze, nietknięte przez grzybiarzy. W tym miejscu pozwolę sobie na krótki komentarz: skoro niszczenie grzybów niejadalnych i trujących jest traktowany jako brak dobrego wychowania to co powiedzieć o barbarzyńcy, który to samo robi z... rydzami?
2022.10.3 20:56
szerzej: Powiedziałbym, ze nóż się w kieszeni otwiera, ale akurat nóż do zebrania drobnych okazów po tym ignorancie był całkowicie niepotrzebny...
Reasumując, grzybki są, ale grzybiarzy całe mnóstwo...
(5/h) podgrzybek, 2 kozaki, 8 kań, w większości gwiaździste i kilkanaście purchawek, których do liczby nie wliczam, bo większość ludzi dziwi się, że je zbieram 😉
A takie coś wyrosło u mnie na pniaku w ogrodzie. Ktoś wskaże co to za grzyby? Nie żebym je jadł, ale ciekawy bardzo jestem co u mnie wyrosło.
(20/h) Bagynioki czyli maślak pstry, rydze, podgrzybki, kurki i kanie
Witam. Z braku czasu jak nigdy 2,5 godz w lesie? To niemożliwe ale prawdziwe. Do lasu mam blisko a co z tego jak ludzi sporo a bibków niestety mało, zwłaszcza podgrzybasy!
(20/h) W lesie więcej ludzi i śmieci, niż grzybów, ale coś się udało zebrać. Paradoksalnie najwięcej już po podjęciu decyzji o powrocie. Trochę maślaków, maślaków sitarzy, podgrzybków. Poza tym rosło sporo mleczajów (wg mojego niewprawnego oka wątrobowych), dużo lisówki pomarańczowej. Grzyby mokre, sporo spleśniałych. Mimo to byli grzybiarze, którzy wynosili pełne wiaderka.
(30/h) Ogólnie słabo w 2 godz. 60 malutkich podgrzybków które ledwo co przez noc wyrosły z piątku na sobotę, grzyby idealne do zamarynowania. A jeśli puściły się takie maleństwa to jest szansa na jakiś większy wysyp podgrzybka.
(30/h) Witam Grzybniętych, dzisiaj rodzinnie - 4 osoby. Cztery koszyki prawie pełne. Czas spędzony w lesie to 6 godzin, krokomierz wskazał 17000 kroków- 12 km. Jest w tym lesie gdzie chodzić. Co zastałem na miejscu przed lasem - samochodów jak w ikei. Obrazki z lasu- biegacze z reklamówkami, pojemnikami plasykowymi z przykrywką. Co zbierają- zdrowia życzę. Fejs! Szkoda że nie czytają więcej lub nie biorą ze sobą starszych członków rodziny. Podoba mi się zaś postawa Pana Który zaprasza na grzybobranie w Kłodzko Kukułka- uczy jak zbierać grzyby- szacunek wieki. 18 prawdziwków i 16 kg podgrzybka, małe
(120/h) Witamy Wszystkich serdecznie 😁👍. Las dzisiaj Nas sowicie obdarzył 😁👍 ( jedna z naszych miejscówek ). Dawno nie byliśmy w tym miejscu nie wiedzieliśmy co zastaniemy a tu taka miła niespodzianka 😁👍. I cóż tu powiedzieć.... ??? Stare miejscówki jednak zawsze są pewne 😁👍. Zebrane grzyby to grubo ponad 200 rydzów, ponad 140 aksamitków, ponad 150 podgrzybków, 24 prawe, 26 ceglasi, 3 kozaki grabowe, 2 routkapy i do tego lejkowce ( nie podaję ilości bo nie wiem jak je liczyć 😁😁😁). Wzięliśmy je żeby spróbować a sporo zostawiliśmy w lesie. Pozdrawiamy Wszystkich 😁👍🖐.
(30/h) Powiem tak: Już nic nie muszę.. tylko mogę.. Codziennie po troszeczku, czy słońce czy deszcz.. na ile pozwoli kolano: (.. Święta zabezpieczone, tylko obieranie maślaków - łeee.. Yaga potrzebna na cito :). Dlatego dzisiaj lajtowo, mniejszy koszyczek na pasku i po 3 tyg. sprawdzić las podgrzybkowy pod sosną i świerkiem. Jo, Łon i Leon :), od 6:45 (jesienna szarówka) do 10:00. Kosz prawie pełen, nie po "dekiel", bo na rowerze przeboje i wyboje :). Tak z 120-130 podgrzybków, w większości "octowiaków", 2 prawdziwki - mały i duży, 5 maślaków zwyczajnych I klasy i 5 modrzewiowych, żółtych. Było gites.
2022.10.1 22:22
szerzej: W drodze z lasu koszyczek został u cioci i wujka. Po powrocie dogrywka - godzinka za miedzą, gdzie zające siedzą.. 30 rydzyków, 5 koźlarzy brzozowych i ok. 25 najpiękniejszych maślaków.. Większość dostał kuzyn. I tak się naobierałem, bo w lodówce od wczoraj jak Młody Werter zachomikowane :). Otwieram lodówkę - ciągle grzyby 😄.. Czerwone, brzozowe, maślaki, rydze.. Chwilo trwaj :) PS. I co najlepsze: "Ciągleeeee padaaaaaa", 13 st. Wpis dotyczy ostatnich 2 dni, 30/h tylko Zdziś :) - dzidek :))))))))))
(30/h) Mały poślizg w raportowaniu... nadrabiam😉Kozaki czerwone-50, prawdziwki-30, ceglasie-50+, bardzo dużo malutkich, podgrzybki-20 i kilka czubajek kani🙂Jesiennie, pięknie, cudownie🥰
(60/h) Dziś po tygodniowej nieobecności w lesie prawie o świecie 😄wypad na grzyba ludzi masa ale każdy miał i tak 20 prawdziwki 8 maślaki pstry a reszta to podgrzybaski od męża koszyk ląduje u koleżanki a mój na przetwory 😉
(100/h) Wypad z mamą do lasu uważam za bardzo udany ❤️ najpierw pojechałyśmy do lasu Bienia i tam znalazlysmy 1 kanię... Zniechęcone, pojechałyśmy do Morska a tam szał rydza i maślaka ❤️❤️❤️ rydze większe od mojej dłoni ❤️❤️❤️ nawet nie trzeba było wchodzić głęboko, żeby coś znaleźć ❤️❤️❤️❤️ do koszyka wpadło też 8, borowików i dwa zajączki 😃🤮😃
(100/h) Rubinowa dolina. Popołudnie, plus minus od 16 do 18.00. Grubo ponad 200 rydzów jodłowych, bo to była wyprawa "po Rydze" do starej, znanej od ćwierć wieku miejscówki. Niejako przy okazji wpadło blisko 20 prawdziwków, ok 50 aksamitków, ze 20 podgrzybków, sporo kolczaków. Bardzo udane popołudnie, pozbieraliśmy to co dziesiątki grzybiarzy przeoczyło w ciągu dnia. Rydze zbierane w podmokłych miejscach, wśród jeżyn i traw, aksamitki w mchach, szlachetne głównie przy uczęszczanych ścieżkach, podgrzybki na poszyciu z igliwia podobnie jak kolczaki. Las głównie bukowy z jodłą, leszczyną, świerkiem i modrzewiem. Więcej ⬇️
2022.10.1 20:10
szerzej: Fakt, część miejscówek zmienia swoje położenie, ale są takie które trwają, trwają i trwają - w naszym rydzowym przypadku 25 lat i ani myślą się przenosić. Wejście w taką miejscówkę po prostu musi zaowocować dobrym zbiorem - pisze to poniekąd w polemice :). Statystyka portalowa jest jak matematyka 2+2=4 choćby nie wiem jak kombinować. Dlatego pamiętajcie - nie jarajcie się ilością, bo 100/h to liczba osiągalna wyłącznie dla "wtajemniczonych". Ci z Was, którzy zamierzają wybrać się np jutro w Beskidy, niech raczej nastawią się na kilkanaście - do max 25/h co i tak stanowić będzie bardzo miły dodatek do wycieczki w śląskie góry. No - chyba że macie super zaplecze miejscówkowe. Aaa i wielka prośba, zabierajcie ze sobą to, co przynieśliście do lasu. On nie trawi butelek po Kubusiu i małpek wziętych dla kurażu Pozdrawiam, życzę owocnych zbiorów. Niech Wam las darzy
(53/h) Warunki w lesie idealne. Moje miejsca nie zawiodły. Sporo rydzów i podgrzybków. Sitaków od groma wiec przebierałem w lesie. W sumie na trzy godziny chodzenia zebrałem 160 grzybów. Prawie wszystkie zdrowe. W lesie zostały może ze trzy podgrzybki i dwa rydze. Dużo młodych! 53 podgrzybki, 14 kozaków, 51 Sitaków, 27 rydzów, 3 maślaki pstre, 2 kanie
(20/h) Wypad do lasu który rozpoczął się marudzeniem - zakończył się sukcesem 😉 Trochę prawoka który najbardziej cieszy, trochę podgrzybka i na koniec koźlarz 😉
(60/h) Dzisiaj ze względu na wyjątkowego gościa, do Puszczu 5 minut drogi od domu poszedłem dopiero po godzinie 16 praktycznie na spacer miejsce co wszyscy miejscowi znają, nawet koszyka nie zabrałem i ku mojemu zdziwieniu znalazłem jeszcze po buszingu miejscowych grzybiarzy około 140 szt. podgrzybka Brunatnego. 2 szt. Prawdziwka i 1 szt Kozaka czerwonego, robiło się już ciemno tak że zbieranie rozrywkowe musiałem zakończyć.
(20/h) Borowiki szlachetne około 20 sztuk, podgrzybki brunatne 24, maślaki zwyczajne 15, sitarze 40 (było kilkaset ale przestaliśmy je zbierać), kozaki po kilka różnych, jeden rydz. Las mieszany z przewagą sosny. Poszycie mech, igliwie i trawy. Las łatwy.
Zbiór na zdjęciu to dorobek na dwie osoby. Liczyłem na znacznie więcej ale... sezon trwa będę próbował gdzie indziej.
(25/h) Las mieszany. Dzisiaj małż zostawił mnie na parkingu 10.45 i w samotności dla zaznania spokojności nieśpiesznym krokiem pomaszerowałam w las. Do koszyka wpadło 9 szlachetnych, 5 ceglasi, 5 babek kilkadziesiąt maślaków i tyleż samo podgrzybków różnego sortu i kilka kurek. Wszystkie grzybki młodzież i bez wkładki. Pozdrawiam wszystkich razem I osobno😘
(49/h) Witejta🙋no wreście, nareście dziś do lasa 🥳 buszing w lesie sosnowym widoczny na fotkach, jak dojechałem na miejsce dzisiejszego buszingu najpierw taniec szczęścia tzw. buszmena i tak od godziny 12:00 do 16:00 cztery godziny relaksu bo kaletnik musi se siednąć na starym pnioku i popatrzeć przed siebie w las jak najdalej go wzrok poniesie i kontemplować z tym puszczu, czasem lubi położyć się na powalonym drzewie i popatrzeć w korony drzew i sobie z termosika dobrą kawkę popijać bo ja nie jada po grzyby, na grzyby jo jada buszować i dychać napajać się lasem, w tym lesie letniego wysypu w tym ⬇️
2022.10.1 19:45
szerzej: roku nie było 😭w tamtym sezonie były już pierwszego września, a dopiero dziś pierwsze grzyby zebrałem w tym lesie bo co jakiś czas robiłem zwiad i nie było nic, a dziś podgrzybasy były, grzybki były co jakiś czas punktowo można było nakosić nawet do 15 sztuk z jednego buszingoringu💪🥳, grzybaski bardzo dobrze pochowane ale one wiedzą z kim mają do czynienia i same pakują się do tasi🤫😂 dziś pierwszy raz przykleiłem ucho w sosnę bo dzięcioł działał w koronie fajnie słychać jego stukanie też mu odstukałem, 😂 co tu dodać w lesie bajka i tak sobie dziś wykosiłem oczywiscie zawsze w skupieniu liczę i każdego podgrzybasa do tasi pakuja wyczyszczonego bo one muszą lśnić 😍, a zbiorek jak na cztery godzinki relakso buszingoringu zaowocował dokładnie 198 szt. 5.6 kg i powim tak i tito 😂 mnie to czy ktoś wierzy czy nie wierzy, Pozdrowionka od buszmena kaletnika🌲🌞🌧️🌞🌲
(70/h) A dzisiaj poleciałem stricte po maślaki. Trafiło się też troche rydzów, podgrzybków i kozaków. Mimo że po południu i las przechodzony zbiory uważam za udane. Na talerz trafiły też kanie w postaci ala flaczki
(20/h) Las mieszany, dużo podgrzybków kilka rydzy, dużo maślaczków, niestety żadnego prawdziwka bo one chyba przede mną uciekają. Brak również koźlarzy. Pierwsza wizyta w tym słynnym lesie i na pewno nie ostatnia ale już nie w tym sezonie. Ludzi masa dlatego najlepiej przyjechać wczesnym rankiem inaczej trzeba się nachodzić żeby coś znaleźć.
(50/h) Zebrano Ok. 150 rydzów, 30 maślaków (większość małych), 15 kozaków. Las mieszany. Wypad do lasu późno bo po 14 i to w sobotę! Dlatego zbiór uważam za duży sukces i tym samym potwierdzam wysyp rydzów w Jaworznie :)
(50/h) Kółko wokół komina "swojej zagrody" i o dziwo efekty jak na zorganizowanym grzybobraniu. Zachęcony widokiem pierścieniaków uprawnych, które pojawiły się na sąsiadujacych polach rolnych, wszedlem do kilku zagajników - oto efekt godzinnego spaceru. Nie pamietam tak grzybnego okresu - oby trwal i twal.....
(50/h) Dzisiaj hopsa sa o 9 do lasa z kolega z grupy 😇😁. Bylo pomaranczowo kilka setek rydza plus 2 borowiki i 2 kotlety 😊. W lesie juz aut pelno i buszmenow nie malo ale poszlismy z dala od prawdzikowych miejscowek gdzie sie wszystko kotluje i nazbieralismy to po co przyjechalismy czyli rudy rudy rudy rydz bo mam na rydza smaka 🤪🥴🥴
(30/h) Wygrzebałem się do lasu koło 11. Rano była już poważna fala zbieraczy, przez pierwsze 1/2 godziny nie znalazłem ani jednej sztuki, mimo, że grzyby rosną jak szalone. Głębiej w lesie najpierw pojedyncze przegapki-niedobitki, potem kilka miejsc najwyraźniej pominiętych, bo po 3-6 sztuk w zasięgu ramienia. W sumie w 2 godz. 60 sztuk, 59 podgrzybków brunatnych i jeden piękny borowik sosnowy (20 deko, zważyłem). W lesie czyściej, wyraźnie są śmieci trochę pozbierane.
(1/h) Moje przedblokowe kozaki i pieczarki, ogródkowe maślaki i inne, zostały dziś przebite kozakiem zagarażowym. W takich byle jakich krzakach, gdzie tylko liście, patyki i śmieci, wyrósł sobie bez krępacji. Miał w dodatku obfite towarzystwo olszówek, gwiazdoszy, maślanek i innych "psianek".
(150/h) Cała skrzynka maślaków troszkę podgrzybków i prawdzików, 1 atramenciok i 1 borowik szlachetny. Mój sezon grzybowy został zakończony.
Jednym słowem.... OGIEŃ z maślakami:D
(19/h) W końcu przestało padać więc trzeba było wyruszyć rano do lasu aby sprawdzić co tam słychać, a słychać tyle że znów jest jedno wielkie bagno mgła i nieziemsko ślisko nawet nie wiesz kiedy a leżysz, ja dziś zaliczyłem 3 razy glebę ale na szczęście nic się nie stało mnie ani grzybom, miejscówka w której byłem to typowo Las Bukowy grzyby tak jak ostatnio rosły tylko w wyższych partiach i w miejscach jak najmniej zacienionych, po około 2,5 godz. udało się zebrać 38 Prawdziwków oraz 1 kozak w drodze powrotnej kilka sztuk zostało w lesie bo były już od wilgoci przegnite. Pozdrawiam :):) :)
szerzej: Dzisiaj już w znanym mi lesie. Ale to że zbieram w nim od kilku lat nie oznacza, że nie trzeba się wysilić, żeby nazbierać kosz grzybów. Do Tazoka: Nie ma miejscówek pewnych przez lata i przez cały rok. Dlatego myślę że każde doniesienie ma taką samą wartość. Ponieważ, tam gdzie ostatnio rosły a dzisiaj nie, musiałem zmodyfikować trasę. Poszedłem na skraj lasu gdzie spotkała mnie miła niespodzianka w postaci koźlarzy. Były i dębowe, i czerwone i czarnobrązowy. Pod jednym krzaczkiem rosły razem z prawdziwkami. Tych ostatnich generalnie coraz mniej ale wychodzą młode więc może jeszcze się nie skończą.. Ceglasie głównie młode. W lesie sporo innych gatunków ale nie zwracam na nie specjalnej uwagi. Ludzi ciągle sporo ale w lesie nie spotkałem nikogo. Widocznie każdy wybrał inny skraj lasu 😃 Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂
(40/h) Jedno miejsce zapomniane przez innych odwiedzających las - i "małe szczęście". Poletko przyczajonych borowików i to zarówno młodzieży jak i starszaków.
(15/h) Głównie podgrzybki i maślaki. Trafił się też jeden borowiczek;) Zbiera się generalnie "resztki", których do tej pory nikt nie znalazł, młodych owocników mało.
(20/h) Dziś idąc w swoje miejsce, które raz w tygodniu odwiedzamy trafiliśmy na mega miejsce z czarnymi łebkami. 1.5 godziny na jedynym poletku zbiór na zdjeciu. podgrzybki 3 prawdziwki 2 kozaki
(24/h) Nie wiem co mnie podkusiło żeby zaraz po deszczu iść do lasu. Wszystko mokre, leci na głowę... eeh Trochę maślaków zwyczajnych, trochę maślaków szarych których nie widziałem kupę lat, dwa żółte, rydz, podgrzybek i kozak. I po raz pierwszy w życiu spotkałem się z piestrzenicą kędzierzawą, kilkanaście sztuk, nie zabrałem bo jakoś nie mam przekonania
(40/h) Witam 😊Tak mnie dzisiaj natchnęło po lesie pochodzić.. w deszczu 🤣prawie 3 godziny w lesie w większości buk brzóz i świerk i jeszcze chaszcze a tam było najwięcej.. babki znów górą 🤣i tak.. 50+ koźlarz babka 42 prawdziwek 32 koźlarz pomarańczowożółty I dwa czerwone 10 podgrzybek brunatny 2 ceglastopore, rydz i garść kurek 😊pozdrawiam.. las na Was czeka i coś w nim 😊 Mnóstwo salamander ❤️
(65/h) Dzisiejszy wypad okraszony delikatnie padającym deszczem 🙂 W porównaniu z poniedziałkowym wypadem po wykoszonym weekendzie dziś było bardzo dobrze. 2 h w lesie zaowocowały 130 grzybami 😀
(1/h) W taki deszcz nigdzie się nie ruszyłem, ale kontrolując stan ogródka trafiłem na całkiem urozmaicony grzybostan. Z zadowoleniem przywitałem przede wszystkim pierwsze swoje własne maślaki zwyczajne. Ponadto jak zwykle po każdym deszczu na pieńku uszaki, i jeszcze na trawniku czernidłak kołpakowaty, czernidłaki gromadne i jakieś czubajeczki czy coś podobnego.
(30/h) Po kilkunastu dniach nieobecności w lesie postanowiłem wczoraj że wybiorę się na dłużej. Od domowników dostałem zlecenie na kanie. Wyjazd o 7.03. Początek dobry po kilku minutach 2 kozaki i prawdziwek. Niestety za chwilę zaczęło padać a ja jak mówią stary i głupi nie zabrałem peleryny. Więc szybko z zagajnika na dróżkę śródleśną i na moją miejscówkę. Na szczęście nie zawiodła. Wracając inną dróżką przy niej znalazłem jeszcze 2 borowiki i kozaka. Ambitne plany diabli wzięli ale nie narzekam
(19/h) wypad popołudniowy. 2,5 h deptania wynik średni, prawie wszystkie sztuki rosną pojedynczo. Udało się nazbierać 4 dorodne zdrowe prawdziwki, 1 ceglak, 14 kozaków, 18 podgrzybków 10 rydzów oraz trochę maślaków (nie wliczone do statystyki). Mogło być lepiej ale zawsze coś.
(30/h) Ok. 100 sztuk różnych grzybów głównie podgrzybki i maślaki, trochę rydzów. Zero prawdziwków, nie te lasy, na rydze trzeba poczekać. Cieszy duża ilość młodzieży, znak że to jeszcze nie koniec grzybobrania.
(110/h) Po wczorajszym szybkim w pracy wypadzie, dziś rano już na spokojnie. Wysyp maślaków, do tego podgrzybki. Jeden obok drugiego. Mokry sen zbieracza:-)
(15/h) Krótki wypad z mamą i najmłodszą latoroślą do lasu po rydze 🙂 w dwie godziny uzbieraliśmy ok 30 rydzy. Trzeba było trochę pospacerować, ale las bardzo przejrzysty, więc na wypad z dzieckiem idealny 🙂🙂🙂 musiał też ktoś nas uprzedzić, bo bardzo dużo grzybków powywracanych i wiele zostawionych ogonków 🙂
szerzej: Nieplanowany wyjazd do Wisły Łabajów. Korzystając z okazji postanowiłem sprawdzić co można znaleźć w tej części Beskidów. Jak na dwie godziny to nie za dużo ale biorąc pod uwagę całkowicie nieznany mi las to może nie jest tak źle. Gdybym pojechał tam ponownie to na pewno było by lepiej bo już nie musiałbym szukać lasu w którym można zbierać 😃
(50/h) Dzisiaj krótki szpil. Z racji nadchodzacych 5 dni deszczu minionki zazyczyly sobie sliwek z lesnego sadu 🤪. Oczywiscie nie bylbym soba gdym po dordze nie zajrzal to tu to tam 🤣. Kilkanascie prawusków kilkanascie czerwonych i kilka setek pieknego grubutkiego rudego rydza 🤪😜😛🤣 potem sliwki i do auta znowu spacer farmera 🥴🥴🥴.
(20/h) Statystycznie rzecz ujmując to dzisiaj było tak: borowik szt. 11, kozak pomarańczowy szt. 1, podgrzybek szt. 72 a do urozmaicenia zbioru maślaki pstre i modrzewiowe. Borowiki urodą nie grzeszyły. Ślimaki zrobiły co swoje, ale zdrowia to można pozazdrościć. Atmosfera podobna jak poprzednio. Samotnie w lesie, nie licząc stukających dzięciołów i głosu innego ptactwa. Pozdrawiam i do następnego. 🖐️
(77/h) Tak wyszło że na grzybki dopiero przed godziną 13 mogłem ruszyć, ponad dwie godziny zbierania -cały dzisiejszy zbór podarowany tym co nie mogą iść do lasu. Ale merytorycznie -, 27 szt. Borowik szlachetny, 49 szt. Maślak zwyczajny ( wybierałem tylko ładne i młode ), 10 szt. Kozak babka. 42 szt. Rydza piękne i zdrowe, 28 szt. podgrzybek brunatny. Pozdrawiam!.
(40/h) Szybki zwiad po pracy. Wchodząc do lasu spotkałem sąsiada z reklamówką grzybów. Szybka wymiana zdań i kijki do nordic walking w ruch.... e dziś nic z tego. A tu po kilkunastu metrach.... kozaki.. w parach. No to wlazłem w ten las. Pisiuna nieszczęśliwa, bo nie przepada za gęstwiną. No ale coś tam znalazłem. 40 kozaków, 2 podgrzybki, 2 kanię i kilka rydzy.
(20/h) Dzisiaj wejście do lasu z samej ciekawości, czy coś jest. Las mieszany, grzybów w zasadzie brak. Znaleziono 2 prawdziwki - zdrowe, jeden o wadzie 63 dkg i mnóstwo kani.
(17/h) witejta buszowniki🙋z braku czasu dziś blisko 15 min w krzaczorach bo to taki las ala las😂 i udało się wyniuchać to co na zdjęciu🥳ale jak wjadą w las może już w sobota to z niego normalnie nie wyleza byda buszować nawet po ciemku😂🥳🙋Pozdrowionka
(50/h) Witam 😊 dziś znów piękne popołudnie 😊Nie wiem co we mnie jest, ale babki dziś oszalały na moim punkcie 🤣🤣🤣rosły wszędzie nawet po łąkach 🤣Las mieszany z przewagą brzóz, świerk, jodła buk 😊a co tam mi wpadło do koszyka i plecaka 🤣 +100 koźlarz babka ❤️ 28 koźlarz pomarańczowożółty ❤️ 18 prawdziwek ❤️ 3 ceglastopore, 7 podgrzybek brunatny. Dużo większych brzezioków zostało w lesie chociaż zdrowe, jeszcze można wybrzydzać z babkami 🤣zwłaszcza dziś. Pozdrawiam owocnych zbiorów 👍
(15/h) 3 godziny w okolicach Lelowa grzybów mało zmiana miejsca zbierania raczej szukania następne 2 godziny słabo- 4 prawdziwki ok. 60 podgrzybków i kilka hubanów
(25/h) Długi, spacer w przecudną pogodę po najpiękniejszych górach świata. Nie po żadnych miejscówkach wielkości kilku arów. Ale po pełnym spektrum lasów z przewagą jaworzyny, brzóz, jodeł i jarzębiny. Wysoko w górach. Potwierdzam TSN (trzeba się nachodzić) ale nic tak nie koi duszy i nie wzmacnia tazokowego umysłu jak wymagający spacer po górach. Dzisiaj księgowo już nie tak wybitnie jak w ubiegłych tygodniach. Ok 50 koźlarzy pomarańczowożółtych, ok 40 borowików szlachetnych, ok 30 innych koźlarzy w tym cudne różnobarwne, ok 30 podgrzybków, tyleż aksamitków, sporo rydzów, kurek i maślaków modrzewiowych. Więcej ⬇️⬇️
2022.9.28 19:38
szerzej: Uff, czuję w nogach. Powalająco piękny dzień, spacer wśród rdzewiejących jesiennie buków i rubinowo-złotych jaworów. Wśród sypiących złotymi igłami modrzewi i owocujących jarzębin. Nasze beskidzkie lasy mają w sobie coś kunsztownego i wyjątkowego, coś klimatycznego i fascynującego, nieporównywalnego do żadnych innych atrakcji współczesnego świata. Wzbudzają szacunek, przyciągają niezwykłą aurą, jednakowo i za każdym razem są malownicze i zjawiskowe. Uwielbiam takie wycieczki, i atmosferę grzybobrań, i choć grzybów mamy już sporą nadprodukcję, to zawsze kusi i nęci wyjście na taką uroczą wyprawę. Szczęście że mamy ( jeszcze 😉 ) kilkoro przyjaciół i znajomych, których możemy obdarować leśnymi skarbami. Bo samo znajdywanie w takich okolicznościach natury borowików czy kozaków to wielka przyjemność, ich "obróbka" już może nieco mniej 😉 Życzę Wam takich czarownych spotkań z lasem - jakie było dziś naszym udziałem. Pozdrowienia, niech Wam las darzy
(22/h) Udało się wybrać do lasu. Zlało mnie dopiero przy powrocie. Tym razem miałem niecny plan: pozbieram śmieci (jutro wywożą kolorowe worki). Zabrałem plecak na śmieci. Las stratowany, wyzbierany bla... bla bla. Zebrałem 50 puszek po piwie, 50 butelek po wódce, 45 grzybów. 3 dorodne borowiki brzozowe, 3 spore kozaki, 39 podgrzybków brunatnych. Grzyby rosną jak szalone, niejadalnych są tysiące. Jadalne mocno wyzbierane. Dobra wiadomość jest taka, że ktoś jeszcze zbiera śmieci. Da się dostrzec.
(10/h) Mój drugi raport;) Dziś trzeba się było nachodzić bo teren górzysty, ale jak zawsze warto było, choćby dla widoków! Jako że na grzybach znam się raczej pobieżnie więc zbieram głównie trzy cztery gatunki….. ale pomału się uczę :) Las miejscami mieszany, miejscami bukowy i w górnych partiach bardzo dużo prawdziwków i caglasi gigantów ale na zebranie już niestety za późno… w średnich dolnych partiach lasu sporo młodych prawdziwków zaczyna kiełkować - jak temperatura się utrzyma to za kilka dni może być ciekawie. A ja dziś 20 podgrzybków i 13 prawdziwków. Pozdrawiam wszystkich!
(10/h) Po pracy na dzień dobry w rowie piękny prawdziwek i na tym koniec prawdziwków. W 3 miejscach podgrzybki i borowiki oprószone około 40. I po drodze 5 kozaków. Las przewaga buka, mokro i jest nadzieja na przyszłość.
(50/h) Dziś gościnnie w gminie Janów. Piękny las który zawsze chętnie odwiedzam, nawet jak nie ma wysypu grzybów. Tym razem szczęście dopisało i udało się zapełnić koszyk głównie podgrzybkami. W niektórych miejscach grzybki same młode, w innych duże a czasami nawet takie których już się nie dało zebrać. Wpadło też około 30 maślaków, 2 piękne koźlarze czerwone i dwa borowiki. W sumie prawie 5 kilo grzyba z czego odpadło 40 deko. Dzień zdecydowanie udany!
(15/h) Kolejny wypad do lasku za domem, 1 godz chodzenia. 4 prawdziwki, kilka kozaków, maślaki, podgrzybki. Pogoda sprzyja dużo młodych grzybków, których nie zbierałem.
(40/h) Dzisiaj tylko kozaki czerwone, bo czasu mało i jedna miejscówka po której chodziłam 2 godziny... Przecierałam oczy ze zdumienia, bo takiego czerwonego eldorado w życiu nie widzialam🥰Zawsze w tym miejscu rosły ślicznoty po jeden, dwa, no góra trzy. A dzisiaj całe rodzinki od pięciu w górę🙃Niesamowicie piękny widok, pojaw na maksa... Jutro prawdziwki😉
(15/h) 2 godziny w lesie, 12 fajnych kozaków babka, 12 zdrowych maślaków, 1 kania, 2 podgrzybki złociste, jeden podgrzybek zajączek i gniazdo (ok 0,75 kg) żółciaka siarkowego. Las głównie z sosną, przetykany brzozą, czasem dębem.
Nie był to szał, ale i tak wróciłem bardzo zadowolony. Żółciak się gotuje, zaś w pamięci zostało jeszcze spotkanie z zającem, który wyprysnął mi spod stóp...
(40/h) Witam. Dzisiaj mnie wywialo troche dalej na przeszpiegi 🤪. Melduje jak idzie 7 kg prawusków ale to juz koncowka (wiekszosc duza srednia w dobrej kondycji 95% zdrowe) podgrzybki rosno dalej ale ladnych takich z ekstraklasy zebralem zaledwie 2 kg no i 6 kg malutkich hubanków same główki te ostatnie dzisiaj oszalaly i rosły po kilkadziesiat 😁
(30/h) Standardowo przydomowo. Jak człowiek w pracy to piękna pogoda, ledwo zajechałem na leśny parking o 15:30 i leje... ale nic nie ma co się zniechęcać, parking pusty, okazję trzeba wykorzystać. Zarzuciłem ganz nówkę kapotę, którą sprawiła mi małżonka, kalosze przesmarowane towotem i ogień w przecinkę. Odwiedziłem 4 pewne miejsca, mimo tego że było buszowane na 1 zmianie, udało się naszkrobać - 2 ceglaki, 2 kozaki czerwone, 4 babki, 3 boruski, 26 rydzów, 42 podgrzybków. Las mieszany, głownie sosna+brzoza. Grzyby nadal rosną punktowo, po 1-2 szt i trzeba sie nachodzić.
Pokazuje się młodzież wiec jest dobrze. Mimo fatalnej pogody, wypad udany - 2,5 h wydeptane 6,5 km. I ten spokój w lesie bezcenny. Czuwaj!
(40/h) W sobotę byłem w Wiśle i było bogato /brak raportu - oddaję się do dyspozycji admina😜/. A " jak sknie, to trza grabić" tak mawiała babka Golcowa. Tak więc jak tylko czas pozwolił - kierunek góry. Tym razem Jeleśnia. Najczęstszą fraza w sprawozdaniach " t s n"/ konkurs bez nagród za rozwinięcie skrótu/ i w tym przypadku ma zastosowanie. Grzybów różnorodność. Po trzech godzinach poszukiwań podaję stany: Prawdziwki 22 Ceglastopore 16 Koźlarze pomarańczowo żółte 5 Koźlarzebabki. 20 / tylko młode/ podgrzybki 56 Maślaki zwyczajne 5 skupisk Rydze. 4 skupiska.
Oprócz tego nieograniczona ilość sitarzy, których nie zbierałem. Trzy skupiska opieniek- też nie brałem.
(40/h) Witam 😊już wróciłem 🤣trzy godziny w lesie, pada i pada coś tam dudrałem pod nosem 🤣ale całokształt jest ok Las mieszany z przewagą brzóz I buka 43 koźlarz pomarańczowożółty 40 koźlarz 34 prawdziwek 11 podgrzybek brunatny, 3 ceglastopore i 10 kotletów 🤣🤣a tych pomarańczowo czarnych gadzin tyle że trzeba uważać by ich nie zdeptać 🤣popilnowały mi przez ten czas grzybki. 🤣🤣pozdrawiam i udanych zbiorów 😊
(15/h) Krótki wypad do lasu zobaczyć czy coś zostało. Wynik 12 kozaków, 3 podgrzybki, 3 zajączki, 6 prawdziwków i 20 rydzy (brak na zdjęciu), na wyjściu 2 kanie. Szału nie, ale wiem czemu Mistrz GUGI wszystko wykosił :). Gratuluję zbiorów. Mam PROŚBĘ w weryfikacji 5 grzybków na zdjęciu po prawej stronie, z lewej są małe prawdziwki, a z prawej jak by prawe ale żółte łebki, biało żółte trzonki grube białe gąbeczki. CZY to też są Prawe. Wiem że można liczyć na waszą wiedzę i doświadczenie. Z Góry Dziękuję.
(60/h) Dzisiaj rano wstał i z uśmiechem na ustach stwierdził ze hopsa sa hopsa sa skoczymy do lasa 😁🤣😂. Jakiez bylo moje zdziwnie jak zajechalem i zobaczylem juz 3 auta 😱 jeszcze wieksze ale ja juz mam takiego pecha gdy zobaczylem ze na stanie nie ma gumiaczków😱😱😱🥺🥺🥺😳😳🥺🥺🥺😱😱😱😖😖😖. Uśmiech spełz mi z twarzy szybka zawrotka gumiaczki do bagarznika szybki przeglad czy na pewno tym razem wszystko jest 😊. I nazat do lasa tym razem juz 6 aut 😅 mowie ci ludzie poszaleli 😂. Jak wracalem to bylo juz zlowieszczo najpierw w rmf fm dawali 666 za wygrana a po wejsciu do lasa przywital
2022.9.27 19:46
szerzej: Mnie czarci krag 😱. Wyboru nie bylo zbyt wielkiego wiec przystalem na zlowieszcze warunki "grzybow nazbierasz ale zaplacisz za to cene". I tak zaczelo sie od koszyka rydzy odpedzajac sie od zmasowanego ataku strzyżaków nastepnie czerwone slicznoty i walka ze ślimcami 😬. Nastepnie chwila spokoju kilkadziesiat kań po drodze kilkanascie prawusków (glowny cel poszukiwan przyjezdnych🙄). I znowu miejscowka czerwonkowo rydzowa ponownie ze strzyżakami 🙄 nastepnie miejscówki opienkowe ktore wreszcie poszly na calego i rosnie ich niezliczona ilosc pieknych grubaskow jak i juz przerosnietych 😜. No i na finisz ostateczna cena do zaplaty pelen plecak torba wiaderko i koszyk no iii oberwanie chmury i spacer farmera 2 km do autka 😂 po drodze juz myslalem ze zejde ze 3 razy 😂ale jakos sie dokulałem osttakiem sil w planach jeszcze byl wypad po owoce ale sil juz braklo 🤣. Reasumujac 7 kg rydza 47 kań 5.5 kg czerwonych 3.4 kg prawuskow i 11 kg opieńki 😅
(25/h) Witam ponownie. Dzisiejsze grzybobranie już bez zbędnych kosztów. W cztery godziny udało się zebrać (po weryfikacji) 76 podgrzybków, 22 borowiki, 6 kozaków pomarańczowych. Wszystko we mchu i jagodzinach w młodym sosnowym lesie. Nikogo nie spotkałem. Takie zbieranie najbardziej lubię. Cisza i spokój. Bez zbędnego stresu. Życzę wszystkim takich doznań. Pozdrawiam, E.
(20/h) Było wszystko Prawdziwki podgrzybki, maślakikozakirydze, kanie i dużo niejadalnych i trujacych
Witajcie Wreszcie udało mi sie naklonic moja żonę na wypad do lasu a w tym bez problemu córkę która dziedziczy zdolności po tatusiu i uwielbia las 😍Rodzinę zbiory są na filmiku a zapomniałem zrobić zdjęcie. Po przyjeździe zrobiłem tylko moje zbiory już w kuchni 😀 Pozdrawiam I do jutra
(59/h) Co ja mam robić ?, jestem już trochę wypalony zajęciami z grzybem ale ciągnie do lasu jak wilka. Dzisiaj ponad dwie godziny w lesie mieszanym tzn: sosna, trochę dębu, brzoza pozwoliło nazbierać 38 szt. Borowika Szlachetnego, 18 szt, podgrzybka Brunatnego, 25 szt. Kozak Babka, 7 szt. Rydza, 35 szt. Maślak Zwyczajny, grzybki młode zdrowe i ładne co pokazuję na zdjęciach. Pozdrowionka!.
(13/h) Dzisiaj wypad półgodzinny do lasu, 13-podgrzybków, grzybki przestały rosnąć, stada sitaków nie zbieram, ale tak pewnie z 50/h by uzbierał nie spotkałem opieniek, może ktoś podpowie gdzie można je spotkać?
(20/h) Urlop zaczęłam oczywiści od wyjścia do lasu. Wczoraj ok. 30 sztuk mieszanych. Dziś w jednym miejscu 14 prawdziwków, poza tym 4 kózki babki i 20 podgrzybków. Jest pięknie :)
(40/h) Jak zwykle w poniedziałek... Cisza, spokój, tylko ja, buki i zbieracze chrustu😉Cudny spacer w pięknych okolicznościach przyrody a, grzybów pełno... Najwięcej maślaków sitarzy, które rosną jak maślanki. Drugie miejsce maślaki modrzewiowe. Trzecie maślaki ziarniste, wzięłam trochę dla Stasia, bo lubi, ale poobierał i już nie lubi😉kozaki Czerwone trochę przystopowały, ale na jednej miejscówce rosną jak szalone, bardzo dużo maluchów💚Ceglasie constans🙂. A borowików szlachetnych trzeba szukać, ale jak już się znajdzie, to dech zapiera.... Są przepiękne i czy duże, czy małe zdrowe jak rybki💚Jest pięknie🙂
(15/h) "Ona i On.. to była miłość prosta.. Złączył ich los.. i jedno słowo.. ZOSTAŃ.." Koniec urlopu, koniec laby.. powrót do szarej rzeczywistości.. a raczej czerwonej.. choć koźlarze brzozowe i babki też się trafiały.. do tego gros małych maślaków i wyrośnięte rydze.. Czyli za miedzą w laćkach, to co zwykle w pełni sezonu. Dziś z 10 kozaków czerwonych, 2 brzozowe, 1 babka, 4 rydze i ok. 50 maślaków. Czas 1,5 h, czyli rachunek zaniżony. Jednak jestem zdania, że maślaki powinny być liczone jak kurki, podzielne przez 4 :). W tym kilka pstrych i ziarnistych. Rośnie tego masa, tylko bardzo zanieczyszczone z traw
(15/h) Po tygodniowej nieobecność w lesie nareszcie wróciłem. Miał być spacer z psem a skończyło się zbieraniem resztek po innych niedowidzących. Nawet nie zanurzyłem się za bardzo w las. To wszystko rosło przy ścieżkach. Może i niedużo, ale w miejscu tak uczęszczanym i po weekendzie nie spodziewałem się że cokolwiek znajdę. A tu patrz 7 kozaków, 7 rydzów i podgrzybek.
(4/h) Po piątkowym grzybobraniu beż większych nadzieji wybrałem się na rekonesans. Łas dokładnie przeczesany po weekendzie. 13 starszych podgrzybków i ani jednego malucha.