(80/h) Panie Administratorze, kolejny raz usuwa Pan moje doniesienia, pewnie uznając je za mało prawdopodobne, patrząc na barwy z powiatu zamojskiego, a ja nie wierzę w te barwy, bo znam te lasy. Z przyczyn ode mnie nie zależnych piszę z sąsiedniego powiatu, z lasu, którego nie znam, bo właściwie nie zbieram tu grzybów. Zebrałam tę ilość grzybów, będąc na spacerze z psem, a całą fotorelację prowadziłam z córką, która w tym czasie była w Zamościu. Przesyłam kolejne zdjęcie, tym razem kiepskiej jakości, bo reszta zdjęć to ciekawostki z lasu. Mam nadzieję, że w tym tygodniu odwiedzę las zamojski,
ale doniesienia nie wstawię. Być może osoby które piszą z sąsiednich terenów były w lasach, które potrzebują czasu do regeneracji po suszy, albo nie ujmowały w statystyce grzybów, których nie zbierały, bo zbierały tylko prawdziwki.
(10/h) Dzisiaj super dzień na grzybobranie, praktycznie same podgrzybki, cudowne duże i małe okazy, las mieszany, ostatecznie około dwa worki grzybów zebrane, aż oko się cieszyło na widok polanki grzybków
Na zdjęciu jedynie pół worka grzybków przed obróbką
(45/h) Las sosnowy 5 prawdziwych, ładne zdrowiutkie, ok 180 podgrzybków, w większości młode okazy, występują miejscowo więc trzeba się nachodzić i trafić na dobrą miejscówkę, były jeszcze 2 koźlaki i kilka dużych kurek
(20/h) Poszedłem na spacer do pobliskiego zagajnika sosnowego i brzozowego a tam pod dwiema sosenkami kilkanaście maślaków a w brzozowym ze 3 kg pieczarek ale zebrałem kilka. W zagajniku sosnowym mnóstwo ale to mnóstwo muchomorów czerwonych i ogromne okazy. :)
(40/h) Z UWAGI NA NIEDZIELNY NAJAZD NA LASY WYBRAŁEM SIĘ DO MAŁYCH ZAGAJNIKÓW ZA MOJĄ CHATĄ RAZEM Z ŻONĄ i NASZYM PIESKIEM SPACER OKOŁO 2,5 h RAZEM OKOŁO40 PIĘKNYCH KAŃ BRZYDKICH ROZMOKŁYCH NIE BRALIŚMY DUŻE 25 l WIADERKO MAŚLAKÓW, koźlarzY BABKA KILKA podgrzybKÓW 6 BOROWIKÓW Z CZEGO 3 BARDZO DUŻE ZDROWIUTKIE NAJWIĘKSZY DOBRE 700 gram, ALE NIE UNIKNELIŚMY TŁOKU KILKA SAMOCHODÓW PRZY DRODZE KILKA PRZY ZAGAJNIKACH. SPACER ZACZĘLIŚMY PO14.00
(40/h) 1 maślak i około 90 podgrzybków, generalnie małe
Tutaj sezon grzybowy sie dopiero zaczyna. Grzyby nie mogą urosnąć gdyż grzybiarzy całe wycieczki. W końcu coś sie ruszyło bo jeszcze w zeszłym tygodniu nic nie było
(10/h) Mały zagajnik przy drodze przez wąską łąkę przechodzący w duży las. W ciągu godziny 2 osoby zebrały ponad 100 kań, 3 prawdziwki, z których jeden ważył prawie kilogram, dwa pozostałe razem ważyły mniej, choć też duże, kilka podgrzybków i kilkanaście kozaków. Grzyby się zaczynają. W dużym lesie chodziliśmy ponad godzinę z połowem 10 podgrzybków, 10 maślaków i 6 kań. W czasie przejazdu zatrzymaliśmy się obejrzeć dziwne drzewo i zostaliśmy na godzinę. Z lasu wygonił nas deszcz, więc nie spenetrowaliśmy go dokładnie. Wszystkie grzyby młode, świeżo wyrosłe, wreszcie się zaczynają na lubelszczyźnie.
(52/h) trzy lasy, 3,5 h... 190 szt (13 kurek, 59 podgrzybki, 52 kozaki (razem jasne i ciemne), 1 prawdziwek, 6 kozaków czerwonych, 55 maślaków, 4 kanie. Ogólnie to w lesie nie ma grzybów, trzeba się nachodzić ale jak się trafi na miejscówkę to po 20-30 szt i potem znowu trzeba chodzić... Grzybki rosną przy zwalonych drzewach, w trawach na przycinkach, w wyrytej przez dziki ziemi - ogólnie tam gdzie ciepło i mokro i gdzie słońce dochodzi bardziej...
(30/h) Okolice Nowego Stawu. Ok. 80 podgrzybków, 8 maślaków, 4 prawdziwki. Miejscami wysyp, po kilkanaście sztuk. Głównie młodzież, ale też kilka większych okazów. Zaczęło się!
(60/h) podgrzybek brunatny - 160, Koźlarz babka - 35. Czubajka kania - 10, Maślak zwyczajny - ok. 400 (dwa duże koszyki). Lasy mieszany, zagajniki brzozowe, młodniki sosnowe. Sytuację trudno mi ocenić ze względu na dużą ilość zbieraczy. Byliśmy tym razem we dwoje, więc to też ma wpływ na wynik zbiorów.
(6/h) Ciężko stwierdzić, czy w okolicy dopiero wychodzą podgrzyby brunatne czy są tak wycinane, że nie ma ich w lesie. :) Ludzi za dużo zdecydowanie.:P Przyjeżdżają też z sąsiedniego województwa. Trzeba czekać aż się towarzystwo uszczupli. Zebranych kilka koźlarzybabek w brzózkach. :)
(50/h) Sporo maluchów w postaci podgrzybów brunatnych no i są pierwsze czubajki kanie w tym roku (7 szt.). Ludzi masa ale każdy coś tam capnie dla siebie.
(50/h) 30 prawych, 100 kozaków, 100 podgrzybków
Ponowne spotkanie w lasach na Borowicy. Ludzi multum, podgrzybka i kani jest ogrom, znajdzie się i prawy
(30/h) Coś wreszcie ruszyło w lasach kozłowieckich. Dziś, w dwie godziny, ok. 20 podgrzybów brunatnych, kilkadziesiąt opieniek (ładne, grubiutkie okazy) i dwie kanie gwiaździste. Grzyby rosną bardzo nieregularnie - 90% dzisiejszego zbioru znalazłem w obrębie kilkudziesięciu metrów, toteż trzeba się nachodzić i/lub mieć nieco szczęścia.
(50/h) KRÓTKI WYPAD DO POBLISKIEGO LASKU, GŁÓWNY CEL TO SPRAWDZIĆ JAK SIĘ MAJĄ BOROWIKI PO OSTATNICH OPADACH. JESZCZE ZA WCZEŚNIE, ŻEBY GRZYBNIE RUSZYŁY. NA MOICH MIEJSCÓWKACH TYLKO 2 BOROWIKI, OKOŁO 30 koźlarzY GRABOWYCH, 30 MAŚLAKÓW, KILKU MŁODYCH podgrzybKÓW I PÓŁ LITRA KUREK W LESIE 5 SAMOCHODÓW. NIECH SOBIE ZBIERAJĄ JA CIERPLIWIE POCZEKAM NA BOROWIKI
(4/h) Prawdziwków niewiele – ale jakich! Wszystkie zdrowe, dorodne, największy miał kapelusz ponad 25 cm i ważył 726 gramów. Las mieszany, wilgotny, ale poza prawdziwkami innych grzybów brak. Odwiedziłam miejsca maślakowe – maślaków nie było, podobnie nie było kani w miejscach kaniowych ani podgrzybków brunatnych, zawsze niezawodnych o tej porze roku.
Przez cały lipiec do 28 lipca napadało tylko 43 mm przy wysokich temperaturach ściółka szybko wysychała. W sierpniu napadało 77 mm ale grzybów ne było. Dopiero opady wrześniowe około 80 mm pozwoliłyby grzybni wystartować ale było bardzo zimno. Dane o opadach z naszego leśnego deszczomierza. Często 1-2 km dalej poszycie leśne bywało zupełnie suche także w sierpniu.
(41/h) Witam. 3,5 h w lesie. 31 borowików, ponadto 57 maślaków oraz 57 podgrzybków, tak wyszło, nie liczyłem w lesie. Grzyby sama młodzież. Jutro poprawiny. Pozdrawiam.
(8/h) Las mieszany z przewagą sosny. 6 prawdziwków (w jednej miejscówce), 15 podgrzybków brunatnych, 10 maślaków, 1 koźlarz babka i 8 kurek to efekt 2,5 godzinnego grzybobrania 2 osób. Grzyby młode i zdrowe ale nic nie zapowiada ich wysypu.
(250/h) Maślaki, pole z sosenkami, głównie w pobliżu płożących roślin. Wszystkie zdrowe i piękne.
Nareszcie! Nie dawało się wstać z kolan. A wczoraj jeszcze było słabo.
(30/h) las Zapowiednik, ruszył sezon na opieńki w końcu około 10 kg, podgrzybka niewiele raptem 5 zdarza się kania prawusa ani kozaka nie uświadczysz las wilgotny więc powinno się rozkręcać
(0/h) Po pół godzinie wracałem jak niepyszny do samochodu. Nic. pojedyncze małe purchawki, nic nawet "psich". Las dziwnie smutny, po nocnym deszczu powinien jarzyć się kroplami rosy, szumieć i pachnieć ściółką, a tu nic, nawet zapachu grzybów i ściółki nie było. Jeden ciekawy okaz na zdjęciu. Muszę sprawdzić co to
(30/h) Maślaki, w bardzo krótkim czasie, na polu w pobliżu młodych sosen. Nieduże okazy.
Wszystkie młode, świeżutkie, ani jednego robaka. Może w końcu coś się ruszy?
(50/h) 22 prawdziwki (3,20 kg) zdrowe, piękne, duża misa opieniek, pół torby maślaków, 10 podgrzybków, 2 kanie. 4 godz. we dwoje. Bardzo cienko z podgrzybkami, ale napotkany tutejszy stwierdził, że jeszcze powinny się pokazać, bo nie było wysypu.
(0/h) OD 7.00 W LESIE NA MOJEJ NAJLEPSZEJ MIEJSCÓWCE SUCHO i KILKU TUBYLCÓW SZYBKI ZWROT NA NAJNIŻEJ POLOŻONY LAS BRZOZY, SOSNY WYSOKIE TRAWY ŁĄCZNIE 25 BOROWIKÓW ŁADNE ZDROWE DUŻE NAJWIĘKSZY CIUT POWYŻEJ KILOGRAMA, NASTĘPNY 650 GRAM, i 520 gram a potem różne, 5 pięknych koźlarzy czerwonych ponad 150 kań 25 LITROWE WIADRO koźlarz BABKA, LITR KUREK I OKOŁO 3 KG PODGRZBKA
(100/h) Cały kosz maślaków, praktycznie wszystkie bardzo młode i zdrowe. Do tego kilka kani i kilkadziesiąt podgrzybków brunatnych i zajączków. Podrzybki też młodziutkie, w mchu tylko łebki widać. Jak na pierwszy raz w tym lesie to chyba niezły wynik.
(20/h) W LESIE KOŁO 7.30 PRZEZ PIERWSZĄ GODZINĘ TYLKO 1 PRAWY BRAT ZNALEZIONEGO WCZORAJ W TYM MIEJSCU W MAŁYM LESIE 4 SAMOCHODY i NIC NIKT NIE MA SZYBKA DECYZJA ZMIANA MIEJSCÓWKI NA BRZEG LASU A TAM W MŁODYCH BRZOZACH SIĘ ZACZĘŁO JESZCZE 12 PIĘKNYCH W MIARĘ DUŻYCH BOROWIKÓW NAJWIĘKSZY PRAWIE 400 gram, 8 koźlarzY GRABOWYCH, A POTEM JESZCZE NA POLANCE 35 MAŁYCH MAŚLACZKÓW, A NA KONIEC BARDZO DUŻY podgrzybEK I O DZIWO ZDROWIUTKI