(50/h) Półgodzinny spacer w dolinie Samicy w Błotkowie i bez szczególnego schodzenia ze ścieżki pół kosza grzybów. Głównie koźlarz babka i podgrzybek. Mało zajączka.
(20/h) 12 prawdziwków, jedna kania i jedna kozia broda, reszta to podgrzybki. Grzyby w większości malutkie, wszystkie zdrowe. Na zdjęciu zbiór dwóch osób w ciągu 4 godzin.
(96/h) Witojcie syćka. Na wstępie pozdrowienia dla "Gruby z wąsem" wiedzę że kolega po rydzowym fachu. Jak co sobotę szybki wypad z rana na miejscówkę z rydzami. Auto zaparkowane i w las. Ostatnim razem było dużo małych zarodników, więc była nadzieja że coś więcej porośnie. Wynik przerósł oczekiwania. Istne żniwa, na jedną osobę ciężko było przerobić wszystkie kępki mchu, ale nigdy nie odpuszczam. Na powrocie do samochodu spojrzałem na miejsce z czarnymi łepkami, parenaście trafiło do kosza😎Rydze ponad 300 szt (pewnie więcej ale ciężko zliczyć), podgrzybek 11 szt, zajączek 35 szt.
(60/h) Wyruszyliśmy późno i dlatego trudno się dziwić, że w Jastrzębsku Starym samochód przy samochodzie. "Odpuściliśmy" i podjechaliśmy parę kilometrów dalej. To była dobra decyzja, bo przez 3,5 h w lesie mogliśmy grzybiarzy policzyć na palcach jednej ręki. Nastawiliśmy się na podgrzybki. Początek słabiutki, po parunastu minutach pojawiły się liczne jednodniowe maluchy, a im bliżej autostrady tym częściej trafiały się większe okazy. W bonusie trawił się jeden prawdziwek i koźlarz. Co cieszy ponad 90% grzybów zdrowiutkich.
Moglibyśmy łatwo podbić statystyki do 200/h gołąbkami błotnymi i winnoczerwonymi, bo podobnie jak my sobotni grzybiarze postanowili ich nie zbierać.
(120/h) Wysypało! Pierwszy w tym sezonie konkretny wypad zaliczony! Głównie młodziutkie podgrzybki, 21 borowików i kilka koźlarzy. Zbiory ze zdjęcia zbierane w trzy osoby 🙂
(50/h) Wypad do lasu na cztery godziny. Pojechaliśmy nazbierać młodziutkich podgrzybków a wróciliśmy z koszami rydzów. Bardzo dużo robaczywych ale głównie w starszych egzemplarzach, maluchy zdrowe ale często opiaszczone. Dodatkowo parę kozaków, maślaki wszystkie zdrowe, gdzieniegdzie kanie ale większość podeschnięte.
(90/h) Ponownie mnóstwo malutkich czarnych łebków, az tu nagle trfiłem na kilkanaście borowików. Wszystkie zdrowiutkie, na granicy suchego lasu świerkowo brzóskowego.
(50/h) Witam dziś znowu lasy za Obornikami Wypalanki/Podlesice liczba grzybów orientacyjna bo nie liczylem ale cale 20 l i 15 l. Jak na zdjęciach. Wysyp maślaka zwyczajnego którego nie zbierałem oraz maślaka sitarza tego już zbierałem do tego prawdziwki i kozaki ale tylko w swoich miejscowkach w lesie delikatnie mokro w pewnych partiach lasu miejscami dużo podgrzybka ale małego octowego były też większe ale sporadycznie. Tydzień dwa i kroimy w lesie ok 5 H nie mogę narzekać 2 grzejniki idą na Full zobaczymy ile zapłacę za swoje hobby za prąd. Wypad bardzo udany
(60/h) Dzisiaj wybraliśmy się w to samo miejsce co wczoraj, przez 2 godziny zebraliśmy sporo podgrzybka, kilka prawdziwków, kurek i rydz (te które przegapiliśmy wczoraj :)
(50/h) Wysyp. Nie zdazalem sie wyprostowac i juz widzialem nastepnego. Niestety same jednodniowe maluchy. Ciezko okreslic ilosc, ale okolo 200 podgrzybków, 10 miodowek, 2 kozie brody, 1 kozak. Czas spaceru okolo 4 godziny.
(200/h) Jak zwykle popołudniowy wypad do lasu. Nowa miejscówka i zaskoczenie: w godzinę kosz zapełniony samemu. Praktycznie same podgrzybki złotopore, do tego 5 zajączków ikila czubajek na kolację. Że ja nie wziąłem drugiego kosza! Las mieszany z przewagą sosen, podłoże - jak na zdjęciu, choć były też rejony pełne mchu, paproci i jeżyn.
(70/h) Trzecie podejście do tych samych lasów. Tym razem wreszcie wyczekiwany wysyp. Ludzi jak na niedzielne przedpołudnie całkiem sporo. Każdy wychodził z lasu zadowolony. Same czarne łepki. Ciężko oszacować ilość grzybów, bo było ich tak wiele, że zdecydowaliśmy się je zważyć. Łączne zbiory 3 osób - 18 kg w 4 godziny.
(40/h) Witam serdecznie piekna pogoda więc spacer do lasu. Ta sama miejscówka jak policzyłam od 28 lat 10 prawdziwków z czego 4 duże i zdrowe 12 kozaków reszta suchogrzybka i podgrzybkamaślaki tyle co na obiad reszta została w lesie pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(22/h) Tym razem wybraliśmy się w nasze kilka lat temu odkryte miejsce. Grzybobranie trochę lepsze niż w ub tygodniu. Ok. 90 grzybów przez 2,5 godz w 2 osoby. Trzeba się nachodzić i naszukac, ale i tak jestem zadowolona. Zobaczymy co będzie w przyszłym tyg.
(200/h) Dziś miał być krótki wypad do lasu, a wyszło jak zawsze. Lasy w okolicach Łomnicy i między Łomnicą a Przychodzkiem. Jest wysyp podgrzybków, dodatkowo znaleźliśmy dwa prawdziwki, dwa kozaki i kilka maślaków. Zabraliśmy jeszcze jednego siedzunia sosnowego na próbę, a było ich sporo, w lesie zostały kanie, bo ich już nikt nie chce. Dziś podeszliśmy do tematu metodycznie, zbieraliśmy w pasie około 30 m od drogi i dalej 500 m od drogi, tam podgrzybków było najwięcej. Na zdjęciu, zbiór dwóch osób w 4,5 godziny.
(50/h) Witam, sobotnie grzybobranie było wspaniałe. Młode i średnie podgrzybki, maślaki, zajączki i gęsie pępki. Największa radość ze znalezienia 3 najprawdziwszych.
Grzyby posortowane, a teraz do roboty trzeba się zabrać.
(50/h) podgrzybek brunatny 30, zajączki 20. Głównie młode, jeden dojrzały, duży czarny łepek.
W lesie mnóstwo ludzi, każdy coś zbiera, co sugeruje, że wysyp jest, ale ludzie też o tym wiedzą;)
(30/h) Głównie młode podgrzybki w sumie z partnerką zebraliśmy 70 sztuk w 1,5 h plus jednego prawdziwka. Małe zdrowe idealne do octu. Jak na pierwszy raz i godzinę 9 rano to uważam że nieźle. Pozdrawiamy resztę grzybiarzy.
(50/h) 2,5 godziny we dwójkę. 6 koźlarzy, 3 prawdziwki, 30 zajączków. Pozostałe to podgrzybki w różnych rozmiarach. W końcu i u nas pojawiły się grzyby.
(40/h) Liczne podgrzybki oraz maślaki w okolicznych lasach. Zależnie od godziny zbioru mozna tez znalezc stanowiska z prawdziwkami - my byliśmy za późno. Trzeba niestety trafić w odpowiedni kawałek lasu. Dużo malutkich grzybów, starsze wyrośnięte są z reguły zdrowe. Kilka siedzuń sosnowych. Ściółka mokra co wróży na kolejne dni dobre zbiory.
Lasy między Węgielnią a droga DK92 są przeogromne i warto wejść głęboko w las.
(54/h) Ponowne odwiedziny lasów w okolicy Wierzyc. Początkowo natknięto się głównie na podgrzybki złotopore (lokalnie nazywane gęsimi pępkami). Po zmianie stanowiska (w k. Czerniejewa) Znaleziono również sporo podgrzybka brunatnego, kilka siedzuni sosnowych, pojedyncze gołąbki. Grzyby ładne, nierobaczywe. Natknięto się również na stanowisko bogate w czubajki kanie, ale zebrano tylko 2 duże sztuki. Podsumowując, we 2 osoby i nieco ponad 2,5 godziny zebrano 113 podgrzybków brunatnych (czarnych łebków), 170 podgrzybków złotoporych, 6 siedzuni i pojedyncze sztuki innych grzybków.
(250/h) ARMAGEDON podgrzybkowy. Gigantyczny wysyp podgrzybków brunatnych. Rosną na mchu w lasach sosnowych. Takie grzybobranie to czysta przyjemność. Nazbieraliśmy kilogramy grzybów, a te ze zdjęcia to tylko część zbiorów.
(70/h) 3 wypad w to samo miejsce puszcza Oborniki jest tego grzyba w lesie nie powiem mamy konkretny wysyp chociaż trzeba się nachodzić bo nie wszędzie rosną zbiór w 8 osób
(40/h) Godzinny wypad po południu z małym dzieckiem, wiec trochę utrudnienia :) a tymczasem zebranych około 20 podgrzybków brunatnych i około 20 zajączków
(90/h) Po tygodniu odpoczynku wybraliśmy się we dwójkę w nasze stałe miejsce i po półtorej godzinie kosze były pełne, aż się z nich wysypywało. Większość podgrzybka, kilka prawdziwków, kurek i maślaka.
(200/h) Las sosnowy z domieszkami dębów oraz zagajnik iglasty. Razem w 2 dorosłych z dziećmi 426 podgrzybków brunatnych, 98 podgrzybków zajączków, 70 Maślaków i 1 prawdziwek. Maślaków w zagajnikach tyle, ze przestaliśmy zbierać. Praktycznie same małe sztuki. Śmiało można powiedzieć ze to wysyp, ale ze względu na wielkość grzybów to raczej jego początek.
(90/h) podgrzybek mnóstwo, maślaki killa dziesiąt, parę borowików i dwa razy siedzuń sosnowy. Klęska urodzaju. W lesie trudno nie spotkać ludzi, ale się udaje. 3 osoby w 4 godziny z przerwami na łyk kawy i rozprostowanie pleców.
(30/h) Ok. 70 grzybów, w tym znacząca przewaga małych podgrzybków brunatnych, kilka suchogrzybkòw złotoporych, jeden borowik. Grzyby zebrane w lesie mieszanym. Średnia liczba grzybiarzy.
Wygląda na początek sezonu grzybowego.
(20/h) To mój drugi wypad na grzyby w tym roku. 2 tygodnie temu większe zbiory. Dzis natomiast nieco mniej, wiecej chidzenia, ale udało się znaleźć siedzuniaborowikaprawdziwka, reszta czarne łebki. W lesie straszna susza. Niestety trzeba jeszcze poczekać jeśli ktoś się nastawia na większe zbiory.
(40/h) Popołudniowy wypad na 2 h. I wyszło 32 prawdziwki ładne i wszystkie zdrowe, 30 podgrzybków z czego te większe robaczywe, czubajki kani mnóstwo zabrałem tylko 20 szt, podgrzybki złotawe też w dużych ilościach zabrałem tylko kilka, trochę różnych gołąbków i wreszcie wystartował tu łuskwiak zmienny trochę zebrałem oraz 3 siedzunie. Wychodziłem z lasu w deszczu to będzie coraz lepiej 😁.
(150/h) podgrzybki 99%. Większość to malutkie czarne łebki. Wygląda jakby zaczynał się wysyp. Las raczej młody, trochę w krzakach. Na dużym lesie słabo.
(80/h) 3 h zbierania, las sosnowy miejscami z brzózkami i bukiem. 2 osoby 5 prawdziwków, 3 kozaki, 10 maślaków, reszta podgrzybków małych i młodych. Widać wysyp. Sporo ludzi, ale to nie przeszkadza jeden po drugim chodzi i każdy zbiera.
(60/h) Witamy wszystkich, Dzisiejsze grzybobranie było mega udane. Najpierw byliśmy w Białej Wsi i tam zebraliśmy sporo podgrzybków aczkolwiek większość starszych i dużych. Później przenieśliśmy się do Jastrzębska Starego i tam ELDORADO :) głównie małe zdrowe podgrzybki ale zdarzyło się 5 pięknych zdrowych borowików, 3 koźlarze czerwone, 1 koźlarz babka, sporo maślaków i cała masa gołąbków błotnych których nie zbieramy. Mega udany wypad tak że jutro napewno wracamy w tamte rejony. Trafiło się też kilka ładnych ale pewnie nie jadalnych grzybów. Wszystko widać na zdjęciach. Pozdrawiamy
(140/h) Wysyp maślaków, dużo podgrzybków, dużo kani, kilka prawdziwków, ale trzeba się nachodzić i znać dobre miejscówki. Zdecydowanie najlepszy wypad na grzyby w tym roku. W trzy osoby łącznie koło 50 kg w trzy godziny
(90/h) Cześć. 1,5 h w lesie i istne podrzybkowe szaleństwo. Chyba nie tylko ja dzis byłem wybredny i starszych podgrzybków nie brałem. Głównie czarne łebki lub zdrowe starsze osobniki. Zero robala. Prawdziwki jakby się pochowały. Zajączków stada. Maślaków rożnej maści tez sporo. Rydze były, ale… pocięte, zdeptane, połamane. Nie wyobrażam sobie, co komu zrobiły, ze tak je potraktowano. Smród głupoty jeszcze unosił się w powietrzu, szok…. 2 się ostaly pod igliwiem. W sumie zapelnilem wiaderko 140 szt plus 2 kanie na kolacje i powrót do domu w pełni szczęścia 🙂 Hejo 🌲🌲
(80/h) Po wczorajszym szaleństwie podgrzybkowym, i obróbce zbiorów do północy, dziś wypad w bliższe rejony na Morasko i dalej w stronę Radojewa. W końcu zaczynają się rydze, w większości małe i średnie, zdrowe oraz cały wysyp różnej maści maślaki, od malutkich po bardzo duże, połowa już z lokatorami. Na zdjęciu zbiór 2 osób w 3 godziny. Pogoda dopisuje, więc sugerujemy wszystkim niezdecydowanym spacer na grzyby.
(100/h) podgrzybek zajączek las mieszany głównie obrzeża, w trawie ale również w mchu i pomiędzy liściami. 3 osoby około 300 sztuk w godzinę. Generalnie zdrowe, trochę spleśniałych. Dodatkowo 3 kanie.
(25/h) Las miejski, mieszany. W lesie sucho, choć 2 dni temu trochę popadało. Po dwóch godzinach spaceru efekt zadowalający. 2 borowiki szlachetne, 2 maślaki, 2 rydze, kozak i sporo sucho grzybka złotopory lub podgrzybek złotawy.
(40/h) Zbieramy, drodzy Państwo! Dziś zaplanowany wypad z małżonkiem i NARESZCIE podgrzybki brunatne w roli głównej: jędrne, zdrowe, duże i malutkie. Niemal bez robaków. Przepiękne! Z lasu po 2 godzinach wynieśliśmy 6 kg. Poza brunatnymi, sporo zdrowego suchogrzybka złotoporego, kanie, szmaciak, gołąbki, dwa piękne prawdziwki szlachetne. Sama przyjemność zbierania, w dodatku grzybki suchutkie i czyste. Wyprorokowałam sobie wczoraj wysyp, no i go mam :) A i Wam go życzę :)
(30/h) Pięć godzin w lesie sosnowym. Mech, krzewinki jagód, paprocie, wysoka trawa. 140 podgrzybków, 1 prawdziwek, 9 maślaków sitarzy. podgrzybki elegancja Francja, większość to podgrzybki brunatne (ta piękna pękata nóżka!), maślaków sporo rosło przy drodze, ale były niezachęcające - z robalami. Tego się nie da powiedzieć o podgrzybkach, bardzo nieliczne miały „coś” w środku, prawie każdy jest zdrowy (wlaśnie są obrabiane😄). Dużych grzybów jak na lekarstwo, widać po śladach, że były. Dość gęsto, o ile się trafi na dobre miejsce, zupełnie małych podgrzybków. Ogólnie polepszyło się w tych lasach😊
(140/h) Dziś wypad na podgrzybki w okolice Łomnicy. W lesie przyjemnie i wilgotno, choć deszcz by się przydał. W lesie bardzo dużo podgrzybków, kilka kozaków, maślaków i cztery borowiki. Na zdjęciu zbiór 3 osób w 5 godzin.
(45/h) Las Murzynówko Wiosna wreszcie coś ruszyło. Przez pierwsze 20 min nic nie znalazłem dopiero później trafiłem kila miejsc z podgrzybkami. Grzyby nie wszędzie rosną trzeba trafić miejsca. Zebrałem ok 60 podgrzybków 23 sowy i kilka podgrzybków złotoporych.
(80/h) Stare miejscówki, nie odwiedzane od dwóch lat a tu takie miłe zaskoczenie. Ściółka wilgotna, las nawet bezludny i czysty. Piękne wrzosy, świerki, kruki. I są one. 2 godziny, podgrzybek brunatny - małe, maleńkie i średnie, 90% zdrowe. Maślaki, wysyp maślaka zwyczajnego i znacznie mniej siatka. Wreszcie. Ahoj przygodo!
(40/h) Dziś właściwie same podgrzybki na skraju lasu, w głębi pełno samochodów i wszystko wyzbierane, nadal czekam na pierwszego prawdziwka w tym roku.
(200/h) Malutkie 2-4 cm podgrzybki, występują grupami po 20-30 szt w obrębie okręgu średnicy 2 m,
Wysyp grzybów jak nie gdy dotąd, malutkie zdrowe, większe niestety robaczywe.
(180/h) Pojechałam z myślą o rekonesansie, a tu zaskoczenie 😲 Już po wyjściu z autobusu zebrałam 15 czubajekKań, a jeszcze nie weszłam do lasu. W sumie przez 45 minut spaceru zebrałam około 45-50 sztuk, a i tak wybierałam co kilkunastą ☺️ W połowie zbiorów natrafiłam na dorodnego, zdrowiutkiego borowika. Kań rośnie tyle, że chyba z taczką trzeba przyjechać, ale ja zebrałam tylko trochę do suszenia, zamrożenia i usmażyłam 2. Pogoda była super, w lesie bardzo mokro. W sobotę kolejny wyjazd do lasu.
(33/h) Dwugodzinny wypad małą grupą, na zdjęciu zbiory 3 osób. Sporo grzybów w głębi lasu, w zasadzie przy leśnych drogach (dalej nie było prawie nic). Ze względu na ilości mało chodzenia, bo większość okazów blisko siebie. 5 prawdziwków, reszta podgrzybków. Łącznie około 200 sztuk, głównie niewielkie egzemplarze.
(30/h) Około 2,5 godzinny spacer po lesie. Przez pierwszą godzinę całkowite 0 grzybów, las totalnie przetrzebiony, po wejściu głębiej coś jednak się ruszyło i udało się uzbierać to co widoczne na zdjęciu: 4 kanie, kilka zajączków, reszta podgrzybki.
(40/h) Bór sosnowy, miejscami sporo buka i/lub brzozy. Bardzo dużo suchogrzybka złotoporego, kilkanaście młodych podgrzybków brunatnych, 5 pięknych młodych gołąbków (różnych) i mały szmaciak. Dodatkowo 3 garście twardzioszka przydrożnego z podwórka (ale to niedaleko wspomnianej lokalizacji). Wnioski: w ogrodzie zaobserwowałam u wielu roślin miesięczne opóźnienie w kwitnieniu, a zwłaszcza owocowaniu. Jako że u nas złotopore zaczynają sezon jesienny (przełom sierpnia/września), skończyły się duże pogrzybki brunatne (letnie), a pokazują młode - wieszczę początek wysypu jesiennego. Jutro c. d.
(60/h) Kolejny raz to samo miejsce rydzowe, bardzo dużo młodych rydzów, praktycznie brak starych i dużych (nie ma się co dziwić skoro kilkanaście / kilkadziesiąt osób przeszło zagajnik 200x200 metrów w weekend), ale przynajmniej wszystkie zdrowe. Maślaki w kosmicznej ilości, myślę, że widziałem ich przynajmniej 1000... rosły wszędzie gdzie się nie spojrzało, po kilka sztuk w jednym miejscu. Jako że dziś w nocy padało to już po 5 minutach buszowania w gęstych sosenkach byłem mokry od nóg do głowy...
(60/h) Stobnica - młode lasy sosnowo- brzozowe, okolice"zamku". Istny wysyp młodych maślaków, rosnących tuż przy drodze! + 4 kozaki. Oj, będzie obieranie!
(50/h) Kilka koźlarzy Kilka borowików Zdecydowana przewaga podgrzybków zlotawych 6 sów Widzialam również rydze, ale nie byłam ich pewna
Jak na środek tygodnia sporo grzybiarzy, miejsce wydawało się być przebrane jeszcze po weekendzie, sporo dzieciaczków do podrosniecia zostawilismy
(100/h) Wysyp maślaka zwyczajnego i modrzewiowego. 6 szt sowy, 6 prawdziwków, 1/3 kosza podgrzybka, siedzen sosnowy. Trzeba się sporo nachodzić i trafić na las, na niektórych pustki, większość grzybow znaleziona w młodych lasach, na otwartych pustki.
(50/h) Dzisiaj wreszcie udane grzybobranie przez ok godzinkę zebrałem ok 30 sów kilkanaście maślaków żółtych oraz kilka podgrzyków złotoporych. Brak jednak podgrzybków i prawdziwków.
(40/h) Spacer po okolicy, w wyniku którego zebranych około 20 czubajekkani i kilkadziesiąt podgrzybków. Widać też dużo młodziutkich grzybów, które sobie zostawiłam na piątek😉 Grzyby jędrne i zdrowe, aż miło zbierać.
(25/h) Po nocnej zmianie 2 h w lesie 50 prawych. 3 podgrzybki 2 koźlarze, rodzinka czerwonego koźlarza, cztery maślaki. Udany spacer. Same zdrowe okazy.
(40/h) Grzyby są, ale trzeba się za nimi nachodzić 95% zbioru to młode podgrzybki brunetne znalazłem też jedna kurke, jedenego małego siedziunia sosnowego, wysyp plachetli zwyczajnej której nie zbieram
(29/h) Wynik jest zaniżony, bo podałem tylko grzyby zebrane, a nie te, które mogłem zebrać. Dla przykładu pieczarka - zebrałem 22 sztuki, a rosło ich ponad dwieście. Co jednak miałbym z nimi zrobić? Nie zjem dwustu pieczarek. Czernidłak kołpakowaty - 6 sztuk, zbierałem piękne i białe, na zdjęciu już widać postępujący proces autolizy na większości owocników po zaledwie godzinie od zebrania, na szczęście patelnia była blisko i jeszcze zdążyłem po odcięciu przebarwionej części kapelusza delektować się potrawą. Suchogrzybek - 1 sztuka, czeka go ten sam los co pieczarki i czernidłaki (patelnia).
(60/h) Podgaje. Drugie podejście. Las mieszany, wzdłuż drogi pasy brzóz, trawy, wrzosy, mech. Raczej sucho. *koźlarz babka - piękne i zdrowe 19 sztuk. W głębi lasu *podgrzybki brunatne- miejscami po kilka sztuk. Pojedyncze *podgrzybki zajęcze *gołąbki (surojadki) Są młode grzybki, więc jeszcze będą!
(11/h) Las od Jastrzębska do ok. 4 km na północ od niego wyraźnie przetrzebiony po weekendzie. Koszyk mimo to zapełniony: 6 prawdziwków + kilkadziesiąt podgrzybków (2 złociste, reszta brunatne). Na plus - tylko trzy robaczywe, reszta cudo, czyściutkie.
(20/h) Witam. W lesie pojawia się coraz więcej gatunków grzybów, dzisiaj trafiłem na podgrzybki, borowiki, młode maślaki, zajączki, kanie i szmaciaka. Ogólnie przez 5 godzin walki z zaroślami do koszyka wpadło prawie 9 kg grzybów oraz 1 kleszcz na gapę się że mną zabrał do domu. A i na koniec wpadły jeszcze 2 leśne pieczarki. Pozdrawiam serdecznie 🙂