dolnośląskie - grzybobrania od 5 paź. do 11 paź. 2020

sezony 2020 1005-1011 dolnośląskie #66 (50 fot.) kujawsko-pomorskie #22 (15 fot.) lubelskie #19 (9 fot.) łódzkie #52 (31 fot.) lubuskie #11 (10 fot.) małopolskie #39 (32 fot.) mazowieckie #57 (26 fot.) opolskie #24 (10 fot.) podkarpackie #18 (9 fot.) podlaskie #9 (5 fot.) pomorskie #54 (40 fot.) świętokrzyskie #14 (12 fot.) śląskie #132 (92 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (8 fot.) wielkopolskie #58 (34 fot.) zachodniopomorskie #40 (35 fot.) woj. nieokreślone #8 (3 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
11.paź 2020
piter_albo_piotr (bez logowania)
(15/h) Głównie Maślaki, kilka zajączków I podgrzybków
2020.10.12 17:47
11.paź 2020
Ma teusz
(5/h) Dywany trujaków różnej maści. Jadalnych kilkanaście sztuk: maślaki, podgrzybki, prawdziwki. Pół na pół - młode ze starszymi. Trzeba jeszcze zaczekać: (
2020.10.12 13:54
11.paź 2020
cygaro (bez logowania)
(15/h) Trzebień zielonki, dużo robaczywych, kilka maślaków jeden prawdziwek jeden kozak babka (całkowicie zamarznięty) i DUŻE stadko kurek
2020.10.12 11:23
11.paź 2020
Pietr
(35/h) Wróciłem po kanie - mnóstwo ich + sporo dopiero kiełkujących.
Wyrzuciło też trochę maślaczków.
2020.10.12 09:06
11.paź 2020
Wrogrzybki
(3/h) Dziś tylko kanie Ok. 10 szt i podgrzybki 10 szt
Las piękny, idealne warunki, ale grzybów jadalnych za dużo nie ma. Muchomorków i innych trujaków full. Skoro jednak się pojawiają podgrzybki młode to jak nie będzie przymrozków szansa jest duża ☺
2020.10.11 23:17
11.paź 2020
LadyFalco
(2/h) Kilka godzin po miejscówkach w sumie 15 km, gdzie zawsze coś było ale nie tym razem. W jednym miejscu kolonia maślaków żółtych plus trochę brązowych, widziałam cztery sowy ale nie zbieram. Ogólnie 9 podgrzybków i jeden prawdziwek sosnowy. Las żyje, mnóstwo muchomorów, wydaje się przygotowany na wysyp oby temperatura nie poszła w dół.
2020.10.11 21:36
11.paź 2020
Leśny zwiadowca (bez logowania)
(2/h) Trudno powiedzieć czy ty początek, czy koniec
3 prawdziwe kilka podgrzybów i dużo kani
2020.10.11 20:16
11.paź 2020
Tomiś
(7/h) Grzybów mało, głównie maślak głównie maślaki i kilka podgrzybków. Kanie spora ilość, oporniej mało i to w złym stanie. Kanie i opieńki nie wliczam do statystyk.
2020.10.11 18:43

szerzej:
Maślaki i podgrzybki trafione tylko w jednym miejscu, przypadkiem przy drodze. W środki lasu tylko Kanie i opieńki. Nie powiedziałbym, że jest to początek październikowego wysypu. Pozdrawiam

11.paź 2020
Julio
(10/h) W lesie mokro ale młodych grzybów brak, gdyby nie olbrzymi prawusek to by było słabo, maślaczki, podgrzybki i 1 kania.
2020.10.11 18:35
11.paź 2020
Liliana
(13/h) Przez 2 h nazbieraliśmy ponad 50 grzybów a byliśmy późno, ok. 12:30. Najwięcej podgrzybków, 5 borowików, kilka maślaków i 3 kanie.
Będą jeszcze grzyby, sporo tyciuchnych. Czekamy! ✌
2020.10.11 17:23
11.paź 2020
Eli
(0/h) Trochę maślaczków
2020.10.11 16:21
11.paź 2020
Stanislaw
(20/h) Tylko kanie, 2 maślaki
2020.10.11 15:32
11.paź 2020
Jowka
(1/h) Bardzo słabo, dziś bardziej spacer z psem nawet bez kosza. Kilka kani, jedna kozia broda
2020.10.11 15:16
11.paź 2020
Toju
(6/h) Dziś w okolicach Rudna 2 godzinna wyprawa - 2 osoby 27 szt w tym 6 prawych 9 kozaków w tym 2 pomarańczowe i reszta małe podgrzybki - ogólnie bardzo mokro i raczej słabo z grzybami jadalnymi ale za to wysyp purchawek i innych blaszkowatych w pełni. Piękna pogoda wiec spacer zaliczamy do udanych 😜
2020.10.11 15:01
11.paź 2020
dula20
(30/h) Dzisiaj szybki wypad sprawdzić swoje miejscówki i zaskoczenie. Pojawiają się młode prawdziwki zebrałem 15 szt. maluchów i kilka większych. Resztę widać na zdjęciu.
2020.10.11 14:51
11.paź 2020
Sofi27
(20/h) Wysyp maślaczków modrzewiowych w lesie 🌲🌲🌲🌲🌲 z domieszką modrzewia właśnie 🙂 same malutkie, takie słoiczkowe. Ponadto 3 piękne i młode borowiki, 5 podgrzybków i kilka kań. Maślaczki i kania nie są wliczone do statystyki. Była ich tak ogromna ilość, ze zwyczajnie nie dało się ich policzyć 😜
Czekam na wysyp podgrzybków.
2020.10.11 14:25
11.paź 2020
Jozek
(0/h) Zero grzybów.... Tzn. znalazłem w sumie 4 szt. podgrzybka na całe wyjście - ale nie o to chodzi.
Pozdrowienia
2020.10.11 14:06
10.paź 2020
Paweł Lenart
(10/h) Jakbym miał jakoś podsumować oględziny lasów Wzgórz Twardogórskich pod kątem grzybów to napiszę tak. Cień szansy i nadzieja na wysyp jest. Zwłaszcza na terenach nizinnych, które – według prognoz pogody – mają najłagodniej przejść przez nadchodzące ochłodzenie. Dzisiejsze prognozy wskazują na całkiem przyzwoite temperatury po 20 października i jeżeli do tego czasu przymrozki na zniszczą zalążku wysypu, to może być jeszcze dobrze. Ale duża niepewność co do tego wysypu też wisi w powietrzu.
2020.10.13 15:08

szerzej:
Darz Grzyb!;-) Sobota, 10 października 2020 roku. Imieniny miesiąca i aż trzy dwudziestki w dacie. 10 + 10 (dzień i miesiąc), czyli pierwsza dwudziestka oraz dwie dwudziestki w roku 2020. A gdyby tak dodać jeszcze mój wiek to wyjdzie pięć dwudziestek.;)) Tak więc pięciokrotnie naładowany okrągłymi dwudziestkami ( czyli setką – tylko tą liczbową, nie procentową %;)) ), postanowiłem dokładnie sprawdzić sytuację grzybową w lasach Wzgórz Twardogórskich. Prawie dwu-godzinna akcja prześwietlania miejsc występowania borowików szlachetnych, podgrzybków brunatnych, rydzów, siedzuni sosnowych, maślaków, koźlarzy, gąsek liściowatych, kurek i innych, najczęściej zbieranych grzybów dała jasny obraz stanu zagrzybienia lasu. Jest mizernie. Bardzo mizernie. Jesiennego wysypu wciąż nie ma. Postanowiłem wyjść z lasu i sprawdzić, jak się mają czubajki kanie, wszak grzybiarze informowali, że grzyb ten – wbrew ogólnej mizerocie grzybowej w lesie, owocnikuje całkiem przyzwoicie. I mają rację. Czasami zastanawiam się, czy aby wypada wchodzić na kaniowe łąki w gumowcach i stroju moro? W końcu tu odbywa się wyjątkowe przedstawienie. Sztuka, którą należy nagradzać brawami przez cały dzień. Dobre wychowanie i zasady kultury oraz szacunku do teatru i ogólnie pojętej sztuki, nakazują założyć garnitur, wypastować buty i przynieść ze sobą wygodne krzesło, aby móc podziwiać taniec, balet, przedstawienie, teatr i misterium w jednym. czubajki kanie są mistrzyniami elegancji na łąkach. Żaden leśny grzyb nie potrafi tak odważnie wyjść poza zasięg korzeni i koron drzew, aby w spektakularny i finezyjny sposób pokazać ponad trawami swoje grzybowe oblicze. Sobotnie przedpołudnie upływało jeszcze w ciepłej masie powietrza, Słońce ogrzewało aktorów teatru i jedynego widza w mojej osobie. Bukowińska ziemia, nieunicestwiona miejskim betonem, uwalniała niezwykle miłe zapachy, okraszone przyprawą z kropel obfitej rosy. Soczysta, zielona trawa powabnie gięła się na wszystkie strony Bukowiny, a w niej, swoje grzybowe role odgrywały kanie. Rozpoczęło się widowisko, które natychmiast postanowiłem na zawsze uwiecznić w obiektywie aparatu fotograficznego. Wtargnąłem tu bez biletu, z premedytacją, z pozytywną energią i wielką ciekawością, jaka to historia zostanie opowiedziana przez kremowo-białych aktorów grzybowego misterium. Obserwując uważnie spektakl, zauważyłem, że aktorzy występują w nim w wielu rolach. Mamy czubajkowych solistów, duety, tercety, kwartety oraz niewielkie zespoły, w skład których wchodzi najczęściej od 5 do 10/12 kani. Porozstawiały się w różnych odległościach od siebie. Bliżej lub dalej, ale wszystko to jest poukładane. Z wyczuciem, smakiem, sensem i zachętą do dalszego oglądania. Nic nie jest nadęte, kiepskie czy sztuczne. W sztuce tej odnajdziemy tercety przytulanek, jak i motyw odrzucenia jednego grzyba z wyraźnym akcentem duetu. Trzeba pamiętać, że jest to wyłącznie mistrzowska gra czubajkowych aktorów, którzy przez swój krótki, kilkudniowy żywot jesiennych dni są dla siebie braćmi i siostrami. Mamy też liderów łąki – samotników, traktowanych jako mędrców gatunku i luźne zespoły, skupiające często kaniową młodzież i niemowlaki. Są jeszcze nierozwinięte, ale prężą się, wyciągają i śpieszą, aby rozwinąć swój kapelusz i zatańczyć choć przez jeden dzień na łące jako baletnice. Niektóra młodzież, wytarzana w słomie i nie strąciwszy jej resztek z kopulastych jeszcze kapeluszy, wygląda nieco niedbale i niechlujnie, ale ma to swój urok i charyzmę. Taki nieokrzesany grzyb, pozornie niepasujący do rozwiniętej, czystej już arystokracji. Jednak na scenie prezentuje się znakomicie i świetnie gra swoją rolę. Przykuwa oczy widza na tyle, że ten chętnie robi zbliżenie w obiektywie i fotografuje jej spontaniczność i młodzieńczy bunt. To wszystko ma jakichś magiczny wymiar i wydźwięk. Choć nauki wiele lat temu wytłumaczyły zasady działania grzybni i wykluwania się owocników, mimo to, oglądając spektakl, cały czas można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z czymś niezwykłym, trudno wytłumaczalnym w sposób racjonalny. Chociaż kania to grzyb stadny, rosnący najchętniej w skupiskach, z punktu widzenia praw rządzących leśnymi grzybami jest wielkim indywidualistą. I chyba przez tę swoją wysokość ukazuje ją jeszcze bardziej. Często pojawia się w czasie, kiedy podgrzybki, Prawdziwki, koźlarze i inne powszechnie zbierane grzyby siedzą jeszcze głęboko w ściółce. Potrafią wyrosnąć nawet 200-300 metrów od skraju lasu, co w przypadku wielu innych gatunków grzybów jest nie do pomyślenia. W pewnym sensie kanie uniezależniły się od lasu i dzięki temu mogą zdobywać przestrzeń niedostępną dla większości mykologicznych mieszkańców lasu. Swoją konkurencję na łąkach w postaci pieczarek, purchawek, czasznic lub purchawic nokautują wysokością. Jak trzeba to urosną nawet do 50-60 cm wysokości, a wtedy purchawki mogą sobie tylko sypnąć zarodnikami z zazdrości. Często też rosną na terenach, gdzie raczej inny grzyb niechętnie wchodzi. Chociaż na soczyście zielonej łące kanie są doskonale widoczne i praktycznie nie do przeoczenia, okazuje się, że czasami uwielbiają się maskować, wybierając za swoją siedzibą łąkę z częściowo skoszoną trawą. Wtedy to nawet ich barwa się zmienia, z białej na bardziej kremową, przypominającą kolorem skoszoną trawę. Dzięki temu, zwłaszcza w młodej fazie, zlewają się z sianem i są dość łatwe do przegapienia. Niby wszystko jasne, niby to wciąż ten sam gatunek grzyba, ale wytrawny grzybiarz zauważy subtelne różnice i odkryje jedno z praw rządzących kaniami, które mówi, że “łąka łące nierówna i kanie na tych łąkach sobie nierówne”. Podobne można sformułować do innych gatunków grzybów. Prawdziwki spod buka różnią się od tych rosnących pod sosnami lub dębami. A przecież to wciąż Prawdziwki, czyli ‘boletusy edulisy’. Kaniowy spektakl, który nazwałem “Czubajka kania SHOW” trwał w najlepsze. Po obejrzeniu poszczególnych scen i zrobieniu zdjęć, część aktorów wziąłem ze sobą do koszyka. kanie są przepysznym grzybem jadalnym. Młode, jeszcze nierozwinięte wyśmienicie smakują w marynacie, w zalewie pomidorowej, można je dodawać też do sosów i zup. Niektórzy cenią je też za znikomą ilość wydzielanego śluzu w porównaniu do podgrzybków czy maślaków. Znając dobrze cechy morfologiczne kani, nie sposób jej pomylić z gatunkami trującymi, np. z muchomorem zielonawym (vel. sromotnikowym). Niestety, pomyłki wciąż się zdarzają, ale wynikają one po prostu ze słabej znajomości obu gatunków grzybów. Czubajka kania jest jedyna w swoim rodzaju. Po obejrzeniu fantastycznego, wspaniałego, pełnego wdzięku, okraszonego indywidualnymi i zbiorowymi historiami czubajkowych aktorów SHOW, ponownie wszedłem głębiej do lasu, gdzie miałem przyjemność zobaczyć ostatni akt kaniowej sztuki. Dochodziła godzina 15. Godzinkę wcześniej nad bukowińskie lasy zaczęły docierać chmury frontu chłodnego. Zachmurzyło się, zerwał się silniejszy wiatr i zaczął padać deszcz. Wreszcie znalazłem pierwszą w tym dniu rodzinę podgrzybków brunatnych. Pojawił się cień szansy, że jeszcze będzie grzybowo-podgrzybkowo i pełno-koszykowo. Warunki na grzyby mamy świetne, a te wciąż wystawiają grzybowe nerwy do granic wytrzymałości. Czy to zwiastun zbliżającego się wysypu, czy “podłechtanie” i podpucha przed powszechnym tąpnięciem i bezgrzybiem? Zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie! Cała relacja z pięknymi zdjęciami królowych pól i łąk pod linkiem: https://www. lenartpawel. pl/czubajka-kania-show. html

10.paź 2020
leśnyskrzat
(8/h) 15 podgrzybków
6 kań
3 szmaciaki gałęziste
50 opieniek Dzisiaj po 2 godzinnym spacerze po lesie udało się zebrać 12 podgrzybków brunatnych, 2 piaskowce modrzaki (podgrzybek siny), 1 podgrzybek zajączek, 3 szmaciaki gałęziste (kozie brody), ok. 50 opieniek, 6 kań. Zdecydowanie coś się zaczyna dziać, zgodnie z zapowiedziami synoptyka. W zeszłym tygodniu nie było nic, teraz można znaleźć miejsca gdzie wychylają się grzyby (chociaż większość lasu jeszcze bez grzybów).
2020.10.11 00:20
10.paź 2020
pieprznik.pl
(10/h) Właściwie to spędziłam główną część "grzybobrania" w lesie bukowym, szukając ciekawostek, filmując je i fotografując. Trafiłam na monetki bukowe, pierścieniaki grynszpanowe, mnóstwo lakówek ametystowych, purchawki chropowate i chyba gruszkowate; wykluwały się czernidłaki kołpakowate.
Naprawdę bardzo różnorodnie, wiem, że może nieco rozczarowująco, ale niedługo o czymś takim będziemy mogli tylko pomarzyć;)
Potem przeniosłam się na łąkę kaniową i w parę minut zapełniłam koszyk. Jest ich masa. Na razie głównie nierozwinięte.
Będą jeszcze podgrzybki?
W lesie super mokro.
Pozdrawiam Was :)
2020.10.10 23:52
10.paź 2020
AsiaWroc
(3/h) Jeden prawdziwy i 10 maślaków
2020.10.10 20:42
10.paź 2020
Wiatrak
(2/h) Brak grzybów. W 3 osoby w godzinę 2 podgrzybki, 2 kozaki, kozia broda i kilka kań. Przechorowałem wysyp i jest mi żal...
2020.10.10 20:31
10.paź 2020
piotr kroto (bez logowania)
(3/h) Sosnowy młody las, typowo podgrzybkowy, niestety pusto. Na koniec trafiły się trzy piękne kanie w trawach.
2020.10.10 19:06
10.paź 2020
Jacek_MIL (bez logowania)
(10/h) Okazało się że dziś więcej grzybów zebrałem na swoim ogrodzie niż w lesie. Zbiór na ogrodzie jak w załączonym zdjęciu, zdrowiutkie młode podgrzybki-zajączki. Natomiast zachęcony wynikiem ogrodowym w lesie spory zawód, bo w lesie dosłownie kilkanaście sztuk.
2020.10.10 17:59
10.paź 2020
Paweu (bez logowania)
(1/h) 2 duże siedzunie sosnowe, 4 kanie
2020.10.10 17:30
10.paź 2020
skajan
(5/h) Sobotni wypad do lasu, z nadzieją, że może coś drgnęło, bo na większe zbiory nie liczyłem. 2 godziny w lesie i 1 borowik, 1 podgrzybek, 1 siedzuń sosnowy, 2 młode kanie, 4 rydze ( +3 robaczywe). Sytuację uratował zagajnik z mieszanych drzew liściastych, gdzie w 10 min zebrałem 15 czubajek gwiaździstych, ale ich nie liczę do statystyki. Było ich dużo więcej ale tylko tyle potrzebowałem na patelnię. :)
2020.10.10 16:38
10.paź 2020
Mroowa
(2/h) bieda w lesie tylko wyrośnięty duzy jeden prawy o dziwo nie robaczywy. Będą jeszcze czy nie będą. W lesie wilgotno i trochę chłodno...
2020.10.10 16:12
10.paź 2020
whispi
(5/h) Dzisiaj z nadzieją ruszyliśmy w las. Dwa tygodnie po deszczach, ciepło, zero ludzi. I zonk. 4 lasy i nic jadalnego. Za to wysyp purchawek. Rosną rodzinami po kilkanaście. Postanowiliśmy jak ostatnio skupić się na siedzuniach. Szału nie było. Znaleźliśmy ich 6. Przy okazji kozak czerwony i biały i tam gdzie ostatnio 40 kur (nie wliczałam do statystyki). W drodze powrotnej eureka młody prawy zakopany w igliwiu i niemiłosiernie objedzony przez ślimaki. I nagle mnie coś pociągnęło w mały wybrakowany las świerkowy. A tam cudowne na grubych nogach podgrzybki brunatne. Razem 40 praktycznie w jednym
2020.10.10 16:10

szerzej:
miejscu. Widziałam młode kanie i młode maślaki żółte i co mnie zmartwiło młode opieńki w świerkach. podgrzybki w lesie w którym nic nie było od 3 tygodni sugerują że grzyby nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. No i prawy 😁 Ale te opieńki 😒 Tak czy siak na pewno jeszcze pojedziemy. Zdążyliśmy przed deszczem 😊 Pozdrawiam 😉

10.paź 2020
Liliana
(4/h) Same kanie.
2020.10.10 14:38
10.paź 2020
krzy_kowa
(20/h) Dzisiaj taki wyjazd aby pochodzić i naładować baterie. O dziwo nie jest aż tak źle. 22 borowiki szlachetne, 15 ceglaków, około 50 podgrzybków brunatnych, około 20 różnych koźlarzy, kilka maślaków i reklamówka opieniek. Dzisiaj trafiały się borowiki szlachetne jakich w życiu nie zbierałem. Pojedynczo w trudno dostępnych miejscach i tak każdy średnio koło kilograma. Niestety robaczywe. Trzy sztuki, które udało się zabrać zdrowe nie w całości zapełniły całą suszarkę 6 tacek.
2020.10.10 14:29
10.paź 2020
Pietr
(10/h) Totalny brak podgrzybków. Za to dużo kań (giganty z kapeluszami po 30 cm), trochę maślaków, a nawet kilka borowików ceglastoporych.
Znalazłem też grzybki które wyglądaja na jadalne, ale nie mam pewności co to za jedne. Jakiś bardziej doświadczony grzybiarz podpowie co to za okazy (jeden okaz dojrzalszy i dwa maluchy) - załączam foto.
2020.10.10 14:06
10.paź 2020
GhostUrbex
(6/h) 3 siedzunie i kilkanaście mlodziutkich maślaczków.
Las mieszany.
Ogólnie w przyszłym. tygodniu będzie więcej bo napotkałam kilkadziesiąt maleńkich główek, które były za małe nawet na marynatę (dołączam fotografię).
Będzie dobrze👌
2020.10.10 14:03
10.paź 2020
świerk
(8/h) Po kilka: maślaków, kozaków brązowych, podgrzybków, gołąbków, kań. Wszystkie grzyby nieco starsze, zbierane przy leśnych drogach. W głębi lasu zero. Ogólne wrażenie: bardzo marnie.
2020.10.10 14:02
10.paź 2020
Mir4s
(15/h) Na łąkach przy lesie 15/5 min
2020.10.10 13:51
10.paź 2020
Cotter
(20/h) Wybrałem młody las, dominujące młode sosny i brzozy. Znalazłem mniej więcej pół na pół (ilościowo) kanii i maślaków (w tym maślak pieprzowy). Wszystkie grzyby młode i ładne (w 2 h 41 grzybów). Miejmy nadzieję, że coś rusza...
2020.10.10 12:02
10.paź 2020
Grzybowy las
(0/h) Totalne bezgrzybie nie widać podgrzybków, niestety.
Żadnych jadalnych tylko blaszkowe i wysyp purchawek. W lesie cisza czekamy dalej na wysyp podgrzybka. Zamiast grzybów kosz butelek i puszek.
2020.10.10 09:35
9.paź 2020
Paweł Jelenia Góra (bez logowania)
(5/h) Dwa piękne ceglasie o bordowym ciemnym kapeluszu, lecz zdjęcie nie oddaje tego uroku.
2020.10.12 09:27
9.paź 2020
Mir4s
(30/h) Coś się zaczyna dziać
30 czubajka kania młode fajne
2020.10.10 08:25
9.paź 2020
dula20 (bez logowania)
(30/h) Witam. Grzybów w lesie coraz mniej jak na 10 km to wynik słaby. Grzybobranie przyjemne spędzone z bratem. Nie liczę już na coś więcej w tej okolicy. Czekam z niecierpliwością na Bory Dolnośląskie.
2020.10.9 22:57
9.paź 2020
Kacper6991 (bez logowania)
(5/h) Godzinka spaceru po lesie iglastym i 5 maślaków się trafiło. Od kilku dni było pusto, pomału coś się pojawia :)
2020.10.9 20:41
9.paź 2020
Kasia
(100/h) Wkońcu wróciłam z pełnym koszem 😊 opieniek. Dla niektórych ponoć to nie grzyby, ale mojej rodzinie smakują. Radość ze zbierania ogromna💪 3 osoby w dwie godziny zapełniły koszyki. Teraz czekam na skarby z Borów. Pozdrawiam i każdemu życzę pełnych koszy🍄🌲🍁🍂
2020.10.9 19:34
9.paź 2020
Małgośka
(1/h) Niestety brak grzybów jadalnych!! Chociaż pokazały się różne blaszkowate, nie tylko muchomory. I ten jedyny podgrzybek, młody ale przesiąknięty wodą i już podpleśniały. Nie wiem czy mogę mieć jeszcze nadzieję na jakikolwiek wysyp???
2020.10.9 16:29
9.paź 2020
Auto-Pablo
(5/h) 3 godzinki w lesie, trafiło się trochę maślaków, 14 koźlarz, 1 podrzybek parę kań i parę siedzuni. Totalny brak podgrzybki i borowika, pozostało nam czekać. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych :)
2020.10.9 15:44
9.paź 2020
Gandalfwhite
(80/h) Zmiana miejscówki po ostatniej wizycie w Ludgierzowicach. Około 200 grzybów w 2,5 h
99% młode maślaki słoiczkowe.
2020.10.9 15:43

szerzej:
Po ciepłej nocy ruszyły maślaczki. Większość ledwo wyglądała z mokrego mchu ale trafiały się też większe.
W 99% wszystkie zdrowe bez lokatorów. Przewaga takich w sam raz do słoiczków. Trafiło się też kilka podgrzybków. Kani sporo młodych. Zabrałem tylko 3 największe jakie mi się trafiły.
Nie byłem przygotowany na taki wysyp maślaków i musiałem zaliczyć kurs do auta aby opróżnić wiaderko. Odjąłem od czasu zbierania.

9.paź 2020
Liliana
(2/h) Dwa borowiki, w tym jeden ceglastopory.
2020.10.9 14:32
9.paź 2020
vito
(2/h) brak grzybów. Może za tydzień
2020.10.9 11:59
8.paź 2020
Eli
(6/h) W lesie wilgotno, dużo muchomorów, 6 łóżeczko, polgodzinny spacer. Jeszcze kilka dni i napewno się pojawia.
2020.10.10 10:32
8.paź 2020
stanleyd
(0/h) Grzybów brak. U mnie w ogrodzie pokazały się ostatnie jesienne blaszkowce i jeden maślak. Oznacza to, że sezon niestety się zakończył.
2020.10.9 12:18
8.paź 2020
Mer
(0/h) Hejka!😀 Podpuszczony ostatnimi doniesieniami dzisiaj po pracy udałem się w moje sprawdzone miejscówki na eldorado bezgrzybia,😅. Pobuszowałem po laskach sosnowych z mchem, sosnowych z igłami, brzozowych z mchem i wrzosami, bukowinach i niestety wielka lipa,😅. W lesie za to pełno czerwonych kapeluszy jak na załączonym obrazku. Warunki grzybowe w lesie świetne więc wysyp jeszcze będzie. Wpisujcie Wasze grzybobrania, gdyż nie długo zacznie się i cała Polska ruszy w las 🌲🌲
2020.10.8 17:26
8.paź 2020
Paulo
(3/h) Krótki spacer w okolicach Czarnej Góry, 2 ceglaki i kilka podgrzybków w podeszłym wieku😜
2020.10.8 13:58
8.paź 2020
Kasia
(1/h) Aj ciągnie człowieka do lasu 🌲🍄🍁 2 godziny sacerku, efekt to jeden podgrzybek i jeden sitak😁 Napotkani grzybiarze również nie mieli zawiele, po 3-4 grzybki w koszyku. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu coś sie ruszy. Pozdrawiam 🍄
2020.10.8 11:39
7.paź 2020
Wiolka
(4/h) 2 godziny w lesie. Jedynie czubajki kanie przy drodze w trawach 🤷‍♀️ 3 mikro maślaki.
2020.10.9 09:20
7.paź 2020
ArekGeo
(5/h) Lejkówka okazała. Czernidłaki kołpakowate, czubajki kanie, okratki australijskie.
2020.10.8 12:06
7.paź 2020
Grzyb82
(1/h) Jeden egzemplarz widoczny na zdjęciu. Rekonesans nieudany.
2020.10.7 20:07
7.paź 2020
Auto-Pablo
(5/h) Mokro ale wyniki marne, spacer udany, pozdrawiam wszystkich
2020.10.7 19:00
7.paź 2020
Małgośka
(1/h) To jest nie wiarygodne, że las w ktorym zawsze były grzyby jak nie maślaki to kozaki, podrzybki, prawdziwki, kurki, kozie brody, zajączki, opieńki, zawsze coś a teraz jeden maślak!!! Nawet kanie to pojedyńcze przypadkie!!! Za to jest inwazja latajacego robactwa!!!
2020.10.7 17:41
7.paź 2020
bogis
(1/h) Grazka na obecną chwilę jest królową polskich zbiorów 🙂🙂 u mnie natomiast lipa lipa lipa. Ale liczę że choć w okolicach Bolesławca się pojawią podgrzybki. Dziś 1 podgrzybek, 2 prawdziwek, i kosz opieniek. Sam nie wiem czy w moich lasach jeszcze ruszą podgrzybki, pozdrawiam i życzę wszystkim żeby las się obudził. A tak z ciekawości co to za cudo na zdjęciu??
2020.10.7 16:32
7.paź 2020
whispi
(0/h) Dzisiaj kolejny zwiad i powtórka z rozrywki. Gdyby nie siedzunie i kurki (które w tym miejscu w poprzednich latach pojawiały się w lipcu) byłoby 5 grzybów: 1 kozak czerwony, 1 prawy z robaczywą nogą, 2 malutkie podgrzybki, każdy w innym lesie i 1 kozak babka. Tak jak poprzednio po zmianie lasu i taktyki zaczęliśmy zbierać siedzunie. Było ich siedem. W miejscu kurkowym ponad 40 pokaźnych kurek. Nie wliczałam ich do statystyki. Wspaniały spacer, super pogoda i nawet brak innych grzybów nie przeszkadzał tym bardziej że w lesie nie było nikogo poza nami. Znaczy byli Ci co wycinają kolejne świerki
2020.10.7 16:30

szerzej:
Tragedia z tym co zrobili w przeciągu kilku lat. Dalej mnóstwo niejadalnych. Spotkaliśmy 2 młode kanie i 2 maślaki żółte. Coś powolutku rusza albo się kończy. Może to rok siedzuniowy bo jeszcze nigdy nie znaleźliśmy ich aż tyle. Pozdrawiam 😁

7.paź 2020
Radek
(5/h) Szału nie ma. W ciągu dwóch godzin szwędania się po Górach Sowich znalazłem (na wysokości od 500 do 800 m) dwa całkiem ładne ceglastopore, kilka kurek i kolczaków oraz małą garść opieniek.
2020.10.7 15:25
7.paź 2020
Gandalfwhite
(10/h) Las mieszany. 2 godziny spaceru.
1 borowik sosnowy, 3 podgrzybki i kilkanaście maślaków
Obcowanie z naturą nie ocenione, cisza i spokój. Poza pozostawionymi śmieciami.
2020.10.7 13:36

szerzej:
Śmieci pełno. Butelki, puszki nawet pampers się trafił. A na parkingu jakieś części od samochodu.
Ręce opadają. Następnym razem jeszcze jakiś worek na śmieci muszę wziąć.
W lesie kolorowo od grzybów nie jadalnych.

(2/h) Jeszcze trzeba poczekać...
2020.10.7 10:27
6.paź 2020
Małgośka
(0/h) Totalny brak grzybów jadalnych!!! Tylko muchomory czerwone i sromotnikowe!!😭😭😭😭
2020.10.6 23:20
6.paź 2020
Ihor
(4/h) Słabo, kilka kani, 3 podgrzybki. Same psiaki niestety. Grzybem pachnie ale nie tym co by się chciało. Miejscowy napotkany grzybiarz również bez efektów.
2020.10.6 18:34
6.paź 2020
dula20 (bez logowania)
(40/h) Witam. Dzisiaj trochę deszczowo. Trafiło się kilka prawdziwków, podgrzybków, 3 kozaki, rydze, podgrzybki złotawe i na próbę zebrałem trochę młodych opieniek do marynaty.
2020.10.6 17:45
6.paź 2020
Riczi1967 (bez logowania)
(4/h) Słabo, parę podgrzybkò w
2020.10.6 11:46
6.paź 2020
stanbol (bez logowania)
(0/h) Kolejny rekonesans półgodzinny do pobliskich lasów.
Nadal niestety nie widać grzybów. Chyba nic nie zmieniło się.
Czekamy:-)
2020.10.6 10:37
sezony 2020 1005-1011 dolnośląskie #66 (50 fot.) kujawsko-pomorskie #22 (15 fot.) lubelskie #19 (9 fot.) łódzkie #52 (31 fot.) lubuskie #11 (10 fot.) małopolskie #39 (32 fot.) mazowieckie #57 (26 fot.) opolskie #24 (10 fot.) podkarpackie #18 (9 fot.) podlaskie #9 (5 fot.) pomorskie #54 (40 fot.) świętokrzyskie #14 (12 fot.) śląskie #132 (92 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (8 fot.) wielkopolskie #58 (34 fot.) zachodniopomorskie #40 (35 fot.) woj. nieokreślone #8 (3 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

dolnośląskie - grzybobrania od 5 paź. do 11 paź. 2020

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji