mm — ok. 10 na godzinę
No cóż prawdziwków nie ma, las ten sam co zawsze, Buk, jodła, brzoza. W lesie super nie gorąco. Wiatry wysuszyły ściókę jest sucho, nawet trujaki zniknęły, Spotkany grzybiarz powiedział, że jak się rydze pojawiły to prawdziwków może nie być, Zobaczymy bo ten sezon jest inny od poprzednich, gdzie do grudnia zbierało się grzyby. Taki dziś zbiór 1 czerwony, 3 prawe zdrowe, 4 ceglasie, maślak i gołąbek
mm — ok. 10 na godzinę
5 prawdziwków, kilka ceglastych, kozaków i podgrzybków, rydze ogólnie słabo trzeba się nachodzić, ale pogoda i cisza w lesie bezcenna
mm — ok. 12 na godzinę
Powiem tak: Trzeba za grzybami pochodzić. Wypady robię co 3 dni na 3 godzinki i zawsze pół kosza mam, choć ilość Prawdziwków z każdym następnym grzybobraniem jest coraz mniejsza. 15 Prawdziwków, 20 Ceglastych, 100 rydzów i opieńki. Lasy głównie iglaste pokryte cudownym mchem i czerwonymi muchomorami. Widok puszek i butelek, a nawet pampersów potrafi jednak wszystko zepsuć. Niech mi się tylko nawinie pod rękę taki śmiecący typ, to pożałuje. Pozdrawiam prawdziwych grzybiarzy.
mm — ok. 1 na godzinę
W lesie sucho, grzybów brak. Las bukowy i świerkowy
mm — ok. 20 na godzinę
Wyjątkowy zbiór - po raz pierwszy w tym roku znalazłem więcej prawdziwków niż ceglastoporych. A dokładniej 1:0 dla prawych. Pokazało się trochę żółtych maślaków, kolczaków, 3 siedzunie. Spóźniłem się na opieńki, setki na powalonym drzewie, ale już zbyt dojrzałe. Z ciekawostek 3 duże kolonie borowiczaka dętego - nie chciałem jednak zostać zapisany w poczet przestępców więc rosną dalej w lesie.
mm — ok. 250 na godzinę
Rydzowe urlopowe szaleństwo! Grzyby rosną całymi połaciami, najwięcej w trudno dostępnych miejscach (ze względu na stromizny, gliniaste i śliskie podłoże oraz wszechobecne strumyki). Wiadro można zebrać w 15 minut. Lasy iglaste, starodrzew gęsty i ponury. Poza tym rosną też w rowach, przy drogach, w strumyczkach. Znalazło się też kilka pięknych zdrowych prawdziwków, w tym 1 ceglastopory.
mm — ok. 70 na godzinę
Spontaniczny wypad przyniósł nam jakieś 10 kg grzybow!;) Wydawało nam się, że 2 wiadra i kosz wystarczą, niestety...;) Prawdziwków było mało, bo ok. 20 szt. Ceglastych sporo, ale je zostawilysmy dla innych;) Dalej ze 30 szt podgrzybków, trochę kurek, maślaków i 1 kania. Co więc zrobilo te kilogramy? Oczywiście rydze! I choć wchodząc do lasu nieco sie podlamalysmy mijając panią, ewidentnego "lokalsa" z koszem wypelnionym z górką rydzami, to my same pod koniec juz wybieralysmy po którego się schylic. Dzwiganie tego po tych górkach to był ultra maraton! Byłyśmy wyczerpane, ale mega szczęśliwe! :)
mm — ok. 13 na godzinę
Dzisiaj wpadło 15 prawdziwków małych, 20 ceglasi młodych, 5 podgrzybków młodych oraz 30 rydzów. Wszystko zdrowe i znalezione w lasach jodła - świerk. Pierwszy raz o dawna byłem sam w lesie i mogłem nacieszyć się odgłosami natury - zaj... ste uczucie. Polecam wszystkim.
mm — ok. 12 na godzinę
Miejscówka sprawdzona, las mieszany. Cudów nie było. Nastawiłem się na rydze ale... nie ten czas i nie ten las.
mm — ok. 20 na godzinę
Opieńki, około 10 litrów na godzinę. Rosną raczej pojedynczo, niewiele jest skupisk na pniach. Użycie harwestera nie jest możliwe😉 Kilka młodych czubajek i tyle. Grzybów rurkowych nie stwierdzono.
Dla niezalogowanych- pow. proszowicki
mm — ok. 7 na godzinę
Las jodłowy, 5 prawdziwków średnich, duże były ale nie nadające się do zebrania, 5 podgrzybków też średnich ale zdrowych i 4 ceglastoporych, wysyp borowików szatańskich i muchomorów. Dwie godziny bardziej wspinania niż zbierania, młodych grzybów brak, może za kilka dni....
mm — ok. 6 na godzinę
6 podgrzybków
Niedaleko drogi. Grzyby przebrane poqywracane.
mm — ok. 15 na godzinę
Dziś wyjście do lasu o 14-stej i zaskoczenie bo samochody pod lasem są, i grzybiarze wchodzą w las, a inni wracają. Wszyscy mają w koszach, wiadrach nawet sporo grzybów różnych. No i ja coś niecoś uzbierałam. I tak 15 prawdziwków, 5 ceglasi, 3 gołabki siwe, 1 mały kozak czerwony, 2 rydze i 2 maślaki, i z chytrości zabrałam trochę opinek
mm — ok. 17 na godzinę
Dzisiaj bardzo przyjemnie, mało ludzi, słonecznie i grzybki były. Zebrałam 8 pięknych, zdrowych prawdziwków, 15 podgrzybków, 5 ceglastych i 7 maślaków. Tak zakończyłam tegoroczny, słaby sezon.
mm — ok. 5 na godzinę
Słabo. Grzybów mało. Trochę podgrzybków, kilka ceglastoporych i kilka maślaków. Po deszczu, ale jak na razie bez wysypu.
mm — ok. 30 na godzinę
Witam wszystkich zagrzybionych, postanowiłam udać się do lasu przed weekendem i całym zgiełkiem. Pojechałyśmy we trzy z nadzieją że może chociaż coś się uda zebrać na sos, po lekturze innych grzybiarzy. A tu w 3,5 h, proszę 3/4 dużego wiadra, cały kosz i w trzecim ok połowy wiaderka. Przeważały ceglastopore, rydze, opienki, podgrzybki i maslaczki. Na dziś wystarczy, kolejny wypad w przyszłym tygodniu.
mm — ok. 3 na godzinę
Las sosnowy, miejscami mieszany. Nadal brak nowych grzybów. Zebraliśmy kilka starszych podgrzybków. Na pocieszenie ładne dwa kozaki pod brzozą i spory prawdziw. Dużo pięknych czerwonych muchomorów.
mm — ok. 1 na godzinę
Szybki półgodzinny rekonesans po drodze z Pazurka. Las sosnowy i bukowy na zmianę. podgrzybków, prawdziwków, kozaków brak. Ponieważ na zbiory nie można było liczyć, postawiliśmy na doznania estetyczne.
mm — ok. 6 na godzinę
Godzinny spacer w lesie mieszanym i tylko 6 koźlarzy, ale jako dodatek do pieczeni wystarczy. Poza dorodnymi muchomorami niestety nic wiecej na horyzoncie.
mm — ok. 20 na godzinę
Szału nie ma, ale z pustym nie wróciłem, 4 prawdziwki, 3 koźlarze, reszta to ceglastopore i podgrzybki, kilka rydzów, kurek, opieniek. Niby mokro ciepło ale nowych grzybów nie widać
mm — ok. 40 na godzinę
Głównie rydze. Ale całkiem dobrze biorąc pod uwagę inne doniesienia. Są też młode borowiki i mam wrażenie że jest ich więcej niż w ostatni weekend. Choć pojawiły się opieńki to czuje że sezon jeszcze się nie skończył. Ten sezon jest ogólnie dziwny więc nie zdziwiłbym się gdyby jeszcze mocno sypnęło prawdziwkiem. Jestem pozytywnie nastawiony.
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie mokro, grzybów mnustwo gdzie człowiek nie spojrzy coś rośnie problem w tym że tych pożądanych za dużo nie ma. Dziś przez pierwsze 30 min byłem w lesie sam, ptaszki cwierkaly, wiewiórki skakały po drzewach a potem czar prysnol juuzziu, baasiiu, fffraanek hoop hoop, hehe jak Tarnowskim burku. Do koszyka wpadło 23 prawdziwki, 11 ceglaki, 20 podgrzybków, 2 kozaki, 8 maślaków, 5 borowików górskich i 1 sosnowy, ogulnie trzeba się nachodzić czasem przez 30 min nic i nagle bum 5 sztuk, albo co minute po jednym i przez kolejne 20 minut podziwianie muchomorow i bum taki grubas jak na zdieciu😁!!!
szerzej:
Ktoś mi pseudonim zakosił więc od dziś będę prawdziwy zorro😎😂
mm — ok. 20 na godzinę
Z rana wypad do lasu i troszke udalo sie znalezc;) w koszyku 5 prawdziwków, 5 czerwonych, kilkanascie kozaków roznych, 2 podgrzybki, jeden geglasty, jedna kania, 2 golabki, i kilkadziesiat maślaków i kurek :) pare prawdziwków i kozaków zostalo w lesie i troche nierozwinietych kań. Duzo muchomorow roznych w lesie. Strzyzaki powrocily i do tego jakies duzo wieksze;) pozdrawiam;)
mm — ok. 20 na godzinę
Kolejny wypad prosto po pracy 🤪 w lesie 15.50 hmmm czy coś uda się znaleźć 🤔 grzybobranie okazało się całkiem owocne 20 prawdziwków 30 ceglasi 15 podgrzybków 10 maślaków no i parę ładnych młodych opieniek 😉 jest nadzieja że jeszcze coś się pojawi dużo młodziaków ale staruszki w dobrej kondycji też były ☺️
mm — ok. 20 na godzinę
Ostatnie zdjęcie z dopisku mogłoby sugerować że w Beskidach wysyp trwa w najlepsze. Nic bardziej mylnego. Wystarczy zerknąć na doniesienia Wielkiego Guru Beskidów i Cesarzowej Suskiego 😉 Ale można "coś" wciepnąć do koszyka/ plecaka. Ile? Proporcjonalnie do ilości godzin. W moim przypadku 6.
mm — ok. 80 na godzinę
Piękny wysyp w Gorcach. Rydze można kosić. Duże prawdziwki zdrowe💪
mm — ok. 10 na godzinę
Wczoraj, pod wpływem niepomyślnych prognoz pogody i z potrzeby znękanego serca poszedłem do lasu. Cisza i spokój, jakich doświadczyłem w tym błogosławionym miejscu, całkowicie wynagrodziły mi trud porannego wstawania, po nieprzespanej nocy. Trudno opisać sytuację jaką zastałem pod względem grzybobrania. Grzyby bardzo rozproszone, maksymalnie po 3 sztuki, a najczęściej pojedyncze, ale w większości młode i zdrowe. 4 prawdziwki i reszta podgrzybków - w sumie - pół koszyka. Całkowity brak kozaków, a co gorsze rydzów. Może za kilka dni... Pozdrawiam grzybochodźców :)
mm — ok. 20 na godzinę
150 prawdziwków😘, 2 podgrzybki, 1 kurka, 2 kozaki czerwone i ok. 30 rydzów. Las🌲🌲🌲 iglasty, jodła z domieszką buka i brzozy, teren bardzo trudny, górzysty, grzybki🍄🍄🍄 zbierane z siostrą, dużo mniej, niż ostatnim razem, ale i tak cieszą! 😆
szerzej:
Sorry, że z dużym opóźnieniem ten wpis, ale naprawdę ten weekendowy wyjazd plan miał bardzo napięty 💕. Imieniny Emila, zabawy z siostrzanymi wnuczkami, wypady do lasu🌲🌲🌲 i obróbka grzybów🍄🍄!
mm — ok. 200 na godzinę
półtoragodzinny wypad bez większego parcia ale okazało się że mocno ruszyły opieńki dwa dorodne i zdrowe szlachetne dwa małe i zdrowe ceglaki kilka kurek kilkadziesiąt rydzów kilkanaście podgrzybków
szerzej:
po wczorajszym spływie we wspaniałej pogodzie dzisiaj popadało w nocy i w lesie mokro i ślisko ale za to brak konkurencji i znowu trzeba będzie to obrobić :)
mm — ok. 1 na godzinę
Opieńki w natarciu. Pasmo Łososińskie, zatrzęsienie tych grzybków. Vis a vis wyciągu narciarskiego na Łysą Górę. Brać taczki i kosić.
mm — ok. 20 na godzinę
4 prawdziwki (tylko 1 młody owocnik, reszta przerośnięta, choć zdrowa) 1 podgrzybek, 2 ceglastopore, 40 rydzów (z ogromnego wyboru zebrane tylko średnie, mniejsze, najświeższe i całkowicie bez wad), 130 kurek (ok. 1,5 litra, zgodnie z zaleceniami ilość podzielona przez 4), 1 kania (ok. 25 cm średnicy).
szerzej:
Wpisanie ilości 20/h było dla mnie dość problematyczne, ponieważ masowo występują liczne mleczaje (w tym oczywiście rydze), gołąbki, gąski, kolczaki obłączaste, pięknie wysypały też muchomory czerwone - ale grzybów, z których słyną te lasy i ogólnie uznawanych za najbardziej wartościowe - dzisiaj, poza pozostałościami i 1 młodym prawdziwkiem, nie było. Na zdjęciu dodaję piękny okaz, którego pierwotnie uznałem za siedzunia sosnowego, ale po rozeznaniu sytuacji uważam, że to świecznica rozgałęziona (świecznik rozgałęziony) - duża ich ilość rosła pod sosnami. Jeśli ktoś potwierdzi, to będę wdzięczny.
mm — ok. 20 na godzinę
No ciągnie do lasu jak diabli. Mimo porannego deszczu byłem. To chyba koniec sezonu, choć w lesie niezwykle mokro, a i kilka młodziutkich prawdziwków i ceglasi w koszyku. Rydze na moich miejscach poznikaly. Eh.... Ale jak pomyślę, że nowy sezon to za jakieś 8 miesięcy, to pewnie za tydzień znowu wyląduję w lesie. Fotka na odmianę aktualnego mistera lasów.
mm — ok. 30 na godzinę
Wczoraj robotę zrobiły znane miejscówki. Szczególnie te z igłami. Buki od siebie nic nie dodały. Plan na dzisiaj był wielką improwizacją, skoro świt i gdzie nogi poniosą, omijając buki. Na szczęście nie udało się. Buki na szczęście w Zawoi są wszędzie 😁 a w nich ogromne prawdziwki na zmianę z kępami jędrnych opieniek. Jeżeli dołożymy do tego ceglasie, rydze, podgrzybki, kolczki i kanie to uzbiera się koszyczek " z górką ". To był dobry weekend 👍
mm — ok. 15 na godzinę
Jeszcze młodych nie widać. Łącznie 20 prawych, kilkanaście rydztków oraz kurek. Był by pełen kosz Ale wszystkie duże prawe z lokatorami.
mm — ok. 45 na godzinę
200 prawdziwków😘, 11 kurek, 12 podgrzybków🍄, 1 kozak czerwony, 1 grabowy i około 40 rydzów. Las mieszany🌲🌲🌲, buk z domieszką jodły i brzozy, teren górzysty, ale nieco łagodniejszy niż wczoraj i grzybów🍄🍄🍄 więcej😃. Grzybki zbierane jak zwykle z kochaną siostrzyczką, gdybyśmy zbierały rydze, to po pół godziny miałybyśmy pełne kosze, ale my jak zwykle polowałyśmy na borowiki💋 😄.