(90/h) Witam po dłuższej przerwie. Wypad w okolice Jastrzębska z żoną i przyjaciółką. Trzy osoby, bite trzy godziny po okłoło 90 szt na osobę w1h. (było trochę więcej). Grzyby zdrowe, malutkie i średnie dosłownie z 20 dużych. Same podgrzybki, 3 prawdziwki, maślak i duża garść kurek. Jednym słowem sezon otwarty z przytupem. jak ogarnę elektronikę dośle zdjęcia. Pozdrawiam Wszystkich. P. S Wpis późno z braku czasu i lenistwa.
(18/h) Kurki (12) bliżej Nowego Tomyśla, borowiki (ponad 20) Nowy Tomyśl, koźlaki (40) i maślanki (5 szt) Sątopy. Jedna kozia broda przy Niwym Tomyslu. W lesie dość sucho.
(50/h) Miejsce to samo, co polecane przez Was w zeszłym roku. Wjechaliśmy w sam środek lasu i już przy samochodzie miałam 3 ładne grzybki zebrane. Nie spotkałam ani jednej sowy czy koźlarza, o którym donosicie. Albo nie umiałam zidentyfikować :) Wierzę, że kiedyś go znajdę :) W 2,5 h w dwie osoby zebraliśmy wielki kosz i 3 niecałe koszyczki na truskawki - około 250 podgrzybków, 5 borowików i 1 kurka.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
O 12:00 już wracaliśmy do domu z łupami. Tyle tego dobra, że suszarka leci na dwa rzuty, a wielki garnek sosu grzybowego przechodzi smakiem na jutrzejszy obiad. Z borowików będzie zupa-krem :) W domu aromat, od którego od razu mi się ciepło na sercu robi, w łydkach czuć zakwasy i zadowolenie z dobrze spędzonego czasu. W kolejnym tygodniu mam urlop... chcę znowu w las :)
(50/h) Dzień dobry! Dzisiaj za 2.5 godziny udało się zebrać około 30 prawdziwków, reszta koźlarze i podgrzybki, 4 litry jagody😃! Niestety 50% prawdziwków z lokatorami!
(20/h) Krótki, podwieczorny spacer w lesie sosnowym i w pół godziny znalezione 10 młodych podgrzybków brunatnych. Było też gniazdo podgrzybków złotoporych (ok. 10 szt.) ale kapelusze objedzone przez ślimaki. Sporo gołąbków różnej maści, których jednak nie zbieram.
(60/h) Zbiór w 2 osoby razem z żoną, 95% koźlarz babka zbierany w sprawdzonym w poprzednich sezonach młodniku brzozowym. Do tego dosłownie po kilka borowików (niestety wszystkie z lokatorami), podgrzybków zajączków, maślaków pstrych i na deser kilka podgrzybków brunatnych. Uzupełnione pięknymi jagodami, niektóre wielkości borówek amerykańskich :) Zbiór znacząco przerósł oczekiwania, aż szkoda że nie ma zapowiedzi porządnych opadów na najbliższe tygodnie. Sezon pięknie rozpoczęty czego wszystkim życzę!
(10/h) Lasy głównie dębowe i brzozowe, kanie w bukowym. Oczy nacieszyłem 25 borowikami (liczba z fotek), w koszyku tylko 7 kompletnych i 6 całych kapeluszy. Zebrane w dwóch różnych miejscach, z czego w jednym tak zaczerwione. Największa kania 30 cm, największa kurka 10 cm. W sumie jestem zadowolony, w koszyku znalazło się: 13 borowików szlachetnych i usiatkowanych, 3 koźlarze babka, 1 podgrzybek zajączek, 14 kurek, 1 siedzuń sosnowy, 7 muchomorów rdzawobrązowych, 1 kania (pozostałych 18 w awaryjnym wiaderku). Nie zbierałem suchogrzybków i gołąbków, których było bardzo dużo. W lesie już sucho.
(60/h) Nie chcą przyjść grzybki do mnie to pojechałem do nich. O 4.00 pobudka kawa, kanapka i w drogę 🚗. O 6.00 na miejscu ludzi jeszcze niewielu a grzyby w sosnach tu rosną nie tak jak u mnie. Przez 3 h ok. 100 podgrzybków prawie drugie tyle odpadło robaczywych i splesniałych a prawdziwki jeszcze gorzej z 30 dało się wybrać 10 szt i jeszcze powykrawanych, ale za to koźlarze rewelacja😃 72 szt z czego 12 pomarańczowożółtych i 3 koźlarze białawe. Oprócz tego jeszcze maślak ziarnisty 20 szt, maślak pstry 4 szt pierwsze moje w tym sezonie, 1 samotna kurka i kilkanaście płachetki zwyczajnej. Spędzone 3 h w lesie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Mnóstwo wszędzie gołąbków i trochę muchomorów czerwieniejących, ale brak suchogrzybków złotoporych, których w moich lasach pełno. 2 h zbierałem podgrzybki o na koniec w brzozach koźlarze których tu pełno. Gdzie się zatrzymałem przy brzozach tam wszędzie koźlarze aż żal było kończyć o 9.00, ale musiałem wracać. Jak dla mnie to wypad super udany jestem zadowolony, szczęśliwy 😃.🙋
(50/h) W borach sosnowych trwa wysyp podgrzybka. grzyby starsze, sporych rozmiarów oraz sporo młodzieży. O dziwo wszystkie zdrowe. Wzdłuż dróg młody i maleńki borowik. Niestety w większości robaczywy. W brzozowych młodnikach kozaki pomarańczowo żółte olbrzymie i drobnica. W niektórych leśnych kwaterach nie ma jeszcze nic.
Tego dnia trafiliśmy na wspaniałą pogodę. W lasach cisza i spokój, bardzo mało grzybiarzy. Moje ulubione grzyby to wszelkiej maści kozaki czerwone. Trafiłem ich wyjątkowo dużo. Jeden rekordowy co do wielkości. Dla Was też dużo zostawiliśmy. Teraz kilka wolnych dni więc warto wejść do lasu. To wspaniały relaks chociaż nogi bolą. Darz bór.
(20/h) Poranna garstka twardzioszka z trawnika, a potem z lasu kilka maślaków, 1 kozak brzozowy, kilkanaście podgrzybków brunatnych, wielka kania, kilka gołąbków wybornych, kilka podgrzybków złotoporych, czyli w skrócie: mydło i powidło, tylko bez prawdziwka. Ale to tylko przy okazji, bo dzisiejsza wizyta w lesie inspirowana głownie kolegą grzybiarzem, który narwał jeżyn. Wiaderko 3 litry, więc daleko mi do rekordu, ale cieszy i tak. Niestety duchota dziś niemożebna, więc i fotki brak, bo już nie miałam sił.
(70/h) 11.08. 2023🤎Grzyboświrniętych babeczek raport I 2023, sezon oficjalnie rozpoczęty 🌲Ciągnęło 🐜 do🌲, i poskutkowało pięknym letnim zbiorem podgrzybka brunatnego 🤎Mój duży kosz to 217 + 2 prawdziwki🍄💪 W lesie cudnie, wręcz gorąco, grzyby zdrowe i czyste, ludzi wuchta🫣 Darz Bór, idę tam gdzie lubię 🐜🍄🌲Jastrzębsko nigdy nie zawodzi darami lasu 🤗
... szerzej o tym grzybobraniu ...
po które przestałam się schylać, bodź w ogóle nie zbierałam: maślaki, zajączki, koźlarzebabki i na koniec koźlarze pomarańczowożółte. Najbardziej żal mi było milodziutkich muchomorów czerwieniejących. Niestety nie byłoby już mocy przerobowej w domu.
(15/h) Efekt 2 h spaceru we dwie osoby. Grzyby przy dróżkach leśnych. Prawdziwków i koźlarzy mniej więcej po równo. Do tego 8 podgrzybków, przy czym 6 na jednym m2. Całkowity brak kurek😕. Ściółka wyschnięta pomimo opadów w ostatnich dniach. Część grzybów z lokatorami lub ślimakami.
(30/h) Witam. Kolejny już w tym tygodniu spacer po pobliskim lesie dębowym i kolejne udane grzybobranie. Co prawda nie tak jak ostatnio, ale kto późno wstaje ten zbiera korzonki... W koszyku znalazły się kanie, o dziwo spotkałem więcej młodych niż ostatnio, kurki w śladowej ilości, kilka zdrowych złotoporych, dwa borowiki ceglastopore oraz 110 pięknych borowików szlachetnych. Do tego spotkałem 1 czernidłaka oraz sporo gołąbków jasnożółtych. W lesie rano jeszcze wilgotno, ale im bliżej południa tym coraz bardziej sucho. Udanych zbiorów!
(1/h) Szybki wypad do lasu w okolicy Ostrzeszowa. Po prawie godzinnym spacerze udało się znaleźć 1 podgrzybka! Oczywiście został w lesie. Pomimo ostatnich opadów w lesie sucho. Szkoda, bo człowiek miał nadzieję że coś drgnie 😔 Miłego weekendu!
(10/h) Dzisiejszy wypad do Puszczy Noteckiej. Mimo sporych opadów deszczu, w lesie bardzo sucho i grzybów mało. Ale nie ilość jest najważniejsza, prawda? Zebrano łącznie: 8 prawdziwków, 8 kozaków pomarańczowych, 7 kozaków babka, 3 maślaki, 2 piaskowcemodrzak i 1 kg kurek. Pozdrawiam wszystkich grzyboświrków.
(30/h) Liczbę na godzinę podaję orientacyjnie trzeba się nachodzić. Główne zbiory w 2 miejscówkach w 2 godziny reszta to chodzenie po lesie za borowikami. Borowiki 24 drugie tyle zostało lesie rozmiar nie miał znaczenia. Zbieraliśmy w dwoje. Jeśli nie popada do grzyb się zatrzyma. Bez miejscówek ciężko nazbierać taką ilość. Dotego jeszcze kurki. Grzyby rozdane po znajomych.
(10/h) Lasy brzozowe i młodniki iglaste. Poszukiwałem kozaczków, a nazbierałem kureczek. Rosły głównie w miejscach, w których w ubiegłym roku ich nie widziałem. Do koszyka wpadły też 2 młode prawdziwki i 1 kozaczek. Sporo gołąbków różnej maści, wziąłem tylko oliwkowozielone. W lasach wysokich sosnowych, przez które przechodziłem, pusto. Statystyka: kurki - ok. 120, borowik szlachetny - 2, koźlarz pomarańczowożółty - 1, maślak pstry - 10, muchomor rdzawobrązowy - 10, gołąbek oliwkowozielony - 2 szt.
(15/h) Te same lasy co wczoraj tylko trochę dalej w stronę Wiosny. Dąb, grab, sosna a w nich znalezione w ciągu godzinki 13 młodych borowików szlachetnych, 11 kań i co najważniejsze zgubiony wczoraj nożyk 😃. Prawdziwki rosną 👍 jest dobrze. Tak jak wczoraj jest mnóstwo złotoporych i trochę gołąbków, ale nie zbierałem.
(3/h) Pierwszy wypad w tym roku huuurrra, nigdy tak wcześnie nie jeździłam, ale skuszona doniesieniami na FB ruszyłam. Przy okazji super spacer z pieskami. W lesie wilgotno, pięknie pachnie, ale z grzybkami gorzej, widziałam kilka gołąbków, troszkę podgrzybków złotoporych, ale albo spleśniałe, albo robaczywe, zdobyłam tylko 3 podgrzybki złotopore, ale ten zapach 😀😀😀nareszcie, wskoczą do jakiejś zupki, na smaczek. Ach no i przywieźliśmy 2 kleszcze 😤😤😤usunięte!!! Pozdrawiam i powodzenia
(25/h) Po przedwczorajszym znalezisku - podgrzybki brunatne sztuk 5 - powtórka z małżonkiem. 2 godziny, 100 sztuk, w tym ponad połowa brunatnych na grubych nogach. Niestety wiele z tych nóg już nadjedzonych. Reszta grzybków to złotopore i suchogrzybki oraz 2 pieczarki z trawnika przy domu i tradycyjnie 2 garście twardzioszka (alias panienek, alias tańcówek). Bardzo u nas teraz leśnie, co cieszy: dziś na obiad krokiety z grzybami :)
(30/h) Witam, dzisiaj był szybki wypad do pobliskiego dębowego lasu, do koszyka wpadło 30 kani, kilka kurek, kilka zdrowych podgrzybków złotawych, dwa młode owocniki borowika ceglastoporego oraz 120 młodziutkich borowików szlachetnych. Jak do tej pory i w tej lokalizacji to mój absolutny rekord 😁. Poza tym, w lesie robi się coraz cieplej, kończą się młode kanie oraz kurki i za kilka dni nie będzie już śladu po grzybach... Kolejny wysyp prawdopodobnie dopiero jesienią.
(40/h) Dzień dobry, Pierwsze grzybobranie w tym roku, na szybko z córką 3 letnia po 18 tej i całkiem udane! Na wejściu dwa koźlarze czerwone, kilkadziesiąt maślaków żółtych i zwyczajnych, 5 rydzów i zdrowe! Do tego 3 zamknięte sowy bo przed nami inny grzybiarz wszystkie wyzbierał... zdjecie w trakcie obierania, pozdrawiam serdecznie!
(10/h) Godzina w lesie po pracy, bo ja dłużej niż pozwala kontuzja Achillesa, w zasadzie bardziej spacer po ścieżkach i pobliżu a nie orka po lesie. Imponujących wyników nie było, ale co najważniejsze las. ożyl po deszczach i zaczęły się pojawić grzybki wszelakiej maści i koloru. W plecaku wylądowały 3 małe prawdziwki, kilka małych podgrzybków, koźlarz. Za to bardzo dużo czerwonych, u mnie kategoria gąskowate ale. niestety nie znam. ich i nie zbieram. Myślę że za tydzień, może być już naprawdę fajnie. Jutro sprawdzę miejscówkę w Daszewicach na kanie, zobaczymy czy cos będzie.
Niecała godzina spaceru. Jak się aura utrzyma może być sierpniowy wysyp podgrzybka, nie pamietam takiej sytuacji. Pozdro dla Wszystkich i pełnych koszy!!! 🌲🌲🌲
(30/h) Wyprawa w ciemno w rejon Miedzichowa. Doniesienia okazały się prawdziwe. Piękny las, miejscowo sporo grzybów. Nie pamiętam kiedy w sierpniu zbierałem podgrzybki. Kozaki, prawdziwki, kurki. W podgrzybkach dużo skoczogonki.
(20/h) W lesie mokro i zaczyna się coś dziać. Lasy liściaste, głównie buki, dęby, brzózki, ale też młodniki sosnowe. Dziś pierwszy w tym sezonie prawdziweczek, rósł sobie samotnie, trzonek częściowo opanowany przez intruzów. Najwięcej jest suchogrzybków złotoporych, setki ich, gdzie nie spojrzę tam one, ale mnóstwo z robakami i spleśniałych, wybrałem tylko kilka młodych. Bardzo dużo jest też kań, parasole rozwinięte i nierozwinięte. Pojawiają się różne muchomory. Coraz więcej kurek w mchu i brzózkach. Statystyka: borowik szlachetny - 1, kanie - 35, maślaki żółte - 20, suchogrzybki złotopore - 10,...... kurki - 35, muchomory rdzawobrązowe - 10, gołąbki różnej maści - 16. Po dzisiejszym dniu taki wniosek - muszę sobie sprawić drugi koszyk. Po drodze zahaczyłem o lasy w Brodowie, skąd większość kurek i rdzawobrązowych. Teraz czeka mnie robótka w kuchni, na szczęście na kanie byli chętni i znaczna część ubyła😊 Pozdrówka.
(3/h) Pięknie popadało w ostatnich dniach, dzięki czemu w lesie wilgotno. Na 2 h zwiadu z jadalnych grzybów zameldowały się 3 Czubajki Kanie, niewielkie. Poza tym pojedyncze krowiaki podwinięte i kilkanaście sztuk maślanki wiązkowej. Kilka dni ciepła, deszczy i powoli będzie można znowu ruszyć na stałe miejscówki.
(55/h) Rekonesans w znajomych lasach mieszanych, czego efektem ponad setka podgrzybków złotoporych. Dodatkowo 6 zdrowych gołąbków (jasnożółte, wyborne i zielono-fioletowawe). A jako deser 5 sztuk podgrzybka brunatnego, w co aż ciężko było mi uwierzyć. Pojedynczo, w sosnach z młodym bukiem na brzegach. Prawdziwków wciąż brak, podobnie z kozakami. Pozdrawiam!
(6/h) Lasy głównie dębowe i bukowe. Liczyłem na kurki, ale nie ma. Do koszyka dorzuciłem trochę muchomorów rdzawobrązowych - 14, 3 kanie, siedzunia sosnowego, suchogrzyka złotoporego i mleczaja dębowego. Szału nie ma, ale z pustym koszykiem nie wracam😊. Na zdjęciu zbiór z dwóch dzisiejszych miejsc. Pozdrowionka.
(4/h) Od rana udałem się w lasy ciągnące się za Kórnikiem w kierunku Mieczewa. Szukałem w dębach, bukach, niewielkich brzózkach. Udało się zebrać kilka różnych, rosną głównie pojedynczo. Pierwsze w tym roku podgrzybki i stara babka. Trafiły się też muchomory rdzawobrązowe i postanowiłem przekonać się do nich i po raz pierwszy wrzucić do koszyka. Poza tym pojedyncze kurki. Rusza się bardzo powoli. Statystyka: koźlarz babka - 1, podgrzbki brunatne - 2, kurki - 3, kanie - 2, muchomor rdzawobrązowy - 2, gołąbek jasnożółty 3. Sporo różnych znalezisk, w tym pochwiak jedwabnikowy i prószyk brudzący.
Na tym nie koniec, jadę jeszcze na Wiórek pod Poznań.
(10/h) Witam. Dzisiaj sypnęło grzybami🙂. Spora ilość kani w ciemnym lesie liściastym do tego pokaźna ilość pieprznika jak na tą lokalizację a na koniec kilkanaście malutkich borowików szlachetnych. Wszystko wskazuje na to że za kilka dni w okolicy będzie trzeba wziąć większe koszyki. W lesie wilgotno, do tego co chwilę pada. Pojawia się wiele innych gatunków których nie zbieram, napotkałem kilka rodzajów gołąbków itp. robi się kolorowo. Pozdrawiam
(0/h) Lasy sosnowe gdzieniegdzie brzozy i grzybów praktycznie 0🙁. Niczego do zbioru się tutaj nie spodziewałem (tu zawsze późno są głównie podgrzybki), ale jakoś tak mnie ciągło żeby sprawdzić. I jedyne grzyby jakie napotkałem to ponurniki oraz gołąbki w odcieniach czerwieni których tu na jesień zatrzęsienie.
(12/h) Las mieszany, głównie buki i sosny. Poszedłem rozejrzeć się za czubajkami i muchomorami. Pierwsze sowy już są, zajączki też i to zdrowe (nie zbierane). Muchomorków czerwieniejących nie widać. Jeszcze z tydzień i będzie się działo, spadło prawie 90 mm deszczu.
(25/h) Witam wszystkich u mnie narazie słabo tylko sowy i to niektóre z lokatorami ale sporo zostało schabowe z lasu w panierce i smaczny obiadek gotowy myślę że ok:połowy tygodnia powinny się pokazać inne. Pozdrawiam
(52/h) Dzisiaj kolejna miejscówka z pieczarkami, bardzo przyjemne zbieranie, dorodne owocniki i trochę młodzieży. Rosną bardzo szybko, w piątek nie było tam ani jednej sztuki. Zostawiłem około 20 młodych na jutro. Zwykle krótko po takim letnim wysypie pieczarki jest w lasach wuchta borowików, więc trzeba będzie niedługo zajrzeć. Duże kapelusze już obgotowane i usmażone w panierce jak kanie (z czego sześć już skonsumowanych ze smakiem), zaś małe będą przygotowane w sposób tradycyjny.
(0/h) 4 h w lesie i coś tam pozbierane. 3 kozaczki się trafiły, kilka kurek a tak to klasyka gatunku. Jak taka pogoda się utrzyma to myślę, że tydzień max i powoli zacznie sypać grzybami 😊