(30/h) Borowiki ok. 200 szt. najwięcej szlachetnych ok. 150, ceglastopore ok. 20, usiatkowane ok. 30 szt. podgrzybki 12-15, pieprzniki 10, kolczaki 4, koźlarze babka 10-12, czerwone 6, grzyby piękne często w grupach ale niestety pełno robaków, niektóre twarde i ładne, a w środku puste i robaczywe. Jedna rzecz mnie zaskoczyła bo nigdy tego nie widziałem grzyb sprawdzony, trzon przekrojony, kapelusz przekrojony i zdrowy, a w domu podczas krojenia do suszenia w trzonie albo w kapeluszu okrągła pustka pełna robali i to nie jednostkowy przypadek tylko przynajmniej z 1 o grzybów.
Pierwsze grzybobranie w tym sezonie. Poprzedniego dnia wieczorem wróciłem autem z Chorwacji ale pokusa była zbyt duża i pobudka o 2 i wyjazd 160 km. Niestety z tego co znalazłem do domu dotarło może 20% i podczas krojenia połowa do kosza. Wrażenia z grzybobrania super bo grzybów dużo ale raczej sztuka dla sztuki.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dwa rozczarowania: 1. Fachowcy od rębni zdewastowali najfajniejsze grzybowiska na brzegach leśnego strumienia (retencja wody w wykonaniu PGL LP), 2. Z prawdziwków spory, zaczerwiony odpad - szacuję ok. 60-70%. Ale i jedna miła niespodzianka - piękne dwa owocniki gorzkoborowika żółtoporego - pierwszy raz widzę w tym lesie!
(44/h) Napisać, że nie ma grzybów - to byłoby kłamstwo, napisać, że jest wysyp, to pisanie bajek... Pomimo wcześniejszych opadów ( kałuże na polach) w lesie robi się sucho. Grzyby są podsuszone, niewiele małych. Sporo niejadalnych ( albo jadalnych przez znawców - gołąbki...). podgrzybki ( 140 ) 🤎 w 98 ℅ zdrowe, choć niezbyt urodziwe, z małymi wyjątkami. Sporo prawdziwków, hmmm, lekko starawych, większość z nich posłużyła mi jako modele. Te wzięte do domu ( 31) choć w lesie sprawdzane, okazały się w ( 80 ℅) zaczerwione 😐. Maślaki pstre 47) zdrowe, choć brać ślimacza do większości zdążyła
... szerzej o tym grzybobraniu ...
się dobrać 😖. Do tego koźlarze pomarańczowożółte, rosnące przy sosnach ( 5), zdrowiuteńkie. I kurek ponad 200 ( przestałam liczyć w końcu) - i do nich ślimaki się dobrały. Do tego 5 pięknych sosnowych ( 1 zabrany). Myślę, że jakiś mikro wysyp był tu pewnie tydzień temu... Upały zahamują prawdopodobnie wzrost grzybów. Większość drzew tu rosnących to sosny, gleba piaszczysta... Pobudka 3 rano, wyjazd 3.30.... Pierwsi w lesie ( i jedyni), cicho, dostojnie, pięknie... Niestety potem myśliwi się aktywowali i co chwilę rozlegał się huk wystrzałów ( mogą teraz polować?!). Fakt, że akurat przytrafił mi się antybiotyk ( ciepło się zrobiło, a ja chora 🤦♀️), powinnam pominąć milczeniem - ale liczyłam na żywiczne inhalacje 😂. Niestety, przez brak wilgoci w ogóle nie było czuć zapachu żywicy, który świetnie robi na zatoki i inne infekcje dróg oddechowych. Ale i tak jestem zadowolona, grzyby nazbierane, suszarka chodzi, te najładniejsze zamrożone... Dobrego tygodnia 🙂
(54/h) Las mieszany buk. A u mnie ciagle borowiki szlachetne i usiatkowane :) dzisiaj 99 zdrowych do domku;) drugie tyle w lesie zostało: ( wreszcie cisza mało grzybiarzy prawie nikogo :) ale borowiki już podrośnięte przeważnie średniej wielkości...
(40/h) 1:45 godz. w lesie liściastym od 13:00 i całkiem zadowalający wynik. Miałem pisać, że nie w całym świętokrzyskim jest wysyp ale po dokladnym policzeniu zebranych grzybów wyszło dokładnie 40 na godzinę. 4 prawdziwki, 8 koźlarzy czerwonych, 44 koźlarze grabowe, 4 babki (trzony robaczywe), 2 muchomory czerwieniejące i 30 drobnych kurek.
(25/h) Miła być wczoraj po południu, wyszło dzisiejszym rankiem. Do najmniejszego koszyka wpadło 70 małych borowików, głównie kapeluszy, 10 małych ceglaków, kilkanaście młodych kozaczków i kilka maślaków żółtych. Średnie i duże prawdziwki do podziwiania i fotek. Grzybów dużo więcej niż tydzień temu, pełnia wysypu. Robaczywość oceniam na 80% (dot. kapeluszy) ale, trafiłem na las w którym oprócz wysypu koźlarza grabowego (praktycznie nie brałem) trafiały się zdrowsze borowiki. Normalnie tam nigdy nie rosły, lato jak widać ma swoje reguły. Zdrowotność w tym lesie dużo, dużo lepsza.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Miejscami wysyp kozaków grabowych, sporo bardzo dużych ceglaków (szkoda, że mnie tydzień temu tam nie było). Miejscami sporo dużych, rozpadających się borowików. Potwierdzam spostrzeżenia Dęboszczaków i Niszcza. Sporo grzybów na ścieżkach i w wilgotniejszych, gęstszych miejscach. Maluchy wychodzą, ciekawe jak na wysyp wpłyną zapowiadane upały. Zapewne jeszcze będą rosły, choć ciepłe noce źle wróżą zdrowotności. A tak w ogóle to się nie nastawiałem na duży zbiór a ma penetrację nowych terenów i siedlisk. To nie jest jakiś wybitny letni wysyp, za to daje szanse na jakikolwiek zdrowy zbiór. Mam nadzieję, że dużo w domu nie odpadnie, selekcję w lesie robiłem maksymalną - mały koszyk. Z nadziejami czekam na jesień, dziękuję za wpisy pod poprzednim doniesieniem i pozdrawiam wszystkich.
(30/h) Dwudniowy w sumie 5 h w lesie w dwie osoby ponad 200 grzybów - zdecydowana większość prawdziwki i młodziutkie i zdrowiutkie, trochę ceglastoporych i kilka maślaków i koźlarzy czerwonych. Myślę że kilka najbliższych dni jeszcze coś w lesie każdy znajdzie, ale nadchodzące upały pewnie wysuszą skutecznie las
(30/h) Las Bukowy, z domieszką dębu i sosny. Powoli robi się sucho Ali póki co grzybów to nie przeszkadza. Do domu wróciłem z 22 prawdziwkami, 17 borowikami usiatkowanymi, 29 borowikami ceglarostopymi. Do tego ponad 150 różnej maści koźlarzy ( czerwone, pomarańczowożółte, babki, grabowe) których nie mam siły liczyć. Kilka rydzy, kilka maślaków, kilka kanii. więcej dużych grzybów, w porównaniu z zeszłym tygodniem, więcej też niestety robaczywych.
ps: Cała Polska dzisiaj śpiewa, derby Łodzi dla Widzewa. Sorki admin ale nie mogłem się powstrzymać
(20/h) Wczoraj już nie było tyle grzybów co w zeszłym tygodniu. I mnóstwo grzybiarzy oprócz nas. Łaziliśmy po lesie cztery godziny i nazbieraliśmy wiadro prawdziwków, kilka ceglastoporych i że trzy podgrzybki S3
(30/h) Dziś powtórka z czwartku, bo idą upały, w lesie zaczęliśmy o 5 grzybów znacznie mniej bo trzeba było się nachodzić, z 10 km w nogach, około 12 prawuski się skończyły, chyba przezbierane, zmiana miejsca i słabo, kolejne miejsca i porażka, ostatecznie pojechałem do Smarkowa i zbiór osaków, ogólnie wycieczka udana, grzyby zebrane w 3 osoby, nie wiem ile bo nie chciało mi się liczyć, połowa odpadła przy czyszczeniu, pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybnietych 😁😁😁
(20/h) Zachęcony opisami wypadów w oznaczone rejony, też postanowiłem z moją drugą połówką ruszyć samochodem 150 km w jedną stronę i zwiedzić dzień wcześniej wytypowane punkty :) na pierwszym miejscu jesteśmy chwilę przed godziną 6 i w lesie ludzi brak. Już po kilku krokach udaje się znaleźć piekne borowiki usiatkowane i borowiki szlachetne. Po godzinie zbierania mamy już kilkanaście sztuk a do lasu zaczynają zjeżdżać wycieczki :) W lesie trafiają się też borowiki ceglastopore, pojedyncze kurki i podgrzybki. Dużo grzybów robaczywych ale suszarka zapełniona;) Darz Bór!!
(40/h) Zapowiadają od niedzieli upały, więc dzisiaj trzeba było poszaleć na zapas. Najpierw 3 h w lesie jodłowym - było średnionieźle, ale prawie same maluchy, sporadycznie średniaki. Potem zmiana miejsca i 6 h w lesie głównie bukowym. Tu z brzegu marnie, ale potem borowikowe eldorado, z rodzinkami po kilka/kilkanaście sztuk. W sumie przez 9 h zebrałem 375 prawdziwków. Po inne gatunki (poza kilkunastoma młodymi ceglasiami) nawet się nie schylałem.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Nieco poprawiła się zdrowotność. Wprawdzie do "seledynów" nawet nie ma co się schylać, a ogromna cześć trzonów owocników w każdym wieku jest zasiedlona, ale poza trafiającymi się zdrowymi maluchami, było całkiem sporo "białych" średniaków, które miały zdrowy kapelusz lub tylko nieznacznie zaczerwiony, umożliwiający wykrojenie i zachowanie znacznej części. Pewnie przez długi czas grzybobrania i powrotu do domu, część grzybków jeszcze będę musiał odrzucić, ale trudno - miała być frajda na zapas i była. Pozdrawiam serdecznie i życzę pełnych koszy.
(40/h) Witam Wszystkich. I ja postanowiłem sprawdzić, co w świętokrzyskich lasach "piszczy". Las głównie jodła, buk, w mniejszym stopniu dąb i sosna. A dzieje się sporo. Ruszyły borowiki szlachetne, ich gromadki cieszą oko, szkoda tylko, że jedynie 1 na 5-6 jest w pełni zdrowy. Dzisiejszy zbiór to ponad 200 sztuk borowików, głównie szlachetnych, kilkanaście usiatkowanych, trafił się też jeden sosnowy. Dodatkowo kilkanascie koźlarzy, prawdopodobnie dębowych, kilkanascie kurek i zabranych kilkanaście maślaków żółtych (spośród setek sztuk na ktore trafiłem, o dziwo maślaki wszystkie zdrowe)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Ponadto na wyjściu z lasu znalazłem fajną miejscówkę na ceglastopore, z których zabrałem kilkanaście sztuk. Najbardziej przykre jest to, że w lesie zostało drugie tyle zaczerwionych prawdziwków. Na pocieszenie na pamiątkę została fajna galeria zdjęć.
(40/h) Popołudniowy wypad grzybkowy i padł rekord w grzyboosobogodzinie, gdyż bardzo się śpieszyliśmy. Niestety w lesie mało optymistycznie - bardzo sucho i tam, gdzie 5 dni temu mogła być wylęgarnia młodych grzybków był suchy wiór. Las mieszany jodłowo sosnowo bukowo dębowy, grzyby znalezione raczej w krzakach, gdzie miały więcej wilgoci. No i brak rodzin wielodzietnych jak przed tygodniem, za to każdy osobnik nadziewany.
(25/h) Celem podratowania stanu koszyka po wyprawie do pow. suskiego podjechałem na powrocie na szybki zwiad do pobliskiej miejscówki w woj. Świętokrzyskim. Nie zawiodła😎 Mimo ze było już Ok 17 to w niecałe 2 h udało się dopełnić koszyk świeżutkim prawdziwkami rożnej wielkości- (piękne sztuki- kilka udało się uchwycić, zdjęcia w załącznikach poniżej) w sumie Ok. 40 szt prawdziwek, 3 kurki, 3 ceglaste, 2 Koźlaki. Zdjęcie tytułowe przedstawia stan zbioru z całego grzybobrania, także w pow. suskim
Jutro czas na woj. Kujawsko Pomorskie!✌🏻 Pozdrawiam i życzę pełnych koszy!
(59/h) Las mieszany przewaga sosna, buk. Wreszcie jakieś borowiki ceglastopore 58 szt zdrowych i borowiki szlachetne 108 szt zdrowych :) a 80% w lesie zostało zjedzone na wylot: (
(70/h) Wraz ze swoją połowicą, spóźnieni i zaspani weszliśmy do lasu przed 10. W wysokim lesie niewiele, ala na ścieżkach i polankach trochę zostało uzbierane. Typowy grzybowy miszmasz: Borowiki usiatkowane, szlachetne, ceglastopore, koźlarki wszelkiej maści, łącznie z białą😀Podgrzyby w skromnej ilości, maślaki i kolczaki obłączaste 9 km w nogach, bo zmienialiśmy 3 razy miejscówki. Dużo grzybów z mięsną wkładką nie wliczone do statystyk, teraz trwa obrabianie. Pozdrawiam leśne bractwo, darz grzyb🍄🌲
(50/h) Kolejny wypad na grzybki;) efekt?? Ponad 100 borowików;) inne miejsce inny las;) bardzo dużo maluszków;) szykuje się duży wysyp prawdziwków;) zapraszam na kanał YouTube gdzie jest dostępny nowy film z Grzybowej Wyprawy;)
(30/h) Dzisiaj Kielce 35 prawych 15 ceglaków na sosik ceglastoporych setki nie zbierałem prawdziwki miniaturki setki nie zbierałem niech sobie rosną pozdrawiam grzyboświrów 🍄
(30/h) Las mieszany, jeszcze wilgotny, ale prognozy przewidują wzrost temperatury więc pewnie to się szybko zmieni. Borowiki usiatkowane i szlachetne z czerwiami w znacznej większości, ale są tak piękne, że wystarczy zjeść je oczami 😉
Nie mogę pisać komentarzy i tutaj chciałam podziękować niszczowi i Nice za bardzo miłe słowa i pamięć ❤️ Fijajum dalej Was podpatruje i życzy pełnych koszy 👍
(61/h) Las mieszany przewaga buk. Borowiki szaleją :) tylko jakiś inny rodzaj ciężko dorwać: ( ale przyjdzie czas na reszte :) dzisiaj borowik szlachetny 144 szt zdrowych ale drugie tyle w lesie zostało szkoda że krzesełka nie zabrałam bo wszystkie w jednej miejscówce :) co już bardzo dawno nie miałam...
(30/h) Witam wszystkich serdecznie, szybko napiszę bo jeszcze biegam z żoną po lasach świętokrzyskich, zaczyna się wysyp prawdziwków, przeważnie małe i średnie, innych grzybów mało, trochę maślaków, grzyby rosną minimum 500 m od drogi im dalej w las tym więcej borowików
(10/h) Las mieszany, sosny, brzozy krzewy, jeżyny i dużo wilgoci. Grzybów mało jak na trzy godzinne chodzenie. Głównie kozaki, kilka podgrzybków, jeden prawdziwek, 2 kanie nie za duże, 3 piaskowce, ogólnie na razie bieda i dużo wilgoci.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Las i miejscówki zostały częściowo zniszczone przez wycinkę. Dużo gałęzi leży i trudności w przemieszczaniu się. To nie ten Las co 3-4 lata wstecz
(30/h) Szybki wypad w swietokrzyskie lasy i w koszach ląduje duża ilość borowika ceglastoporego, 10 litrowe wiaderko podgrzybków, około 5 litrów maślaka pstrego, oraz borowiki ponure, szlachetne, usiatkowane. Sporą część grzybów niestety z lokatorami.
(50/h) Las mieszany sosenka, dąb. Borowiki szlachetne 41 szt i borowik usiatkowany 22 szt zdrowe ale tylko do połowy;) W lesie zostało 75%- wysyp jest... a grzybiarzy jeden koło drugiego :)
(30/h) Grzyby rosną, czerwie w nich też 😉 80% borowików zostaje w lesie. Krasnoborowiki ceglastopore prawie wszystkie zdrowe, podgrzybki w 50 % Pokazuje się coraz więcej gatunków i robi się kolorowo, ale nie w każdym zakątku, bo trafiłam dziś na obszar gdzie przez godzinę marszu do kosza nic nie wrzuciłam.
(25/h) Popołudniowe wyjście do lasu. Zebrane głównie prawdziwki. Przekrój wiekowy od noworodka do seniora. Grzyby większe zaczerwione. Trzeba troszkę pochodzić bo rosną w skupiskach znacznie oddalonych od siebie. Najwięcej w okolicach leśnych dróg. Oprócz borowików można spotkać kozaki czerwone, sporadycznie ceglaki i podgrzybki.
(20/h) Kurki w disco sporej ilości. kilka podgrzybków I znalazłem piaskowca modrzaka. wszyscy mówili wysyp. wiec w droge ale z tym wysypem to lekka przesada. tylko 2 prawe
(30/h) Czołem Grzybnięci! jak zapowiedzial, tak zrobił- wyjazd o północy do Świętokrzyskiego 200 km w poszukiwaniu nowych miejscówek. Krótka drzemka na miejscu do 5 i wyjście w las. Już chwile po 5 zaczęli pojawiać się grzybiarze, naliczyłem chyba z 30 osób. Miejscówki zmieniałem trzy razy, nachodziłem ponad 20 km, na finiszu jeszcze piękna armia kozaków wpadła na uzupełnienie koszyka i całkiem spora kania, która oddałem innemu grzybiarzowi. Podsumowanie zbioru: 130 prawdziwków, -15% zostało w lesie, 22 koźlarze czerwone 10 koźlarzy grabowych 15 ceglakow, część oddałem podgrzybek, kania
Czas to oporządzić :)) Pozdrawiam całe grzybowe forum
(49/h) Las mieszany przewaga sosenki. Borowiki usiatkowane 38 zdrowe, borowik ceglastopory 67 te jak zawsze zdrowe, i wreszcie jeden szlachetny borowik ale został w lesie bo miał już swój czas...;)
(30/h) A ja w ŚK wyskoczyłem dopiero dzisiaj. Od 14 do 18 zebrałem 2/3 koszyka młodych kapeluszy prawdziwków i ceglasi. Poznawałem nowy las i początkowo było słabo, ale potem się rozkręciło. I to tak, że do tej pory zbieram szczękę z podłogi. Trafiłem w jakieś dziewicze rejony, gdzie prawusy rosły stadami i w każdym wieku. Szkoda, że robale mają używanie. Ostatecznie do koszyka trafiło 88 szlachetnych, 27 ceglastoporych, 3 usiatkowane, 5 koźlarzy, 1 podgrzybek. Reszta została w lesie. Pewnie coś tam jeszcze odpadnie przy czyszczeniu, ale tym już się będzie martwić teściowa.