(30/h) Po przepakowaniu z roweru, około 160 borowikowatych, głównie podgrzybków, trochę borowików, ale z nich, jak to z letnimi borowikami bywa niewiele zostało. Trzeba było się nachodzić., grzyby występują tylko punktowo. Przeszedłem cały las, zbiór trwał 5 godzin i był bardzo równy jeżeli chodzi o tempo - nic, parę sztuk i znowu nic i tak cały czas.
(60/h) maślaki, ile ich było nie wiem, ale przed 6 rano zapełniłem w 1 miejscu 8 litrowy pojemnik, potem krótka wizyta w lesie, tam też były tylko pojedyncze maślaki, a przy drogach kanie
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W dniu dzisiejszym postanowiliśmy wraz z Lepszą Połową "zaatakować" naszą starą miejscówkę w okolicach Cieszyna Drawskiego, jest to niewielka wypoczynkowa miejscowość nad jeziorem Siecino. Początek raczej nie był zachęcający. Grzybów było mało a na dokładkę ślimaczki, skoczogonki i robale wkroczyły do gry i dobra połowa zbioru musiała pozostać w lesie. Ale jak to mówią im dalej w las tym więcej drzew i kiedy odeszliśmy nieco dalej karta zaczęła się odwracać. Pojawiły się podgrzybki i to w ilościach hurtowych. Niestety dużo musieliśmy pozostawić jako już zasiedlone. Robale były pierwsze trudno :) Ale oprócz podgrzybków pojawiły się i to w niemałych ilościach tak oczekiwane przez nas boletusy i o dziwo one były niemal w 100% zdrowe. Co będzie dalej zobaczymy :) Będę starał się zamieszczać wpisy na bieżąco :) Serdecznie pozdrawiam Admina i Leśne Bractwo
(20/h) Ok. 2,5 h we dwójkę w lesie i całe wiaderko pełne. Praktycznie wszystkie grzyby młodziutkie. Najwięcej ok. 75% podrzygbków brunatnych, dodatkowo kilka sztuk młodych borowików, 3 ceglaki i 3 kozaki pomarańczowe.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Drugi dzień grzybobrania. W niektórych miejscach grzyb grzyba grzybem pogania w innych nic nie ma. Jak to w lesie. Grzybiarzy prawie nie ma. Grzyby pleśnieją i robaczywieją. Sporo dużych i średnich ale dużo też malutkich. Ja dziś zebrałam sporo takich do octu. Pozdrówka
(20/h) Las sosnowy, z małą domieszką brzozy i świerku. Grzyby: podgrzybki brunatne, dodatkowo trzy maślaki pstre i dwie kurki.
W dniu dzisiejszym zawitaliśmy na piękne Pomorze Zachodnie. Po drodze obowiązkowo zatrzymuję się na starej miejscówce na powiedzmy krótkie rozpoznanie co w ściółce piszczy. Rekonesans wypadł nawet zachęcająco. Po cichu liczyłem na boletusy, ale Król podgrzybek Brunatny Pierwszy, król wspomnianego lasu nie dał się zdetronizować. Prawdziwka znalazłem tylko jednego nafaszerowanego robaczkami. podgrzybki w różnym wieku rosną zarówno pojedyńczo jak i w grupkach, na dokładne sprawdzenie brakło czasu ale jak wspomniałem to było tylko rozpoznanie. Dalsze doniesienia mam nadzieję zamieszczę wkrótce.
(30/h) Witam dziś wypad wakacyjny urlopowy akurat tu byłem w lesie ok 1,5 h zbiory to jeden prawdziwek ale piękny do tego podgrzybkimaślaki sitarze i kurki W lesie ach pachnie grzybnią pierwsze zbiory w tym roku wiec jestem zadowolony
(30/h) Park miejski w Szczecinku, część mniej parkowa, a bardziej leśna. 15 minut spaceru z psem: trzy prawdziwki, kozak, trzy kanie, podgrzybek. Strach pomyśleć, co sie dzieje w prawdziwym lesie :).
(25/h) Puszcza goleniowska. Głównie sosna. podgrzybki. Pierwszy w tym roku wysyp. Do tego 5 zdrowych prawdziwków średniej wielkości, 3 podgrzybki zajączki, 2 maślaki zwyczajne. Z innych jadalnych: muchomory czerwieniejące, muchomory rdzawobrązowe, gołąbki.
Wypad na spacer do Klinisk. Okazało się, że rosną już podgrzybki i to miejscami całkiem sporo. Ludzi prawie nie ma. Jakiś rowerzysta, dwoje starszych z psemvi koszem, dwoje z wiadrem poszło w drugą stronę. Zbierano tylko młode grzyby, stare zostawały, niektóre kapelusze na 40 cm. Trochę spleśniałych.
(50/h) Witam. Las po drodze na plaże od Podziemnego Miasta. Miejscami wysyp maślaka pstrego (zabrana część), oprócz tego 3 prawdziwki, 8 podgrzybków i pierwsze w życiu borowiki wrzosowe - ok 30. Godzinka i na plaże do rodziny z pełnym wiaderkiem 🙂 Darz grzyb!!! 🌲🌲🌲
(10/h) W lesie byłem o 06.15. Około 2,5 godziny zbierania. 5 prawdziwków, 15 krawców, 5 koźlaków, garstka kurek, jeden maślak. Tyle zabrałem. Robaczych zostało kilka koźlaków. Znalazłem sporo kań, ale nie zbierałem. Większość z nich byłą już stara. W lesie dalej mimo wszystko sucho, pomimo, że na drogach gdzie nie gdzie widać kałuże. Wilgotne są tylko skraje. Ogólnie jestem zadowolony nie tylko z grzybów, ale z samego obcowania z lasem.
(25/h) Prawdziwki i usiatkowane... Kurki, podgrzybki i lejkowiec dęty (znalezione kolejne nowe stanowisko w moim bukowo-dębowym lesie). Gołąbki i zajączki. Więcej zdjęć w komentarzach. Jest dobrze 😈
(10/h) Mogę tylko wyskoczyć po pracy na krótki spacer, ale miejscówka nie zawodzi. 10 modroborowików ponurych, wszystkie zdrowiutkie i o pokaźnych rozmiarach.
(10/h) Dasz grzyb! Przebywając nad morzem na urlopie postanowiłem odwiedzić pobliskie lasy. Wyjazd o godzinie 12 na 2 godziny i efekt widoczny na zdjęciach. Może jak bym wiedział gdzie iść było by lepiej.
(12/h) Las bukowy, bardzo uczęszczany, kilkanaście malutkich prawdziwków, kilka ceglastoporych i koźlarzy czerwonych i mnóstwo śladów po cudzych zbiorach. Jutro wracam na swoje tereny
(50/h) Grzybobranie przy okazji spaceru starymi duktami w lesie sosnowym. Pod nogami głównie mech i jagodziny. Mnóstwo kurek, ceglastoporych tak dużo, że brałam tylko te mniejsze, maślaków w ogóle nie brałam :) do tego trzy prawdziwki, kilka koźlarzy babka i pojedyncze podgrzybki. Mokro!
(35/h) Jeżeli coś działa, to nie ruszaj, nie poprawiaj, nie ingeruj. Tę zasadę stosuję całe życie. A dzisiaj coś mnie podkusiło i posłuchałem podpowiedzi właściciela pensjonatu, w którym mieszkam. I zamiast ponownie do Mostowa pojechałem do Mścic, bo "blisko i tu też są grzyby". Były ale dużo mniej i TSN żeby znaleźć. Tym razem wyjazd z żoną więc wynik dzielony na dwoje. Podaję stany: Maślak pstry 110 podgrzybek. 60 Ceglastopory. 5 Prawdziwek. 1. Specjalne pozdrowienia dla naszego Kolegi z portalu, z którym spotkaliśmy się na parkingu i w trakcie rozmowy wyszło, że obaj jesteśmy na tym forum😁.
(30/h) Kanie, na zdjęciu 16 + 6 zostawionych u rodziny w drodze do domu, plus niezebrane z braku miejsca w koszu i te które mnie nie interesowały, bo były nierozwinięte. Szybki zbiór uniemożliwił wybadanie sytuacji pod kątem innych grzybów.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś wypróbowałem wymyślony przeze mnie przepis na kanie, bez jajek i mąki tartej. Przepis wyszedł znakomicie, w mojej opinii najlepsza i najlżejsza wersja na kanie, bez zbędnych węglowodanów.
Pokroiłem 2 cebule, i podsmażyłem na maśle, z dodatkiem ziela angielskiego i liścia laurowego, a potem soli. Jak już cebula nabrała kolorów, dorzuciłem pokrojone kanie, dodałem masła i trochę oleju, na koniec dodałem sera camembert i 1 papryczkę chili tak by i była porcja witaminy C.
Na moje oka wersje można zmodyfikować i dodać każdy ulubiony rodzaj sera, czy też kiełbasy, bądź po prostu, pomijając ser zrobić jajecznicę z cebulą i kaniami pokrojonymi w kostkę zamiast kiełbasy. W mojej opinii jeszcze smaczniejsze, bardzo sycące, ale nie zapychające, jak w przypadku kani obsypanej bułką tartą, która poje ogromne ilości tłuszczu, mniej też jest zmywania, nie potrzebne jest osobne naczynie do jajka na panierkę.
Z kolei 2 dni temu udało się po po południu zebrać 60 maślaków. Dziś spotkałem też Pana który miał 3/4 kosza borowików.
(10/h) Wypad we dwóch. Jako że kolega znalazł większość, zabrał całość. 5 Prawdziwków, 15 podgrzybków, kilkanaście kurek. Na podgrzybkach meszka, kilka robaczywych. W lesie mimo ostatnich opadów sucho. Grzyby na obrzeżach. No i Lasy Państwowe jako największy szkodnik. Coraz mniej drzew...: (
(70/h) Wyjazd na wczasy do Mielna miał być bezgrzybny. Tak więc koszyk, buty, ubranie, nożyk zostały w domu. Ale... Pogoda spłatała figla/ pierwszy raz w historii naszego 40- letniego małżeństwa, akurat była rocznica/, więc co tu robić? Żona do spa, ja na grzyby. Wiadra z recepcji, nóż ze stołówki, buty jakiejśtam, ubranie sportowe, las "wyguglany". Trzy godziny po równym, co jest dla mnie miłym komfortem po beskidzkich górkach. Efekt bardzo zadowalający, choć liczyłem na więcej prawdziwków. Podaję stany: podgrzybki 130 Maślak pstry. 100 /było dużo więcej, przestałem zbierać/ Prawdziwek. 5 Ceglastopore 5 Kurki garść. A obiecałem kierowniczce "żadnych grzybów". Przynajmniej roboty nie było, bo wylądowały w kuchni.
(8/h) Po dwóch dniach odwiedziłem moją nowo odkrytą miejską miejscówkę, tym razem 8 sztuk zdrowego modroborowika ponurego. Chyba jeszcze kilka powrotów się szykuje przy tych deszczach.
(0/h) Dziś rano spontanicznie pojechałam na grzyby za Tanowem. Niestety nie znalazłam nawet jednej sztuki. Dużo ostatnio padało, ale było chłodniej, więc to nie czas na grzyby w tym miejscu
Natomiastvspacer po lesie cudowny
(25/h) Dużo prawdziwków, śladowe ilości podgrzybka. Zauważyłem że większość prawdziwków rośnie u podnóża górek w liściach. Sporadycznie na twardym gruncie.
(15/h) HEJKA! Po ostatnim moim wpisie jeszcze raz byłam na zwiadzie w lesie, niestety z mizernymi efektami-1 kurka i to wszystko. U nas mocno popadało, ochłodziło się, na trawniku nieco zadrzewionym i zakrzewionym położonym przy moim miejscu zamieszkania pojawiły się pieczarki oraz drobne, jasne, blaszkowate grzybki, podejrzewam, że to twardzioszki przydrożne, więc pomyślałam, że czas do lasu, jest nadzieja, że i tam coś się pojawiło. Późno, bo powrocie męża z pracy i po obiadku ok. 17.15 wyruszyliśmy na kolejny rekonesans, jadąc koło Buku nad naszym samochodem przeleciał bociek, więc szybko pomyślała
... szerzej o tym grzybobraniu ...
sobie życzenie, oby znaleźć borowika. Życzenie się spełniło, sezon grzybowy i ja uznaję za rozpoczęty - nareszcie. W lesie już byli grzybiarze, ale dla mnie też starczyło. 1-wsza miejscówka to tylko 1 zajączek i 1 modrzewiak, 2-ga to 24 borowiki usiatkowane, 7 zajączków, 3-cia to 1 borowik usiatkowany, 1 maślak zwyczajny oraz pozostawiona nierozwinięta kania i druga objedzona przez ślimaki, a po trzeciej ostał się tylko korzeń bez kapelusza. SUPER, HIPER, ŻE WRESZCIE COŚ DRGNĘŁO I JEST NADZIEJA, ŻE BĘDZIE JESZCZE LEPIEJ. Tylko1 borowik miał robaczywy korzeń, RESZTA ZDROWIUTEŃKA. POZDRAWIAM WSZYSKICH GRZYBOFILI.
(20/h) Mimo ulewy w lesie mnóstwo grzybiarzy. Każdy coś miał. Przewaga prawdziwków mało podgrzybków. Zebrałem około 20 prawdziwków w godzinę. Jutro wyprawa w inny las
(16/h) Nareszcie! Dwie sprawdzone miejscówki: zagajnik brzozowy i las bukowy przy bagienku. Buki przewiane po zeszłorocznej przecince więc grzyby były tylko tam gdzie ostały się resztki podszytu. 18 prawdziwków, 3 ceglastopore, 1 koźlarz babka i 1 czerwony oraz garstka kurek. Wynik zapewne zaniżony bo zachciało mi się wyjechać na weekend i wiem z dobrze, niestety, poinformowanych źródeł, że zbierałam resztki.