(30/h) 3 godziny w lesie, 2 osoby, pełny koszyk. Jeden borowik szlachetny, reszta podgrzybki (było ze 4 kg), kilka zajączków i 3 borowiki ceglastopore. Większość w 100% zdrowa. W lesie sucho, musi popadać to jeszcze będzie kolejny wysyp.
(100/h) Pasmo leśne między Białogórą a Dębkami. Mnóstwo ludzi, grzybów tez sporo. Głównie borowiki wrzosowe, małych od groma. Sporo ładnych prawdziwków, maślaków, tylko niedosyt podgrzybków.
(18/h) Znowu spacer z dzieckiem przy brzegu morza, tym razem obiecalismy sobie, ze podgzybkow nie zbieramy. Efekt 8 prawdziwków, 11 amerykanow, okolo 20 podgrzybków ( najladniejsze zebralismy ) i 1 kozak. maślaki i zdecydowana wiekszość podgrzybków została w lesie. Tradycyjnie większość frzybôw zdrowa.
(40/h) Głównie to podgrzybki, 40 koźlarzy, kilka maślaków, choć było ich dużo. A najbardziej się cieszę z dwóch dorodnych ceglasi, od kilku lat na nich nie mógłem trafić.
(80/h) Dziś powtórka z wczoraj ten sam las, ale już spokojnie, spacerowo z żoną i pieskiem. W lesie dopiero ok. 10.00 i w 3 godzinki ok. 250 złotoborowików wysmukłych, maślak pstry 50 szt, podgrzyb brunatny 60 szt wczoraj ich prawie nie miałem a dziś się trafiły chociaż ich zdrowotność 50% i jeden jedyny dziś prawdziwek. Amerykany w większości małe i zdrowe chociaż trafiło się trochę z robalem zwłaszcza te większe. A w drodze do domu wypatrzona z auta czasznica olbrzymia.
Po wczorajszym dniu pełnym ludzi w lasach nie spodziewałem się dużo a tu miłe zaskoczenie grzybków całkiem sporo. Żona z pieskiem ścieżką a ja lasem.
(40/h) Niedziela godzina 16 czas start. Ludzi w lesie sporo a ogonków zostawionych przez grzybiarzy jeszcze więcej. Mimo to udało się nazbierać niemalże cały kosz borowików. W lesie sporo podgrzybków ale ich nie zbierałem i nie wliczam do statystyk.
(7/h) 13 podgrzybków 2 prawdziwki
Witajcie. Pojechałem na ryby nad Wisłę w okolice Kiezmarka ale nic bie brało więc udałem się w nadmorską sosnę i w dwie godziny znalazłem kilkanaście grzybów. Dzień udany i na łonie natury.
(160/h) Tradycyjnie, krótki wypadzik na grzybki, jak zwykle z Małżonką, wynik to 11 prawdziwków szlachetnych, 579 Amerykanów, 211 podgrzybkòw, kilka płachetek, kurek i zielonek
(100/h) 4 h w lesie, wypad na Kaszuby. Większość podgrzybków, 4 prawdziwki, troszkę kurek, 2 kozaki. Gorączka leśnego "złota" nie chciała odpuścic 😄Teraz trzeba oczyścić🥴, ale taka to robota. 🙂
(30/h) 5 borowików, 2 wrzosowe, 10 maślaków, 20 maślak pstry, 1 rydz, kilkadziesiąt podgrzybków,
Mocno sie osłabiło widać ze w nocy temperatura spada za nisko, sucho w lesie i grzyby mocno robaczywe
(30/h) A wskoczyliśmy sobie z dziecmi do lasu, zbaczając na chwile ze ścieżki rowerowej. Efektem 30 minut krecenia się w kolko bylo ponad 50 prawdziwków. W lesie ściółka wilgotna, ale po grzybach znać już brak deszczu. Przy czyszczeniu połowa poszla weg- zaczerwiała.
(100/h) Las mieszany, przewaga podgrzybków.
Nie szło wyzbierać. bardzo dużo grzybów, Dużo niestety robaczywych. Wiele nawet młodych zaatakowanych przez Czerwie. Ale i tak udało się na prawdę mase wyzbierać.
(40/h) Znów podgrzybki, głównie brunatne - ponad 220 sztuk, 7 prawdziwków, kilkanaście ceglastoporych (bardzo dużo poprzewracanych w lesie, nie wiem ocb komuś), kilkanaście maślaków, ponad 600 opieniek miodowych i cztery duże siedzunie. Brunatne praktycznie w 100% zdrowe, można wciąż nazbierać dużo ładnych słoikowych. Grzybiarzy widać w lesie, ale każdy wychodził z lasu z pełnym koszem. Ogólnie, w dzień grzyba bardzo udane grzybobranie przy pięknej pogodzie!
(130/h) Las 5 km za Helem. 250 podgrzybków, 4 kozaki, 1 prawdziwek. W lesie potworne ilości podgrzybków, braliśmy tylko te najładniejsze, tak ze spokojnie mozna by zrobić wynik 250 na godzinę. Prawie wszystkie grzyby zdrowe, nawet te największe.
(100/h) Dzisiaj znowu Bory. Grzybiarzy więcej niż na deptaku w Sopocie ale każdy wychodził z lasu z pełnym koszem. Wysyp podgrzybka złocistego i brunatnego trwa, 90% zdrowych i jędrnych. Napisze po wypadzie w przyszłym tygodniu.
(16/h) Przy okazji niegrzybowego wypadu w teren dosłownie 15 minut w nadmorskich sosenkach zaowocowało zebraniem 14 rydzy i dwóch maślaków pstrych. Grzyby zdrowe, ilość w sam raz na kolację.
(40/h) Popoludniowa wizyta w Wiezycy, dwie osoby jedna godzinka. 6 prawdziwych, 50 maślaków, 20 golabkow, 10 zajączkow, 4 kanie.
W lesie robi sie sucho.
(100/h) Wreszcie słoneczny, ciepły dzień, w lesie sucho, wczesne popołudnie. W dwie godziny dwie osoby i pełne wiadro oraz koszyk, w sumie około 100 maślaków, 3 borowiki, 100 podgrzybków. W większości zdrowe! W małym lesie oprócz nas trzy rodziny. Pozdrowienia dla wszystkich Grzybniętych!
(50/h) W lesie bardzo sucho i trzeba się nachodzić. W większości podgrzybki suche w większości bez lokatorów, niemki i niewiele ale duże prawdziwki. Za to pogoda jak marzenie.
(50/h) Wysyp podgrzybków na dobre się rozpoczął. Zebraliśmy ponad 200 szt. podgrzybków brunatnych różnej wielkości oraz prawie tyle samo borowików wysmukłych, tzw. amerykańców, ale te ostatnie przeważnie maciupeńkie. Do dekoracji kilka borowików usiatkowanych, jedna kurka i jedna płachetka. Po dużych amerykańcach w lesie pełno pościnanych trzonów. Ludzi mnóstwo, ale każdy z mnie lub bardziej wypełnionym koszykiem z lasu wychodził. Jak dla nas, bardzo udane grzybobranko w tym roku. Pozdrawiamy.
(100/h) Wyprawa na amerykany owocna. Udało się ich uzbierać 380 szt z czego większość mała a do tego 10 prawdziwka i te duże, 30 szt maślak pstry, 12 koźlarzy nie mam pojęcia które prawie jak babka, ale z zielonkawym odcieniem kapelusza i tylko 3 podgrzybki brunatne.
Wyjazd na weekend nad morze z myślą o znalezieniu amerykańców. Szybki wypad o 7.00 i wtedy najwięcej 240 szt, powrót na kwaterę kawa, śniadanie i z powrotem do lasu z żoną i pieskiem. Ludzi już wtedy mnóstwo, ale i tak udało się jeszcze dozbierać. Największe prawdziwki to znalezisko małżonki.
(30/h) Dzisiaj zmiana trasy i lasu. Wielkie góry do pokonania! Wynik to 42 podgrzybki, kilka miodowek i parę maślaków. Jeden prawdziwek na pocieszenie. Jutro wracam na swoje ścieżki blisko domu
(10/h) Cześć Wam :) Dzisiaj Dzień Grzyba także wypadało się pojawić w lesie. Udało się namierzyć borowiki, koźlarze, podgrzybki. Cudowna pogoda na spacerowanie i szukanie leśnych skarbów. Udanych łowów i spokojnej soboty. Darz Grzyb w Dzień Grzyba :)
(30/h) Okolice jeziora, większość grzybów wyzbierana, dużo osób w okolicznych lasach od rana na grzybach. Głównie maślaki pstre i borowiki złotopore, kilka podgrzybków, 2 koźlaki.
(30/h) Miejscówka ewidentnie wymiera, ale jest wciąż dużo różnych podgrzybków. Zbieram tylko brunatne. ALe kiedy trochę zboczyłam z kursu, napotkałam dużo młodych borowików oprószonych. Widziałam je pierwszy raz w życiu. Znalazły się też 2 borowiki i trochę kurek, oraz spora kozia broda..
(40/h) Wypad w okolice Sulęczyna okazał się klapą. Sucho w lesie, brak nawet trujaków. Szybka decyzja, transfer na opłotki i Wejherowa i lekka poprawa, choć wygląda to na koniec wysypu. Trochę prawdziwków, około setki podgrzybków i zajączkow. Trochę maślaków. Ludzi multum.
(80/h) Wypad z kolegą. Olpuch i Wiele. Ok. 7. oo temp. 2 stopnie. Na otwartej przestrzeni szron. Niektóre ze znalezionych grzybów też przymarznięte. Jednak okazy przepiękne. Wszystkie znalezione w starodrzewie sosnowym. Grzybiarzy wielu. Kolega nazbierał tę mniejszą skrzyneczkę, a do mojej trafiło kołpaków (ale brałem tylko octowe)- 60 szt, kurki -10 szt, prawdziwki -11 szt, podgrzybki -230 szt, rydze -10 szt, miodówki -10 szt, maślaki -10 szt. Nie zbierałem maślaków sitarzy, których są całe kolonie, zwłaszcza nad mokradłami. Sezon dziwny. Pozdrawiam miłych Grzybiarzy. Extra pozdrówka dla Grzybowego Kapelusza
(60/h) W lesie niecałe 3 godziny. Efekt 80 podgrzybków (troszkę nogi z lokatorami) 1 kania, 10 maślaków, 15 zajączków ( zdarzały się robacze ze 3 razy tyle wlesie robaczych zostało) 6 podgrzybków brunatnych i jedna rodziną opieniek. I 2 piękne i zdrowe prawdziwki trochę przez ślimaczki nadgryzione ale w środku bez lokatorów.
Grzybów sporo choć wysypu nie ma. Trzeba się trochę nachodzić ale zdarzały się malutkie placyki.
(40/h) Dwugodziny spacer z dzieckiem wzdłuż morza. W sumie około 80 sztuk w tym głównie podgrzybek brunatny, ok. 20 złotawych, 8 zajęcy i 1 prawdziwek.
(25/h) Udany poranny wypad do Miszewa:13 borowików szlachetnych ( 2 kg) i 12 podgrzybków, zajączkow i maślak zolty. Wysoki las bukowo swierkowy. Grzyby zdrowiutkie, temperatura w lesie o 0630 bylo 1,5 stopnia.
Widok pieknych prawdziwków podniosl temperature znacznie.
(45/h) 22 prawdziwki (WSZYSTKIE CAŁKOWICIE BEZ LOKATORÓW-czegoś takiego jeszcze nie widziałam, a grzyby zbieram od bardzo dawna), 48 ceglastoporych. Pozostałe grzyby (podgrzybki brunatne i zajączki, kilkanaście maślaków, trochę miodówek) zważyliśmy, bo nie było chętnego do ich liczenia - 20 kg (waga netto). podgrzybki w proporcji ok. 1/4 brunatnych, 3/4 zajączków. Pojedyncze robaczywe. Zbierały 4 osoby przez 4 godziny.
(16/h) 15 borowików 1 ponury 12 podgrzybków 3 zajączki 1 maślak z grubą nogą, nie wiem jaki to jest
Witajcie. Spragniony lasu po tygodniowym urlopie wpadłem na dwie godziny w poszukiwaniu leśnych skarbów. Coś jeszcze było ale las po weekendzie mocno przetrzepany. Mnóstwo ścinek, widać że działo się tutaj 😀
(35/h) Znowu przy okazji spaceru z dzieckiem w nadmorskich lasach. Tym razem podgrzybki okolo 50 sztuk, kilka maślaków, 4 kozaki i 2 prawdziwki. Las przetrzebiony bardzo, ale i w takich warunkach da sie cos znaleźć, prawie wszystkie grzyby małe i prawie wszystkie bez lokatorow.
(300/h) To nie było grzybobranie, tylko grzybowe żniwa. Ale tylko podgrzybki, maślakòw nie zbieraliśmy, małych podgrzybków też nie, tylko większe do suszenia. Na zdjęciu plon z półtorej godziny pracy dwóch osób, same kapelusze. podgrzybki są każdej wielkości, zupełne maluchy też, więc przez jakiś czas pewnie jeszcze będą, ale zaczynają pleśnieć i mocno mokre są.
podgrzybki były wszędzie, nie wiadomo było, w którą stronę iść i które pierwsze zbierać. Tylko rozsądek skłonił nas do zakończenia, bo nie mielibyśmy z nimi co robić, dwie suszarki i tak na raz nie pomieściły wszystkiego.
(120/h) Wysyp w pełni. Najwięcej podgrzybków złotawych na drugim miejscu podgrzybki brunatne. Sporo prawdziwków wielkich i zdrowych. Maślaki żółte już się kończą. Dodatkowo mieszanka wszystkiego. Rodzina 2+2 (córki po 6 lat) 3,5 godziny w lesie. Zebrane tyle ile daliśmy radę unieść ( a nawet więcej). Teraz obieranie do rana, przynajmniej suszarki zastąpią ogrzewanie...
(100/h) Dzisiaj inny rejon Pomorza gdzie byłem pierwszy raz. Zbior obfity, wysyp podgrzybka różnego rodzaju ale ja zbierałem czarne łebki. Poza tym kilka miodowej i kozaków babka. 80% to maluchy do octu. Pozostale skończyły w suszarce. W sobotę powrót w Bory.
(20/h) Tym razem podgrzybki brunatne i zajączki. Jedna kania i jeden tylko prawdziwek. Las jest ciągle ten sam i nieustannie zadziwia zmiennością. Obchodzę go pętlą z lewej do prawej, albo z prawej do lewej, w skos, ósemką lub na przełaj. Dziś była krótka opcja przełajowa z jak największym gradientem nachylenia terenu (założyłam, że innym nie będzie się chciało męczyć).
(20/h) Cześć Wam :) Dzisiaj lasy w pobliżu Redy. Byłem tam pierwszy raz i bardzo mi się spodobały te tereny. Udało się namierzyć i zabrać ze sobą 60 prawdziwków. Od małych po duże okazy. podgrzybków nie do wyzbierania - dziś je tylko oglądałem. Las pięknie nawodniony. Będzie się działo :):) Sporo grzybiarzy w lesie jak na poranne opady deszczu. Udanych zbiorów, Darz Grzyb :)
(80/h) Dzisiejsze zbiory, od 7 rano do godziny 12 w dwie osoby. Wysyp podgrzybka i to w 95% wszystkie zdrowe, mnóstwo czarnych łebków, w sumie 712 grzybków ( w tym 22 prawdziwki, 3 amerykany a reszta podgrzybki) Rejon Puszcza Darżlubska i Rekowo Górne (Reda). Darz Grzyb!
(80/h) Kilka prawdziwków, reszta podgrzybki. 400 podgrzybków w dwie osoby i dwie godziny. Ludzi dużo, jeszcze więcej grzybow.... każdy wraca z pełnym koszem.
(60/h) Nie mogłem sobie rano pozwolić na dalsze podróże, zatem uderzyłem w okolice Gdańska. Wyniki jak na załączonym zdjęciu. podgrzybek - ok 50 sztuk, Prawdziwek - 1, czubajka kania - 2 szt, płachetka - 5 szt. Czas około godziny. Na większe grzybki wybieram się jutro kawałek dalej. Oczywiście podzielę się rezultatem.
(20/h) Las w zdecydowanej większości bukowo-sosnowy. Z uwagi na spore zainteresowanie grzybami w ostatnich dniach, bez znajomości tajnych miejscówek nie ma co mówić o prawdziwkowym eldorado. Mimo to liczba tych grzybów jest zadowalająca. Borowiki szlachetne i brunatne - okazy od młodych po stare. Ponadto całkiem sporo borowików ceglastoporych i niezliczona ilość borowików oprószonych - oba gatunki zostały w lesie, więc nie wliczam ich w statystykę.
(42/h) Las bukowy: 14 prawdziwków, 5 ceglastoporych, 24 podgrzybki, ponad 40 zajączków róznej maści, klika kurek ( nie liczone), podgrzybki modrzewiowe ( nie liczone). To był wypad do lasu po pracy, 2 godziny po bardzo "nierównym" terenie (moreny) i to nie po ścieżkach, ale trawersem po stoku. Łatwo nie było.
(260/h) Wysyp podgrzybka. Ponadto sporo maślaków (dowolne ilości, zbierałam tylko najładniejsze), złotaków wysmukłych (około 30, najwięcej bliżej morza, ale widać, że mocno przebrane - same młode, idzie następne pokolenie), kurek, koźlarzy i borowików (6 szlachetnych i jeden cegrastopory). Generalnie dużo młodych grzybów, 80% zdrowe.
Także jest co robić. Darz bór! (a także las bukowy)
(100/h) 4 godziny w lesie w trzech położonych blisko siebie miejscówkach. Ponad 500 podgrzybków z conajmniej 3 gatunków, około 100 maślaków (potem już nie zbierane), 16 prawdziwków, 10 koźlaków i pół kilogramowy siedziuń sosnowy.
Grzybów w lesie bardzo dużo, zarówno tych jadalnych jak i wielu innych bardzo różnorodnych i kolorowych, aż miło patrzeć. W przypadku podgrzybków śmiało można mówić o wysypie. Grzybiarzy sporo, ale grzybów jest tyle że dla nikogo nie zabraknie.
(47/h) Plan był taki, żeby znaleźć "amerykana", a poza tym - być może - kruchaweczkę piaskową. Wszystko się udało, z nawiązką :) 2 godz. w nadmorskim borze sosnowym: - prawdziwek - 3 - amerykany - 44 - podgrzybki brunatne - 19 - maślaki pstre - 56 (wiele drobnicy, więc dzielę przez 2) Rosło też sporo płachetek, ale przy tym bogactwie rurkowców dałem im spokój...
(30/h) Godzina 15, krótki wypad na znane miejscówki i miła niespodzianka. Generalnie przegląd atlasu, wszystkiego po trochu, czyli borowiki, kozakibabki, kurki, maślaki i podgrzybki. W lesie wilgotno więc jest szansa na dobre zbiory w najbliższym czasie😜
(25/h) Wypad po pracy na 2 godziny do pobliskiego lasu. Ponad 40 borowików, około 10 podgrzybków. Niemal wszystkie zdrowe. Było też sporo maślaków i zajączków, ale tych nie zbierałem.
(30/h) Spacer z dzieckiem wzdłuż morza około godziny. Zbieranie głównie przy ścieżce ze względu na dziecko i wózek. Około 30 sztuk w tym 2 hubanki, 3 maślaki a reszta podgrzybków.
(60/h) (60/h) W lesie mokro i deszczowo. Bardzo dużo podgrzybków na grubej nóżce - zarówno młodszych, jak i starszych. Deszczowa pogoda nie odstraszyła grzybiarzy, których było bardzo dużo.
(50/h) 2 kosze prawdziwki, 3 wiadra podgrzybki, 1 wiadro same koźlarze babka i koźlarze czerwone, między nimi co jakiś czas maślaki, do tego ok. 40 miodówek i 1 kania na patelnię :) / łącznie niecałe 4 godziny w lesie, na zdjęciu ok. 1/3 zbiorów
Fajna pogoda, sporo grzybów różnych no i w tygodniu mniejsze ciśnienie od konkurencji w lesie :) PS. Grzyby są i dla każdego wystarczy 80% ZDROWE. Udanych zbiorów!
(25/h) Las bukowo sosnowy, na skraju i wmiejscach naslonecznionych. 4 piekne siedzunie sosnowe, 4 prawdziwki, 5 kozaków czerwonych i piec szarych, 15 maślaków, dwie kanie, pare zajączkow. grzybki zdrowe.
Niezle popadalo, w lesie mokro, przewiduje ze wysyp bedzie w ciagu tygodnia.
(30/h) Mnóstwo podgrzybków i zajączków, trzeba się naszukać w mchu, ale są! Większość zdrowa, ślimaki trochę atakują, ale ogólnie zbiory dobre. Jak się znajdzie dobre miejsce to i 15 rośnie obok siebie.
(80/h) Okolice Konarzyny. Wypad po pracy żony, czyli w lesie okolo14. Wysyp podgrzybka złocistego i czarnych łebków. Poza tym gatunkiem zero innych grzybów, oprócz niejadalnych.👍
(30/h) Popołudniowy wypad do lasu. Pokazały się młode kozaki (czarne łepki) - około 70 szt, miejscami występują podgrzybki - zdrowe, parę maślaków i 2 prawdziwki. W lesie mokro, jest nadzieja. Darz Grzyb
(20/h) Grzybów nie tyle, żeby mówić o wysypie. Same podgrzybki + 1 prawdziwek. Połowa niestety robaczywa. Nie spotkałem młodych, raczej same starsze pominięte przez weekendowych zbieraczy. Troszkę pada więc myślę, że po najbliższym weekendem można spodziewać się wysypu "pełną gębą ".
(100/h) Wypad udany, cały kosz wiklinowy i wiadro 10 l. Głównie borowik amerykański i podgrzybki. Wszystkie grzyby małe. Jeśli temperatura w kolejnym tygodniu będzie podobna jest duża szansa na piękne zbiory.
(80/h) Witam wszystkich w nowym sezonie. Dziś miały być tylko zwiady. Stare lasy sosnowe koło Olpucha. Ogólnie sucho i grzyby też suche. Dopiero zaczęło padać. Zebrałem 16 l. wiaderko i skrzynkę. Raportuję - kurki -6 szt, kozaki czerwone-5 szt, siwe kozaki- 3 szt, płachetka (kołpaki)-20 szt, maślaki -40 szt, prawdziwki -10 szt, podgrzybki -250 szt. Nie ma reguł - grzyby rosną samotnie i w rodzinkach. Wielkość osobników od maleńkich po duże. Większość grzybów bez lokatorów.
(15/h) Cześć Wam :) Dzisiaj Lasy Oliwskie, na filmie również inne lokalizacje Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W ostatnich dniach odwiedziłem także Kolbudy. Borowiki udało się namierzyć, widziałem sporo podgrzybków różnej maści, ale ich nie zbierałem. Atakują siedzunie sosnowe. Sporo Grzybiarzy w lesie jak na wtorek godzina 17, ale każdy coś tam miał. Darz Grzyb - udanych zbiorów :)
(30/h) 90 borowików amerykanskich i 30 sztuk innych prawie wszystko w wysokim sosnowym lesie. Prawie wszystkie amerykany malutkie i mlode. Dziwny sezon bo w lesie mokro a grzybow tyle co kot naplakal. Trzeba dalej poczekac z nadzieja ze nie bedzie przymrozkow.
(50/h) Pierwsze grzybobranie w sezonie udane, w sumie 352 grzyby-głównie podgrzybki-99% zdrowych, w tym 70 prawdziwków. Puszcza Darżlubska, Żarnowiec, Białogóra i Łężyce.
Kilka miejscówek, jest mokro, i wysyp w pełni.
(40/h) Szybki poranny wypadzik w zeszłoroczną podgrzybkową miejscóweczkę. Szału nie ma, ale mokro, więc spodziewam się, że się ruszy. Wynik (70 minut w lesie): 30 podgrzybów, 11 płachetek i 1,2 kg kurek.
(70/h) Godzina spaceru bez dokładnego szukania - ok. 50 różnych maślaków, głównie modrzewiowe, 20 borowików, garść kurek, trochę różnych podgrzybków. Cały czas liczę na coś więcej, ale dobre i to.
(40/h) Po weekendzie widać że tłum ludzi przeszedł po miejscówkach o czym świadczą ogonki i obierki pozostawione w lesie. Mimo to udało się znaleźć 39 borowików w oko godzinę.