mm — ok. 30 na godzinę
Szybki wypad do lasu, żeby wykorzystać wolny dzień i bezdeszczowe przedpołudnie. Pod lasem kilka aut. 2 godzinki spaceru i 60 podgrzybków, małych i średnich, przeoczonych przez weekendowych grzybiarzy. Kilka kurek, ich miejsce zastępują już lisówki. Jeśli nie przyjdą prognozowane deszcze to będzie kiepsko, bo w lesie sucho...
mm — ok. 23 na godzinę
3 h w lesie, zauważalnie mniej podgrzybka albo ze względu na niskie temperatury albo na ostatnią mocną eksploatację lasu;) 60 podgrzybków, 1 prawdziwek, 6 kurek, 5 koźlarzy babka, 2 kanie
mm — ok. 4 na godzinę
Niebywała sytuacja. Miejsce gdzie jeszcze w piątek napawało optymizmem teraz przytłacza pustką. Kilka kurek, jeden podgrzybek i niemka. Czyżby koniec grzybów w tych rejonach czy tylko chwilowa przerwa?!
mm — ok. 50 na godzinę
Brak malych grzybków. W podanej ilości 11 prawdziwków, 15 koźlarzy, kilka zajączków i podgrzybków a reszta maślaki. Jak nie będzie cieplej to sezon się zaraz zakończy.
mm — ok. 30 na godzinę
Sporo prawdziwkownkazdej wielkości wszystko zdrowe sporo kurek innych nie zbierałem
mm — ok. 100 na godzinę
Przeważają koźlarze, zaczyna się wysyp sitarzy, podgrzybków znikoma ilość.
Po piątkowym podgrzybkowym plonie, wczoraj rozczarowanie. Ale od czego miejsca awaryjne (brzegi torfowiska)- tam zazwyczaj koźlarzy nie brakuje. Tak też było...
mm — ok. 70 na godzinę
95% podgrzybki 5% prawdziwki i inne. Las poprzebierany. Piękna mszana murawa z jagodzinami
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany, 3 prawdziwki, podgrzybki, kilka zajączków, 2 kanie, parę kurek
mm — ok. 25 na godzinę
Dużo młodych koźlarzy w okolicy zagajników z młodych brzóz, również pomarańczowych, poza tym dwa prawdziwki, dużo podgrzybków brunatnych w lesie sosnowym.
mm — ok. 4 na godzinę
Małe podgrzybki, zdrowe
mm — ok. 15 na godzinę
23 prawdziwki/4 kg największy 0.75 kg/28 podrzubków i 5 koźlaży
mm — ok. 50 na godzinę
100% podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
Same duże zdrowe w 70% prawdziwki. Kilka sztuk wielkości głowy. W sumie duży Kosz jak na foto i jeszcze duża papierowa torba
mm — ok. 5 na godzinę
podgrzybki, sosna, mech
mm — ok. 30 na godzinę
183 podgrzybki, jeden prawdziwek.
Dwie osoby, 3 godziny zbierania.
W lesie mokro, temperatura 12-14 stopni.
mm — ok. 35 na godzinę
mieszany podgrzyby i jeden prawy
mm — ok. 35 na godzinę
Dwugodzinny zwiad z moją Mamą po miejscówkach, które wstyd przyznać, ale bardzo zaniedbałam ostatnimi czasy 🤭 Człowiek lata po innych województwach, a swoich miejsc nie dogląda... ⬇️
szerzej:
Wiklinowy zapełniły:
✔️ Podgrzyby Brunatne - małe i średnie (w jednym lesie 100% zdrowa, w drugim 50%)
✔️ Maślaki Zwyczajne - większość młodych (95% zdrowa)
✔️ Maślaki Żółte - same maluchy (100% zdrowa)
✔️ Zasłonaki Kleiste - od małych do dużych (90% zdrowa)
✔️ Pieprzniki Jadalne - różna wielkość (100% zdrowa)
✔️ Koźlarze Babki - średniaki (80% zdrowa)
✔️ Borowik Szlachetny - jeden maluch (zdrowy)
✔️ Purchawki Chropowate i Brunatne - małe i młode (90% zdrowa)
✔️ Gołąbki Oliwkowozielone, Wyborne i Płowiejace - w każdym stadium rozwoju (80% zdrowa)
✔️ Klejki Czerwonawe - stanowisko kilkunastu sztuk (90% zdrowa) - w końcu zabrane do domu w celu próby smakowej 😁
Wypadzik krótki, ale bardzo udany 😊 Niestety telefon mi dzisiaj odmawiał posłuszeństwa i nie chciał robić zdjęć z powodu pełniuteńkiej karty pamięci 🤦♀️ Więc niewiele chwalifot, ale coś tam chociaż się udało 🤩
Darz Grzyb 🖐️ Tuśka 🍄🍄🍄
mm — ok. 25 na godzinę
Miejscami podgrzybki ale miejscówka gdzie było ich tydzień temu najwięcej całkowicie pusta, widać ruch jeśli chodzi o koźlarze, 2 godziny w lesie, 26 podgrzybków, 2 spore okazy maślaka pstrego, 4 koźlarze grabowe, 17 koźlarzy babka, 4 kurki, 1 prawdziwek
mm — ok. 5 na godzinę
Mało, rzadko kiedy, trzeba się nachodzić. Objechałam 5 miejscówek. podgrzybek brunatny, pieprznik jadalny i jeden borowik szlachetny i tyle. Ludzi mało
No cóż, dziś wyjazd w północno -wschodnie rejony Łodzi. Mało grzybów, mało ludzi. Trzeba mocno szukać, grzyby pochowały się w jagodzinach, mchu i tam gdzie chcą. Reguły żadnej nie zauważyłam. Plusy 9 km w nogach, piękna pogoda wbrew zapowiedziom i ludzi ślado
mm — ok. 5 na godzinę
Mało grzybów, mało ludzi. podgrzybki brunatne, pieprznik jadalny i jeden borowik szlachetny. Grzyby w jagodzinach, na mchu. W lesie wilgotno. W prezencie dostałam od jednego pana koszyczek grzybów🙂
Piękna pogoda wbrew zapowiedziom, ludzi jak na lekarstwo a i grzyby trąciły o maliznę. Pięć miejscówek i 9 km w nogach. Może noce za zimne, a może księżyc 🌙 nie taki. A może nie ten czas i nie to miejsce. Ale warto było -zabrałam przyjaciółkę na grzyby i dla niej zbierałam.
mm — ok. 11 na godzinę
1 koźlarz, 10 podgrzybków. Albo maluszki, świeże i zdrowe, albo stare grzyby nadgryzione przez ślimaki.
Pustki. Chociaż świeże podgrzybki są, jędrne i zdrowe.
mm — ok. 0 na godzinę
Zupełna pustka. Mokro i nieprzyjemnie.
mm — ok. 7 na godzinę
W lesie coraz bardziej sucho, mało grzybów. Kilkanaście podgrzybków, w tym część robaczywa, jeden koźlarz, krawiec, parę sitaków. Gdyby nie kilka borowików to wyjazd byłby nieudany
mm — ok. 5 na godzinę
Bardzo dużo zbieraczy. Dwa prawdziwki i36 podgrzybków. Szukanie a nie zbieranie
mm — ok. 15 na godzinę
Pierścieniak Uprawny. Pole zboża rozjeżdżone przez ciężarówki budujące drogę, zborze zaczęło odrastać, obok rzepak. Grunt wilgotny ale nie grząski. Najwięcej pomiędzy zbożem. Grzyby nie miały robaka. Cały zbiór zajął ok 15 minut. Tak na prawdę zbierałem jarzębinę i głóg, grzyby znalazłem przypadkiem.
mm — ok. 30 na godzinę
Borowik 9 szt, koźlarz babka 15 szt, podgrzybek 5 szt, maślak zwyczajny nie liczyłem ale małych grzybów brak
mm — ok. 50 na godzinę
45 min chodzenia większość młodych podgrzybków
mm — ok. 15 na godzinę
Pozostałości po podgrzybkach
mm — ok. 6 na godzinę
4 godziny, 2 osoby, kurki, 35 podgrzybki, 3 koźlak, 1 prawdziwek, 1 kania. Ludzi bardzo dużo.
mm — ok. 60 na godzinę
Dużo grzybów, większe okazy wyzbierane przez "sezonowców", ale mniejsze i te pod gałęziami dały znakomity zbiór. Las wilgotny, przyjemny, trochę chłodno. 60% podgrzybki, trochę borowika, gołąbków, parę garści opieniek (ktoś brutalnie ogołocił przede mną pień), kilka uszaków, parę purchawek. Kurek już nie było.
mm — ok. 100 na godzinę
Las duży grabowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Dzisiaj opieńkowe szaleństwo. Całe skupiska po kilkaset sztuk. Bardzo dużo małych które za dwa dni podrosną. Dwie i pół godziny wyszedł cały koszyk. podgrzybek brunatny jeden zdrowy. Koźlarze babki po kilka same stare. Czybajki kanie pojedyncze zdrowe. Czybajki czerwieniejące po kilka robaczywe. Czarcie jaja oraz muchomory bezwstydne po kilka. Muchomory zielonawe czyhają uwaga aby nikt się nie pomylił. Na następny raz muszę zabrać drabinę ponieważ opieńki rosną od ziemi do około 9 metrów nad ziemią.
Mógłbym wstawić więcej na osobogodzinę ale że to grzyby masowe to taka ilość w zupełności wystarczy. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
mm — ok. 20 na godzinę
Nam pytanie odnośnie tych grzybów ? Co to za rodzaj maślaka? Maślak pstry? Może sitak?
Rósł w terenach bagiennych, paproć, las liściasty, wysokie trawy, jeżyna
mm — ok. 15 na godzinę
Głównie podgrzybki kilka prawdziwków kilka kurek. Las sosnowy i mieszany. I jeszcze siedzuń sosnowy.
mm — ok. 60 na godzinę
Dzisiejszy spacer po lasach sieradzkich, około 600 szt. podgrzybka
30 rydzy
Kilka kurek i prawdziwków.
I mnóstwo kani czubajki.
Jak zwykle wspaniały zbiór.
mm — ok. 7 na godzinę
3 h spacer poranny w sprawdzonej miejscówce. Kilka podgrzybków, w lesie mało grzybiarzy. Ogólnie szału nie ma. Dodatkowo wcześnie rano, zajechałem przed 7, jest bardzo zimno. Termometr w samochodzie wskazywał na 3 stopnie. Przy takich przymrozkach nic dziwnego, że sezon się nie rozruszał (jeszcze).
mm — ok. 50 na godzinę
Taki wynik zapewniło stado maślaków namierzonych w trawie. Oprócz tego trzy kanie ale tylko jedna zabrana bo reszta to niemowlaki. Kilkanaście pieprzników jadalnych. podgrzybków o dziwo zero. Generalnie oprócz tej jednej miejscówki zero grzybów.
Las bardzo przyjazny. Sosny i gdzieniegdzie brzozy. Poszycie z mchu.
mm — ok. 10 na godzinę
No coż, 1,5 godziny w lesie, późno -po 16, bezludnie, cicho, urokliwie. Grzybów niedużo, dwie osoby małe 5 litrowe wiaderko. Grzyby to: podgrzybki brunatne, borowiki szlachetne i tyle.
Sobotni krótki spacer w lesie, 4 km w 1,5 godziny w ciszy, urokliwym lesie z zachodzącym słońcem. Grzyby rosną nietypowo w chaszczach, gęstwinie. Może za zimne noce, może nie ten czas, ale spacer zaliczony a i sos zapewne będzie smakowity.
mm — ok. 10 na godzinę
Zawiedziony zbiorami pod Wolą Zbrożkową przejechałem dalej pod Helenów i było trochę lepiej. podgrzybki i zajączki. Wszystkie młode i większość zdrowe. Las sosnowy z poszyciem mchu i kolek. Trzeba się nachodzić, żeby coś znaleźć. Długo, długo nic i znowu jeden albo dwa grzybki.
mm — ok. 80 na godzinę
Jadąc z Helenowa do Puszczy Mariańskiej zainteresowałem się lasem za Seligowem ze względu na sporo zaparkowanych aut. Bez przekonania wszedłem do lasu i od razu trafiłem na stada podgrzybków. Po rzezi w jednym miejscu przejeżdżałem o kolejne kilkaset metrów i znowu to samo. Wszystkie młode, twarde i zdrowe. Może z pięć odpadło. W efekcie do Puszczy już się nie spieszyłem:-)
mm — ok. 10 na godzinę
Brak młodych grzybów, sporadyczne trujaki.
mm — ok. 30 na godzinę
las sosnowy, widny, z wierzchu sucho ale pod mchem jakiś zasób wody jest. Grzybki to w większości podgrzybki: młode, czarne łebki, te większe miały zjedzone nogi, ale kapelutki dało się uratować. Prawidziwki trafiły mi się tylko w jednym miejscu, duże, zdrowe - w sumie to one zrobiły robotę bo inaczej to grzybobranie mogę uznac za słabe. Sporo grzybiarzy, więc las trochę przeorany, ale każdy coś miał.
mm — ok. 10 na godzinę
Parę podgrzybków, dwa prawdziwki, trzy koźlarze, dwa maślaki i kurki. W lesie tylko miejscami wilgotno i tam duża ilość grzybów niejadalnych. Poza tym raczej sucho. Żeby coś nazbierać trzeba się sporo nachodzić.
mm — ok. 4 na godzinę
Mało grzybów, w większości stare, za zimne noce by coś wyrosło. Każdy miał jedynie na dnie. Może za tydzień będzie lepiej
mm — ok. 40 na godzinę
Nadal rosnie sporo prawdziwka kurki juz w mniejszych grupach podgrzybki kilka sztuk innych grzybow nie zbierałem. trafiłem piękny okaz 2.8 kg
mm — ok. 120 na godzinę
Wynik grzybobrania imponujący, ale to trochę zasługa niemek, które zbieram, a było ich sporo i szybko zapełniały kosze. podgrzybków też dużo, rosną dalej małe, ale widać, że las w ostatnim czasie przechodzi oblężenie. Bardzo dużo poucinanych nóżek. Pieprznik jadalny się już kończy. Ogólnie sezon trwa, ale ludzi bardzo dużo i trzeba się nachodzić.
mm — ok. 2 na godzinę
2 godziny chodzenia po lesie i 4 podgrzybki (2 robaczywe)...
mm — ok. 20 na godzinę
dużo podgrzybków. 2 h spacerku po lesie
mm — ok. 100 na godzinę
Las za Rychłocicami poszycie z mchu i jagodzin, 5 godzin zbierania przyniosło efekty w postaci 375 podgrzybków brunatnych, 105 maślaków zwyczajnych, 6 koźlarzy babka, 5 podgrzybków zajączków, 4 bardzo dorodne i zdrowe prawdziwki. W lesie jeszcze jest trochę wilgoci szczególnie tam gdzie rośnie mech i jagodziny w miejscach bardziej prześwietlonych zaczyna się przesuszać i tam jest najmniej grzybów szlachetnych poza tym brak grzybów młodych przeważają grzyby wyrośnięte ale nie przestarzałe w miejscach wilgotnych masa grzybów nadpleśniałych chyba nadchodzi koniec wrześniowego wysypu.
mm — ok. 20 na godzinę
Same zdrowe i twarde podgrzybki plus jedna para prawdziwka. Dużo czubajek kani. Bardzo ładny las.
mm — ok. 15 na godzinę
Około 2,5 godziny w lesie, w dwie osoby. Ludzi mniej niż zwykle. 63 podgrzybki, 1 prawdziwek i kilka maślaków.
mm — ok. 10 na godzinę
Sprawdzenie miejscówki - tamtejsze lasy jeszcze śpią 🤷♀️ Podgrzyba Brunatnego praktycznie brak. Po godzinie chodzenia 10 sztuk + kilka Muchomorów Rdzawobrązowych. Pewnie coś się tam ruszy, ale nie wcześniej jak za tydzień. Darz Grzyb! 🍄
mm — ok. 15 na godzinę
Kolejne sprawdzenie miejscówki. W dużym lesie sosnowym cienko - pojedyncze Podgrzyby Brunatne, trochę Pieprzników Jadalnych, kilkanaście Zasłonaków Kleistych, sporo Gołąbków, w szczególności Winnoczerwonych, a na obrzeżach lasu kilkanaście młodych Maślaków Zwyczajnych. W przecinkach brzozowych trafiały się Koźlarze Babki. Ta miejscówka też jeszcze potrzebuje trochę czasu. Darz Grzyb! 🍄
mm — ok. 30 na godzinę
I ostatnia miejscówka tego dnia, która trochę podratowała sytuację 😊 ✔️ Suchogrzybki Oprószone - młode, jędrne (90% zdrowa)
✔️ Czernidłaki Kołpakowate - młodziutkie, idealne do zbioru (100% zdrowa)
✔️ Purchawki Chropowate i Brunatne - przeważnie młode (100% zdrowa)
✔️ Siedzuń Sosnowy - jeden, zdrowy
✔️ Opieńki Ciemne - małe (nie zbierałam)
✔️ Czernidłaki Błyszczące - ogromne stanowiska (nie zbierałam)
✔️ Czubajki Kanie - kilka młodych sztuk (80% zdrowa)
✔️ Muchomory Rdzawobrązowe - młode (100% zdrowa). Dzięki temu wiklinowy chociaż zapełnił się do połowy 😁 Darz Grzyb! 🍄
mm — ok. 10 na godzinę
Na wieloletnich miejscówkach nic. Prawdziwki wyrastają w przypadkowych miejscach. To już 3 wyjście do lasu w tym tygodniu i razem 20 szt się uzbierało. Wysypu żadnego nie ma nawet trujących.
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki głównie małe. W lesie sporo ludzi. Sporo panienek. 1 borowik. 1 siedzuń.
mm — ok. 3 na godzinę
Totalna kaszana, ledwo na dnie parę podgrzybków. Sezon bardzo marny
mm — ok. 25 na godzinę
Szału nie było 4 prawdziwki, 16 koźlarki, 9 krawców, trochę kurek
mm — ok. 40 na godzinę
Z rana podjeżdżamy z kolegą grzybiarzem pod Rossoszycę niedaleko Szadku. Tam aut od groma ale grzybów jak na lekarstwo. W godzinę dosłownie kilkanaście malutkich podgrzybków. Idąc długo przez las nie sposób było wypatrzeć choćby jednego jadalnego grzyba. Zimne noce zastopowały grzybnię. Ponadto w lesie zrobiło się sucho i jak nie popada solidnie przez kolejne dni to na następny weekend nie za bardzo będzie po co jechać. Z tej miejscówki lecimy na Chajew. I tutaj na szczęście okazało się, że grzybki rosną choć nie stadnie. Ludzi sporo, każdy w koszach coś niósł. Spędziliśmy tam ponad 2 h.
Weszliśmy głęboko w las i sporo udało się zebrać ładniutki czarnych łebków. Większość małe i średnie podgrzybki, nieliczne z lokatorami. To miejsce uratowało nam dzisiejsze grzybobranie. Pozdrawiamy leśną brać :)
mm — ok. 15 na godzinę
Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy bardzo dużo. Dzisiaj wspólny spacer razem z MARCEL P. czyli Marcel razem z ciocią Anną. Borowiki szlachetne pojedyncze zdrowe. podgrzybki brunatne po kilka większość małych zdrowych. Maślaki zwyczajne po kilka większość zdrowych. Maślaki sitarze po kilka większość zdrowych. Maślak pstry jeden zdrowy. Gąski zielonki po kilka większość zdrowych. Siedzuń sosnowy mały został do podrośnięcia. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Po niedzieli powinno się bardziej ruszyć.
Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
mm — ok. 18 na godzinę
Dziś po południu już nie miałam nadzieję, że coś znajdę, ale pojechaliśmy z mężem. W półtorej godziny były podgrzybki zajączki, prawdziwek, podgrzybki, kozia broda malutka, parę kurek, opieńka, 3 maślaki ( na zdjęciu już obrane)
mm — ok. 100 na godzinę
Około godziny w lesie sosnowym. 8 prawdziwków, kilka kurek, 2 Krawce, i ponad 100 maleńkich podgdzybeczków
mm — ok. 4 na godzinę
Sugerując sie wczorajszym wpisem Andrzeja 2426 dziś tam się wybrałem. Porażka, sucho.
W 3 godziny 8 podgrzybki i 4 kanie...
Sucho... sucho, sucho...
mm — ok. 15 na godzinę
Sporo młodych podgrzybków, ale las przetrzebiony. Widać pozostałości po zbieranych grzybach. Ale grzybnia pracuje, nie jest źle.
mm — ok. 40 na godzinę
Dziś choć zbiór niezbyt obfity, to cieszy, bo do koszyka trafiły pierwszy raz w życiu opieńki 😁 oprócz tego pojedyncze podgrzybki, kurki i zajączki. Szału nie ma, ale ale jak się prognozy sprawdzą, to szykuje się piękny urlop 😁
mm — ok. 7 na godzinę
3 godziny, 2 osoby - 36 zajączków, 2 koźlarki, 6 wielkich kań. Nie ma prawdziwków ani śladów po prawdziwkach, zrobiliśmy tyle kilometrów, że natknęli byśmy się na cokolwiek. 2/3 zajączków robaczywa
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany, głównie sosna, w lesie wilgotno. Nie tak dużo grzybiarzy jak w poprzednią niedzielę.
Trzeba spokojnie swoje pochodzić. Grzyby młode, dojrzałe w większości, nie zebrane w tygodniu. Udało się znaleźć podgrzybki brunatne około 130 szt. podgrzybek złotopory 15 szt. zdrowych reszta robaczywych została w lesie, 5 koźlarz babka, jeden prawdziwek, jedna kania, 30 szt podgrzybka zajączka. Reszta to maślak zwyczajny, około 200 szt. dużo starych i zgniłych, ale o dziwo udało się zebrać sporo młodych. Bardzo dużo muchomor czerwony, jak mi się te grzyby podoba. Gdzieś 6 h w lesie.
mm — ok. 12 na godzinę
Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy bardzo dużo. Dziś spacer z panem Tomkiem G i jego Tatą, oraz z moją ciocią Anią a Tata śmigał na rowerze po lesie. podgrzybki brunatne po kilka większość małych zdrowych. Maślaki sitarze po kilka większość zdrowych. kurki pojedyńcze zdrowe. Dziękuję za miły spacer, piękny dzień był dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybiarzy i życzę pełnych koszy.
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie podgrzybki, kilka zajęcy.
mm — ok. 25 na godzinę
Las iglasty, poszycie mech/jagodzina. Zbiór podgrzybki kilka prawdziwków, kurek, panienek. Czas ok. 5 godzin.