(10/h) Koniec eldorado grzybowego... Miejsce gdzie w sezonie podgrzybki liczy się na kosze, a w ubiegłym tygodniu dało ponad 50 prawych przetrzebione. 2osobyx1h to: 5 prawdziwków, ok. 20 podgrzybków, kilka małych maślaków (pstre-bagniaki i "zwykłe"). Prawdziwki młode-małe-zdrowe, podgrzybki stare z jagodzin i traw, i młode-czarne, wychodzące runa. Wygląda na to, że przez las przeszło mnóstwo ludzi (butelka po piwie pod drzewem - serio?), grzyby wyzbierane, las nowe "produkuje" w bardzo ograniczonej liczbie...
(30/h) Poranny wyjazd na grzyby początkowo nie zapowiadał się udanie ale po 7 kilometrowym spacerze wyniki okazały się satysfakcjonujące. Najwięcej prawdziwków, podgrzybków i maślaków ale trafiały się i kozaki, kanie i kurki. Wielkość grzybów różna i małe i duże tak że jest nadzieja na wysyp. Na zdjęciu efekt zbiorów 7 osób.
(10/h) Dzisiaj zupełnie inne miejsce -Bory Stobrawskie a właściwie łąka przy lesie i mnóstwo kani. Od maluchów po w pełni rozwinięte. Wiec kilka do koszyka i krótki rekonesans po okolicznym lesie. Dwa prawe, kilka podgrzybków i niezliczone roje komarów, które mimo repelntów skutecznie obrzydziły spacer po lesie. A za to obiad w postaci kotletów z kani i sosu grzybowego poezja
(10/h) Szybki wypad choc dosc daleko bo 50 km ale frajda ogromna 1,2 kg prawych 3 kg podgrzyba szt nieliczone ale satysfakcja z zbierania z pod nog na drodze mega
(15/h) Znacznie mniej grzybiarzy niż zeszłej niedzieli. Same podgrzybki. Dużo starszych spleśniałych i pogryzionych. Chyba lekki przestój przyszedł. Trzeba się nachodzić i grzebać w trawach. Czas grzybobrania to ponad 3 h.
(35/h) I znowu łut szczęścia, trzy pełne kosze, głównie podgrzybek brunatny, trochę kozaków babka, kilka borowików sosnowych, było też sporo maślaków w kilku gatunkach ale nie zbieraliśmy. Las mieszany: sosna, świerk, brzoza, grzybobranie w sobotę po południu. podgrzybki głównie średnie i duże ale w większości zdrowe, borowiki podobnie.
Dlaczego łut szczęścia ? Znam te lasy dosyć dobrze, wiem mniej więcej gdzie mogą być grzyby ale to nie znaczy oczywiście że będą. Około 80% zbiorów dał jeden mały kwartał lasu o powierzchni może 2 ha, gdyby nie to miejsce to byłoby może jakieś 5 szt/1 godz.
(20/h) Dziś na gościnnych występach. 3,5 h w lesie. Ogólnie to grzybów nie za bardzo. Grzybokilometr dość spory i albo się trafi na miejscówkę i zbiera albo 1,2 i znów dalej trzeba. 99% podgrzybków, i głównie to stare spore egzemplarze + 4 prawoki. Bywało lepiej i to znacznie.
(25/h) Las mieszany, dużo sitarzy i maślaków, sporo podgrzybków w różnym wieku, w większości zdrowe, pojawia się również młodzierz podgrzybkowa cztery, ale za to dorodne ceglastopore, kilka prawdziwków, nieliczne koźlarze, opieniek i kani nie liczę. Siedzunie małe zostały w lesie, niech cieszą zwierzaki lub innych grzybiarzy:-) Poza tym multum innych grzybów, głównie jadalnych raz...😉
(10/h) Prawdziwkipodgrzybki i maślaki. Grzyby raczej starsze ale dosyć ładne wysypu nie ma. Tylko w jednym miejscu trafiliśmy na około 80 kozaków. Ale tego nie wliczam do statystyk.
(5/h) Jeden prawdziwek pocieszenia, podgrzybki w śladowej ilości, trochę podgrzybków zapomnianych/spleśniałych... smutno w lesie. Inni grzybiarze, tez puste koszyki....
(5/h) podgrzybek brunatny, maślak pstry.
Dziś przegląd sytuacji w lesie w Szydlowie. Las z wysokimi jagodzinami, dużo terenów podmokłych, rowów melioracyjnych. a grzyby glownie koło nich. Nie widziałem jeszcze takiej ilości panienek, muchomorów czerwonych, sporo też jest muchomorów cytrynowych, muchomorów sromotnikowych i różnych grzybów drobnych grzybów. Mozna też spotkać kanie, różne rodzaje gołąbków, dwa młode goryczaki żółciowe udawajace usiatka, gąski siarkowe. Czy wysyp dojdzie w mazowieckie to zobaczymy ale na dużo grzybów bym nie liczył. Polowa października z mikro wysypem jeszcze realna tym bardziej że zrobiło się slonecznie i trochę cieplej w dzień i grzybnia jakaś może się utworzyć. Potrzebne jednak sa kolejne opady deszczu a szczególnie na terenach gdzie niema za wiele grzybów.
(30/h) Las mieszany, sosnowo-świerkowy. Bardzo mokro było, zresztą nawet deszcz padał. A zachęcony doniesieniami, tutaj zamieszczonymi, zdecydowałem się wybrać w to miejsce. I wypad zaliczam do udanych. Efekty grzybobrania Najwięcej podgrzybków, w tym dużo zajączoków i jeden złotopory, kilka borowików, w tym nawet dwa ceglastopore, dwa koźlarze, trzy kanie, kilka sitarzy i maślaków pstrych. Jestem bardzo zadowolny
(10/h) Powtórka z soboty. Godzina w lesie, 2 osoby. 14 prawdziwków (ubiegły tydzień 50+ szt), ok. 30 podgrzybków (było ponad 100). Kończą się bagniaki/maślaki pstre, nie było zwykłych maślaków. Wysyp na ukończeniu, małe podgrzybki wychodzą bardzo niemrawo... Prawdziwki małe/średnie, zdrowe, wyrosły niedawno. podgrzybki 2/3 duże, 1/3 maluchy. Na posesji wyszły nam 3 kozaki szare, ale rekord "wysypu" w tym roku to naście.
(16/h) 6 h w lasach Kolonowskich, grzybów coraz mniej i coraz starsze, młodych nie wiele, choć całkiem zdrowe nawet stare prawdziwki w dobrej kondycji. wygląda na to że na razie będzie przerwa zebrane grzybki to: prawdziwek 12 szt podgrzybek brunatny 80 szt koźlarz babka 4 szt maślak żółty 5 szt pozdrawiam
(40/h) Grzyby zebrane w 3 godziny ok 150 sztuk z czego już w lesie trochę odrzutu. Ogólnie ok 70 borowików szlachetnych, ok 30 podgrzybków, reszta to kozaki czerwone i babka. To najlepsze grzybobranie w tym roku. Z moich miejscówek widzę, że prawdziwki się kończą, zostają tylko duże głowy, sporadycznie średnie. Część już spleśniała i zjedzona. pojawiły się pogdrzybki na mokrym igliwiu takie najpiekniejsze twarde nóżki.
(10/h) Koźlarze różnobarwne, podgrzybki. 2 godziny spaceru po lesie.
Dzisiaj grzybobranie a w zasadzie wycieczka krajoznawcza okreslajaca stan drzewostanu w Nadleśnictwie Tułowice. Jak na Mazowszu pusto w lasach to na zakończenie urlopu pojechałem na wypoczynek, trochę odwiedzić groby rodzinne też w tej miejscowości a i też, pozwiedzać okoliczne lasy. W tych okolicach mokro na polach, lakach i częściowo w lasach szczególnie na terenach nizej położonych. Jak na tak podlane lasy to grzybów owszem pełno, można nadepnąć na zajączki, podgrzybki zlotawe, muchomory czerwieniejace, gołąbki różnego rodzaju i inne drobne grzyby. Sporo też jest maślaków modrzewiowych, kani. Zauważyłem też muchomory czerwone, muchomora sromotnikowego, siedzunia. Niestety nie było grzybów takich jakbym chciał prawdziwków, kozaczow czerwonych a za to dużo grzybów trochę starszych, niektóre rozmoczone a te co znalazłem to raczej takie średnie. Pierwszy raz w tym lesie, spacerek zresztą po 14 a i trafiły mi się trochę trudne lasy częściowo koło terenow podmokłych, kanalików, stawów i raczej takie starsze lasy. Gdybym zbierał do domu i wszystko to zbiór byłby wiekszy a tak to pewnie rozdam komuś o drodze bo do hotelu nie zabiore. Dzis grzybów nie liczę ile mam w wiaderku tylko szacunkowo jaka jest sytuacja w lesie i mniej więcej ile zebrałem przez ten czas. Pewnie w okolicy można znaleźć i inne grzyby i w większej ilości ale musiałbym pójść trochę dalej od tej miejscowości w jakieś pewnie młodniki.
(0/h) zAINSPIROWAŁ MNIE grzybiarz który tam zbierał (sorry że nie pamiętam ksywki) a BYŁEM TAM pierwszy RAZ.. miało być więcej podgrzybków niz prawych.. na odwrót! wejście i same prawe 54 szt. tylko 6 podgrzybków potem rajd po lesie naście prawych pare podgrz. powrót do auta i zpatki.. 500 m. przed głowną stop i ELDORADO!! podgrzybków JAKÓBKÓW, [ modrzewiaki piaskowe} fooll ale 5 godz. w lesie w sumie - 66 prawych, 86 podgrzybka, 2 kozaki 92 modrzewiaki oprócz prawych {5 wielkich} wszystko DUŻE!! acha miałem dwie pikne kanie ale zostały prze autem ku.. a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdro..
(80/h) Powoli wysyp się kończy, większość grzybów to osobniki duże, sporo splesniałych. Ale wynik naprawde może cieszyć, w 4 godziny dwie osoby uzbierały to co na zdjęciu. Zdecydowana większość to podgrzybki, z czego ok. połowa to osobniki twarde, świetne do marynaty, reszta jedynie do suszenia. Ale trafiło się też kilka prawdziwków i kozaków, wszystkie zdrowe. Darz bór:-)
(20/h) 7 prawdziwków i długo wyczekiwane "octowe" podgrzybki brunatne. Runo wilgotne, deszcz popaduje więc grzyby jeszcze będą długo. Natrafiłem już na pierwsze opieńki.
(50/h) LEŚNA OLESNO WACHÓW Piękny las, czysty, zadbany można na bosaka hasać hehe. Wejscie 8:00 wyjście 12:00. Tak jakby koniec krótkiego wysypu. Grzyby średnie oraz duże a także giganty. Te ostatnie raczej robaczywe. Prawdziwek 40 podgrzybek 160 Kozak 10 Kania 2 Maślaków - pełno full, ale nie zbieralem akurat.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Od kilku dobrych lat jezdze tam na podgrzybki brunatne tzw czarne łebki, i nigdy nie spotkałem się z taką ilością zdrowych prawdziwków. Wieksze osobniki podgrzybka - mega sito, Ogólnie zadowolenie wielkie choć po pierwszej godzinie wydawało się, że wrócimy z niczym. Później się pokazało eldorado,. Grzybki się suszą, część się mrozi reszta - suszenie jutro. Pozdrawiam grzybo - maniaków. Darz Grzyb!
(25/h) Znowu w pięknym lesie na Opolszczyźnie. W lesie bardzo mokro, ludzi znaczenie mniej niż w ciągu ostatnich dwóch tygodni ale też mniej grzybów. Nachodzić się trzeba 😢. Ciągle dominują borowiki. I to jakie!!!! Jest też trochę podgrzybków roznej wielkości i parę maślaków. Las generalnie przetrzepany. Jeżeli sprawdzą się prognozy pogody na początek października to jeszcze w tym lesie będzie radość 😁😁😁😁😁.
(35/h) 18 prawych 84 podgrzybki 11 modrzewiaków piaskowych 1 polok, 21 maślaków sitarzy... i jeden maślak....,. las sosnowy czasem mały świerk lub grabki.. Liczyłem na dużo podgrzybków i to małych, niestety pojedyńcze sztuki, po 1,5 godz miałem 27 podgrzybków.. masakra tam gdzie zawsze były 1/10 zdrowych nie spleśniałych --ale znalazłem gniazdko 47 dużych FILMOWYCH a jak wyszedłem z dużych jagodzin i trawy w czyściutki las to prawy, duży podgżybas sitarze i tak szło pooowwooolluttku ażkosz był pełen --myślałem że będzie więcej małych podgrzybków, było 6 ale prawdziwki dają przewagę i nie padało!!
Hej--- a takiego kozaka chciał bym znalezć...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!