małopolskie — doniesienia o grzybach 2021.09.27 - 10.03
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 7 na godzine
Wczesno-jesienny leśny spacer w idealną niedzielną pogodę, z nieśmiałym zamysłem grzybowym. Łącznie ok. 30 mleczajów jodłowych w 2 osoby, innych jadalnych nie widać prawie wcale. 2 trafione podgrzybki - dziurawe. Z dwóch borowików szlachetnych tylko jeden trafił do koszyka.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Niewielka ilość wyrośniętego podgrzybka w młodnikach sosnowych, pojedynczo paczkowane, słabo.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Jodła, buk, dąb, brzoza i kilka innych gatunków. W lesie mokro. Grzybów niewiele. Z tych większych, znaleziony 1 kozak. Reszta to pieprznik jadalny, kurką zwany i pieprznik trąbkowy. Pieprzników do statystyki nie liczę. Był jeszcze jeden borowik sosnowy, piękny, zdrowy - tego też do statystyk nie liczę. Nie, żebym go zostawić chciała na zimną noc w lesie... No, ale urósł sobie na środku leśnej drogi, w liściach... I tam żywot zakończył, mój małżonek go zdeptał 😭. Ale przynajmniej borowik w domu pozostał, w lesie... Po środowym buszingu w lasach podkarpackich...
szerzej:
zachciało mi się sprawdzić, co w lasach rodzimych piszczy... Sporo grzybów niejadalnych, albo może i jadalnych, ale przeze mnie za takie nieuznawanych - bo nie znanych. Jesień zaczyna na dobre wypierać lato. Mgły, różem zabarwione, leniwie poddają się promieniom słonecznym. Liście, jeszcze delikatnie, nabierają kolorów od złota do czerwieni, rozpoczynając niedaleki wybuch całej gamy kolorów. Oby ta jesień złota była, z babim latem i rozweselającym słońcem 😊. Słońce zerka zza drzew, oświetlając tajemniczo fragmenty lasu. Sezon grzybowo dziwny, ale nie narzekam. Grzybów mam dość, bo to przecież nie o same zapasy chodzi, tylko o tę radość, gdy się "na grzyby " jedzie 😊. A gdy się jeszcze owego delikwenta znajdzie, to radość podwójna 😊. Cóż, to by było na tyle 😊. No, może jeszcze taki wiersz jesienny M. Parlickiego (polecam): " Przetwory "
Śliwkowy zacier już dojrzewa,
ziemniaki zlane już w gąsiory,
pszenicę wnet się poodsiewa
i się przepędzi ze trzy wory
Jabłka gazują, miód z cytryną
przegryza się ze spirytusem.
Przetwory, gdy dni ciepłe miną
ogrzeją ciało oraz duszę.
Tak sobie, czytając, przypomniałam - odnośnie nalewek na serce co poniektórych 😉
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Jeden podgrzybek z lokatorami i stare opieńki. W lesie wilgotno ale grzybów brak
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Grzybów raczej końcówka, zbiory z soboty i niedzieli, ok. 8 borowików, kilka ceglastoporowych, ok. 20 podgrzybków, sporo rydzów i kolczatek, ok. 5 kozaków czerwonych
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
dzisiaj też prawie same rydze jeden borowik napoczęty przez ślimaki i kilka podgrzybków, było bardzo dużo opieniek ale raczej starawe
Ten wypad był w ramach konkursu Polowanie na rydza, niestety nie udało się wejście na podium
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 9 na godzine
8 dzień grzybobrania wyjazdowego w Pieninach
Wczoraj i przedwczoraj chodziliśmy tylko po szlakach i nie widzieliśmy żadnych grzybów. Dzisiaj, ostatniego dnia zapuściliśmy się w nasze najbardziej wydajne borowikowo miejsce w Pieninach i znaleźliśmy aż... trzy. Dwa z nich były trochę robaczywe, ale dało się coś odzyskać. Do tego 3 czernidłaki kołpakowate, 1 podgrzybek brunatny, 1 czubajka kania (bardzo młoda) i 5 kurek. Szału nie ma, chociaż grzybobrania trwało niecałą godzinę, bo musieliśmy już wracać do Warszawy.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
Grzybobranie, w zasadzie spacer bo grzybów praktycznie brak, efekt to kilka wyrośniętych podgrzybków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
100 szt mleczaj rydz zebrany po dwugodzinnej wspinaczce
Pogoda świetna, tylko poranne mgły zaciemniały las.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Zero koma zero, absolutne nic. Nawet muchomorów i gołąbków mało, ślady zgniłych opieniek.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Las mieszany: Jodła, buk, grab i leszczyna. Same podstarzałe rydze, młodych niewiele.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
las mieszany, szybki wypad i w zasadzie same rydze w różnym wieku
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
No właśnie nic. Kiedys zachwycalam się całą resztą grzybów! DOPUKI, nie zaczęłam jeździć w lasy Bukowe, Małopolska, i nie miałam przyjemności spotkać Wasci P. prawdziwka! Od tego czasu czekam, zbieram iść, Wasc P. Prawdziwek sie pojawi ?. Kocham te grzyby, tyle radości, radości, przyjemności z ich spotkania, a ten zapach!!! to po prostu neomazja!????. pozdrawiam Nasz Grzyb! Czekamy, jeszcze Październik! MOZE coś będzie???!.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
2 ceglastopore - oby były zwiastunem kolejnych borowików. W lesie jodłowo-świerkowym, a później bukowym bardzo duże ilości opieniek. Niestety w stadium mocno dojrzałym, który mnie nie interesuje. O tydzień za późno. Wyszło trochę pieprznika ametystowego i jadalnego (60) oraz kolczaków (30 ładniejszych wziąłem). Trafiłem na gniazdo lejkowca (200+) oraz jedno miejsce z mleczajami jodłowymi, ale tylko 2 się nadawały do zebrania. Zbiór uzupełniają 3 maślaki żółte, 2 galaretki kolczaste oraz gąsówka fioletowawa. Spotkałem też lakówki, małego siedzunia oraz pieprznika trąbkowego.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Piękny las piękne okolice tylko grzybki posiać. Gdzie ten zapowiadany wielki wysyp 😪
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
3 godz w lesie 5 x podgrzybek. 1 x ceglastopory, 2 prawdziwe z lokatorami, może za 4-5 dni coś się pojawi
W lesie mokro, jest nadzieja na lepsze.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
Witajcie, siąpi od samego rana, a ja nie mogę już, i pytam czy iść w taką pogodę, a tu słyszę mile słowa idź bo czekają na ciebie, hahaha! Więc do lasa dużego z podwózką i opłacało się. Sama w lesie, nie było grzybiarzy. I tak zebrałam: 3 prawdziwki zdrowe i kapelusz, 16 kozaków: czerwone., pomaranczowe, brązowe, 1 gołąbka, 1 podgrzybek, 2 ceglasie, 2 kanie, 5 rydzów za podwózką.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
6 dzień grzybobrania wyjazdowego w Pieninach
1 czubajka kania, dużo kolczaków obłączastych (ale wziąlem tylko dwa, bo inne były stare), 30 kurek, mnóstwo opieniek (całe kolonie opieńkowe, przy których widać, że wszystkiego nie da rady zebrać), i wreszcie jakieś grzyby rurkowe: 3 krasnoborowiki ceglastopore, 2 borowiki szlachetne (jeden stary, z poprzedniego wysypu - cudem jeszcze się nadawał i jeden bardzo mały), 2 koźlarze (chyba świerkowe, bo pod świerkami), 3 podgrzybki zajączki (tylko jeden zdrowy), jeden maślak żółty Byle jeszcze ze 2 suchogrzybki (robaczywe).
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
8 kurek i nic więcej. W pobliżu szlaku do schroniska Stare Wierchy
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Zbiory mojego brata. 5 prawdziwków, 5 kozaków w tym 2 czerwone, 4 ceglaki i kilkanascie zielonek. las kolo starego cmentarza w Rajbrocie. Na deser ladne grzybki na pniu drzewa.😀
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
2 godziny zbierania a raczej spaceru po lesie. 3 prawdziwki, 2 kozaki czerwone oraz 2 kozaki babka i 3 podgrzybki. Niewiele.
Po powrocie z Puszczy Noteckiej odwiedzilem iwkowskie lasy. Niestety na wysyp trzeba czekac. Malo grzybkow, sporo grzybiarzy.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Las Bronaczowa. Sosny, buki i dęby.
Nadal wysyp opieńki i nadal młode można kosić, choć przeważają miejsca gdzie są tylko stare i przerośnięte; 1 duży siedzuń sosnowy; 3 kurki (pieprznik żółty, ametystowy, pomarańczowy); dwa średnie, zdrowe podgrzybki brunatne, 2 borowiki ceglastopore. Mnóstwo rożnej maści gołąbków i purchawek. Smocze jaja i liczne sromotniki smrodliwe. Borowika brak (0. Ani starych ani nawet spleśniałych ani młodych). Kani brak?
szerzej:
Przed południem, znajomi postanowili pospacerować z psem po alejkach lasu Bronaczowa. A przy okazji sprawdzić czy coś jeszcze rośnie jadalnego. Pogoda dopisała 🤩, całkowity brak komarów dopełnił szczęścia (tylko pojedyncze strzyżaki), brak hałasu pił i innych wk...... odgłosów leśnej rzezi nie drażnił.. a do tego praktycznie brak innych osób więc cisza i spokój.. tylko miły dla ucha krzyk przelatującego ptactwa w kluczu czy postukiwanie dzięcioła.. 👌👌👌no po prostu cudnie 🤩 zwłaszcza że coś tam się udało wyszperać przy okazji, obok leśnych ścieżek. Generalnie najlepszy czas na opieńki powoli się kończy (chyba że pojawi się kolejny wysyp) bo jest mnóstwo starych i już zapleśniałych, czasami ogromnych jak talerze kani, ale także nadal jest sporo miejsc z młodziutkimi, na grubych, pięknych nóżkach 😍 i takich zostało zebranych dużo (3 h - około 3-4 kg samych malutkich kapeluszy, na łeb) a można było dużo więcej. Jeśli ktoś lubi opieńki miodowe lub ciemne to najwyższy czas na wizytę w lesie 😉 A w lesie pachnie grzybnią i lasem 😉 Powinno coś poważnie ruszyć w najbliższym czasie. OBY. Serdeczności 🥰
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 7 na godzine
4 dzień grzybobrania wyjazdowego w Pieninach
Dzisiaj jedno stanowisko lakówki ametystowej, jedna czubajka czerwieniejąca, jeden czernidłak kołpakowaty, kilka mleczajów świerkowych i wydawałoby się, że dzisiejszy dzień będzie totalną grzybową porażką. Jednak, tak jak wczoraj, uratowała nas opieńka ciemna. Było jej mnóstwo, tak, że nie chciało mi się liczyć. Egzemplarze trochę większe, niż wczoraj, ale wciąż w dobrym stanie i w większości zdrowe.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Zbiór zgodny z oczekiwaniami: 60 mleczajów jodłowych, sporo starszych opieniek, ale zabrałem tylko mniejsze. Rurkowców nie ma - spotkałem 2 stare podgrzybki i 2 stare ceglaki. 1 świeży (!) koźlarz czerwony i kilka gąsówek fioletowawych. Las głównie jodłowy.
szerzej:
Nie widać na horyzoncie nowego pojawu rurkowców. Na opieńki kilka dni za późno. Mleczajów było ze 3 razy więcej, ale robaczki działają 🐛
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 8 na godzine
Chwilką czasu i popędziłam pod lasek, pod brzozy, bo skoro w ogródku mi urósł to znaczy że będą pod brzozami kozaki. I tak też moje przypuszczenia się sprawdziły, były. 10 szt.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
3 dzień grzybobrania wyjazdowego w Pieninach
Dzisiaj tylko opieńki dopisały, ale były bardzo ładne - młode i zdrowe. Widać, że wysyp opieniek był przed chwilą, bo nie ma w ogóle dużych wypłaszczonych kapeluszy - same małe i wypukłe. Dużo było też mleczajów świerkowych i znalazła się lakówka ametystowa. Ogólnie dużo grzybów blaszkowych (mleczajów, a także takich "gąskowatych" - ale tych nie zbieram, bo jeszcze za słabo się znam). Tak jakby wysyp był, ale tylko grzybów blaszkowych. Lasy bukowe, świerkowo - bukowe i jodłowo - bukowe.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
W ogrodzie pod brzozą dziś znaleziony, to już drugi kozak, został w do jutra, ale trochę się martwię czy coś podrośnie, bo ślimaki go wyniuchaly, jutro dodam zdjęcie jak szybko rosną grzyby.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
Las sosnowo-brzozowy 6 kozaków babka, 2 czerwone, 2 rydze, 6 kurek, 2 podgrzybki i 14 gąsek zielonych. Dużo gąsek, siwych kozaków i rydzy zostało w lesie z powodu wkładki mięsnej. Dziś piękna pogoda wynagrodziła kiepskie zbiory.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Lasek obok mojego domu malutki ale opieniek mnostwo małe duze jakie kto lubi jutro poprawka bo nic innego nie rosnie. Pozdrawiam
Gocha2
150 na godz same opienki miodowe