(30/h) Generalnie wybraliśmy się na podgrzybki. W lesie susza. Większość grzybów z robakami. Były miejsca gdzie pojawił się świeży wysyp ale te już także w połowie zjedzone. Trzeba czekać na deszcz w dużej ilości...
(25/h) Pogoda wspaniała bardziej spacer niż grzybobranie ale pusto do domu nie wracaliśmy na obrzeżach lasów i prawdziwki się znalazły i kozaki trochę podrzybkow maslaczki też do koszyczka trafily
(40/h) Cześć. Wczoraj mieliśmy całkiem przyzwoite grzybobranie. Pojechaliśmy z myślą o rydzach i może nie było ich strasznie dużo, ale ok. 30-40 rydzów przywieźliśmy ze sobą. Niestety mniej więcej połowa okazała się robaczywa. Do tego nazbieraliśmy sporo podgrzybków i podgrzybków zajączków. Kilka lub nawet kilkanaście maślaków zwyczajnych zostało w lesie. Było bardzo dużo gąsek szarych (myślę, że mogłoby się uzbierać ok. 100 sztuk), ale zostały w lesie (wiem, że ludzie zbierają siwki i chwalą sobie smak, ale ja jednak je odpuszczam). Załączam zdjęcie :) Pozdrawiam grzybową brać!
(40/h) Dzisiaj ponownie lasy Mosina-Żabno 3 godziny Ok 130 młodych podgrzybków było dużo więcej lecz nawet mikro czarne były z białkiem w środku za sucho
(25/h) Cudowny spacer, kilometry w nogach, pogoda wręcz idealna. Przerwa na kawę i ponowny spacer. W koszyku cały przegląd lasu. Borowiki szlachetne jak z atlasu dla grzybiarzy, kozaki, maślaki, zajączki, 4 kanie oraz dawno nie spotkane 3 piękne modrzaki.
(6/h) Kilkanaście kurek i 4 siedzunie sosnowe trafiłem też kilka podsuszonych podgrzybków których nie zbieralem. Ogólnie w lesie brak deszczu, nawet niewielki deszcz może znacznie poprawić sytuację. Sporo grzybów trujących lub bliżej mi nieznanych. Ale spacer 2 h dobrze zrobił
(60/h) Miałem dziś nie jechać bo nie ma bo nie rosną... Ale ruszyłem w inne lasy i bingo! Mnóstwo maleńkich podgrzybków mimo że sucho i niedziela to sporo dało się nazbierać 😃. Daje to nadzieję i napawa optymizmem że ten sezon jesienny się rozrusza. Oprócz podgrzybów 1 siedziun się trafił. A w drodze powrotnej wpadłem zobaczyć w Kórniku na miejscówkę sromotnika o których mi przypomniała wczoraj Yaga i rewelacja, obrodziła niesamowicie 22 czarcie jaja zebrałem a małe jeszcze zostały. Super dzisiaj wyszło. podgrzybki maleńkie objętościowo może niedużo, ale sama ilość młodych (ok. 200 w 3 ) bardzo cieszy😃.✌️!
(80/h) Dziś ponownie Wiórek i bardzo dużo malutkich podgrzybków. Aby nazbierać, trzeba być bardzo skupionym, bo większych brak, a podgrzybki średnicy pięciozłotówki są już w większości z lokatorami. Szkoda, że jest tak sucho, bo byłby piękny wysyp, ale i tak jest super. Pododa dopisała, w lesie bardzo dużo ludzi (niestety nie spotkałem Grubego z wąsem, a szkoda). Na zdjęciu zbiór dwóch osób w ciągu pięciu godzin.
(50/h) Tylko podgrzybki. Większość mała, trochę średniaków, większych brak. Nie mają szans podrosnąć, bo sucho jak diabli. Połowa zbioru niestety z robakiem.
(100/h) To samo miejsce co tydzień wcześniej, las sosnowy bez traw. Bardzo dużo malutkich podgrzybków, nierobaczywe. Spełniło się moje grzybiarskie marzenie, całe stada grzybków. Chyba jeszcze wrócimy tam w tym roku.
(30/h) Wybraliśmy się najpierw do lasu między Koninem a Kaliszem, gdzie prze ostatni miesiąc las był zamknięty ze względu na pryskanie na szkodnika sosen. W lesie pusto, zero grzyba tylko same goryczki żółciowe i to w ogromnych ilościach. Po krótkim namyśle przejechaliśmy do "naszego" lasu i to był strzał w 10! Gąski zielonki, kurki, koźlarze (piękne!) i maślaki. W ilościach sporych. Niestety podgrzybów brunatnych na razie brak.
(30/h) Dominują lasy sosnowe, z domieszką brzozy, niekiedy dębu. W lesie bardzo sucho 🙄. 7-godzinny pobyt w lesie, z czego efektywnego zbierania 5 godzin. Zaczynają pojawiać się podgrzybki, ale 50% robaczywe. Zebraliśmy około 4 kg podgrzybków, większość tzw. octówki, 31 kozaków, 2 garści kurek, 4 prawdziwki i 3 piaskowce modrzaki. W miejscu gdzie rosną rydze - ani śladu po nich. Jedynie maślaki, ale wszystkie robaczywe. Las prosi o deszcz! Darz grzyb!
(20/h) Po tyg przerwie znow w kierunku Wypalanki Podlesie w lesie sucho pojedyncze podgrzybki raczej juz wyrośnięte oraz kilka maluchów grzybow ogolnie brak pojedyncze sztuki znajdowanie co jakiś czas gdyby nie moja jedna miejscowka w brzozach gdzie znalazlem dużo kozaków i kilka prawdziwków to byłaby klapa musi teraz mocno popadac bo inaczej😢 ludzi malo ale wiadomo dlaczego żadnego wysypu nie ma mozna cos nazbierac ale kilometrów w nogach też duzo osobiscie przemieszczalem sie w 4 miejsca i efekty takie same Pozdrawiam dobrych zbiorów
(20/h) 2 osoby 5 h w lesie ( około 60 borowików, 30 koźlarzy, 120 maślaków zwyczajnych, 120 podgrzybków, 30 kaniczubajek, 10 rydzów, 10 jakubek, 10 zielonek, 10 kurek Pozostały w lesie liczne zajączki, maślakisitaki, olszówki i inne nieznane mi blaszkowate oraz przeróżne muchomorki. Było cudownie, choć nie mogę powiedzieć, że to wysyp. Lasy w których zbierałam to od kilkunastu lat moje miejscówki. Głównie niewysokie sosnowe z domieszką brzozy o podłożu w dużej części z mchem i trawą. Jutro z pomocą męża dodam zdjęcia, dziś już padł niestety. Jeszcze zapomniałam o znalezieniu 1 koziej brody i kilku saren. W lesie ogólnie sucho, trzeszczy pod nogami. W PUSZCZY NOTECKIEJ POTRZEBNY DESZCZ!!!!! Szczególnie w okolicach Kwiejc i Karwina, bo tam podobno prawie nie padało. Do następnego grzybobrania, które prawdopodobnie znów przypadnie na Puszczę.
(10/h) Nadal słabiutko. Spacer w trzech różnych miejscach i kiepskie rezultaty. Kilka młodych czarnych łebów, ale w większości stare, niejednokrotnie już robaczywe lub poobgryzane przez ślimaki. 1 (słownie jeden) prawdziwek... Za to las piękny, świetna pogoda, bardzo fajnie spędzony czas. I gdyby jeszcze te grzyby lepiej dopisały ☹️
(8/h) Same podgrzybki oraz pojedyncze maślaki zwyczajne i rydze, lecz grzyby są bardzo złej i złej jakości (robaczywe lub nadpleśniałe - zwł. dot. to podgrzybków złotawych i zajączków); najlepsze były w sumie podgrzybki brunatne - duże, mięsiste i większość zdrowych. Generalnie martwi mnie pogoda - las szybko schnie, chociaż mchy są wilgotne; rosa pojawia się tu i tam. Deszcz jest już niezbędny, inaczej wysypu jesiennego nie będzie - może w listopadzie?
(15/h) Potwierdzam dzisiejsze doniesienia z Puszczy Noteckiej, w sosnach nic nie rośnie... Na skraju brzóz trochę sporych koźlarzybabek, prawdziwków i młodych maślaków. Pojawiają się też gąski co znaczy, że zbliża się koniec...: (
(3/h) Stobnica
I tutaj całkowity brak grzybow jakieś stare podgrzybki trochę muchomorów, małych nie widać chociaż mech pod sosnami wilgotny. Pojawiają się trujaki może to jakaś nadzieja?
(35/h) Tylko podgrzybki, las sosnowy. 45 grzybków. Miks - Młode, starsze. Zaskakująco dużo jak na to, że ściółka sucha jest jak wiór. Jak nie spadnie deszcz pewnie nie wrócą tu.
(1/h) Las iglasty średni (igły i mchy). Totalne zero. W lesie sucho. Nawet miejscówki puste. Gdzieniegdzie podsuszone muchomory. Takiego sezonu dawno nie pamiętam... Być może za 7-10 dni coś ruszy, ale potrzeba deszczu i nocy cieplejszych. Mimo wszystko Maxiu wybiegał się jak na Husky przystało 😀. Czekamy na "grube nóżki" - może kiedyś przyjdą 😉
(40/h) Dziś super wypad do lasów w Wiórku. Super pogoda, tylko chodzić i zbierać, a było co. Same malutkie i maluteńkie podgrzybki. Z żoną uzbieraliśmy prawie koszyk, zajęło to nam 5 godzin. Mimo wszystko opłacało się. W lesie sucho, ale podgrzybki wychodzą, tylko większych brak, bo w lesie dużo ludzi i zbierają wszystkie, które ledwie, co widać. Zapraszamy do lasu!
(2/h) Totalne bezgrzybie! Tak chyba można najlepiej określić obecną sytuację. Już o 7.00 w lesie głównie sosnowym i przez 1,5 godz. 2 podgrzybki, kilka maślaków zwyczajnych z czego dobrych zostało po 1 podgrzyb i 1 maślak. Poznikało praktycznie wszystko jedynie 3 młode muchomory czerwone wychodziły a po czerwieniejących czy rdzawobrązowych których tu było pęłno 2 tyg wcześniej ani śladu🤔. Gdzieś tylko podgrzybki złotopore jeszcze były ale zaczerwione jak to one.
(1/h) Niestety w lesie totalnie sucho. Gdzieniegdzie pozostałości niezebrane przez innych. Przez dwie godziny spaceru zebrałem siedem podgrzybków brunatnych z czego dwa nierobaczywe. Na osłodę jeden podgrzybek złotawy. Zdarzyły się trzy koźlarze ale stały w lesie pewnie już dwa tygodnie 😉 Las mieszany i sosnowy.
Czekamy na deszcz w przyszłym tygodniu. Może co niektórzy wybiorą się gościnnie do bardziej przyjaznych regionów 👍☺️
(2/h) Kompletny brak grzybów. Las sosnowy, podłoże - mech, ale ściółka sucha… Zastanawiam się, czy w tym roku jeszcze coś z tego będzie… Dzisiaj jeden koźlarz i jeden podgrzybek - zdrowe, ale co to za zbiór…😬
(20/h) Lepiej późno niż wcale 🤗. W puszczy noteckiej, zależy gdzie się zbiera, bywa różnie. W okolicy Wronek trochę nazbieraliśmy, (8 prawdziwków, 22 kozaki, 12 podgrzybków, ponad 1/2 kg kurek), natomiast w Chojnie totalne bezgrzybie! Jedynie 15 płachetki, 1 siedzuń sosnowy i około 1/2 kg malutkich maślaczków. Żadnych podgrzybków, prawdziwków czy kurek. Las sosnowy, bardzo sucho.
(8/h) Raczej nędza... Dwie osoby w dwie godziny spacerowania po Puszczy Noteckiej zebrały łącznie 32 grzyby, z czego większość to koźlarze. Wszystkie raczej sporych rozmiarów, co wizualnie spowodowało, że mieliśmy pełne wiaderko. Przez pierwszą godzinę nic nie znaleźliśmy, dopiero gdy weszliśmy do lasku świerkowego to ukazały nam się wspomniane koźlarze. Ściółka była wilgotna, ale to po nocnych opadach. W ciągu dnia odczuwalnie szybko wysychała.
(20/h) Witam. Co drugi dzień zaglądam do miejscowych lasów i dzisiaj wkoncu udało się znaleźć malutkie podgrzybki około 30 szt. jak i już większe takie 3-4 dniowe, zdrowiutkie na jesiennej już nóżce,. Oprócz tego przywitało mnie przy dukcie 5 pięknych borowików. Niestety byłam dzisiaj w kilku innych lasach i tam jedynie pojedyncze większe podgrzybki, co daje oznakę że to jeszcze nie to. Ale czekam z niecierpliwością
(25/h) Zaczyna się coś ruszać. Nieśmiało pojawiają się młode podgrzybki. Niestety trzeba uważać na lokatorów. Wizyta w lesie po 14:30. Jesli popada to jest nadzieja na wysyp.
(4/h) Po tygodniu znów te same lasy tym razem po pracy i zmieniło się na gorsze niestety. Pod bukami, grabami, dębami pustki jedynie złotopore jeszcze stoją, ale w kiepskim stanie. W modrzewiach to samo jedynie przy ścieżce trochę maślaków żółtych.
(12/h) Piękna pogoda, piękny las, piękny 2-3 godzinny spacer. Tylko grzyby nie dopisały, niestety. Bardzo mało. Kanie, kozaki, kilka podgrzybków, kilka maleńkich maślaczków. Miejsce kilka razy zmieniane, bez efektu.
(100/h) Dzisiaj urodzaj na wszystko: prawdziwki duże, kozaki, kurki, sowy i ukoronowaniem ten czerwony grubasek. Puszcz Notecka nie zawiodła! Jednak wysypu nie ma tylko sprawdzone miejscówki.
(9/h) Przez dwie godziny udało mi się znaleźć 11 podgrzybków, 1 rydza niestety robaczywy, 5 maślaki oraz 1 koziąbrodę ( siedzunia ). Na większy wysyp trzeba jeszcze poczekać.
(100/h) Dziś w końcu znalazłem grzyby, które można pokazać. Ponowny wysyp maślaków, niestety większe w większości z lokatorami. Teraz będzie zabawa z obieraniem. Na zdjęciu zbiór dwóch osób w godzinę.
Laski w okolicach Transkomu.