(0/h) Rok temu było o niebo lepiej. Ten rok mimo dobrych opadów wiosną jest jakiś słabiutki pod kątem grzybobrania. Trzy parametry: wilgoć w lesie, temperatura nocą, faza księżyca jakoś nie mogą się z sobą zgrać. Pozdrawiam
(3/h) Byłem w lesie z nadzieją na opieńki, ale tylko kilka starych widziałem. Na środku drogi znalazłem trzy kozaki i to wszystko. Trzeba czekać na wysyp.
(30/h) Czytając wasze komentarze zniechęciłem się ale mimo wszystko postanowiłem odwiedzić moje ulubione krzaki i ku zdziwieniu kilkanaście czerwonych łebków i 24 kozoki, lasek bądź chraszcza z domieszką sosen i brzózek, weekend odpocznę ale po niedzieli wracam penetrować dalej bo młode grzybki też były więc powinno być ok acha tylko jeden z lokatorem