(3/h) co kilka dni pojawiają się kozaki w ilości wystarczającej na sosik. Ten sezon jest fenomenalny jeśli chodzi o zbiór prywatnych grzybów na prywatnej grzybni :):)
(50/h) Niby grzyby niby są, ale.... Multum opieniek, ale przerośniętych, nadgnitych, zniekształconych i robaczywych. O dziwo, trochę młodych, ale zasadniczo robaczywych. Ciekawe, skąd te robaki wiedzą, gdzie jest geometryczny środek grzyba? Trafiają idealnie. Multum multum rydzów, ale przerośniętych, niekształtnych i ogólnie byle jakich. Małych i podwiniętych, jak na lekarstwo. Jeden prawdziwek. Kilka kozaków czerwonych, ale głównie robaczywych. Parę kozaków szarych. Parę wielkich maślaków, ale przerośnięte i robaczywe, chociaż kilka ocaliłem. O trujących nie piszę szczegółowo. Mokro.
Najgorsze, że walonki się rozpadły, co potok pokazał....
(100/h) 3/4 kosza rydzów, trochę opieniek, dwa prawdziwki, dwa podgrzybki, dwa maślaki, jedna kania i jeden kozak znalezione w lesie jodłowym. Po ostatnim deszczu mleczaj jodłowy chyba nie do wyzbierania 😄. Wybierałam tylko same kształtne osobniki, żeby ułatwić sobie czyszczenie w domu🥰. Opieńki duże, przerośnięte, ale zdarza się też młodzież. prawdziwki jak na zdjęciu, jeden duży, drugi mały. Maślak jeden zwyczajny, drugi żółty. Nie rozumiem, dlaczego w tym lesie jest tak mało kozaków 🤔. Za to innych grzybów zatrzęsienie. Mnóstwo muchomorów sromotnikowych, plamistych, czerwonawych, twardawych, nieco mniej czerwonych. Ponadto zauważyłam stanowisko uchówki oślej oraz gałęziaka złocistego.
(50/h) Dwugodzinny wypad do lasu ukierunkowany na lejkowca dętego, ponieważ na nic innego na razie nie można liczyć. W 2 osoby zebrane półtora koszyka, czyli całkiem nieźle. Czekamy na to aż ruszą inne grzyby.
(12/h) godzina w lesie 2 robaczywe prawdziwki, 1 stary kozak, 1 ceglastopory, 8 kani, garść purchawek. W lesie pustki, nie ma grzybów, nie ma grzybiarzy. Tylko na obrzeżach coś sterego można wypatrzeć.
(5/h) Miejscówka podgrzybowa pusta = 1 szt. miejscówka ogólna z przewagą maślaków pustawo - widać coś było ale i ktoś był przed nami. Trzecia miejscówka = młode niewyrośnięte maślaczki, których nie zbieram a tabliczek z napisem "zarezerwowane przy sobie nie miałem" i gdzieniegdzie w pełni wykształcone maślaki zwyczajne ładne lecz w 20% zamieszkałe
(0/h) Witajcie 😊. Szybki buszing po pięknym, liściastym lesie. Grzybów jadalnych nie znalazłam, bo moi nowi starzy znajomi, strzyżaki 🤬 mnie polubiły bardzo. W lesie wilgotno, więc jeśli nie ma grzybów, to na pewno będą 😊. Znalezione tylko te, co na zdjęciu. Ale i tak było warto. Las, jak wspomniałam piękny, przyciąga jak magnes.😄. Hej 😘
(6/h) Wypad na kurki; niestety po czterech godzinach zebrałem ledwie szklaneczkę... Po drodze napatoczyły się wyjątkowo dorodne kanie - dwie wielkości patery na wypieki i grube na około na około 10 cm przy trzonie. Innych jadalnych nie widziałem.... Poszycie kilku leśnych kwartałów bieliło się od okazałych hub.