(15/h) Grzybobranie bardzo udane. Dużo zdrowych prawdziwków. Trochę podgrzybków. Bardzo mało robaczywych. Grzyby rosły punktowo, 3 h chodzenia bez większych powodzeń, potem 30 min intensywne koszenie.
(20/h) Las sosnowy, mech. W lesie strasznie sucho, przydałby się deszcz. Same duże, kilkudniowe okazy, połowa robaczywych. Brak małych grzybów. Wszystko co znalazłem to kilkudniowe podgrzybki. W sumie było ich z 60. Pełno również goryczaków.
(20/h) Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze wilgotno na drogach jeszcze kałuże są. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Złotoborowiki wysmukłe 6 szt. młode zdrowe. Podgrzyby brunatne po kilka większość robaczywych badź zasiedlonych przez skoczogonki rosną punktowo. Maślak pstry jeden zdrowy. podgrzybki zajączki pojedyńcze większość robaczywych. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, ponurniki aksamitne, krowiaki podwinięte i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Przy okazji odwiedziłem silne błota czyli jezioro polodowcowe. Wciąż można nazbierać jagód.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
We wtorek przewidują możliwość opadów deszczu oby się sprawdziło. Dziękuję parze motocyklistów za piękne grzybki szerokości na drodze. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Dzis spacerowo na dzialeczce, trafilo sie kilkanacie dorodnych kurek i kilka prawdziwków... te ostatnie z lokatorami.... tylko kilka udalo sie wykroic
(30/h) Krótko mówiąc za sucho i zbyt dużo chętnych wliczając w to robaki :) Las mieszany głównie sosna, buk, świerk, brzoza. Zbiory: 30 podgrzybków (połowa z lokatorami), jeden koźlarz pomarańczowy, 10 kani (połowa zamieszkała), 2 maślaki żółte, Wysyp goryczaka ok 20 szt. Gołąbki i mleczaje różnej maści przeważnie zjedzone, 4 czernidłaki kołpakowate (nie zbieraliśmy). Kilka stanowisk wrośniaka różnobarwnego młode owocniki od 1-4 cm. Las ma potencjał ale ciągle za mało deszczu: (
(5/h) Stare prawdziwki i młode, ale zaczerwione stojaki. Grzybów w lesie praktycznie brak. Te kilka sztuk to przypadek. To mój ostatni wypad póki co, dopóki nie popada.
(0/h) Dwugodzinny spacer po starym lesie sosnowym z niewielką domieszką brzozy, dębu, grabu i buka. Zupełny brak grzybów jadalnych, a i niejadalnych poza kilkoma hubami nie dostrzegłem. Wygrzane suche późnoletnie powietrze i równie suche gałęzie i ściółka pod stopami. Jeśli nie popada w najbliższym czasie, jeśli nie będzie gęstych mgieł, w pobliskich mi lasach raczej na pojawienie się grzybów nie ma co liczyć.
(30/h) Susza jest ogromna. Nie spodziewaliśmy się zbytnio efektów, ale 2 h w lesie zaowocowały ok. 30 podgrzybkami na osobę, kilka borowików szlachetnych, parę płachetek zwyczajnych i gołąbków zielonawych. Sporo było robaczywych. Właściwie drugie tyle. Wiekszość grzybów starszych lub młode, ale mocno podsuszone. Borowiki za to zdrowe i jak z atlasu. Wyszło 9 słoiczków i do tego pyszna kolacja. Ale jeśli nie popada to sezon skończy się zanim się na dobre rozpoczął.
(20/h) Po dwóch poprzednich miejscówkach zniesmaczona ruszyłam w drogę powrotną ale zatrzymałam się w okolicy Sulejowa. Las z duża ilością powycinanych drzew iglastych i w wokół nich punktowo 30 sztuk podgrzybka plus dużo robaczywych zostało w lesie. Powiem, że byłam zaskoczona, że wogóle coś znaleźliśmy. Wszystko do suszenia. W sumie w dwie osoby 50 sztuk. Susza aż trzeszczy i piszczy. Deszczu las Cię potrzebuje. Wracając taka niespodzianka jak na fotce 6 plus 1 metr dalej z czego 3 robaczywe.
(30/h) Godzina w lesie. 20 podgrzybków raczej starych do suszeniai tylko kapelusze bo nóżki robaczywe. Grzyby znalazłam "przypadkowo" bo weszłam w lasek iglasty gdzie leżało dużo suchych drzew iglastych i tylko w jednym miejscu te 20 sztuk. Po za tym 13 koźlarzy babka z czego 3 robaczywe, w domu okazało się, że z pozostałych 2 zdrowe reszta wylądowała w śmieciach. Pierwszy raz w tym roku widziałam 3 muchomory czerwone. Bardzo sucho w lesie na gwałt potrzebny deszcz.
(4/h) Po nieudanym wypadzie w świętokrzyskie jeszcze bardziej nieudany wypad do ldzania. 4 zdrowe maślaki i koniec. O dziwo grzybiarzy sporo.. nikt nic nie miał..
... szerzej o tym grzybobraniu ...
pojedyńcze muchomory, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Letni pojaw grzybów dobiega końca teraz będzie jakiś czas przerwy i o ile warunki atmosferyczne pozwolą to będzie wysyp jesienny. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę szybkiego startu jesiennego wysypu, dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(1/h) Las duży dębowy. W lesie sucho. Grzybiarzy podobnie jak grzybów brak. Coraz więcej rośnie muchomorów czerwonych oraz krowiaków podwiniętych. Można spotkać pojedyńcze pieprzniki jadalne tzw. kurki. Widać nastąpiła przerwa pomiędzy pojawem letnim a wysypem jesiennym. Po niedzieli przewidują możliwość opadów deszczu oby się sprawdziło. Na początku października powinien ruszyć jesienny wysyp o ile warunki atmosferyczne pozwolą. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów oraz szybkiego startu wysypu jesiennego.
(25/h) Las za Rychłocicami w powiecie wieluńskim, poszycie z mchu i częściowo z jagodzinami. Ogólnie grzybów w ciągu 5 godzin - 125 szt. w tym 121 podgrzybków, 3 prawdziwki i 1 koźlarz pomarańczowy. W lesie coraz bardziej sucho, tam gdzie poszycie jest z mchu to jeszcze jest trochę wilgotno poza tym susza, grzyby przeważnie starsze brak młodych owocników i występują punktowo trzeba się nachodzić żeby coś uzbierać jeśli w najbliższym czasie nie nastąpi poprawa w opadach deszczu grzyby znikną.
(15/h) Zniechęcony pustkami w poprzedniej miejscówce przyjechałem na zwiady tutaj. Udało się znaleźć kilka prawdziwków, z których tylko jeden mniejszy nie był robaczywy. Koźlarze duże i małe rosnące gromadnie sporo robaczywych. Zbiór dopełniły mniejsze i zdrowe podgrzybki. Ale można przejść cały las i nie znaleźć nic. Na razie przerwa, aż popada deszcz. Pozdrawiam!
(5/h) Wypad w młodniki sosnowe i brzozowe. Niestety niewiele się tu dzieje. Kilka podgrzybków, o dziwo wszystkie zdrowe. Trzy koźlarze i to wszystko. Nie znalazłem żadnych maślaków czy sitaków, których zazwyczaj jest tu mnogo. Mało jest nawet grzybów niejadalnych. Ludzi sporo i każdy szukał szczęścia. Jest bardzo sucho. Pozdrawiam.
(8/h) Ilość zebranych grzybów nie współmierna do czasu (4 h) i przebytej drogi. W lesie koszmarnie sucho, tylko w wilgotnych trawach jedynie trafiłem kilka sztuk młodych grzybów, pozostałe to starsze okazy. Dzisiejszy zbiór to ok. 30-40 grzybów w tym 12 prawdziwków szlachetnych, ok. 20 podgrzybków brunatnych, 2 ołówki koźlarza czerwonego, 1 piaskowiec kasztanowy, 1 gołąbek zielonkawy, 1 kurka i bodajże rydz.
(45/h) Trzecia miejscówka tego dnia. I niespodzianka po poprzednich porażkach. Tylko podgrzybek, raczej średniej wielkości. Brak młodych owocników. Raczej zdrowe. Zdjęcie zbioru 2 osobowego. Pozdrawiam innych grzybniętych:-)
(30/h) Wczorajszy wypad w Łaskie lasy i tylko jedna z miejscówek sprawdzona - zabrakło już czasu na dalsze zwiedzanie leśnych świątyni. Grzybiarzy z dnia na dzień przybywa, pogoda kiepska, więc alb trzeba mieć swoje miejsca by nazbierać coś więcej albo złazić kilometry w głąb lasu. Pozdrawiam leśną brać i życzę deszczu a kosze same się będą napełniały.
(50/h) Same podgrzybki (3/4) i prawdziwki w lesie mieszanym na obszarze ok 2 h. Podobne ilosci co drugi dzien od dwoch tygodni (wczesniej prawie nic) w sprawdzonych latami miejscówkach. Uwaga ogólna to, ze grzybki wyskoczyły nagle po wielu upalnych dniach i paru deszczowych, ale tam gdzie zwykle bywały., wiele było i jest obszarów pustawych. Mimo że wrzesien to grzyby o charakterze letnim; dorodne, ale duzo robaczywych. Wczorajszy zbiór to już schyłek tego 10 dniowego eldorado.., młodych prawie wcale, te znalezione przerosniete i wiele robaczywch, no i w zacienionych miejscach, w obnizeniach terenu. Sucho już
(20/h) podgrzybki średniej wielkości i maslaczki, las sosnowy.
Szybki wypad po pracy od 17 do 18.20. Po ostatnich deszczach jeszcze nie ruszyły grzyby. :)
(20/h) Las sosnowy z niwielką domieszką drzew liściastych. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem wilgotno. Wysyp raczej słaby, trafiają się podgrzybki, pojedyncze prawdziwki w 100% robaczywe, pojedyncze kurki i zajączki wszystkie robaczywe. podgrzybki w większości zdrowe. Trzeba jeszcze poczekać na coś więcej.
(20/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno i nawet kałuże są. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Złotoborowiki wysmukłe po kilka zdrowe sporadycznie któryś miał trzon do połowy robaczywy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość robaczywych bądź zasiedlona przez skoczogonki. podgrzybki zajączki po kilka większość robaczywych. Pieprzniki jadalne tzw. kurki po kilka nie zbierałem. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, ponurniki aksamitne, krowiaki podwinięte, goryczki żółciowe i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Wciąż można nazbierać jagód oraz
bursznicy. Oby jeszcze popadało a będzie co zbierać. Pierwszy raz w życiu znalezione złotoborowiki wysmukłe i to aż 40 szt. Teraz już będzie z górki ponieważ znam stanowisko i będę starał się przenieść grzybnię poprzez wyrzucanie obierek czy pleśniejących okazów do lasu na Wolę Zbrożkową. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(15/h) Przegląd lasów w tym miejscu. Same podgrzybki sporych rozmiarów i podsuszone, połowa robaczywa. Innych grzybów niejadalnych mało. Mimo to wiaderko udało się dopełnić. Ludzi niewielu. Choć fajna pogoda na spacery, to przydałby się jakiś deszcz. Pozdrawiam!
(20/h) Wypad w dawno nieodwiedzany rejon. Znalezione same podgrzybki i jeden zajączek. Grzybki dość duże, mało młodych łebków. Niestety dużo robaczywych. Bardzo duże ilości goryczaka, bywały tu co roku, ale teraz to jest jakieś zatrzęsienie. Szkoda, las raczej będę omijał. Innych grzybów mało, robi się sucho, a ludzi niewiele. Pozdrawiam leśną brać!
(20/h) 80% pdgrzybków zostało w lesie - nie wliczane do średniej. 3 prawdziwki, 5 koźlarzy, 4 czerwone i sporo podgrzybków. Kań nie zbieraliśmy ale kilka pięknych okazów zostawiliśmy ich amatorom.
Wycinka trwa w najlepsze, wspaniałe lokalizacje prawdziwkowe i podgrzybkowe z lat ubiegłych przeszły do historii. Rozpacz. W lesie dość wilgotno, grzybiarzy sporo.
(1/h) W lesie grzybowe pustki. Bardzo sucho. Od 3 tygodni nie było porządnego deszczu. Trzygodzinny spacer i praktycznie pusty koszyk. Po drodze kilka tęgoskórów cytrynowych i muchomorów rdzawobrązowych. Tych nie zbierałem. Trzy średniej wielkości podgrzybki brunatne na otarcie łez.
(40/h) Dziś dozbierane to co we wczorajszych miejscówkach ominięte - pochmurna pogoda w późne popołudnie zrobiła swoje.... ale dziś się już nie ukryły;) 140 sztuk w 3,5 h.
(25/h) Dzień dobry, witam leśną brać... szczególnie starą ekipę.... i u mnie powoli coś się ruszyło w leśnych świątyniach: podgrzybki, prawdziwki, koźlarki, trochę kurek... oby pogoda i deszcz się utrzymały to będą pełne kosze :)
(40/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno wczoraj popadało nawet kałuże są. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo zdrowych. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, ponurniki aksamitne, krowiaki podwinięte, goryczki żółciowe i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Można jeszcze nazbierać jagód. W tym lesie jest jeszcze sporo młodych grzybów. Trochę udało się zebrać. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(5/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno wczoraj trochę pokropiło. Grzybiarzy sporo grzybów niewiele. Podgrzyby brunatne pojedyńcze większość dużych i robaczywych. Czubajki kanie po kilka większość robaczywych. Sporo rośnie muchomorów rdzawobrązowych, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, goryczki żółciowe i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. W lesie coraz więcej i większe wycinki. Uwaga w niektórych częściach zakaz wstępu z powodu wycinek. Potrzebny jest jeszcze deszcz. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(10/h) Grzybów niewiele, suche i spleśniałe zdarzały się. podgrzybki, dwa prawdziwki. W tej okolicy dawno nie padało, w lesie bardzo sucho, ludzi niewiele
(15/h) Dziś znowu trzy godzinki w lesie. Trzy prawdziwki, jeden koźlarz duży, reszta podgrzybki brunatne. Dużo młodych, ale część suchych i z robakami.
(30/h) Niestety, w lesie cały czas bardzo sucho. Bez deszczu nic z tego nie będzie. Pojawiają się podgrzybki, miejscami grupowo, po 5-7 sztuk, jednak 70% z lokatorami. Jest to bardzo frustrujące, gdy po dłuższym, bezowocnym spacerze, pojawia się grupa pięknych grzybów, a 2/3 z nich trzeba odrzucić. Czekam na deszcz. Ps/ W liczbę grzybów na os/h wliczono również te robaczywe.
(25/h) Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze trochę wilgoci. Nocne mgły i rosa pomagają grzybom rosnąć. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywych. Podgrzyby brunatne pojedyńcze sporo robaczywych ale da się nazbierać. Maślaki zwyczajne po kilka sporo robaczywych. Sporo rośnie muchomorów rdzawobrązowych, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Dziś na wieczór oraz nocą możliwe opady deszczu oby się sprawdziło. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo
deszczu i obfitych zbiorów.
(20/h) Zagajnik brzozowy z domieszką młodych sosen sztuk 2 😜 Gorąco i straszliwie sucho, mimo to pojawiły się prawdziwki, 18 sztuk zdrowych i około drugie tyle z robakiem. Ależ byłby wysyp, gdyby nie to że jedyna woda dostarczania jast w postaci mgieł i rosy. Do tego 2 purchawki, innych grzybów nie stwierdzono, wszystko dookoła wręcz prosi o deszcz.
(25/h) Mimo suszy można coś znaleźć, ale trzeba nochodzić się. Znalezione to trzy borowiki, jeden siedzuń, reszta-młode, jędrne podgrzybki. Jak popada (ma pdać w środę) sytuacjamoże poprawi się. Dzisiejszy spacer, to trzy godziny.
(25/h) Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze trochę wilgoci. Grzybiarzy niewiele. Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo robaczywych ale da się nazbierać coś zdrowego. Suchogrzybki złotopore pojedyńcze robaczywe. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, goryczaki żółciowe, krowiaki podwinięte i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Wciąż można nazbierać jagód i bursznicy na krzewach jeszcze dużo owoców. Wrzosy pięknie kwitną. Oby popadało a będzie jeszcze więcej grzybów. W lesie gorąco słońce praży. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i
życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(25/h) Las duży dębowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze trochę wilgoci. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywych. Koźlarzebabki pojedyńcze większość robaczywych. Koźlarz pomarańczowożółty jeden zdrowy. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość robaczywych. Czubajki kanie pojedyńcze większość małych. Suchogrzybki złotopore po kilkanaście nie zbierałem. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, purchawki, tęgoskóry, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i inne gatunki grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Na jutro przewidują możliwość opadów
... szerzej o tym grzybobraniu ...
deszczu oby się sprawdziło a będą grzyby rosnąć. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(40/h) W lesie bardzo sucho, grzyby tylko w miejscach zrytych po dzikach ale za to w bardzo duzych ilosciach, w innych miejscach nic nie ma, 30 % zostało w lesie
(40/h) Zakole Pilicy, las sosnowy z domieszką dębów. Nadal bardzo sucho. Na pierwszy rzut oka nie zachęcało do zbiorów. Nie widać było grzybów typu gołąbki, które zazwyczaj zwiastowały, że grzybnia ruszyła. Jednak po wejściu wgłąb lasu poranek można zaliczyć do udanych. Bardzo dużo młodych podgrzybków, jednak 2/3 robaczywych. Do koszyka trafiły: podgrzybki brunatne, borowiki szlachetne, piaskowiec modrzak, siedzuń sosnowy, pieprzniki jadalne, te ostatnie bardzo podsuszone.
(24/h) Godzinny, popoludniowy rekonesans. Trzy borowiki, jedna kania, reszta podgrzybki. Mówie tylko o zdrowych, kilka robaczywych odrzuciłem
Godzinny, popoludniowy rekonesans. Trzy borowiki, jedna kania, reszta podgrzybki. Mówie tylko o zdrowych, kilka robaczywych odrzuciłem
(50/h) Ładny las z poszyciem mchowym i ściółką, podgrzybki około 150 sztuk, 3 kurki, 10 kani, 1 koźlarek pomarańczowy wszystkie grzybki zdrowe. Rosną olszówki, gołąbki żółte i czerwone, muchory rdzawobrązowe.
(40/h) Dzisiaj wybrałam się z koleżanką do lasu na spacer ale w sumie z nadzieją na jakieś grzybki. Początkowo faktycznie był to spacer bo zero grzybów. Jak już się pojawiały to goryczaki żółciowe. Na zachętę znalazłam borowika szlachetnego. Później długo nic. Po ok. godzinie spaceru zaczęłyśmy zbierać podgrzybki, jeden za drugim. Ja to już sobie z nich robiłam mini sterty:D ale to chyba trafiło się odpowiednie miejsce bo później znowu nic. Dlatego ciężko mi określić liczbę grzybów na osobogodzinę... W lesie bardzo sucho (grzyby rosły w miejscu blisko rzeki). Jeśli nie popada to będzie słabo: (
(20/h) Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest jeszcze trochę wilgoci. W lesie gorąco 30 stopni. Grzybiarzy sporo. Grzyby rosną punktowo, trzeba je wychodzić momentami rosną pojedyńcze a da się trafić na całe stadka. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywych. Borowik sosnowy jeden trzon robaczywy. Podgrzyby brunatne pojedyńcze sporo robaczywych ale da się coś wybrać zdrowego. podgrzybki zajączki po kilka większość robaczywych. Suchogrzybki złotopore pojedyńcze robaczywe. Maślaki zwyczajne pojedyńcze robaczywe. Maślaki sitarze całe gromadki zdrowe. Sporo rośnie
muchomorów, gołąbki, purchawki, tęgoskóry i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Potrzebny deszcz a grzyby ruszą i będą bardziej zdrowe. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę dużo deszczu i obfitych zbiorów.
(30/h) Las sosnowo grabowy, miejscami borowiny z jeżynami. W tychże znajdowało się ok. 20 szt. Borowika szlachetnego (75% młodych, jędrnych i zdrowych owocników), ponad 10 podgrzybków brunatnych zacnej wielkości i jeden koźlarz babka. W lesie generalnie sucho, deszcz potrzebny od zaraz. Pozdrawiam wszystkich grzybofilów :)