(15/h) Lasy mieszane w okolicach Rykowca - trzy godziny chodzenia i cztery borowiki, parę podgrzybków, spora grupa koźlarzy oraz koszyk maślaków. Generalnie, szału nie ma, bo w lesie jest bardzo, bardzo sucho.
(40/h) Kolejny owocny dzień w lesie 😊 Tym razem miejsce inne niż zwykle, jednak okazało się bardzo przyjemne mimo suszy. Z początku nie zapowiadało się ciekawie, praktycznie pusty koszyk. A tu nagle jeden za drugim co jakiś odcinek. W lesie bardzo dużo ludzi, co zjazd pełno aut. Dzisiaj same podgrzybki oraz kilka prawdziwków. Większość nie była młoda, więc sporo poszło do suszenia z racji stanu, ale zostało coś i do mrożenia, i do słoiczków. Czekam na więcej, ale zaliczam to grzybobranie do bardzo udanych 🍄🥰
(10/h) Nie zaliczam tego grzybobrania do udanych. Liczyliśmy na nieco więcej w dwie osoby zebranych 15 prawdziwków trochę maślaków ziarnistych kilka podgrzybków. Można było znaleźć także płachetki kołpakowate zatrzymane w rozwoju przez suszę. Borowiki w większości przerośnięte, pozostałości po wcześniejszej wilgoci. Więcej niż połowa grzybów robaczywych do statystyki policzyłem grzyby zebrane.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wydaje się że nie ma sensu jechać w przyszłym tygodniu, a jeżeli nie będzie deszczu to... nie wiem kiedy. Suche wrześnie stają się regułą.
(15/h) W lesie sucho, trzeba się sporo nachodzić żeby zebrać trochę he grzybów. Na podgrzybki jeszcze chyba nie czas. Znalezione grzyby to głównie prawdziwki i to czasem mocno wyrośnięte i różnego rodzaju kolarze w tym czerwone.
(80/h) Las sosnowy grzyby w większości w mchu rosną. Około 40 min zbierania w 4 osoby całe wiadro ale w większości pojedyńczo rosły
Zaskoczyło nas to grsybobranie ponieważ jest sucho i nie spodziewaliśmy się takiego wyniku
(10/h) Maślaki, koźlaczki, 5 szt prawdziwków, parę sztuk ceglastoporow. Ogólnie mówiąc ten wysyp się skończył. Brak malych prawdziwków w porównaniu do sytuacji sprzed tygodnia. Ta sama " miejscówka" i sporo więcej. Pozostaje czekać do października, albo na jakieś deszcze.
(13/h) 20 minut rekonesans 1 prawdziwek, 6 pękatych zamszowych podgrzybków, 6 maślaków. Grzyby zwrate i zdrowe o dziwo. Po ususzeniu mam i ja... garstkę.
(40/h) Od 12 sierpnia 2 razy w tygodniu w różnych okolicznych lasach i nic. Pustka. A wczoraj nareszcie cały kosz prawdziwków. Dzisiaj powtórka na tym samym miejscu kosz prawdziwków i po południu kosz podgrzybków. Od razu samopoczucie lepsze.😁
(20/h) Dzisiaj 8 prawdzików, 10 koźlaków, reszta podgrzybki. Las głównie sosna z wyspami liściastymi. Trzeba się trochę nachodzić, grzybki rosną raczej pojedynczo, nawet podgrzybki.
(50/h) Piękny wysyp borowików szczególnie w jednym miejscu (okolo 50 sztuk) Niestety prawie drugie tyle musieliśmy zostawić bo były już stare. Sporo maślaków i koźlarzy. Las typowo mieszany bukowo- świerkowy.
(60/h) Bingo!!! W okolicy Nidzicy przegapili chyba wysyp. Mnóstwo dużych prawdziwków, o dziwo więcej niż połowa zdrowa. Ale w bukowych czy dębowych wysepkach pod kołderką z liści już pojawiają się nowe. Malutkie i całkiem spore. Warmińsko-mazurskie obdarzyło mnie hojnie. To chyba rekompensata za te miesiące suszy. Pojechałam po prawdziwki, (bo u nas raczej brak szans na regenerację grzybni) i dostałam prawdziwki. A podgrzybki może się pojawią późniejszą jesienią u nas. Maślaki ziarniste rosną stadami, ale do głowy mi nie przyszło je zbierać. Same prawe i kilka koźlarzy pomarańczowożółtych.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
A i tak musiałam dwa razy wysypywać kosz w samochodzie, bo się nic więcej nie mieściło, a i ręka bolała. Największe ususzyłam (ok. 5 litrów) a resztę udusiłam na maśle i zapakowałam do dwóch litrowych słoików. A na drugi dzień zamiast grzecznie do domku, to pojechałam jeszcze na swoje miejscówki. W czarnej skrzyneczce jest ok połowy tego co zebrałam na drugi dzień i dowiozłam do domu. A przy okazji pierwszy raz w życiu znalazłam dwie lakownice lśniące!!! Darz Bór 😃
(30/h) Najlepsze grzybobranie do tej pory w tym sezonie 🥰 W lesie robi się coraz bardziej wilgotno oraz zaczyna pachnieć grzybkami. Byliśmy już przed 7 w lesie, ale zaraz po nas zaczęli pojawiać się ludzie. Ogólnie rzecz biorąc za wiele grzybów nie ma, nie rośnie jeden obok drugiego. Jednak jak się pochodzi to można uzbierać całkiem ładny zbiór. My dzisiaj prawie 3 godziny w lesie i mamy około 100 sztuk. Udało się znaleźć 7 krasnoborowików ceglastoporych, 3 maślaki, 5 ładnych prawdziwków, a reszta to podgrzybki. Aby każde grzybobranie było tak owocne 🍄😊
(25/h) Dzisiaj poprawka po środowym grzybobraniu. Już nie takie szaleństwo prawdziwkowe jak ostatnio, ale całkiem nieźle udało się pozbierać. Chłodniejsza noc zatrzymała chyba nieco borowiki, choć nadal przeważają w zbiorach. Oprócz nich trochę podgrzybków, koźlaków i garść kurek. Las mieszany, że sporą ilością dębów i brzóz. W lesie mnóstwo muchomorów czerwieniejących, których dzisiaj nie zbieraliśmy, podobnie jak maślaków.
(42/h) Dzisiaj postanowiłem odwiedzić swoją miejscówkę na kożlarki garbowe i byłem w głębokim szoku. Co krok rosły młodziutkie kożlarki i tak udało mi się nazbierać cały koszyk w pół godziny. Na dodatek pod starym dębem znalazłem jeszcze 6 borowików szlachetnych. W sumie wyszło 76 kożlarków grabowych, 2 koźlarzebabki i borowiki. Odziwo żadne z koźlarzy nie było robaczywych, a prawdziwki w 50% robaczywe. I to wszytko na terenie 50 m2. Życzę pełnych koszy.
(100/h) Piątkowe grzybobranie z Mężem. 2 kosze moje, 2 wiadra Męża i zdjęcie podsumowujące współwłasność małżeńską 🤭 podgrzybki, kilka prawdziwków, kilka koźlaków. Wysyp w odwrocie. Mało młodych osobników. W nóżkach i początku kapelusza robale.
(15/h) Siema. Jak mawiał klasyk - grzyb jaki jest każdy widzi. Te same miejsca, te same zagajniki i o dziwo, pod kątem liczebności historia się powtórzyła. Prawdziwków masa ale obróbka na miejscu bo dużo kapci i robaczków. Trochę trzeba się pokręcić, kierunek młode dęby na styku i iglakami; w chrupiących liściach siedzą pod daszkiem. Maślaki, osaki na dokładkę, najmniej koźlarzy i podgrzybków. Dwie kanie na jutrzejsze śniadanie i. Pozdrawiam :)
(15/h) W lesie powolutku robi się wilgotno, jednak miejscami dalej bardzo sucho. Mimo to grzybki rosną, dzisiaj godzinka z kawałkiem późnym popołudniem i coś nie coś udało się znaleźć. Dwa największe okazy zdrowiutkie :) Zdecydowana przewaga podgrzybków, kilka prawdziwków i dwa koźlaki. Wciąż czekam na bardziej owocne zbiory, ale już jest bardzo przyjemnie 🥰
(15/h) Dzisiejszy spacer był bardzo udany. Ok 30 zdrowych prawdziwków, drugie tyle zostało w lesie, niestety z lokatorami. Aż serducho płacze. Ok 20 koźlarzy i garstka kurek. Udanych zbiorów :)
(25/h) 8 koźlaków, 11 prawdziwków i podgrzybki. Las głównie liściasty z przewagą brzozy. Strasznie sucho, ale grzybki dają radę, małe nadal się pojawiają.
(20/h) Yogibaboo! Pierwszy wypad po urlopie i proszę - urwanie kosza :) Prawdziwki w różnym stadium, od przedszkola do kapciola. Dużo robaczywych ale jeszcze więcej zdrowych. Rosły stadami w liściwiu; dębowe młodniki i na skrajach. Polecam zboczyć z trasy i poeksplorować nowe obszary bo 90% z tego zbioru to dziewicze tereny. Raz unikniecie widoku czyjejś krajanki dwa możecie się pozytywnie zaskoczyć. Miejcie oczy, uszy.. i nosy szeroko otwarte, po dzisiejszym deszczu będzie jeszcze lepiej. Powodzenia!
(40/h) Po wczorajszych zbiorach dzisiaj od rana byliśmy już w lesie. Najpierw zjechaliśmy bardziej oddalone miejsca, w których za wiele grzybów nie było. Kiedy wróciliśmy tam, gdzie byliśmy ostatnio dwa koszyki prawie samych prawdziwków szybko się zapełniły. Aż dziwne, że przy takiej suszy rosną tak fajnie. Miejscami po kilka prawdziwków obok siebie. Od dużych po malutkie, większość zdrowych. Poza tym kilka koźlaków babka, czerwonych i podgrzybków.
(35/h) Dzisiaj, z nadzieją na większą ilość prawdziwków, zmiana lasu na mieszany, z przewagą liściastego. W efekcie 12 prawdzików, 3 koźlaki, reszta podgrzybki.
(40/h) Szok i niedowierzanie, koszyczek wzięłam na wszelki wypadek, bo generalnie obiecałam koleżance maślaczków nazbierać w, wiaderko 😉ale myślę że nie pogardzi też zawartością koszyczka 🤭
(30/h) Dalej rosną powtórka z przed trzech dni. Prawdziwki i koźlarze najwięcej ilościowo potem zajączki i kilka maślaków jest pierwsza kania. Już jest sucho żeby podtrzymać dobrą passę potrzebny deszcz, a ciepło niech zostanie.
(12/h) W lesie suchutko, aż trzeszczy. Mimo to udało się coś zebrać na małą zupkę. Ewidentnie grzybów było więcej, bo sporo odciętych trzonów po drodze znaleźliśmy, ale spodziewałam się tego krótko po weekendzie. W zbiorze: prawdziwki, podgrzybki oraz maślaki. W końcu coś ruszyło to najważniejsze :)
(30/h) W lesie miła niespodzianka, piękne przeważnie borowiki, kozaki, czerwone i pierwsze w tym sezonie krasnoborowiki, fakt trzeba się nachodzić i trafić miejsce.
(5/h) Witajcie. Przeskok z południa na północ to duża zmiana otoczenia i warunków leśnych. Ściółka niestety trzeszczy, grzybów niewiele. Zebrałem kilkanaście maślaków i suchogrzybków ( tych jest dość dużo). Poza tym jeden siedzuń -ek. Żadnych borowików. Susza. Może bardziej na północ będzie lepiej- to jutro 🙂 Pozdrawiam.
Las sosnowo świerkowy, z domieszką brzozy, dębu, leszczyn modrzewia- takie pomieszanie. Ściółka zarosnieta- mech, konwalie, paprocie i inne dość wysokie roślinki.
(30/h) Od kilku dni nie mieliśmy czasu na grzyby, tylko wieczorem na pół godzinki wpadaliśmy po kilkanaście prawdziwków. Dzisiaj w ponad godzinkę całkiem sporo się zebrało. Głównie prawdziwki, od wielkich (i zdrowych) po malutkie. Oprócz tego kilka koźlaków, dwa podgrzybki, kania i kilka muchomorów czerwieniejących. Wszystko prawie na skraju lasu mieszanego, przy polu gryki ( kilka prawdziwków rosło nawet na polu). Rośnie też mnóstwo maślaków i suchogrzybków, których nie zbieramy. Cóż, na jutro trzeba zmienić plany - z samego rana do lasu.
(60/h) Trzeci dzień pod rząd buszowania. Popołudniowy dwugodzinny wypad po pracy do lasu. Większość prawdziwków (zdrowe), koźlaki czerwonogłowce i pierwsze w tym roku u mnie krasnoborowiki ceglastopore :) wysyp trwa :)
(20/h) Trzeba było wybrać się do lasu, jak tu tyle pięknych doniesień. I spacer okazał sie bardzo owocny. Ok 20 koźlarzy, 14 zdrowych prawdziwków, pełno maślaków ale tych grzybków za bardzo nie zbieram oraz ok 400 g kurek. Powodzenia. W czwartek znów wyskoczę na zwiady 😁.
(40/h) Witam wszystkich serdecznie. Biorąc pod uwagę pogodę spodziewałem się powtórki z poprzedniego sezonu, a tu taka miła niespodzianka. Las głównie sosna, zacieniony, dużo mchu. Wprawdzie same podgrzybki, ale jest dobrze.