(10/h) W lesie sucho, grzyby wyzbierane (a te które zostały w większości stare i robaczywe). Spacer przyjemny ale grzybobranie nieudane - w koszyku przyniosłem tylko po kilka prawdziwków i podgrzybków brunatnych. Na upartego możnaby nazbierać maślaków ale i te w większości były już niepierwszej młodości:/ Czekamy na deszcz i miejmy nadzieję, że grzyby jeszcze się pokażą.
(8/h) Dzień dobry. 3 h w lesie i wynik gorszy niż przypuszczałem. 12 szt. podgrzybasów, 11 kozoków pomarańczowych i 2 zajączki. Chyba, że Kaletnik kajś te grziby zabunkrowoł. Pozdrowienia wszystkim.
(10/h) W sobotę niestety nie było czasu bo wykopki w rodzinnych stronach Podbeskidzia i inne prace polowe. Niedziela start skoro świt 6:15 jeszcze ciemnawo w lesie. W Lesie prawdziwkowym z przewaga sosny i borowiny, mimo wilgoci nie ma praktycznie nic, tylko 5 prawdziwków, wszystkie trzony z robakiem nawet ten młody z głównego. Śladów buszowania i cięcia po sobocie również brak, znaczy ze grzybasy strajkują prawdopodobnie. Zmieniłem miejscówkę na zagajniki brzozowe ale już było za późno, napotkałem pielgrzymkę 8 osobową na ulubionym miejscu i pozamiatane.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Udało się nazbierać: 19 kozaków, 2 czerwone, 5 prawdziwków, 2 ceglaki. Skorzystałem z większej ilości wolnego czasu i spacerkiem wybrałem się jeszcze sprawdzić miejsce z bukami i wysokim lasem sosnowym i mchem dalej od parkingu. Niestety na razie tendencja spadkowa, w górnych partiach lasu bardzo sucho, mech na wiór, tylko kilka całkiem robaczywych podgrzybków i 2 kanie na powrocie dla osłody. Mus poczekać może będzie lepiej.
(15/h) Las sosnowy później mieszany. Kilkadziesiąt młodych podgrzybków i tyle samo kozaków różnej wielkości plus kilka maślaków zwyczajnych. Nadal dużo maślaka sitarza ale nie zbierałem. Wynik słabszy bo niedziela. Ha ha 😜
(30/h) Witajcie 😁👍👋. Dzisiaj spacerek po lesie dla relaksu i naładowania baterii przed tygodniem pracy🤣😭😱 oraz sprawdzenie czego się spodziewać na przyszłość. W lesie dość późno bo po 12🤣🤣 ( ludziska już wychodzili z lasu🤣🤣 ). Szału nie było ale każdy coś tam miał w koszyku. Czas spędzony w lesie to niecałe 2 h. Zebrane grzybki to 25 kozaków pomarańczowożółtych😁👍, 16 borowików 😁👍, kilka podgrzybków 😁👍, ponad 50 maślaków różnej maści 😁👍, garść kurek ametystowych😁👍 i jeden jedyny rydz😁👍💥. Pozdrowienia dla Wszystkich😁👍👋.
(10/h) Las ten, co zwykle. Godzina 11.50 na parkingu, ja w górę na spacer, mąż na koło. W lesie totalna susza, ale grzybki dają radę. Do koszyka wpadło kilkanaście ceglasi, 3 prawdziwki, kilka kurek, maślaków żółtych, 3 zdrowe podgrzybeczki, sporo zostało na miejscu, bo zasiedlone. Z koszyka wypadł ukochany nożyk i ekosiatka😮💨
(3/h) Pierwszy wpis ale to jaki :) Dokładnie 3 małe podgrzybki brunatne. W lesie poza tym pojedyncze purchawki i parę sztuk muchomora, reszta cisza. Las mieszany, okresowo dużo dzikich jeżyn. Pozdrawiam
(51/h) Wypad na ceglaste, trafiło się mnóstwo podgrzybków i zajęczaki. Ceglastych kilka sztuk. Las mieszany głównie świerk. Większość znalezione przy źródłach i strumykach.
(18/h) 30 koźlarzy siwych, 5 czerwonych, 20 podgrzybków brunatnych.
Piękna pogoda. Start z Urzędu gminy. Pierwsza wizyta więc gdzie oczy poniosły. Trzy godziny spaceru. Kilkanaście sztuk pozostało w lesie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś na luzie. Bez ograniczeń czasowych. Trochę później niż w piątek ale trzeba było odespać siatkarskie emocje. W lesie w dalszym ciągu strajk prawdziwków. Ceglasie rosną tak na pół gwizdka. Zaskoczyły mnie kozaki. Chyba pogoda im teraz służy. Najbardziej ucieszyły mnie dębowe. W tej chwili z tych podstawowych koźlarzy nie mam jeszcze zaliczonego pomarańczowożółtego 😃 Panowie z Brennej pewnie się uśmieją ale co tam nie mam na nie odpowiedniego lasu w pobliżu Gliwic. Teraz tydzień przerwy chyba że przydomowe krzaki 😉 Do usłyszenia 🙂
(35/h) Osioł w Shreku, powiedział trzeba mieć w sobie ten zwierzęcy magnetyzm,😉. A ja napiszę tak. Las nam sprzyja. Po prostu. Las nas kocha. Liczone na oko. 70+koźlarzy czerwonych i pomarańczowych, 30+prawdziwków, sporo koźlarzy szarych i różnobarwnych, sporo kurek. Nie jest to już mega wysyp jakiego doświadczyliśmy, ale zbiór bardzo bogaty. Przecudne lasy. Brzeziny z bukami i jaworami, przeplatane tu i ówdzie jodłą i świerkami. Ze śródleśnymi polanami i łąkami. Wilgotne i pachnące. Dość wysoko w górach. I do oślich myśli wracając. Mamy jakiś magnes. Może w koszu, może w sobie, kto to wie.😇Pozdrowienia T&S&Rubik
(40/h) Popołudniowy niedzielny wypad w teren był owocny. Las sosnowy, raj dla smakoszy muchomora czerwieniejącego. W ciągu godziny uzbierałem 32 sztuki muchomora czerwieniejącego 😋 gdyby nie robaki byłoby przynajmniej 2 razy wiecej, 4 gołąbki chyba zielonawe i zielono fioletowe, ale z gołąbkami nigdy nie wiadomo 🤔 i 4 podgrzybki.
(20/h) Prawdziwki, maślaki, kurki. Prawdziwki przeważnie stare, ale nawet sporo kapeluszy zdrowych. Młode Prawdziwki tez się zdarzały, więc może to nie koniec? Grzybobranie nie najgorsze jak na koniec wysypu, ale największym znaleziskiem było cmentarzysko prawdziwków. Na obszarze około ćwierci hektara niezliczone Prawdziwki w grupach 5 - 10 w różnych fazach rozkładu, niestety przeważnie zaawansowanego. W polskich górach nie widziałem jeszcze takiego nagromadzenia prawdziwków. Szkoda, że nie trafiło się tam o tydzień wcześniej.
(3/h) Jeden młody podgrzybek, jeden mleczaj chyba niebieszczejący patrząc na miejsce znalezienia, jeden koźlarz babka stary jak świat. W lesie sucho i brak jakichkolwiek innych grzybów z wyjątkiem tęgoskóra. Taka to przygoda niespełna miesiąc po operacji kolana i w upale. Mało satysfakcjonujące.
(20/h) Tym razem wybraliśmy się w rejony Żywieckie. Lasy iglasto liściaste niby wilgotno a grzybów jak na lekarstwo. Przewaga kozaków, prawdziwki w większości zjedzone. Maślaki i podgrzybki zdrowe. Pogoda piękna więc trzeba korzystać.
(8/h) Średnia to grzyby po czyszczeniu, takie z których dało się coś odkroić. Tych zostawionych w lesie niewiele więcej. Las mieszany, w jagodzinach totalna pustka, tam gdzie jeszcze nikt nie trafił coś jeszcze jest. Ogólnie pierwszy raz w tym lesie. Aut mnogo mimo 6:30. Efekt wyzbierania pewnie duży. Liczyłem na coś więcej po ok 3 godzinach. Po kilka sztuk z maślaka żółtego, podgrzybka, koźlarzy topolowych i ceglastoporych. Szlachetne zabrane 3 w domu okazały się do wyrzucenia.
(40/h) Witajcie 😁👋. Dzisiaj sprawdzenie jednej ze swoich miejscówek 😁👍. Są i nadal rosną 😁👍. Las mieszany z przewagą buka brzozy i leszczyny. Zebrane grzyby to 45 borowików 😁👍, 25 kozak pomarańczowożółty 😁👍, 36 ceglasi 😁👍, 4 podgrzybki brunatne😁👍, 40 kolczaków😁👍 i jedna babka😁👍. Pozdrowienia dla Wszystkich grzyboświrków i pełnych koszy grzybków 😁👍👋.
(40/h) Witam dwie godzinki w lesie około 70 koźlarzy pomarańczowych reszta borowiki😁 las mieszany przewaga brzozy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybiarzy 😁
(10/h) 20 prawych, 8 koźlarzy pomarańczowych, 10 koźlarz babka, 5 podgrzybków. Dużo koźlarzy z lokatorami zostawiłam w lesie, nie wliczam do zbiorów. Coś się ruszyło, przyjemny spacer po lesie zaliczony. Wciąż czekam na upragniony wysyp.
(10/h) Witam o zdorwie pytam 😜. Wracając z Wa-wy i gnajac czym bredzej aby zdarzyc na dzisiejszy siatkarski wieczór nie mogłem przejezdzajac obok nie wstapic na chwilke zobaczyc co tam na czestochowie w trawie piszczy 😁. 45 minutek biegiem 3 miejscówki obleciane 2 prawe do zabrania tylko glowy 15 babek 5 czerwonych 12 kurek 40 maślaków o dziwo zdrowych 1 kotlet 🤯😱. I juz wiem że w przyszłym tygodniu nie ma po co tu jechać tak jak planowalem bo ani podgrzybka ani prawuska nie bedzie za sucho i za cieplo 🤪. Pozdrowionka i Polska góra dzisiaj 🥳🥳🥳
(15/h) Las w przewadze bukowy, a w nim znikome ilości borowików, ale mnóstwo maślaków żołtych, których nie fociłam. Do koszyka wpadło kilka borowików, kilka podgrzybków, 1 koźlarz i około 80 maślaków. Wszystkie zabrała współtoważyszka spaceru. Pozdrawiam 🤗
(10/h) Pojechałam i ja dwie godziny w lesie od 11. Po doniesieniach z FB mówię jadę i spacer w górach zaliczony. Grzyby w 90% robaczywe nogii, w tych 10% to główki zdrowe i nawet w małych prawdziwka jak. Dużo ceglastoporych, których nie zbieram i nie wliczam. Zdrowe są kozaki i maślaki tylko, które rosną w kupkach. O dziwo w lesie mokro, a grzybki z lokatorami. To jeszcze nie wysyp Te dwa piękne na głównym również z lokatorami.
(4/h) Wyjście po bułki jajka na śniadanie przez przypadek;) się wydłużył, bo nie mieli w Żabce grzibów :) Tak więc skuszony przez grzybowego demona w drodze do sklepu, wracałem okrężną drogą przez las. Wjazd mnie trochę podłamał, bo spotkałem sympatycznego młodego pana powracającego z lasu z jednym grzybkiem po 1,5 h spacerze. Ale co tam, spacer przed śniadaniem też mi się przyda, pomyślałem i ruszyłem w swoje miejsca. W sumie to sucho nie jest, ale grzybków nie widać. Przez 2 h zebrałem 3 borowiki i 5 podgrzybków. Wszystkie wyrośnięte. Spotkałem 3 ceglasie, ale nie wiem czy się nadają do jajecznicy.
Teraz już popijam kawkę po jajówie z grzybkami:P Warto było!
(4/h) Dzisiaj tylko króciutki poranny spacerek z Ogarem Mongolskim w celu załagodzenia stresu u psiny po wprowadzeniu mu zakazu do listopada oglądania TVP 1, lasek przy uzdrowisku koło leśnego duktu znalazłem 1 szt młodego Borowika Szlachetnego i 3 szt. podgrzybka Brunatnego po tygodniowym maratonie dzisiaj czas poświęcam żonie, grzybobranie wyczynowe dzisiaj odpuszczam całkowicie. Dobrej Soboty Życzę!
(6/h) Dzisiaj postanowiłem odwiedzić las, który mam nieopodal, ale nigdy w nim nie byłem. I nie wiem, czy to kwestia braku znajomości tego miejsca, czy obecnych warunków, czy generalnie ten las nie ma grzybów, albo wszystko na raz... powiem tak, żab w ciul, grzybów null... ok w sumie 2 h i 12 podgrzybków brunatnych, ale 6/h to dla mnie null: ( no nic jutro inna miejscówka, którą pewnie dzisiaj lokalsi przetrzebili, jeśli było co...;-) Pozdrawiam grzybowych świrów
(6/h) Dzień dobry. Przyjechałem do Koszęcina pod wieczór, robiło się już ciemno. 6 szt. podgrzybasków w 20 min. To chyba dobra prognoza na sobote i niedziele. Pozdrawiam
(40/h) Kontynuacja wczorajszego koszenia. Las mieszany średni. Kozaczki, prawdziwki I kilkanaście podgrzybków. Nazbierałem też maślaka sitarza (nie uwzględniłem w raporcie bo wyszłoby 300 na godzinę 🤭)
(5/h) To ja dla urozmaicenia z innej grzybowej beczki 😉. Spóźniłem się o jakieś 4 dni i co najmniej 20 kg leśnego kurczaka na dwóch bardzo obfitych stanowiskach pozostało do leśnej utylizacji 😆.
(10/h) Las mieszany z przewagą jodły i buka. Głównie prawdziwki, jeden kozaczek, kilka kurek i podgrzybków. Wygląda na to że wysyp był kilka dni temu, a teraz już raczej zostały większe osobniki niezauważone przez innych grzybiarzy. Sporo zostało w lesie zasiedlonych przez robaczki... Dość dużo muchomorów i innych niekoniecznie jadalnych grzybów. Pozdrawiam grzybiarzy, darz bór!
(25/h) Wypad późnym popołudniem na kontrolę po środowym deszczu. Znów wracałem przy latarce bo już cima. Jakieś hajery z 1 zmiany przetrzepały mi miejscówkę, ale i tak deczko naciachane. Wpadło: 35 kozaków, 6 czerwonych, 5 podgrzybków, 1 ceglak 10 prawdziwków. Starsze i młode, coś tam się dzieje, sporo z lokatorami. Do następnego!
(10/h) Nowe miejsce, nowy 🌳🌲grzybów nie za wiela starsze osobniki 🍄prawe, podgrzybki, Siwki i maśloki.. A miał być pełny 🧺.... A tu ćwierć.. I też radość👍
(30/h) 30 szt Przewaga prawdziwków i ceglastoporych Było tez kilka podgrzybków i kozaków
Pierwsze grzybobranie w tym roku zaliczam do udanych Szkoda tylko ze połowa grzybów została w lesie, bo była z lokatorami i to te najlepsze okazy Ale i tak było cudnie. Pogoda wymarzona, góry i do tego grzyby Czego chcieć więcej ?
(19/h) 38 borowików ceglastoporych, 4 szlachetne, 5 podgrzybków brunatnych, 7 maślaków żółtych, 2 kanie, 1 koźlarz różnobarwny. Las mieszany.
Niestety ostatni wysyp prawdziwków szybko się skończył. Rosły jak było sucho a teraz jak trochę popadało to się pochowały. Co ciekawe w lesie w którym dzisiaj chodziłem nie było ani okrawków ani starych owocników. Fajnie rosły ceglastopore. Ładne bo ślimaki ich jeszcze nie dopadły. Widać, że wyszły po ostatnim deszczu. Trochę innych różnych grzybów, z których najbardziej ucieszyły mnie kanie. Pozdrowienia dla wszystkich 🙂
(20/h) grzyby wszelkiego rodzaju, maślaki, kozaki, podgrzybki, prawdziwki, borowiki, ceglasie... wyłażą z każdej strony.... chyba zaczął się wysyp jesienny, las mieszany, buki na przemian z iglakami, w borowinach... mokro, pachnie, maluchy wyłażą.... trzeba do lasu :)
Wraz ze Sznupką o 6 rano zameldowaliśmy się lesie, gdzie się nie ruszysz, coś rośnie, las przywitał Nas mglą... sznupajcie bo być może to ostatnie takie hardcory...
(30/h) Pierwsze tegoroczne grzybobranie w Bieruniu. Chciałem sprawdzić, czy som i rosnom już podgrzybki. Otóż "rosnom". Na " som i rosnom" trzeba chwilkę poczekać. Wysyp to to nie jest, ale i tak setka grzybów w niecałe trzy godziny. Praktycznie wszystkie zdrowe, inaczej niż w środę w Budzowie. Wtedy przestałem się po nie schylać, bo i tak wszystkie były wewnętrzne rozedrgane. Małe i średnie, suche, ładne. Dla mnie bomba!
Zapomniałam dodać, że to wszystko dzięki spotkanej czwórce dzieci, które były w lesie z tatą/wujkiem. Po wymianie grzeczności zostałem poinformowany przez milusińskich, że " Musi pan szukać we mchach i pod choinkami. Tam rosną! Miłego dnia i udanego grzybobrania " Dzieciaki miały sześć - osiem lat. Bardzo miłe, rezolutne i rozgadane. Przemiłe spotkanie.
(13/h) Żona obiecała matce zięcia (wdowa), że weźmiemy ją na grzyby. Ponieważ 9.09 nazbieraliśmy tam dużo i pięknych okazów to wybór był jeden. Niestety początek zwiastował tragedię pomimo obfitych opadów w środę. Po przejściu znanych fragmentów lasu poszliśmy jeszcze bardziej wgłąb. To był celny strzał. Tam masa prawdziwków dużych i średnich (większość robaczywa) Zbiór mój i żony (zdrowe) to 37 prawych, podgrzybki 30 koźlaki 2 i 18 sitarzy. Brak małych prawych. Pozytyw to, ze wreszcie są podgrzybki. Statystyka bez sitarzy. Zbiór żony
(15/h) Las mieszany, czyli ten co zwykle. Jako, że wczoraj dzień "wypalenia zawodowego " był, to dzisiaj akumulatory trzeba było naładować, a można tylko w lesie, a on pięknie nawodniony i o cudnym zapachu. Do koszyka wpadły: ceglastopore, borowiczki, maślaki żółte, koźlarze, kurki (nie liczyłam oddałam w dobre ręce). Na głównym trzej królowie lasu. Pozdrawiam wszystkich i życzę pełnych koszy 🥰
(10/h) Las mieszany. Na ścieżkach mokro a nawet kałuże. W lesie sucho. Kurki nie wyliczyłam do zbioru, maślaki 3, kozaki czerwone 9, kozaki babka 3, prawe zdrowe 3, podgrzybki 2,1 siedzuń chyba sosnowy - nie mam pojęcia bo znalazłam pierwszy raz w życiu. Spróbuję zjeść, zobaczymy czy będzie następny wpis. Niesamowite ilości kleszczy, nie pomógł nawet spirytus mrówczany. Pozdrawiam
(10/h) Po dłuższej przerwie, poranny spacer w towarzystwie mojego "dziecka"rasy Kundelpol i z asekuracją małżowinki. Idąc głównie leśnymi duktami, wypatrzyliśmy 16 borowików i 4 ceglastopore. Z czego moją akceptację uzyskało 12 borowików i i trzy ceglastopore. Pozostałe żona stwierdziła jak to krawcowa że coś się z tego wykroi. Dodatkowo garść kurek, kolczaków i maślaków jako przystawka do jutrzejszego obiadu. Pozdrawiam i do zobaczenia. E.
(36/h) Byłem w lesie o 16.00. W dwie godziny nakosiłem kilkadziesiąt kozaków i prawdziwków oraz kilka podgrzybkach. Zaczyna się wysyp maślaka sitarza ( setki jak nie tysiące sztuk. Nie uwzględniam w raporcie). Pozdrawiam.
(60/h) I znów jakieś licho nas podkusiło na grzybobranie😉Jakby nam mało było. Bo w"grzyboświrku" siedzi jakieś diabelskie nasienie, i nic nie robi oprócz tego że go wyciąga jak wilka do lasu. I ten diablik rozbudza wyobraźnię i ciekawość i podpowiada "no przecież tam jest tak fajnie, a wczorajsze słowa"nie waż się wchodzić do lasu" to było wczoraj czyli dawno😉No i poszliśmy z Rubikiem w las. Miejsce kozakowe czyli brzoza, świerk, jodła. Grzybów około mnóstwo 100+koźlarzy czerwonych i pomarańcz., 80+szarych, 40+borowików, 30+ceglasi 10 podgrzybków Grzyby występują gromadnie bliźniaki, trojaczki, pięcioraczki 😉
... szerzej o tym grzybobraniu ...Koźlarze rosną na potęgę od mikrusów po ogromne kapcie, Prawdziwki akurat w tym miejscu nie szaleją, ale dają radę. 😉 Ogólnie byłoby znacznie więcej ale najpierw zaczęło mżyć, potem siąpić, następnie padać a na koniec lunęło jak z cebra. Przemokliśmy do suchej nitki, Rubik wyglądał niefotogenicznie 😉 Jak zmokły kurczak. Więc wszystkie suszarki w domu mają dziś zajęcie. Suszą sie grzyby, suszą ciuchy, suszymy się my. Pozdrowienia - pełnych koszy i super wrażeń z leśnych wojaży życzą T&S&Rubik
(35/h) Witam 👋 Dzisiaj po deszczu trochę las nawodniony, szczególnie w mchach. 👍. Poszedłem tylko sprawdzić 😁 2 h buki, świerk: 40 x borowik 70%większe osobniki, 25 x siniol, 4 x podgrzybek zdrowy, parę zajączków i 2 babki. Pozdrawiam😉
(40/h) Wyruszyliśmy skoro świt na grzybki na Taninę i o dziwo trochę się zebrało - na 4 osoby 4 koszyki i każdy w ponad połowie zapełniony 👍 Większość prawdziwków od młodych po stare ( te stare w większości nie nadawały się do wzięcia bo w srodku dużo robaka ), trochę podgrzybkakozaków i maślaków, dużo grzybków rosło w przecinkach, przy drodze. Las sosnowy i mieszany
(32/h) Po nocnej ulewie z braku czasu niecała godzinka w lesie przy domu zbiór skromniutki 1 szt Borowik Szlachetny 28 szt podgrzybek Brunatny 2 szt Kozak Czerwony i dwie babki. Dzisiaj muszę się zająć powitaniem kierowniczki w uzdrowisku a nie grzybami tym bardziej że mi dzwoniła że wiezie jakąś dyscyplinę ?, zaraz muszę sprawdzić na Wikipedia co to jest ta dyscyplina i może na Allegro po ile to obecnie chodzi. Czuwaj!
(21/h) 6 prawych, 12 czerwonych, 2 babka, 1 maślaczek.
Wyjście przed pracą jedynie 45 min buszowania po lesie bo zaczynałem w ciemnościach :) ale wskoczyło pieknie do koszyczka. Dzień zrobiony w uśmiechem na twarzy. Pozdrawiam
(30/h) Szczyt wysypu borowików. Dwie godziny w lesie, pełny koszyk, bo więcej się nie zmieściło. Borowiki od malutkich do "upadłych". Pół na pół z lokatorami. Popadało, więc może wysyp się przedłuży. Kilka ceglastoporych. Dla koneserów są także maślaki;-) Ale kto by je teraz zbierał. podgrzybków na razie nie znalazłem.
(12/h) 30 prawdziwków, 15 podgrzybków, 25 kozaki które zaliczam ale nie zbieramy. W lesie sucho i bardzo sucho i głównie tam były grzyby, teren bardziej podmokły doły, zagłębienia prawie dziewiczy
(50/h) Witajcie grzyboświry! Dziś czasu bardzo mało bo po pracy, a dnia ubyło sporo. Od ok 16:40 dwie godziny w lesie, wracałem już z czołówką na głowie. Mimo suszy byłem w szoku. 2 miejsca w totalnych krzaczorach I paprociach i udało się wybuszować: 76 kozaków każdego rodzaju głównie brzozowe, 15 podgrzybków I 20 prawdziwków. 30% odpadło przy selekcji. A teraz za oknem deszczyk I człowiek pełen optymizmu na kolej dni. Darz bór!
(80/h) Nie bardzo wiem od czego zacząć. Chyba od tego, że padły dzisiaj trzy moje ulubione słowa w trakcie grzybobrania. Słowo: "niesamowite", drugie to ust mojej lubej❤️"dosyć, nie zbieraj już" i trzecie bardzo stanowczym tonem "nawet o tym nie myśl, zabraniam Ci więcej wchodzić do lasu" 🙂. Absolutny grzyboświrkowy odlot. Borowików szlachetnych można nazbierać ile dusza zapragnie i ile ręce uniosą. Nie ma opcji liczyć na sztuki. Ilości podane na tzw wrażenie i wagę Więc 200 pewnie więcej prawdziwków, 60+ceglasi, 30+koźlarzy, 30+kurek. Cudne mieszane beskidzkie lasy, wysoko w górach. Pozdrawiamy - więcej ⬇️ ⬇️
... szerzej o tym grzybobraniu ...
A wszytko to miało miejsce zarówno w wilgotnych dolinach jak i nieco podsuszonych ( ale nie suchych ) szczytach śląskich gór. Genialnie przyjemne ok 3 godzinne grzybobranie. Ciężkie lasy do chodzenia i zbierania, ale widoki rodzinek prawdziwkowych wynagradzają trudy wspinaczki. Bo prawda jest taka. Łatwo dostępne lasy, a i owszem coś tam się nazbiera, ale żeby cieszyć się w pełni z darów wrześniowego lasu trzeba albo wydrapać się na prawdę wysoko w góry, albo podrapać się - co wierzcie mi nie jest przyjemne, ale kosze zebranych prześlicznych borowików szybko leczą rany 🙂 Pozdrawiamy całą ekipę grzyboświrków: T&S&Rubik
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W lesie byłem dość późno, że względu na problemy techniczne dwukołowca. Konkurencja ostro już narozrabiała. Mimo to byłem bardzo zadowolony, w szczególności dlatego, że po raz pierwszy na swoim terenie trafiłem na ceglasie 😁🤩. Przechodząc do konkretów: ceglasie 16, prawe ok 40, podgrzybki ok 40, grabowe 4 oraz maślaki 6. Prawe i podgrzybki podaję w przybliżeniu, bo również u mnie czerwie szaleją. Sporo grzybów zostało w lesie, a także sporo w koszyku było niepełnych egzemplarzy. Dziś u mnie konkretnie przylało, co daje nadzieję na kolejne udane wyprawy.
(11/h) Prawdziwkowe zbieranie ciąg dalszy…
Witam, dziś kolejny wypad na sprawdzenie czy coś zostało po ostatnich żniwach. Zostało o to nawet sporo lecz niestety zdrowotność strasznie spada…do koszyka wpadły 22 prawdziwki. Wypad ze znajomymi udany. Pozdrowienia dla was 👍😋
(30/h) Wybrałem się do miedzybrodzia żywieckiego. prawe rosną jak szalone i borowikiceglastopory. kurki. podgrzybki. much czerwieniejace i kolczaki. wypad nadzwyczaj udany
Pogoda cudowna. ta miejscowość to moje miejsce na ziemi
(50/h) Prawdziwki 150 sztuk od małych do dużych. Duże z lokatorami. Las mieszany sosna, buk, brzoza
ELDORADO. Szkoda że kamerki nie miałem bo filmik miałby milion wyświetleń. Komórka też mi się rozładowała jak na złość. Prawdziwki rosły w odstępach 5-10 metrów od siebie w grupkach 3 do 7 sztuk. Od największego do świeżych jednodniówek. Te największe przeważnie nie do wzięcia - tak robaczywe. Im młodsze tym lepsze. W lesie zostało co najmniej tyle ile na zdjęciu a w domu też odpadło ze 20%. Drugi raz w życiu zdarzyło mi się zbierać w takim miejscu i tyle prawdziwków na raz. Najlepsze było to że na parkingu gdzie zwykle stoi z 10 aut byłem sam. W lesie też nikogo nie spotkałem.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Że względu na ograniczony czas zerwałem się już bo 5 a w lesie byłem lekko po 6. Akurat słońce wstało i dość szybko pojawiły się na warunki do zbioru. Grzyby rosły od jednego po kilka ale niestety bardzo zajęte przez robaki i często atakowane przez żuki i ślimaki. Dlatego zrobiłem dzisiaj sporo wycinanek. Na skraju lasu wreszcie udało mi się znaleźć kanie, które w formie kotletów zostały zjedzone na obiad 😋 I w zasadzie wróciłem już do samochodu ale podkusiło mnie żeby sprawdzić jeszcze jedno miejsce. Okazało się, że jest trochę dalej niż myślałem. Ale warto było tam iść bo znalazłem na miejscu i po drodze kilkanaście prawdziwków i kilka ceglasi. Niestety wracając chciałem iść na skróty i wlazłem w jakiś ciężki mocno zarośnięty młodnik. Oczywiście na końcu była siatka i musiałem się wracać 🤦🤬 No i przez to nie wyrobiłem się w czasie. Żona trochę pomarudziła ale suma summarum okazało się złych konsekwencji spóźnienia nie było. Wracając do grzybów to fajnie, że ciągle rosną. Niby dzisiaj ma padać ale boję się, że to się nie sprawdzi. A deszcz bardzo by się przydał. Pozdrawiam 🙂
(52/h) Co ja tam w domu siedział będę i za Kierowniczką - Uzdrowiska tęsknił, zabrałem ze sobą do Puszczu mojego " Ogara Mongolskiego - Tropiącego" strasznie mnie umordował szarpiąc i był niegrzeczny, nałożyłem na niego karę, ma do Listopada zakaz oglądania TVP-1. Las sosnowy z domieszką dębu zebrałem 2 szt Prawdziwka, 34 szt podgrzybek Brunatny, 39 szt Kozak Babka, 20 szt Maślaka, 8 szt Kozak Czerwony i dwa Amerykany dwie godziny w upale. Czuwaj!
(30/h) 3 h spacer po lesie (wliczając 30 minut laby na łące :) ) - efekt więcej niż zadowalający: 30 maślaków 5 ceglastoporych 7 suchogrzybków 3 kurki 2 kurki pomaranczowe - zapytanie w odpowiednim dziale?? 3 kozaki 50 prawdziwków. A na dokładkę 2 ciekawostki widoczne na zdjęciach.
(14/h) Las mieszany, bardzo sucho, ale coś tam się znalazło: koźlak babka 6 sztuk; koźlak czerwony 4 duże i 5 maluchów; 7 małych zajączków plus 2 większe; mieszanka małych i średnich ceglaków - w sumie 10; 4 większe i 8 mniejszych maślaków; 11 małych i średnich zajączków i jeden większy osobnik; prawdziwki: 10 dużych i 12 małych i średnich. Prawie wszystko znalezione w niższych partiach lasu. Im wyżej tym bardziej sucho i nawet purchawki nie rosną.
(5/h) Susza!!!!! Jeszcze nie widziałam takiej posuchy w lesie. Prawdziwki, owszem stały, ale kompletnie zjedzone przez robale i wysuszone na wiór. Deszczu trzeba!!! Aż wstyd pokazać moją dzisiejsza zdobycz 😡
(10/h) Co tu pisać... Powoli pojawiają się młode prawdziwki (6 sztuk), trochę koźlarza babki (tutaj i bardzo młode i bardzo stare osobniki), dwa koźlarze czerwone, kilkanaście maślaków. W lesie jest generalnie sucho, a borowiki w większości nie rosną w liściach bukowo-dębowych jak to miały w zwyczaju a przeniosły się do "kolegów koźlarzy" czyli bliżej traw, brzóz i mchu. Potrzeba trochę deszczu i będzie pięknie... A dziś - na jajecznicę i jakiś obiad wystarczy :)
(10/h) Lasy na północ od Mierzęcic. Wypad stricte maślakowy @Dzidek doskonale wie gdzie. Las iglasty z niewielką domieszką drzew liściastych. W lesie było sucho ale o dziwo wśród paproci widziałem grzybiarzy, którzy szukali czegoś (o tym później). Pojedynczego kozaka zostawiłem. Sprawdziłem też miejscówkę na maślaki pstre. Nie było ich tym razem ale zamiast nich znalazłem 8 prawdziwków, które o dziwo, pomimo tego, że jest sucho to rosną. Tyle że trzeba znać miejsca albo mieć szczęście jak ja. W lesie spędziłem 2 godziny potem upał mnie wypędził. Wróciłem z 26 maślakami - uwielbiam to miejsce.
(40/h) Wybrałem się poszwendać do lasu licząc na to, że przy obecnym wysypie trafię może na jakieś nowe miejscówki. Rezultaty całkiem - całkiem - koło 50 prawdziwków, kilkanaście podgrzybków brunatnych, koło 10 koźlarzy czerwonych. W lesie zostało ponadto kilkanaście ceglasi (o dziwo sporo młodych), kilkadziesiąt koźlarzy grabowych (duża część starych) i mnóstwo zajączków. Niestety zrobiło się już sucho i sporo grzybów jest z robakami. "Trwaj chwilo, jakże jesteś piękna" jak napisał klasyk :)
(25/h) Las mieszany. Sytuacja ściółki coraz bardziej sucha☀️☀️☀️. Choć w górach jeszcze da się coś uzbierać 😃👍 I tak Prawy:25; Gniewus 25; Kolczak obłączasty 25; podgrzybek 15; Maślak żółty 10
(80/h) Witajcie 😁👍. Dzisiaj plan był prosty😁 po pracy do lasu godzinkę pobuszować😁👍. W lesie oczywiście nadal sucho ale pomimo tego grzybki dają radę 😁👍. Zebrane grzybki to: 26 kozak czerwony i pomarańczowożółty 😁👍💥, ponad 80 maślaków 😁👍💥, 7 babek😁💥, 2 prawe ( zdrowe mimo wyglądu😁👍). Moja plantacja maślakowa rośnie i mnóstwo małych maślaków zostało w lesie 😁👍💥. Chociaż już dwóch intruzów wpadło na impreze bez zaproszenia 😁🤣🤣. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę pełnych koszy grzybków 😁👍💥.
(54/h) Miało by dzisiaj bez raportu, ale dla mnie dzisiejsze grzybobranie jest wyjątkowe, znalazłem inne grzyby pierwsze w życiu w Sosnowcu 6 szt Złotoborowik-wysmukły Amerykański, podgrzybek Brunatny 61 szt. Kozak Czerwony31szt, Kozak Babka 39 szt. Maślak Ziarnisty 25 szt, Borowik Szlachetny 1 szt, były jeszcze dwa ale zarobaczywione. Las sosnowy z domieszką młodego dębu reszta na fotach. Mam mały problem po wyjechaniu kierowniczki w tatry jestem drugi dzień bez kompotu, zostawiła mi dobre jedzenie ale kompotu brak za jedzenie na przyjazd nazbieram jej suchego chrustu na powitanie. Czuwaj!
(8/h) Dzidek zawsze zachęcał więc pojechałem zobaczyć lasy znane z jego raportów. Rezultat: 10 prawdziwków, 6 kozaków, 6 podgrzybków złotoporych i 4 maślaki. W lesie spędziłem około 3 godzin. Zwinąłem się w idealnym momencie bo okazało się, że zwijają asfalt. Na głównym czyjaś zguba. Rano jeszcze wisiała.
(20/h) Krótkie dwugodzinne grzybobranie w nowym dla mnie miejscu. Głównie maślaki ale też kilka kozaków czerwonych, cztery prawdziwki i pare podgrzybków. W sumie poniżej moich ambicji. Trzeba będzie poczekać na deszcz.
(60/h) Pojechałem o 18.30 do lasu... Ciemno już prawie, miałem tylko wyjść na rower na chwilę. Skończyło się na koszeniu prawdziwków w blasku latarki. Jutro trzeba dokończyć bo bateria padła :) pół godziny 30 sztuk różnych wielkości, 70% zdrowe, coraz mniejszy odsetek
(40/h) Hej🙂Poniedziałkowy raport z buków, dębów, brzóz i topoli🙂Było fajnie, małe przygody, ale skończyło się dobrze💚W koszyku, tak w przybliżeniu, bo zaraz zawiozłam do Mamy❤️Koźlarze-50, Borowiki-60, Krasne-30 i 3 kanie, które teraz piją wodę i szykują się na jutrzejszą kolację 💚Trochę Grzybiarzy dzisiaj spotkałam 🙂Między innymi trzech wyluzowanych facetów z Bielska... Przelecieli przez buki, skosili wszystkie stare obgryzione kapcie a dla mnie zostawili fajne średniaki🙂Ciao😘
(50/h) Witajcie😁👋. Dzisiaj po pracy w drodze do domu postanowiłem sprawdzić co w Wodzisławiu w lesie słychać 😁👍. Czas operacyjny jedna godzina. To co zastałem na miejscu przerosło moje oczekiwania 😁👍💥 a mianowicie 43 szt kozak czerwony i pomarańczowożółty 😁👍💥, 9 szt kozak brązowy 😁👍💥, 4 szt maślaka 😁👍💥. Szkoda że nie miałem więcej czasu bo pewnie jest ich tam dużo więcej👍💥. W lesie sucho ale routkapy dają radę 😁👍. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i i życzę pełnych koszy grzybków 😁👍💥.
(25/h) Witam 👋 Nie liczyłem na wiele, toć to po weekendzie i sucho. Ale jednak 75 x borowik, 25 x siniol i 4 x podgrzybek. Podsumowanie: poszedł na grzyby, a wrócił z bananem.🍌 na gębie. Dziękuję Tazok za pozdrowienia. I ja pozdrawiam😉
(18/h) Ucieczka przed skwarem i spacer do schroniska na Koziej Górce. Absolutnie żadnych planów grzybowych. W drodze powrotnej, Edukacyjną Ścieżką Ekologiczną na Błonia, znalezione 7 małych i średnich prawdziwków; spora garść maślaków, 3 średnie kurki i 10 małych i średnich zajączków. Las mieszany. Wszystko rosło przy drodze, więc nie dało się nie zbierać XD
(42/h) Las sosnowy z domieszką brzozy, sucho, gorąco trzy godziny zbierania tylko 3 szt Borowika Szlachetnego, 40 szt podgrzybka Brunatnego, 48 szt Kozaka Czerwonego, 27 szt Kozaka Babka, Maślak Ziarnisty podaje tylko 10 szt było więcej grzybki w 95% o dziwo zdrowe cały zbiór rozdany po sąsiedzku - brak mocy przerobowych w uzdrowisku. ( ( W dopisku przy czwartej focie napiszę co dostałem na Priv )). Zdrówka wam Życzę i Uśmiechu!.
(6/h) W lesie bardzo sucho. Starsze owocniki wstępnie są już podsuszone. Dwugodzinna wyprawa przyniosła: Garść kurek, 4 prawdziwki, 5 zdrowych podgrzybków zajączków, 3 kozaki. Dodatkowo znalazłem nowe nielegalne wysypisko odpadów.