(5/h) kilkanaście podgrzybków i kilka amerykanów, las sosnowy czasem z domieszką brzozy.
Wyskok do lasu wczesnym popołudniem, grzybki generalnie już "leciwe" i lekko podsuszone, ale o dziwo nie robaczywe. Młodzieży brak, no może z pominięciem goryczaków, których była cała masa.
(20/h) Kiedy był największy wysyp grzybów w pomorskim, byłem na urlopie. Więc po powrocie przy sobocie udałem się do lasu. w Lesie sucho aż trzeszczy, ludzi pełno. Grzybów młodych brak, stare - mało i robaczywe. Po za jedną miejscówką, (na bagnie) znalazłem koźlarze białawe, młode w ilości około 60 szt, koźlarze czarne - 12 szt. Poza tym las mnie obdarował kilkoma prawdziwkami, większość robaczywa, koźlarzami babka - 4 szt, maślakami i jedną kurką. Koszyk pełny, spacer po lesie udany. Na następne grzybobranie trzeba poczekać na opady deszczu. Pozdrawiam grzybową brać.
(10/h) W lesie sucho ale mimo tego znów stałe miejsce nie zawiodło. Głównie koźlarze pomarańczowe i koźlarzebabki. Trafił się prawdziwej kilka podgrzybków i maślaków. Lasy iglasty sosnowy i młode zagajniki brzozowe
(50/h) Fal nie ma fal nie ma fal bo jes mgła 😂 i nie widać nadbałtyckich plaż 🤣. Za to jest ta wspaniała niedzielaaaa... i oczywiscie rowerek obiadek i buszing grzibowy. Ludzia w lesie pełno a tych amerykańskich spadochroniarzy jeszcze wiecej dla kazdego cos dobrego 🤪 tiko trzeba wiedziec gdzie sie zapuscic w knieje zeby ludzikow nie bylo chociaz jeden dzisiaj uparty sledzil mnie zawziecie🤣
(17/h) "Po co ja tam idę? I tak wszystko już uschło!" siedziało mi w głowie od świtu. A jednak, las jako tako się trzyma, szału niema, wysyp się kończy ale coś tam na jajówkę się uzbierało. Buki i sosny, prawie wszędzie pusto, tylko jedna dolina pełna grzybków. Rosną tam gdzie jeszcze wilgoci zostało. Były 2 prawdziwki, lecz niestety sam robak. W koszykach jak widać: 24 maślaki żółte, 4 zajączki, 3 podgrzybki brunatne oraz 3 średnie siedzunie sosnowe. Dwa mniejsze zostawiłem lasowi. Grzybiarzy mało, poranek dość ciepły, jeśli porządnie nie popada to będzie kiszka. Pozdro i gratuluje wszystkim zbiorów
(0/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory. W lesie na buszowaniu o poranku godzinkę. Masakra. Jak na pustyni🌴🌵. Upał 🌡️🔥. Trzeszczy strasznie. Mimo to grzybki się starają. Namierzone 6 borowików szlachetnych rosną i schną a robaki z całej okolicy się złażą 3 rydze ale tak nadziane że się ruszały trochę maślaków dużo płachetki. Dziś grzyby zostały w lesie dla zwierząt i na rozsianie. Deszczy potrzeba od zaraz. U nas nie padało od początku upałów. Niby się zbierało kręciło i zawsze szło bokiem. Pozadawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę. A w samo południe....+32 i taka rybka się trafiła
Jak nie ma grzyba to dobra i ryba. Żonka nowy przepis ma w sosie miętowym z cebulką Zobaczymy.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Las suchy, grzyby dość stare, w większości robaczywe. Płachetki można natomiast kosić kosą i wywozić przyczepami, olbrzymi wysyp tych grzybów
(50/h) Kilka borowików szlachetnych i ceglastoporych ( kilkanaście wycietych i pozostawionych - ludzie nie wiedza co to a i tak wycinaja: ( ) dużo maślaków, zbierałam tylko te małe do słoika. Sucho w lesie już, grzybków coraz mniej.
(100/h) 1,5 godziny, ponad 150 borowików amerykańskich różnej wielkości, obszar tuż nad morzem. Bardzo dużo już wyciętych, ale ciągle rosną. Innych grzybów brak. Mimo że w lesie byłam koło 8.30, to żywej duszy nie było.
(5/h) Las głównie bukowy z domieszką sosen. Podszyt raczej bez roślinności lub mchy. Pierwszy raz w życiu spotkalam lejkowce dęte 😍 Parę sporych prawdziwków i podgrzybków. Brak młodych osobników.
(5/h) Niestety bardzo sucho, wszędzie. Znalazłam 5 starych zarobaczywionych prawdziwków, których nie wliczam w statystykę, masę maślaczkow zarobaczywionych -tak samo, dwa Koźlarze babka. Parę zdrowych podgrzybków i maślaków. Lasy mieszane buk, dąb, sosna, brzoza. Podszyt mieszany. Jednak robię przerwę w wypadach.
A po wypadzie fajnie odpocząć 😋
(33/h) Cześć Wam :) Staram się wykorzystać ten letni wysyp na tyle na ile się da. Dzisiaj dominowały koźlarze około 40 szt. (grabowe, babka, pomarańczowożółty oraz UWAGA jeden dębowy) Do tego namierzyłem około 30 borowików. Stan grzybów taki na jaki pogoda pozwala. Aczkolwiek kapelusze dużych okazów zdrowe (specjalnie kroje na filmie i pokazuję) Koszyczek zapełnił się w trochę ponad dwie godziny więc można było już wracać do domu. Rano dość duża mgła, ale bez opadów. Deszcz, deszcz na gwałt potrzebny. Darz Grzyb :)
(4/h) O 9 moja miejscówka była już okupowana przez kilku innych zainteresowanych. Dla mnie zostały resztki czyli 2 podgrzybki i po jednym mikrusie ceglasie i usiatkowanym. Po pobojowisku sądzę, że młodych grzybów prawie nie ma.
(15/h) Wdzydze Tucholskie od wschodu słońca na 3 godzinny wypad grzybiarski. Żałowałem, że okoliczności nie pozwoliły mi skorzystać z Wielkiego Sierpniowego Wysypu 2023. Zbiory według doniesień były sowite. Gratuluję wszystkim grzybiarzom, którzy mogli. Dziś na moich miejscówkach chudo i nie było maluszków, ale również nie spotkałem zbieraczy. Dużo grzybów robaczywych, np. wszystkie płachetki (było sporo). Przywiozłem 4 prawdziwki, 4 amerykany, 4 kozaki czerwone, 4 miodówki, 30 podgrzybków i garść kurek. Sezon wystartował. To jest piękny i zaczarowany czas dla grzybiarzy w lesie.
(40/h) 2 godzinny spacer w 2 osoby po pracy, 140 borowików amerykańskich, 2 prawdziwki, kilka podgrzybków i miodówek. Miejscowo wysyp maślaka (nie zbieraliśmy). W lesie dużo ludzi zwłaszcza bliżej zabudowań, w lesie zaczyna robić się sucho.
(25/h) Dzisiaj wycieczka rowerowo-grzibowa mozna by rzec dzien jak codzien tyle ze tym razem zwiedzalem sciezki lesno rowerowe w nieznanych mi dotad rejonach 🤪😜87 amerykanow 30 podgrzibasów i dużoooo kurasów i to wszystko przy scieżkach lesnych drogach w dwie godzinki 😁
(30/h) Cześć Wam :) Dzisiaj ruszyłem trochę za Gdańsk. Zastanawiałem się między lasami liściastymi, a borami sosnowymi. Postawiłem na liściaste. Udało się namierzyć około 30 borowików i 30 koźlarzy. Po grzybach ewidentnie widać, że brakuje deszczu. Grzyby bardzo wysuszone - plus taki, że suszarka będzie krócej pracować. Młodych grzybów dzisiaj nie było widać. Także kto może to w weekend do lasu bo może być przestój i na borowiki trzeba będzie poczekać. Udanych łowów - Darz Grzyb :)
(8/h) Pierwsze grzybki mojej żony w tym roku. Wyjście na poranny spacer w pobliżu pensjonatu i taka niespodzianka: 8 dorodnych kań na pobliskiej łące. 3 najładniejsze i najlepiej rozwinięte pozyskane do bieżącego spożycia, 1 najstarsza zostanie na rozsiew, pozostałe 4 zostały do podrośnięcia, jak nikt ich nie zbierze, to jutro zabieramy je do domu na wczesną kolacyjkę. Pozdrawiamy.
(67/h) Hej :) Wysyp złotoborowików (amerykanów)!!! Wystarczy tylko oddalić się od zabudowań i zbierać ile kto chce. Rosną dosłownie jeden przy drugim 😄 Nie byliśmy na to przygotowani, wykorzystaliśmy wszystkie torby, siatki i plecaki 🤭 Przez 3 h zebraliśmy ponad 400 grzybów. I krótko (o wyrku tej nocy trzeba zapomnieć 😔): 326 złotoborowików, 105 kurek; ponadto podgrzybki, miodówki, płachetki, maślaczki i borowiki. Na pewno dzisiejszy dzień zapamiętam na długo 😊 Dobrej nocy Wam życzę 🥱.
(25/h) Cześć Wam :) Długo nie wytrzymałem bez lasu. I w ogóle to w szoku jestem. Bo to że znajdę jakiegoś borowika, to nieskromnie napiszę, że wiedziałem. Ale żeby wrócić z 42 sztukami to tego się nie spodziewałem. Im dłużej te grzyby zbieram to tym bardziej mnie zaskakują. Mieliśmy tu na północy kilka dni upałów i przez to spodziewałem się wysuszonych borowików, a tutaj trafiały się maluchy i średniaki - w kondycji jakby im te upały w ogóle nie przeszkodziły. Te duże zdrowe - od połowy trzonu wzwyż (pokazuję na filmie) Gar grzybów na płycie. Czego chcieć więcej? :) Darz Grzyb
(14/h) Mimo, że poszłam do lasu po dzisiejszym deszczu, sucho w lesie aż serce ściska. Mam wrażenie, że wszystko tam zamarło. Lasy bukowo-sosnowe, z podszytem z mchu i traw lub bez. Zupelny brak młodych osobników, upał zatrzymał owocowanie. Za to ostarnie stare urosły i to bez robali. Robię dwu lub trzytygodniową przerwę, lub aż zdecydowanie popada.
(20/h) Dzisiaj znacznie dłuższą wyprawa do lasu, w którym byłem 3 dni temu. Las duży buk, brzoza, dąb I sosna. Przez 4 godziny zebrano 15 prawdziwków (duże i średnie, 1 mały, kilkanaście dużych nie nadających się do zabrania zostało w lesie), 6 borowików ceglastoporych (kilka wielkich zostało w lesie), 3 koźlarze, 10 podgrzybów brunatnych, 3 piaskowce modrzaki, 3 kolczaki rudawe, 2 czubajki kanie oraz około 160 kurek. Zaobserwowano duże ilości muchomora czerwieniejącego, muchomora rdzawobrązowego oraz goryczaka żółciowego. Mnóstwo gatunków grzybów, których nie znam. Trafiono na 2 pokaźnych rozmiarów
modroborowiki ponure. Jeżeli w tej okolicy był wysyp jadalnych grzybów rurkowych, to z pewnością już się skończył. Jedno jest pewne: pod względem różnorodności gatunkowej to moje najbardziej udane grzybobranie w tym sezonie
(50/h) Następny udany wypad do lasu w okolicach Koleczkowa. Zebralem 50 borowików szlachetnych, 6 usiatkowanych, 3 sosnowe, 5 kozaków pomarańczowych, 3 kozakibabki, kilkanaście podgrzybków i ok 2 litry kurek. Borowiki w połowie bardzo dorosłe, i w 30% zasiedlone. Spotkalem 6 pieknych ceglasi (i tym razem zostały w lesie) mnóstwo niemek, mleczaji smacznych, gołąbków. Borowiki głównie w lasach bukowych, sporadycznie w okolicy brzóz lub na drogach w lasach mieszanych. Pomimo sporej ilości zebranych grzybów wygląda jakby wysyp przyhamował. Nadchodzące suche i upalne dni sytuacji nie poprawią.
(15/h) Poranny wypad do lasu, 4 prawdziwki, 4 kozaki szare, trochę podgrzybków i garstka kurek. Zbiór skromny ale na pyszna jajecznice wystarczy
Las zaczyna wysychać.
(48/h) Dwie godzinki zbierania, od 17:30 do 19:30 na dzień po długim weekendzie, więc wynik uważam za znakomity. 52 borowiki amerykańskie, prawdziwy wysyp na szyszkach wzdłuż skraju lasu. Do tego 42 podgrzybki brunatne, 1 ceglaś i 1 nieco już podeschnięty prawdziwek. W sumie zabrałem z lasu 96 grzybów. Pi razy oko drugie tyle zostało w lesie, samych podgrzybków, przerośniętych i namokłych wodą. Bardzo dużo niejadalnych gołąbków, pojawiły się też muchomory sromotnikowe i rdzawobrązowe. Pełno krowiaków, które w mchach udają podgrzybki. Jedno stanowisko maślanki wiązkowej, o ile się nie mylę (zdjęcie).
(50/h) Codzienne rowerowe wycieczki i dzien w dzien cos tam sie grzibka znajduje przy sciezkach ale dzisiaj pojechalem typowo na grziby niecale 2 godzinki kilkaset amerykancow do tego pelno maślaka niestety wsio robak i kilka prawych rowniez robak ale za to amerykance 99 % zdrowe 😁
(40/h) 3 godzinny wypad na grzyby. ok. 120 różnych grzybków: 5 prawdziwków, 2 maślaki, garść kurek - reszte to podgrzybki, dużo z lokatorami. W lesie bardzo sucho.
(54/h) Witajcie. Wysokie wrzosowiska, mech, jogodniki, borówka brusznica i bażyna. 162 złotoborowiki wysmukłe (wrzosowe), zdecydowanie więcej i większe niż wczoraj. Sporo maluszków, rosną nawet na gołej ziemi pokrytej odrobiną igliwia. Trudno nie mówić o wysypie. Wieczorne grzybobranie od 18⁰⁰ do 19³⁰ w 2 osoby. W bukach pusto, tylko 2 borowiki, kilka lejkowców, ceglaś i garstka kurek.
(30/h) Cześć Wam :) Dzisiaj obrałem inny kierunek, niż wczoraj, i pojechałem w lasy nieopodal Starogardu Gdańskiego. Namierzone skarby leśne: 52 borowiki (40 szlachetnych i 12 usiatkowanych) oraz 27 koźlarków grabowych (cenię je za ich smak) Zebrałem również lejkowce dęte - nie wliczam do statystyk. Zjadłem lejkowce, ale z mniejszym smakiem niż zazwyczaj bo okazało się, że smażyłem ze ślimakiem i pomimo, że ślimak poszedł do kosza to jednak "niesmak pozostał";) W lesie po kilku dniach zrobiło się sucho jak pieprz - niedobrze. Pora trochę popracować także do zobaczenia za jakiś czas. Darz Grzyb :)
PS no chyba, że nie wytrzymam to mam lasy pod domem. Widzę je "z okna" i właśnie na nie patrzę. Oj kuszą, kuszą mnie bardzo:D:D:D
(12/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory. Na buszowaniu przy okazji powrotu z plażingu. Sprawdzenie przyleśnej polanki za rydzem. I są przy młodych sosenkach w trawach i mchach pokazały się pierwsze rude główki zebrałem 9 zdrowych kilka z dodatkiem mięska zostało w lesie. Jako bonusik tak przy okazji trzy borowiki szlachetne. Robi się już sucho w lesie trzeszczy pod nogami. Jak nie popada a u nas nie zapowiadają to będzie koniec. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
(34/h) Miało mnie dziś w lesie nie być bo upał bo to bo tamto. Jednak nie wytrzymałem i już o 5:40 przemierzałem nasze pobliskie lasy. Kanapka w ręce, w lesie sucho, cicho, przyjemnie. Myślałem że Grzybowy Kapelusz wymiótł już z tych miejscówek wszystko a jednak i dla mnie coś zostało. Przemierzając góry i doliny w 2 osoby w 3 h do koszyka naładowaliśmy 26 borowików, 23 podgrzybki, 22 zajączki, 1 koźlarz babka, 6 maślaków żółtych, garść kurek, 6 gołąbków zielonawych, miodówkę oraz 3 średnie siedzunie sosnowe - moje pierwsze w tym roku! Siedzunie są super w rosole jako flaczki, polecam. Udanych łowów!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Niestety tak jak Kapelusz pisał, te miejscówki wyglądają jak po przejściu tornada. Ludzie kopią i rzucają grzybami. Wszędzie pełno zniszczonych celowo grzybów. Smutny widok. Jeśli nie będziemy szanować naszych pięknych lasów, to za jakiś czas i one nie napełnią nam już koszyków...
(47/h) Siemaneczko piękna gorąca pogodą aż za gorąca na grzybobranie bo już od 7 pot ze mnie leciał każdą stroną i tak przez całe 5 godzin 😭😂 ale dotarłem do domu wraz z grzybkami w ilości 31 borowików szlachetnych (większość już starsze owocniki do tego wysuszone), 85 podgrzybków brunatnych, 2 czubajki Kanie, 27 maślak pstry, 26 koźlarz babka, 4 koźlarze pomarańczowo żółte, 44 rydze ( będzie smażone 😁🤩) do tego 20 kurek na śniadanie 😅😂) lasy głównie samosiejki sosny ( borowik i rydz) I zwykłe lasy sosnowe z brzozą (miodówka, brzoza i podgrzybek).
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Drodzy przyjaciele grzybiarze i grzybiarki módlmy się o deszczyk bo będzie kiepsko. Jednak wolę jak padało 😂. Dobrze że urlop na wrzesień zostawiłem hahaha 😁. Niech grzyby będą z wami. Pozdrawiam.
(20/h) Koło 30 podgrzybków. Kilka maślaków. O dziwo te duże zdrowe. Było kilka koźlaków ale niestety robakowe😝. Dużo grzybów suchych i skapciałych. Miejsce specyficzne bo można się nałazić i nic zebrać. Pomimo deszczu w lesie sucho. Grzyby znajdowałem w wysokich jagodzinach także trzeba było patrzeć bardzo dokładnie. Miejscówka dość specyficzna.
Piękne podgrzybki. Zebrane w ciągu 1.5 godziny. O dziwo te największe zdrowe. W lesie sucho i pewnie zaraz nie będzie.
(15/h) Razem około 75 sztuk 20 borowików 5 koźlarzy 5 kurek reszta to podgrzybki (głównie zajączki) i kilka maślaków
Będąc w okolicy dzień wcześniej udało się zrobić szybki rekonesans i miłe zaskoczony nie był bym sobą nie wracając.
(20/h) Witam. Dzisiaj szybki wypadzik do bukowego lasu 🙂 W lesie coraz bardziej sucho i widać, że grzyby za kilka dni się skończą i przyjdzie czekać na jesienny pojaw 🙂 Wraz z wielkim małym grzybiarzem znaleźliśmy 10 prawdziwków, 10 podgrzybków brunatnych, 8 miodówek i 3 koźlarze pomarańczowe. A i dwa podgrzybki zajączki 🙂 Jak na temp 30 stopni to chyba nie jest źle 😄😝
(30/h) Przepadliśmy doszczętnie na ponad 3 godziny w nadmorskim lesie, a miała być tylko chwilka w drodze na plażę. Złotoborowiki wysmukłe - 140, ponad 100 kurek, młode podgrzybki, kilka prawdziwków, rydzów, maślaków pstrych i płachetek kołpakowatych. Pierwszy raz spotkana piestrzyca infułowata - Czerwona lista - narażona na wymarcie. Na plażę nie dotarliśmy.
(25/h) Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Dotarłam chyba do grzybowego raju😍 Byłam w tym lesie pierwszy raz, a tu taka niespodzianka. Okazy naprawdę duże i większość zdrowa. Kocham takie grzybobrania. Po 2,5 godzinach mam około 70 borowików oraz parę, maślaków i podgrzybów. Cudny początek tygodnia. Pozdrawiam grzybiarzy.
(50/h) Witam. Wypad z psem do lasu, sprawdzić czy coś jest. Pierwsze grzybobranie i okazało się że nie byłem przygotowany. Skończyłem szybciej bo nie miałem gdzie trzymać. Dlatego jutro powtórka. Podsumowanie to 35 prawdziwków, koźlaki i trochę innych.
(40/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory. W lesie na buszowaniu pół godzinki. Poszedłem po kurki do sosiku śmietanowego z koperkiem do rybki. W wysokich mchach na skraju przecinki brzozowej i młodych sosen pod gałęziami stały duże kurki. Małych już brak słonko suszy ściółkę. Zebrałem koło💯🐥🐤🐥. Oj to dziś będzie smakowało. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę. A jutro bladym świtem jeszcze za borowikiem trzeba ruszyć za nim słońce 🌞🌞🌞 wypali 🔥🔥🔥 wszystko.
(20/h) Cześć Wam 🙂 Nie ma złego dnia ani złej pory aby ruszyć do lasu na grzybobranie. Dzisiaj zameldowało się ponad 40 prawdziwków. Były mniejsze, średniaki jaki i duże okazy. W lesie nikogo. Cisza, spokój. Nie było krzyków i gwizdów, które doświadczałem przez weekend. Grzyby niestety strasznie pokopane... Brakuje na to słów... Poniedziałek to zdecydowanie dobry dzień na grzybobranie. Jestem szczęśliwym człowiekiem :):) :) Czołem!
(20/h) Mój debiut w pomorskich lasach podczas urlopu w pobliskich Rowach. Poranne 1.5 godziny w wytypowanym dużym lesie bukowym z domieszką dębu, brzozy I świerku. Grzybów niedużo, ale za to o dobrej zdrowotności. Napotkany lokalny grzybiarz powiedział, że w weekend przez te lasy przeszło "tornado" ludzi i niewiele znajdę. Zebrałem 5 zdrowych prawdziwków, 5 koźlarzy, 10 podgrzybów brunatnych, 1 borowika ceglastoporego, 1 maślaka I garść kurek na jajecznicę. Sporo starszych i zeżartych zostało w lesie. Zaobserwowałem wysyp muchomora czerwieniejącego i rdzawobrązowego i kilka ciekawostek, o czym
(25/h) Borowiki: usiatkowane, szlachetne i ceglastopore w liczbie 19 sztuk. Do tego 6 podgrzybków. Jak na godzinny wypad na miejscówke po weekendzie to wynik niezły, tym bardziej że mógłby byc lepszy ale trzeba było wracać.