(0/h) Grzybów brak. W lesie sucho i owszem można znaleźć grzyby, ale są one albo bardzo suche i stare, albo podgnite, a czasami nawet spleśniałe. Są to zarówno młode, jak i starsze egzemplarze. Myślę, że to efekt pogody: w nocy jest wilgoć, która pobudza wzrost, ale w ciągu dnia jest za sucho i za duży upał…. Na grzyby trzeba poczekać, za to można jeszcze nazbierać całkiem sporo jagód🙂
(30/h) Wieczorny wypad do lasu po bardzo upalnym dniu zaowocował koszem podgrzybków i kilkunastoma pieprznikami jadalnymi. Pomimo upału i suszy w dzień, a na skutek nocnej wilgoci, pojawiają się młode i zdrowe grzyby🙂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Co za lasy, co za lasy!!! Niesamowita różnorodność siedlisk, Bory Tucholskie to bajka, raj dla grzybiarzy, gdyby tylko mieszkać bliżej... Niezapomniane piękne miejsca, wspaniale byłoby pobuszować tam jesienią
(80/h) Trzy godziny w lesie i mnóstwo młodych podgrzybków, jeden pieprznik jadalny, dwa borowiki szlachetne. W dzień chrzęści pod butami, ale w nocy jest bardzo wilgotno przy gruncie, więc rosną…🙂