(60/h) Las głównie iglasty, borowiki szlachetne (ok 40), ceglastopore (ok 40), masa pięknych podgrzybków brunatnych (ok 120), sporo miejsc z ładnymi maślakami (20), zaczęły się już pojawiać rydze (30). Bardzo dużo osób w weekend mimo średniej pogody, przezbierane większe okazy, a i tak można było wyjść z lasu z ładnym zbiorem.
(15/h) W lesie mokro, spokojnie. Ludzi mnostwo i kazdy ma cos w koszyku. Widac wiele sladow po wczesniejszych grzybiarzach i [ieknych grzybkach. Ale pomimo to trafily sie slicznosci. Najwiekszy wazyl 300 gr. Wpadlo te do koszyka 6 kani.
(30/h) Taki w sumie spacer po obiedzie, z nadzieją, że nie wybierali wszystkich 😉 Uzbierało się koszt i prawie wiaderko - ok 50 ceglastoporych, 40 prawdziwków, kilka podgrzybków i 15 maślaków.
(20/h) Jodła, buk. Więcej grzybów w bukach, ale tu ze względu na zawrotną ilość liści, szukanie utrudnione. Dwie godziny od 15 do 17, sporo samochodów... Mokro sakramencko, ślisko ( ech te zjazdy ), grzyby brudne 🫣 - uprzedzam ewentualne zarzuty 😉. Nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem - 100 % prawdziwków zdrowych, łącznie z trzonami... Możecie wierzyć lub nie, ale nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło ( wszystkie 42 prawdziwki zdrowe, kilkanaście znalezionych podgrzybków oraz kozaków też ). Muchomory w różnych miejscach, pojedynczo, gromadnie - niesamowite ilości.
I jako bonus - dwa siedzunie. Miłego tygodnia 🙂
(40/h) 4 godzinki w lesie od 14 tej i taki efekt. Powolny spacerek przez jeden nieduży las i długie wpatrywanie się w podłoże, bo ciężko znaleźć tak od razu. W lesie ciemnawo, las miejscami bardzo gęsty. Swoje miejscówki ratują przy tej masie ludzi. Pozdrawiam.
(25/h) Dzisiaj wypad na podgrzybki- lekko przedwczesny ale: 142 szt podgrzybki, 18 szt prawdziwków, 4 szt maślak pstry, 12 maślaków zwycz.
podgrzybki jeszcze małe, rosną miejscami, jeszcze trzeba poczekać na cały wysypany las grzybowy. Ludzi za to wysypało- wjeżdzają do lasu samochodami, drą się jak by ich nie- (miedźwiedzie) goniły aż puszki im wylatają i walają się po lesie. Zaraz na fejsie będą zdjęcia z tyt. proszę o identyfikację.
(15/h) Słabo... w zeszłym tygodniu kosiłem prawdziwki jeden za drugim. Dziś dobrze że były jakieś kozaki i ceglastopore bo inaczej koszyk byłby lichy...
(40/h) W zagajniku koło domu wysyp się nie kończy. Dzisiaj w 10 minut 40 koźlarzy. Rosną rodzinami. Oprócz tego ogromny wysyp muchomorów. Tworzą czarcie kręgi i przepiękne pejzaże.
(40/h) powtórka z niedzieli w tym samym miejscu tym razem większe ceglaki z 200 sztuk szlachetnych ok 30 kanie tylko niektóre do koszyka a i tak z 50 trochę maślaków i podgrzybków i kozaków kilkanaście i pierwsze rydze
na fotce koszyk drugi gdyż pierwszy trafił już do skrzynki w bagażniku.
(200/h) Wysyp trwa w najlepsze. 1 h w lesie kilkadziesiąt prawdziwków niestety duża część z lokatorami została w lesie podgrzybki odpuściłem dalej jak zasiane. Pojawiają się pierwsze gołabki i muchomory czego w zeszłym tygodniu nie było.
szerzej: W czasie deszczu, dzieci się nudzą... no to to lasu na grzyby. Wraz z żona, synem i synową. Było to pierwsze moje grzybobranie w tym roku i od razu udane, z wystarczająca ilościa grzybów na mojej rodzinki potrzeby. Mialem zamiar odwiedzić Dąbie zachęcony sukcesami Jacka ale zostałem przegłosowany i tradycyjnie zawitałem do Iwkowej. Troche padał deszczyk ale byl to udany wypad na grzyby. Pozdrowienia dla wszystkich grzyboświrków🤚🍄😀
(43/h) Dzisiejszy dzień pod znakiem maślaka zwyczajnego. Rosły wszędzie, niestety w małych grupkach lub pojedynczo. Brałem tylko średniej wielkości, jędrne, wszystkie zdrowiutkie. Końcowy wynik: maślak zwyczajny: ok. 100 szt, koźlarz pomarańczowożółty: 8 szt, koźlarz babka: 7 szt, opieńka: 20 szt, mleczaj rydz (sosnowy): 7 szt, borowik szlachetny: 1 szt. Nieco ponad 2 godziny w lesie brzozowo-sosnowym. Istny wysyp muchomora czerwonego - pięknie zdobi nasze lasy.
(74/h) Dziś mimo padającego deszczu poszłam sama do "swojego" lasu. Ciemno, mgła, deszcz siąpi... A grzybki rosną!😄 Pod jednym drzewkiem 13, pod drugim 18! Las mieszany, z przewagą buków. I tak w 3.5 godziny udało mi się zebrać 247 prawdziwków, 3 kanie, 10 borowików ceglastoporych - tylko dlatego że były młode, ładne i zdrowe - i 2 suchgrzybki oprószone. Kosza mi brakło ale zawsze mam przy sobie dodatkowa siatkę więc kurtki nie musiałam zdejmować...🤣
(20/h) Mieliśmy jechać w 4 osoby w świętokrzyskie gdzie obecnie panuje armagedon grzybowy. Niestety w piątek na wieczór mnie rozłożyło i odpuściłem wyjazd żałuję ale zdrowie najważniejsze. Dzisiejsze doniesienie jest od mojej pani bo za moja namową pojechali na grzybki w 3 kę. Ilość grzybków na godzinę podana orientacyjnie. Zbierane głównie podgrzybki oraz prawdziwki.
2024.10.5 20:13
szerzej: Bardzo pozytywnie się zaskoczyłem bo całkiem przyzwoity zbiór się trafił jak na puszcze niepołomicka. Na początku buszowanie w okolicy szarowa od 7 mej z minutami do około 10 tej. potem zmiana miejsca i okolice Damienic i dozbierane do tego stanu co na głownej fotografi. Ja leżałem w łózku niestety i mialem na bierząco grzybowe informacje. Pozdrawiam :)
(10/h) Święto Rydza w Wysowej. Rydzów namiastka, ale borowików szlachetnych pod dostatkiem. Kto chciał kupić 35 zł za kilogram. Wystarczyło, że na chwilkę skręciłem w las, a tu 10 młodych borowików.
(26/h) 3,5 h w dwie osoby. Las sosnowo-bukowy, trochę brzóz. Błocko, stromo i nieustająca mżawka, ale za to ponad 70 prawdziwków, większość malutkich, ale trafiło się kilka dużych przeoczonych przez innych grzybiarzy. Miejscami wysyp ładnych grubych podgrzybków (45). Poza tym 15 zajączków, 18 małych rydzy, 5 kozaków, 3 ceglaki i 1 miodówka. Były ze trzy siedzunie, ale nie braliśmy. Wszystkie grzyby zdrowe, tylko czasem nadgryzione przez slimaki. Mimo paskudnej pogody sporo aut na parkingu.
(60/h) Witam wszystkich. Dzisiaj jeszcze lepiej niż w środę. Zebraliśmy w dwie osoby w ciągu 3 godzin ponad 350 grzybków🍄🍄. Ponad 250 prawych, reszta to czerwone, kozaki, podgrzybki. Sucho nie było, ale jak jest wysyp, to nie ma innej opcji jak w las😉. DĄBIE ZACZYNA SOLIDNIE SYPAĆ GRZYBAMI🍄🍄🍄. Pozdrawiam
(100/h) Generalnie mocno sypnęło borowikiem. Tak jak przypuszczałem. W pewnym momencie przestałem liczyć i tylko obmyślałem strategię jak dotaszczyć to do samochodu. Nie było łatwo. Po jednym grzybobraniu mam chyba grzybów na cały rok.
(50/h) Godzinny wypadbpo kanie. 30 kani o duźk maslaczkoŵ. Miałem nie zbierać ale chciałem sprawdzić przepis maślaki smazone i do słoików. A kanie smażone jak kotlety i do zalewy octowej.
(27/h) Dzisiaj las sosnowy i kukanie w borowinę. 25 kg prawdziwków - ciężkie bo z deszczu 227 szt. 76 szt podgrzybków - same maluchy. po kilka szt maślaków.
Grzybobranie rodzinne - mile spędzone godziny.
(35/h) Witam, dziś w lesie około 2-godzinek. Około 25 prawdziwków, 45 podgrzybków. Wysyp bagnioków i sitarzy. W lesie zaczyna się mały wysyp podgrzybka. Za kilka dni może być ciekawie. Dasz grzyb. Tomek KOS..
(25/h) Dzień dobry, napisałem elaborat o moim grzybobraniu, niestety coś się nie załadowało, wiec. W wielkim skrócie: w całym lesie nic oprócz kilkunastu ceglastoporych przy samochodzie, zero prawdziwków, 1 koźlarz oraz bohaterowie tego dnia czyli borowiki sosnowe w ilości około 30. Moja miejscówka mnie nie zawiodła, pierwszy raz powyżej 10 sosnowych, rekord nad rekordami. Może nie jest wiele, ale jest pięknie i będzie jeszcze lepiej 😉
(100/h) Same sitaki i trochę ceglastoporych. Ale mam obawy dotyczące Szmaciaków. Wygląda na to że w tym roku ich nie ma a zawsze były od kilku lat. To może wpłynąc na przyszłe lata. Jak się nie rozsiały to pewnie zanikły na kilka nastepnych lat niestety.
(45/h) Witam wszystkich. W dniu dzisiejszym w dwie osoby w godz 7-10 zebraliśmy ok. 250 prawdziwków, trochę kozaków, czerwonych i podgrzybków🍄🍄🍄. Prawdziwki rosną po 4-7 obok siebie🍄🍄. W sumie 8 kg się uzbierało😉. Dwie suszarki chodzą na okrągło, a reszta poszła do zamrożenia😀. WSZYSTKIE ZDROWE!!! pozdrawiam👌
(20/h) Pół na pół ceglasie i prawdziwki. Przez pierwsze pół godziny nic, potem trafiłem na miejscówkę, grzyby mocno schowane, młode i zdrowe. W lesie sucho.
(7/h) Nie wytrzymałem i mimo szronu odwiedziłem sprawdzone miejscówki. 5 godzin spaceru zaowocowało 18 prawdziwkami, 11 siniakami 3 kozakami, 2 rydzami i garstką kurek. Większość młodych owocników tak że jeszcze nie tracę nadziei
(8/h) Las iglasty, ściółka wilgotna. 20 prawdziwków średnich bez lokatora, 2 krasnoborowiki, 80 dag maślaka nie liczonego do statystyki. Poranny wypad, na okolicznych łąkach biało, szron, przymrozki i niskie temperatury zrobiły swoje, grzyba brak. Rydza ani śladu, po obfitym tamtym roku może być zero lub bardzo mało, a może tylko jeszcze za wcześnie?
(35/h) Dwugodzinny wypad do Puszczy Niepołomickiej. Nastawiłem się na prawdziwki lecz miejscówki w buczynach przeczesane. Tylko poobcinane trzony świadczyły o niedawnej świetności tych miejsc. Do koszyka wpadły tylko 3 owocniki. W sosnowym lesie totalne ZERO. Ale wszedłem w brzozy i przez 40 minut przytuliłem 50 pięknych zdrowych koźlarzy (różnobarwny i babka - pół na pół). Oprócz tego do kosza wpadło 12 szt. podgrzybka brunatnego i 6 maślaków zwyczajnych.
(10/h) Miejsca trochę inne niż ostatnio i chyba to mnie zgubiło. W lesie wilgotno. 23 sztuki borowika szlachetnego innych nie zbierałem. Chyba, że zimno zrobiło swoje i powoli sezon się kończy na Wysokim..
(4/h) Dzisiaj to klęska. Przymrozek zrobił swoje. 1 godzina w lesie bo dłużej nie było sensu to 8 maślaków I 3 kozaczki i to wszystko. Jak temperatura pójdzie w górę to jest jeszcze szansa. 9
(10/h) Dziś dwie godziny w lesie i 20 prawdziwków, jeden podgrzybek. Grzybów coraz mniej bardzo sucho. W lesie towarzyszy dzwięk pił, przy leśnych drogach stosy pni, wycinka na niespotykaną skalę w tym rejonie. Tomek KOS..
(25/h) Początkowo błąkałam się jak smród po gaciach i już miałam rezygnować, ale potem trafiłam na dwa miejsca, potem jeszcze dwa i nagle zrobiło się 25 prawdziwków. Poza jednym wszystkie młode, zdrowe, jak malowane. Gniewuskow zaledwie 15, jeszcze 3 marne podgrzybki i kilka dużych dorosłych maślaków. Zaczynają się sypać sitarze, ale nie zbieram. Za to spacer na czerwono w kropki! Wysyp pięknych czerwonych muchomorów. Jak malowane😀Nie wiem, może to początek wysypu prawdziwków? Ale zimno!!! Rano było 0 stopni i szron. Coś w tym roku moje lasy nie darzą 🙄