świętokrzyskie - grzybobrania od 30 wrz. do 6 paź. 2024

sezony 2024 0930-1006 dolnośląskie #132 (114 fot.) kujawsko-pomorskie #66 (41 fot.) lubelskie #61 (43 fot.) łódzkie #92 (60 fot.) lubuskie #62 (54 fot.) małopolskie #81 (62 fot.) mazowieckie #247 (169 fot.) opolskie #64 (47 fot.) podkarpackie #36 (26 fot.) podlaskie #12 (3 fot.) pomorskie #96 (81 fot.) świętokrzyskie #71 (51 fot.) śląskie #250 (211 fot.) warmińsko-mazurskie #30 (24 fot.) wielkopolskie #136 (116 fot.) zachodniopomorskie #59 (46 fot.) woj. nieokreślone #4 (4 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
6.paź 2024
Łuki_NN (bez logowania)
(100/h) Cudowne grzybobranie w kieleckich lasach zakończone sukcesem. Prawdziwki, Prawdziwki i jeszcze raz Prawdziwki
2024.10.8 21:15
6.paź 2024
KraKu
(80/h) Lasy sosnowe, z nielicznymi młodziutkimi dębami. Mnóstwo młodzieży podgrzyba, kilkanaście większych okazów, 15 borowików, dwa maślaki sporo śladów po poprzednich grzybiarzach (i wyciętych borowikach). borowików które były już bardzo gąbczaste nie zbierałem, a było tego przynajmniej drugie tyle co zebrałem. Zbiory zależne od lokalizacji. Wyszedłem raz na dwie godzinki rano, drugi raz na godzinkę popołudniu - razem około 240 sztuk. Było też sporo maślaków sitarzy których nie zbierałem, ale gdybym zbierał to statystyki poszły by w górę;)
2024.10.7 15:41
6.paź 2024
Manowa
(120/h) Witam. Spóźnione doniesienie z niedzieli. Trochę wyeksploatowany sobotą, zdecydowałem się na kolejny wypad. Tym bardziej, że dostałem zielone światło od żony, a nie wszyscy zainteresowani znajomi jeszcze zagrzybieni. Samo grzybobranie podobnie jak w sobotę: najpierw od 6 rano godzina spaceru z czołówką (pięknie wyglądają te mokre prawdziwki w sztucznym ostrym światełku, a i w tego typu zbieraniu się po prostu rozkochałem). Później spacer do miejscówek, ale w związku z wyeksploatowaniem lasu przez sobotnich i niedzielnych grzybiarzy, wybierałem miejsca mnie oczywiste.
2024.10.7 06:49

szerzej:
I tak do godziny 10 udało się nazbierać duży koszyk i rezerwową torbę (która w tym roku rezerwowa nie jest, ale stała się standardem). Podsumowując pierwszą część dnia: las jodłowy i mieszany totalnie przezbierany, maluchów jakby mniej (czy to powoli koniec, czy nadal będą rosnąć, za 2-3 dni się okaże), ale są miejsca, pominięte przez grzybiarzy, w których idzie znaleźć kilkuset gramowe twarde zdrowe okazy (zdjęcie i opis w dopisku). O 12 wyjście na miejscówkę w bukach, a tam zatrzęsie prawdziwków. 2 godziny zbierania i poranna wielkość zbioru została osiągnięta. A około 15:30 już byłem z powrotem na parkingu. Jak na moje zacięcie było to grzybobranie raczej krótkie, bo co to jest 6 godzin spacerowania po miejscówkach? Mimo wszystko efekt grzybowy fantastyczy: myślę, że w granicach 700-750 sztuk prawdziwków, wśród których zaplątało się 5 koźlarzy czerwonych i jeden ceglaś. Zdrowotność prawdziwków w bukach praktycznie 100%, najgorzej w trawach i jagodzinach: tam sporo odpadło. Grzyby trafiły do odbiorców, a ja na razie mówię pas. Teraz to już na pewno robię kilka dni wolnego....??? Na głównym cały zbiór. Pozdrawiam

6.paź 2024
Ostry2001 (bez logowania)
(60/h) Około 400 Borowików Szlachetnych. 100 Borowików Ceglastoporych. 30 podgrzybków. 20 Koźlarzy Babka. Mnóstwo maślaków i sitarzy ale te w zaistniałej sytuacji omijaliśmy. 2 osoby - 5 godzin chodzenia od godziny 7 dmej do 12 stej. Las mieszany, z małymi zagajniczkami, dużą ilością głębokiego mchu, paproci i mniejszych drzewek iglastych. Województwo Świętokrzyskie to zdecydowanie Borowikowe niebo. Nie było miejsca na maślaki i sitarze więc omijane. Grzyby wszelakiej wielkości od malutkich po ogromne. W większości zdrowe. Nawet ludzie nie zdają sobie sprawy ile tego rośnie przy udeptanych drogach przy i w rowach po obu stronach tej drogi leśnej po której ewidentnie od czasu do czasu jeździ leśniczy czy gajowy. Niesamowita przygoda i mnóstwo grzybów z górnej półki.
2024.10.6 22:02
6.paź 2024
Trinity
(60/h) Byłem już o 5 tej z latarką myśląc, że będę tam sam. A tu wkoło pełno świelików amatorów. Grzybobranie w dzień zaczyna być śmieszne bo dzień odkrywa brutalną prawdę - było cięte. Dziś od 5 tej do 9 tej 240 Borowików i wystarczy. Pozdrawiam Nocnych Marków
2024.10.6 20:28
6.paź 2024
Lisiczka
(30/h) Dzisiaj duet z mamusią. Był dzień kani, był dzień prawdziwka. Dziś dzień podgrzybków. Chyba zaczyna się wysyp, bo dużo maluszków się pojawią. Grzybki miejscami. Długo nic a potem ciach, jeden za drugim. Jutro odpoczynek i regeneracja.
2024.10.6 20:23
(50/h) Duża różnorodność zbioru: prawdziwki, podgrzybki, wszelakie maślaki, koźlarze. Grzyby zdrowe i młode. Bardzo dużo sitarzy, ale tych nie zbieram.
2024.10.6 18:43
6.paź 2024
Eweta
(30/h) podgrzybki maleńkie i troszkę większe, prawdziwki to tylko 5, trochę sitarzy, wszystkich grzybów ok. 6 kg. Dwie osoby
2024.10.6 18:09
6.paź 2024
Piotrek_24
(50/h) Początek wysypu podgrzybka
2024.10.6 17:31
6.paź 2024
Gajowy
(142/h) Nie ma jak to zbieranie w Świętokrzyskich lasach🌲🍄‍🟫❤️ Witam serdecznie. Dziś pięciogodzinny wypad ze znajomymi zaowocował ilością 680 borowików szlachetnych i 33 borowików sosnowych❤️! Grzyby jakby wychodziły z pod nóg 😀🧐Bardzo dużo krasnoborowikow ceglastorporych i maślaków w ilościach hurtowych. Las z pięknym poszyciem mchowym lub wysuszonym igliwiem. Ludzi sporo i każdy miał zapełnione kosze po brzegi z czego się bardzo cieszę. Warto było jechać taki świat drogi żeby podziwiać piękno tego lasu i jego owocniki! Droga do auta była istna męczarnia z dwoma pełnymi koszami pieknych grzybów! Pozdrawiam serdecznie!🌲🍄‍🟫
2024.10.6 16:40
6.paź 2024
Andrzej2646
(100/h) Dziś pełen luz. Jeden koszk, 400 borowików i o 10 do domu. Rano od 5.40 drugi raz zbieranie grzybów po ciemku z latarką i rewelacja. Lepiej grzyby widać niż w dzień. Nowy wymiar grzybobrania. Totalna cisza tylko ja, las i grzyby. Polecam.
2024.10.6 16:01
5.paź 2024
Pawcio
(30/h) Doniesieńie z opóźnieniem, nie było czasu na pisanie, sobota rano o 6,30 wejście do lasu, sporo pociętych korzeni przez nocnych świrów, zaczęliśmy od lasu bukowego i było słabo, dopiero w jodłach trochę więcej, duży koszyk pełny i o 10 powrót do domu, ludzi tłum, samochodów jak na giełdzie, niestety z racji przeziębienia nie mogłem dłużej zbierać, zabrakło sił i chęci, i ten zimny deszcz przesadził o końcu zbioru, chyba mam już przesyt lasu pod Kielcami, ale w tygodniu trzeba się wybrać jeszcze raz, póki pogoda ladna
2024.10.8 19:04
5.paź 2024
Agul
(40/h) Spóźnione doniesienie z soboty. Dużo pracy po grzybobraniu. Jak zwykle część rozdana tym którzy nie mogą sami
już zbierać. Borowikii sosnowe, ceglastopore, kozaki czerwone. Sporo maślaków sitarzy. Cudnie pachną po ususzeniu a marynowane wyglądają wręcz bajkowo. Udało się chociaż troszkę było mżawki. Pozdrawiam grzybozakręconych
2024.10.7 20:45
5.paź 2024
bleki
(60/h) borowiki
2024.10.7 16:56
5.paź 2024
Hebel (bez logowania)
(120/h) Prawie same prawdziwki
Zdobycz trzech osób
2024.10.7 08:35
5.paź 2024
Paweł Amator (bez logowania)
(40/h) 240 prawdziwków i 10 sitarzy w dwie osoby. 5 h spaceru. Las mieszany, buk, jodła. Piękne grzybobranie i wspaniałe spędzona sobota.
2024.10.6 11:03
5.paź 2024
Nygusia
(100/h) To nie był wysyp. Raczej wysypisko prawdziwków wszelkiej wielkości. Od maleńkich do gigantów. Prawie wszystkie zdrowe. Dodatkowo jeszcze w paprociach chowały się malutkie podgrzybki. maślakom i kaniom w tej sytuacji podziękowaliśmy. Skończyło się całym bagażnikiem grzybów. Jeśli za tydzień będą, pojedziemy znowu. W końcu obróbka grzybów to tylko efekt uboczny ich zbierania.
2024.10.6 08:21
5.paź 2024
RoStrze
(40/h) Witajcie 🙂 To był długi dzień. Nowy, ciekawy las -obrzeża to osika i brzoza, kolejno wgłąb sosna, świerk i jodła, przeploty buka. Mżawka od rana, ludzi dużo już na trasie (5:30) 😂 Marzył mi się od tygodnia borowik sosnowy🤗 Grzybobranie rzeczywiście bardzo czerwone - 115 koźlarzy czerwonych, 20 ceglasi, wokół mnóstwo amanity, ale sosnowe spotkałem dopiero przed końcem wyprawy i do tej godziny [01:17] jestem z tego powodu przeszczęśliwy 😄 Lasy tamtejsze oferują różnorodność grzybową - borowików znalazłem 88, podgrzybków 12, aksamitkę i maślaka pstrego.
2024.10.6 01:35

szerzej:
Sporo rośnie maślaków zwyczajnych - skusiłem się na 50 szt. Kończąc grzybobranie w rzęsistym deszczu kosiłem młode opieńki (5 kg). A do godziny 0:30 obrabiałem grzyby 😧 zastanawiając się, czemu nie zostałem filatelistą 😂 Dzisiejsze grzybobranie zapadnie mi w pamięć - prawdziwie jesienne, bogate, ekscytujące i nie do powtórzenia 😉 Dobrej niedzieli Grzybiarki i Grzybiarze 🙂 Pozdrawiam.
Na głównym mój czerwony graal 😁

5.paź 2024
MichalR (bez logowania)
(50/h) W koncu wysyp dotarl w lasy kolo Jedrzejowa, to nie ilosci z okolic Kielc, Suchedniowa, ale za to mozna cieszyc sie lasem. Od godziny 13 w dwie godziny pelen kosz prawdziwków w ciszy, przy zerowej konkurencji. Inne grzyby nie zbierane/liczone.
2024.10.6 00:18
5.paź 2024
mpaluch
(50/h) to była moja pierwsza wizyta w lasach skarżyskich. może w dzień powszedni byłbym zadowolony ale to co się działo dzisiaj, nie do opisania.
7- rano kilkaset osób w las, z latarkami lub bez /szok\stratowane, zdeptane, istna dzicz. Zbieram 45 lat i takiego najazdu nie widziałem. Lasy przepiękne i wynik może zadowalający/5 godzin 300 szt. ale wrażenia marne. PS. Dzięki Manowa za podpowiedź miło było poznać i mam nadzieję, że do następnego.
Planuję odwiedzić jeszcze ten rejon na tygodniu.
2024.10.5 22:57
5.paź 2024
GS
(150/h) 342 prawdziwki
48 ceglastoporych
siatka maślaków- ilość bliżej nieokreślona
start 7.30, nie dotarliśmy nawet do miejsca oznaczonego pinezką, oddalonego o ok 2 km od parkingu
2024.10.5 22:54
5.paź 2024
Mel Grzibson
(100/h) To była noc 5 października, obudził mnie grzybowy sen i kilka godzin później byłem już w swietokrzyskim lesie. Wyjazd nastawiony przede wszystkim na jakościowe zbieranie, ale ilość też dzisiaj przyszła w parze. Historia z cyklu zagubienie w nieznanym lesie z rozładowaną baterią w deszczu. To było jedno z moich najlepszych grzybobrań, obfite w piękne duże okazy młodych borowików, a najwięcej zacząłem znajdować kiedy się zgubiłem i nie było już w co zbierać. Jako, że padł telefon nie było szans na robienie zdjęć tym zjawiskom, ale wszystko to zostało w głowie.
2024.10.5 22:46

szerzej:
Szczęśliwie odnalazłem znajomą ścieżkę po godzinie krążenia w dezorientacji i przeżyłem, a przy okazji poznałem nowy kawałek lasu. Nie liczyłem każdego z osobna, ale średnio ponad 100/h. 99% prawdziwek/1%maślak, koźlarz, podgrzybek. Zbiór od 8 do 15:30. Fantastyczne powietrze i pięknie nawodniony las. Do domu przyjechały tylko zdrowe. Pozdrawiam grzybniętych🫡 oraz Manowa, którego udało się dziś spotkać w lesie ✌🏻
Darz Bór.

5.paź 2024
Manowa
(120/h) Witam. Jak to ostatnio piszę Niszczu, to był dobry dzień.
Zabawa ze świętokrzyskimi borowikami trwa w najlepsze.
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, jak zbiera się prawdziwki w warunkach nocnych i powiem, że było rewelacyjnie. Ciemno, cisza, lekko padający deszczyk, sprawiający, że borowiki pięknie błyszczały się w świetle czołówki. Było ich tak dużo, że nie zdążyłem odpowiednio oddalić się od parkingu. Nastała godzina 7 i z każdej strony zaczęły otaczać mnie tłumy krzyczących i gwizdających grzybiarzy. A że grzyby cały czas wyrastały przed moimi stopami nie warto było się ewakuować,
2024.10.5 22:42

szerzej:
tym bardziej, że były to owocniki w większości przecudnej urody. Powoli zacząłem kierować się w stronę swojej ulubionej miejscówki i wokół mnie zrobiło się spokojniej. W między czasie miłe spotkanie z Mel Grzibson i krótka pogawędka. Na miejscówce początkowo słabo, ale z upływem czasu i pokonanych metrów prawdziwków przybywało. Szybko zapełniłem koszyk i torbę i jak na złość - deja vu z ubiegłego tygodnia - trafiłem na gniazdo kilkudziesięciu prawdziwków i pojawił się problem pakowania, bo nie wszystkie zmieściły się do rezerwowej siatki. Zacząłem wycofywać się z lasu i zupełnie niespodziewanie pojawił się ratunek. Spotkałem mamę naszego portalowego kolegi Daniela, którą miałem okazję poznać jakiś czas temu, a którą poratowała mnie foliową reklamówką (wiem, że to słabe, ale bez tej foliówki, nie dałbym rady donieść całego zbioru do parkingu). W sumie przez 5 godzin aktywnego zbierania uciułały się 2 koszyki i torba zakupowa prawie samych prawdziwków. Koło 13 zdecydowałem się na drugie wyjście i tu kolejna niespodzianka - spotkałem koleżankę z łódzkiej sekcji Grzyboświrów i jej córkę. Około 45-minutowy spacer na miejscówkę - typowy las bukowy, w którym również pięknie wystartowały prawdziwki. W 1,5 godziny uzbierane 2 koszyki, ale bez czyszczenia, bo zapomniałem nożyka. Dodatkowo rozładowała mi się bateria w telefonie i okrutnie zmokłem, ale szczęśliwy wróciłem do samochodu. Podczas czyszczenia popołudniowego zbioru okazało się, że buki z tamtejszej miejscówki gwarantują 100% zdrowotność.
Podsumowując - 2 wyjścia w las, w totalu 3 duże i 2 małe koszyki prawie samych prawdziwków, pomiędzy którymi zaplątało się trochę ceglasi, różnych koźlarzy, podgrzybów brunatnych, maślaków i 2 kanie. Myślę, że łącznie wyszło koło 1000 grzybków. Na głównym zbiór przedpołudniowy. Pozdrawiam

5.paź 2024
IWKA
(50/h) Witam, gościnnie odwiedzone lasy, grzybki przepiękne same praktycznie prawdziwki trafił się czasami ceglasto pory i z 10 kozaka czerwonego, pozdrawiam wszystkich grzybiarzy a zapomniałam dodać zbiór liczony i efekt prawie 500 grzybków.
2024.10.5 21:45
5.paź 2024
Rucus
(80/h) Drugi dzień i powrót na Śląsk dzisiaj tak jak wczoraj borowiki w liczbie przeważającej kilka podgrzybków maślaków ceglaste też były ale nie zbierałem zbiór był tak udany przez dwa dni że musiałem pożyczyć suszarkę i kupić sobie bo żal żeby się to wszystko popsuło teraz walka całą noc z czyszczeniem Pozdrawiam następne wpisy już z woj śląskiego
2024.10.5 21:43
5.paź 2024
Chlapa
(200/h) Piękne borowiki, prawie bez robali, trochę podgrzybków i pojednyncze kozaki Borowikowe niebo!
2024.10.5 21:41
5.paź 2024
serec
(100/h) Na drugą zmianę, rekreacyjnie po wczorajszym szaleństwie. W lesie zameldowałem się w okolicach południowych akurat w momencie wyjścia z lasu porannych grzybiarzy. Godzinka dojścia do miejscówki i wizyta w miejscach zdawidzianych w 2019 roku i nigdy potem nie odwiedzanych. Piękny las w charakterze górskim ze skałami i mchem a tam borowiki w wersji premium. Mniej niż wczoraj, ale za to przepiękne. Rosły różnie, czasem po kilkanaście sztuk. Zbierałem same białe, kilka seledynów. Po 2 godzinach po zapełnieniu dużego kosza odwrót przez bardziej standardowe miejscówki. Po 3 godzinach z okładem po zapełnieniu drugiego kosza (w sumie 27 i 16 litrów) znowu trzeba było zamykać oczy a i tak przesadziłem z ilością. Niektóre borowiki rosły jak na obrazku, trzeba było zajrzeć pod młode buki, zajrzeć do zagajnika i takie tam. Podczas wychodzenia z lasu złapała mnie ulewa, wszystko mokre, nawet nie powiem co a pies wysechł w domu dopiero, ale zdaje się wszystko mu było jedno. Ważne, że nie został w domu. BTW. To chyba jest coś w stylu pamiętnego wysypu 2017, kiedy stawiałem pierwsze kroki w ŚK. Czekałem na kolejny, podobny. I co, ja wolę te małe wysypy a’la 2022 gdzie po 6 h latania i zaglądania tu i tam zbierze się koszyk, takiego, że trzeba wyczuć gdzie w danym dniu grzyby rosną. Na własne potrzeby wystarczający, ale bez tego szaleństwa. Druga uwaga, wraz z rozwojem dróg presja jest coraz większa. Tyle ludzi co w tym roku nigdy nie widziałem, nie mam pretensji - sam przecież jestem tutaj gościem, ale masa ludzi wjeżdża samochodami do lasu. Wjeżdżają całe busy pozamiejscowe i tu pytanie? Jak to jest, że mogą wjeżdżać i straż leśna nie reaguje? To tyle. Jutro nie jadę, zastanawiam się mocno czy to szczyt wysypu, od wtorku ciepło i przyrost grzybów ruszy a ja zaś czekam na mleczaje zbierane już na spokojnie, bez tego szaleństwa i jestem przekonany w towarzystwie borowików, ale już o wiele mniej licznych. Pozdrawiam wszystkich. To była wspaniała wycieczka, zabrakło tylko słońca:-)
2024.10.5 21:35
5.paź 2024
Greg1968 (bez logowania)
(50/h) Las mieszany, ludzi zero bo padało. Ok, 200 rydzów, 50 prawych i dużo młodych podgrzybków. Oby tak dalej. Pozdrawiam
2024.10.5 21:18
5.paź 2024
Andrzej2646
(100/h) Dziś na luzie bo miałem pod opieką dwoje początkujących:-) w efekcie u mnie 612 borowików, razem około 1400 sztuk, ceglakow ze 20. Ludzi pełno. Wszyscy na wyścigi każdy chciał być pierwszy, a ja na luzie:--) Pełno maślaków zwyczajnych, sitarz, sporo koźlarzy ale ja zbierałem tylko borowiki. Pomimo deszczu super frajda. Wycieczkowicze w szoku. Cel wypełniony, mamy nowych nawiedzonych:-)
2024.10.5 19:43
5.paź 2024
pajk
(150/h) W 3 osoby przez 6 godz i pogrom borowikowy ponad 900 szt w tym usiatkowane i ceglastopore dużo koźlarza dębowego i koźlarza babki, podgrzybki tylko miejscami. Zdrowotność 85% Borowiki przeważnie zdrowe, dużo pociętych trzonów z poprzednich dni. Duży las i miejscami obrzeża, wrzosowiska i osina. W lesie mokro, delkikatna mżawka towarzysząca grzybobraniu, dużo ludzi w lesie każdy wychodził z pełnymi koszami. Pozdrowionka dla grzybniętych🍄‍🟫🍄‍🟫🌲🌲
2024.10.5 19:25
5.paź 2024
Aumba
(40/h) Ilościowo wynik skromny ale jakościowo to co innego. Las brzozowo sosnowy z dużą ilością prześwitów. I właśnie w takich miejscach zebrałem 67 prawdziwków, 10 koźlarzy babka i 5 podgrzybków. Większość prawdziwków w wadze ciężkiej od 300 do 650 gram. Młodzieży mało ale pewnie dlatego, że poszycie to głównie trawy i małych po prostu nie widać. Las cudownie podlany i ja w sumie też. Byłem od 11 do 13. Kanie pochowały się przed deszczem. Mnóstwo maślaków zwyczajnych i żółtych, od maluchów na słoiki po staruszki. Zdrowotność wspaniała, praktycznie zero czerwi, gorzej ze ślimakami.
2024.10.5 18:37

szerzej:
Na zdjęciu głównym, król dzisiejszego zbioru. Miłościwie nam panujący Borowikosław II, zwany Krzywym. Borowikosław senior dogorywał niezbyt dostojnie kilka metrów dalej. Po powrocie czekała mnie niespodzianka w postaci sąsiadów zaniepokojonych moim zdrowiem. Moje słoneczko najmniejsze powiedziało im, że taty nie ma bo ma grzybicę. Tak więc pozdrawiam wszystkich chorych na grzybicę.

5.paź 2024
niszczu
(200/h) Dzisiaj zabrałem kolegę na grzyby. Miało być towarzyskie grzybobranie, na luzie, bez spiny i katowania się. Dzisiaj się jednak nie dało. Tego co się działo w lesie nawet ja się nie spodziewałem (no może trochę;)). W nieco ponad 6 godzin zebrałem ok. 100 litrów prawdziwków (zdjęcie górne). Grzybów nie liczyłem, ale jeśli wtorkowe 600 grzybów to było 50 litrów, to dzisiaj pewnie było z 1200, a może i więcej borowików, bo te starsze zbieraliśmy tylko na początku, potem już tylko maluchy i średniaki. Przez cały dzień w lesie nie spotkaliśmy nikogo, jedynie na drodze i na parkingu.
2024.10.5 18:31

szerzej:
Pierwsze dwie godziny kręciliśmy się bliżej brzegu lasu. Było bardzo dobrze (pewnie ok 100/h), ale widać było ślady zbierania z poprzednich dni. Po zapełnieniu pierwszych koszyków/wiaderek, grzyby zostawiliśmy w aucie i poszliśmy głęboko w las, a tam już wszystkie grzyby były tylko nasze. A rosły praktycznie wszędzie, w rodzinach po kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt sztuk, od maluchów po wyrośnięte grzyby. Wielokrotnie nie wiadomo było, w którą stronę iść, bo atakowały z każdej strony, prawie cały czas kolejne borowiki w polu widzenia. Chyba nigdy takiego wysypu nie widziałem. Dość powiedzieć, że zanim doszliśmy do docelowej miejscówki, miałem pełne dwa koszyki i zapasowe, składane wiaderko, a przecież grzyby zbieraliśmy tylko wzdłuż zarośniętych dróg, którymi szliśmy. Pełne koszyki/wiaderka przypięliśmy do drzewa i dalej chodziliśmy już tylko z torbami, wybierając tylko mniejsze i młodsze grzyby, ignorując te starsze i podjedzone przez ślimaki. Nazbieraliśmy tyle, że wynosiliśmy to na 2 razy (trwało to kolejne 3 h), a i tak całe mnóstwo zostało w lesie. To był bardzo dobry dzień. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę podobnych grzybobrań.

5.paź 2024
Kasia1955
(70/h) Las mieszany, prawdzikow tylko kilka sztuk kozaki, podgrzybki, kanie, maślaki i sporo malych opieniek
2024.10.5 16:14
5.paź 2024
Fistaszek
(45/h) Prawdziwki Koleja udana wyprawa na grzyby. Większość piękne młode, zdrowe prawdziweczki. Jest suuuper. Chociaż pogoda nie bardzo dopisała. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
2024.10.5 16:12
5.paź 2024
Akk]
(50/h) Starodrzew świerkowy, w lesie chłodno i mokro.
Pod lasem ktoś chyba otworzył komis samochodowy 😂 Mimo olbrzymie konkurencji, zbiór całkiem zacny.
319 bowowików szlachetnych, 95%grzybów zdrowych, kilka większych sztuk, większość grzybów młoda idealna do zbioru. 43 borowiki ceglarostope, większość grzybów zdrowa, drugie tyle przerośnięty chce zostało w lesie. Wszelkiej maści koźlarze pojedyńczo, po kilka z gatunku. Pojawiają się opieńki, zgarnąłem 2 stanowiska (nie liczyłem, kilkadziesiąt szt.) Grzyby pojedyńczo są wszędzie, widać że, las schłodzony, miejscowo po kilkadziesiąt szt. tam gdzie...... nikt wcześniej nie zaglądał.
Poza tym co zebrałem, widziałem maślaki pstre oraz zwyczajne w liczbie niemożliwej do zbadania😉 borowiki pieprzowe miejscowo bo kilkadziesiąt, kanie miejscowo po kilka sztuk. Nieśmiało rusza podgrzybek brunatny i inne (pod sosną pewinno być lepiej) zebrałem kilka sztuk do sosu. Grzyby są i patrząc na pogodę, będą jeszcze przynajmniej 2 tygodnie.
Pozdrawiam 🇦🇹
2024.10.5 15:30
5.paź 2024
Andrzej78
(25/h) Podekscytowany udanym zbiorem z ostatniej soboty i pozytywnymi donosami z lasów, wstałem dziś przed budzikiem przed 5 i zajechałem na to samo miejsce co tydzień temu. Deszcz padał, dużo samochodów. Do kosza wpadły przede wszystkim prawdziwki, kilka podgrzybków brunatnych i maślaków zwyczajnych. Było także mnóstwo maślaków sitarzy, ale ich nie zbierałem. Tak samo ceglastoporów. Widać, że pierwsi lokatorzy wprowadzają się już do grzybów. Także jest ich mniej w porównaniu co do poprzedniej soboty. Na ziemi dużo resztek po obcinanych grzybach, widać że konkurencja nie spała w ciągu tygodnia.
2024.10.5 14:49
5.paź 2024
Ksygzy
(50/h) Mokry las, dużo ludzi i mnóstwo prawdziwków, w większości zdrowych. Zaczynają siię też podgrzybki. W lesie są też ceglastopore i koźlarze.
2024.10.5 13:28
5.paź 2024
Trinity
(80/h) Start godzina 6:00. Mocna latarka w ręce bo dziś rano mocno pochmurno. 4 godziny i 320 borowików. Aut masakra tak dużo ale Ci co byli tu po 7 mej to chyba tylko zebrali resztki bo ludu w lesie jak na plaży i to od 6 tej! Pozdrawiam! Trinity
2024.10.5 13:01
5.paź 2024
Toskania13 (bez logowania)
(50/h) Mokro w lesie, dużo ludzi, ale wciąż mnóstwo prawdziwków, rodziny po 8-10 sztuk, sporo młodych jakubków, zaczęły się podgrzybki.
2024.10.5 11:44
4.paź 2024
homar
(30/h) 50 borowików, 25 ceglastoporych, 15 podgrzybków. Bardzo dużo grzybiarzy i każdy w koszyku coś miał. Las zdewastowany po chyba niedawnej wycince - niestety nadal na masową skalę są wycinane drzewa. Przykro patrzeć.
2024.10.5 23:25
4.paź 2024
Orawa
(80/h) Dziś to samo miejsce, prawdziwków mniej oraz mniejsze. Ale dzień po dniunie ma co się dziwić.
2024.10.5 01:36
4.paź 2024
Rucus
(70/h) Witam dzisiaj zbiory zacne patrząc na woj śląskie w którym mieszkam głowie borowiki i ceglastopory trochę zebrałem reszta została w lesie bo ja ich nie jem zbierałem wujkowi kilka maślaków kilka podgrzybków ale było fajnie teraz trzeba to wszystko oczyścić i wysuszyc
2024.10.4 21:00
4.paź 2024
Scyzoryk_NN (bez logowania)
(70/h) Setki grzybiarzy w lesie i każdy po kilku godzinach wychodzi z pełnym koszem prawdziwków.
2024.10.4 20:38
4.paź 2024
serec
(80/h) Miała być środa, jest piątek. Po doniesieniach Niszcza grzyby cały czas w głowie i układanie planów. Jadąc rankiem stwierdziłem- pieprzyć plany i jadę tam gdzie nikt nie chodzi bo las „taki se” w powiecie obok. I co? Było jak w matrixie albo we śnie. Po godzinie pełen największy kosz, po 1,40 w tył zwrot. Godzina z okładem do samochodu i z powrotem do lasu. Wychodząc mijałem dziesiątki borowików. Co za widok. Do tej pory mam w głowie. Ile zebrałem? W sumie bez znaczenia. Było przepięknie, bez towarzystwa. Zdrowotność? Tak z 80-85%. Kapelusze zdrowe a korzenie częściowo
2024.10.4 18:14

szerzej:
Deszcz powoduje,
że grzyby się przewracają, nawet te młode. Szkoda. Emocje jeszcze trzymają. Chyba nie jestem normalny. Grzyby rozdane. To był dobry dzień (Niszczu, skorzystałem). Wszystkim wam życzę takiego grzyborania.

3.paź 2024
Łukasz Żak
(110/h) Zbieraliśmy w zasadzie same borowiki. Dwie tury w trzy osoby. Finalnie około 90 kg zdrowych borowików. Wczoraj, 03.10. 2024 zbieraliśmy borowiki i nie trzeba było ich szukać 😉
2024.10.4 20:58
3.paź 2024
Orawa
(150/h) Rewelacja, w trzy osoby sześć wiader i torba zakupowa, głównie prawdziwki, kilkanaście ceglasi, kilka podgrzybków I zatrzęsienie maślaka, którego nie zbieraliśmy. Wypad o 15 na parkingu, dużo aut, Pani z Radomia kończąca zbieranie nie wierzyła, że jeszcze coś znajdziemy. Zdjęcie specjalnie dla "tej" Pani. Pozdrawiamy darz grzyb
2024.10.4 02:17
3.paź 2024
Filipowa
(50/h) Trzeba się nachodzić, dużo fanów grzybobrania, ale warto :)
2024.10.3 22:43
3.paź 2024
Andrzej2646
(100/h) Grzybowy armagedon:-) 905 borowików, około 40 kg. Dawno nie było tak rewelacyjnie. O dziwo grzybiarzy nie za wiele. Super pogoda, w lesie wilgotno, grzyby wszędzie. Miałem problem żeby wrócić do auta bo cały czas widziałem kolejne borowiki. Do kompletu około 30 maślaków zwyczajnych, kilkankoźlarzy, siatków nie zbierałem a były setki, maślaków kilkadziesiąt ale oszczędziłem miejsce na borowiki. Super wypad. Pierwszy raz w życiu zbierałem grzyby z latarką. Polecam
2024.10.3 22:35
3.paź 2024
Zb_
(60/h) Dzisiejszy dzień to po prostu sielanka. Mało ludzi w lesie, więc cisza i spokój. Mnóstwo młodych i zdrowych prawdziwków, wysyp maślaków pstrych i w bonusie ukazujące się podgrzybki. Po ostatnich opadach podłoże wilgotne, grzyby można zbierać na całej powierzchni lasu.
2024.10.3 21:47
3.paź 2024
koźlarz babka
(50/h) Trzeba się nachodzić ale warto, prawdziwki, sporadycznie koźlarze, czerwonaki. Ludzi więcej niż grzybów, bardzo dużo naciętych koconków w lesie. 2 koszyki na osobę w 5 godzin
2024.10.3 21:31
3.paź 2024
Agul
(50/h) Las mieszany. Prawdziwki, kozaki- siwe, czerwone. Maślaki pstre, zwyczajne, modrzewiowe, sitarze. Powolutku pokazują się opieńki i podgrzybki. Można na spokojnie sporo znaleźć.
2024.10.3 19:37
3.paź 2024
Arakrisnm (bez logowania)
(60/h) Ilość zaniżona bo zbierałem same prawdziwki. Po maślaki pstre i zwyczajne których było pełno nawet się nie schylałem
2024.10.3 19:07
3.paź 2024
KSM
(60/h) Głównie borowiki. Pojawiają się młode podgrzybki. Pola sitarzy.
2024.10.3 16:39
3.paź 2024
Miniek
(80/h) Cudowne grzybobranie, a właściwie spacer po pięknym jodłowym lesie wśród zielonych mchów, bez żadnych tam krzaczorów. A grzybki jako bonus. Cisza, spokój. Zero ludzi, zero krzyków – tak jak lubię. Dwie godziny i koszyk zapełniony po brzegi. Miałem już nie jechać, ale doniesienia Niszczu, Manowy i reszty forumowiczów mnie skusiły. Na początku obawiałem się, że trzeba będzie szukać grzybów głęboko w lesie, ale nic z tych rzeczy. Wystarczyło odejść 200–300 m od drogi leśnej, a grzybów multum. Teraz już na pewno tydzień przerwy.
2024.10.3 14:04
2.paź 2024
Partycja
(40/h) Trochę mniej imponująco niż w niedzielę, ale mimo tego w 2 godziny udało się zebrać duży koszyk. Głównie prawdziwki, ale pojawiają się małe podgrzybki i kozaki.
2024.10.4 08:23
2.paź 2024
Grava
(15/h) W rzeczywistości prawdopodobnie ci co znają miejsca wynoszą pełne kosze. Inaczj trzeba się dużo nachodzić. Raczj rosną pojedyńczo. Same zdrowe prawdziwki.
2024.10.3 09:05
2.paź 2024
Manowa
(130/h) Przedpołudniowy eksperyment pokazał, że warto poszukać leśnych rewirów, których grzybiarze nie odwiedzają. Wytypowalem las i koło 12:30 ruszyłem do wybranej miejscówki w głębi lasu, do której dotarłem po godzinie. Bardzo szybko przekonałem się, że wybór był trafny, grzyby rosły tam całymi rodzinkami. W sumie przez 3 godziny do 2 koszyków trafiło około 400 pięknych wyselekcjonowanych prawdziwków. Popołudnie zdecydowanie bardziej udane, niż pierwsza część dnia. Tymczasem w głowie kłębią się już myśli odnośnie terminu następnej wizyty w świętokrzyskich lasach. Pozdrawiam
2024.10.3 00:24
2.paź 2024
Manowa
(50/h) Witam. Niby po piątkowym i sobotnim maratonie miałem przesyt, ale ciągnie do tych świętokrzyskich lasów. O 3:25 pobudka, rzut oka na portal, a tu doniesienie, że Niszczu bije kolejne rekordy. Takie pozytywne informacje dodatkowo motywują. W las ruszyłem koło 6, towarzysząc parze grzybiarzy z Łodzi. Początkowo plan był taki, żeby znaleźć "swój" nieprzechodzony jeszcze kawałek lasu. Ostatecznie jednak zrobiłem rekonesans miejscówek między parkingiem w Jastrzębiej a Piekielną Bramą. Chciałem sprawdzić, jak radzą sobie prawdziwki w niskich temperaturach i niespotykanym najeździe grzybiarzy z całej Polski. Szału nie było, ale w ciągu 5 godzin duży koszyk udało się napełnić. W zdecydowanej większości borowiki szlachetne, a dla urozmaicenia zbierane maślaki, w tym po raz pierwszy w tym roku maślaki pstre, podgrzyby brunatne, borowiki ceglastopore i różne gatunki koźlarzy. Tak schodzonego lasu jeszcze w życiu nie widziałem, miejscami aż biało jest od pociętych trzonów i obierków. Ale najważniejsze, ze maluchy nadal rosną w ogromnych ilościach. Na zdjęciu głównym dość skromny zbiór jak na ostatnie warunki.
2024.10.3 00:00
2.paź 2024
Owca (bez logowania)
(50/h) Borowik
2024.10.2 22:13
2.paź 2024
TomekM
(40/h) Dziś trochę mniej ludzi w lesie niż wczoraj ale grzybów starcza dla wszystkich w ilościach hurtowych. Las suchy ale grzyby rosną. My we dwóch zebraliśmy 300 prawdziwków w tym ponad 30 sosnowych i około 50 młodych ceglastoporych. Wszystko zdrowe choć rzeczywiście są partie lasu bez grzybów ale gdy się trafi to można na 200 m2 zebrać i 30 szt. Dziś zaczęło tam padać i jest ciepło aż strach pomyśleć jak teraz zaczną wychodzić :) - tylko żal, że muszę wyjechać z kraju na kilka dni......
2024.10.2 19:20
2.paź 2024
p_m
(40/h) 50 borowików szlachetnych, 30 podgrzybków brunatnych, 4 koźlarze grabowe, 1 koźlarz czerwony, do tego kilka maślaków zwyczajnych i 20-30 maślaków sitarzy.
Las mieszany, liściasto-iglasty, ściółka sucha, miejscami mokra, wypad na 2 osoby, na nieco ponad 2 godziny.
2024.10.2 18:47

szerzej:
Po 2 latach posuchy w tym lesie, albo nie trafiania na wysypy, w tym roku, gdy już dawaliśmy mu dosłownie ostatnią szansę, na szczęście las z niej skorzystał. Nie jest to grzybów zatrzęsienie, ale jeden z lepszych wyników od kilku lat - grzyby rosną miejscami w dużych skupiskach, owocniki występują od młodych do bardzo dojrzałych, ze względu na porę roku robaczywych odpadów było jedynie ok. 5%. Przykładowo: największy z borowików szlachetnych miał większy kapelusz większy niż rozłożona dłoń dorosłego mężczyzny (średnica _25 cm) i był całkowicie zdrowy. W tych okolicach trend się raczej jeszcze trochę utrzyma, ze względu na opady atmosferyczne dziś i jutro, a następnie podniesienie temperatury powietrza do _18-20 w dzień, w związku z tym najbliższy weekend powinien przynieść podobne, bądź lepsze zbiory.

2.paź 2024
Rage
(50/h) Liczba grzybków orientacyjna. 3 osoby, niecałe 4 h. Las po/w trakcie wycinki. Królowały borowiki szlachetne w ilościach zaskakujących, do tego kilka maślaków, podgrzybków i całkiem zacny zbiór ceglasi. Oby tak dalej
2024.10.2 16:05
1.paź 2024
PROMETEUSH
(50/h) Prawdziweczki …a dla jajogłowych Borowiki :) Dojeżdżam na miejsce - jestem pierwszy - radość że w końcu mogę napić się kawy a tu podjeżdża kolejne auto i wyskakuje człowiek … o zgrozo do tego GRZYBIARZ;) po 3 min już go polubiłem - okazuje się że to MANOWA Z naszego portalu - bardzo pozytywny typ maniaka zakręconego jak ja na punkcie grzybków - ruszyliśmy w las jak dziki w miasto po drodze wymieniając się doświadczeniami i oczywiście numerami tel :)
Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy… ponieważ to czysta przyjemność poznać tak pozytywnych ludzi - pozdrawiam
A teraz szybko o zbiorach - grzyby średniaki i maluchy poprzednią noc była najzimniejsza co prawdopodobnie ochłodziło popęd wzrostu prawdziweczków, ale i tak było warto po 2 godzinkach ciężkiego terenu dwa wiaderka przytulaków takich do marynowania :) trochę do suszenia - łącznie około 10 kg a na koniec kilka „prawych” takich co to dobrze na zdjęciach wyglądają tzw starszaki
Wyjazd udany Grzybowo oraz towarzysko
Dziękuję i Pozdrawiam :)
2024.10.3 08:14
1.paź 2024
Mirasito
(50/h) OK 250 prawdziwków, tylko te zbierałem ale tez były koźlarki, kanie, maślaki i rydze. Las bardzo różnorodny, w tym miejsca bez grzybów. W znakomitej większości grzybki zdrowe.
2024.10.2 15:20
1.paź 2024
niszczu
(200/h) Tak jak przypuszczałem. W środku lasu, tam gdzie nie ma ludzi, prawdziwki rosną w ilościach nie do wyzbierania. Dzisiaj zebrałem 580 borowików szlachetnych i 20 młodych ceglasi (zebranych zaraz na wejściu) w 3 godziny po południu. Więcej nie dałbym rady wynieść.
2024.10.1 22:15

szerzej:
Po sobotnim zbiorze miałem przesyt i myślałem, że na świętokrzyskie prawdziwki już nie pojadę. W niedzielę zacząłem dopuszczać do głowy wyjazd w kolejny weekend. W poniedziałek już kombinowałem jak tu się wyrwać w tygodniu. Dzisiaj udało się urwać wcześnie z pracy i w ŚK leciałem z wywieszonym jęzorem. Czy to już nałóg? Też tak macie? 😁
Jadąc na drugą zmianę, wiedziałem, że na moich standardowych miejscówkach nie mam co liczyć na zbiór. Sznury samochodów stojące wzdłuż S7 tylko potwierdzały, że ilość ludzi w lasach wcale nie zmalała. Dlatego postanowiłem odwiedzić moją najtajniejszą miejscówkę. Rzadko tam bywam, bo jest daleko w lesie, trudno dostępna, trzeba przedzierać się przez krzaczory - idealna na taką okazję jak dziś. Gdy podjechałem na parking, okazało się, że stoi ze 20 samochodów (zwykle o tej porze stoją tam max ze 2-3). Z pewnymi wątpliwościami, ale postanowiłem jednak trzymać się swojego planu. Nie wiem gdzie Ci wszyscy ludzie poszli, ale na pewno nie tam gdzie ja, bo choć do lasu wchodziłem o 14, to w lesie nie spotkałem żadnego grzybiarza. Początek grzybobrania był dość niemrawy (zebrałem nawet trochę ceglasi), jednak szybko zacząłem trafiać na rodzinki prawdziwków. Gdy po około godzinie dotarłem do upatrzonego kawałka lasu, miałem już prawie pełny kosz. Ale to było tylko preludium, bo na miejscówce prawdziwków w każdym wieku rosło po prostu zatrzęsienie. Kilkukrotnie w niedowierzaniu łapałem się za głowę. Na pierwszej pinezce dopełniłem kosz. Na drugiej pinezce wypełniłem zapasowe wiaderko (pewnie ponad setka borowików z kwadratu 20x20m). Całe szczęście, że wziąłem dużą torbę zakupową, ale i ona szybko się zapełniała na kolejnych pinezkach i pomiędzy nimi. Będąc samemu w lesie, pełny koszyk i wiadro po prostu postawiłem i dalej chodziłem tylko z torbą, ale gdy już i ona zaczęła mi mocno ciążyć, o 17 zdecydowałem się na odwrót, mimo, że całej miejscówki nie obszedłem. Powiem Wam, że jeszcze nigdy się tak nie umęczyłem wychodząc z lasu. prawdziwków (jak się okazało później) było 27 kilo, rozłożone na koszyk, wiaderko i dużą torbę. Targałem to zarośniętymi drogami z 1,5 godziny, do auta dotarłem gdy już się ściemniało. To był kolejny dobry dzień, ale straszliwie męczący. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

1.paź 2024
Gocha 2
(50/h) prawuski 2 osoby ×4 godziny 20 kg.
Dzień dobry dzisiaj wycieczka w kieleckie i bingo prawuski w natarciu nie byłam w stanie policzyc więc wynik w kg grzybki młode w 99% zdrowe oprócz prawdziwka troche ceglasi kilka podgrzybków i Maślaków na jajeczniczke. Maślaków zółtych było duzo młodych ale nie zbietaliśmy. Pozdrawiam
2024.10.1 20:01
1.paź 2024
Aspik123
(15/h) Głównie podgrzybki, bardzo młode. Zebrane 60 szt., plus 4 młode borowiki szlachetne. Las sosnowy z domieszką nielicznych drzew liściastych. Raczej sucho niż mokro w lesie, ale zaczyna coś się dziać;)
2024.10.1 16:35
1.paź 2024
TomekM
(30/h) rano -2 ale przy gruncie w lesie ciepło bez szronu ludzi w lesie dużo ale dla każdego grzybów starcza. ja dziś głównie małe borowiki ( 85 szt) w tym co najmniej 20 sosnowych i tylko 6 szt do suszenia reszta do marynaty. wszystkie zdrowe!!!! Do zobaczenia w lesie
2024.10.1 15:29
1.paź 2024
Poziomka
(50/h) Chciałam się przywitać jako nowo zalogowana, chociaż forum przeglądam od bardzo dawna. Ma nietypową prośbę, ponieważ rzecz dotyczy grzybobrania, które ma się dopiero odbyć. Wybieram się na grzyby w szeroko pojęte pobliże Suchedniowa. Nie znam tych okolic i mam prośbę o jakieś wsparcie informacyjne. Nie o konkretne miejscówki mi chodzi, ale o praktyczne wskazówki dot. np. postoju, i gdzie warto pochodzić. Jedziemy z Krakowa drogą E-77. Jeśli ten wpis jest bardzo niezgodny z regulaminem proszę go wykasować. Mogę w rewanżu wskazać miejscówki w okolicach Włoszczowy. Pozdrawiam serdecznie.
2024.10.1 11:16
(50/h) Prawdziwki dalej rosną i jest ich coraz wiecej;) zebranych około 150 borowikòw;) w tym kolejne borowiki sosnowe w ilości 5 sztuk;)
2024.10.1 07:13
30.wrz 2024
Gajowy
(80/h) Wysyp prawdziwka w Świętokrzyskich lasach🌲🍄‍🟫 Las mieszany z pięknym mchem zaowocował zbiorem ponad 300 borowików szlachetnych i co najważniejsze czterech borowików sosnowych których nigdy wcześniej nie znalazłem a szukam ich już kilka lat. Także na dzień chłopaka wpadł fajny prezent od lasu 🎁Pozdrawiam
2024.9.30 18:34
sezony 2024 0930-1006 dolnośląskie #132 (114 fot.) kujawsko-pomorskie #66 (41 fot.) lubelskie #61 (43 fot.) łódzkie #92 (60 fot.) lubuskie #62 (54 fot.) małopolskie #81 (62 fot.) mazowieckie #247 (169 fot.) opolskie #64 (47 fot.) podkarpackie #36 (26 fot.) podlaskie #12 (3 fot.) pomorskie #96 (81 fot.) świętokrzyskie #71 (51 fot.) śląskie #250 (211 fot.) warmińsko-mazurskie #30 (24 fot.) wielkopolskie #136 (116 fot.) zachodniopomorskie #59 (46 fot.) woj. nieokreślone #4 (4 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

świętokrzyskie - grzybobrania od 30 wrz. do 6 paź. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji