(30/h) W lasach z mchem dużo młodziutkich podgrzybków. Sporo też nieco starszych koźlarzy. Na skrajach lasu pojedyncze prawdziwki - duże, ale całkiem robaczywe.
(50/h) Wędrówka po lasach liściastych - grabowych, przez zagajniki mieszane brzozowo, dębowo, świerkowo sosnowe, a na koniec las sosnowy. mnóstwo maślaków siatarzy, pstrych, zwyczajnych. Mnóstwo prawdziwków, płachetek, podgrzybków i kań Sporo zostawiłam, bo się w koszu miejsce skończyło
(25/h) Piękne prawdziwki od małych do wielkich, koźlarze, czerwonogłówce a nawet kurki! Las mieszany w pobliżu rzeki, większość grzybów nie głębiej, niż 20 metrów w las. Sądząc po małych grzybach, wysyp się rozkręca.
(4/h) Marnie, 2 koźlaki i 2 prawdziwki.
To był świadomy, tylko rekonesans tak na wszelki wypadek, skazany w zasadzie na marne powodzenie (od kilku dni w widłach Biebrzy i Narwi nad ranem 1,2 stopnie C). Bo o ile prognozy deszczu i temperatury się sprawdzą, za około tydzień, max dziesięć dni będzie i tutaj wysyp.