(50/h) Tak jak wcześniej w tym miejscu - głównie czarne łebki. Ludzi w lesie sporo, każdy coś jednak miał. Jest mega pogoda - wilgotno i ciepło z ciepłymi nocami więc cały czas rosną. Zbieraliśmy głównie małe, zdrowe, jędrne - idealne do słoiczków i w ocet. jeśli pogoda się utrzyma na pewno jeszcze się wybierzemy.
(100/h) Łącznie dwa kosze podgrzybków + kilka koźlarzy. Grzyby w zdecydowanej większości zdrowe. Wielkością od malutkich po duże. Zdaje się - wysyp w pełni
(150/h) podgrzybki. Lasy sosnowe.
Grzyby małe i zdrowe. W pobliskim brzeziniaku jeden kozak. Ludzi duzo a mimo to po trzech godzinach w jedntm lesie powrót do domu.
(50/h) Las iglasty z niskimi liściastymi, sporo jeżyn i traw, podgrzybki się błyszczą od wilgoci w lesie. Dużo grzybiarzy ale każdy coś znajdzie, nadal grzybki pojawiają się "miejscami" i " trzeba się nachodzić" lub " trzeba je wychodzić";) jest i siedzuń 😋, pozdrawiam kolorowo
(10/h) dzisiaj nie robiłam zdjęć znalezione w 4 godziny 12 prawdziwków jeden tylko z lokatorem ok 50 podgrzybków jest dużo zarazy w grzybach myślę że z powodu nadmiernej wilgoci przypuszczam że sezon powoli dobiega końca, no cóż wszystko co dobre powoli się kończy Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i życzę udanych jeszcze długich zbiorów
(111/h) Fantastyczne duże i zdrowe podgrzybki. Godzina wystarczyła, żeby zapełnić wiaderko. podgrzybki najczęściej spotykane w mchu, więc mają dluuugie trzonki. A i prawdziwka można trafić.
2023.10.29 19:15
szerzej: Dziś chciałam odpuścić sobie wyprawę na grzyby. Toż dwa wiaderka jeszcze nie przerobione. Ale las wolał. Żeby owca była cała i wilk syty postanowiłam iść do lasu mało obdarzonego w tym roku bogactwem grzybów. Ale u nas nie da się. Po godzinie targałam do domu trzecie wiaderko. podgrzybki duże zdrowe dorodne. Pięknie wyrosły. No i niedziela z głowy. Ale wiaderka już puste. Jutro można iść na grzyby. Pozdrawiam.
(20/h) Dzisiaj las Murzynówko - Wiosna szału nie było trochę podgrzybków jest ale trzeba się nachodzić. Ten las cały czas w tym roku zawodzi. Widziałem kilka sów ale tych dzisiaj nie zbierałem.
(25/h) W innym miejscu tego samego Międzyborskiego kompleksu lasów. Las sosnowy, bardziej mszysty i jagodowo borówczasty. Nieco lepiej. Po ok. 2 h, 4 osoby Głównie podgrzybki brunatne i maślak zwyczajny. Z braku laku zebrane nieliczne maślaki sitarze. Było w domu zamówienie na sos grzybowy. Starczy na sos grzybowy. Pogoda, ciepło, słonecznie ale nie nachalnie, spacer, super.
(15/h) Grzybobranie większą ekipą. To miejsce bywało super. Świetlisty las sosnowy z niskim mchem, czasami chrobotki. łatwo się chodzi i wszystko widać. Tym razem po godzinie z ogonkiem marnie. Głównie zajączki, zielonki, podgrzybki brunatne. Z braku laku zebrane i maślaki sitarze.
(120/h) Weekend w lesie, ale pogoda nietęga, więc dziś bardzo udany 3 godzinny wypad na grzyby większą ekipą. Dużo samochodów, grzybiarzy i na szczęście też dużo grzybów! Wilgotno ale dość ciepło. Zbiory bardzo udane. Pełne koszyki i wiaderka🙂. Teraz grzybki smażymy na wspólną kolację!
(45/h) Poligon Biedrusko. Dobra godzinka w lesie, dojazd po ostatnich opadach katastrofalny. Wynik to 17 Borowików, 25 Kozaków, 8 Rydzów. Śmiało mógłbym napisać 100 na godzinę ale zbieralem tylko to co mi się podobało.
(90/h) Dzisiaj idealny dzień na wypatrywanie malutkich podgrzybków, pochmurnie (słoneczko tylko na chwile się przebijało), ciepło i przyjemnie. Las sosnowy za Garbami w kierunku Borowa. Tym razem ok. 550 sztuk w dwie osoby, niemal w calości małego octowego podgrzybka na grubych trzonkach. Na foto zbiór dwóch osób.
(100/h) Wysyp maślaka. Trafiły sie 3 prawdziwki. Pojawiają sie podgrzybki :) pojedyńcze miodówki. W końcu jestem zadowolona z grzybobrania. 3 godzinki w lesie.
(30/h) Dębowe lasy koło Raszkowa. W lesie pierwszy na parkingu. Na miejscu bardzo mokro, spore kałuże, wilgotność podłoża korzystna. W samym lesie zatrzęsienie grzybów niejadalnych. Z jadalnych pół na pół maślaki żółte i zwyczajne, druga połowa to podgrzybki. Sporo młodzieży, ale zdarzyła się jedna większa, wyrośnięta rodzina czarnych łebków. Wszystko zdrowe. Na dniach będzie ciepło i mokro, więc jest opcja na wysyp. Z minusów wyjazdu to brak prawdziwków.
(50/h) W lesie wilgotno rano 8 stopni zaczyna się coś dziać grzyby są ale nie wszedzie pierwszy postój Wypalanki chyba przez las wczesniej przeszło tornado bo grzybów malo zmiana miejsca za Podlesiem i zaczęło sie bum podgrzybki stadnie i gromadnie po kilka sztuk co chwile grzyby małe średnie i duże do tego zdrowe w brzozach jeszcze było pare kozaków do tego kilka kani i maślaki sitarze przy drogach wysyp maślaka zwyczajnego grzyby w miejscach takich jak trawy jeżyny tam gdzie mech las wyczyszczony Pozdrawiam.
(30/h) Ludzi dużo, grzybow dużo wyciętych, małe, średnie duże... Zbiór dużego wiaderka od 13-15:30 Jeden borowik, 64 podgrzybki, jedno duże skupisko maślaków, te zostawiłem, dużo kani wziąłem 4, Trzy siedzunie sosnowe, opienki miodowe na wiatrołomie ok 20 sztuk. Miejscami las zupełnie bez grzybów... Miejscami setki niejadalnych i między nimi grzyby jadalne... Albo rosło wszystko albo nic albo wszystko.
(50/h) Koniec sezonu zbliża się nieuchronnie, mokro w lesie i padający deszcze nie wróżą dobrze młodym grzybom. Duża liczba podgrzybka różnej wielkości w zależności od miejsca /starsze lub młode / Maślaków niezliczona ilość, prawdziwki kilka sztuka -wiele zostało w lesie, piękne zielonki oraz gąski niekształtne, trochę kurek oraz ładne sarniaki /grzyby kolegi-ja nie zbieram:/ Zdjęcie zrobione po ok 1,5 h.
(90/h) Lasy sosnowe. Najwięcej zebrano podgrzybków, prawdziwki tylko dwa, ok. 20 sarniaków sosnowych, dwie kurki, jedna gąska zielonka, maślaki (przepiękne, młodziutkie w ilościach nie do policzenia, ale do koszyka poszło tylko trochę). Wiele podgrzybków zostało w lesie ponieważ miały takie brązowe pierścienie u nasady nóżek lub chociaż małe, to były spleśniałe.
(60/h) Dziś krótki wyjazd w sosnowe lasy, miało nie padać, padało - ludzi mało jak na sobotę. Ranne ptaszki już były wcześniej, miejscami mnóstwo naciętych nóg. Pomimo tych przykrych widoków nie można było się zrażać - dla każdego grzyb się znalazł😁. podgrzybków znacznie więcej, niż tydzień temu - młode bobaski, chociaż było i kilka podrośniętych. Wszystko zdrowe i prawie bez robali. Dużo czarnych łebków i nawet 1 spory i zdrowy borowik. Młody siedzuń sosnowy został, żeby podrósł. Pojawiło się sporo różnych grzybów niejadalnych. Z lasu aż żal było wyjezdzać, pokazało sie słońce i kolory jesieni …
(130/h) Wysyp podgrzybka nie ustępuje. (480 szt) Towarzyszą mu w mniejszej ilości maślaki (46). Dziś jeszcze mało ciekawe kanie (6) Mały prawdziwek (1)
Mimo deszczu ludzi pełno. Hałas i zgiełk. Na ścieżkach porozjeżdzane maślaki i podgrzybki. Ale w głębi lasu cicho i błogo. Każdy wychodził z pełnym koszykiem. Mnie dziś pojemników nie starczyło. W lesie bardzo mokro.
(100/h) Z rodzicami zapalonymi grzybiarzami, mimo deszczu. Pobyt w lesie bardzo udany. Łykaliśmy świeże powietrze i schylaliśmy się po zdobycze. Ja zebrałam: podgrzybki 250, maślaki 25, miodówki 150, kozak czerwony 3, kanie 5, garść kurek. Cały czas trzeba się schylać. podgrzybki średnie i takie octowe, a większe ukryte w trawach. Las bardzo mokry. Rosną następne.
Ciekawe ile jeszcze potrwa sezon?
(100/h) Mnóstwo podgrzybka, maślaki rosną na środku dróg stadami, trzeba jednak mieć swoje miejscówki. Wpadło jeszcze kilka kanii, kilkanaście kozaków.
(50/h) Nadal wysypy "miejscami", w lesie bardzo wilgotno, podgrzybki głównie na długich nóżkach bo mech mokry- opity- wysoki. Jestem bardzo podekscytowana jak będzie przebiegał ten sezon. pozdrawiam
(85/h) Z Garbów prosto do koleżanki. Do koszyka trafiło 85 sztuk czernidłaków kołpakowatych. A wczoraj zebrałem 60 sztuk. Sporozostało malutkich, nie myślałem, że na dziś będzie aż tyle. Ogród koleżanki obfituje nie tylko w nie. Na fotkach inne, które można u niej spotkać.
(60/h) Mimo niepięknej pogody - ponownie w lesie 🙂 Las mieszany z przewagą sosen, przy drodze pasy brzóz: niestety mokre, przerośnięte KOŹLARZE, MAŚLAK PSTRY, MAŚLAK ZWYCZAJNY. Za to głębi lasu podgrzybEK BRUNATNY - sporo, ale młode, niewielkie grzybki. Następnie przejście przez stary las sosnowo-świerkowy, dość ciemny i ponury, i taka niespodzianka! SARNIAK DACHÓWKOWATY (sarniak świerkowy) - grzyb zagrożony wyginięciem. Skupisko kilku sztuk. Daaawno ich nie widziałam. Zostały w lesie...
(200/h) podgrzybków bardzo dużo, jak ktoś ma swoją miejscówkę to tnie jeden koło drugiego, podgrzybki 99% zdrowe, 90% małe i średnie, rano padało, w lesie mokro i przyjemnie. Zbiór na zdjęciu to zbiór dwóch osób od samego rana do godziny 16:00. Plecy bolą, pozdrawiam.
(100/h) Wreszcie wystartował las za Garbami w kierunku Borowa. Początek grzybobrania w deszczu, później było pochmurnie, a na koniec pokazało się na krótko słoneczko. Buszing piękny, ok. 4-godzinny. Same maluszki octowe, tylko jeden stary. Liczyłem: 416 podgrzybków i dla ozdoby 2 kurki i 2 gąski zielonki. Niestety część maluszków pleśnieje. Teraz potrzeba ciepła i słoneczka a mniejszej ilości opadów.
(70/h) Grzybki były, grzybiarze też mimo padającego deszczu. podgrzybki w większości małe, miodówki. Wyjazd udany ok 12 kg grzybów.
Nie rozumiem tego ktoś nazbierał a na końcu wyrzucił!
(30/h) Grzybobranie w 🌧️🌧️🌧️😃. Zajechałem do lasu i się rozpadało przemokłem cały ale udało się znaleźć ok. 50 podgrzybków, gąsówka fioletowawa 13 szt i10 sów było więcej ale tyle na kolację starczy 😉. Zabrałem też troszkę purchawek a na koniec w brzozach trafił się 1 prawdziwek💪i 1 stary koźlarz. podgrzybki się pokazują ale trzeba się nachodzić. Wszedłem w las i przez pierwsze 20 minut zero a potem w jednym miejscu kilkanaście, ale dużo też spleśniałych i robaczywych zwłaszcza te duże. Popadało więc powinno być jeszcze super grzybowo 😃. Mimo deszczu 1,5 h🏃🚶🏃 super spędzone.🌲🌳🌲🙋
(200/h) Bardzo dużo malutkich podgrzybków, 99% zdrowiutkie 90% zbioru to podgrzybki maluszki i średniaki 10% to większe, w lesie wilgotno, rano padało i co najważniejsze maluchy wychodzą. Pozdrawiam, na foto zbiór 2 osób od rana do 16.
(50/h) Dzisiejsze zbiory można uznać za udane. Trzy pełne koszyki. Warunki pogodowe sprzyjają grzybni. Mijani liczni grzybiarze z pełnymi koszykami. To dobry czas na grzyby.
(50/h) Las wysoka sosna, piękny mech. Cały czas deszcz, który wygonił nas z lasu. Dużo grzybiarzy, dużo naciętych nóżek. Grzyby w większości podgrzybki, trochę maślaków. Grzyby małe i średnie, zdrowe.
(40/h) 100 + maślaków, podgrzybki, kanie i jakieś blaszkowate, które są na zdjęciu, ale nie jestem ich pewna.
Przyszłam na spacerek i zobaczyłam z daleka parę kani. Nie jestem pewna czy to są te jadalne, pomożecie mi? Z 40 podgrzybków, maślaków istny wysyp! I coś, co wydaje mi się być rydzem albo gołąbkiem. Wyrzucę, bo się boję, ale kotleta z kani bym zrobiła chętnie :) grzybiarze, pomóżcie!
(100/h) Witam wszystkich po wtorkowym wypadzie wróciłem w te same miejsce i powiem że grzyby są i będą do przymrozków w lesie mokro ciepło warunki są b, dobre co prawda sobota w lesie ciszy nie uświadczysz ludzi po lewej i prawej stronie przed i za tobą ale można nazbierać jak się przyjeżdża na grzyby a nie na zawody w bieganiu 😁 grzyby występują w gromadkach po kilka kilkanaście sztuk same czarne łebki małe plecy i kolana mokre ale radość ogromna za tydzień też pojadę ale korci mnie w Bory dolnośląskie bo tam też się zaczęło i jesienne borowiki mnie wołają 😆 pozdrowienia dla wszystkich wytrwałych
(100/h) Deszcz, ciemność i deszcz. W lesie robią się kałuże i to nie na ścieżkach, bo tam robią się już bajora, tylko w samym lesie, kałuża na kałuży. 1.5 wiadra 12 litrowego czarnych łebków i jeden robaczywy prawdziwek. Same małe i średnio-małe. W lesie też dużo zostalo bo pleśń i mocno też karłowacieją od małego, tak 20% schyleń kręgoslupa poszło na marne. Mimo warunków zbieranie przyjemne.
(100/h) Wysyp maślaków. Co chwila stanowisko i kosisz. Do tego podobnie z sitarzami. Kilkanaście podgrzybków, parę prawdziwków i koźlarzy, 6 rydzów i kilka purchawek. Niestety wykoszono całą ścieżkę rydzową, krzaki pod którymi zawsze czaiły się rydze wycięte w pień, a obok rozjeżdżone. Nienawidzę niszczycieli lasów.
(23/h) Tylko godzinka w lesie... o 17.30 przy całkowitym zachmurzeniu już niewiele było widać, a one malutkie. Trzeba się nachodzić, to jeszcze nie wysyp. W koszyku: 4 maślaki pstre, reszta to podgrzybki.
(50/h) Dzisiaj wreszcie w tym lesie ruszyło, pojawiły się kolczaki w mojej miejscówce ponad 60 sztuk, sowy 6 sztuk więcej nie zbierałem, maślaki ok 20 sztuk zebrałem te młode ładniejsze. podgrzybki może nie za wiele ale zaczęły się pojawiac ok 40 sztuk.
(50/h) Dzisiejsze grzybobranie zaliczam jako najfajniejsze w tym sezonie. Zebraliśmy 10 kg prawdziwków szt. około 100 (niektóre wykrojone - po pół grzyba, dlatego podaję około), 55 podgrzybków, około 100 maślaków, 45 zielonek, 0,5 kg kurek, 4 sowy, 2 siedzunie i 1 rydz. maślaków wysyp - wszystkie młode, jędrne, zdrowe, co najwyżej trochę pogryzione przez ślimaki. Pozdrawiam wszystkich.
(60/h) Dzisiaj krótka przerwa w pracy i po drodze wizyta w „bosmanowych” stronach 🙂 Może to nie wysyp, ale przyjemne zbieranie. podgrzybki same młode, zdrowe, na grubych nogach. Pojedynczo i w grupach po 5. Pogoda sprzyja, więc jeszcze pozbieramy. Pozdrowienia dla Wszystkich 🌲🌲🌲
(15/h) Po 10 prawdziwków i koźlarzy, 20 podgrzybków.
W sumie 40 sztuk, ale nie są uwzględnione maślaki, których dzisiaj nie zbierałem bo jest ich prawdziwy wysyp. Rosną wszędzie po kilkanaście sztuk w grupach i to same młode gdybym je zbierał musiałbym napisać ponad 100 na godzinę.
(10/h) Liczba dowolnie wpisana, bo to ciąg dalszy twardzioszka przydrożnego z łąki (+ pojedynczo pieczarki). Wyszła tego spora miska. Na sosik - mniam! Ps. No po prostu mamy, proszę państwa, piękne lato tej jesieni :)
(35/h) Grzybów sporo, same podgrzybki. Gdyby nie 50 procent robaczywych to byśmy zbiorów nie dali rady udźwignąć. A tak spory koszyk prima sort towaru bez wielkiego wysilku.
(100/h) podgrzybek. Czerwone koźlak. Maślak. Prawdziwek
Niesamowita ilość podgrzybków. (387) Nie można opuścić lasu, bo nie przepuszczą -). Kilka czerwonych koźlaków. Nie taka mała garść maślaków a na koniec 3 prawdziwki. Jeżdżę gdzieś po Polsce sprawdzając inne miejscówki z marnym rezultatem a największy wysyp mam za "płotem". I nie maleje od dwóch tygodni. Pozdrawiam
(100/h) Rosną kochani.... Cały czas rosną. Dziś krótki wypad w dwie osoby. Pochmurno, ciepło, cały czas siąpił drobny deszczyk ale do wytrzymania. Małych, czarnych łebków mnóstwo. Niestety nie wszędzie są i trzeba znaleźć swój grzybny rejon. Każdy z Was ma swoje bankówki gdzie jak jest wysyp jedziesz w ciemno i zbierasz. Tak było dziś w naszym sprawdzonym miejscu. Super wypad i fajny efekt końcowy. Uważajcie gdzie parkujecie swoje auta w lesie szczególnie w weekendy. Dziś spotkanie ze strażą leśną skończyło się na szczęście tylko na pouczeniu. Ale może być mandat!
(50/h) Coraz obficiej grzybnia owocuje, głównie podrzyby brunatne, młode i "nastoletnie", zdrowe. Las sosnowy z domieszką niskich drzewek liściastych. Tzreba "trafić na miejsce" Pozdrawiam
(50/h) Witam podgrzybków sporo małe i średnie wszystkie zdrowe po za tym sporo kozaka w brzozach kilka kozich bród jeden prawdziwek tak ogólnie jest sporo. mimo brzydkiej pogody warto się wybrać.
(80/h) Wypad bardzo udany, pomimo deszczu. Drogi leśne z ogromnymi kałużami, błotem, ciężko przejechać. W okolicy Sępolna, Jastrzębska dość kiepsko, z grzybami. Dopiero pomiędzy Zbąszyniem a Trzcielem w lasach pełno grzybów. Przeważają podgrzybki, różnej wielkości od starszych do malutkich. Innych grzybów praktycznie brak, tylko podgrzybek. podgrzybki występują stadami, gdzieś ich nie ma, ale po chwili trafiamy na miejsce to ich dużo jest. Grzyby twarde, ładne, z grubą girą, niektóre lekko przemrożone. Uwaga na drogi leśne - pozalewane. W podgrzybkach dość często trafiają się skoczogonki na nóżkach.
(20/h) Las Zielniczki podgrzybków zero więc trzeba było zbierać inne grzyby. Wysypało sowami 21 sztuk kilkanaście małych kulek zostało w lesie, 3 czasznice i 7 maślaków. Czas zbierania ok 1,5 godz. W lesie kilka samochodów spotkałem jednego grzybiarza nie miał nic skomentował po prostu spacerek.
(45/h) Lasy sosnowe z domieszką brzozy oraz dębów piekny mech i nareszcie się ruszyło około 2 godzin spaceru około 90 szt podgrzybka brunatnego i 2 szt kani. Piekny spacer i piękne grzybki. Parę szt niestety z lokatorami. To chyba dopiero początek jesiennego wysypu, są grzyby duże i maluszki jeśli będzie ciepło to grzybów będzie dużo, rosną stadami tylko zbierać
(80/h) Są! Co prawda same maluchy podgrzybEK BRUNATNY ale liczne i stadami🙂 Las mieszany z przewagą sosny. Mimo nie najlepszej pogody sporo grzybiarzy. Jeśli temperatury się utrzymają to nadal będzie warto zaglądać do lasu. Oprócz grzybów z lasu zabrana foliówka śmieci. Zachęcam do tej formy sprzątania lasu, to niewiele ale zawsze coś!
(45/h) Las liściasty bukowy i bukowo-sosnowy. Mimo bardzo późnej pory i zmroku udało się zebrać pół kosza kani. Grzyby starsze i większe były za bardzo nasiąknięte i zostały w lesie. Wreszcie ruszyło.
(20/h) Wypad w dwie osoby na godzinkę, bo Słoneczko przyświecało, ale bez wielkich nadziei, bo noce już zimne. W lesie bardzo przyjemnie, pachniało grzybami, niestety zbiory marne, bo tylko ok 20 podgrzybków brunatnych, ale zdrowe, nie za duże, ale ładne
(100/h) 8 kani, 4 kozaki, 5 borowików, reszta małe i średnie podgrzybki duże ilości, miejscami po 30 szt, las sosnowy na mchu, grzybki zdrowe. Okolice Nowego Tomyśla
(40/h) Witajcie. Niezawodna Puszcza Notecka. Zbiór jak zawsze z mężem. Chociaż każdy chodzi swoimi ścieżkami😏. Pogoda sprzyjająca, bez opadów i jak na tą porę roku ciepło. W dalszym ciągu można nazbierać sporo grzybów. Dzisiaj zebraliśmy: 44 prawdziwki, 48 zielonek, 1,5 kilograma kurek, 12 kozaków (w tym 8 pomarańczowych), 35 podgrzybków (chociaż można było zebrać więcej), jeden piaskowiec modrzak, jeden siedzuń dwa rydze oraz 21 nawet małych maślaczków. Spotkałam też dwie „kolonie” pięknych sarniaków. Pozdrawiam wszystkich Grzyboświrków.
(50/h) Pojechałam po pracy. Duże grzybki wybierane. Zostały maluszki - piękne. Niestety w domu okazało się że połowa odpadła były przemarznięte. Cały czas rosną małe podgrzybki ale jakość kiepska. Zbierałam w młodych lasach. Na pociechę znalazłam dwa prawdziwki i były zdrowe. W lesie byłam przed pierwszą, poźniej zrobiło się szaro i zaczął padać deszcz. O piętnastej zebrałam się do domu. Nie wiem co będzie dalej z grzybami. Nie znalazłam innych jadalnych grzybów. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej. Bądzmy optymistami. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy. Do zobaczenia w lesie.
(10/h) Niestety nie mogę chwilowo bywać w lesie, ale nakosiłam mnóstwo twardzioszka przydrożnego na łąkach na spacerach z psem. A na fotce prawdopodobnie ślad borsuka. Pozdrawiam!
(30/h) W lesie mokro, konieczne kalosze. 2 osoby /2 godziny. Młody las sosnowy - sporo młodych, zdrowych MAŚLAKÓW. Potem las mieszany i trawy wzdłuż drogi - kilka KANI, trochę MAŚLAKÓW. W sumie nadal słabo...
(100/h) Same czarne łebki maluszki do słoika jak pisałem w sobotę tak też uczyniłem urlop i strzał w dziesiątkę w końcu wyszły lecz nie w każdym lesie kolana mokre plecy też w krzyżu kupię ale lubię to 😆 jak zawsze pojechałem w lesie 8.20 zebrałem 8 kg małych podgrzybków teraz ma padać w sobotę ruszam może w bory dolnośląskie albo wrócę na sprawdzona miejscówkę zbierałem do 12.30 i muszę przyznać że auto miałem w zasięgu wzroku nadawał Legolas
(35/h) Witam wczoraj znów zamieściłam ładną fotkę ale niestety wpisu znów nie ma dzisiaj byliśmy we dwoje jest dużo mniej ale udało się też sporo uzbierać las wysoki sosna z mchem, trzeba się nachodzić ale warto
(40/h) Po niedzieli całkiem fajne grzybobranie. podgrzybki młode, bez robali. Innych grzybów jadalnych niewiele. Trochę gołąbków, brak kurek i kozaków. Zbieraczy mało.