(10/h) Coś się zaczyna dziać, ale więcej jagód niż grzybów 🙂. Znalazłam około 15 kurek, kilka podgrzybków (połowa z lokatorami). Borowiki amerykańskie dopiero bardzo pomału wychodzą w dodatku miały te dziwne muszki.
Przemiły spacer po lesie! 🫐🫐🧺
(40/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory. W lesie na buszowaniu trzy godzinki. Po wczorajszych bukach dziś pora na sosny. Widać że bory ruszają wysyp maślaków wysyp gołąbków różne trujaczki ogólnie kolorowo. Dziś sprawdzałem kurki 🐣🐥🐤 Rosną we mchach na skrajach lasu i w przecinkach brzozowych. Duże i małe w stadkach czasami pojedynczo czasami parami ale są i jest ich sporo. Oczka latały też za prawdziwkiem ale nie stwierdzono. Trafiły się jeden koźlarz czerwony jeden koźlarz pomarańczowożółty i jeden podgrzybek brunatny. Pozdrawiam grzybniętych i pałnych 🧺🧺🧺 życzę.
Dziś znowu lało ☔💦🌧️⛈️ więc będzie się działo.
(40/h) Około 200 g kurek nie jest źle jak na godzinny wypad, żadnych prawdziwków, podgrzybków ani koźlarzy. Zauważono dużo grzybów które uważam za niejadalne bo ich poprostu nie zbieram, gołąbki i inne
(10/h) Krótki wypad z żoną i pociechami. Kilka ceglastoporych, maślaków i garstka kurek. Na koniec zaobserwowane taka ciekawostka (patrz zdjecie). Ktoś ma pomysł co to za gatunek?
(25/h) Pierwszy w tym roku wypad do lasu, w poszukiwaniu kurek. Łącznie zebrane około 100 sztuk różnej wielkości, do tego 50 maślaków. Na koniec zostawiłem sobie swoją najlepszą kurkową miejscówę, gdzie zawsze pod trawą rosły giganty. Po przybyciu szok: została zmasakrowana przez drwali... Żal patrzeć - część drzew i iglaki powycinane i zostawione, widać że już dawno temu, po co??? Szkoda gadać.
(4/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Las 🌳🌳🌳 bukowy z domieszką 🌲🌲🌲 sosny. W lesie na 🕵️buszowaniu dwie godziny. Mówili że rosną że już są więc 🔥 i do lasa 🌳🌲🌳 🏃🏃🏃. Buszowanie po góóórkach i dolinkach w nogach kawał drogi. W końcu mam i ja 🙆🤦🫅 Cieszyłem się jak dziecko na 🍭 lizaka. Znalazłem osiem prawdziwków. Pierwsze w tym sezonie. Rosły w dolinkach na razie nieśmiało 🤫🫢🤭 ukryte pod kołderką z liści 🍂🍂 🍂. Popadało 🌧️⛈️🌧️ i jeszcze ma poprawić 🌧️⛈️🌧️. Teraz leje ☔☔☔ więc do lasa bo zaczyna się dziać. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
2023.7.29 19:33
szerzej: Ja jutro do mojego sosnowego lasu 🌲🌲🌲 w bory sprawdzić czy i tam ruszyło. Powodzenia życzę i wam i sobie na jutro.
(2/h) Cześć Po wczorajszym udanym borowikowym grzybobraniu dzisiaj kubeł zimnej wody na ochłodę. Kilka koźlarków grabowych, jeden borowik szlachetny i garść kurek. Pojedyncze gołąbki, pięknorogi największe oraz maślańki wiązkowe. Las oddalony od tego z wczoraj o 40 km, a sytuacja zgoła odmienna. Brak praktycznie grzybowego życia. No cóż i tak bywa :):) :)
(8/h) Trzy miodówki i trzy podgrzybki między jagodzincami, tak naprawdę trochę przy okazji bo byłam na jagodach ale porzuciłam gdy zobaczyłam grzyba pierwszego dla mnie w tym sezonie 😍
(10/h) Dwie garści kurek zebrane w czasie 2 godzinnego porannego wypadu na grzyby. Miejscówka odwiedzana co roku o tej porze, jednak w tym roku zapewne z powodu niskich temperatur w nocy bardzo mała ilość kurek, brak perspektyw do wyspu - w lesie znikoma ilość małych okazów. n
(60/h) Same kurki około 1,5 kilograma do tego 2 kozaki, jeden podgrzybek i borowik ale został w lesie gdyż był zainfekowany pleśnią. Grzybnia kwitnie na bialo czyli moze nie długo będzie więcej
(14/h) Czołem :) Dzisiaj udało się namierzyć około 35 borowików (zdrowych 21) Studzę emocje bo tak naprawdę grzyby znalezione zostały tylko w dwóch miejscach na bardzo małym obszarze. Totalny fart. A tak to las jeszcze prawie pusty. Niby mokro i wilgotno, ale grzybów generalnie brak. Pojedyncze koźlarze babka, grabowe i pomarańczowożółte. Dosłownie 10 kurek. Także dzisiaj miałem niesamowite szczęście. Wczoraj sprawdzałem Lasy Oliwskie (Gdańsk) - pusto, a dzisiaj byłem w okolicach Bieszkowic (pomorskie)
(18/h) Siemanko wszystkimi wybrałem się w mojej lasy około domowe, 2 godzinki podchodziłem i w końcu doczekałem się większej ilości Kurek 🤩 ale i paru innych grzybków. Ogółem zabrałem około 240 Kurek głównie jedno gniazdo plus parę mniejszych. Do tego 4 koźlarzebabki 1 podgrzybek brunatny (mój pierwszy w tym roku 😁). I na koniec na łące trafiło się 10 czubajki kani. Ogólnie lasy takie sosnowe z czego kurki mi się trafiły w takich miejscach gdzieś sobie między sosnami rosły jeszcze brzozy (stąd te koźlarze 😅). W lesie jest przyjemnie oby się już Ryłko bardziej rozkręciło.
2023.7.27 22:14
szerzej: Teraz się zapatruje na jeszcze jedno miejsce bądź dwa do sprawdzenia więc jutro przed pracą mam nadzieję na dobre wyniki 😅😁 Pozdrowionka ludzie lasu owocnych wypadów.
(10/h) Bór sosnowy - mała miseczka kurek, dwie niemki i jeden podgrzybek w typie zajączka (jakiś mniej spotykany, więc został w lesie - cały w miodowym kolorze z dużymi porami w poduszce). Widziałem kilkanaście muchomorów rdzawobrązowych i sporo gołąbków z przewagą cukrówki. Z "trujaków" tylko dwa goryczaki. Niemki dopiero co się pokazują, a już atakowane przez skoczogonki - z roku na rok obserwuję tych robali coraz więcej na grzybach, ale tylko w lasach sosnowych.
Na wiejskich drogach pokazują się twardzioszki i purchawki - kurzawki.
(50/h) Kolejny dzień w poszukiwaniu kurek :) Ale już się pojawiają bo widziałam kilka wybijających się. Przy okazji zabrałam z lasu trochę podgrzybków :)
(15/h) Kurki w bukowych liściach - jedna duża rodzina i kilka malutkich. Do tego kilka pieczarek na skraju lasu, jeden duży koxlarz, jeden podgrzybek, kilka maślaków i na deser dwa młode prawdziwki.
(25/h) Witam :) A dzisiaj znów pokusiło żeby pojechać do lasu :) Trochę więcej popadało i odrazu kurki ruszyły z kopyta, a w zasadzie niektóre sztuki to zasłużyły na miano kogutów; D To już są rzetelne kurki :):) W kilku miejscach znalazłem też koźlarze grabowe i koźlarze czerwone. Trafił się też mój pierwszy w tym roku podgrzybek brunatny :) Znalazłem też piękne stanowisko lejkowca dętego. Ogólnie nie zbieram i nie jem tych grzybów, ale zerwałem żeby zrobić zdjęcie, że znalazłem:P Bardzo dużo tych kominków było :) Oprócz tego wpadły dwa maślaki i dwa siniaki :) 1 goryczak dla pokazania mamie;)
(5/h) Cześć. Miały być ogorki ale ciagnie wilka do lasu.. 😉.. 2 godzinki i perełki się trafiły. 5 borowików usiatkowanych, 1 mega koźlarz czerwony, 1 zajączek 200 g kurek. Było by więcej ale burza wygonila z miejscówek 🤣 pozdrawiam
(10/h) Godzina w lesie, z czego wszystko zostało znalezione w ciągu pierwszych 15 minut więc zapowiadało się całkiem nieźle. 8 zajączków, 2 podgrzybki, połowa nadawała się do zabrania do dom. Lasy mieszane.
(20/h) Witam leśnych ludzi. Las 🌳🌳 brzozowy na pograniczu lasu 🌲🌲 sosnowego bory. Krótki wypad po pracy. Hura jaba daba w końcu są 🐣🐤🐥. Usłyszałem jak gadali podpytałem gdzie popędziłem 🏃🔥🏃i są. W brzozach na pograniczu sosen wyrosły one utęsknione wymarzone 🐔🐔🐔. Zebrano 78 sztuk. Ostatnio popadało 🌧️⛈️🌧️💦💦💦 i ruszyły. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
2023.7.25 17:26
szerzej: W lesie na buszowaniu godzinkę. Ściókla mokra latających i gryzących brak a one rosną. Na razie punktowo w małych rodzinach ale czuć potencjał. Gadali też że borowik w bukowo dębowym lesie rusza i to też sprawdzić 🕵️🕵️🕵️ trzeba.
(30/h) Okolice plaży zachodniej w Łebie, kilkaset metrów od wejścia do Słowińskiego Parku Narodowego. Wysyp podgrzybków niedaleko asfaltowej drogi, wszystkie zebrane w ciągu niecałej godziny w niedalekiej odległości od siebie. Innych grzybów praktycznie brak, widziałem tylko kilka krowiaków. Las sosnowy z domieszką dębu.
(100/h) Ukochane dziewicze wąwozy z prabukami: - lejkowiec dęty - a pewnie i z tysiąc lub dwa :))) a na pewno 2 megastanowiska - kurki - coś około 200 - 300 - borowik usiatkowany - 1 z 3 (z czego pozostałe 2 nadolbrzymy pewnie jeszcze z maja) - koźlarz babka - 2 szt., grabowy - 1 szt - kolczak być może nawet obłączasty - zaobserwowane 2 stanowiska po kilkanaście sztuk - podgrzybek zajączek i parkogrzybek - w każdej ilości aczkolwiek tylko do obserwacji - borowik ponury - kilka nadolbrzymów - masa wszelkiego rodzaju gołąbków, mleczaji i muchomorów - kilka stanowisk kustrzebek - różnych kustrzebek
2023.7.25 00:57
szerzej: Witajcie. Coś niesamowitego - czwarty dzień w pomorskiem i czwarty dzień na okrągło leje z dłuższymi lub krótszymi przerwami. Pomimo, że grafik mocno napięty, jeden dzień musiałem poświęcić na najukochańsze na świecie megawąwozy z prabukami nad Borównem, Rokitkami i Merglem (Kapelusz wie o czym mówię - Pozdrówka). W sumie 4 godziny morderczej wspinaczki lub zjeżdżalni po ociekających wodą miejscami wręcz pionowych półkach wąwozów, na których kurki szyderczo zabawiały się ze mną w grę "mnie nie dostaniesz. Jakby mało było z tym wrażeń, do szczytu euforii / ekstazy, nirwany doprowadziły mnie dwa megastanowiska bajecznych "kominków", na widok których wpadłem w foto-trans. Na szczęście jedno z megastanowisk zlokalizowane było na "płaskim" co spowodowało, że mogłem sobie poużywać do zatracenia. Już któryś kolejny rok obiecuję sobie, że muszę gdzieś tak w okolicach września najlepiej np w dwutygodniowym okresie czasu zapoznać się dokładniej z każdym kolejnym spotkanym prabukiem i wszystkimi innymi stworzeniami skrywającymi się w jego gęstym systemie zarówno konarowym jak i korzeniowym. Tymczasem musiałem nacieszyć się kilkugodzinną randką, przy czym wszystkie te coroczne epizodyczne krótkie randki i tak zostawiają bardzo głęboki ślad zarówno w uczuciach / odczuciach jak i pamięci. A że z "wronimi uszami" nie miałem organoleptycznie przyjemności przez jakieś 20 lat, tym bardziej odczucia i adrenalina równie silna jak przy pierwszym razie. No dobra dobra wiem zanudzam, tak więc jedziemy z koksem i z dedykacją dla wszystkich obecnych i nieobecnych forumowiczów. Pozdrawiam.
(60/h) Po kilkudniowych deszczach znowu zostałam mile zaskoczona w swoich pewnych miejscach :) O tej porze roku nigdy nie miałam tylu podgrzybków. Około 60 szt ( nie liczyłam) podczas godzinnego spaceru. Grzybki właśnie lądują na patelni :) Pozdrawiam :)