(2/h) Gościnnie na tych terenach z dwoma miejscowymi zaglądnęliśmy do lasku świerk i brzoza na godzinkę. Bida z Nędzą już tam były więc po pół godzinki pierwszy grzyb "polak" (koźlarz czerwony) i następne 5 babek (koźlarz babka) mniej więcej w jednym miejscu, sprawiedliwie po 2 na głowę i koniec. Bida z Nędzą towarzyszyły nam do końca wycieczki po lasku.
(1/h) Na szlaku z Białego Krzyża do Węgierskiej Górki stwierdzono ślady, prezentowanego tu już wcześniej, minionego pojawu prawdziwka 🤪. Jedyne zebrane grzybki celem pierwszej degustacji to kilka sztuk mleczaja smacznego (tzw. krówki 🐄) plus jeden gołąbek zielonawy (tzw. orawka) 😄.
(150/h) Wysyp kozaka grabowego. Nie do przeliczenia. Przez ok. godzinę 12 kilo. Zabrakło nosidełek i zawinąłem się do domu. Dodatkowo 3 prawe, z 15 maślaków pstrych i trochę podgrzybków.
(3/h) Pojechałem do Świbia bardziej w celach naukowych, tzn. sprawdzić, co słychać po zeszłoweekendowym szale. Zgodnie z oczekiwaniami była d..., chociaż większa, niż się spodziewałem. Odwiedziłem miejscówki, w których w zeszłą sobotę były grzyby i zostawiłem maluszki do podrośnięcia. Dzisiaj totalne zero, maluszki wyrżnięte, a nic nowego nie wyrosło. Poszło szybciej, więc poszedłem do dalszych miejscówek, gdzie wydłubałem kilka grzybów, ale bez szału. Znalazłem:
6 prawdziwków (w tym 4 zdrowe), 2 ceglasie (1 zdrowy), 5 podgrzybków brunatnych (wszystkie zdrowe), 1 piaskowca kasztanowego (0 zdrowych), 3 maślaki sitarze (1 zdrowy) i stadko kurek w rozmiarze XS. Poza tym tęgoskóry, w trzy i trochę mleczajów płowych (ciekawe, w ostatnich latach były rude, czyżby wyblakły?), i różne inne blaszkowce. Wygląda na to, że jest przerwa.
(4/h) To tak reszta zbiorczo z całego dnia: W pięknej buczynie koło Giebła jeden prawy i 3 kurki ( to biegając ). Potem okolice Błędowa to oczywiście kolejne wycinki, jakieś dwa prawe, kilkanaście kurek, potem jeszcze bardziej na południe od Błędowa kilkanaście pieprzników ametystowych. Wypady krótkie - kontrolne, wypadły no jak wypadły :)
(15/h) Grzybów jeszcze mało, szczególnie tych nieblaszkowych, ale małą ilość nadrabiają różnorodnością. Są kurki, są rydze, znalazł się i siedzuń sosnowy (najlepszy grzyb na świecie), no i muchomory czerwonawe, których nikt nie zbiera a to pyszny grzyb. Do tego kilka podgrzybków i 5 okazałych prawdziwków, z których 4 były robaczywe… narazie za sucho jeszcze chyba trochę i za gorąco.
(5/h) W lesie nie znalazłem żadnego młodego grzyba, wszystkie znalezione to dorosłe lub staruszki, dość suche wszystkie kapelusze zdrowe. W większości to prawe, ceglasie, i kilka podgrzybków. Prawe i ceglasie powyżej 600 mnp. To pozostałości po ostatnim wstępnym mam nadzieję wysypie. Dużo gołąbków zielonawych ale też suchawe. Czekamy na pożądny wysyp.
(5/h) Zgodnie z planem. Pętla Pniowiec - Cis Donnersmarcka. W dwie strony 4 h. Przy cisie herbatka i wafelki - o dziwo znalazło się towarzystwo. Z grzybów znalazłem 2 kozaki, 5 maślaków, 3 prawdziwki, 1 ceglasia oraz 10 podgrzybków. Grzyby w większości stare. Wszystkie wysuszone. Prawe z lokatorami. Generalnie potencjał jest ale nie wiem czy deszcze + gwałtowny spadek temperatury nie namieszają.
(35/h) Cześć🤗 Dzisiaj skorzystałem z uprzejmości kolegi, który zabrał mnie do lasu, ponieważ mój grzybowóz trafił do mechanika. Zaproponowałem lokalizację, w której nie byłem chyba ponad dwa lata i wypad okazał się bardzo udany. Około 40 borowików szlachetnych, 60 borowików ceglastoporych i około 20 podgrzybków brunatnych i maślaków żółtych. Razem około 120 grzybów w 3 godziny i 20 minut. W lesie dość sucho, większość grzybów młoda i średnia, co mnie bardzo zaskoczyło, bo szczerze to spodziewałem się samych starych kapci po właśnie kończącym się wysypie.
2021.8.22 14:52
szerzej: Oprócz wspomnianych grzybów, trafiłem jednego siedzunia jodłowego, patyczkę lepką i setki mleczajów, gołąbków i muchomorów. Nie wiem czy zakończony wysyp przerodzi się w kolejny za jakiś czas, tego chciałby pewnie każdy z nas. Pożyjemy zobaczymy😉 Do usłyszenia!
(15/h) Witajcie, jak już ponownie się zapisałem to może wreszcie nie ograniczę się do czytania a i sam poinformuję: 4 kanie, 2 ceglaste i prawdziwek, las Bienia, jak na 23 minuty spaceru z psem to te 7 szt to więcej szczęścia niż rozumu :)
(100/h) Witam, okolice Zawiercia 2 osoby kilkadziesiat prawdziwków duzo kanii okolo 20-30 ceglastych 1 rydz kilka kozaków + maślaki ktorych jest masa mniej wiecej wiaderko w 15-20 min Pozdrawiam
(9/h) Podgrzybasowy zwiad🧐
witejta wszyscy grzybnięci ludkowie, byłem sobie na trzech miejscówkach za podgrzybkiem ale lipa totalna 15 sztuk jeszcze cza poczekać z dobre dwa tygodnie i bedzie naprawde na bogato🌧️🌲🌧️🌲🥳, jeden prawok i trzy czerwone kozoki, a więc dzisiaj cieniutko z grzybem za to borówek i jagód się nawpiepszałem do syta Pozdrowionka i miłego łikendzionka😂🌲🌧️🌲🌧️
(25/h) Cześć Wszystkim☺ Po kolejnym rekonesansie postanowiliśmy dołączyć do zapalonych grzybiarzy🍄 pierwszy raz od zeszłego roku🤗 Cieszymy się, za rozpoczęty sezon☺ Dzisiaj ok 60 kurek, 10 prawdzwków, 6 podgrzybków, 2 kozaki czerwone, 4 Kanie. Jesteśmy zadowoleni. Pozdrawiamy Wszystkich.
(4/h) Las bukowy, 1 prawdziwek, 1 zajączek i troszkę kurek. Pozostali uczestnicy grzybobrania średnio po 3 prawdziwki na głowę. Brak młodych grzybów, tylko dojrzałe osobniki. Było też trochę "skapciałych". Trzeba odczekać przed kolejną wyprawą.
(4/h) Zniesmaczony odgłosami odkurzacza w uzdrowisku natychmiast wyruszyłem do Puszczu bo co tam w domu siedział będę. Z grzybkami zrobiło się tak cieniutko jak z chrustem na pustyni, dlatego nie zabrałem nawet mojego wypasionego kosz i lagi pięknej urody mimo pogody, nałaziłem się po gęstwinach i Krzaczorach i znalazłem parę ogryzkowych borowików i podgrzybków przy tym zniszczyłem se gumofilce i potargałem beret. Po powrocie kierowniczka od razu powiedziała mi że mam zryty beret. To cała moja dzisiejsza leśna przygoda, Pa!
(1/h) Przyznaję się bez bicia, że te grzyby zostały znalezione w Pilchowicach, ale nie przez zemnie. Córka zawsze jak nie jest czegoś pewna to przynosi je do mnie. W pierwszej chwili myślałem że są to borowiki ceglastopore. Ale kapelusz i trzon się różni. Zbieram nawet czasami blaszkowce, ale takie grzyby widzę pierwszy raz. Proszę o ocenę co to są za grzyby
(3/h) Kiepsko, napalilem się po wpisie kolegi a w lesie sucho. Lasy w Tworogu jeden prawy, 3 zające i 4 podgrzybki a w Krupskim młynie nic, tak sucho że aż strzela pod nogami... Ogólnie to zrobiłem z 25 km po lesie przynajmniej się jagód najadłem;)
(20/h) Godzinny wypad do lasu o 6:00. Głównie ceglastopore, kilka podgrzybków i kilka kurek, których nie wliczam. Dużo robaczywych zostało w lesie. Prawdziwków niestety brak.
(4/h) O tydzień za późno, w sumie prawie dwa koszyki ale trochę już suche, stare. Nic nowego grzyba. I ogrom szatanów, wiec nie polecam osobom które się słabo znają.
(3/h) Byli - MY... z Villainem sprawdzić co tam w naszych lasach, no i krótko w temacie... narazie spokój i cisza, rurkowce są na urlopie, ogólnie grzybów niewiele, sporo km w nogach a efekty marne. We dwóch, w 2 i pół godziny, w liściach, świerkach i osikach nazbierali 2 prawusy, 4 koźlarze z czerwonawym kapelutkiem, 2 maślaki żółte, dwa stanowiska łuszczaka zmiennego😂 Mimo wszystko koszyk prawie pełny... grzybki + swojskie ogóry od kompana zrobiły dzisiaj robotę... w kuchni☺️ Dzięki M.👍 Słońce świeci, fajny dzień 😉
(5/h) Marnie, niewiele tego - efekt po dwóch godzinach wędrówki to 7 młodych prawdziwków, 3 podgrzybki, reszta albo pełne lokatorów, albo rozkładające się ze starości. Oby niedługo coś drgnęło, bo nie będzie z czego zrobić zapasów :)
(5/h) Witamy Wszystkich. Dzisiejszy wypad w wyższe partie gór z nadzieją na większe zbiory nie przyniósł pożądanego efektu ( grzyby pojechały na urlop😁😁😁). W lesie sucho grzybów mało ( ewentualnie brak jak kto woli😁😭) w miejscach w których zbieramy. Jutro planowane sprawdzenie nowego terenu. Lasy bukowo-leszczynowe. Efekt dzisiejszego zbioru poniżej na zdjęciach. Pozdrawiamy 👍🖐
(5/h) Długi spacer z młodymi po bukach, dębach i tak dalej... Przez pierwsze 2 godziny dwa obgryzione prawdziwki i spotkanie z sąsiadami😍30 minut później kolejna miejscówka i coś drgnęło... 15 bardzo ładnych i mniej ładnych ceglasi, 25 prawdziwków, 2 maślaki modrzewiowe i 3 dębowe kozaki🙂W drodze powrotnej pojechaliśmy na grabowe-"Plan B" i 6 borowików, 10 ceglasi i 15 malutkich kozaków grabowych w 40 minut. Podsumowując... Sonia i Marcin dali radę, 18 kilosów w nogach, olbrzymia radość z każdego znalezionego grzybka i plany na kolejne grzybobrania z ciocią🙂
szerzej: Trzeba stwierdzić, że wysyp przystopował. Szczególnie jeżeli chodzi o prawdziwki. Dzisiaj chodziłem w trzech różnych miejscach. W pierwszym ogólnie słabo ale było jeszcze kilka prawdziwków. W drugim same ceglasie. W sumie uzbierało mi się prawie pół kosza grzybów. Postanowiłem dopełnić kosz grabowymi. A tu niespodzianka. Już nie rosną. Wyzbierałem ostatnie sztuki. Chyba na razie odpuszczę sobie las bo mam już trochę przesyt. Czekam na kolejną falę... wysypu oczywiście 😃
(96/h) Dziś krótki godzinny spacer po "swoich" miejscówkach przyniósł wynik 94 podgrzybki które nadawały się do zebrania ze sobą, drugie tyle zostało w runie leśnym całe robaczywe + dwa maślaki. Grzybów dużo, ludzi prawie wcale. Zbyt długo nie dało się chodzić ze względu na wysoką temperaturę i kąsające komary co nie miara.
(17/h) Po doniesieniach z Gór szybka nocna decyzja o porannym wyjeździe Las mieszany I tak: 12 prawych, 18 ceglasi, 13 zajączków, 8 maślak zwyczajny, 8 kurek
Część ceglasi to na kolanach zbierałem. W niskich bukach 😃 Maślaki i zajączki w świerkach Kurki w wysokich bukach na obrzeżach A prawe w średnich bukach. 3 H 30 minut skakania po górkach. Nogi swoje odczuły 😖 No ale poprawny wynik
(30/h) Las dębowy, bukowy, grabowy. Grzybów niewiele, oprócz grabowych, które jeszcze rosną dość gęsto. Prawdziwki w większości wyrośnięte, z niewielkim odsetkiem robaczywych. Chyba presja robi swoje, musiałem poszukać miejscówek, do których (prawie) nikt nie chodzi. W koszu znalazło się w ciągu 4 godzin 77 kozaków (grabowe i 1 czerwony), 35 prawdziwków, 2 ceglasie, 1 kania i 5 podgrzybków. Nie zbierałem blaszkowych, tych bardzo dużo (muchomory czerwieniejące, gołąbki czarniawe i zielono-jakieś tam). Drwale namiętnie rżną starsze miejscówki, na szczęście młode dopisują.
(10/h) Jak to mówią co tam będę w doma siedział ide na spacerek do przydomowego lasku 😁. Podczas 4 godzinek spaceru dokonano nastepujacych obserwacji: prawdziwki w totalnym odwrocie sztuk 1 usiatki tu sytuacja podobnie jak ostatnio 47 szt z czego tylko 3 cale zdrowe reszta z lokatorami ale cos tam sie wykroilo z główek czerwone niesmialo wychodza w coraz wiekszej ilosci sztuk 15 grabowe znaczaco zwiekszyly ilosc wystepowania dlatego dzisiaj bylem wybredny i zbieralem tylko same male z kapelutkami nie przekraczajacymi 3-4 cm srednicy zabrano 120 sztuk kanie tylko 2 sztuki w odwrocie 🥲
Pozdrawiam pozytywnie grzybnietych i do zoboczanie w lesie! 🤪
(25/h) 10.30 w lesie mokro trzeba iść daleko do góry bo na dole nic. las iglasty około 100 prawdziwka 15 podgrzybków i tyle samo ceglastoporych. Dużo starszych grzybów małe są ale nie aż tyle. Dziś nocne suszonko 😀🍄🍄🍄🍄
(10/h) Objazd rowerowy po lesie w poszukiwaniu borowików. Znalazłem 4 szt. młodych usiatkowanych, kapelusze zdrowe, 10 ceglasi, te jak zawsze bez robali;-), dość dużo szlachetnych, 90 % robaczywych. Rosną też maślaki, żółte i zwyczajne, pół na pół zdrowe i robaczywe. Z ciekawostek znalazłem rzadkiego piaskowca kasztanowatego, rósł obok buka. Pozdrawiam.
szerzej: Masakra. Zachecona doniesieniami wpadłam do lasu i prawie popełniłam samobójstwo. Jade tam 100 km, wstaje o 5 rano. Czytam ze wynosza koszami wiadrami reklamowkami... Pozdrawiam miłych ludzi ktorzy przed grzybowa smiercia wysłali mnie w trawy prosto lekko w lewo. Sprzedałam im miejscówe w Rybniku na prawdziwki. Wiecie jak to boli serce jak sie chodzi i nic... wiecie wiecie. Pozdro
(10/h) Po napatrzeniu się na Gliwickie, Beskidzkie i Lublinieckie pełne kosze prawdziwków 😍 donoszę z Kalet tylko z kronikarskiego obowiązku... Jakieś podgrzybki się pojawiły, niewiele, gdzieniegdzie i robaczywe. prawdziwków razem może z 10 głównie stare robaczywki i ze 2 maluchy. Ze 6 maślaków żółtych. Jeden okazały śmierdziel (🐌zapach nie przeszkadzał 😁). Honor uratowały 3 kg ceglastoporych (same kapelusze, tak zbieram te większe) zebrane z 2 miejscówek, na których jednak liczyłem bardziej na prawdziwki.
(16/h) z podgrzybkami na miejscówkach podgrzybkowych bezgrzybie panuje"jeszcze" podgrzybki znalazłem we mchach w młodym lasku sosnowym, sprawdziłem miejscówkę z dębami ale tam tylko wysyp ceglasi od małych po olbrzymy zabrałem sobie tylko 15 sztuk, szlachetnych też było sporo ale wszystko z lokatorami, jednego szlachcica sosnowego i dwie kanie Pozdrowionka🌲🌧️🌲🌧️
(20/h) Miejscowi mówią.. Nie ma wysypu, będzie tydzień po pełni księżyca😉I mają rację, ale tylko w temacie prawdziwków, bo czerwone i dębowe kozaki dalej dają czadu🙂Przepięknie rosną w topolach, dębach i brzozach. Mniej niż w poniedziałek, ale pierwszy sort, głównie dębowe😍Pozdrawiam i do następnego raportu 🙂
(16/h) Las sosnowy z domieszką dębów i brzóz. Dużo maślaków z czego 90 % robaczywych, 2 zajączki i niespodzianka: 5 olbrzymich borowików (zdrowych). Oby tak dalej.
(15/h) Wieczorny spacer z dziećmi przez las. Bardzo roznorodnie, podgrzybki, prawdziwki, piaskowiec modrzak, no i grzyb niewiadomy (na zdjęciu). Czy ktoś może pomóc w zidentyfikowaniu? Dodatkowe fotki w dopiskach. Krótki, raczej niegruby trzon, sam niewielki kapelusz około 2 cm nad ziemią, kapelusz z góry wyglądał na prawdziwka, ale dół zupełnie inny, żółtawy (patrz zdjęcie w dopiskach). Kapelusz i trzon twarde, bardziej się rozłupuje niż kroi. Kapelusz i hymenofor cieniutkie. Po przekrojeniu nie odbarwia się.
(13/h) W sumie 81 grzybów w tym 30 podgrzybków 70 dkg i 51 prawdziwków w tym tylko 3 robaczywe 3,9 kg. Lasy mieszane najwięcej na obrzeżach. Kurek i maślaków nie liczę chociaż jajecznica była super.
(10/h) 10,30 to trochę późno żeby dużo nazbierać, przy okazji poszukiwanie nowej miejscówki, 2 godziny, kilka większych prawdziwków, około 12 małych. Kilku napotykanych grzybiarzy. Potrzeba trochę ciepła i będzie co zbierać...
(25/h) 40 ceglastoporych, 15 podgrzybków. W lesie zostało 3 razy tyle - lokatorzy lub przemoczone czy stare osobniki. W lesie mokro więc teraz kilka ciepłych nocy, zbliżająca się pełnia i powinno być eldorado;)
(14/h) Witam, las Bukowy w końcu coś zaczęło się pokazywać teraz by mogła podskoczyć trochę temperatura bo po tym deszczu rano w lesie było zimno ale i tak w 2 godziny udało się zebrać 26 Prawdziwków i 2 Ceglaki, 1 sztuka tylko poszła do śmieci.
szerzej: Dzisiaj tak średnio na jeża. Spora różnorodność ale mało ładnych prawdziwków. Lasy numer jeden i dwa w rankingu może nie rozczarowały ale nie dały powodów do zadowolenia. Grzybów mało a te spotkane często robaczywe, zgnite, albo spleśniałe. Chyba za dużo wilgoci. Myślami już jestem przy gliwickich bukach 🙂
(5/h) Dziś wypad w inne strony, w kierunku granicy woj. śląskiego z łódzkim. Sprawdzałem swoją miejscówkę na prawdziwki i niestety było dość słabo. Borowiki pojedyncze (3 sz. w koszyku), bardzo dużo podgrzybków złotoporych, których nie zbierałem oraz kilka maślaków modrzewiowych. Na szczęście znalazłem kilka kań i co z pewnością ucieszy moją żonę 😉, pokaźną gromadkę kurek (na obiad wystarczy😋).
(5/h) Już w niedzielnym wpisie mówiłem, że będzie źle i to się sprawdziło. Lasy sosnowe i mieszane. Grzyby starsze borowiki i ceglastopore. Ilość 5 szt to grzyby po obróbce w domu. W lesie od razu 80% do wyrzucenia. Prognozy dla grzybiarzy w pow. Gliwickim złe. Dam sobie 2 tygodnie odpoczynku
(2/h) Dziś próba uzbierania prawdziwków. W lesie więcej (przeklinających) grzybiarzy niż grzybów, przy drogach sporo zaparkowanych aut, ludzie chodzą z pustymi koszykami. W starodrzewie prawie nic nie rośnie, wszystko co znalazłem, to w młodnikach. Nowe gdzieniegdzie wychodzą maślaki po ostatnich deszczach, ale że poszedłem na prawdziwki, to ich tu nie liczę. Wysyp maślaków w chaszczach iglakowych się kończy a fala prawdziwkøw sprzed kilku dni jest niemal do szczętu wyzbierana. Na zdjęciu dwa prawdziwki na tle Pustyni Siedleckiej.
(10/h) podgrzybki i parę prawdziwków.
Grzyby stare i dużo z lokatorami. Jeśli jest wysyp to nie tu. Ale jak na pierwszy rodzinny wypad w tym roku to nawet udany.
(6/h) Po pracy miał być spokojny półgodzinny spacerek po lesie. Taki był plan, ale znów się zgubiłam. Po godzinie nerwów, za przedarcie się przez wądoły i 1,5 metrowe trawy - nagroda pocieszenia widoczna na zdjęciu. Porażka z tym moim błądzeniem.
(35/h) Witamy Wszystkich😁🖐. Dzisiaj 3-godzinna wizyta w lesie po nocnych opadach deszczu. Rezultat: 40 prawdziwków ok 40 ceglasi ok 30 podgrzybków. Większość podgrzybków z lokatorami nawet te najmłodsze. Prawdziwki zdrowe jednak kilka sztuk ze slimakiem na dachu 😁😁. Pokazują się juz kolczaki 👍😁. Kurki tak duże 😁 że pozostały w lesie. Pozdrawiamy Wszystkich 😁👍🖐
(50/h) Zaczynam nienawidzić maślaki... Jest tu tego taka nieprzebrana masa, że trzeba miejscami ostrożnie stawiać stopy by ich nie pomiażdżyć. Problemem są robaki: popołudniowe dwa wiaderka były z lasu gdzie więcej niż połowa była robaczywa, ale wieczorem udało się odkryć las w którym prawie wszystkie są zdrowe. Na jednym placku rośnie ich od 50 do 100, a placek tuż obok kolejnego placka... Lokalni zbieracze zdecydowanie ignorują maślaki, interesują ich tylko prawdziwki (sporo obkrojonych nóg wszędzie ). Wszystkie garnki mamy już wypełnione tymi maślakami, plon dnia dzisiejszego to chyba 1000 sztuk
szerzej: No i stało się. Marzenia się spełniają ale trzeba im w tym pomagać. Dzisiaj wybrałem się z ojcem do lasu który jest na miejscu trzecim w rankingu lasów w moich rodzinnych stronach. Chodziło tylko o to aby znaleźć sosnowego. Liczyłem, że skoro borowiki rosną to może w końcu go trafię. Wyprawa składała się z dwóch etapów. Na początku ojca zostawiłem przy samochodzie aby mógł sobie w spokoju zbieraćać a sam poszedłem w głąb lasu w miejsce gdzie spodziewałem się znaleźć sosnowe. Po drodze znalazłem podgrzybki, prawdziwki, kurki i kanie. W docelowym miejscu znalazłem pokrajane go sosnowego. No i zacząłem szukać brata bo borowiki zazwyczaj nie rosną pojedynczo. Po kilku minutach zauważyłem go i w zasadzie mogłem już skończyć grzybobranie bo cel został osiągnięty 💪. Wróciłam do ojca i zaczął się trochę niespodziewanie drugi etap. Jadąc samochodem zauważyłem prawdziwka 10 metrów od drogi. Jak do niego dochodziłem to zauważyłem 6 innych. Postanowiliśmy przeszukać okolicę i łącznie z tego miejsca wynieśliśmy jakieś 30 prawdziwków i kilka innych grzybów. Co ciekawe ja nie liczyłem na udane zbiory w tym lesie. Totalne zaskoczenie. Aż się boję co będzie jutro w lesie liściastym 😃 Do usłyszenia 🙂
(2/h) Dzisiaj o 15 wypad do przydomowego lasku z kolegą bo prosił zeby go na grziby zabrać! To mówie okej jedzmy. Pełniłem dzisiaj role Zwiadowcy i zbieracza a kolega obieracza powiem wam calkiem sprawnie to szło 🤣. Wracajac do meritum prawdzikow sztuk 3 niestety z robaczkami usiatkow sztuk 40 niestety w porownaniu do niedzieli nawet głowki juz w wiekszosci zaczerwione kozaki czerwone sztuk 7 w niedziele byly 2 tak wiec zanotowany postęp grabowe sztuk 200+ 90% maluszki w porownaniu do niedzieli znaczaca poprawa!! Kurki dwie garscie w porownaniu do niedzieli spadek o polowe. C. d
2021.8.17 20:36
szerzej: kanie sztuk 20 (te z niedzieli co zostawilem malutkie dzisiaj juz pieknie wyrosniete niestety 4 z lokatorami) nowych stwierdzono sztuk 5 do zbioru za dni kilka. Kolega zadowolony a na mysl o kotletach juz mu slinka cieknie. Moja zaplatą byly 4 kanie na kolacje zostaną zjedzone reszta poszla do kolegi 😁. P. s przy okazji dokonałem przeglądu w moim przydomowym sadzie stwierdzono urodzaj jablek dwie jabłonki w przyszlym tygodniu do zbioru kilka jabluszek co byly juz dojrzale zjadłem podczas spaceru 🤣🤣
(20/h) Popołudniowa wizyta w pobliskiej Puszczu typowo sosnowej nastawienie prawdziwkowe znalazłem około 37 borowików i 10 podgrzybków brunatnych, niestety prawda jest taka że 70 % zaczerwieniona i obgryziona, no podgrzybki może zdrowe tak że wpis zrobiłem tylko dla szanownego państwa bo was lubię. Szczerze znalazł bym może więcej lecz po prostu nie było sensu. Pozdrawiam Państwa Serdecznie, Pa, pa.......
(14/h) Prawdziwki, kozaki i ceglasie 😎
Witam, postanowiłem dziś odwiedzić dobrze znane mi lasy 😉 po pracy szybko do domu po koszyk, klamoty itp i szybko do lasu. W lesie dosyć mokro i małych grzybków jak na zbawienie. Prawie 3/4 prawdziwków zostało w lesie. Nie nadawały się niestety do zbioru. Bardzo dużo dużych osobników lecz w stanie bardzo zjedzonym przez robaki. Do koszyka przez 2 h buszingu wpadło 19 prawdziwków, 3 ceglasie, i 6 kozaków tylko nie wiem czy to czerwone, pomarańczowożółte czy jakie tam, grunt że wpadły 😎 w moich miejscówkach bardzo mokro wręcz zalane dosłownie. Aleeeee jak będzie ciepłej to wyjdą małe slicznoty i będzie co kosić 😉
(40/h) Grzyby jakby trochę wystopowaly, ale jak się trafi na dobre miejsca to rosną po parę sztuk koło siebie. Większość grzybów z lokatorami ☹️☹️ W sumie dzisiejszy zbór to przewaga borowika 40 szt, ceglaczki 6 szt, podgrzybki 20 szt, jeden rydz, jeden zajączek i kilka kurek. Pozdrawiam wszystkich zapalonych grzybiarzy. 😉😉
(125/h) Wielkiego wysypu maślaka ciąg dalszy. Dwie godziny rano przed śniadaniem w mokrych iglakach i całe wiaderko maślaków i trochę prawdziwków. Po wczorajszym nocnym deszczu wyszło trochę maleństwa maślakowego i ilość niezaczerwionych wzrosła do 50%.
(1/h) Wyszłem w góry aby zdobyć szczyt ale ciekawość wygrała i przy okazji weszłem ze szlaku w las który zaowocował pięknym borowikiem. Bylo parę podgrzybków ale wszystkie z lokatorami. Ale i tak cieszy.
(25/h) Las bukowy czasem jakaś jodła i świerk. Nareszcie są i u nas. Można spotkać borowiki szlachetne. usiatkowane, ceglastopore i niejadalne grubotrzonowe, pieprzniki jadalne. Muchomory czerwieniejące, gołąbki zielonawe, i inne kolory których nie zbierałem. W lesie sucho. Można spotkać Grzyby małe średnie i duże. Sporo grzybów robaczywych zostało w lesie a przy obieraniu też trochę odpadło nawet malutkich
2021.8.17 02:24
szerzej: Doskonały odpoczynek i Relaks dla Duszy dla ciała już niekoniecznie to jednak góry.
(75/h) Dziś niespodziewanie wysłali mnie z pracy w rejon Gliwic i nie omieszkałem tego wykorzystać. Zamiast wrócić od razu do domu podjechaliśmy ze znajomym na koźlarze grabowe, których nazbieraliśmy w ciągu półtorej godziny około 400-450 sztuk, do tego po drodze na miejscówkę 8 szlachetny, 11 maślaków i dwa ceglasie😁 i taka to była zabawa. Znajomy się ucieszył, że w takim tempie nazbieraliśmy tyle. Gdyby było więcej czasu to poszedłbym na borowiki, ale trzeba było wracać. Pozdrawiam!😁 (liczbę grzybów dzielę przez dwa do statystyki, żeby nie zawyżać, bo to w końcu grabowe, a nie lepsze markowe😁)
(25/h) 100 prawdziwków, 12 usiatków, 4 sosnowe 🤩, 30 podgrzybków, 25 ceglasi, maślak modrzewiowy, maślak zwyczajny, kurki. Głównie w dębach, trochę w bukach, trochę w mlodnikach sosnowych. Nogi prawie wszystkie robaczywe, kapelusze różnie. Mniej mlodziezy niestety. Raz tyle, albo i więcej zostało w lesie. Pozdrowionka
(40/h) Cześć🙂Byłby bazyliowy constans, czyli 20 ceglasi, 30 prawdziwków i 15 podgrzybków, gdyby nie rozbity bank z czerwonymi i dębowymi kozakami🙃Jedna miejscówka i szok, wszystko na czerwono. Ponad 100 sztuk ślicznot małych, średnich, dużych i gigantów😲Mega widok😎Pochodziłam, pozbierałam, duże zostawiłam, bo jeden koszyk i tylko dwie ręce a prawdziwki czekają...😉Tak, czekały, ale na 10, średnio dwa bez robali. Nawet małe dziurawe jak sito. Na zdrowe poczekamy chyba do jesieni. Ceglasie i podgrzybki powoli wychodzą, ale za małe do zbioru. Podsumowując jest dobrze a będzie jeszcze lepiej, bo pada deszcz🙂
2021.8.16 21:11
szerzej: Główna fota inspirowana zdjęciami Szprychy i Chytrej Merry😉Tyle zostawiłam, reszta poszła w dobre ręce. Od jutra chłodniej👍Ciao🙂
(40/h) Poniedziałek po południu. Inwazja prawdziwków trwa, ilość zmierzona na oko: "około mnóstwo". Kurki wielkości sporych podgrzybków, kilkadziesiąt ceglasi, brunatnych łebków podgrzybkowych ok 20. Niestety, żeby nie było tak różowo..... kultowy kosz z kieszonką wziął i pęknął pod ciężarem zbiorów. Ogarniemy temat, się wyklepie, wyszpachluje, rzuci ładny lakier i koszyk będzie jak bezwypadkowy;)
2021.8.16 20:32
szerzej: Bardzo wszystkim dziękuję za przemiłe i dowcipne dopiski pod poprzednim raportem 👍🙂
(11/h) witejta pada nie pada bedzie padać a co tam kotletów się zachciało to nawet jak zmokne to nic to pojechałem 19:15 na miejscu jedna kanta lasu może ze 50 metrów i zakupy zrobione na kolacja jest 8 kani 2 kozoki i prawoczek, Pozdrowionka 🌲🌧️🌲🌧️🌲
(50/h) Kompletne szaleństwo maślakowe w Siedlcu! Ranny rekonesans w starodrzewie był nieudany, ale popołudniowy buszing w iglakowych gęstwinach dał niesamowite rezultaty! Chyba z 400 maślaków, 20 kaniczubajek, 20 prawdziwków, 1 rydz, kilka podgrzybków, kilka kozaków. Już 3 godziny obdzieramy maślakom skórki... maślaków są tysiące, ale większość robaczywa. Są wszędzie: pod gałęziami sosenek (te zazwyczaj zdrowe), w trawie, wprost na drodze... Jutro kontynuacja żniw, bo dzisiaj nas wygonił deszcz.
(10/h) Rekonesans miejscówek, spacer 2 h we dwoje, trochę prawych i ceglasi. Dość sucho i większość przesuszonych i zaczerwionych. Dużo starych ale zdarzały się młode, które przeważnie rosły w grupach i one uratowały grzybobranie. Jak w zeszłym roku prawe i ceglasie rosły na dość dużej wysokości, podgrzybki trochę niżej, przeważnie złotawe i brunatne. Po przebraniu grzybków w domu niestety jeszcze kilka musiałem odrzucić. W lesie widoczne jeszcze w umiarkowanych ilościach gołąbki.
(20/h) Po zapoznaniu się z relacjami TomKann-a postanowilem podjechać w okolice Olsztyna. U mnie ( w Katowicach ) na moich miejscówkach pustki. Więc zawiozłem żonkę do pracy i witaj lesie. I tak 30 prawusków 10 zajączków 5 podgrzybków 15 maślak zwyczajny. Las mieszany z przewagą Sosny. Około 80 procent zajączków zostało w lesie z lokatorami
(30/h) Witam pierwsze doniesienie w tym roku, grzybków naprawdę sporo głównie młode krasnoborowiki których sporo i tak zostawiłem w lesie niech rosną. Kilka prawych 60% z robakami i podgrzybki się pokazały. Wysyp muchomorów w życiu tyle ich nie było. W lesie sucho jak dziś popada to będziemy mieli wysyp :)
(3/h) Osobne doniesienie ze względu na gatunki... Trafiły mi się takie raryatsy do kolekcji grzybków znalezionych (poproszę o ewentualną weryfikację): Zasłonak śluzowaty - jedna sztuka Mleczaj przydymiony - jedna sztuka Gołąbek gorzkomigdałowy - całemnóstwo sztuk
2021.8.16 11:42
szerzej: W zasłonaku pięknie różnicujące się od siebie, fioletowa nóżka i jasnobrązowy kapelusz. Mleczaja niestety przy próbie odgarnięcia patyczka, pozbawiłem kapelucha... szkoda, bo super zdjęcie w naturze by wyszło, piękny grzyb. Gołąbek, hmm... coś mi nie pasowało od samego początku w tym gołąbku, więc wziąłem egzemplarz do oznaczenia - próba smakowa spoko, ale po bardzo długim czasie (kilkanaście / kilkadziesiąt nawet sekund) na języku lekko piekący, ostry smak, ale nie tam żaden taki jak przy typowych gołabkach niezjadliwych. Zapach... bez zapachu na początku, z to już w domu... jak by ktoś amaretto rozlał - bardzo intensywny, migdałowy albo przypominający smak i zapach gorzkich pestek.
(100/h) Wysyp w lasach Beskidu Żywieckiego, Ślaśkiego i Małego. Gatunków tyle że głowa boli, największą radochę dają wszystkie borowiki, koźlarze, jadalne gołąbki i muchomory czerwieniejące. Warto jechać i korzystać w ciagu tygodnia, bo jak się rozejdzie i w sobotę wiara do lasu ruszy, to będzie jak w biedrze przy kasie i same muchomorki zostaną (albo i nie, bo będą rozdeptane w większości):- D...
(3/h) Ranny rekonesans jeszcze przed śniadaniem. I tu także nic nie rośnie, cały grzybozbiór na zdjęciu... Muszę jeszcze spenetrować młodą knieję, może tam... Bardzo sucho w lesie, mimo wczorajszej nocnej burzy.