(5/h) Las Ruda Bugaj. Późny spacer z żoną - 1,5 h (po godzinie 18) - wychodziliśmy z lasu w "szarówce". W lesie sucho więc efektem spaceru było tylko 14 podgrzybków i jeden borowik - wszystkie zdrowe pomimo tego że, miały już po kilka dni. Młodych grzybów brak. Nawet te niezbierane gołąbki, muchomory i inne niejadalne to były stare owocniki. Przed nami długotrwałe opady więc jest szansa na ponowny wysyp - zobaczymy...
(25/h) Dużo ludzi w lesie spaceruje zrezygnowanych "nie ma grzybów, nie ma..." A wystarczy trochę głębiej wejść, na młodniki, pod suchymi gałęziami, w głębokich mchach kryją się podgrzybki i mniejsze i porażające wielkością :) ilość podaję małą gdyż wybierałam te wielkoludy, młode zaraz podrosną po deszczach i będzie można znów zapełnić koszyk. Co cieszy - wszystkie zdrowiutkie. Trochę kurek, sporo gołąbków i kani wciąż czeka na swoich amatorów.
(70/h) Grzybów, od grzyba :), każdy rodzaj poza kaniami. W zasadzie w stosunku do dzisiejszego grzybobrania to tylko była kiedy bul pleców będzie tak nieznośny, że nie pozwoli dalej zbierać. Jak bym po 30 minutach nie przestał zbierać Lejkowca a po godzinie gołąbków to równie dobrze można by napisać 500 na godzinę. Sporo rydzy było, mało podgrzybka. Las mieszany ale nie sosnowo-liściasty tylko świerkowo-liściasty.
szerzej: Czybajki czerwieniejące po kilka zdrowe. Mleczaje rydze całe stada większość zdrowa. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Muchomory wszelkiego typu zdobią las. Od jutra przewidują opady deszczu. Sezon trwa i oby tak dalej. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(10/h) Grzyby bardzo duże i stare. W lesie bardzo sucho. Przydał by się deszcz. Letni wysyp się skończyl. Czekam na ten właściwy, ale koniecznie musi dobrze popadać.
(2/h) Trochę kurek dwa podgrzybki, dwie stare kanie. W lesie sucho ibardzo dużo ludzi. Fajnie spędzony dzień z dziećmi, ale grzyby to w innym terminie.
(10/h) Grzybów brak:- ( są tylko jakieś spękane dogorywające zwłoki w zasadzie już ususzone przed zebraniem. Z tych zebranych to może cztery przypominały podgrzybki. W lesie sucho, że aż trzeszczy i jeszcze obudziły się komary.
Chyba czas na przerwę. Wczoraj pustki koło Przysuchy, dziś tu. Czekam na deszcze.
(15/h) Korzystając z wyjazdu do Łodzi, chciałem odwiedzić i pokazać żonie i córce bór jodłowy w tej części Polski. Wspaniały! Niektóre jodły mające pewnie po 150 lat. Wiedząc, że grzyby oddam, trzymałem się znanych gatunków. Zebraliśmy trochę kurek, dwa krasnoborowiki ceglastopore, kilka podgrzybów brunatnych. W lesie zostało: sporo (bardzo dużo) muchomorów rdzawobrązowych i trochę pieprzników trąbkowych, plus murszak rdzawy i kilka innych, które oznaczam.
(15/h) 2 godzinny spacer po lesie, bardzo sucho, same podgrzybki (wszystkie zdrowe), kilka prawdziwków (nóżki robaczywe, kapelusze odratowane:-), myślę że na wysyp musimy jeszcze doczekać
(20/h) Las duży dębowy. W lesie wilgotno. Grzybiarzy brak. Szybki zwiad popołudniu jak sytuacja po wczorajszym deszczu i nocnej mgle. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywa. Borowiki usiatkowane po kilka większość robaczywa. podgrzybki złotawe po kilka robaczywe. podgrzybki zajączki pojedyńcze zdrowe. Czybajki kanie po kilka zdrowe. Czubajki czerwieniejące po kilka zdrowe. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Sezon trwa i oby tak dalej. Jutro po nocnej zmianie zwiad lasu mieszanego. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(14/h) Pospacerowane 2,5 godziny. Przy trasie kilka aut. W lesie po wierzchu wilgotno ale pewnie to skutek porannych mgieł. Las czysty podszyty mchem. Głównie podgrzybki ale widać ze starsze. Młodzieży brak. Do tego 1 kurka i 5 borowików szlachetnych. Znaczna ilość podgrzybków już "podsuszonych" część skonsumowana przez ślimaki i innych mieszkańców lasów. Z braku czasu był to pierwszy wypad do lasu w tym sezonie ale uważam iz udany - na śniadanie się uzbierało :) Następne będą po pełni o ile pogoda dopisze.
(30/h) Wysoki las sosnowy, ludzi sporo. Głównie kurki, kilka podgrzybków, 2 zajączki, 2 prawdziwki ale strasznie robaczywe. W lesie mokro, może się coś ruszy.
(7/h) Las Ruda Bugaj. Spacer z żoną - 4 h / 7 km / 60 podgrzybków. Wysyp w tym lesie dobiegł końca. Chyba z powodu suszy jaka w nim panuje. W miejscach gdzie jeszcze kilka dni wcześniej zbierałem jednego za drugim - pustkowie. Nadal sporo muchomorów, gołąbków, panienek i goryczaków. Mam nadzieję, że trochę popada i znów będzie można cieszyć się fajnymi grzybkami w tym lesie (tym bardziej, że w przeciwieństwie do innych miejsc tutaj podgrzybki nie są robaczywe).
(10/h) Pierwszy wypad do lasu przy autostradzie A2. Kilka podgrzybków. Ogólnie sucho. Możliwe, że przegapiłem moment letniego wysypu. Potrzeba aby znowu popadało.
(40/h) Po nie udanej wizycie pod jodłami, przeniosłem się do lasu mieszanego, przewagą 1 do 10 brzozy, z domieszką młodych dębów i sosn. W lesie ciepło i sucho, tu również potrzebny jest deszcz by podtrzymać przyrost grzybów. Mimo to na razie jest dobrze. Sporo prawdziwków 50 % z robakiem, zwłaszcza większe sztuki. Pojedyncze koźlarze babka i pomarańczowożółte w większości zdrowe, tutaj niewiele młodszych osobników (brak deszczu) oraz podgrzybkiczarne łebki, nie zbierałem z powodu 99% zaczerwienia. Jest też mnóstwo muchomorów czerwieniejących, miejscami ciężko postawić nogę, by jakiegoś nie......
2021.8.20 16:39
szerzej: ... rozdeptać, nie bardzo ufam tym grzybom i nigdy ich nie zbieram, ale jeśli ktoś jest fanem to będzie zachwycony ilością. Brzozy uratowały dzień, ale tutaj też potrzeba deszczu🙏🙏🙏. Jutro w środku nocy wyprawa w kieleckie, co by o świcie wejść do lasu. W drodze powrotnej wkleję raport. Pozdrawiam, Tomek
(5/h) Wyprawa wczesnym rankiem w starodrzew jodłowy, w którym od jakiś 2 tygodni obficie rosły prawe (3 wejścia do lasu po 100 sztuk i więcej) że o innych grzybach nie wspomnę. Niestety przykre zaskoczenie, totalny brak grzybów. Już na starcie zmartwił mnie brak aut przy drodze i się potwierdziło. Brak opadów sprawił że w ciągu tygodnia, prawdziwkowy raj, zmienił się w bez grzybie. Nie chciałem się poddawać ale po godzinie trzeba było zmienić otoczenie. Mój zbiór to 2 malutkie prawe, 4 podgrzybki i 3 kanie😐🤨💩. Trzeba solidnego deszczu by prawdziwe wystartowały na nowo, choć to bardzo kapryśny las
2021.8.20 16:28
szerzej: I na kolejny wysyp niema już co liczyć. Grzyby owszem, jeszcze się pojawią, ale już nie w takich ilościach i raczej podgrzybki niż prawe. Tak jest co roku, jeden 3~5 tygodniowy wysyp prawego, później już spokojniej albo w ogóle nic. To oczywiście nie jest pewnik, ale tak to wyglądało do tej pory. Pozdrawiam Tomek
(20/h) Dziś postanowiłyśmy z siostrą poprawić po samych sobie, bo w niedzielę uznałyśmy, że mamy już dosyć:D I choć niebo nad Łodzią przysłoniły po południu czarne chmury, to na grzybobranie w planach nie ma mocnych, jechać trzeba 😃 Popołudniowe 2,5 godzinki w lesie przyniosło jednak rozczarowanie. W niedzielę grzyby wyrastały nam pod nogami i nie chciały wypuścić z lasu, a dzisiaj na czystym lesie sosnowym z machami susza kompletna, pojedyncze popękane podgrzybki, stada goryczaków i gołąbków. Tak gdzie trochę zarośli i jagodzin grzyby trafiają się częściej i świeższe, ale też 1-2 sztuki.
Oprócz podgrzybków kilkanaście wyrośniętych kurek. Choć zbiór niezbyt obfity, to suszarka pełna, będzie słoiczek kurek i farsz do bułeczek :)
szerzej: Czubajki kanie i czerwieniejące po kilka robaczywe. Mleczaje rydze całe stada większość zdrowa. Kurki całe stada nie zbierałem. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Sezon trwa i oby tak dalej. Od jutra zmiana pogody na chłodną i deszczową. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(30/h) Dzisiaj szybki zwiad po pracy. Ponieważ podgrzybki w ciągu 48 h dosłownie wyparowały i trafiał się jeden co kilkanaście kroków, to zmieniłam miejscówkę na bardziej boletusową. I to był strzał w 10! Na obrzeżach lasu w młodnikach sosnowych co kilka minut wyrastały pod nogami piękne boletusy 😍 Dosłownie raj! Niestety ponad połowa została w lesie, bo sito totalne 🤷♀️ Ale koszyczek nawet ładnie się zapełnił 😊 W lesie już bardzo sucho, więc wysyp letni lada dzień się skończy. Za 2-3 tygodnie, o ile popada, wrócimy do gry 😁 Darz Grzyb! PS. Już w październiku TUŚKOSPOT! Info wrzucę na forum 🤩
(35/h) Las głównie mieszany, stary. Grzyby różne kanie, kurki, podgrzybki, zajączki, borowiki. Załączone zdjęcie to Lejkowiec dęta. Czuć, że las wysycha jak był by wysyp trzeba by było mieć kosę :))
(25/h) Dzis kolejny dzień w leśnej świątyni..... grzybiarzy dość sporo za to grzybów coraz mniej szczególnie tych mlodych.... może nadchodzace opady deszczu cos zmienią bo pod cichobiegami zaczyna szelescic... pozdrawiam wszystkich grzybnietych
(20/h) Las w okolicy Swędowa / Szczawina. Grzybobranie z żoną i teściami. 3,5 h / 8 km w nogach. Prawdziwkowe miejscówki zawiodły (tylko kilka sztuk) więc udaliśmy się do wysokiego lasu iglastego na podgrzybki - i nie zawiedliśmy się. podgrzybki - duże i małe - w dużych ilościach zbierali wszyscy. Niestety prawie dwie trzecie zbioru zarobaczywione (do statystyki podany zbiór po odsiewie). W jednym miejscu rekord - 24 sztuki duże. Dodatkowo kilkadziesiąt kurek (nie liczone do statystyki). W lesie sucho. Dużo muchomorów, gołąbków i goryczaków.
(20/h) Las mieszany, grzyby różne. Generalnie grzyby świetne na gulasz bo nie trzeba już mięsa w sklepie kupować. Grzybów było sporo i każdego rodzaju, no kurek nie było.
(60/h) Ponad 2 godzinki spędzone w lesie. Grzybiarzy jeszcze w tym miejscu mało. Można powiedzieć, że to pierwszy wysyp ale chyba nie ten właściwy. Robi się sucho, dużo grzybków zostaje w lesie niestety 🕷Potrzeba więcej deszczu i będzie super 🙂
(40/h) Las duży sosnowy. W lesie z wierzchu sucho. Grzybiarzy bardzo dużo. Dziś na brzegach lasu ciężko było coś znaleźć. Trzeba było głęboko wchodzić w las. Taka ciekawostka więcej grzybów rośnie dużych a niewiele młodych. Borowiki sosnowe pojedyńcze zdrowe. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywa. Piaskowce modrzaki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowa. podgrzybki zajączki pojedyńcze większość zdrowa. Maślaki pstre pojedyńcze większość zdrowa. Maślaki zwyczajne pojedyńcze większość zdrowa. Koźlarze baby pojedyńcze robaczywe. Kurki po kilka nie zbierałem.
2021.8.18 20:01
szerzej: Przydałoby się aby znowu deszcz się pokazał ponieważ wiatr obsuszył z wierzchu. W lesie zaczyna działać czynnik wyzbierania. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów. Sezon trwa i oby tak jak najdłużej.
(10/h) pojawiły się prawdziwki, zajączki, duża liczba kani. prawdziwki w różnym stadium rozwoju max 50% do zabrania reszta została już spożyta przez ich mieszkańców.
(40/h) Godzinka w lesie w stałym miejscu. Sytuacja podobna do tej z dnia poprzedniego. W lesie sucho mimo wieczornych opadów. Ze zbiorów to w większości podgrzybki, jednak przynajmniej połowa zbioru robaczywa. Czekam na dalsze opady. Pozdrawiam.
(50/h) Nadrabiam zaległości doniesieniowe 😉 W dębach cudne usiatki i kilka szlachetnych. W wysokich sosnach wysyp brunatnych, ale nie w każdym lesie i niestety większość już sucha i z robalem. Ponadto muchomory czerwieniejące w natarciu i wszechobecny drób 😁 Pokazują się też rydze 😋Ogólnie wiklinowy zadowolony. Ja również 🤩 Darz Grzyb!!! 🍄🍄🍄
(35/h) Szybki wypad po deszczu w znane nam rejony. Same podgrzybki w większości nadjedzone przez ślimaki 🐌, sporadycznie robaczywe 🐛. Wypad udany, człowiek pooddychał świeżym powietrzem i pozytywnie nakręcił się na sezon 😄
(50/h) Godzina 18 30, szybki wypad w dwa okoliczne zagajnik, brzozowy i sosnowy młodnik. W brzozach Prawe sztuk 18 plus koźlarze szuk 11. W sosenkach maślaki żółte i modrzewiowe sztuk 137. Zmork z lasu wygonił ale coś tam się jeszcze czaiło pod drzewami. Maślaków x3 zostało na miejscu z robakiem. Prawe i koźlarze 50% robaczywe. Oczywiście liczy tylko zdrowych grzybów. Sadząc po rozmiarach, nikt tam dawno nie zaglądał. Pozdrawiam
(100/h) Las duży sosnowy. W lesie mokro. Grzybiarzy bardzo dużo. Każdy coś zbiera. Dziś grzyby rosły masowo całymi stadami. Dziś razem z moim tatą we dwoje pokaźny zbiór wyszedł. Borowiki sosnowe po kilka młode zdrowe duże robaczywe. Borowiki szlachetne po kilka większość robaczywa. Piaskowce modrzaki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki brunatne całe stada większość zdrowa. podgrzybki zajączki pojedyńcze większość zdrowa. Maślaki ziarniste pojedyńcze większość zdrowa. Maślaki pstre po kilka większość zdrowa. Kurki po kilka nie zbierałem. Wysyp trwa w najlepsze i oby tak dalej 😀
(35/h) Szybka ewakuacja z zimnego Bełdowa i kolejna wizyta w lesie Ruda-Bugaj. 2 h / 4 km - spacer po odwiedzonych w niedzielne popołudnie miejscach. Las miejscami naprawdę urokliwy tym bardziej, że grzybki dopisują. Kilka borowików, reszta wiaderka to podgrzybki - przeważnie rosną po kilka w mchu lub spod sosnowych pni. Dużo muchomorów i gołąbków. Trafiłem też kilka młodych (?) borowików - nie wiem. W dopiskach znajdziecie zdjęcia i proszę o diagnozę - przez chwilę myślałem, że to goryczaki bo biały spód lekko się zabarwia ale wg mnie są za twarde i raczej nie mają gorzkiego posmaku. Plisss help...
(5/h) Las Bełdowski - niecałe 2 h / 4 km na liczniku. W lesie wilgotno po wczorajszych deszczach i... zimno w łapki. Lekkie rozczarowanie - 10 podgrzybków zdrowych. Wszystkie kilku dniowe (na oko) i brak młodych. Przechodziłem przez rozległe tereny gdzie nawet niejadalnych brak.
(80/h) Koleżanka zapytała czy pojedziemy na grzyby? A czemu by nie! Odwiedziłyśmy las sosnowy, świeżo zroszony nocnym deszczem, w którym przywitały nas całe stada podgrzybków, 99% zdrowe, ale prawie każdy podgrzybek nadgryziony przez ślimaka. Sięgasz po grzyba, bierzesz go za nóżkę, a zamiast grzyba masz w rękach stado pełzaków;) Borowiki duże i małe, 10 szt, pół na pół z lokatorami. Miejscami stada podgrzybków zajączków, większość zdrowa. podgrzybki złotawe pojedyncze, nie zbierałyśmy. Do tego 2 kg kurek, rosły dosłownie wszędzie:D
Pod koniec 4-godzinnego grzybobrania ja nie schylałam się już po podgrzybki, brałam tylko kurki, a koleżanka odwrotnie:D Dziś więc pełna satysfakcja, bo koleżanka zadowolona i dopisały kurki, które mnie najbardziej cieszą:D podgrzybki już się suszą, a kurki czekają na marynowanie.
(60/h) 50 borowików szlachetne i sosnowe, podgrzybki całe stada, pieprznik ok. litra, trochę zajączków, kilka maślaków ziarnistych i 6 czubajek. Prawie wszystkie zdrowe nawet te większe.
W lesie sucho i bardzo parno. Trzy razy pokropiło dla ochłody
(30/h) Godzinka w lesie dla rozeznania sytuacji. Las sosnowy, stałe miejsce, w lesie bardzo sucho. Grzyby w większości wysuszone. Zebrane przede wszystkim podgrzybki (sporo z robakami) 5 prawdziwych (3 robaczywe), 4 świeczki, parę kań na kotlety (tego jest duuuużo).
(30/h) Doniesienie mojego taty. Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Szybki zwiad pomiędzy deszczami. Borowiki szlachetne po kilka większość robaczywa. Piaskowce modrzaki po kilka zdrowe. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowa. podgrzybki złotawe po kilka robaczywe. Maślaki ziarniste po kilka większość robaczywa. Sezon trwa i oby tak dalej. Dziś już popadało i jeszcze ma padać. Las dostał świeżą porcję wilgoci. Grzyby dalej będą pięknie rosnąć. Pozdrawiam serdecznie leśna brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.
(45/h) podgrzybki różnych rozmiarów ale głównie średnie, kilka koźlarzy, prawdziwków i kurek. Grzyby zdrowe, ludzi troszkę było ok. 5 samochodów. Duszno i lekko pokropiło.