(20/h) Trochę podgrzybków, sporo maślaków - zwykłych i pstrych, kilka prawdziwków (niestety prawie wszystkie mocno robaczywe). Ogólnie w lesie więcej ludzi niż grzybów, robi się też coraz bardziej sucho.
(15/h) Przez dwie godziny w dwie osoby 40 prawdziwków, po kilka kurek i podgrzybków i kilkanaście zajączków. Szału nie ma. Borowiki nie były robaczywe, ale dużo obgryzionych przez ślimaki.
(30/h) Popołudniowy wypad na rowerze w niedzielę. Myślałem, że już wszystko będzie pozbierane, ale udało się znaleźć sporo młodych, ładnych podgrzybków, jeden prawdziwek, zajączki.
(100/h) 99% Borowiki, ponad czterysta sztuk w dwie osoby, w lesie sucho, jak nie popada deszcz to za tydzień będzie słabo, sporo robaczywych lub nadjedzonych grzybów
2020.9.13 16:56
szerzej: Ludzi sporo. Wszyscy krzyczą:- ( Ludzie ogarnijcie się. Jak zbieracie w kilka osób to po prostu bądźcie w kontakcie wzrokowym, a nie wrzask co minuta
(100/h) Pierwsza w zyciu wyprawa w Swietokrzyskie :) i bardzo udana. Gdybym mial jedno zyczenie to bym prosil zeby mniej robaka bylo w prawusach bo wtedy bagaznika by zabraklo. A tak trzy kosze tylko zebralem - prawdziwki, kozaki, podgrzybki i bagniaki.
(100/h) 70 prawdziwków, 50 koźlaków, kilka podgrzybków.
Witam grzybową brać! Dzisiejszy wypad do lasu o godz 10, po wieździe do lasu szok. Ludzi co na pielgrzymce, śmietnik już na drodze, nie mówiąc o wejściu do lasu nędza i rozpacz. 0 szacunku do lasu... A wracając do grzybów zatrzęsienie, rosną wszędzie w każdym podszyciu i różnorodnym stanie drzew. Jeszcze kilka dni i jak nie spadnie deszcz grzyby się skończą przez susze. I zaczynaja robaczywieć w każdej wielkości. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie grzybniętych.
(54/h) 204 podgrzybki, 7 prawdziwków, 5 bagniakow. 4 godziny grzybobrania.
Oprócz tego byly jeszcze gołąbki, sitaki i inne. Grzyby głównie w zagłębieniach terenu po mchach i jagodzinach niedaleko brzegu lasu i stawu, bagien.
(50/h) Kozaki, borowiki i... jedna kurka. 😁 Największe sztuki w lesie liściastym na granicy łąki, mniejsze w mchu pod iglakami. Zdrowiutkie młode grzybki!
(20/h) W lesie dość sucho, ale dużo małych i większych podgrzybków, raczej zdrowych. Kilka prawdziwków, kilka koźlarzy. 6 godzin chodzenia przy cudownej pogodzie w 2 osoby i skrzynka prawie pełna. Teraz czekamy na deszcz :)
(15/h) Byliśmy w czwórkę. Każdy w ok. 4 godziny zebrał po kilkadziesiąt prawdziwków. Myślę, że średnio na godzinę mogło to być ok. 15 do 20 sztuk. Dodatkowo znalazłem kilka zdrowych podgrzybków. Wynik nie najgorszy, ale szału nie było.
(50/h) Udany sobotni wypad do lasu mimo sporej konkurencji. Inaczej mówiąc zeszłotygodniowa "powtórka z rozrywki" wzbogacona o podgrzybki, które ochoczo wyrastają. Ponad setka prawdziwych, sporo koźlarzy, dużo podgrzybków. Nie zabrakło kani, gołąbków i zajączków.
(30/h) Ponownie Las Wólczański, ale inny jego rejon. Przez pierwszą godzinę grzybobrania znaleźliśmy zaledwie kilka podgrzybków. Trochę zniechęceni chcieliśmy zmienić miejsce na inne. Idąc już w kierunku auta napotkałam kilka koźlaków. Jak się później okazało koźlaki uratowały grzybobranie. Rosły całymi rodzinkami dając nie lada przyjemność z ich zbierania. W niecałe trzy godziny dwie osoby zebrały 100 koźlaków, w większości dorodnych, 79 podgrzybków i 1 maślaka. Kilka robaczywych grzybków zostało w lesie. Co prawda średnia na osobogodzinę nie jest powalająca, ale grzybobranie uważamy za udane :)
szerzej: Pojechałem z nastawieniem że będzie kicha. Pierwsze miejsce wskazywało że tak będzie. Potem znalazłam trochę maślaków, ale musiałem się trochę nałazić po krzaczorach. Pdjechałem w drugie miejsce i po wyjściu z samochodu tuż obok ukazał się moim oczom borowik. Szczęście trwało krótko, bo okazało się że był kompletnie zasiedlony. Z zewnątrz wyglądał super. Tu znalazłem w młodniku sosnowym kilka borowików i trochę maślaków i sitaków. Po 2 godzinach postanowiłem pojechać w inną miejscówkę borowikową. Szału nie było, ale wpadło do koszyka trochę borusów. Drugie tyle albo i więcej zostało w lesie. Poza tym sporo zajączków, kilka gołąbków, kań. Wracając do samochodu znalazłem jeszcze kilka kozaków. Reasumując grzyby są ale tylko punktowo. Ściółka i gleba są już suche. Prognoza pogody nie jest optymistyczna. Przez 2 tygodnie ma nie być deszczu. Bardzo dużo robaczywych. Ja do domu przyniosłem 26 borowików z czego 17 było zasiedlonych. Z maślakami było podobnie. Następnym razem wogule nie mogę brał dużych bo nie ma sęsu.
(30/h) Kilka prawdziwków, 10 podgrzybków, 10 kozaków i cały wysyp zajączków - niestety większość robaczywa. W wilgotniejszych miejscach lasu grzybów trochę jest, ale w bardziej suchych sosnowych okolicach nie było absolutnie niczego. Dużo robaczywych grzybów.
(90/h) Wydaje się, że jest sucho, ale w lesie grzybów jest mnóstwo! Podobnie jak i grzybiarzy :) Sobota późne popołudnie, 1,5 h wystarczyło, żeby nazbierać 97 prawdziwków, 24 krawce, 15 koźlarzy i kilkanaście podgrzybków. Jednak największa i najpiękniejsza zdobycz "zdobycz" jest na zdjęciu. Co wy na to? Większy prawdziwek ma "pod pachą" mniejszego.... Jakie to... romantyczne!
szerzej: Witajcie. Tak jak myślałem. Wspaniała równowaga czerwonych i szlachciców aczkolwiek jeszcze z delikatnym wskazaniem na szlachcice. Ale wspaniała informacja - czerwone ruszyły już też w jagodzinach, zaczynają się dla mnie najwspanialsze chwile w roku. Jutro niestety bez lasu - spóźniona pierwsza komunia na wyjeździe. Pozdrawiam.
(50/h) Wysyp prawdziwków i siniaków - wyruszyłem z synem lat 6 o godzinie 14 tej, raczej z nastawieniem rekreacyjnego spaceru a wróciliśmy z wiadrem grzybów. Niestety robi się już sucho i bardzo dużo grzybów jest robaczywych, nawet młode prawdziwki już robaki jedzą
(60/h) 350 grzybów, z czego dwa robaczywe prawdziwki, 40 zajączków, i ok. 300 podgrzybków z czego 1/4-1/3 małych, ale też sporo naprawdę dużych.
2020.9.12 21:58
szerzej: Generalnie dość sucho już, ale w wilgotniejszych partiach z mchem można było znaleźć grupy średnich i wielkich podgrzybków. Nie za dużo robaczywych. W pobliżu pewna para zebrała też kilka koszy prawdziwków.
(20/h) Trzeci i ostatni wypad, typowo rekreacyjny, specjalnie dla mojej Wybranki, godzina 16 w sobotę to zbyt późna pora by spodziewać się cudów w godzinę chodzenia, ale kilkanaście podgrzybkówkurka i prawdziwek pomogły przygotować pyszną kolację dla mej Damy :)
(150/h) Drugi dzień w tej samej miejscówce i o wiele bardziej owocny, jeden z 3 wypadów dziś, od rana piękna mgła i wilgoć wyczuwalna w powietrzu, 82 Borowiki mój osobisty rekord w tym lesie, masa młodych podgrzybków, ponadto kurki, maślaki, zajączki, koźlarki brązowe, i rodzynek krawiec - tak w moich stronach mówi się na koźlarze czerwone. Deszcz by się przydał, ale na pewno przyda się temu miejscu kilkudniowy odpoczynek bo wyprawiała hołota ze ściółką i z niejadalnymi grzybami (których coraz więcej) to woła o pomstę do nieba...
(4/h) Słabiutko, pojechaliśmy z samego rana i zebraliśmy ledwie kilka podgrzybków - wszystko wyzbierane, były "ślady" zniszczeń w postaci poucinanych nóg... Dużo ludzi, przy każdym zjeździe do lasu co najmniej jeden, dwa samochody.
(25/h) Powiat LIMANOWSKI. Przykra sprawa. Spotkaliśmy ususzone truchło psa przywiązanego za łapę sznurkiem na gałęzi. Zbydlecenie. To nie był wnyk. Zdjęcia nie dodaje bo drastyczne. Wracając do grzybów nazbiera się koszyk lub 3/4 koszyka. Ale wysypu nie ma lub jest, ale armia miejscowych i druga przyjezdnych skosiła wszystko co ma jadalny łebek. Do tego już jest sucho i w przyszłym tygodniu
2020.9.12 20:51
szerzej: Raczej będzie bryndza, bo do piątku zapowiadają upały. Jedynie na co możemy dziś liczyć to pażdziernik i podgrzybki. Wrześniowego koszenia prawdziwków raczej nie będzie, chociaż... Obym się mylił. Raportuję. Cała gama grzybów. Prawe, podgrzybki, kozaki, ceglasie, gołąbki, kurki, rydze i co najważniejsze w moich miejscówkach rarytas, cymes maślak żółty. Na szczęście autochtoni polują na prawdziwki, a przyjezdni nie znają tego delikatesowe go grzyba. Duszony na maśle z cebulą, przebija nawet prawdziwka. Ale nie rozgłaszajcie tego!
(30/h) 63 prawdziwe - z reguły robaczywy trzon, młode podgrzybki, kilka kozakò w, niepoliczalna liczba błotniaków (maślane pstry), sucho się robi ale w lesie bajecznie!
(20/h) W lesie o 7.00 rano, grzybów coraz mniej za to ludzi pełno, do południa i po grzybach, wszystko wyzbierane wynik to około 60 prawdziwków 50 podgrzybków i parę maślaków, BRAK DESZCZU
szerzej: Miejscowki trochę przeze Mnie poprzednio przezbierane, ludzi więcej w lesie pozatym za dużo deszczu ostatnio nie padało, a i liście opadają i randki chlodniejsze. Oprocz zebranych grzybów zauważyłem maślaki, gołąbki zielone, mnóstwo muchomorow czerwieniacych, muchomorow czerwonych. Duzo też bialych pol grzybni w miejscach gdzie zwykle są gąski osinowe i tam gdzie znajduje teraz borowiki.
szerzej: Dużo robaczywych grzybów, zdecydowanie bardziej sucho niż w zeszłym tygodniu, co dziwne sporo grzybów spleśnialych, ludzi sporo ale las duży starczy dla każdego
(20/h) Około 50 prawdziwków, głównie młode lasy z domieszką brzozy
2020.9.12 16:29
szerzej: Nie jest tak różowo, jak by wynikało z niektórych doniesień. Można coś nazbierać, ale po pierwsze duża konkurencja, po drugie rosną punktowo, można przejść kawał lasu i nic nie znaleźć, po trzecie dużo robaczywych. Grzybek na zdjęciu jest z działki, rośnie naprawdę.
(40/h) Niestety robi się sucho, pomimo tego całkiem ładny zbiór podgrzybków w większości już podrośnięte, malutkich niewiele. Kilka prawdziwków ale celowo nie szłam w miejsca typowo prawdziwków tam jest pełno weekendowych grzybiarzy i pozostawionych przez nich śmieci 😤😠
(30/h) Hordy ludzi w lesie 🤣 pobojowisko śmieci i pociętych robaczywek. Musi popadać. W godzinę w jednym miejscu znalazłem około 20 podgrzybków starych i młodych plus uschnietego prawusa. Bez szału
(15/h) W sumie ok 200 w 3 osoby. Głównie podgrzybki 60%, maślak pstry 35% i prawdziwki. Te ostatnie wszystkie z lokatorami. Las mieszany, maślaki przy dębach, podgrzybki na mchu i w jagodach. Dużo ludzi ale coś jeszcze da się znaleźć
(40/h) Wypad na prawdziwki. Sporo konkurencji w lesie dzisiaj;) Udało mi się znaleźć głównie borowiki sosnowe oraz ceglastopore. Ceglasie w ukrytej i zamaskowanej lokacji udało się znaleźć po raz drugi w życiu. Większość 95% zdrowych okazów tym razem. Chyba wysyp prawdziwków tutaj.
(30/h) W lesie wilgotno, około 150 podgrzybków - w większości małe, kilka prawych i koźlaków. Grzybiarzy b. dużo jakby autokary popodstawiali, na weekend grzybów wystarczy dla wszystkich.
(25/h) Wspaniale, w większości bardzo duże prawdziwki - 28 sztuk. Do tego dużo sitaków, trochę podgrzybków i kilka szarych kozaków. Maślaki zebrane duże do smaku do duszonych - w lesie zostało ok 50 sztuk. W tym sezonie już 201 zebranych prawdziwych - najwiecej w krótkim wysypie na przełomie czerwca i lipca, ale jesień zapowiada się znakomicie.
(30/h) Połtorej godzinki w lesie, z tego godzina w gestym mlodniku (sosenki, brzozki i inne lisciaste, momentami troche jezyn). Zagajnik tak gesty, ze momentami nie sposob bylo sie przedrzec, trzeba bylo kluczyc, a i tak wyszlam niezle podrapana. Ale bylo warto, bo grzybki jak z bajki 🤗!! Moj rekordowy zbior prawdziwków. Cale kepki, pod wielkimi ukrywaly sie jeszcze mlodziutkie (niech rosna, nie bralam). Niedaleko slyszalam ludzi, chodzili lesna droga obok, ale nikt sie tam nie zapuszczal (;. Oprocz tego przy drodze 3 kozaki.
(25/h) prawdziwki, prawdziwki, prawdziwki. Wychodzą. Dużo małych. Prawie brak dużych. Las mieszany z przewagą buków. Trzeba się nachodzić, bo występują stadami. Długo nic... A potem... Na jednej miejscówce ponad 40 rosło. W większości zdrowe. Jakieś 20% z lokatorami stałymi. Prawie wszystkie naruszone przez ślimaki i żuczki. Trzeba zrozumieć. Dawno grzyba nie było, to teraz nadrabiają :)
(32/h) Las Wólczański. Godzinny popołudniowy spacer po lesie. W godzinę dwie osoby zebrały 64 gdzybki, 3 prawdziwki, 4 maślaki, reszta podgrzybki. Niektóre z lokatorami.
(105/h) Wczoraj szybki wypadzik po obiedzie do lasu, który znów mnie obdarował cudownie:-) W ciągu 2 godzin w dębach i sosnach 210 grzybków przecudnej urody - 168 prawdziwków, które rosły po 8-10 w jednym miejscu, do tego koźlarz grabowy w ilości 13 sztuk, ale zbierałam tylko młode, a większe zostały w lesie i tak na smaczek 29 sztuk maślaka sosnowego:-) Moje lasy jak na razie nie zawodzą, szkoda tylko, że sporo grzybów musiało zostać w lesie, bo jednak robaczki nie ustępują... Ciekawa jestem co się dzieje w lasach za Nidzicą, może ktoś był ? Pozdrawiam wszystkich grzybniętych:-)
(15/h) las mieszany - 14 szlachetnych i 1 czerwona sierotka
2020.9.11 21:11
szerzej: Witajcie. Codziennie w drodze do i w drodze z pracy skręcało mnie widząc tysiące ludzi chaotycznie i w amoku biegających po lesie. I w końcu nadeszła ta chwila piąteczek. A że dzień już bardzo krótki, tylko pół godzinki w lesie. Dwie dróżki, jedną już ktoś odwiedził zostawiając tylko białe okruchy, ale za to druga dziewicza, nieskalana ludzką obecnością, czyli mój mały raj. A w tym raju jak to w raju - boskie widoki. Pozdrawiam.
(190/h) Po południu po obiadku druga tura koło Mińska no po południu trochę mniej prawdziwków ale dalej są pierwsi ludzie się pojawili w lesie ale chyba nie wiedzą gdzie zbierać
szerzej: Oprócz zebranych grzybów zauważyłem maślaki, sitaki, siedzuń sosnowy, muchomor czerwieniejacy, drobnoluszczak jeleni i inne. Grzyby generalnie niedaleko brzegu lasu. Prawdziwków było wiecej ale robaczywe. Te zebrane czyste. Borowiki wrzosowe w tym roku wszystkie wyjatkowo bez lokatora, podgrzybki, bagniaki, sitaki też. maślaki sporo robaczywych a siedzuń troche już starszy i mały. Wyjatkowo też nie ma tam jeszcze saren (sarniakow dachowkowatych) i gąsek. zielonych. Ale złoto amerykańskie obrodziło szczególnie po miejscu gdzie we Wtorek nie zdążyłem obejsc.
(50/h) Suche brzózki przyniosły niespodziewane zbiory! Wchodząc do lasu, sceptycznie nastawiona wyruszyłam na stare miejscówki a tam zonk. Pusto, sucho, beznadziejnie. Nie miałam jak przejść w kolejne miejsce z brzózkami a tam, w jeżynach po pas w miejscach po 15 prawdziwków w jednym miejscu. Co prawda same kapelusze, bo nóżki całe robaczywe ale jak bardzo cieszyły oko. Dziwnie rosną w tym roku, krzaki i miejsca w których byśmy się nie spodziewali, że będą.. :) Ostatecznie zebraliśmy jeszcze drugie tyle, ale zapomniałam zrobić zdjęcie. :) Zbiór głównie prawdziwek, kozak siwy i czerwoniaczki. :)
(70/h) Sprawdzone miejscówki znowu nie zawiodły. 2 godz spacerku po lesie zaowocowały w 23 szt prawdziwka, 35 szt koźlarza brązowego i 42 szt koźlarza czerwonego. W dalszym ciągu sporo lokatorów, jednak jest nadzieja, ponieważ pojawiają się już młodziutkie owocniki bez niespodzianek
(5/h) Las mieszany, godzina chodzenia. Grzybow jadalnych brak, ale mozliwe ze wyzbierane, bo juz pod wieczor i wczesniej slychac bylo ludzi. Na szczescie na koniec trafil sie jeden szmaciak/ siedzuń. Dorodny wiec policze go za 5 grzybkow (;, widac ze niedawno kopniety i prawie oderwany od podloza. Uwielbiam ten orzechowy zapach. Usmazony mniam mniam!!
(30/h) Witam w kolejnym dniu walki z borowikami, dziś 152 sztuki, ok. 30 podgrzybków 20 koźlarzy, 4 osaki, 20 maślaków, grzyby rosną jak szalone, niestety coraz więcej robaczywych, wszystkie korzenie do wyrzucenia, tylko łebki zostają, ale radość zbierania ogromną
(50/h) Las mieszany sosnowo-brzozowy. Po zbiorze prawdziwków w Stanisławowie, kolejny postój w Kątach. Niestety, nie znaleźliśmy żadnego podgrzybka a jest to stałe miejsce zbioru tego grzyba. Piękna pogoda, las - dalszy spacer w głąb lasu i niespodzianka. Mnóstwo maślaków (zebrane 2 siatki) i przepiękne prawdziwki (ok. 150 szt.)
(30/h) Las sosnowy. Spacer dwugodzinny. prawdziwki, ok. 100 szt. w dwie osoby. Spotkani grzybiarze też mieli w koszach tylko prawdziwki i to w dużych ilościach. Przyszli do lasu dużo wcześniej niż my (byliśmy po ósmej).
(30/h) Las mieszany czas około 2,5 h, 39 prawych, 6 twardniakow, 6 zajączków, 20 podgrzybków, 1 kozia broda, 2 sówki w końcu cos ruszyło i był czas 😃 Po rozmowie z okolicznym grzybiarzem warto odwiedzić to miejsce ponownie w przyszłym tygodniu. podobno dopiero grzybki tam startują
(0/h) To było wczoraj 9.09. 2020. 3 godzinny spacer po lesie razem z mężem dał efekt - 10 czerwonych łebków, 50 prawdziwków, 570 podgrzybków, 35 koźlaków, kilka kołpakówmaślaków. Grzyby na ogół zdrowe tylko wśród prawych było kilka z lokatorami. Spacer nie do przecenienia.
(20/h) Popołudniowy spacer pod Wołomiński. Las mieszany. W ciągu 45 minut udało się znaleźć 2 prawdziwki, 3 koźlarze, jeden podgrzybek i kilkanaście zajączków. Powoli i w tym rejonie coś się rusza
(15/h) Szybki rekonesans po pracy (1,5 godziny). Od 17:30 - 19:00!!! Niby wszystko wyzbierane przez "specjalistów" od handlu grzybami, a tu.. niespodzianka: 10 prawków, 1 krawiec, 12 koźlarzy. Czysta przyjemność po 8 godzinach zasuwania w murach w maseczce. W lesie nie spotkałem ani jednego wirusa. Wszyscy na kwarantannie powinni ją odbywać w... lesie!!! Pozdrawiam
(35/h) 58 koźlarzy młodych, 30 podgrzybków, 17 prawdziwków. podgrzybków jeszcze w zasadzie nie ma - te znalezione w jednym miejscu ale pewnie za parę dni sypnie. No i szok - nadleśnictwo Przasnysz rżnąc drzewa masowo ewidentnie zostawiło kępę 30 starych drzew. Szacun. Dzięki. Chyba ktoś tam zaczyna myśleć. Do tej pory Państwo Plantacje Sosny, które dla zmyłki przyjęły nazwę Lasy Państwowe prowadziły monokulturowe plantacje sosny a od paru lat i brzozy sadzą i świerki - no zaczyna to przypominać las.
(100/h) podgrzybki, prawdziwi, maślaki, zajączki. Dziwne bo bardzo mało nie jadalnych Ludzi w lasach jeszcze mało i oby jeszcze popadało. W sumie 5 h latania po lasach 400 podgrzybków 70 prawych 30 maślaków. POZDRO600
(50/h) Dwugodzinny wypad do lasu okolo godz. pietnastej wiec Grzybiarzy niewielu. Znalezione podgrzybki to mlodziodkie, niewielkie egzemplarze. Las mieszany sosnowy, brzozowy o przyjemnym poszyciu mchu. Moim zdaniem wysyp dopiero sie rozpoczyna, potencjal jest.
(40/h) Dziś powtórka z rozrywki ale razem z żoną, wynik ponad 200 prawusow, 50 koźlarzy i kilka maślaków, robi się sucho mimo to grzybki rosną, jeśli popada jutro to będzie piękne zbieranie
(20/h) Głównie prawdziwki i koźlarze, mnóstwo dużych robaczywych zostało w lesie, kilka podgrzybków, maślaków i kurek. W lesie dość sucho, trzeba poczekać na deszcze i będzie wysyp.
(20/h) Wbrew pozorom w lesie jest dość sucho, ale mimo to zaczynają pojawiać się podgrzybki. Dziś zebrałam prawie same młodziutkie. Jako wisienka na torcie dwa dorodne prawusy:-) Chwila moment i będzie można poszaleć na grzybobraniu:-)
(8/h) Dwie godziny łażenia po lesie i ogólnie w przewadze nie było nic wartościowego, za to pełno psich, aż się od nich roiło. Wyglądało to, jakby w ciągu poprzednich 3 dni został prawie cały las wyzbierany przez innych grzybiarzy. W jednym bowiem miejscu, natknąłem się na furę grzybów rurkowych - 8 prawdziwków (z czego 3 niestety robaczywe/zepsute) i 6 koźlarzy. Była też mała rodzinka podgrzybków (5). Ogólnie zszokowała duża liczba prawdziwków i mała podgrzybków (rok temu w tym samym lesie było odwrotnie). Ogólnie jednak tak jak znalazłem 16 grzybów w kilka minut, tak przez resztę czasu NIC!
(30/h) Witam, dzisiaj odwiedziłem lasy koło Radzymina, trzeba się nachodzic, ale jak się trafi na dobrą miejscówkę to można sporo znaleźć, wynik zbioru to 113 prawdziwków, 18 koźlarzy, 15 maślaków i kilka kani, Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(86/h) Dzisiaj krótko... 2 godzinki w lesie, 173 szt. w koszyku: 104 prawe, 36 maślak sosnowy, pierwsze w tym sezonie podgrzybki brunatne w ilości 6 szt., 24 szt kozaka grabowego i 3 osaki. Byłam razem z teściem, u którego w wiaderku wylądowało 62 prawdziwki i 11 koźlarzy grabowych. Do statystyk podaję tylko mój zbiór. Pozdrawiam wszystkich:-)
szerzej: Dziś 4 godzinny wypad na Amerykańce, żółtoczerwoni przypuscili atak w lesie głównie ukryli się po gesciejszych mchach koło ścieżek, w dolkach koło górek i po obrzeżach lasu. A Ja ciach nożem i przy okazji trafiły Mi się też borowiki sosnowe. Nagle po 4 godzinach musialem uciekać żeby nie oberwac. A oprócz wymienionych grzybów widziałem siedzunia sosnowego i inne ktorych nie zbieram.
(8/h) 3 prawdziwki, 1 podgrzybek i 4 maślaki pstre w około godzinę, przy leśnych ścieżkach. Spotkałem grzybiarza, który miał dużo więcej. Sezon oficjalnie rozpoczęty :)
(50/h) Powtórka z soboty, 41 szt prawdziwka 30 szt koźlarz brązowy + 6 szt czerwonego. 2 godz w lesie, zostawione prawie drugie tyle ze względu sporej ilości białka w korzeniach i kapeluszach. Wypad udany jest co suszyć i marynować
(60/h) Szybki wypad przed pracą - około 1,5 h Wysyp maślaków w młodych sosenkach, po zmianie miejsca na las mieszany 5 prawdziwków, 20 podgrzybków. Jeśli jeszcze popada jest potencjał na dobry sezon :)