(100/h) wracając ze Szczawnicy pojechaliśmy w znany na las gdyż mieszkanka doniosła nam że ceglaki ruszyły a ona nie zbiera. Efekt: cztery koszyki młodych ceglaków - pierwszy w 25 minut nie bardzo wiem jak to liczyć więc wpisuję tak trochę na oko pewnie było więcej łatwiej by było na wagę tak z 20 kg do tego dwa szlachetne parę maślaków i parę podgrzybków
(28/h) Z dzisiejszego niedzielnego wypadu wyniki wyglądają nastepująco- 8 prawdziwków, 32 ceglaki, 10 kurek, 5 maślaków i 2 kanie. Las iglasty w całości niemal pokryty mchem.
2024.9.29 23:30
szerzej: Zbiory marne przez późną godzinę mojego wypadu i ilość grzybiarzy w lesie. Wygląda na to, że borowikowatych jest multum. Wszędzie do okoła widać było obcięte trzonki wystające z ziemi. W naszym terenie dalej potwierdza się, że najwięcej grzybów jest po tej suszy między mchami. Poza tylko dużo pórchawek i kanie.
(25/h) Grzybobranie chyba najlepsze w zyciu, w sumie około 200 sztuk. Las liściasty, zbierane tylko borowiki szlachetne. Dużo młodych grzybów, w miejscach gdzie nikt nie dotarł wcześniej starsze i dorodniejsze okazy. Był całkiem spory wysyp ceglastoporych ale ich nie zbieram
(300/h) Klęska urodzaju podgrzybka. W 20 minut pełne dwa kosze młodziutkich podgrzybków na kilkudziesięciu M2. Ludzie wynoszą z lasu podgrzybki wiadrami, dziś odpuściłem po 2 koszach ale wiedziałem grzybiarzy którzy mieli kilka tysięcy podgrzybków wysypanych na kocach obok auta. Ja już nie miałem siły obrabiać, zbierałem dla sąsiada. Wczoraj zrobiłem limit roczny
(10/h) Tak sobie... Las jakiego nie lubię, typu "chaszcze". Dęby, sosny, buki, olchy, a na dole często jeżyny. Było kilka prawdziwków, żółtych maślaków, zajączków, ceglaków. kani, liczba grzybów zaniżona, bo miejscami wysyp sitarzy, a także sporo kań, których nie braliśmy.
(20/h) Las z przewagą buka, miejscami sosny. Do koszyka trafiło 31 borowików sosnowych i szlachetnych, 2 ceglastopory, 1 koźlarz i 7 kani. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych 🌲🌳🍄😘
(40/h) Dzisiaj zbierane były prawdziwki (131 szt) oraz ceglastopore (12 szt). Las bukowy z domieszką dębu i swierku, miejscami sosny. Grzyby raczej młode lub średniej wielkości, ponad 99% zdrowe.
(25/h) Wyprawa ukierunkowana typowo pod prawdziwki - las bukowy, bukowo- sosnowy. 4 godziny w lesie zaowocowały 105 prawdziwkami, 3 szt ceglastopore, 5 szt podgrzybka i ok 20 maślaków. Na sosnach prawie nie ma grzybów. Wszystkie grzyby zebrane w jednej miejscówce.
Bardzo dużo amatorów grzybków, ale gdzieś im się spieszy. A taki piękny dzień.
(50/h) Piękny pojaw borowika, ceglastych i maślaka żółtego. To mój najlepszy zbiór w tym miejscu odkąd je zacząłem odwiedzać. W lesie jednak już suchawo, w miejscu gdzie zwykle była kałuża na leśnej drodze jest tylko resztka błota. Gdyby w ciągu najbliższych dni dopadało deszczu, w październiku moglibyśmy mówić o prawdziwym wysypie.
(40/h) Sadzonki ul. Dlyga po lewej stronie w kierunku Olkusza. 2 godziny chodzenia pelne wiaderko 10 litrowe i reklamówka. maślaki w 80 procentach i kozaczki. Nareszcie to jest zbiór.. Pozdrawiam grzybiarzy.
(30/h) Sobotni wypad po swoich miejscówkach. Prawdziwki 200 szt. cała gama wielkości 50 szt. reszta (maślaki, ceglaste, koźlarze, siedzunie). Mimo że trochę popadało w lesie raczej sucho. Las mieszany z przewagą buka.
(15/h) Po godzinie bezowocnego włóczenia się po lesie, w którym zza co drugiego drzewa wychodził grzybiarz udało mi się znaleźć miejsce jak z obrazka, prawdziwki wyrastające z mchu pod jodłami. Poza tym podgrzybki, kanie, maślaki, gdybym zbierał ceglastopore, to uzysk byłby znacznie większy.
(40/h) 1 prawdziwek, 1 koźlarz, 3 podgrzybki, 60 maślaków
Stała miejscówka, na początku szok, bo po pierwsze mocno przycięty las, wszędzie leży pełno drzewek. Na start jeden prawdziwek, zdrowy, ale z połową nogi i obok jeden koźlarz. A potem dramat, nic, nawet niejadalnych ( a tam zawsze pełno muchomorów). Każde "pewne" miejsce- pustki! Więc zmiana strategi i trasy, troszkę skręciłem i opłaciło się - dużo maślsków, pięknych, rosły jak zawsze stadami, po 6-8-10. Czasem stado przy stadzie. W 1,5 h skosilem sporo (okolo 80 szt). Potem dla spacerku poszedłem na drugą strone lasu i tam był prawdziwy dramat, nic, zero, nawet trujących. Godzina spaceru dla zdrowia. W lesie tłumnie, większość wychodziła z pustymi koszami lub drobnicą. Takiego bezgrzybowego lasu ( poza moimi maślaczkami) jeszcze nie widziałem
(150/h) Sam nie wiem jak to liczyć, killa tysięcy chyba podgrzybków. Kilkadziesiąt prawdziwków, kilkadziesiąt koźlarzy czerwonych. Krasnoborowiki i koźlarze szare zostały w lesie. Co dziwne w lesie prawie nie ma grzybów trujących, jakieś pojedyncze okazy.
(26/h) Nieco ponad 3 godzinki skakania po stromiznach. Grzyby ruszyły jednak wysypem bym tego nie nazwał, trzeba się nachodzić by w koszyku przybywało. Były partie lasu całkowicie bezgrzybne a nagle trafiało się na kilkanaście owocników w jednym miejscu. Dominowały dziś borowiki szlachetne - 34 szt., koźlarze czerwone -31 szt., koźlarze babka - 8 szt. Oprócz tego do koszyka wpadło: 9 mleczaji jodłowych, garść kurek, jeden podgrzybek, jeden maślak żółty, 7 ceglasi, 3 kanie. Tych ostatnich było mnóstwo na skraju lasu ale wziąłem tylko trzy na kotlety:-)
(70/h) Las ten sam co wczoraj, sosna, dąb, buk grab. Zagrzybiliśmy totalnie, borowiki szlachetne w natarciu... +/-450 sztuk w dwie osoby, trzy godziny. Maślaki które uwielbia nie wliczane do statystyk. Reszta w dalszej części 😉
2024.9.28 22:26
szerzej: ....... Wczoraj Wieczorem zadzwoniła do mnie synowa z pytaniem, czy może się ze mną wybrać na grzyby... No pewno tylko bądź o 6:30 rano bo ja tak wychodzę z domu. Ok będę😄 6:00 JEST, szybka kawka i jedziemy, dotarliśmy na miejsce, ledwo wysiadła z auta drze się mam dwa mam dwa 😉😄😄😄I tak to się zaczęło😄po pół godziny już nic nie mówiła, nie krzyczała tylko grzecznie się schylała po kolejne borowiki. ROSŁY WSZĘDZIE. Przypominało to 2017 rok. Pozdrawiam Wszystkich 😉
(18/h) W dwie osoby 1,5 h. Popłuczyny po innych grzybiarzach, szału nie było, trzeba się było nachodzić. Las sosnowo bukowy - 26 prawdziwków, 2 kozaki, 12 żółtych maślaków, 8 ceglaków, po jednej kurce i podgrzybku plus trzy kanie w zaroślach na skraju lasu. Prawdziwki w większości młode i malutkie, za to zupełnie zdrowe.
(20/h) Szybki wypad wieczorem na rekonesans. W zasadzie wyłącznie podgrzybki złotawe. Z innych grzybów widziałem wyłącznie sporadyczne purchawki (w tym 3 bardzo duże sztuki wielkości dłoni).
(50/h) Dużo prawdziwków można było znaleźć w pobliżu leśnych cieków, rowów i zagłębień w których zachowała się jeszcze wilgoć poszycia pomimo znacznej suszy w lesie. Kanie królują tu na licznych pastwiskach na których wypasane są konie ze stadniny.
2024.9.28 17:26
szerzej: Pogoda sprzyjająca, do popołudnia słonecznie i ciepło z lekkim powiewem - to chyba babie lato. Później zachmurzyło się i zaczęło lekko kropić. Deszcz oczekiwany bardzo, ale bez przesady żeby nie wywołać czegoś złego.
(20/h) W lesie mokro, ale grzyby w większości z tych mało poszukiwanych- głównie zajączki i maślaki żółte. Do tego w ciągu godziny w koszyku wylądowała 1 kania oraz 3 podgrzybki.
(30/h) Ruszyły prawdziwki, większość młoda, dopiero wyskakują spod ściółki. Nie udało się znaleźć dziewiczego lasu, ciągle po kimś... mimo to udane zbiory. Las wilgotny, ciepło, dobrze się chodzi.
(10/h) Dzisiejszy wypad na górę Chełm przyniósł trochę grzybków przewaga prawdziwków i maślaków grzybki zdrowe ludzi sporo ale każdy coś miał pozdrawiam pozytywnie grzybnie tych
(50/h) Ok 3.5 h w lesie, prawie 140 małych prawdziwków, kilka ceglastych, podgrzybków, kozaków, trochę kurek i maślaków ( choć tu zbierałem wybrane). Może coś jeszcze będzie skoro tyle małych
(20/h) Borowiki sosnowe i borowiki szlachetne dość twarde, robaczywe w nogach. Rosną rodzinami przy rzekach skarpach i strumykach tam gdzie wilgotniej. w gęstym lesie sucho.
(50/h) Niecałe 2 godziny w lesie z rana i szok prawdziwkowe szaleństwo. Warunki idealne grzybów mnóstwo. Piękne wielkie i zdrowe. Nazbierałem 90 prawdziwków i kilkanaście ceglastych. Musiałem wracać bo reklamówkę pełne
(80/h) Zagajnik pod domem, grzybobranie 3.18 borowików szlachetnych i 26 koźlarzy. Czas zbierania jest tak krótki że musiałbym wpisać 200/h z moich wyliczeń. Trwało to może niecałe 15 minut. Tyle że lokalizacja każdego grzyba doprecyzowana dzień wcześniej. Grzyby zbierają dzieci, a ja tylko kontroluje ich wzrost :) Część borowików z dojrzałym hymenoforem zapewniającym sianie na kolejne sezony. Grzybów trzeba szukać na rozwidleniach i łąkach. W lesie jest słabo.
(45/h) Chyba w końcu coś się zaczyna, ale to tylko luźna hipoteza. Ostatnio gdy prorokowałem lepsze dni, grzybom wyłączono prąd, i to na długo. Tym razem, oby było inaczej.
(35/h) Czubajka kania łąka-torfowisko i obrzeża lasu, grzyby młode średniej wielkości około 20 cm, bardzo dużo młodych pozostało do podrośnięcia, podczas drogi powrotnej w brzozaku jako wisienka na torcie dwa prawdziwki oraz osiem kozaków, grzyb zdrowy bez lokatorów. Sezon rozpoczęty, dwie godzinki i około 65 kani ale one były głównym celem wypadu.
(50/h) To był ten dzień. Wydawało się początkowo że jest bez zmian czyli sucho i nadal prawie nic. Tymczasem w miarę zgłębiania lasu pojawiły się oznaki wysypu młodzieży prawdziwkowej, tu i ówdzie w pobliżu leśnych wąwozów i miejscach gdzie ostały się resztki wilgoci znalazłem nawet kilkudniowe okazy - wszystkie zdrowe tylko czasem z lekkimi ranami od ślimaków. Susza sprawia że prawie każdy prawdziwek wyrasta jak ze skały i aż zdziw bierze że mają taką wolę zaistnienia na powierzchni. Jeżeli nie nastąpi radykalne "deszczowanie" to zjawisko "wysypu" zakończy się niebawem. Oprócz prawdziwków są kanie.
(30/h) Fajny wypad po pracy, byłoby więcej ale niestety ktoś mnie uprzedził. 42 borowiki + kilka podgrzybków. Ciekawe bo w tym lesie nigdy nie było podgrzybków a dziś znalazłem kilka w jednym miejscu.
(30/h) Szybki skok do pobliskich brzozowych zagajników z domieszką modrzewi dał całkiem niezły efekt w postaci pięknych maślaków żółtych ( ok. 25 szt), koźlarzybabek i pomarańczowo żółtych w ilości ok 30 szt oraz dorodnego prawdziwka
Bardzo cieszy fakt że wszystkie zebrane dziś grzyby były całkowicie zdrowe
(10/h) Inne miejsce troche lepszy wynik mimo że ludzi więcej niż grzybów no i jednak sucho. 31 kani 14 borowików szlachetnych 12 maślaków 7 siniaków 1 podgrzybek grzyby zdrowe, młode i starsze, lasy głównie bukowe. Wypad 4 godzinny w dwie osoby
(25/h) wyjście w las i nic nie zapowiadało żadnych zbiorów gdyż miał nastąpić odwrót a tu trzy piękne szlachetne więc doping zadziałał i dalej z trzydzieści ceglaków potem kilkanaście kań i jeszcze stadko kozaków czerwonych i pomiędzy jeszcze purchawki
(30/h) Popoludniowy spacer po lesie, duzo borowików, prawie wszystkie zdrowe, duzo malutkich, ale tez pare wiekszych zdrowiutkich. Wiekszosc znalezione w dwoch skupiskach;) nie rosna jeszcze wszedzie, trzeba trafic, ale jak ktos cierpliwy to znajdzie swoje;)
(15/h) Ponad 20 sztuk różnych rodzajów grzybów, prawie wszystkie rosły osobno (oprócz prawdziwków ze zdjęcia). Oprócz grzybków plaga ślimaków, którą widać na zdjęciu. Mam wielką prośbę o identyfikację, czy grzyby na zdjęciach w komentarzu to kanie.
(40/h) Witam, dziś super. Razem z żoną około 100 Prawdziwków, rozną stadami. Zaczyna się wysyp prawdziwka i dużo bagnioków. podgrzybki gdzieś jeszcze śpią. Grzyby zdrowe bez lokatorów. Tomek KOS..
(50/h) Po długiej nieobecności spowodowanej sprawami osobistymi i częstymi wyjazdami służbowymi, udało mi się nareszcie odwiedzić moje lasy. Las sosnowy z domieszką dębu, buka, grabu-zebrałem185 borowików szlachetnych i 7 koźlarzy babka. Pozdrawiam zacne grono Grzyboświrków
(30/h) Tym razem inne miejscówki niż wczoraj. 80 prawdziwków, 6 kani. 3 godziny, głównie po lesie jodłowym. Borowiki zdrowe, większość małych, jedynie nadgryzionych przez ślimaki. Pojawiają się gołąbki czerwone i zielonkawe, a także borowiki ceglastopore. Zaczyna być sucho, przy takiej temperaturze otoczenia deszcz potrzebny.
(22/h) Dwie godz. w lesie mieszanym. 9 borowików szlachetnych, 33 ceglastoporych, 2 podgrzybki złotoporre, 1 kania. Ogólnie grzybów brak. Jedynie w miejscach gdzie były kępki mchu. Widocznie tam więcej wilgoci bo las bardzo suchy.
(10/h) Słabo, maślaki i młode prawdziwki, ale masa tycich i za tydzień, myślę, sporo radości będzie w lesie, brak rydzy! Kozaków niet...
Las piękny, cisza
(25/h) w drodze do Szczawnicy najpierw zbiór z samochodu w rowie gromada kań i kozaków potem chyba sześć wejść do lasu i w pierwszym ceglaki i kozaki czerwone plus dużo purchawek następne to z dwadzieścia kań potem jeszcze wejście z prawdziwkami i ich "tylko" dziewięć sztuk. Późno bo późno, ale sezon rozpoczęty
(2/h) Kani nie ma, ale też jest zajebiście.:D 2 x czasznica olbrzymia, znalezione w pobliskim parku leśnym. Ostatnio miałam same grzybowe porażki. A to w wielkiej nadziei na pyszny sos znalazłam jedynie krowiaka podwiniętego, a to przedzierałem się przez krzaki, by okazało się, że te pięknie wyglądające z daleka grzyby, to jedynie maślanka wiązkowa. Hitem była sytuacja, jak nazbierałam po zmroku młodych pieczarek, jak sądziłam, zaroślowych. Rano robiłam jajecznicę i przy krojeniu zaczęły odbarwiać się na żółto. Powąchałam uważnie i co? Atrament. Pieczarka karbolowa. Uważajcie na siebie. :)
(50/h) Ponad 100 koźlarzy w dwie osoby w nieco ponad godzinkę chodzenia. Ok. 40 koźlarzy czerwonych/białotrzonowych reszta koźlarzebabki. Przeszukane wyłącznie zagajniki brzozowo-topolowe.
(10/h) Wypad do puszczy Dulowskiej, najpierw koło kosmicznego studia Alwernia i totalnie pusto, a potem od strony Woli i kilkanaście kozaków w jednym miejscu i poza tym też pusto. Pozdrawiam wszystkich grzybnietych😁. Cierpliwości - jeszcze będą
(20/h) Krótki 2 godzinny wypad w znane miejscówki. 45 sztuk borowika - wszystkie zdrowe, większość małych, 5 kani. W lesie wilgotno oprócz maślaków innych grzybów brak.
(50/h) Witam. Dzisiejszy wypad do lasu w godz 8.30-10.30 przyniósł 100 prawdziwków🍄🍄🍄. Ciężko uwierzyć, ale wszystkie zdrowe😉. Grzyby rosną po kilka sztuk obok siebie w mchu i borowinach. Zaczyna robić się sucho. POZDRAWIAM👌👌
(50/h) Jestem w szoku - na dwóch miejscówkach 50 kani, 40 zebrałem, 8 zostało w lesie, sporo młodych. Nawet przy ścieżce rosły - zaczął się wysyp. Tata był w Osieku i zebrał ok 30 maślaków, młode.
(120/h) Około 15 minut w lesie i 38 podgrzybków (niewielkich bo brałem najładniejsze) w koszyku, wraz z 1 maślakiem. Tym razem pośród iglaków. Rosły znów w otoczeniu paproci i mchu. Wszędzie gdzie sucho przebijały się jedynie nieliczne trujaki.
Dosłownie na niecałe 15 minut zatrzymałem się w pobliskim lesie i powiodło mnie wprost na wysyp podgrzybków. Nie zbierałem wszystkich jak leci, bo sam dużo nie potrzebuje, ale ciężko było się z nimi mijać by ich nie zadeptać. Rosły jedne obok drugich. Niektóre zaleciałe pleśnią. Zebrałem te ładniejsze i dorzuciłem parę purchawek które lubię przyrządzić jako dodatek do kotletów na maśle. Wreszcie w okolicznych lasach widać zaczątek wysypu!💪🏻
(5/h) Miejscówka maślaków, jedna kurka 12 prawdziwków. W lesie generalnie sucho grzyby rosną w wilgotnych miejscach. Trochę deszczu i powinno być dobrze
(100/h) Dzisiaj poprawka w Parku AWF w Krakowie. Oprócz pieczarek sa też kanie. Sporo zostawiłem. Jak ktoś zainteresowany rosną w pasie obok torów tramwajowych al. JPII. Na zdjeciu w oddali tramwaj 😁
(120/h) Totalny wysyp (setki) czubajki kani na łąkach śródleśnych lasów radłowskich. W lesie pojedyncze borowiki (4) a na obrzeżach maślaki zdrowe w dużych skupiskach.
A przed dwoma dniami było totalne bezgrzybie.
(40/h) Dzien dobry dzisiaj szybki wypad rowerem na miejscówke prawdziwkową udalo sie zebrac 26 prawdziwków 12 korzlarzy cpomarańczowych i czerwonych 2 koźlarze topolowe wszystko młode i zdrowe kilka prawdziwków nadkedzonychprzez ślimaki.]Pozdrawiam serdecznie szkoda że nie umiem dodac zdjęć bo niektóre piękne okazy
(60/h) 3 kozaki, 4 Borowiki, 16 maślaków zwyczajnych i 170 maślaków żółtych. W lesie raczej sucho, maślaki rosly masowo często w mchach. duzo mlodych osobników Borowiki roznie, raczej sucharki i wlasciwie ich nie bylo. Chociaż to tylko maślaki to radość z pelnego koszyka swiezych slicznych grzybow jak zwykle duza. pozdrawiam
(300/h) Ilość orientacyjna, być może więcej. Praktycznie same maślaki znalezione pod modrzewiami i w lesie nieopodal szpalerów modrzewi. W lesie widziałem 6 młodych kań. Za to pod domem, obok kilku brzóz (na posesji, która pare lat temu była ugorem) znalazłem 5 koźlarzy :)
(8/h) Zebrane same Maślaki. Las mieszany z przewagą iglaków pod górą Ostrą. Maślaki przebijały się nieśmiało w okolicach paprotników. W większości jeszcze maluszki, ale co większe pozwoliłem sobie zebrać. Widoczne też co rusz niewielkie purchawki.
(64/h) Witam. Wreszcie u nas ruszyły kanie🍄. Byłem pół godziny w lesie i 32 sztuki wpadły do koszyka😀. Wszystkie zdrowe, fajne, bo z grubymi nóżkami😉. Pozdrawiam
(10/h) W lesie praktycznie pusto; 1 borowik szlachetny, 4 kozaki babka i tyle. Natomiast na okolicznych łąkach pod lasem mnóstwo czubajekkani wiekszośc jak na załączonym zdjęciu. tylko 8 ładnie rozwiniętych kapeluszy trafiło do koszyka :).
(32/h) Dwugodzinny przedpołudniowy (od 11.30) rekonesans czy urosło coś od niedzieli i się nie zawiodłem :), 23 prawdziwki, 24 maślaki sitarze i 20 kań.
(15/h) Potrzebny deszcz, zaczynaja sie pokazywać maślaki modrzewiowe i w sprawdzonych miejscówkach prawdziwki niebawem mega wysyp pozdro dla grzybnietych :)
(0/h) Bylem dzisiaj w kilku lasach wokol Olkusza i az trudno uwierzyc, ze nie moze byc taka posucha grzybowa. Nie ma trujakow, muchomorow, nie mowiac o jadalnych. Po prostu totalne zero. Nie rosnie nic co mozna nazwac grzybem,. Jeszcze tak bezgrzybowych lasow nie widzialem.
(1/h) Z której strony by nie spojrzeć to wiadomo co. W Zawoi aż się prosi o desz.. Ale w tej sytuacji to byłby nietakt. Apeluję o wsparcie dla powodzian. Nie bądźmy obojętni...
(3/h) Dzień dobry. Wpisany Olkusz ale nie znam miejscowości, ok 5-6 km za Olkuszem w stronę Katowic. Postój za potrzebą i 3 szt. kozoków pomarańczowych. Chciałem zostać dłużej, ale kolega kierowca nie lubi grzybów no i tak się skończyło. Taki kolega :). Pozdrowienia i życzenia Wesołego Grzybobrania.
(33/h) Dzisiaj i ja wybralam sie na grzybki do koszyczka trafiły 32 prawdziwki i 34 koźlarze babka 2 godzinki w pobliskich zagajnikach bo tudno to nazwac lasem grzybki młodziutkie bez lokatorów pozdrawiam i życze udanego grzybobrania