(40/h) Duże kółko od szosy po samo jezioro. Około 6 godzin, z 15-18 kilometrów po różnych lasach. Prawdziwki rosną gdzie chcą. Dużo ogonków co świadczy że byli szybsi na prawe, no ale wiadomo niedziela chociaż i tak swoje wziąłem. Nie tak ładnie jak w sobotę ale zawsze;) Tak jak pisali poprzednicy wysyp prawego i koźlarza. Niestety mocno dziurawe, za sucho mają na moje oko. Miejscami wysyp miodówki. Maślaków i sitaków zatrzęsienie. Powolutku rusza podgrzybek i kołpak.
(11/h) Dziś nieco skromniejszy zbiór niż wczoraj, ale równie piękny 🥰. Późnym popołudniem w niecałe 1,5 godziny udało się zebrać około 30 prawdziwków, 3 podgrzybki, 4 koźlaki i 6 maślaków 🍄. W lesie wciąż sucho, tylko miejscami więcej wilgoci. Prawdziwki niestety mocno robaczywe, ale i są całkiem zdrowe okazy. podgrzybków praktycznie brak, natomiast maślaków pstrych hurtowe ilości. Wyczekujemy deszczu 💦
(20/h) Dziś pojechałam na rozeznanie podgrzybkowo-prawdziwkowe. Niestety moja leśna miejscówka została wycięta: (. Więc zatrzymaliśmy się na trasie w okolicy Pasymia. I w trakcie spaceru udało się znaleźć ok 30 prawdziwków. Było by więcej ale niestety robaki zrobiły swoje. Niektóre malutkie grzybki tak robaczywe, że aż przykro. Do tego spotkałam pełno maślaków. Można by było wiaderko uzbierać 😁. Kilka podgrzybków również wpadło do koszyka. Pozdrawiam i udanych zbiorów.
(40/h) Borowiki ok. 100 sztuk, koźlaki ok. 20 sztuk, lasy głównie dębowe, 20 letnie jak i ponad 100 letnie, grzyby często w dużych zbiorowiska (2 miejsca z ok. 15 grzybami obok siebie)
(70/h) Kosz jak na obrazku w godzinkę. Wyszedłem z partyzanta ponieważ moje miejscówki słabo obdarowały choć kilka prawych było. Poszedłem dalej w kierunku torów pod Krzywonogę i trafiłem do osikowego raju. Pies z kulawą nogą tam nie zajrzał. Kosz na zdjęciu w zasadzie z tego jednego miejsca.
(20/h) Drugie grzybobranie w tym roku, w miesięcznym odstępie czasu. W lesie sucho, ale udało się coś nie coś znaleźć 🍄. Wyjątkowo dużo prawdziwków (niestety sporo robaczywych, ale są też i zdrowe), bardzo ładne podgrzybki (praktycznie wszystkie zdrowe) oraz zatrzęsienie maślaków. 2 godzinki chodzenia po lesie w dwie osoby, +/- 80 sztuk. Czekamy na deszcz i myślę, że może być pięknie w tym roku 🥰
(30/h) maślaki i jeszcze raz maślaki. Niestety tylko miejscami gdzie jest trochę wilgoci. Generalnie w lesie jednak cały czas bardzo sucho. Przydałoby się trochę więcej deszczu.
(140/h) Wysyp maślaków. Ziarniste i zwyczajne na niektórych leśnych drogach w ilościach hurtowych. Trzeba uważać aby nie nadepnąć. Podobne ilości maślaków żółtych, tylko te już u schyłku wysypu. Początek wysypu maślaków pstrych. No i te borowiki. Miejscami po kilkanaście sztuk ale może tyljo z 10% uda się odebrać robalom. Na zdjęciu taki egzemplarz, z zewnątrz zdrowy w środku jak widać. Sporo koźlarzybabek. Innych interesujacych grzybów mało - borowiki ceglastopore, podgrzybki zajączki, kurki.
(35/h) Siema! 4 h i szafa gra. Prawdziwków wysypało w młodnikach, małe zdrowe, duże 3/4. Zaczęło sie od maślaków a potem droga usłana prawymi... oby tak dalej, pozdrawiam!
(35/h) maślaki wysypały - większość zdrowych. Pojedyncze koźlarki (robaczywe), prawdziwki (też), krawce, kurki i jeden podgrzybek.
Nie wiem, jak maślaki to robią, bo w lesie sucho, aż chrzęści - jadą widać na rosie.
(10/h) W lesie strasznie sucho, ale mimo to mnóstwo maleńkich maślaczków, borowiczki również nieśmiało pączkują 👍no i wreszcie długo wyczekiwane kanie 😋jak popada może być całkiem nieźle 👍susza taka, że nawet maślaki nie mają śluzu, więc trafiły na suszarkę 🤭