(1/h) Bardziej spacer za „darami jesieni” do przedszkola, a niżeli zbieranie grzybów 😉 Pojawił się pierwszy muchomor w tym roku wiec może to dobry znak po pełni żniwiarzy 😉 Na skraju lasu jeden mały prawok 😉 Dziś wejdzie spacer za grzybami 😉
(10/h) Popołudniowa przechadzka z dzieciakami po lesie zakończona przeglądem atlasu grzybów: prawdziwki, ceglasie, maślaki, podgrzybki, kozaki i kurki giganty. W sumie ze 20 grzybków, całkiem nieźle jak na popołudniową porę - widać było że rankiem ktoś juz tam buszował :)
(1/h) Dzis szybki zwiad i późny bo o 14 więc jest szansa że coś się pojawi może i w tym tygodniu w 2 h w dwóch 8 prawdziwków 7 maślaków pstrych i 10 podgrzybków wszystko młode a ten najpiekniejszy
(12/h) Siema. Wypad do Kalet zoboczyć czy coś Kaletnik zostawił w lesie. No coś zostawił. Wynik taki: 27 podgrzybasów, 4 kozoki pomarańczowe, 3 kanie, 2 zajączki i 1 babka. Wszystko zdrowiuśkie. Pozdrowienia.
(4/h) Rodzinny wypad w okolice Zielonej w poszukiwaniu podgrzybka. Niestety efekt to: 4 podgrzybki, 10 maślaków kilka rydzów i stare kanie. Ciekawe było dużo jagód na krzaczkach bez liści mniam. Pozdrawiam.
(20/h) Witajcie. Dziś 2.5 h w lesie. Mimo niedzieli i pielgrzymek w lesie udało się nabierać: 10 czerwonych 1,1 rydz, 10 podgrzybków, 27 kozaków 14 prawdziwków. Grzyby rosną tylko w wilgotniejszych miejscach ale coś drgnęło. Prawdziwki bielutkie zdrowe. W mechuhehu pojedyncze podgrzybki się pokazują. Jeszcze trochę i sezon powinien ruszyć.
(15/h) 🙋Witejta, relaksacyjny buszing rowerowy w okolicznościach bajkowych, 2,2 kg grziba, pora fotek sobie zrobiłem i się z wami nimi podzieliłem😂Pozdrowionka 🍄🌲🌧️🌞🌧️🌲🍄
(11/h) Spózniony, jak na niedzielę, na grzybobranie objechałem rowerem w godzinach od 15.00 do 17.15 przeszło 10 km dróżkami leśnymi sprawdzając zeszłoroczne miejscówki. Rezultat: 10 kani, 8 kozaków, 1 czerwony, 1 maślak, 3 kurki. Zastanawia brak podgrzybka mimo, że to celem wyjazdu były jego miejsca występowania. Delikatny wysyp muchomorów i innych niejadalnych oraz wilgotne podłoże po ostatnim deszczu - w mojej - ocenie rokuje, iż za kilka dni winny pokazać się w większej ilości grzybki powszechnie zbierane. Pozdrawiam
(25/h) Mój raport będzie o marzeniu każdego grzyboświra. Prawoczki, prawdziwki, borowiki, boletuski-trzeci akt spektaklu AD23. Od razu widać, że październik zapukał do drzwi. Takie megaśnie krzepkie grubasy są tylko jesienią. I taki niesamowity głęboki brąz borowikowych kapeluszy. W przekroju czyste jakbyś masło przekroił. Nie było absolutnie żadnego odpadu. Do tego ok 30 ceglasi, 10 koźlarzy pomarańczowych, 2 babki, kolczaki, lejkowce, kurki i tysiące trąbek, nie wiem może nawet około pierdyliona☺️Wszytko to wysoko wokół mszar w jodłowo-bukowym cudnym beskidzkim lesie. Uradowani jak Rubik w błocie pozdrawiamy T&S&Rubik
(30/h) Witajcie😁👋. Dzisiejszy zbiór można podzielić na dwa etapy😉 czyli etap suchy😁👍 (bez deszczu) i mokry🤧🤧😭 deszcz deszcz i ciągle deszcz żeby nie napisać ulewa🤧😭. Chyba opady wpłynęły na to że parking totalnie pusty ani jednego auta na powrocie. Las mieszany z przewagą buka brzozy i leszczyny. Dzisiaj było mnóstwo Esmerald w lesie tak na oko napewno ponad 200... udało się zrobić zdjęcie PIĘKNEGO DUETU😁👍. Być może dam to zdjęcie na główne chociaż kandydatów do głównego jest więcej 😁👍ale coś trzeba będzie wybrać. Co do zbioru to znaleziono ⬇️⬇️⬇️⬇️
14 kozaków czerwonych 😁👍, 35 borowików 😁👍, 65 ceglasi 😁👍, 12 gołąbków zielonawofioletowych 😁👍, ponad 70 szt kurek😁👍 ( nie wliczone do raportu ), 15 podgrzybków brunatnych 😁👍, 23 zające 😁👍 oraz długo wyczekiwane rydze w ilości 35 szt. Pozdrowienia dla Wszystkich i pełnych koszy grzybków 😁👍👋
(5/h) Las ten, co zwykle i druga zmiana. Do koszyka wpadły:1 prawdziwek, 8 ceglasi, 15 maślaków żółtych, 1 babka i 2 garści kurek. Pozdrawiam stałych bywalców portalu 😘
(40/h) Pełne zaskoczenie, głównie prawdziwki (młode) ale także około 40 podgrzybków jesiennych. W lesie mało ludzi-wszyscy myślą, że nie ma grzybów. Zebrane 10 kg, grzybobranie udane.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Używając terminologii z Gwiezdnych Wojen to napiszę, że jest "Nowa nadzieja" Po raz kolejny w tym roku jest szansa, że grzyby pojawią się w większej ilości. No bo jak nie teraz to kiedy ? Ale po kolei. Pojechałem dzisiaj bez większych oczekiwań a w zasadzie to chciałem znaleźć kilka kań. Na pierwszej miejscówce ich nie było. Co więcej nie było przez pół godziny żadnych innych grzybów koszykowych. Fatalnie się chodzi po zimnym i pustym lesie. Ale w końcu trafiłam na pierwszego ceglasia. Później jeszcze kilkanaście innych ale takich małych pyrtków. Już w drodze powrotnej zauważyłem w liściach białobrązowe maluszki. Ucieszyłem się bardzo bo to znaczy, że wychodzą. Kilka metrów od nich rósł już takki normalny szlachcic. Ale więcej już nie było. Po drodze do samochodu znalazłem jeszcze kilka ceglasi. Postanowiłem jechać jeszcze w jedno miejsce na kanie - do swego przydomowego lasu. Jak już dojeżdżałem to zauważyłem dwóch panów z reklamówkami pełnymi grzybów. Zaraz po wejściu do lasu namierzyłem pierwszą babkę. A później pierwsze dwa kozaki. Przyjmijmy że czerwone bo tak się zawsze nazywały. Niestety ostatnie zmiany w nazewnictwie narobiły sporo bałaganu. Co ciekawe znalazłem tych kozaków i babek kilkanaście a nie byłem na swoich najlepszych miejscówkach. Sporo babek starych i robaczywych. Niestety kani nie znalazłem i musiałem zadowolić się na obiad zwykłym kotletem 😃 Podsumowując widać, że coś zaczyna się ruszać. Na pewno jest dobry okres na wszelkiego rodzaju kozaki. Na prawdziwki trzeba czekać. Ale jest nadzieja 🙂
(60/h) Las mnie dzisiaj powalił na kolana i to dosłownie ☺️ I cytując szanowną panterkę, że "so, rosno" lub szanownego tazoka "pierdyliony" to prawdę bym powiedział 👍 Jest wysyp pieprzników trąbkowych 😱 Zbieraliśmy ok. 3 godzin aż do bólu.. pleców 🥴 Las głównie jodłowo - świerkowy z domieszką 🌲🌳 Inne grzyby tak "przy okazji" żeby nudno nie było.. 🧐
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po kilka.. prawdziwki młode zdrowe, ceglastopore, podgrzybki brunatne, koźlarze, kolczaki obłączaste, rydze jodłowe 😊 Na zdjęciu głównym finał zbioru dwóch osób, ilość grzybów na osobogodzinę tylko szacunkowa bo kto by to liczył..🥴 a ile jeszcze zostało..🤭 Marynata się robi, suszarka suszy, reszta na sosiwo. Obgrzybiłem się przeokrutnie, mam dość.. na jakiś tydzień 😅 Pozdrowionka 🤗
(3/h) Po 4 dniowej nieobecności w uzdrowisku byłem zobaczyć co Puszczu się dzieje bo co tam w domu siedział będę, grzybków jak na lekarstwo 2 szt Borowik wysmukły. 2 szt podgrzybek Brunatny ten najładniejszy na focie głównej został w lesie bo mój Ogar Mongolski podniósł zaraz tylną łapę do góry i miałem dylemat brać czy nie brać " Oto jest pytanie ?" były jeszcze tylko sitaki ale nie podaje do statystyki. Zwracam się oficjalnie do Dyrektora Naczelnego tego portalu z Wrocławia, co się dzieje z tymi grzybkami - Co Smażyć ?. Tylko wdziękiem i urodą do tej pory dopisują muchomory. Pozdrawiam!
(1/h) Połowa sezonu i narazie nic nie wskazuje na to, żeby było lepiej. Co prawda wczoraj coś popadało, ale chodząc po lesie widać, że to wszystko za mało. Trzy godzinki spaceru dały efekt w postaci podgrzybka (41 g), kozaka (97 g) oraz prawdziwka (188 g)
(20/h) Kozoki, kozaczki I cztery maślaczki. Godz. 16.00 spacer w okolicach przedwczorajszego miejsca i zdziwienie bo znowu rosną. Ładne i zdrowe. Pozdrawiam.
(8/h) Uprzejmie donoszę, że w śląskich lasach mieszanych jednak "so i rosno", jak panterka mawia :). Przyjęło się "ołówki" i "co będę w domu siedział" Zapaleńca 😅. 10 mniejszych prawdziwków + 3 czapki, 8 maślaków żółtych, 3 podgrzybki i 2 kozaki wpadły do siateczki. Extra pojechałem po nocnej zmianie sprawdzić, choć zapowiadali deszcz. Bardzo duża ilość grzybów blaszkowych, gołąbków, muchomorków.. ściółka mokra po mgłach i rosach, które nawiedziły Tychy w tym tygodniu. Jest dobrze, a będzie jeszcze fajniej.. pyzaty księżyc i "pociungiem" nadjeżdża Księżniczka 😘. Darz Bór wszystkim pozytywnym ludkom.
Na głównym ustawka :)
(23/h) Może w końcu coś ruszy 23 grzyby 15 prawdziwków 6 zajączków 1 maślak i 1 kozak po porannych opadach deszczu wyruszylismy w las. Tylko godzinka ponieważ na wiecej nie było czasu😂
(10/h) Głównie kozaki kilkanaście sztuk, podobnie maślaki, pstre i sitarze, 2 młodziutkie prawdziwki, 2 podgrzybki.
W lesie wilgotno dużo blaszkowych więc może coś ruszyło :), przeglądałam zdjęcia sprzed roku i dokładnie w ten sam dzień 3 pełne wysypujące się kosze.... no nic czekamy :) pozdrawiam
(13/h) Witam 👋 2 h byłoby dłużej, ale deszcz wygonił z lasu. ( b. dobrze niech pada) 14 x prawok, 10 x sinol i 3 x podgrzybek. Wychodzą młodziutkie prawoczki. Pozdrawiam🙋
(20/h) Witam ponownie. Dziś szybki wypad raczej na spacer niż z myślą o zbieractwie w okoliczne lasy. Strój nurka, mini wiaderko i w las skąpany mżawką, uwielbiam kiedy lekko pada, jest w miarę ciepło i ta aura tajemniczego lasu. Ledwo z ścieżki odbiłem a tu piękne dwa kozaczki, rozglądam się i kolejne. Mini wiaderko w niecałe 2 h wypełniło się przedniej urody młodymi grzybkami, sporo w trawach więc strój nurka się poddał nadmiarowi wody. Widać że coś drgneło, choć w poprzednich latach była tu przewaga rydzy i podgrzybka.
(5/h) Jakiś Ktoś tam pytał o amanitę w kolorze "red" 🧐🍄... Dzisiaj z drugiej strony bardziej w igłach, świerki i sosny, buki oraz modrzewie.. brzozy i niestety nie ma.. Kilka kozakówbabek, podgrzybków brunatnych i maślaków żółtych. Tak zwana lipka. Pozytyw, że mokro i mży lekki deszczyk ☔ Jutro w górki.. 😉
(11/h) Krótki rekonesans do lasku obok, przyznam, że autem bo z czworonogiem i w sumie w młodniku i na skraju lasu 11 prawdziwków. Parę małych zostało w lesie. Wreszcie coś drgnęło
(15/h) Las Szeligowiec. Dalej nieustający wysyp kań. Objechałem rowerem kilka miejscówek, w sumie licznik wskazał 8 km po lesie. Rezultat jak na foto. Pozostał duża ilość pączkujących małych kani. Mam nadzieję że rozwiną się do jutra i że trafię w te miejsca.
(12/h) Witam. Dziś dwie godzinki, łącznie z dojazdami, w lesie. Jest bardzo sucho. Dziś miało padać i d... a. Widać że prawuski mają ochotę wyłazić ze ściółki, ale niestety z powodu niedoboru wody słabo im idzie. To co udało się namierzyć rosło we mchach, gdzie trochę tej wilgoci jest. Ostatecznie mamy: prawe 19, maślaki żółte 2 i zwyczaje 4, jedna krówka i 3 pieprzniki trąbkowe.
(20/h) Witam 😊dziś kombinowałem jak coś tu nazbierać a bardzo nie zmoknąć 🤣Gdy wszedłem w jedno miejsce oczy mi się zaświeciły jak wilkowi co ujrzał czerwonego kapturka 🤣🤣ale widok Boski w sumie 15 pięknych usiatków i tylko 3 pol nogi do obcięcia.. po prostu rewela 😘I to wszystko w młodej buczynie i dwie stare jodły, a później co do lasu to mijałem brzózki świerki I stare buki 😊a do kosza wpadło 6 borowik szlachetny, 16 borowik usiatkowany, 3 ceglastopore, podgrzybek, 14 koźlarz pomarańczowożółty, 18 koźlarz babka, 7 razy kania i pare gołąbków 😊pozdrawiam
(2/h) Witam wszystkich grzybnietych, przepraszam za opóźnienie wypad na grzybki z wczoraj 29.09. Rezultat był kiepski z grzybków ale jest nadzieja że będą bo wilgotno w górach miejscami do lało i to sporo ale wysyp samych blaszkowych jest niesamowity pod względem kolorystyki coś pięknego, pozdrawiam.
(30/h) Witam. Pierwszy wpis w tym roku. Sezon masakra w którym był w sierpniu 3 dniowy wysyp i potem zdechło wszystko. Nie pamiętam od lat żeby było tak źle. Przez cały sezon znalazłem ze 40 czerwonych 🙆 kiedy rok temu potrafiło być po 60 na wypad. Ale dość pesymizmu. Mówiłem do taty że koło weekendu ruszą kozaki, on poszedł w środę i znalazł 3 szt👏😂 nie tracę nadziei i uderzam wczoraj na godzinkę w to samo miejsce bo jestem uparty i wierzę że się nie myliłem. Były, czekały świeże, twarde,, piękne. To plus bo ruszyły ale minusem jest to że wciąż całkowity brak czerwonych🙆.
(25/h) Dziś kontrola miejsc rydzowo maślakowych. Las iglasty z domieszką brzozy. Efekt to większość maślaka żółtego oraz maślak ziarnisty, zwyczajny, kilka kozaczków, rydzy i dwa prawdziwki. Wszystko młodziutkie i zdrowe z jednym wyjątkiem (na zdjęciu, też zdrowy) pozdro 👋
(0/h) Poszedłem posprawdzać, czy coś jest w lesie. Nic nie ma, totalne zero. Na skraju, w środku, w trawach, na mchu, w paprociach, na liściach, igłach, w brzozach, dębach, bukach, sosnach, świerkach, krzakach, wszędzie nic. Odwiedziłem moje miejscówki i inne miejsca, zero, ani starych trupów, ani maluszków. Gdy tak szedłem medytując o marności tego świata, zobaczyłem światełko w tunelu. Ale o tym w dopiskach.
(1/h) Pojechałem do lasu w którym byłem pięciokrotnie. Dwa razy w roku 2021 i trzy razy w roku 2022. Nigdy nie zabrałem tam mniej niż 10 kg. Zawsze wychodziłem z pełnym koszykiem i " tasią z Biedry". Przeszedłem drągowinę świerkową, bór sosnowy, wysoki las świerkowy z domieszką brzozy. Przeszedłem las jodłowo-świerkowy z podszytem z mchu i borówki i podrostem Przeszedłem wysoki las jodłowy z nielicznymi plackami trawy i mchu. Byłem w buczynie i sprawdziłem skarpy dwóch strumieni. Odwiedziłem trzy młaki / kto nie wie co to młaki niech zapyta Tazoka albo poszuka w Jego sprawozdaniach/.⬇️⬇️⬇️
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Byłem w takich miejscach, gdzie wchodzisz, stawiasz koszyk na pieńku i nie zastanawiasz się "czy tutaj będą?", tylko "gdzie są i ile ich tutaj?". I NIC. Nie licząc gołąbków i innych blaszkowców. Jak mówi powiedzenie- bez wodki nie rozbieriosz. Vide zdjęcie.
(15/h) Hej🙂Coś drgnęło, ale tylko w jednej miejscówce prawdziwkowej🙂Przepiękne borowiki-15 zdrowe jak rybki zrobiły dzień 🙂Ceglasie-20 i czerwone ślicznoty-12 trafiły do koszyka... Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej... Miłego🙂
(30/h) Jest lepiej. Znalazłam ok 70 maślak ów, 10 kozaków brązowych, 8 czerwonych, zaczęły się pojawiać maślaki pstre i 1 prawdziwek młody zdrowy. Maślaki w 90% zdrowe i kozaki też. Jeszcze 2 młode rydzyki. Oby tak dalej. W lesie około 3 godzin po południu.
(15/h) Byłem i sytuację grzybową sprawdziłem 🧐 Dwie godziny z rana w lesie głównie mieszanym. Są dobre wiadomości ponieważ w porównaniu do zeszłego tygodnia jest lepiej, bez rewelacji ale jednak lepiej..
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Można powiedzieć, że coś tam nazbierałem.. maślaki żółte około 30 szt, podgrzybki brunatne w koszyku może z 10, dwa razy tyle z robalem 🥴 koźlarzebabki kilka, trzy kurki, cztery ceglasie, prawdziwki młode i zdrowe 👍 6 szt, garść lejkowca dętego, czubajki gwiaździste 2 szt 🙂 Dwa stanowiska z łuszczakiem zmiennym, nie zbierałem bo grzyby już starsze. W lesie miejscami wilgotno, głównie przy drogach, widać ładne placki białej grzybni. Rośnie sporo różnych gatunków, pojawiła się duża ilość lakówki ametystowej. Prognozy pogodowe na jutro mówią o opadach więc trzymam kciuki 😉 Pozdrawiam i do następnego 🤗
(11/h) Witajcie grzebnięci. Wypad po południu na dwie godzinki po pracy. Od niedzieli bez większych zmian, nadal sucho, wilgoć tylko miejscami w zaroślach. Niestety zbieranie popołudniami dla pracującego na etacie śmiertelnika to nie najlepszy czas, a pierwsza emerycka zmiana nie próżnuje, przetrzepała miejscówki i niewiele zostało. Do koszyka wpadło: 14 kozaków, 3 czerwone, 3 maślaki, 1 ceglak, 3 Prawdziwki. Prawdziwki większe ale młode, pierwszy raz w tym roku kompletnie zdrowe. Jeżeli popada coś powinno za tydzień, dwa ruszyć. PS. szukam tych osławiony leśnych ludków; D
(13/h) Po drobnych kłopotach zdrowotnych wróciłem do lasu. 👍efekt to ładne i zdrowe kozaczki. Rozejrzałem się też za podgrzybkiem i mam jednego 🤣 oprócz tego 5 małych prawdziwków, 2 maślaczki i 1 kania. Pozdrawiam.
(4/h) Sucho.... ale coś na patelnie jest...
Susza.... czekam na deszcz... ale dzień wolny więc w domu nie usiedzę... trzeba kultywować narodowy sport... i kolacja będzie...
(3/h) Było słabo. Razem z żoną zebraliśmy 12 podgrzyków i kilka małych maślaczków. Dwie godziny w lesie sosnowym. W lesie sucho i mnóstwo muszek i pajączków. Jeszce w domu wytrzepywliśmy je z ubrań. Nadal czekamy na rozpoczęcie prawdziwego sezonu.
(10/h) Hejo 🤗 Tak przy okazji, po drodze wpadliśmy do niewielkiego mieszanego lasku..🧐 a tam kozaczki, ładne młode i średnie, jeden maślak i ceglaś 😊 Dobra wróżba na jutro, oby oby.. 🍄🌳🌲
(20/h) Echa naszego wczorajszego spotkania z górskim duszkiem jeszcze dzwonią mi w uszach. Tym bardziej, że zanim, z rozkoszą zanurzył się w miodowej zalewie, podpowiedział mi plan na dzisiaj. Idź tazoku wysoko, na północne stoki, wejdź między świerki, buki i brzozy, wejdź między skały i gromadnice, nie zawiedziesz się. No, nie posłuchać dobrej rady, to byłoby nieroztropne😊 Więc ok południa stanęliśmy pod kamienną, leśną stromizną. A kiedy po 2-3 godzinach wracaliśmy z pełnym koszem koźlarzy pomarańczowych i szarych, ceglasi, kurek I podgrzybków pomyślałem - dziękuję, duszku. Cudny letni dzień. Pozdrowienia T&S&Rubik
(25/h) Kto żółciaczka ma 🥳, ten na rurkowce... cierpliwie czeka 😂
Świeżutki, czyściutki, na wysokości ramion, całe 2,5 kg 🤗 Do tego z jednego pieńka 700 g łuszczaka zmiennego 😊.
(30/h) Z grzybków głównie maślaki i sporadycznie Kozak siwy czekamy nic innego na razie nie wyszło zauważyłem parę gołąbków dwa muchomorki totalna bida i zaczyna się robić sucho
(16/h) Witam 😊Bylem sprawdzić te rozmajte duszki leśne o których wczoraj byla mowa.. wiedziałem że są dbaja o nas podpowiadają.. idź tam albo tam, jakiś pierwszy prawok też mnie zwabił (zdj) Za ten spokój też trzeba się w jakiś sposób odwdzięczyć ❤️Las mieszany 22 koźlarz pomarańczowożółty, 8 koźlarz babka, 9 ceglastopory, 7 borowik szlachetny, podgrzybek, parę kurek I gołąbki 😊pozdrowionka... Niech Moc będzie z Wami 😊
(2/h) 4 h, 45 km 🚴, z czego 30 km stricte leśnymi duktami. Co ciekawe ścieżki i zacienione łąki mokre od rosy nawet po południu. Ale rezultat przynajmniej na tą chwilę nie zachęca do powtórki 😆.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wiem to już od dzieciaka. Pod szafirowym niebem śląskich gór mieszkają skrzaty, utopce i leśne chochliki. Nawet widziałem je kilkukrotnie. Mieszkają w wykrotach nad strumieniami, sypiają w drewnianych kapliczkach na drzewach i w starych trześniowych sadach. Można je spotkać wokół starej osady bartników i obok pokutnego krzyża. Opiekują się osieroconymi małymi sarnami. Rozganiają poranne mgły, puszczają świetlne zajączki zachodzącym słońcem, grają na kroplach rosy i malują przymrozkiem śnieżynki na pajęczynach. Są skromne i skryte. Są ciche i małomówne i niemal przezroczyste. Dlatego właśnie są prawie niewidoczne i niesłyszalne dla postronnych. Przysiadają często na pieńkach, szepcząc na ucho i pokazują się tylko nielicznym. Dzisiaj spotkałem je znowu. No bo jak inaczej wytłumaczyć, że nagle z mchu i jagodzin moim uszom dobiegł ledwo słyszalny szept, z którego udało mi się zrozumieć jedynie ….”Hej Tazoku, niech las będzie z Tobą „ No pięknie, pomyślałem na początku. Miesza mi się. Ciekawość jednak wzięła górę. Przywołałem psiaka i zacząłem drobiazgowo rozglądać się wokół. Niedługo po chwili „mam Cię „ pomyślałem, tutaj jesteś, aż mi się uśmiech przykleił do buzi, bo leśny dobry duszek udawał zwykłego borowika. Wpatrywał się we mnie i Rubika swoimi wielkimi jak u salamandry oczami. A potem usłyszałem jeszcze cichutkie ….” Zabierzesz mnie ze sobą na spacer w koszyku ?” Cóż, mam miękkie serce, więc długo nie oponowałem. Pod szafirowym niebem Beskidów, przy zachodzącym, wielkim jak pomarańcza słońcu, mały borowikowy duszek podobny do R2D2 zabrał się z nami na spacer w dół doliny. Niech las będzie z Wami.
Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie ale w naszych cudnych górach od zawsze działy się dziwy nad dziwami. 😉
(10/h) 🙋Witejta, padom se tak zjodłbych se szmory😂to pojechołech pobuszować najpirw miejscówka na podgrzybasy ale tam tylko wysyp mechemora rdzawobrązowego, no to zmiana lasu na a tam już ciekawiej, cały zbiór na paru fotkach, w nocy dziś bydą pikne mgły więc grzybasy będą przybywać w puszczu🌲🌧️🍄🌧️🌲 Pozdrowionka dla wszystkich miłośników runa leśnego 😂🙋
(1/h) 1,5 h popołudniowy spacer po lesie w poszukiwaniu nowych miejscówek zakończony znalezieniem 10 kurek - słowem "zima" w lesie. Za to na pocieszenie spotkałem pokaźnego jelenia - szkoda tylko że nie udało sięgo uchwycić na zdjęciu :)
(10/h) Witam. Dziś postanowiłem sprawdzić czy borowiki przestały już strajkować. Rano piękne mgły, ale ciągle brakuje deszczu. To co spadło pod koniec zeszłego tygodnia niestety nie dotarło do ściółki ☹️. Mimo wszystko zbiór udany, może nie ze względu na liczbę, ale przede wszystkim dlatego, że w koszyku wylądowało kilka gatunków. I tak: borowik szlachetny 12 (same przedszkolaki 😉), krasnoborowik ceglastopory 2 (bardzo ładne 😀), koźlarz dębowy 1 🤩, kurki 4, maślak żółty 2, maślak zwyczajny 5, gołąbek zielonawy 4.
(15/h) Cześć🙂W koszyku, po p:rawie 3 godzinach szukania ślicznot pod każdym krzaczkiem, bukiem, dębem, sosną i brzozą:12 koźlarzy czerwonych, 8 borowików szlachetnych, 15 ceglasi, kilka kurek i.. 2 amerykańce chyba... Jest miejscówka, gdzie symbolicznie rosną kurki, las dębowy.... 2 dni temu i dzisiaj w sumie 8 sztuk grzyba o małym kapeluszu, długiej nodze i zdrowotności 100%🙂A tak ogólnie, to słabo jest, jak na koniec września... Będzie lepiej🙂
(30/h) Pogoda sprzyja, las zmienia kolory i to jest piękne, brzozy ścielą dywany z liści. W kolorowych dywanach można znaleźć przepiękne koźlarze, czasami trafi się pieprznik albo ceglastopory. Chwilo trwaj :)
(100/h) Same podgrzybki 1 prawdziwek
Jak zech godała ze bydom w sroda to nie wjym po co my w ta niedziela tak wartko stowali. Szłach po kolanach 3 h. Małe ale zdrowe. Ruszylo w miejscowce bo w innych zech zaglondala ale na mje nic nie zagladalo. Za 2 dni abo wylezom i bydom wielki abo bydom chrobaczywe
(25/h) Kanie już przerosły, prawdziwki i podgrzybki bardzo sporadycznie (po 2 szt). Większość to małe zajęczaki znalezione w jednym miejscu. Trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość - może w przyszłym tygodniu ruszą.
(3/h) 🙋Witejta leśny buszing relaksingowo badawczy co w lesie się dzieje powiem tak bez szału ale piknie😂, wysyp muchomora rdzawobrązowego, trzy podgrzybasy, łuszczaki zmienne, ale ciepły ten wrzesień,🙋🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(15/h) Spacerek po przydomowym lasku szalu nie ma kilka kań troche kurek pare maslaczkow i 30 czerwonek. Rydza brak opieńki brak prawuska brak ale czuj mówi ze zatydzień juz moge jechac pozbierac 😋. na zdjęciu okaz ideolo nie nosił jednego śladu po żadnej gadzinie tudzież ślimaku, aż tak sobie stanąłem i go podziwiałem 😉🤪
(15/h) Wysoko w górach. Grzybobranie bardziej niż udane, zważywszy na realia. Starodrzew jodłowy z brzozami, bukiem i modrzewiami. Kalejdoskop gatunków. Był młody, jędrny prawdziwek po kilka koźlarzy pomarańczowych I szarych, po kilka podgrzybków i ceglasi, sporo kurek. Sporo muchomorów czerwieniejących i rdzawobrązowych, kolczaki, maślaki modrzewiowe, gołąbki fioletowe i zielone. Przy strumieniach rydze jodlowe. Ogólnie, patrząc na realia to na prawdę dobry zbiór Zupełnie inny las niż w Rubinowej. I małe zdziwko in plus. Wrażeń pełen plecak. Niech las będzie z Wami. Bilans talerzowy, na foto😊Pozdrowienia T&S&Rubik
A talerz duży 😉 pizzowy 😊 wyjdzie i pizza i grzybowa i trochę marynowanych 👍
(30/h) No Kanie to tak wystrzeliły że masakra. 3/4 zostało w lesie bo nie miałem miejsca na quadzie... Wracałem dzisiaj z Świętokrzyskiego i same Kanie i rydze przy drodze. Mówie zerknę u Nas...
(1/h) Regulaminowo i merytorycznie napiszę tak jeden Rydz więcej nic. W lesie sosnowym godzinka, warunki do grzybobrania idealne grzybków brak. Robię kilkudniową przerwę wyjeżdżam z uzdrowiska dla spokoju i stabilności organizmu, kierowniczka po powrocie z Tatr tylko śpiewa po góralsku nie wiem czemu ? ja idąc w ślady Z. Maklakiewicza i J. Himilsbacha doszedłem do wniosku że czasami człowiek musi trochę polatać. Pa, Pa, Pa.
(4/h) Jak by to napisoł Kaletnik? Witejta. Wlozłech na chwila do lasa i wyrwołech podgrzybasa, potem wlozłech dalej w krzoki i tam były 2 kozoki i im dalej w las jeszcze 1 podgrzybas. Pozdrowionka.
(1/h) Witam. Pierwszy Mój wpis, ale nie pierwsza wyprawa do tego lasa. W połowie zeszłego tygodnia przynajmniej coś było: 4 kozaki, prawdziwek i około 20 podgrzybków. Dziś skuszony sobotnimi opadami drugie pełne nadziei podejście i........ lipa, grzybów brak, nic a nic, jeden podgniły podgrzybek. Dobrze że spacer miły i przyjemny.
(5/h) Ale się porobiło😉 25 września powinny się stoły i pieńki uginać od pełnych koszy. A tu przynajmniej w śląskim grzybowe "dead calm" -martwa cisza. Nie żebym miał tym raportem przełamywać bessę, ale może warto nieco optymistyczniej zerknąć w grzybowy świat. Po pierwsze primo:rydze jodłowe 12, ceglasie 6, kolczaki 2, muchomorki czerw. I to by było na tyle 😉. Po drugie-magia Rubinowej doliny uroczyska pachnącego jodłową i modrzewiową żywicą. Pachnąca bukowymi orzeszkami i wilgocią strumieni. Późną jesienią pachnąca halnym wiatrem, a w czerwcu -orchideami. Taka nasza dzika mała Kanada w pigułce. więcej ⬇️ ⬇️
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Sowicie nawodnione rubinowe lasy śpią snem sprawiedliwego. Śnią swoje widziadła o idealnej grzybowej jesieni, o tym co przyniosą najbliższe tygodnie. Lasy drzemią fantazjując o jesiennym wysypie, ale wewnątrz nich -"w lasach" nie ma mowy o letargu, ani nawet o drzemce. A to wszystko za sprawą wszędobylskich salamander, las żyje pełnią życia. Niektórych z nich płochliwe, niektóre ciekawskie, mniejsze, większe. Bo czego się spodziewać kiedy chłód, cień i wilgoć rozkładają nad nimi parasol ochronny, a one są w siódmym niebie. Ktoś pytał na forum czy są zagrożone, czy mogą wyginąć. Tak są i mogą wyginąć. Będzie to wyłącznie za sprawą człowieka - tego "sapiens", tego od czynienia sobie Ziemi poddaną. Tego który dysponuje niesamowitym potencjałem do niszczenia środowiska, w którym żyje. Niestety taka jest prawda, czy to się komu podoba czy nie. Optymistyczne jest to, że Rubinowa to ich ( salamander ) ostoja, i tam - póki co mają się świetnie. Podobnie jak dziewięćsiły na łąkach ponad doliną - Dlatego też nie miejcie mi za złe, że nie podaję bliższych namiarów na tę - póki co dziką Kanadę w śląskich górach. Pozdrawiamy S&T&Rubik. PS wpisując w goggle frazę " o salamandrach beskidzkasalamandra " dowiecie się więcej o tych pięknych ogoniastych płazach 😉 a są cztery części felietonów "o salamandrach" - zapraszam