(43/h) 3 czubajki kanie z tego 1 zarobaczona, 25 szt maślaków żółtych jakieś 10% zarobaczone, suchogrzybek oprószony 15 szt 20% zarobaczonych obrzeża lasu mieszanego, we wnętrzu lasu bardzo sucho grzybki rosły jedynie w miejscach gdzie docierała poranna rosa z pobliskich łąk. 2 godziny łażenia po lesie.
(28/h) W lesie 6.30 - 9.30 sam bez psiaka, nie robiłem sobie żadnych nadziei na jakiś dobry zbiór po wczorajszy przetrząsaniu lasu przez sporo osób, a mimo to sporo różnych grzybków wpadło do koszyka, a i dość niezły dystans bo lepiej niż 10 km. Razem dziś: borowik 5 szt pomarańczowy 6 szt grabowy 9 szt babka/tylko małe/ 5 szt podgrzybek 12 szt maślak zwyczajny 10 szt kukra około 150 szt 3/4 spaceru po rewirach w którebardzo rzadko odwiedzam sprawdzić czy są tam jakieś szanse na grzyby, Potem przeniosłem się na swoje tereny, a na powrocie do chaty spotkałem kumpla, który osiedlił się na stałe i
dałem mu grzybki, które przesypałem w 9 litrowe wiadereczko i było pełne, tylko zabrałem sobie około 50 kurek z grubsza 1/3 zebranych. Myślę, że dla siebie bez problemu jeszcze dozbieram. Na głównym najładniejszy znaleziony w dniu dzisiejszym
(10/h) Krótki wypad do lasu. Nieliczne maślaki wśród sosen, kilka kaniczubajek. W Głębi lasu gdzie co roku podgrzybki - dziś nic. Jedynie mały borowik przy drodze.
(20/h) Dzisiaj bardzo długo i bardzo dużo km w lesie niestety brak borowików, wyniki 60 borowik omglony ?, 10 sitaków, 1 koźlarz czerwono głowy, około 20 piaskowców. Proszę o podanie dokładnej nazwy moich grzybów 🙂
(0/h) Mąż był wczoraj na polowaniu, widział dwie kanie ale robaczywe a tak jeszcze cisza, ale w całym Nadlesnictwie Chotylow był wczoraj gesty deszcz i znowu padało, wiec jest szansa że będą podgrzybki na now a może nawet prawdziwki, bo w ubieglym roku w październiku byly zbierane. Dodatkowo w piątek bylam w lasach w okolicach Serpelic ( juz mazowieckie) ale byly tylko psiaki.
(20/h) dziś ładny pogodny dzień, w lesie widać życie grzybowe, choć jadalne w małym kawałku lasu, trafiłem ładne młode świeczniki, na głównym chyba czernidlak gromadny, zbiór około 5 kg, 3 kg borowiki, koźlarzebabki, kurki, opieńki, lejkowiec dęty, kania, i koło ławeczkiw lesie gdzie na koniec odpoczywam z 2 kg kępkowca ciemnoszarego, pozdrawiam forumowiczów
(17/h) W lesie 6.30 - 9.30 Przyjaciela zostawiłem z żoną bo sobota, to w lesie większy ruch już z samego rana 2 auta przed lasem, a następne z dużą ekipą wjechało 5 minut po mnie. Niestety w lesie sucho i trzeba mocno kombinować gdzie coś urosło, a i tak jak na takie warunki to uważam, że wynik jest super: borowik 12 / 6 pięknych dużych i 6 mniejszych/, pomarańczowy 8, grabowy 3 podgrzybek 6 maślak zwyczajny 10 kurka 40 piaskowiec modrzak 1 kania 4 widziałem kilka babek ale nie brałem, zajączki a było ich dużo też zostawiłem w lesie, jak również spore ilości maślaka sitarza, mijałem spore ilości muchomorów czerwonych, a często sobie rosły na miejscach, gdzie jeszcze niedawno zbierałem borowiki. Najlepsza miejscówka w lesie zajęta była przez 4-ro osobową ekipę i nie było się po co tam pchać /w trakcie dużego wysypu chodzi tam nieraz 10 - 12 osób, ale nie w chwili obecnej gdy grzybów jest bardzo mało. Powędrowałem swoimi ścieżkami i dróżkami przeszukując tylko miejsca z resztkami wilgoci i to mi się opłaciło
(5/h) Dziś kolejna wizyta w lesie. Kierunek zupełnie inny bo tam spadło wtedy więcej deszczu niż w miejscu, gdzie byłem wczoraj. Rezultatem godzinnego spaceru jest 5 czubajekkań. Dwa bardzo młode owocniki zostały w lesie. Poza tym wzorem osób z youtube jak "Pan Tata" oraz "Agnieszka Sulejówek sprząta las" tak i ja zacząłem zabierać ze sobą torby na śmieci i po troszku coś wynosić z lasu. Zachęcam innych.:-) Pozdrawiam grzybiarzy.
(80/h) W dzisiejszym dniu podczas powrotu z pracy zajechałem na 15 min do lasu grzyby jakie znalazłem to 2 koźlarze, 15 podgrzybków z tym że poproszę o dokładną nazwę od ekspertów 😆w lesie sucho ale miejscami da się wyczuć troszkę wilgoci ostatnie dni pełnia księżyca więc może jest coś na rzeczy w niedzielę dłuższy wypad 🙂
(12/h) Wczoraj koło 18.00 wróciłem z miasta do chaty, po drodze w brzozowym lasku zauważyłem 2 bardzo ładne kanie i zabrałem na kolację, na działce były tylko 2 nieduże grabowe i zmasakrowana przez ślimaki trójka borowików - dwie resztki korzeni i ja jednym korzeniu resztka kaptura. Dziś koło 9.00 pojechaliśmy z żoną i pieskiem do lasu. Spacer trwał niestety tylko pół godziny, bo pies zaczął się skandalicznie zachowywać, ciężko go było utrzymać na smyczy, a za chwilę przed nami przeszedł przez drogę łoś. Razem borowik 2 podgrzybek 3 pomarańczowy 2 grabowy 2 maślak 3 Niestety żona tak się
wystraszyła, że zaraz mogą pojawić się następne łosie zrezygnowała z dalszego spacerowania. Tego ze zdjęcia głównego znalazła żona około metra od drogi
(5/h) Po opadach w dniach 19.09 oraz 23.09 nie ma śladu po grzybach. Zebranych 6 prawdziwków, kilka kurek, 1 koźlarz pomarańczowożółty, 1 podgrzyb brunatny. Jeszcze tak nie było odkąd zbieram regularnie żebym we wrześniu nie zebrał kilkunastu grzybków. Dziś w zamian atakowały mnie w ilości niespotykanej strzyżaki. Obsiadło mnie kilkadziesiąt sztuk. Okropieństwo! Jutro chciałem do Kodnia ale jestem podbity dzisiejszym wynikiem i brakiem młodych grzybów.
(5/h) Witam. Ładny dzień, przeszedłem "swoją" trasę i las mnie miło nie zaskoczył jeśli chodzi o grzyby. Zebrane: 8 borowików, 1 kozak, 3 maślaki i 4 kanie (dla sąsiadki), podgrzybków brak. Ale jeszcze będą... pozdr.
(2/h) Tato pojechal na działkę. Potem postanowił powetkowac i nad Bugiem znalazl 3 kanie z tego jedna stratowana a dwie dobre bez robaków. Jedna średnica kapelusza 28 cm., a druga 32 cm.
(20/h) dziś w południe 27 stopni, w lesie sucho, grzyby punktowo, choć miałem szczęście i nazbierałem pod 5 kg, około 2 kg lejkowca dętego, z 1,5 kg kępkowca ciemnoszarego, bardzo duża kania, borowiki, koźlarze, kurki, i z czego się cieszę ciekawostki grzybowe, no i mnóstwo strzyżaków, pozdrawiam forumowiczów
(50/h) Troch się trzeba było nachodzić ale wypad owocny. Sporo maślaków i podgrzybków, parę dorodnych borowików i dwie duże kanie (kań było więcej ale stwierdziłem że dwa kotlety na obiad w zupełności wystarczą) oraz garść kurek.
(9/h) W dniu dzisiejszym to bardziej spacer, z pieskiem, a nie grzybobranie, bo grzybki w lesie nie chcą już rosnąć, ale za to zaczęły się na działce, o grzybnię dbam, stale jest podlewana w promieniu 15 metrów od miejsca w którym są borowiki. Razem dziś: borowik 7 szt /z czego 6 na działce podgrzybek 6 szt maślak 4 szt. Na głównym magiczny chłopski las, rzadko rosnące sosny, często z gałęziami od samego dołu pnie niektórych rozdzielają się na trzy cztery drzewa, sporo przewróconych i połamanych, z moich obserwacji nikt nie zajmuje się tym lasem, za to rosną tam cudowne borowiki i inne
grzyby. Dwa lata temu jak trafiłem na jesienny wysyp to z niedużego lasu wyniosłem 2 kosze pięknych borowików, w ubiegłym roku rosły do póżnej jesieni, ale już w ilościach mniejszych, bo raczej było sucho, w tym roku też już sporo tam nazbierałem, a w dniu dzisiejszym tylko 1, ale jest sporo muchomora czerwonego to będzie dobrze, wilgoć jeszcze w miejscach zacienionych fajnie się utrzymuje