(30/h) Dziś trafiliśmy na królestwo kurek. Rosły całymi łanami, po kilkanaście w grupie. Niestety poza kurkami zbiory takie średnie. 35 poćcow (większość młoda), parę kozaków i jedynie 2 prawdziwki.
(12/h) Pogoda piękna więc po południu do lasa. I co wysyp grzybiarzy, a grzyby nie wiem co powiedzieć, bo wszyscy mieli po trochu. I ja też uzbierałam, ale trudno się zbiera, bo las mały a ludzi dużo. Pójdę jutro na spokojno i przekonam się czy " som i rosnom". Tak prawdziwek z robakiem w nóżkach. Uzbierane prawdziwki 30 szt, koźlarze i 1 podgrzybek. Darz Bór, Darz Las. Pozdrawiam
(2/h) Około 15 szt. goryczaków zerwancych, a w domu rozpoznanych, poszły do kosza (śmieciowego :)), parę maślak pstry, dwa prawdziwka. "Aparat fotograficzny" został w domu, zatem bez zdięć.
(20/h) Miałem podjechać do lasu zerwać tylko kawałek żółciaka siarkowego na kotleta do obiadu ale jak nie zaglądnąć tu i tam jak ciągnie wilka do lasu. Skoczyłem na kilka miejscówek i to co wziąłem to 14 prawdziwków kilka do podrośnięcia maluchów zostało, kilka ceglastoporych, maślakówpodgrzybka które przekazałem w inne ręce.
(10/h) Niecałe dwie godziny chodzenia. 13 kozaków, 3 maślaki, 1 podgrzybek brunatny. 1 rydz i 2 gołąbki wzięła koleżanka. teren dla nas nieznany. Nie spotkaliśmy grzybiarzy, więc chyba żle trafiliśmy wybierając rejon.
(30/h) Poranny spacerek w pięknym lesie mieszanym, brzózki z sosnami. Na początku zamiast ciszy tylko krzyki nawałujących sie grzybiarzy... ale po 15 minutach pierwszy trafiony i od razu gigant (w domu zważylem, 0,5 kg). A potem co chwilke koźlarze, duże, dorodne i zdrowe. Troche maślaka sitarza (zbiór z jednej polanki) okolo 30 szt. Te najmniejsze zostawiłem popołudniowej zmianie. Potem znowu koźlarze, nawet 3 czerwone, reszta szara. W sumie wyszło ich z 30. Po drodze jeszcze z 6 maślaków.
(6/h) Okolice Braciejowki. Padgrzybki, maślaki i rydze. Pogoda dobra na spacer po lesie. Teren pogorkowaty troszkę mozna się zmęczyć Jeszcze wysypu nie widać. Może za parę dni.
(50/h) Las brzozowy 4 osoby, Jak widać na zdjęciu 2 wiadra 10 litrowe jeden koszyk i jedno wiadro 5 litrowe. Chodzenia 1,5 h przewaga kozaków, 10 rydzy, 30 maślaków, 5 prawdziwków, 20 czerwonych. Wcześnie rano od 7 do 8:30.
(50/h) Rusza się... Dwa wypady po 2 godziny do miejscowego lasu, praktycznie w miejscowości i cały koszyk: kilka kozaków, sporo kolczaków (na gulasz i nalewkę :), kilka prawych i mnóstwo rydzów (7 słoików po cygańsku i słoik smażonych na maśle). Większe robaczywe, małe zdrowe. Rydze w ofensywie, ale to były "wykopki", nie grzybobranie - trzeba wydłubywać ze ściółki. Z początkiem października będzie rudo w lesie.
(56/h) Las sosnowy z domieszką brzozy i dębu. Liczba grzybów zawyżona przez wysyp purchawki chropowatej (58) i sporą ilość maślaków (27). Udało się znaleźć 5 prawdziwków i 6 kozaków. Oprócz tego kilka rydzy (w części robaczywych) i kurek. Poza tym mnóstwo sitaków, jak ktoś zbiera. I piękne czerwone muchomory. Pewnie w górach byłoby lepsze grzybobranie, ale na deszcz lepszy płaski teren.
(30/h) Przejście sporego odcinka lasu nie wróżyło dobrze. Po drodze mijałam tylko niezliczone ilości muchomora zielonawego, a strzyżaki były dziś wyjątkowo upierdliwe. W końcu dotarłam do moich ulubionych buczyn, a tam mile zaskoczenie: 15 sztuk kani różnej wielkości, prawdziwki 12 sztuk, 6 ceglastoporych. Po drodze trafiły się też 4 podgrzybki, 5 koźlarzy, 5 kurek, 4 maślaki pstre. Rydze nadal rosną, większość robaczywych. Ale i tak do koszyka trafiło ponad 20 sztuk. Mam nadzieję, że deszcz oraz młodziutkie prawuski i ceglaczki, które trafiły do koszyka wróżą dobre zbiory za kilka dni.
Pozdrowienia dla wszystkich grzybniętych 😃 Niechaj koszyki Wasze będą ciężkie od grzyba wszelakiego,🌳🌲🧺🍄🍄🍄
(30/h) Las ten co zwykle, prawie cały kosz, 3 h w lesie, trochę prawych, ceglastych, maślaki, kolczaki, kurki i podgrzybki i ze 3 koźlarze. Były małe prawdziwki więc może na dniach coś lepiej ruszy, niestety robaki też są
(5/h) Witam 3 godzinki spacerku i co nieco wpadło do koszyka, coś jeszcze rośnie może deszczyk i pelnia księżyca przyczyni się do większego zbioru po weekendzie, pozdrawiam wszystkich grzybnietych.
(4/h) Witam Przy okazji planowej wizyty w Olkuszu postanowiliśmy z Żonką, sprawdzić co w Olkuskich lasach szumi. Początek dobry kilka kroków od drogi 2 podgrzybki (młode) i dorodny zajączek. Długo potem nic las mieszany z jednej strony starodrzew z drugiej młody zagajnik, pogoda super więc trzymamy się udeptanej drogi dla samej przyjemności kompieli leśnej a tu dwie niespodzianki obok siebie, na drodze w piasku dwa gniazda po kilkanaście sztuk piaskowa kasztanowatego sama wychodząca młodzież (została), obok 3 sztuki ładne (foto), wspólna decyzja do porannej jajecznicy a dalej nareszcie 6 cud kań.
(100/h) 60 prawych, 200 myślakow, 150 pieprzników, 10 podgrzybek, 30 ceglakow, 1 kozak czerwony, 15 kolczyków, 40 rydzy
Sucho, sucho i jeszcze raz sucho owocniki w większości młode, tylko pieprzniki starsze, po większym deszczu powinny jeszcze ruszyć. Rydze dopiero startują
(13/h) Po krótkiej naradzie z 3 babkami z ktorymi chadzam po lesie JAK USTRZEC SIĘ PRZED DZIKIMI ZAPĘDAMI RYCZĄCYCH JELENI znalazłam: 10 borowików 10 ceglastych 6 kozaków pomaranczowych 4 kozaki brązowe 2 podgrzybki 3 rydze Garsc kurek Jelenie żadnej nie dopadły, za to strzyzaki pozwoiliły sobie wleźć za daleko... Pozdrowienia dla poszukiwaczy "przygód" i dobrego nastroju😍
(14/h) Nie jest źle. Dobrze wcale. Tak się niby mawia... Jest tak sobie, ale narzekać nie mam zamiaru. Dzień urlopu, słońce, las. Dęby, buki, jodły, smreki i co tam jeszcze w lesie rośnie... Jeszcze... Młodzież szlachecka wyściubia łepetyny z liści i z igieł. Nie ma wielkich ilości, ale coś znaleźć można. Chodząc w liściach, z głową w chmurach, ale oczami skierowanymi w dół 😉. Wilgotność ściółki taka sobie. Są miejsca całkiem suche, w liściach trochę wilgoci jest. Rozkminiany nowy kawałek lasu. Nie zawiódł. Ale dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej tablica: zakaz wstępu, cięcia gospodarcze 🤬.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
I tak zebrane 43 borowiki, 3 ceglasie, 6 koźlarzy pomarańczowożółtych, 2 dębowe, 3 maślaki zwyczajne, 2 chyba modrzewiowe ( nie znam się), 1 rydz, 2 siedzunie, kilka kolczaków, garść pieprzników trąbkowych ( nowa miejscówka - sporo ich, ale jeszcze małe), kurki i pieprznik blade, garść lejkowców i chyba kanie 2 ( nie znam się za bardzo). Nieliczne muchomory pięknie się czerwienią, jesień zapowiadają... Kilku ludzi spotkanych. I piękne pole kwitnących słoneczników ( zasianych jako poplon po zbożu - niestety bez zdjęcia, bo nie było tam miejsca na postój - ruchliwa droga). Wszystkie obrócone w stronę słońca ☀. Nie znalazłam ani jednego podgrzybka, no brakuje mi ich jak cholera 😁. Ale jak rzekłam ( napisałam) narzekać nie będę, bo nie i już 🤞. Góra, jak zwykle piękna i niewzruszona... Udanych weekendowych łowów ( grzybowych oczywiście). Hej 👋
(33/h) Wyjście do lasa w południe, las ten sam, ale zaskakujące, że jest mniej grzybów niż 2 dni temu. Gołąbki znikły, muchomory też, i jadalnych też mniej, a miało być więcej. Większe prawdziwki zdrowe, a maluchy nóżki do amputacji. Jeszcze w domu odpadło trochę trzonow. Uzbierane 30 prawdziwków, maślaki, ceglasie, koźlarze, orawka, i 1 rydz zdrowy. W lesie jest dobrze, wilgotno, nawet parno, może coś pokaże więcej, są place grzybni. Darz Las, darz grzyb. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer po lesie, sam w sobie przyjemny i cieszyłby gdyby nie wycinka. Serce się kraje jak się patrzy na na wyciętą połać lasu! Niedługo nie będzie gdzie zbierać, w zeszłym roku wybrałam się na Chyżne pod samą granicę ze Słowacją i tam też natrafiłam na rabunkową gospodarkę naszego Państwa! Z wielkiego lasu został zaledwie skrawek od strony drogi! Rzeki zatrute, lasy wycięte, rzeczywiście rządzący chyba faktycznie przyjęli sobie maksymę:" po nas choćby potop"
(9/h) Godzinny rekonesans w okolicy gospody po kamieniem w drodze powrotnej z Iwkowej. 9 kozaków czerwonych i 2 ceglastopore to cały efekt, w lesie sucho, praktycznie nie ma żadnych grzybów nawet trujących.
(20/h) Byłem na parkingu ok 11-tej, ok 20 samochodów, ludzie wychodzący z lasu mieli po parę grzybów, ogólny przekaz: "panie nie ma po co iść". Około 2 godzinna przebieżka i okazuje się że wcale nie jest tak żle: 12 prawdziwków, okolo 40 ceglastoporych i 15 kozaków ( czerwone i brązowe ) i 1 kania. Ceglaki i kozaki w zasadzie same młode. Są obszary lasu w których nie ma zupełnie nic, może stąd te puste koszyki. Dalej sporo robaczywych prawdziwków ale jakby trochę więcej zdrowych. Zobaczymy w przyszłym tygodniu.
(20/h) W lesie mokro i ciepło a efektu to: 48 rydzów 20 prawych 5 ceglasi 1 podgrzybek 1 kania Ok100 kurek Grzyby wszystkie młodziutkie, zaczynają się pojawiać pojedyncze lejkowce. Po najbliższych deszczach powinno ruszyć
(20/h) Coś ruszyło, niezłe widoki na przyszły tydzień. Kilkanaście borowików tyleż samo kozaczków oraz 8 sporych rozmiarów kani. Pokazały się też muchomorki czerwone.
(6/h) Okolice Bukowna moje miejscówki. Jakby coś ruszyło. 2 godziny w lesie piękna pogoda prawdziwy relaks. Kilkanaście dorodnych rydzy, około 25 średniej wielkości zdrowych maślaków. Połączenie przyjemnego z pożytecznym.
(20/h) 2 godziny spaceru po lesie, głównie jodłowym z pojedynczymi bukami i dębami. 9 ceglaków, 4 młode prawdziwki, do tego kilka maślaków żółtych, 12 mleczajów jodłowych, młode pogrzybki brunatne, ok. 30 sromotników bezwstydnych w fazie jaja i pieprzników trąbkowych ile kto ma cierpliwości schylać się i ścinać. W lesie nie jest już tak sucho jak w zeszłym tygodniu. Pojawiło się więcej muchomorów i gołąbków do tego też całkiem sporo "psioków" - czyli gatunków, które dopiero poznam;)
(42/h) Wreszcie wystartowały grzyby w Bukownie. Dało się dziś zaobserwować mnogość gatunków, niestety za tymi najbardziej pożądanymi trzeba się było trochę nachodzić. Odwiedziłem dwie "koźlarzowe" miejscówki, pierwsza przezbierana, tylko pojedyncze owocniki mnóstwo obierek, za to w drugiej było znacznie lepiej. I tak: koźlarze (głównie babki) - 87 szt, borowiki szlachetne - tylko 2 szt. za to oba dorodne tzw. "atlasowe", rydze - 16 szt. (ok. 70 szt wyrzuciłem robaczywych), maślaki zwyczajne/żółte - 17 szt, maślaki pstre - 5 szt. Buszowałem głównie w zagajnikach brzozowo-sosnowych z domieszką dębów.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wybrałem się w środku tygodnia gdyż obawiam się, że ściółka na tych piachach przy temperaturach jakie znowu zapowiadają wyschnie na pieprz. Dziś wilgotność była przyzwoita lecz już po paru godzinach upału zaczynało chrzęścić pod nogami. Tak jak napisałem wcześniej - dziś mnogość gatunków, maślaki wszelakie: pieprzowe, sitarze, żółte, zwyczajne i oczywiście większość robaczywa. Do statystyk zaliczyłem tylko to co wpadło do koszyka. Są rydze, niestety zaczerwienie rzędu 90%. Dużo różnych grzybów blaszkowych, których niestety nie potrafię nazwać. Ogólnie jestem zadowolony, lubię te lasy a i spacer (ok. 12 km.) ważny dla zdrowotności. Pozdrawiam wszystkich.
(20/h) Dzisiejszy przegląd miejscówek pokazuje ze po ostatnich deszczach mało co można nazbierać. Znalazłem 1 prawdziwka został w lesie bo maluszek, 11 maślaków zebranych do podrośnięcia kolejnych kilkadziesiąt zostało, 3 kozaki czerwone jeden został maluch, 5 podgrzybków kilka starych zostało, 3 ceglastopore zostały bo maluchy i kurki tez do podrośnięcia zostawione. Widać że coś chcą grzybki wyskoczyć ale czy będzie ich więcej czas pokaże.
(10/h) Dwie osoby i 2 godziny spaceru po lesie mieszanym - dużo grzybów starych i zjedzonych oraz niejadalnych (lub jadalnych tylko raz). Do koszyka wpadły koźlarze czerwone i koźlarze babka (w sumie 14 sztuk), dwa borowiki szlachetne, parę kani i jeden podgrzybek brunatny. Opieńki zostawiłem następnym zainteresowanym.
(12/h) Piękna pogoda, więc kontrol stanu grzybowego w dużym lesie, las ten sam, w lesie wilgotno, pojedyncze grzyby, grzybiarze są i szukają. Uzbierałam: prawdziwki się pojawiają i to rodzinnie, 3 - 4 w kupie, 1 większy i maluszki trzymające się. Poćce, koźlarze, maślaki, kanie i garstkę rydzy. Darz LAS, pozdrawiam
(35/h) Las mieszany. Sporo śladów po wyciętych kilka dni temu prawdziwkach. Mnie zostało tylko 4 i to niewielkie. Sporo maślaków i to w 100% zdrowych. Ceglastopore jak zawsze zdrowe (20). Parę podgrzybków, kurek i na okrasę piękny koźlaczek pomarańczowy.
(50/h) Nieplanowany wyjazd na grzyby zaowocował ok. 40 prawdziwkami, ( sporo przerosnietych zostało w lesie) wiaderkiem rydzów i małym wiaderkiem kurek. Ogólnie jestem zadowolony z grzybobrania. Pozdrowienia dla wszystkich
(15/h) Dzisiaj zebrałem wspólnie z bratem 15 borowików szlachetnych, 1 sosnowy, 35 koźlarzy różnobarwnych14 ceglaków 25 różnych maślaków i kolczaki rude i obłączastych dość duża ilość a na deser sporo kurek i 6 czubajekkani. las iglasty i brzozowy.
Dzisiaj wysyoało grzybami różnej maści. Bardzo dużo muchomora czerwieniejącego i gorzkoborowików-wychodzą młode borowiki szlachetne ale niestety nadal większość robaczywa. Na łączce wśród brzóz nareszcie wyrosły czubajki kanie-wychodzą też maleńkie rydze więc myślę że następnym razem troche ich zbiorę. W sumie fajny dzień w ulubionym lesie chociaż bez słoneczka🙁🤗
(12/h) Polało, las namoczyło. Poszłam sprawdzić rydze, czy już się pojawiły, kilka znalazłam, ale las mnie dziś zaskoczył, wszędzie grzyby. Muchomory, gołąbki, no i prawdziwki, maślaki, ceglasie, koźlarze kilka kolorów, rydze, i kurki wpadły do wiadra grzybowego. Aby tak było dalej, bo jest ciepło, to jest " ok" grzybowo. Darz Las. Pozdrawiam.
(6/h) Dolina byłej rzeki Szkoły. Bardzo marnie. Myślałem że po opadach coś ruszy. A tu zaskoczenie. Parę rydzow, 4 maślaki, 3 kurki i to wszystko. Mam nadzieję że jak temperatura pójdzie w górę to grzybki ruszą.