(30/h) U mnie taki koszyczek różności na otwarcie października. Szału nie ma, ale cierpliwy uzbiera. Generalnie trzeba się nachodzić. Trafiają się prawdziwki (zebrane 61 szt), ceglasie (ze 30 co ładniejszych maluchów), koźlarze czerwone (7), kanie (6), mleczaje jodłowe (3), kurki (80). Pieprzników trąbkowych miejscami zatrzęsienie, wziąłem tylko trochę na spróbowanie. Sporo rośnie kolczaków i maślaków, ale ich nie zbieram. Las jodłowy, dużo głębokich mchów. 5 godzin grzybobrania, ale nie znałem lasu, więc sporo czasu straciłem na szukanie wilgotnych odcinków lasu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
(5/h) Na powrocie z urlopu w woj. Świętokrzyskim postanowiliśmy zawitać do naszego lasu pod Włoszczowa. I tak na 4 h spaceru udało się trafić 3 borowiki szlachetne 5 podgrzybków 11 kolarzy Po oczyszczeniu 3 sztuki odpaly. Tak naprawdę ciężko stwierdzić ile grzybków na godzinę się trafiło. Dzisiaj też zaobserwowałem też 12 sztuk Kani niestety nie zrywałem zostawiłem innym.
2023.9.30 21:24
szerzej: Uwielbiam lasy w województwie świętokrzyskim niestety doniesienia na tydzień przed planowanym krótkim urlopem nie napawały optymizmem. Jadąc na miejsce zboczyliśmy pod Włoszczową w środę i też coś wpadło głównie kozaki w czwartek buszowanie pod Kielcami okolice zaganska i zero totalne zero grzyba gdzie miesiąc wcześniej kosz prawdziwków się trafiło.
(15/h) Spędziłam 8 godzin w lesie z płaszczem przedziwdeszczowym, którego niestety nie założyłam. Sytuację z "bezgrzybiem miał uratować deszcz ale go nie było i w najbliższym czasie nie jest zapowiadany. Mogę śmiało napisać, że to był dla mnie najgorszy wrzesień jaki pamiętam i październik nie zapowiada się lepiej. Można co prawda znaleźć piękne grzyby w mokrych miejscach, ale tych miejsc jest bardzo niewiele. Na około 50 borowików może połowa nadawała się do zabrania, kilka maślaków, koźlarzy i podgrzybków ( tylko małe bez czerwi).
2023.9.30 17:33
szerzej: Nie mogę pisać pod starym pseudonimem ponieważ nie opłacam dostępu. Kilka lat temu zwróciłam administratorowi uwagę, że doniesienia ze Świętokrzyskiego nie dostają pucharów, w odpowiedzi przeczytałam, że nie są wartościowe, ponieważ jest ich dużo. Tak to pamiętam, ale może niezbyt dokładnie 😉 Przestałam wtedy pisać. Są tu jednak tak wspaniałe osoby, których mi brakuje i przez nie ciągle tu zaglądam 😁 Pozdrawiam Was serdecznie ❤️ i życzę pełnych koszy 👍
(2/h) Dalej ciężko znaleźć w lesie jakiegokolwiek grzyba, są miejsca, że kompletnie nic nie rośnie. Jeśli w sobotę będzie zapowiadany deszcz to nadzieja jeszcze istnieje 😉
Ps. Pozdrowienia od Fijajum 😉
(31/h) Las mieszany przewaga sosny. I jest jeden ale dobrej wielkości jak arbuz 4 kg;) siedzuń sosnowy jeden :) i kozaczki 30 szt zdrowych kapelusze zabrane :).
(10/h) Krótki wypad w lasy w okolicy Kielc.. nie ma totalnie nic. Oprócz kilku ładnych wyrośniętych kurek które udało się znaleźć. Widać że grzybnia wychodzi na powierzchnię więc pewnie w połowie października dopiero pewnie się coś pokaże, tylko musi padać. W lesie bardzo sucho. Brak nawet niejadalnych grzybów, spotkany 1 muchomor czerwony na 3 godziny chodzenia.
Brak grzybów: (.
(17/h) Las mieszany przewaga brzoza-dąb. A dzisiaj udało się dorwać borowiki co prawda średnie podrośnięte ale zdrowe ukryte w trawie;) borowiki 17 szt zdrowych na pierogi będzie mniam pychotka :)
(45/h) Las mieszany przewaga brzozy. Dzisiejszy dzień bez niespodzianek ale w jednym miejscu 45 kozaków zdrowych aż miło było do wiadereczka włożyć i coś nieść :)
(12/h) Las mieszany przewaga jodełki. To prawda w lesie lichutko dużo chodzenia a grzybów malutko 12 szt ceglastopore i tylko kapelusze do zjedzenia...