szerzej:
do tego wszystkiego smutek jak się na las patrzy... odwiedzam to miejsce od 20 lat i czegoś podobnego nigdy nie widziałem. Las wygląda jak po jakimś katakliźmie. Wszędzie zorane cięzkim sprzetem. Leżące sterty gałezi. Totalna masakra!.. I to nie jest tak, że gdzieś w jednym miejscu była wycinka. Teraz w lesie trudno znaleźć miejsce gdzie tej wycinki nie było.
szerzej:
i inne drzewa, nieliczne, jesienią przebarwią się na piękne czerwienie... Jeśli ktoś nastawia się na wysyp - nic z tego... Jakiś mikro był, ale to jeszcze nie jest moment, gdy stawiasz koszyk i zbierasz jeden za drugim. Sporo podgrzybków, niewiele prawdziwków, pojedyńcze maślaki i maślaki pstre. Kurki rosną gromadkami, ale niezbyt licznie. Do tego pojedyncze kozaki. Natomiast to, co zwraca uwagę - gromady gołąbków czerwonych, wielkich i małych - wyjątkowy na nie urodzaj.... W lesie po ostatnich opadach mokro, mchy jak najmiększe kobierce, a porosty srebrem się szczycą... podgrzybki rosną tam, gdzie chcą, sporo na leśnych łączkach, w wysokiej trawie. Mało przydrożnych i w gałęziach - wrażenie, że wybraly sobie najjaśniejsze części lasu. Prawdziwki za to w stałych miejscowkach, najchętniej w igłach sosnowych... I tak do koszyka wpadło: 197 podgrzybków, 13 wojowników (prawdziwków), z czego 13 wojownik, zbroję piękną miał, ale wnętrze już nie, 4 kozaki bure, 5 maślaków pstrych, 1 maślak zwyczajny i miseczka kurek. Zdrowotność oceniam na 97 %, bardzo mało było odpadów. Ludzi niezbyt wiele, lecz i tak więcej, niż się spodziewałam, gdyż miejscówka tajne/poufne 😉. Dziś też miał być rekonesans bliższych miejscówek, ale są tacy, co pracować muszą 😆, gdy inni... robią soki z aronii 😆🤣. Tak, więc zostaje czekać do soboty, martwią mnie tylko te chłody. Wczoraj z rana było zabójcze 4,5 stopnia, a teraz ma być jeszcze gorzej. Tym bardziej doceniam podarunek od W&V grzybowy, a także inne przysmaki 😘. Życzę pogody dobrej, grzybów co niemiara i pięknego tygodnia 😊 Ach, jeszcze jedno: przyznać się, kto ukradł nuchomory - bo ani jednego nie ma.... ☹️, nalewka miała być....
szerzej:
Do wiklinowego trafiły:
✔️ Borowiki Szlachetne - sporo dużych, ale też średniaki i maluchy (80% zdrowa)
✔️ Krasnoborowiki Ceglastopore - większość duża i już nieco objedzona przez ślimaki, sporadycznie trafiały się zgrabne średniaki, młodych brak (90% zdrowa)
✔️ Maślaki Żółte - od młodziutkich do wyrośniętych (99% zdrowa)
✔️ Koźlarze Babki, Białawe, Różnobarwne i pomarańczowożółte - od małych do wielkich (80% zdrowa)
✔️ poza tym Kolczaki Obłączaste (duże, nie zbierałam), Muchomory Czerwieniejące (w różnym stadium, nie zbierałam), Gołąbki Zielonawe, Wyborne, Winnoczerwone (nie zbierałam) i Wymiotne
✔️ i 🍒 na 🎂 - Krasnoborowik Ceglastopory odmiana żonkilowa 💛💛💛 W końcu ustrzelony i sfocony, chociaż wszystkie 5 sztuk urodą kompletnie nie zachwycały 🙈 Ale na mojej liście odhaczony 😍
W mojej opinii oraz z relacji różnych znajomych osób, które w ciągu ostatnich kilku dni uskuteczniały rasowy buszing po tych terenach (w tym wspaniałomyślnego lokalesa, który w idealnym momencie dał cynka o pojawie Edulisów) można śmiało stwierdzić, że grzyb tam na ten moment już się kończy. Ale o tej miejscówce oczywiście nie zapominam i kolejne odwiedziny planuję w październiku 😁
Darz Grzyb! 🖐️ Tuśka 🍄🍄🍄
szerzej:
z samych prawdziwków. Do 15 udało się obrobić zebrane grzybki i o 16 wieczorny spacer w tym samym lesie, aby zobaczyć jak wygląda po całodziennej eksploatacji. Mnóstwo ogonów po prawdziwkach, ale w półtorej godziny znaleźliśmy ich jeszcze 20 szuk. Poza tym 2 piękne koźlarze pomarańczowożółte, 1 ceglaś, kilkanaście koźlarzy, 10 maślaków żółtych, kilka podgrzybków i jeden spory żółciak siarkowy. Pozdrawiam wszystkich
szerzej:
ps. Dębkoszczaki- tak zgadzam się z Tobą pod względem śmiecenia. Coraz więcej takich osób tak wyczynia szok...
i wzajemnie gratka za udane polowanie;)
ps. Gucio- dzięki za pogodę a szczególnie za brak robaczków nie było, wszystkie zdrowe :)