(0/h) Poranny wyjazd na posesje przy granicy z Bialorusia. Odwiedzilem trzy miejscowki. Grzybkow zero brak jakichkolwiek a sciolka wilgotna Na jednym pienku topolwym pojawily se malutkie boczniaki. Moze za tydzien cos da sie uzbierac?. Zamiast grzybkow przywiozlem kobialke jezyn, troche jablek i slodkich sliwek wegierek Na winogrona i orzech wloski trzeba poczekac Pozdrowka
(0/h) Pustki, stała miejscówka do której jeżdżę rok w rok i nic. Rok temu o tej porze na spokojnie jeździłem po południu i zbierałem cały kosz. Brak jakichkolwiek grzybów, spotkałem tylko jedna niejadalna opieńkę na cały las
(1/h) 2 lata temu kilka koszy borowików a dziś 1 borowik 2 kozaki. Jak ktoś cierpliwy i dużo się nachodzi to znajdzie tego jednego na pocieszenie. W lesie sucho nie zanosi się na wysyp.
(0/h) Mając nadzieję że po ostatnich deszczach coś się pojawi, ruszyłem dziś do lasu. Nic bardziej mylnego. Ani jednego grzyba, mało tego, nawet tych niejadalnych i trujących brak. Totalna pustynia. Uważać teraz szczególnie trzeba na rykowisko jeleni, dziś się natknąĺem na wielkiego byka jelenia, całe szczęścue się spłoszył, ale adrenalina skoczyła poza skalę, 5 metrów odległości., uważajcie gdyż tegoroczne rykowisko jest bardzo intensywne, jest sporo rozjuszonych samców jelenia. Pozdrawiam
(0/h) Po obfitych opadach deszczu w sobote i niedziele dzis spacerek po laskach w okolicach Bialego. Las namoczony, odzyly mchy ale grzybkow brak. Znalazlem jedna czerwona surojadke Trzeba czekac, takiego bezgrzybnego roku na Podlasiu jeszcze nie bylo. Pozdrowka
(0/h) brak jakichkolwiek grzybów wielkoowocnikowych
Wydawało się, że po weekendowych deszczach na wygrzaną ziemię coś się ruszy w lesie. W tej okolicy to był pierwszy większy deszcz od wielu tygodni. Niestety, na Podlasiu w okolicach Biebrzy i Narwi trzeba jeszcze poczekać kilka, może kilkanaście dni.