dolnośląskie - grzybobrania od 13 wrz. do 19 wrz. 2021

sezony 2021 0913-0919 dolnośląskie #74 (62 fot.) kujawsko-pomorskie #27 (14 fot.) lubelskie #17 (12 fot.) łódzkie #45 (35 fot.) lubuskie #18 (17 fot.) małopolskie #54 (33 fot.) mazowieckie #88 (69 fot.) opolskie #28 (21 fot.) podkarpackie #30 (24 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #62 (47 fot.) świętokrzyskie #25 (17 fot.) śląskie #123 (100 fot.) warmińsko-mazurskie #19 (14 fot.) wielkopolskie #91 (62 fot.) zachodniopomorskie #26 (18 fot.) woj. nieokreślone #10 (7 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
19.wrz 2021
Fungia
(12/h) Dzisiaj jest tak jak lubię - grzybów niewiele ale są. Kiedy wchodzę coraz głębiej w las zostawiam za sobą krzyki i nawoływania. Z oddali dochodzi tylko stukanie dzięcioła i gęganie przelatujacych gdzieś wysoko gęsi.
Najwięcej rośnie muchomorów rdzawobrązowych, takie małe ☂️☂️☂️ - zabieram kilkanaście na spróbowanie. Wcześniej nimi sobie głowy nie zaprzątałam, bo tyle przecież rosło innych. Jeszcze kilka kurek, 4 czubajki kanie w pokrzywach niezauważone, siedzuń sosnowy i 38 podgrzybków w średnim wieku (w tym tylko kilka zupełnie młodych) podgrzybki zajączki, koźlarze babka,
2021.9.20 20:27

szerzej:
pojedyncze gołąbki.
Sporo grzybów starych, nasiąkniętych wodą i spleśniałych. Już w drodze powrotnej stanowisko łuskwiaka zmiennego 😊.
No cóż, zapasy grzybów już zrobione: są suszone, marynowane, mrożone i te do krokietów, pierogów i zapiekanek...
Późnym wieczorem zebrane grzyby zaniosłam sąsiadce 😄.
I teraz już nie wiem, która z nas jest bardziej zadowolona 😄
PS - ciekawostki w dopiskach.

19.wrz 2021
Ostry
(10/h) Witam koniec pierwszego wysypu w lesie zostały same duże, zrobaczywiałe, stare kapcie których nie dało się podnieść bo się rozsypywały co widać na zdjęciu myślę że na kolejny wysyp nie trzeba będzie długo czekać i potrwa już do przymrozków pozdrawiam
2021.9.20 16:46
19.wrz 2021
Staś
(15/h) Lasy poza granicami parku - przez cały weekend trochę mokro i zimno, ale coś można znaleźć. Trafiliśmy na borowiki, opieńki, muchomory czerwieniejące i kilka podgrzybków.
2021.9.20 11:07
19.wrz 2021
OAga
(3/h) Kamionki, mimo deszczowego wczesnego poranka mnóstwo ludzi, zdecydowanie mniej grzybów. Dosłownie kilka zajączków, 1 sloiczkowy podgrzybek i 1 prawdziwek. W lesie głównie starsze grzyby.
2021.9.20 07:42
19.wrz 2021
Tomiś
(4/h) Tylko starsze podgrzybki ☹️
2021.9.20 00:00
19.wrz 2021
jadka
(20/h) Pierwszy wyjazd na grzyby w tym sezonie. W lesie mokro i prawdziwie jesiennie. Grzyby tylko stare i duże, brak młodych. Widać, że to koniec wysypu. Duża różnorodność: prawdziwki, podgrzybki, kozaki pomarańczowe i szare, jedna kurka. Ludzi na parkingach też dużo.
2021.9.19 21:04
19.wrz 2021
Twr
(30/h) Koniec letniego wysypu stał się faktem. Ciężko znaleźć grzyby, które nie są robaczywe/zgniłe/spleśniałe/stare. Mimo to coś tam się udało. Dużo ślimaków. Do koszyczka trafiło: ok. 30 pieprzników jadalnych, 4 borowiki szlachetne, ok. 30 podgrzybów brunatnych, 3 mleczaje rydze (choć i tych było w jednym miejscu bardzo wiele - nic to, zjedzone do granic!), 1 krasnoborowik ceglastopory, 2 maślaki pstre, 2 młode siedzunie sosnowe. Teraz czas na maślaki: sitarzy i żółtych w lesie istna inwazja. Setki - oczywiście robaczywych i starych. Udało się tylko parę żółtych ustrzelić. Ale cóż to był za spacer!
2021.9.19 19:01
19.wrz 2021
Grzyb82
(30/h) Grzybów sporo ale tylko stare, do zabrania nadawał się jeden na 15. Trochę kurek. Trzeba czekać na drugi wysyp bo teraz w lesie tylko kapcie 😁
2021.9.19 16:15
19.wrz 2021
mysza73
(30/h) To już koniec wysypu. Grzyby duże, sporo z lokatorami. 3 h w lesie 2 wiadra. podgrzybek, borowik, borowik ceglastopory, piakowiec modrzak, maślak i rydze.
Trzeba czekać na nowy rzut
2021.9.19 14:44
18.wrz 2021
Andrzej O
(10/h) Przy lesie i wiosce dużo aut grzybiarzy, w lesie mokro grzybów mało. Głównie podgrzybek, prawdziwek, pojedyńcze ceglaste i koźlarze, pojawia się pieprznik trąbkowy i zwyczajny, koło buków można zebrać kołczaka, dość sporo muchomorów czerwonawych. Grzyby zaczerwione głównie podgrzybki i pozżerane przez ślimaki których plaga nawiedziła te lasy. Lasy powycinane (sorry pourządzane), zdemolowane i zniszczone przez leśników co ma chyba największy obecnie wpływ na występowanie grzybów. W lesie dość krótko bo zaczął padać deszcz.
2021.9.19 15:15
18.wrz 2021
ptasiek
(40/h) Właściwie tylko podgrzybki duże i średnie, za to w ilościach dowolnych. Drugie tyle zostało w lesie, bo albo za stare, albo spleśniałe, albo z lokatorami. Oprocz tego kilka kozaków szarych i czerwonych, kilka ceglasi i siedzuń. Na około 30 prawdziwków do zabrania nadawał się jeden. Oprócz tego spotkane i pozostawione stada kani, maślaki zwyczajne i żółte oraz przeogromna ilość innych znanych i nieznanych. Żegnał mnie deszcz, więc jest nadzieja na kolejny cykl.
2021.9.19 15:06
18.wrz 2021
OAga
(15/h) Zachęcona zeszlotygodniowym zbiorem, wybrałam się w sobotę i cóż... niewiele. W większości podgrzybki ale mocno nadgryzione zębem czasu i robaków 😉 mam nadzieję, że to krótka przerwa przed kolejna runda;)
2021.9.19 14:22
18.wrz 2021
wojek
(30/h) Grzyby: w 80 procentach podgrzybki brunatne. Oprócz tego po kilka prawdziwków, kozaków szarych, maślaków modrzewiowych. Zbiór uzupełniły opieńki miodowe. Las sosnowy z domieszką brzozy, buku, świerku miejscami jodły. Letni wysyp się skończył. Brak młodych grzybów. Owocniki w wieku średnim co najmniej. Sporo trzeba było pozostawić w lesie z powodu lokatorów lub pleśni. A i ślimaczki nie próżnują.
2021.9.19 11:21

szerzej:
Pomimo nie najlepszej pogody postanowiliśmy się wybrać wraz z Lepszą Połową na grzyby. Za cel obraliśmy tradycyjnie Bukowinę Sycowską. Tylko tym razem pojechaliśmy samochodem a nie jak tydzień temu, kiedy pojechałem rowerem :) Podróż dzięki trasie S 8 długo nie trwa i meldujemy się w lesie. Las przywitał nas niemym zapytaniem coście tak długo zwlekali. Cos dla was jeszcze mam ale to już ostatni dzwonek :) Na początek sprawdzamy piękny sosnowy las w pobliżu wioski. Takie lasy nazywamy "parkowymi" ponieważ spaceruje się po nich jak po alejkach parkowych. Niestety stwierdzamy kompletny brak grzybów. Ruszamy więc swoją trudniejszą trasą przez paprocie i trawę. Dodatkową atrakcję stanowią jeżyny. Ale i przychodzą efekty w postaci kapeluszników. Mamy kilka pięknych boletusów, o dziwo pomimo niezbyt młodego wieku są zdrowe. Tego samego niestety nie da się powiedzieć o podgrzybkach. Te niestety są już kiepskiej jakości. Ale naczynia pomału się zapełniają. Dochodzimy do odkrytej wcześniej przez nas Jodłowej Polany gdzie robimy dłuższą przerwę. Niestety zaczyna padać deszcz i pomimo sztormiaków szybko przemakają nam buty i spodnie. Ale wiemy, że szybko nie pojawimy się w lesie i musimy nacieszyć się nim pomimo pogody a i niezbyt duża ilość grzybów też jakby mniej przeszkadza. Zmieniamy nieco kierunek i i podchodzimy bliżej Bukowiny w las typowo spacerowy. Zbieramy podgrzybki miejscami trafiają się całe rodzinki ale najczęściej rosną one pojedynczo lub po dwa, trzy. Niestety nieubłaganie nadeszła godzina powrotu. Na koniec ciekawostka. Bardziej z ciekawości niż z potrzeby postanowiłem uruchomić nawigację w telefonie. Zgodnie z oczekiwaniem pokazała odległość około 1,5 km od Bukowiny. Wracamy więc ale po drodze spotkaliśmy miejscowego spacerowicza. Oj co usłyszałem. "Panie tędy to chyba do rana będziesz pan iść :)" Chodź pan ze mną. Później sprawdziłem. Była dokładnie taka sama odległość jaką przeszliśmy ze spacerowiczem jak i pokazana przez nawigację. Także nocne spacery były raczej wykluczone :) Chyba straszy pan chciał sobie pogadać po drodze i dlatego namówił nas na zmianę trasy. Poszliśmy więc razem równolegle do do drogi "nawigacyjnej". Jeszcze kilka wdechów leśnego powietrza, ostatnie spojrzenie na las bardziej przypominający, powodu uporczywej mżawki, ten w listopadzie niż we wrześniu i pora było wracać. Z żalem, że tak szybko dzień dobiegł końca i z nadzieją na kolejną wyprawę do lasu.
Darz Grzyb!

18.wrz 2021
Magdalena 9207
(20/h) W lesie mokro, porównywalnie do tamtego tygodnia grzybów mało. Same duże okazy podgrzybka kilka prawych i 3 kozaki. podgrzybki w dużej mierze robaczywe, spleśniałe, lub zjedzone przez ślimaki. Udało się trochę nazbierać ponieważ duże grzyby szybko zajmują dna koszy no i trafiliśmy w miejsce gdzie inni nie dotarli - na tym jednym odcinku było eldorado podgrzybka. Gdyby nie ten fakt było by połowę mniej. Ogółem 2 osoby i cały dzień chodzenia po lesie, a efekty jak widać na zdjęciu. Pojawiły się też opienki.
2021.9.19 09:02
18.wrz 2021
kakarotto
(25/h) Przewaga podgrzyb, 15 prawdziwków 5 koźlarzy pomarańczowych. podgrzybki i koźlarze w większości zdrowe, prawdziwki 80 % z robakiem.
2021.9.19 08:40
18.wrz 2021
Krisu_NN (bez logowania)
(3/h) Głównie maślaki
2021.9.19 08:32
18.wrz 2021
Liliana
(40/h) Grzybów nadal sporo, ale…mało młodych grzybów: (. podgrzybki, kanie, opieńki, siedzuń x 4. Mniej robaków niż tydzień temu.
2021.9.18 22:54
18.wrz 2021
Tomiś
(7/h) Grzybów zdecydowanie mniej i w gorszej kondycji. Las Mokrzański nie dostał za wiele deszczu w ostatnim tygodniu. podgrzybki to tylko duże okazy i to bardzo objedzone przez ślimaki. Maślak sitarz głównie duże okazy nie wliczane do statystyki. Zaskoczony byłem ilością koźlaków, zebrałem około 15 szt z czego połowa to młode okazy. Do koszyczka wpadły jeszcze 3 ceglaki i 3 rydze. Do zdjęcia wybrałem te lepsze okazy 😁 maślaki i okrojone podgrzybki zostały na dnie koszyka.
2021.9.18 19:49
18.wrz 2021
Wiatrak
(40/h) Wypad na prawdziwki. Bardzo trudne zbieranie że względu na strome zbocze. W pierwszej godzinie bardzo kiepsko, ale później natrafiliśmy na las że sporymi możliwościami tzn prawdziwki i ceglastopore. W trakcie drogi powrotnej były jeszcze podgrzybki.
W sumie zebrałem przez około 2,5 godziny ponad 5 kg grzybów. Około 60 prawdziwków, większość duże stare okazy, ale przez to też były robaczywe i zjedzone przez ślimaki, 20 ceglastoporych i około 10 podgrzybków plus jedna kurka i cztery maślaki. Około 30% odrzucone. Kolega miał jeszcze kilka kozaków.
2021.9.18 16:20
18.wrz 2021
Czajna (bez logowania)
(2/h) Brak młodych grzybów, wszystko stare lub wyzbierane: (
2021.9.18 15:35
18.wrz 2021
mianko
(150/h) Planowałem iść na prawdziwki, jednakże 3 h spędziłem na wejściu do lasu, mega wysyp opieńków. Nazbierałem sobie koszyczek i reszte zostawiłem w lesie, jest tego multum. Jako że to było wejście do lasu a cel to prawdziwki, udałem się do samochodu, odłożyłem koszyczek i udałem się w miejsce docelowe, oczywiście trafiały się między prawdziwkami podgrzybki.
2021.9.18 15:32
18.wrz 2021
Hunter
(80/h) Ok. 3 kilo podgrzybków, 3 rydze, kurek na sosik na raz, maślaków 7 ale wszystkie sitko! To samo z prawdziwkami, których było 7. No i kanie na podwieczorek sztuk 3. Generalnie trzeba poczekać na czas po pełni księżyca, grzyby tak naprawdę się zaczną. Moim zdaniem pozbieramy spokojnie do połowy października i zakończymy opieńkami. Czekamy na "żaróweczki" do marynowania;)
2021.9.18 15:16
18.wrz 2021
Borowinka (bez logowania)
(30/h) Las pustoszeje. Kilkadziesiąt kozaków czerwonych, dużo kurek. Prawdziwki wszystkie, nawet sosnowe z robakami. Wykrawanie ich nic nie daje, grzyby całe zjedzone. Powietrze, spacer po lesie bezcenne. Musi popadać.
2021.9.18 15:13
18.wrz 2021
Pinio
(30/h) Można zebrać jeszcze grzyby. kozią brodę, kozaki różne, podgrzybki, parę kurek, maślaki - właściwie wszystkie robaczywe (chodzi o maślaki)
2021.9.18 14:36
18.wrz 2021
Gniewomir
(25/h) Krótko bo nie ma i czym. 8 prawych, ponad 100 podgrzybów, 20 babek. Po kilka kań, maślaków i kolczaków. 2 os/3 h. Miala być repeta i była. Dosłownie. Znaleźliśmu tylko to co przegapiliśmy tydzień temu. Nic nowego pod słońcem. Darz bór.
2021.9.18 14:31
18.wrz 2021
Leśny dziad
(40/h) Kilka kozaków, trzy prawdziwki i duże podgrzybki.
2021.9.18 13:51
18.wrz 2021
Jowka_NN (bez logowania)
(15/h) Witam, dziś w lesie 6:30, troszkę mokro, głównie podgrzybki i to duże okazy. Bardzo dużo robaczywych lub spleśniałych.
2021.9.18 13:46
18.wrz 2021
Kitor
(4/h) W lesie sucho praktycznie zero młodych grzybków, trzeba czekać
2021.9.18 13:42
18.wrz 2021
szklarza
(20/h) Głównie podgrzybki. Nie ma młodych grzybów, same średnie i stare. Większość robaczywa, 1 grzyb na 5 znalezionych zdrowy.
Albo to okienko między spóźnionym letnim wysypem a jesiennym, albo szybka końcówka jesiennego wysypu (mało obfitego swoją drogą)
2021.9.18 13:03
18.wrz 2021
Kasia
(20/h) W koszach siniaki i kozaki oraz kilka podgrzybków 🍄
2021.9.18 12:52
17.wrz 2021
master
(3/h) W lesie jest dosyć wilgotno, ale grzybów brak. Chyba kończy się wysyp letni grzybów. Jeden duży prawdziwek, dwa podgrzybki i kilka starych prawdziwków nie nadających się do zabrania. Bardzo zdziwiło mnie znalezienie o tej porze roku małego gniazdka opieniek (czyżby koniec sezonu???). Czekam na normalne grzyby jesienne, głównie na podgrzybki, których tutaj jeszcze praktycznie nie było
2021.9.19 21:16
17.wrz 2021
Andrzej O
(15/h) W lesie bardzo mokro i co chwila przelotny deszcz, wysyp grzybiarzy, głównie prawdziwek, pojedyńcze podgrzybki, pieprzniki można trafić karcze opieńki ciemnej, Ten opóźniony pełzający letni pojaw się kończy, grzyby wyzbierane trzeba chodzić dalej w las i trafić.
2021.9.19 15:32
17.wrz 2021
JohnyB
(10/h) Wchodziliśmy w deszczu do lasu, grzybów niewiele, nazbierane same podgrzybki, może ten deszcz pomoże w nadchodzącym czasie.
2021.9.18 12:05
17.wrz 2021
Mroowa
(40/h) Góry Sowie. Deszcz chyba trochę pomógł. Szybki wypad po pracy i coś już się suszy. O dziwo mo ceglakow w tym roku przynajmniej ja widzę;) trochę prawdziwków, trochę podgrzybka to co młode to zdrowe. Najwięcej robaka w zajączkach.
2021.9.18 10:37
17.wrz 2021
matyss___
(30/h) 16-18 w lesie... w tym 20 minut ulewa ale zostalem.. zebralem to co na foto czyli podgrzybki, prawdziwki, kozaki około 1 kg opieńki i dośc duży siedzuń sosnowy (bedzie jajecznica). Brak młodych grzybów
2021.9.17 19:14
17.wrz 2021
nierob
(20/h) dzisiaj borowiki na sos. w lesie troszkę wilgoci i przeważnie duże grzyby. młodych tylko kilkanaście dzisiaj w koszyku. krótko nadawał - nierob.
2021.9.17 17:21
17.wrz 2021
piwcior
(40/h) Kilka prawdziwków (z 20 zostało w lesie całkiem zjedzone), dwa kozaki, kilka rydzy, dużo podgrzybków. Poza młodymi prawdziwkami, to reszta grzybów już duża i stara. podgrzybki coraz częściej zjedzone przez robaki i już tylko w głębi lasu, gdzie jeszcze nikt nie zbierał. W miejscach bliżej drogi - pusto. Wyglada na to, że wysyp się kończy i ten weekend to ostatni moment na grzybobranie.
2021.9.17 15:00
17.wrz 2021
whispi
(5/h) Coraz gorzej. W lesie jesień. Pięknie i mokro. Grzybów jak na lekarstwo. Za to ludzi mnóstwo. Pojawiają się sporadycznie małe prawe, ponownie mnóstwo muchomorów czerwieniejących. Wychodzą też moje ukochane czerwone muchomorki 😁 Więcej podgrzybków ale wyrośnięte. Brak kozaków czerwonych. Pojawiają się młode kanie. Sporo przerośniętych opieniek. Rezultat to 25 podgrzybków brunatnych, jeden zajączek, 3 koźlarze babka, 8 ceglaków i kilka kurek. Oczywiście jeszcze siedzunie - te niezawodzą. I taka refleksja - po co kroić ceglaki i je wyrzucać, po co wyrywać i niszczyć siedzunie. Nie znasz grzyba to
2021.9.17 14:39

szerzej:
przejdź dalej, nie niszcz. Tacy pseudogrzybiarze działają mi na nerwy. Pogoda idealna na grzybobranie oczywiście w kaloszach, tylko grzybów brak. Wyjazd dzisiaj bo jutro zlecą się niedzielni zbieracze. Po weekendzie zobaczymy czy coś drgnęło.

17.wrz 2021
baja79
(15/h) Wysyp dobiega końca, same staruszki. W miejscach gdzie w sobotę było mnóstwo grzybów, dzisiaj pojedyncze sztuki. Mimo to świetnie spędzony czas w lesie 🙂 Las iglasty.
2021.9.17 12:24
16.wrz 2021
Andrzej O
(20/h) Borowiki, Borowiki i Borowiki, okazjonalnie podgrzybek, jeszcze opieńka ciemna. Grzybki w miarę zdrowe i na dodatek popadało solidnie po 14 tej
2021.9.17 00:47
16.wrz 2021
Many
(40/h) 2 godzinki w lesie i wiadro z czubkiem 😁 Las mieszany z przewagą sosny: 20 prawdziwków + podgrzybki, wzdłuż drogi leśnej brzozy: kozaki brązowe + prawdziwki.



2021.9.16 22:00
16.wrz 2021
Zbych 15
(40/h) Bardzo sucho, najwięcej maślak sitarz, podgrzybek średniej wielkości, maślak pstry. Duźo robaczywków. A po powrocie do domu połowa z robaczkami. Jeżeli nie będzie deszczu, to nie ma szans na zbiory. Ale pogoda wspaniała, a wrzosy i mchy przepiękne. To jest dóbry relaks i wspaniały wypoczynek.
2021.9.16 21:10
16.wrz 2021
Het
(60/h) Niecala godzinka w lesie. W przerwie w pracy;-) Zebrane 45 Prawdziwków i 15 podgrzybków. Bardzo zdrowe nawet takie starsze okazy jak na zdjęciu.
2021.9.16 20:02
16.wrz 2021
DJG
(60/h) W zasadzie same podgrzybki. Kilka borowików i kilka zajączków. Co ciekawe grzyby nie były w każdym lesie, wystarczyło przejść przez drogę i grzyby były, albo znikały:-)
2021.9.16 19:38
16.wrz 2021
Twr
(20/h) Mało. Podgrzyby brunatne głównie, borowiki szlachetne dwa, kilka pieprzników jadalnych, parę gołąbków, ok. 15 maślaków sitarzy, 2 maślaki żółte. Mam wrażenie, że to okienko między końcem wysypu letniego, a początkiem jesiennego.
2021.9.16 19:38
16.wrz 2021
Mroowa
(25/h) W lesie powoli pada deszcz moze cos nowego obrodzi bo są i małe i duże pocięte. Dużo ludzi w lesie. Czekamy do weekendu
2021.9.16 16:20
16.wrz 2021
TiqipiT
(0/h) Odwiedziłem kilka miejscówek ale bez koszyka, bardziej dla relaksu bo wszystko co znajduję jest stare i robaczywe. Koniec pierwszego wysypu prawdziwka i podgrzybka, którego było nie wiele. Czekam, monituję i koszyk szykuję...
2021.9.16 14:59
15.wrz 2021
Michał Mobilne Granko (bez logowania)
(10/h) Koniec wysypu koźlarza baki, ale za to ruszają świeże borowiki oraz podgrzybki w większości zdrowe. W lesie niestety sucho, zajączki podeschnięte, lecz zdrowe, względem owocników w trawach. Po najbliższym deszczowym weekendzie, nowe grzybki ruszą. Nie mam nadal jak się z Wami podzielić zdjęciami dlatego też dzielę się filmem. https://youtu. be/OSVCtmVNyok To jeszcze nie koniec sezonu, grzybki się rozkręcają jak do tańca w koszyku. Pozdrawiam
2021.9.17 18:34
15.wrz 2021
Kryniu
(5/h) Sucho, grzyby stare wysuszone i robaczywe. Młodych brak. Potrzeba deszczu.
2021.9.17 00:21
15.wrz 2021
Tad
(20/h) przeważnie podgrzybki, trochę maślaków, parę prawdziwków tj 1% z wszystkich znalezionych bowiem tylko tle można było zabrać
2021.9.16 09:11
(4/h) Prawie nic nie rośnie, a prawdziwek jak się okazało w domu nóżka sito.
2021.9.16 00:01
15.wrz 2021
Marianoitaliano
(70/h) W większości duże, wysuszone podgrzybki, ale trafiały się też świeże sztuki :) Prawdziwków miejscami bardzo dużo ale 90%-95% robaczywych. Kilka kapeluszy trafiło do koszyka. Upolowałem też kilka koźlarzy czerwonych i pomarańczowożółtych oraz czubajki kanie. Generalnie grzybów sporo, warto wyskoczyć na parę godzin do lasu :)
2021.9.15 21:24
15.wrz 2021
Anddy
(60/h) Festiwal borowika (głównie sosnowego) i robaka (wszelkiej maści) dobiega końca. Podana średnia zebranych, znalezionych 3-4 razy więcej. Czas wysypu można było wyliczyć, Admin mi go potwierdził. Dzięki. 6 grzybobrań, 6 kg suszu i 60 słoików marynaty ze zdrowych i zdatnych do obróbki skrawaniem udało się pozyskać. Borowik sosnowy 60 proc, szlachetny 30 proc, 10 proc. podgrzybek i kolarz sosnowy.
2021.9.15 21:17
15.wrz 2021
Zenon T.
(30/h) Dużo grzybów starszych, małych bardzo mało. Same podgrzybki. Miło spędzony czas, Las mieszany, najwięcej w suszkach
2021.9.15 19:32
15.wrz 2021
bogis
(20/h) W 3 godziny 40 prawdziwków reszta podgrzybki, nie ma czym się chwalić, w lesie sucho. Pozdrawiam.
2021.9.15 17:15
15.wrz 2021
Pit (bez logowania)
(90/h) Witam wszystkich
Czytając wpisy postanowiłem znaleźć siedzunia sosnowego, czy ten na zdjęciu jest właśnie tym grzybem?
W lesie bardzo sucho, duże podgrzybki, maślaki, prawe w większości robaczywe
2021.9.15 16:42
15.wrz 2021
ptasiek
(20/h) Tylko podgrzybki, raczej duże i średnie. Połową musiałam podzielić się z robakami - licznik tylko na zdrowe.
Pewnie mogło być więcej... Pewnie mogło być szybciej...
Ale pomyślałam, że czasami pełny koszyk jest mniej wart niż odrobina egzaltacji piękną końcówką lata i warto podnieść głowę i rozejrzeć się dookoła, zamiast uparcie wpatrywać się pod nogi :) Grzybki i tak się nazbierały a obrazy odciśnięte pod powiekami - bezcenne.
2021.9.15 14:59
15.wrz 2021
Ewelbul (bez logowania)
(15/h) W lesie bardzo dużo grzybiarzy. Las raczej suchy ale można coś znaleźć. Nasze zbiory to sporo podgrzybków i prawdziwków, 2 kozaki i kilka maślaków. Udało się odkryć miejsce gdzie chyba dawno nikt nie zaglądał. Wzbogaciło to koszyk o kilka zdrowych (!) okazów.
2021.9.15 10:17
15.wrz 2021
Martuhah
(10/h) Wysyp prawdziwków na ślęży się kończy. Dziś takie
2021.9.15 09:40
14.wrz 2021
Paweł Lenart
(40/h) Jeszcze jeden świetny zbiór prawdziwków, podgrzybków i w gratisie przepiękne kolonie opieniek. Do tego kilka koźlarzy czerwonych, pomarańczowożółtych, krasnoborowik ceglastopory oraz 8 borowików usiatkowanych. Trafiają się jeszcze kanie, ale na bardziej jędrne owocniki można liczyć w bardziej zacienionych i wilgotniejszych miejscach. Jednak to już definitywna końcówka późnoletniego wysypu.
2021.9.17 17:37

szerzej:
Darz Grzyb!;-) Wtorek, 14 września 2021 roku. Po wspaniałym, kultowym grzybobraniu w sobotę 11. września, nie mogłem się powstrzymać, aby jeszcze raz nie spróbować dostarczyć sobie grzybowej adrenaliny, póki ściółka ją produkuje. Zastanawiałem się tylko, czy powtórzyć trasę z soboty, czy jechać w inne miejsca? Wybrałem drugą opcję i wczesnym porankiem maszerowałem już do leśnych ostępów Międzyborza i okolic, podziwiając poranną złotą godzinę roziskrzoną na kwitnącej nawłoci. Pierwsze wejście do lasu, którego bramę rozświetla coraz mocniej świecące Słońce. Jest sucho, nawet bardzo sucho. Przez połowę września nic nie padało, burza, która złapała mnie kilka dni wcześniej w Bukowinie, prawdopodobnie ominęła lasy Międzyborza, przynajmniej te części, w których postanowiłem pobuszować za grzybami. Sierpniowe deszcze jeszcze dają efekty. Poza tym, pora roku też ma duży wpływ. Wrzesień to w przyrodzie jesień, a jesień to grzyby. Chcą wyjść i rozpychają się pod ściółką, gdy tylko warunki im na to pozwalają. Czubajki kanie na łąkach nie wytrzymały suchości i ciepła (tam już nie ma ich co szukać), ale w lesie wciąż jeszcze można spotkać młode, jędrne owocniki. Koźlarze czerwone w większości poprzerastały, zmiękły i nie nadawały się do zbioru. Jednak udało mi się znaleźć kilka rodzynków. Koźlarze pomarańczowożółte drugi rok z rzędu nie za bardzo owocnikują, przynajmniej w miejscówkach które znam i które odwiedzam. Znalazłem zaledwie kilka sztuk tego pięknego gatunku grzyba. Może jeszcze pojawią się w większej ilości podczas jesiennego wysypu w październiku? We wrześniu nie starczy już czasu na uformowanie się i wydanie owocników przez grzybnię. Na zdziczałych, śródleśnych polankach mnożą się pajęczyny. Jesień coraz śmielej ingeruje w przekształcanie wystroju leśnej szaty, pajęczyny i licznie polujące pająki stanowią ważny i lepki element tej przemiany. Między drzewami również można spotkać mnóstwo pajęczyn. Część z nich miałem przyjemność poczuć na własnej twarzy.;)) Z grzybowego punktu widzenia prawdziwki interesowały mnie najbardziej, dlatego – po szybki przejściu kilku miejscówek na koźlarze i kanie, skupiłem się na sprawdzeniu kilku fragmentów lasów pod kątem występowania szlachciców. Pękałem z ciekawości, czy w międzyborskich lasach uda mi się nazbierać trochę zdrowych prawdziwków i czy w ogóle, po nalocie grzybiarzy weekendowych cokolwiek znajdę? Pomimo, że w lesie widać było liczne ślady po ściętych prawdziwkach, coś tam pozostało i udało mi się znaleźć. I tak, jak w sobotę – tak i teraz – przeważająca ilość znalezionych przeze mnie prawdziwków była zdrowa lub miała robaczywy tylko trzon, a kapelusz był zdrowy. W tych coraz bardziej niesprzyjających, suchych warunkach, każdy zdrowy borowik cieszył mnie niezmiernie. Zatem rzuciłem się w prawdziwkowy wir, stąpając po ściółce bardzo powoli i ostrożnie, aby któregoś nie przegapić lub nie rozdeptać. Zauważyłem też, że pomimo sporej liczby grzybiarzy, którzy przeszli w weekend przez lasy, niektóre miejscówki wyglądały tak, jakby nikt do nich nie zaglądał. Zero śladów cięć, a prawdziwki stały jak malowane. Radości było bez liku. Jak dobrze, że udało mi się wyrwać do lasu w tygodniu. Borowiki te, raczej by nie przetrwały w dobrej formie do weekendu. Przede mną była następna, bardzo ważna dla mnie miejscówka prawdziwkowa i już czułem ciarki na plecach oraz wielkie podminowanie w głowie.;)) Do niej to chyba nikt nie zaglądał od początku miesiąca. Część borowików idealna na suszenie i – co najważniejsze – zdrowa, natomiast niektóre rozkładające i rozlatujące się ze starości. I tu również nie odnotowałem żadnych śladów cięć borowików po innych grzybiarzach. W koszyku było coraz ciężej i radośniej. Kilka następnych, pięknych borowików wpadło do niego, a ja już na całego wpadłem w prawdziwkowy trans i wszędzie wokół wypatrywałem kolejne regularne kapelusze we wszelkich odcieniach brązu. Teraz zmierzałem do następnego miejsca, w którym las zaskoczył mnie w wyjątkowy sposób. Spodziewałem się znaleźć w nim kilka prawdziwków i owszem – na początku spotkałem tu klasycznego, dorodnego borowika szlachetnego, ale dalej rosła spora niespodzianka. Borowiki usiatkowane! Przecież ten gatunek spotykam najczęściej w czerwcu lub lipcu, a teraz pojawiły się w połowie września. Co więcej – jak rzadko kiedy, wszystkie były zdrowe, co należy odnotować jako ewenement na tych terenach. I jak tu nie powtórzyć zdania, że las zawsze lubi zaskakiwać. a miejscówka z borowikami usiatkowanymi była jedyna podczas całego grzybobrania, w której znalazłem usiatki, pomimo, że nakręcony tym znaleziskiem, szybko odwiedziłem jeszcze kilka innych miejscówek, w których również wiele razy znajdowałem usiatki. Nieco dalej las ponownie mnie zaskoczył oryginalnie rosnącym, młodym krasnoborowikiem ceglastoporym, pięknym prawdziwkiem przy dębowym pniu oraz kilkoma innymi, pofałdowanymi na kapeluszach od suchości borowikami szlachetnymi. Niektóre prawdziwki wyglądały tak, jakby barwami chciały się upodobnić do pierwszych, przebarwionych i opadłych dębowych liści. Dla mnie dużą ciekawostką było też znalezienie kilku owocników w dębach czerwonych – gatunku drzewa, który raczej nie jest opisywany w atlasach jako partner mikoryzowy prawdziwków. Gdzieniegdzie znalazłem też młode koźlarze szare i babki. Pomimo suchości ściółki, grzyby wciąż jeszcze chcą rosnąć, chociaż widać, że przychodzi to im z coraz większą trudnością. Postanowiłem zrobić kilka fotek prawdziwków, którym los zapisał na kartach przeznaczenia, pozostanie w lesie na zawsze. Po prawdziwkowym szaleństwie postanowiłem nieco wyciszyć emocje i udałem się do lasów podgrzybkowych, z którymi sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Generalnie znajdowałem dużo podgrzybków, ale – w zależności od lasu, podłoża, itp. – grzyby były bardzo różnej jakości. Od jędrnych, twardych i zdrowych po zbyt miękkie, zaparzone od Słońca i robaczywe. Żeby nazbierać większą ilość dobrych jakościowo podgrzybków, trzeba po prostu pochodzić po różnych terenach i sprawdzić, w których podgrzybki odznaczają się najlepszą jakością. Jak już namierzy/wyczuje się dobry podgrzybkowo teren to warto poszwendać się po nim dłużej. Minęło kilka godzin, pierwszy koszyk dumnie wypełniłem rasowymi grzybami ze znaczną przewagą prawdziwków, ale las jak to las – nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i po prawdziwkowym obdarowaniu oraz usiatkowym zaskoczeniu trzymał w garści dodatkowy i wyjątkowy, jakże wspaniały grzybowy bonus. Tylko jedno takie miejsce podczas całego grzybobrania. Jakby natchnione, z baśni o tysiącach kapeluszy i kilku pniakach. O ukrytej, magicznej kolonii, w której wszystkie grzybki zgromadziły się w nieruchomym tańcu, okrążyły teren i postanowiły zrobić porządek z martwą materią organiczną zgromadzoną na dnie lasu. Ileż radości przyniosło mi to nadzwyczajne zgromadzenie opieńki miodowej! Oblepiły gęsto wszelkie pniaki, martwe kłody, a nawet wyrastały wprost ze ściółki, pewnie przytwierdzając się do schowanego pod nią kawałka drewna. Zanim postanowiłem ściąć część kapeluszy tego zgromadzenia, przez wiele minut podziwiałem tę niesamowitą opieńkową społeczność! Kiedy zakończyłem grzybobranie i spojrzałem na zawartość koszyków oraz przeanalizowałem sobie to, czym las mnie zaskoczył i obdarował, to konkluzja nasunęła się sama. To było kolejne kultowe grzybobranie w niesamowitej atmosferze. Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do przeczytania relacji w wersji brutto: https://www. lenartpawel. pl/miedzy-bory-pola-i-laki. html

14.wrz 2021
Fungia
(24/h) Dzisiaj w lesie pusto i cicho, zapewne w weekend grzybów było więcej o czym świadczą pocięte trzony, ja jednak wybieram tę wtorkową ciszę.
Przez 3 godziny uzbierał się koszyk rozmaitości tak jak różnorodne przemierzałam lasy: podgrzybki - 67, borowiki - 12, garstka kurek, 3 zajączki, 3 młode koźlarze babka i pierwszy w tym roku koźlarz pomarańczowy.
Niektóre podgrzybki lekko podsuszone, zaledwie kilka zaczerwionych, na 12 borowików jedynie 3 zdrowe.
Bardzo dużo maślaków sitarzy, których można nazbierać ile tylko się chce.
Mimo suszy las ciągle żywozielony, jedynie opadłe żółte liście brzozy udają kurki i przypominają o zbliżającej się jesieni, czerwienią się dojrzałe borówki, można jeszcze spotkać czarne jagody.

2021.9.14 23:41
14.wrz 2021
mianko
(15/h) W brzózkach kozaki (1 czerwony reszta babki), na łąkach kanie, potem zmiana klimatu i pojechałem w iglaki. Trafiło się pare prawdziwków i podgrzybków. Ewidentnie widać że chodziłem za gapą, bo były świeże cięcia;) Dużo muchomorów w szczególności czerwonych, trafiały też się sromotnikowe i bezwstydne.
2021.9.14 23:33
14.wrz 2021
Andrzej O
(20/h) Przeważnie młody prawdziwek, sporadycznie podgrzybek. Z jadalnych można nazbierać jeszcze kołczaka, kominki i jadalne muchomory czerwonawego i rdzawobrązowego. Ogólnie bardzo mało innych grzybów, przydałby się deszcz. Ludzi w lesie masa, grzyby przy wjazdach do lasu wybierane. Borowiki zdrowe
2021.9.14 21:54
14.wrz 2021
Martuhah
(20/h) Trzeba się wspiąć w wyższe partie, to się coś znajdzie. W większości zdrowe
2021.9.14 21:26
14.wrz 2021
Radek
(15/h) Czwarty dzień z rzędu na grzybach, tym razem przy okazji wejścia na Ślężę z Sobótki Zachodniej. Grzybów nie za wiele, ale jak się dobrze poszuka to są i prawdziwki (czyste) i podgrzybki i borowiki ceglastopore. Do tego duży wysyp zdrowych i dorodnych muchomorów czerwieniejących (tych nie wliczam do wyniku). Muszę zrobić przerwę, bo gdy zamykam oczy to widzę grzyby:/
2021.9.14 21:22
14.wrz 2021
bilikidd (bez logowania)
(100/h) Las mieszany, praktycznie same stare wyschnięte podgrzybki, nieliczne młode. Jedynie na mchu lub w gęstej trawie uchowały się zdrowe i soczyste grzyby.
2021.9.14 21:06
14.wrz 2021
Zbieracz1
(70/h) Tym razem wypad w Bory Dolnośląskie - zebrane praktycznie same podgrzybki (małe i średnie), jeden kozak oraz 10 borowików (z czego tylko 3 były do wzięcia reszta ze zbyt dużą ilością lokatorów).
2021.9.14 17:50
14.wrz 2021
whispi
(10/h) Dzisiaj dużo gorzej niż w sobotę. Chyba przegapiliśmy wysyp 😭 Młodych praktycznie brak poza podgrzybkami brunatnymi które dopiero zaczynają pojedynczo wychodzić. Prawe z robaczywymi nogami w 50% a więc ciut lepiej. Poza tym pojedyncze podgrzybki złotawe, maślaki, kanie i kozaki. Ludzi dużo, więcej niż ladów. Ponownie sześć godzin chodzenia i dwa koszyki ale ze względu na rozmiary prawych.
2021.9.14 17:16

szerzej:
W koszykach 140 prawych, 8 ceglakóe, 2 kozaki czerwone, jeden biały i jeden babka oraz malutki bruzdkowany., 2 podgrzybki złotawe i 15 brunatnych. Na deser 4 siedzunie 😁 Zastanawia mnie ten bruzdkowany one u mnie są Nb zawsze przed wysypem. Były już w sierpniu i teraz znowu. Dziwne. Ale ten rok jest dziwny. Grzyby pojawiły się bardzo późno, byłam przekonana po sobocie że zaczął się wysyp a dzisiejszy zbiór temu przeczy. Wariactwo. Dzień wykorzystany tak jak lubię. Tylko pracy z suszeniem więcej. Pozdrawiam 😁

14.wrz 2021
Masia
(25/h) 2 h wagary od pracy - ucieczka w las :) Ku memu zdziwieniu korowody samochodów przy każdej alejce leśnej... jak na weselu :) U mnie w koszu 10 prawdziwków ( robaczywe nogi ) oraz dorosłe podgrzybki. W lesie raczej sucho.
Ps. Pozdrowienia dla Pani Marianny z pieprznik. pl, która nieustannie inspiruje do ucieczek w leśne strony! :)
2021.9.14 14:13
14.wrz 2021
Grzybowy amator.
(90/h) Las coraz suchszy i grzyby też. Mało nowych. Praktycznie same podgrzybki. Część robaczywe, a prawie wszystkie objedzone przez ślimaki. Mimo tego jestem zadowolony i do suszenia będzie, a może i w słoiczek.
2021.9.14 12:35
14.wrz 2021
Asiencia (bez logowania)
(100/h) las sciolka galezie sosna buki deby mech trawa jezyny
2.5 h okolo 10 kg w 2 osoby, bardzo duzo malych mlodych, wiekszosc zdrowe Dary lasu
2021.9.14 12:24
13.wrz 2021
Pinio
(40/h) Brak urozmaicenia w grzybach. Dwa Borowiki reszta podgrzybki, mało robaczywych. W lesie sucho i grzybki też podsuszone.
2021.9.13 23:59
13.wrz 2021
Radek
(15/h) Grzybów jest mało w modliszowskim lesie, ale jak się trochę pochodzi i trafi na miejscówkę to można coś zebrać. Głównie podgrzybki i prawdziwki, pojedyncze ceglastopory i koźlarze pod brzozami.
2021.9.13 21:32
13.wrz 2021
nierob
(50/h) oj ciągnie człowieka do lasu, ciągnie. mimo wszystko. dzisiaj 1,5 kg ślicznych kurek (głównie przy brzozach w mchu - bo tam jeszcze trochę wilgoci). do tego kilkanaście pomarańczowych kozaków. no i na deser borowiki. a jakże, robaczywe. choć dzisiaj trafiło się kilka całych zdrowych. i kilkanaście zdrowych kapeluszy. reszta - szkoda gadać. a było tego dzisiaj w sumie około 80 sztuk, w tym 5 czy 6 sosnowych. z przemkowskich lasów telegrafował - nierob.
2021.9.13 17:54
sezony 2021 0913-0919 dolnośląskie #74 (62 fot.) kujawsko-pomorskie #27 (14 fot.) lubelskie #17 (12 fot.) łódzkie #45 (35 fot.) lubuskie #18 (17 fot.) małopolskie #54 (33 fot.) mazowieckie #88 (69 fot.) opolskie #28 (21 fot.) podkarpackie #30 (24 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #62 (47 fot.) świętokrzyskie #25 (17 fot.) śląskie #123 (100 fot.) warmińsko-mazurskie #19 (14 fot.) wielkopolskie #91 (62 fot.) zachodniopomorskie #26 (18 fot.) woj. nieokreślone #10 (7 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

dolnośląskie - grzybobrania od 13 wrz. do 19 wrz. 2021

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji