lubelskie — doniesienia o grzybach 2021.09.13 - 19
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 150 na godzine
W dwie godzinki 2 pełne wiadra opieniek.
Pełno komarów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
90 minut chodzenia po lesie. Rozpoczął się wysyp opieniek. Można spotkać większe, ale jest pełno małych idealnych do słoika.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
W deszczu 3 godzinki w miarę ciepło, w lesie same starsze i stare grzyby, młodzieży kompletnie brak, po wstępnym przebraniu grzybki trafiły do koszyków w domu jeszcze 5 % odpadło. Przez okres letni kilka miejscówek zniszczonych przez wycinkę, kiedyś wycinkę zaczynali pod koniec okres grzybowego teraz tną cały rok. A dziś aspiryn ka i zapach suszonych grzybków!!! Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych grzybiarzy co im pogoda nie straszna!!!! Prawidłowe zdjęcie do wczorajszego grzybobrania.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Mleczaj rydz z młodych sosnowych zagajników.
Sporo ich było choć niektóre za stare inne zasiedlone.
jakie one są pyszne...
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Trzy ładne prawdziwki choć korzenie do wycięcia, kilka podgrzybków i kilka babek. Grzyby widać że stare, przebrane, często robaczywe, nie ma nic co zapowiadaloby wysyp. Podobne zbiory i spostrzeżenia moich grzybowych towarzyszy.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Wybrałem się na miejscówkę w Lasy Janowskie, która znalazłem w zeszłym roku. Jakież było moje rozczarowanie gdy zastałem wykarczowany las...
Poszedłem na drugą stronę asfaltówki, i co jakiś czas podgrzybek brunatny się pojawił. Las dość mokry (godzinę wcześniej padało) Grzyby wyrośnięte praktycznie brak młodych. maślaki pstre wszystkie zjedzone. Gołąbki czerw czerwiem pogania. W maślakach też.
W sumie zebraliśmy około 250 podgrzybka brunatnego w 2.5 g w dwie osoby. Dałoby radę więcej ale trzebaby dłużej pochodzić po mchach. Do tego 15 kurek. Prawdziwek śliczny ale zeżarty.
Koniec wysypu?
Czas się wybrać na opieńki :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
W większości podgrzybki, kilka prawdziwych. Drugie tyle zostawione w lesie - pleśń
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Dziś wyjazd znów w lasy janowskie w poszukiwaniu okazałych boletusów. Na pierwszej miejscówce zameldowałem się ok. siódmej. W lesie cicho i przyjemnie ludków nie za dużo więc zapowiadało się przyjemne grzybaczenie. I tak też było pochodziłem pięć godzin i koszyk udało się napełnić. A do niego trafiło 24 prawusy i kilkadziesiąt podgrzybków kilkanaście kurek i dwa kozaki czerwone. Grzyby są ale już tylko w wilgotnych miejscach i chyba wysyp borowika narazie się nam kończy. podgrzybki też raczej większe, młodziaków nie za wiele. Płachetki również przerośnięte. Czekamy z utęsknieniem na deszcz.
O
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Liczba grzybów na godz. określona bardzo szacunkowo. Zbiór wykonany przez dwie osoby w ok 2,5 h. Las, którego dotąd nie odwiedzaliśmy, teren nam nieznany, a mimo to koszyki dość szybko się napełniały. Dominowały opieńki (miejscami naprawdę bardzo, bardzo liczne - można przebierać) i kanie (też zbieraliśmy tylko te pasujące nam wiekiem i rozmiarem), trafiło się też nieco całkiem ładnych podgrzybków w różnym stadium i kondycj. Las mocno zryty przez dziki, widać też leża noclegowe saren. Dość sucho mimo słyszalnego niemal cały czas opadu delikatnego deszczu. Niestety komarów tu jest zatrzęsienie.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 170 na godzine
Bardzo duże ilości podgrzybków, trafiają się prawdziwki i kozaki. Niemal wszystkie grzyby wyrośnięte. Na moje oko koniec pierwszego rzutu. We trójkę w ciągu około 1,5 godziny nazbieraliśmy około 15 kg grzybów. Z szacunkowej oceny wagi 10 grzybów wychodzi jakieś 170 na godzinę.
Według "tubylców" podgrzybki dopiero się zaczynają. Nie wyobrażam sobie ile ich będzie jak wysyp będzie w pełni.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Bardzo udane grzybobranie trzygodzinny spacer po uroczym lesie wynik to 20 Borowików i około 500 podgrzybków w cztery osoby
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 35 na godzine
Ciepło, słonecznie - w sam raz na wypad na grzybki. W lesie trochę miejscowych grzybiarzy, ale już mniej niż tydzień temu. Ściółka bardzo sucha, szeleszcząca. Dużo świeżo spadających liści - taki jesienny las :) Z fauny dziś znów spotkałem samicę łosia. A wśród grzybów jakie trafily do mojego koszyka dominowały dziś różne podgrzybki i maślaki. Ładne i raczej bez lokatorów. No i trafiłem na takie cudo jak na fotce - to chyba maślak pstry.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
Przy okazji wyjazdu na działkę 2 wizyty w lasach sobiborskich. Podgrzybkowe eldorado. W niedzielę 7 godzin chodzenia i około 800 podgrzybków różnej wielkości, do tego 2 prawdziwki. Część oddana innym grzybiarzom, reszta obrobiona do spółki z żoną i teściami. Dzisiaj rano 3 godzinna powtórka. Około 300 sztuk podgrzybków, brane tylko te w młodym i średnim wieku bez znaczących ubytków spowodowanych przez ślimaki. Do tego 6 kozaków i jeden prawdziwek znalezione na działce. Grzyby zabrane do Radzymina i oddane koledze. Na zdjęciu 80% dzisiejszego zbioru.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 126 na godzine
Las liściasty, 5 godzin zbierania. Grzybów różnych sporo. Przyjechałem na kominki czyli Lejkowiec dęty które znalazłem tutaj rok temu. Na początku tak sobie, kominki prawie nic ale potem się rozkręciło a w jednym miejscu siedziałem 40 min i ciąłem.
Okazuje się że Płachetka Zwyczajna też tu rośnie ale przeważnie robaczywa.
REZULTAT:
1200 kominków (dzielę na 5)
15 podgrzybków
15 opieniek (Wow już się pojawiły)
2 kozaki babki
4 kanie
8 maślaków
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Mnóstwo podgrzybków ( starsze przyschnięte, młode jędrne) wszystkie zdrowe. Około 20 prawdziwków w tym kilka sosnowych. Sucho w lesie ale ludzi jak na koncercie ( krzykaczy). Mnóstwo grzybów zdeptanych i poprzewracanych. Pomimo niedzielnych zbiorów w 4 osoby zebrano 8 koszyków ( prawdziwki i podgrzybki) Każdy z lasu wychodził z pełnymi koszami, wiadrami, torbami i reklamówkami
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Zaczęły się boczniaki, 30 prawdziwych i wszystko robaczywe, tak jak Rydze, a tak to kurki, podgrzybki