(50/h) Mleczaj rydz. Za innymi się nie rozglądałem a i tak wpadło 3 krasnoborowiki i 2 prawdziwki.
Wyprawa na rydze po godzinie 14. W lesie w sumie jakieś 1,5 godziny wędrówki.
(35/h) dwa kosze lejkowca dętego, który po obfitych opadach bardziej przypominał wronie uszy. do tego duża patelnia rydzów, których nie szukałem i kilkanaście kurek. Miejsce pod lejkowca wytypowałem ze 100 % precyzją :)
(40/h) Na zakończenie grzybowego urlopu jeszcze raz zajrzałam do lasu. Jodły, świerki, dęby, buki i brzozy, a w nich: 26 borowików, 55 rydzów, 2 kozaki i opieńki😄. Prawdziwki już nie rosną tak, jak przed tygodniem, nie ma bliźniaków, trojaczków, czworaczków, pięcioraczków... 🤨 Miejsce borowików zajęły muchomory, rydze i opieńki. Szlachcic zdarza się pojedyńczo, w dużej odległości od siebie. Kończy się późnoletni wysyp, czy będzie jesienny? 🤔
(20/h) Powrót do domu🥰 i obowiązkowa kontrola miejscówki 😜. Znalazłam 32 prawdziwki, w tym kilka sosnowych 🤗, 1 kozaka, kilka podgrzybków, maślaków i kurek. W lesie widziałam też rydze i piękne opieńki, ale zostały dla innych, ja wolę prawdziwki😄. Padał deszcz, więc dzisiejsze ggrzybobranie trwało tylko 2 godz., a i zdjęć nie robiłam wiele. Darz grzyb.
(42/h) 32 prawdziwki, 73 ceglaste, 64 podgrzybki - tyle grzybów zostało po przebraniu 50% zebranych poszło w kosz.
2021.9.18 20:03
szerzej: Grzybów dużo, głównie osobniki w stanie agonalnym, podgrzybki 90% robaczywe. Kilkanaście siedzuniów sosnowych spotkanych jeden zebrany na próbę ale jak to oczyścić.
szerzej: W lesie mokro - bo lało jak z cebra. Pojawiają sie małe ceglastopore dużo sztuk starych, spleśniałych. Prawdziwki i pojedyncze podgrzybki ostro robaczywe. Dużo muchomorków czerwonych. Dziś wyprawa w nowe lasy w okolicach węglówki zobaczymy.
(40/h) Szybko rano aby zdążyć przed prognozowaną ulewą. Udało się: duża ilość lejkowca dętego w pewnym miejscu, przepiękny siedzuń sosnowy, kilka prawdziwków i kozaków czerwonych, 11 kurek i niespodzianka: duża porcja późnojesiennej gąski zielonki... chyba idzie zima. Gąskę zbierałem 10 m. od samochodu w przydrożnych brzozach już w trakcie prawdziwej ulewy. pozdrawiam
(166/h) 2 godziny zbierania w dwie osoby w deszczu. Przemoczeni ale szczęśliwi. Zebraliśmy 16 kurek, 12 gąsek zielonek, 5 Borowików, reszta to podgrzybki. podgrzybki już duże ale coś z nich będzie.
2021.9.17 15:19
szerzej: W lesie prawie pusto. Nazbierali byśmy więcej ale niektóre podgrzybki już zjedzone przez ślimaki. Ale przemokliśmy strasznie. Nikt nie chciał wyjść z lasu😁
(70/h) Sucho w lesie. W sosnach duże maślaki. W lesie jodłowo-mieszanym mało prawdziwków, głównie rydze i mniej podgrzyka brunatnego. Spróbujemy po opadach w przyszłym tygodniu.
(25/h) Prawdziwki, częściowo robaczywe, ceglastoporych kilka, rydze w większości robaczywe, garść podgrzybków wszystkie robaczywe
Popołudniowe grzybobranie godzinny spacer po lesie, grzybów na skraju lasu więcej niż w głębi lasu.
(25/h) W lesie ( okolice Ropczyc) późno bo około 13:00 ale musiałem po pracy odespać a potem szybko do lasu pierwszych parę kroków i są podgrzybki i prawdziwek łącznie 14 prawdziwków jednak korzenie z białkiem oraz około 60 podgrzybków -- znów los sprawił mi prezent ponieważ znalazłem borowika sosnowego po raz 3 w tym lesie od lat czyżby sie tu zadomowiły ?
(30/h) W lesie od 7:20 do 12 i pełen duży kosz podgrzybków, 5 prawdziwków i 2 kozaki czerwone. podgrzybki starsze i młodsze ale zdrowe. Grzyby zbierane 1 km w głąb lasu. Miejscami po 10 sztuk w jednym miejscu
(20/h) 7 prawdziwków, kilka maślaków, 2 małe kozaki i kurki reszta podgrzybki. Grzybki starsze trochę podsuszone, młodych kilka sztuk. Pozostałości po ostatnim wysypie sprzed tygodnia.
(100/h) Popołudniowy wypadzik za rydzem z mężem i znalazłam nową miejscówkę. Rydzy dużo rosną też maleńkie ale bez deszczu będzie lipa. Wszystkie duże zostały w lesie. Przy tej okazji kilkanaście prawdziwków i kilka kozaków czerwonych, podgrzybki. A na koniec dwa ogromne prawdziwy rosnące na drodze i te zdrowiutkie. Nie jest tak źle tylko deszczu!!!
(60/h) Witam wesoło ☺️Wczorajszy wypad okazał się sukcesem! Niestety z braku czasu nie zdążyłam donieść. Prawdziwków małych bardzo dużo, średnie i duże. Ale z mego zbioru została 1/4 😢Bardzo robaczywe. Pojawiły się opieńki, maślaki, zajączki. Trochę rydzy i nareszcie znalazłam lejkowca za co dziękuje wszystkim bo to dzięki Wam kochani☺️W lesie było wilgotno bo było trochę deszczu, grzybiarzy niewiele. Do tego jeszcze kanie i podgrzybki więc było co robić 😁
(25/h) Prawdziwki pojedynczo, ale sporo, no i zdrowe. Trochę małych, średnich i sporych. Wypad popołudniowy, nadzieje małe, a tu niespodzianka. Do tego maślaki brązowe, spore, a po przebraniu na miejscu nawet nierobaczywe. podgrzybki, ale to w śladowej ilości. No i dużo rydzów idzie, ale są i małe, i większe i duże, przy czym ich nie brałem. Opieńki nie spotkałem. Kopiaty koszyk, a konkurencji brak.
Nie za mokro w lesie.
(35/h) Las sosnowy - ok. 70 podgrzybków, parę prawdziwków. Zdarzają się jeszcze kurki - zebrana garść Potem poszedłem w las liściasty (głównie dęby i brzozy) w nieznaną mi - jako że Podkarpacie to rewiry mojej żony -miejscówkę i ku zaskoczeniu (ściółka wyglądała raczej na niesprzyjającą grzybom) wpadło w niecałą godzinę kilkanaście kozaków (w tym czerwonych) i parę prawdziwków. W lesie trochę wilgotniej po wczorajszych deszczach, więc jest jeszcze szansa na kontynuację wysypu zanim nie zmrozi gleby.
(40/h) Dzisiaj obfite zbiory głównie podgrzybka, ale prawdziwki też były. W dwie osoby 2 kopiate wiadra, aż po korek. Sporo grzybów starych i robaczywych zostało w lesie. Większość grzybów w choinkach i w trawie.
(50/h) 2 godzinki i 50 prawdziwków oraz ok. 50 podgrzybków (w większości male). Dużo robaczywych zostało w lesie. Mimo wszystko micha się cieszyła :) Myślę że minąłem po drodze około dwóch koszy sitarzy.