(45/h) Las mieszany, z przewagą dębu. Prawdziwki w różnym stadium rozwoju, robaczywe tylko naprawdę stare grzyby, większość jednak zdrowa. Koźlarze babka i dębowe, w większości zdrowe. Sporo podgrzybków, jednak większość stara i nie nadająca się do zbioru, spleśniała i robaczywa, nie zbierałem bo ciężko było coś wybrać. Na obrzeżach lasu, w młodniku sosnowym maślak modrzewiowy i żółty w większości zdrowy, zarówno młode jak i starsze grzybki. Kilka stanowisk lejkowca dętego po kilkadziesiąt osobników, ogołociłem jedno z nich. To mój pierwszy zbiór tych grzybów, jestem bardzo ciekawy jakie są w smaku.
2021.8.30 11:29
szerzej: Generalnie szału niema, marne opady i chłodne noce sprawiają że grzybów jest coraz mniej a krótki letni wysyp pozostaje już tylko wspomnieniem. Grzyby występują miejscowo, po kilka kilkanaście sztuk, podgrzybków nadających się do zbioru, prawie niema za to nadal można nazbierać sporo kurek. Mimo nie sprzyjających warunków nadal warto ruszyć w las. Pozdrawiam Tomek H.
(30/h) Witam, wszystkich pozytywnie zakręconych grzybiarzy.... czas kiedy można było pochodzić w ciszy i spokoju po leśnej świątyni dobiegł końca :) ruszyły pielgrzymki pseudo amatorów grzybów z całymi rodzinami oraz zwierzętami. Chciałbym przypomnieć wszystkim właścicielom 4 nogów którzy czytają ten wpis, że psy bez smyczy i kagańca nie mogą poruszać się samopas w terenie zalesionym. Dodatkowo nie jest fajne kiedy słyszy się co chwile Kryśka, Zośka, Jarek, Tomek itp. drzecie się na cały regulator, nie macie orientacji w terenie to chodźcie bliżej siebie. Pełnych koszy życzę stałej ekipie
(3/h) Wypad do lasu około 17. Rezultat to dwa małe i jeden większy podgrzybek. Las sosnowy, podłoże mech i jagodziny. W lesie dość sucho. Dużo goryczaków. Trzeba czekać.
(2/h) Dwugodzinny, przedwieczorny spacer po lesie zaowocował borowikiem i czterema starymi, ale zdrowymi podgrzybkami. W lesie wilgotno, sporo panienek i goryczaków.
(5/h) Przedwieczorny spacer z żoną (1,5 h). Las trochę wyładniał, zniknęło większość starych "kapci" a na ich miejsce pojawiają się młode owocniki - głównie muchomory, gołąbki, panienki, opieńki. Trafiliśmy kilkanaście podgrzybków brunatnych - sama młodzież. To bardzo obiecujące bo jeszcze kilka dni temu zero młodych. Do tego dziesięć kurek. Być może już niedługo coś ruszy w tym lesie. Najciekawszy napotkany okaz to jednak nie grzyb a zaskroniec (po wielkości oceniam, że samica) - wylegiwała się w igliwiu i głośno syczała gdy zaniepokoiliśmy ją krótką sesją zdjęciową.
(15/h) Szybkie przejście małego lasku po drodze. Powoli zaczynają się pojawiać młode grzyby, w lasku chowało się kilka sztuk małych podgrzybków i zajączków. Inne grzyby niejadalne też rosną. Liczę, że wysyp wkrótce na nowo się rozkręci 😊
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie mokro. Grzybiarzy bardzo dużo. Ja dziś spacer razem z grupą siedmiu osób. Każdy coś znalazł. Borowiki szlachetne po kilka większość robaczywa. podgrzybki brunatne po kilka większość zdrowa ( obecnie rosną punktowo ). podgrzybki zajączki po kilka robaczywe. Maślaki pstre pojedyńcze robaczywe. Koźlarze baby pojedyńcze robaczywe. Kurki po kilka nie zbierałem. Siedzuń sosnowy jeden został. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Niebawem ruszy wysyp jesienny trzeba czekać i obserwować las. Pozdrawiam serdecznie leśna brać.
(5/h) Las duży dębowo bukowo grabowy. W lesie mokro. Grzybiarzy sporo. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość zdrowa. podgrzybki brunatne pojedyńcze stare i poobgryzane. podgrzybki zajączki po kilka większość spleśniała. Czybajki kanie po kilka większość zdrowa. Kurki po kilka nie zbierałem. Lejkowiec dęty całe stada nie zbierałem. Lakówka amnestytowa całe stada nie zbierałem. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Za tydzień powinno być coraz więcej grzybów.
(100/h) Dzisiaj rekonesans w lasach Gielniowskich. Bardzo dużo prawdziwków, sporo młodych kilka sztuk podgrzybków i stojaków oraz kurek. Myślę że oficjalnie można potwierdzić rozpoczęcie sezonu jesiennego w okolicach Opoczna
(10/h) Dziś występy gościnne ze znajomymi w okolicach Łasku. Piękny las sosnowy, mchy, wrzosy i niskie jagodziny. Ludzi trochę się kręci. Pełen przegląd podgrzybków, od malutkich, ledwo wystawiających łebki z mchów, przez piękne, atlasowe okazy po stare kapcie. I choć trafiają się nawet po kilka to jednak bardzo rzadko. 3 godziny chodzenia i 30 sztuk, ale ilość młodzieży zwiastuje wysyp. Oprócz tego zatrzęsienie goryczaków, gołąbki we wszystkich kolorach tęczy, ponurniki aksamitne, muchomor rdzawobrązowe. Jeszcze chwila i będzie tu pięknie i bogato 😁
szerzej: Po wczorajszym nieudanym wypadzie, dzisiaj coś nazbierane. Wreszcie coś drgnęło. Sporo młodych podgrzybków. Może na przyszły weekend coś drgnie.
(10/h) Las mieszany z przewagą sosny. Jedna kurka, parę podgrzybków, raczej malutkie albo stare i mocno nadgryzione przez ślimaki i myszy - tych nie zbierałam. Runo miejscami dość wilgotne, jeśli pogoda się utrzyma, to za parę dni może być wysyp.
(10/h) 3 h chodzenia po lesie; sporo kurek i rydzów, podgrzybki w małej ilości, małe zdrowe, starsze zjedzone ogonki; zajączki zjedzone całe, mimo młodych sztuk; prawdziwki zdrowe; dużo szatanów i goryczaków; ogólnie w tym lesie mam swoje miejsca gdzie wiem czego szukać, ale grzybów jest bardzo mało;
(10/h) Slabo ponad 20 borowików 2 h zbierania stare polowa zdrowe, malutkie w swierkach 80% zdrowe wysypu raczej duzego nie bedzie tylko pojedyncze a nie gromadnie sie pojawiajace mikrusy
(20/h) Bardzo młody las Brzozowo - sosnowy. Ktoś nie będę palcem pokazywał zabrał moje rydze!!! Ale i tak trochę przeoczył :) To był mój drugi las i byłem już zmęczony, grzyby były bardzo zróżnicowane co było super. Maślaki, mleczaje, piaskowce, kurki, podgrzybki, gołąbki, koźlarze - miło
(30/h) Las mieszany, wilgotny. Grzybów tak sobie, więcej zbieraczy. Mało podgrzybka i nie znalazłem ani jednej Kani. Rozładował mi się telefon, zdjęcie zrobiłem w domu z dwóch lasów. Lejkowca dalej w lesie jest pełno ale już mam go tyle, że nie zbierałem.
(50/h) 40 prawdziwków niestety 20 z lokatorami. poza tym 2 wiaderka pieknych kureczek kilka maślaków i około 40 podgrzybków.
juz bez mojej krysiulki. ale daje rade. las piekny grzyby sliczne ale smieciarzy w lesie nie brakuje. ludzie smieciarze opamietajcie sie. do lasulasyczteropak piwa targacie ale pózniej puste puszki w lesie zostawiacie. wstyd. i na to patrzą ich dzieci.
(15/h) Stare podgrzybki. Kilka sitarzy. czas zbierania 2,5 h. Ogólnie w lesie sucho... Tylko w trawach jest trochę wilgoci. Sprawdzałem miejsca które co roku dawały efekt i kilka nowych... Wydaje się że grzyby są z początku tygodnia.... to nie jest prawdziwy wysyp podgrzybka
(5/h) Krótka wycieczka z moją żoną - 1,5 h przed wieczorem. Nie wchodziliśmy głęboko w gęsty las bo chwilę wcześniej w tej okolicy mocno przypadało. Udało nam się znaleźć 1 borowika, 7 podgrzybków, 2 piaskowce modrzaki, 1 zajączka i około 30 kurek. Wszystkie młode i zdrowe co może świadczyć o tym, że w tym lesie powoli grzybnia wraca do życia. Generalnie słabo znam ten las, nie mam upatrzonych miejscówek więc moja opinia jest mocno ostrożna.
(10/h) Ewidentnie przerwa między wysypami 🤷♀️ Kilka ogromnych szlachetnych (zostawiłam w spokoju, bo pewnie rozleciałyby się w rękach), kilka obgryzionych przez ślimaki brunatnych (tych również nie brałam), sporo muchomorów rdzawobrązowych (te akurat wylądowały na talerzu 😍) i kurek. Korzystając z okazji oficjalnie otwieram zapisy na III OGÓLNOPOLSKI TUŚKOSPOT GRZYBOWY 2021 😁 Szczegółowe informacje w zakładce "forum".
(5/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Grzybiarzy niewiele. Dziś spacer w poszukiwaniu opieńki. Niestety ich nie było. Ale za to udało się trafić Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywa. Borowiki usiatkowane pojedyńcze większość robaczywa. Piaskowce kasztanowate pojedyńcze zdrowe. Pierwszy raz spotkane w tym lesie. podgrzybki zajączki po kilka robaczywe. Kurki po kilka nie zbierałem. Koźlarze baby pojedyńcze robaczywe. Siedzuń sosnowy jeden został aby podrosnąć. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i trujących. Pozostaje cierpliwie czekać na wysyp jesienny.
(2/h) Las między dworkiem w Nakielnicy a Karolewem (po lewej stronie drogi jadąc od Aleksa). Po prostu fajny las. Zróżnicowany - sosny, świerki, dębina i brzezinki. Poszycie iglaste, jagodziny, poprzerastany mchem. Wilgotno i chłodno. Miejscami bardzo urokliwie, niektóre miejscówki naprawdę super. Bardzo udana wycieczka - tyle, że w grzybobraniu nie dopisał podmiot. Z tego powodu obniżam rating o pół punktu procentowego. Liczyłem na kurki (jeden z kolegów pisał niedawno w tym kontekście ale widocznie przestrzeliłem miejsce). Dwa młode podgrzybki i koniec (+ dużo starych niejadalnych jak wszędzie).
(10/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Grzybiarzy niewiele. Obecnie trwa przerwa pomiędzy wysypami. Zbieracze kurek i mleczajrydzy mogą sporo nazbierać. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość stara i robaczywa. podgrzybki brunatne pojedyńcze stare robaczywe. podgrzybki złotawe pojedyńcze zdrowe. Maślaki ziarniste pojedyńcze robaczywe. Mleczaje rydze całe stada większość zdrowa ja dziś tylko parę sobie zebrałem. Kurki całe stada nie zbierałem. Koźlarze pomarańczowożółte pojedyńcze zdrowe. Pojawią się muchomory czerwone a to dobry znak że niebawem zacznie się wysyp jesienny.
(5/h) Las iglasty wysoki z drobnymi domieszkami liścia. Mocno nieciekawy widok poszycia - pobojowisko po wysypie. Wszędzie psujące się wielkie kapelusze różnych grzybów - przeważnie muchomorów i gołąbków. Młodych owocników "jak na lekarstwo". Zebraliśmy kilkanaście podgrzybków - wszystkie duże (kilkudniowe pozostałości po wysypie) i zdrowe. Mam wrażenie, że na kolejny wysyp trzeba będzie poczekać dłużej niż zakładałem. Brak jakichkolwiek młodych grzybów + zimne noce nie wróżą dobrze (mam nadzieję, że się mylę)
(10/h) Generalnie grzybów mało, mam wrażenie, że to pozostałości po ostatnim wysypie. Grzyby są duże, głównie podgrzybki i kurki. W lesie mokro, ludzi jak na środę sporo.
(15/h) Wysyp (jeśli można tak powiedzieć o tym w sumie rzadkim grzybku) piaskowca modrzaka. Spacer krótki (byliśmy przejazdem koło naszej miejscówki szmaciaka), ok 20 minut, 2 osoby.
(20/h) Szybki wypad do lasu w poszukiwaniu purchawek chropowatych zaowocował kilkunastoma rydzami, michą dorodnego drobiu, jednym szlachcicem i jednym brunatnym. purchawek całe ZERO 🤣 Więc na kolację zamiast purchawkowych chipsów będzie uczta rydzowa 😋😋😋 Darz Grzyb!!! 🌲🍁🌳🍂🌲
(20/h) 2 godziny chodzenia łaś mieszany z przewagą sosny, kilka prawdziwych, kurki i zajączki. W lesie dość wilgotno i sporo muchomorow, myślę że w przyszłym tygodniu zacznie się na dobre przy takiej pogodzie.
(60/h) Jupi!!! Kolejne udane kurkobranie 😁 tym razem 2,7 kg 😀Uprzedzając pytania, nie, jeszcze mi się kurki nie znudziły 🤣 W moich rodzinnych stronach nie były to popularne grzyby, za to maślaki pstre można było zbierać wiaderkami. Dlatego teraz nadrabiam za te wszystkie lata posuchy kurkowej. Poza tym cały czas wmawiam mężowi, że kurki to nie grzyby, żeby nie marudził że znowu coś przywożę z lasu 😁 Kolor inny, siteczka nie ma, do suszenia się nie nadaje - to nie grzyb 😁 podgrzybki można raz, a czasem dwa na jakiś czas spotkać, większość dużych, ale trafiają się też młodziutkie, co dobrze wróży
2021.8.25 13:55
szerzej: podgrzybki zajączki ładnie rosną, od malutkich do całkiem dużych i wszystko świeże i bez robaka. Brunatnych i zajączków łącznie około 60 sztuk. Ze szlachetnych 1 świeżo ucięty ogonek, 1 borowik w wieku zaawansowanym, został w lesie, jeden trochę obgryziony, ale zdrowy, trafił do koszyka. No i crem de la crem dzisiejszego grzybobrania - jeden młodziutki, malutki siedzuń sosnowy 😁 generalnie znowu pełnia szczęścia zarówno u mnie jak i u koleżanki, która korzysta z urlopu wstając o 6:00 rano i jadąc ze mną na grzyby 😁
(10/h) Las duży sosnowy. W lesie mokro. Grzybiarzy bardzo dużo. Grzyby rosną ale jeden co kilometr. Widać że w lesie trwa przerwa pomiędzy wysypami. Borowik sosnowe pojedyńcze większość robaczywa. Borowiki szlachetne pojedyńcze większość robaczywa. Piaskowce modrzaki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki brunatne pojedyńcze większość zdrowa. podgrzybki zajączki po kilka większość zdrowa. Maślaki pstre po kilka większość zdrowa. Maślaki sitarze pojedyńcze zdrowe. Kurki po kilka nie zbierałem. Czekamy na wysyp jesienny. Pozdrawiam serdecznie leśna brać.
(5/h) Las mieszany. Przedwieczorny, niespełna 2-godzinny spacer z żoną. Grzybów w tym lesie (w porównaniu z innymi miejscami w okolicy Aleksandrowa) jest raczej mało. I to zaskakuje - brak np. jakichkolwiek gołąbków (i tak ich nie zbieram, ale robią jakiś "image"). Trochę opieniek (nie zbierałem), dużo goryczaków (tak pięknych, że szlak człowieka trafia) i trochę muchomorów. Jeden piaskowiec kasztanowy (nadziany), jeden duży prawdziwek, kilka podgrzybków i sporo kurek. Las mokry i dość zimny. W "dużym" lesie raczej pusto, warto chodzić po obrzeżach.
(30/h) kurki, kurki, kurki!!!! duże i małe całe stada.... podgrzybasy pojedyncze sztuki poprzytulane do drzew... innych niejadków pełno... pozdrawiam wszystkich grzybniętych z leśnej świątyni i pełnych koszy życzę
(9/h) W zasadzie tylko kurki zrobiły wynik. Znalazłem też 3 podgrzybki, napoczęte przez ślimaki ale zdrowe. Oceniam że jeszcze za wcześnie na podgrzybki czy prawdziwki.
(220/h) Ponad 7 kilo młodziutkich gołąbków smacznych. Dwa razy tyle zostało w lesie z lokatorami. Zazwyczaj kapelusze zdrowe. Wysyp gołabków jak co roku mnie raduje, bo NIKT poza nami ich tu nie zbiera, a grzybki to wielce smaczne. Po obgotowaniu robią się jędrne i chrupiące, tracą wrodzoną łamliwość, nadają się i na duszenie, i na zupę (bieleją, obierać kapeluszy nie trzeba!), i na marynowanie. A dorosłe ich kapelusze smazone na masle są równie dobre jak borowiki. Za kilka dni przyjdziemy z żoną po następne naście kilo. Reakcja innych grzybiarzy (z pustymi koszami) bezcenna: "Muchomory pan zbierasz?"
2021.8.24 13:20
szerzej: Podczas wysypu gołąbków smacznych wystarczy pod Łodzią obejść 1 km kw lasu, by mieć kilkanaście kilo młodych owocników... Potęga nieświadomości ogółu grzybiarzy jest niekiedy błogosławiona (podczas bezgrzybia innych gatunków)
(1/h) W lesie o godzinie 13 brak ludzi jak i brak grzybów. Las sosnowy dorosły poszycie większości mech. Bardzo dużo szatanów różnej wielkości i innych psiaków. Po dzisiejszych opadach myślę że za kilka dni już zacznie się wysyp małych podgrzybków. W lesie mocno czuć grzybnię.