(15/h) Las bukowy. Gołąbki nadal robaczywe, podobnie prawdziwki na 10 szt. dwa były zdrowe. Ceglastopory można trafić częściej - 10 młodych, raczej zdrowe. Znowu w bukach spotkałem płachetkę.
(50/h) Trzy godziny w lesie, głównie iglastym. Efekt koszyk i wiaderko grzybów. Zebrane podgrzybki, kurki, koźlaki, płachetki i kilka pięknych zdrowych prawdziwków. Następne grzybobranie planowane pod kątem prawdziwków.
(100/h) Dzisiaj powrót do młodniaka świerkowego. Rydzowe Eldorado😀. W godzinę dwie osoby dorosłe i dziewięciolatka ponad 30 litrów rydzy. Deszcz pada, z choinek cieknie, nawet nie ma jak zdjęć zrobić.
(40/h) Witam wszystkich :) w weekend sprawdzone te same miejscówki co tydzień temu. Plany były trochę inne, miałem pójść dalej i głębiej w las, sprawdzić nowe miejsca z "potencjałem" ale nie udało się. Nastroje w lesie są optymistyczne, widać wreszcie pierwsze efekty opadów. Krótko podsumowując: 5 godz. chodzenia Opieńki - 3/4 kosza (na sztuki ok. 500) Kurki - ok. 90 Ceglasie - 39 Koźlarze dębowe - 32 podgrzyb (ki) brunatne - 30 podgrzybki inne - 13 Koźlarki grabowe - 6 Borowiki szlachetne - 2 Koźlarz czerwony - 1
2021.8.29 21:54
szerzej: Można powiedzieć, że już ruszył pierwszy rzut opieńki. Pojawiły się w różnych miejscach, w różnym stadium rozwoju. Jednak ten rzut nie jest zbyt obfity. Pojawiły się też podgrzybki brunatne w świerkowych zagajnikach (nawiasem mówiąc trochę śmieszy mnie nazwa "podgrzyb") - tylko 2 miesiące wcześniej niż w zeszłym roku;) Przy dobrych warunkach za tydzień będzie co zbierać. Są też znów ceglasie. Do pełni szczęścia brakuje tylko tych "szlachetnych", te startują jakoś niemrawo. Po pół dnia chodzenia znalazłem tylko 2 i może z 5 pociętych. Oby się rozkręciły. Najprzyjemniejszą niespodzianką było stadko koźlarzy dębowych w jednym miejscu. Tak ładne, że najpierw biegałem w koło nich z aparatem, a później zbierałem :) Czekam na dalszy rozwój wypadków (niedługo urlop). Muszę tylko pomyśleć nad nowym pretekstem wyjścia na grzyby - na razie dostałem zakaz przynoszenia kolejnych;)
(3/h) Las bukowy czasami z domieszką brzozy i topoli. Pewnie dlatego udało się znaleźć kilka koźlarzy. Dwa stare prawdziwki i dwa młode. W gratisie, dziś purchawka jeżowata. Trzy lata jej już nie spotkałem. Może zapowiada się urodzajny rok. W lesie robi się "tłoczno" od różnych grzybów.
(60/h) Inwazja płachetka na tyle skuteczna, że odechciało mi się po godzinie je zbierać. Tak naprawdę grzybogodzina realna wyższa bo druga godzina to było szukanie ciekawszych grzybów. Z czego trafił się młodziutki koźlarz babka, robaczywy mleczaj jodłowy i pięknoróg największy.
(109/h) Dzisiejszy wyjazd do lasu na bogato i różnorodnie. Najpierw stary las iglasty 5 młodych borowików, 38 podgrzybków i 15 litrów młodych opieniek. Później zupełnie przypadkowe sprawdzenie młodniaka iglastego i mnóstwo rydzów. Zebranych 18 litrów. W lesie bardzo sucho pomimo padającego deszczu. Grzyby zebrane w dwie osoby. Ciągle pada mam nadzieję, że pokażą się młode borowiki.
(300/h) Dziś poranek mglisty i deszczowy nie zachęcał do grzybobrania ale rydzowisko mnie wzywało 😄 było warto.. mleczaje, rydze, szook!! 3 pełne kosze zebrane w 1.5 h, bardzo mało robaczywych, różna wielkość, tych największych nawet nie ruszalam. Nadal nie mogę uwierzyć, że ta sama miejscówka co roku tak obficie mnie obdarza :) Życzę Wam znalezienia takiego miejsca!!
(30/h) Dzisiaj prawie same płachetki, zwykle ich nie zbieram ale że nie było za bardzo wyboru to mam. Rosło ich mnóstwo, od malutkich po duże. Inne pojedyncze grzyby w przewadze robaczywe. Grzybobranie przerwała ulewa.
(3/h) Stare lasy bukowe, przy strumykowych wąwozach. Tym razem spotkaliśmy las z domieszką dużej sosny. To pewnie sosna spowodowała, że zebraliśmy 30 płachetek, i kilka maślaków pstrych. Były również prawdziwki - STARE KONIE. Około 10 sztuk. To był dzień mojej Żony, która wyszukała soplówkę bukową i czerwone borowiki - nie do identyfikacji. Nie zrywałem, i ze zdjęcia już ciężko ustalić.
(15/h) Witam. Coś tam wyłazi a z tego czegoś robaczki... 70% mięsa. Trochę prawych, trochę lewych i ceglaki. Garść kur. Głównie stare dęby otoczone jagodziną. Ok 30 szt. Deszcz przedwcześnie zakończył wycieczkę. Pozdrawiam :)
(5/h) Las bukowy z domieszką brzozy. Nie grzybobranie, a przebieżka sprawdzająca jak las przed deszczem się ma. Trafił się piaskowiec, jak zawsze rosnący przy drodze. Muchomory czerwone zaczynają ruszać - zagajniczek świerkowy. Tam również kilka rydzów świerkowych. Dwie garści kurek. Kilka koźlarzy
(20/h) Krótki popołudniowy spacer do lasu w celu sprawdzenia miejsc rydzowych. Wynik - rydze 25 szt, kanie 5 sz, kilkanaście płachetek, kilka maślaków i kurek oraz dwa podgrzybki. Rydzów byłoby więcej ale w przewadze zostały w lesie że względu na robaki. W lesie sucho.
(30/h) Dzisiaj szybciutki wyskok po obiedzie, żeby sprawdzić namierzone w sobotę opieńki. Podrosły na tyle, że można było pozbierać. 20 min. i z trzech niewielkich pieńków zebrała się fajna ilość młodych grzybków. Na sosik w sam raz :) Pozdrawiam!
(100/h) Spieszę donieść, że rozpoczęło się u mnie coroczne rydzowisko 😁. W tym roku zdecydowanie szybciej się pojawiły a kilka dni temu było zupełnie pusto. Dziś zamiast do pracy, to do lasu, szkoda, że codziennie tak nie można;) Rydz na rydzu, w trawie, w igliwiu, w mchu, pod zwalonymi drzewami.. Kosz zebrałam w godzinkę :) Pozdrawiam!!.